Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Mistrz 30-01-2009, 11:00



Tytuł: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-01-2009, 11:00
Leżeć w łóżku i pocić się - to organizmowi potrzebne w chorobach infekcyjnych. Natomiast wszystko inne (czosnek, ziółka) tylko przeszkadza organizmowi w procesie oczyszczania i naraża nas na powikłania pogrypowe. W ogóle leczenie grypy jest szkodliwym nieporozumieniem, gdyż ma na celu oszukanie natury. A to nigdy nie wychodzi na dobre nikomu, poza medycyną robiącą interesy na chorobach.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Halisia 30-01-2009, 11:11
Moja 15 letnia córka, która pije MO na oleju z pestek winogron już ok 3 m-ce, ma objawy przeziębienia już od przerwy świątecznej. Ma temperaturę, kaszel i silny katar. Objawy na szczęście nasilają się kiedy właśnie ma wolne i może leżeć. Mówię na szczęście ponieważ do pozostania w łóżku mojego ambitnego dziecka nie udałoby mi się zmusić. Córka ma kontakt z babcią, która nie bardzo uznaje moje zdanie, a bywa z dziećmi wtedy kiedy mnie nie ma. Wracam z pracy a córka prosi mnie o polopirynę. Ja oczywiście jej nie daję, ponieważ widzę, że organizm robi co do niego należy i nie trzeba mu przeszkadzać. Ale wyobraźcie sobie jak ja wyglądam w oczach babci.
Mam tu pytanie do Mistrza lub innego Eksperta. Córka pije MO na oleju z pestek z winogron już ze 3 m-ce , cały czas ma objawy oczyszczania. Zastanawiam się czy nie przejść na jakiś inny, czy na razie podawać cały czas ten. Objawów żołądkowych wcześniej nie miała więc pominęłam 2 wcześniejsze etapy.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 30-01-2009, 17:40
Hmmm....
Tak się zastanawiam... skąd właściwie wiadomo że cierpimy akurat na grypę? Czy to nie jest nonsens że się przyporządkowuje określone objawy do grypy, a inne np do przeziębienia? Np ja teraz mam stwierdzone zapalenie oskrzeli, nie mam jak się leczyc, gdyż staram się "nie przeszkadzac", ale choroba w ogóle sie nie cofa, wręcz postępuje, od kaszlu bolą mnie już wszystkie żebra, a w dodatku obawiam się że zaraz płuca będą zaatakowane,a sam Mistrz mówił że w przypadku chorób narządów krępowanych "klatką" jaką są w tym przypadku żebra itd. może dojśc do niebezpiecznych powikłań. Np zapalenia mięśnia sercowego, czego NIE WYOBRAŻAM sobie nie leczyc, chyba że ktoś pragnie już byc na tamtym świecie. Czy rzeczywiście warto kruszyc kopię w imię wyznawanej zasady,że organizm wie co robi jeśli stawką może byc nasze życie? Albo w sumie zdrowie,bo jeśli dojdzie do zapalenia płuc to człowiek wyląduje w szpitalu( gdyż najbliżsi umrą inaczej ze strachu o niego) i tam zostanie nafaszerowany lekami chemicznymi.
Czy nie lepiej wybrac mniejsze zło? Czy zioła aż tak bardzo mogę zaszkodzic? Wszak ludzie krajów Trzeciego Świata leczą sie w ten sposób i żadnej wiedzy medycznej nie posiadają.
Aha, wspomnę jeszcze że może ktoś kto gorączkuje może uznac że jego organizm mocno zadziałał systemem odpornościowym, ale ja osobiście nie mam gorączki w ogóle i ten fakt mnie co najmniej niepokoi.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Loret 30-01-2009, 19:06
Cytat
Mistrz mówił że w przypadku chorób narządów krępowanych "klatką" jaką są w tym przypadku żebra itd. może dojśc do niebezpiecznych powikłań.
To prawda.. znajomy męża miesiąc temu miał grypę i ją "przechodził", a nie przeleżał ...jutro ma pogrzeb smutne, ale prawdziwe :(


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-01-2009, 20:11
Cytat
skąd właściwie wiadomo że cierpimy akurat na grypę?
Grypę charakteryzuje współwystępowanie typowych objawów uczucie ogólnego rozbicia, kaszel bez odrywania się gęstej wydzieliny, bóle przypominające łamanie w kościach oraz gorączka. Czasami dochodzi do tego wodnisty katar, ale nie zawsze. Grypy nie należy leczyć dlatego, że jest to choroba wirusowa, a więc żadne leki na nią nie działają. Co najwyżej "wzmacniają" system odpornościowy, a w rzeczywistości osłabiają go albo ogłupiają, zwiększając ryzyko wystąpienia powikłań pogrypowych.
Grypa jest niejako zapaleniem ogólnoustrojowym, a więc jest poważną chorobą, której nie można lekceważyć, lecz po prostu uczynić wszystko, by organizm uporał się z usunięciem wszystkich wirusów biorących udział w jej przebiegu. Innymi słowy: grypę należy odchorować, by wyszła nam na zdrowie.
Cytat
Np ja teraz mam stwierdzone zapalenie oskrzeli, nie mam jak się leczyc, gdyż staram się "nie przeszkadzac", ale choroba w ogóle sie nie cofa, wręcz postępuje, od kaszlu bolą mnie już wszystkie żebra
Zapalenie oskrzeli jest miejscowym stanem zapalnym, więc uogólniona gorączka przy tej chorobie nie powinna wystąpić, chyba żeby doszło do stanu ostrego. Najważniejsze w tym przypadku jest pozbycie się z organizmu ropy w postaci odkasływanej flegmy. I tutaj także próby "leczenia" powodują zakłócenia funkcjonowania systemu odpornościowego, w wyniku czego nie wydalona ropa gromadzi się gdzieś w organizmie. Czy zablokowanie tego procesu chorobowego dla ulżenia sobie przy dokuczliwych objawach jest kwestią własnego wyboru.
Cytat
Albo w sumie zdrowie,bo jeśli dojdzie do zapalenia płuc to człowiek wyląduje w szpitalu( gdyż najbliżsi umrą inaczej ze strachu o niego) i tam zostanie nafaszerowany lekami chemicznymi.
Co ma wspólnego zapalenie płuc z zapaleniem oskrzeli. To znowu jakies medyczne brednie. Obie te choroby wywołują zupełnie inne zarazki.
Cytat
Mistrz mówił że w przypadku chorób narządów krępowanych "klatką" jaką są w tym przypadku żebra itd. może dojśc do niebezpiecznych powikłań
Oskrzela nie są narządem, jak np. płuca, tylko rurą, w dodatku twardą, która nie ma szans napuchnąć.
Cytat
Czy nie lepiej wybrac mniejsze zło?
Mniejsze od czego?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 30-01-2009, 20:32
Na odkasływanie flegmy właśnie piję zioła które działają wykrztuśnie. Zwyczajne zioła z zielarskiego, 3 zł za opakowanie...czy nimi też sie ogłupia układ odp.? Inaczej ta flegma po prostu sie nie chce odkasływac. Spróbuję jeszcze raz postawic bańki( tzn nie sama sobie :) ), bo za wiele możliwości nie ma.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-01-2009, 20:40
Przecież nie wiem, jakie to są zioła. Jeśli flegma nie chce się odrywać, to najlepszy i najbezpieczniejszy jest macerat korzenia prawoślazu. Bańki, dzięki temu, że wywołują przekrwienie w obrębie klatki piersiowej, także ułatwiają ewakuację ropy w postaci wydzieliny gruczołów śluzowych oskrzeli.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-01-2009, 20:41
Cytat
za wiele możliwości nie ma
A no... nie ma...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 30-01-2009, 22:00
nooo,czyli wszystko jest ok :). Tak sobie spojrzałam na tytuł wątku i chyba piszę o zapaleniu oskrzeli w dziale "grypa" :) no ale ważne że się dogadaliśmy.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 31-01-2009, 09:52
Ja też miałam infekcję katar, ból gardła, ale bez większego kaszlu. Dwa dni leżałam, bo na więcej nie mogłam sobie pozwolić.
Zaczęło mi niby przechodzić, ustąpił katar i ładnie się odkasływało. Niestety moje dziecko "przyniosło" ze szkoły nowe wirusy, a ja je oczywiście złapałam.  :wacko:  Znowu był wodnisty katar i rozbicie organizmu. Już trzy tygodnie mam katar i czuję go w zatokach, dalej jestem słaba i rozbita. Temperaturę do 37,8 stopni miałam tylko na początku choroby.

Zastanawiam się dlaczego drugi raz zachorowałam, czy to odżyły pierwsze wirusy, bo organizm z nimi nie poradził, czy jakiś inny gatunek mnie dopadł "zapożyczony" od syna, czy to świadczy o dobrej odporności czy złej takie przedłużające się "chorowanie". Czy zatoki trzeba jakoś leczyć, czy organizm sam da sobie radę, trochę się boję, bo to jednak głowa. 


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 31-01-2009, 12:33
Cytat
Dwa dni leżałam, bo na więcej nie mogłam sobie pozwolić.
No, to jest bagatelizowanie zdrowia jako płochego elementu wśród rzeczy ważniejszych. W szpitalach leży wielu takich, którzy nie mieli czasu odchorować chorób, a teraz...
Cytat
Czy zatoki trzeba jakoś leczyć, czy organizm sam da sobie radę, trochę się boję, bo to jednak głowa.
Bać się, to trochę za mało. Skoro organizm zdecydował się na ewakuację wydzieliny, to z pewnością mógłby sobie poradzić, ale osłabieniem daje wyraźny znak, że na ten czas coś trzeba by zmienić, by mu pomóc. Ciekawe, o co mu chodzi?
Mnie przychodzą do głowy dwa warianty:
1. Położyć się do łóżka.
2. Wziąć leki i po krzyku. Co tam głupi organizm będzie nami rządził, jak my nie mamy czasu na jakieś tam leżenie w łóżku...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Piotr 31-01-2009, 12:35
Zastanawiam się dlaczego drugi raz zachorowałam, czy to odżyły pierwsze wirusy, bo organizm z nimi nie poradził, czy jakiś inny gatunek mnie dopadł "zapożyczony" od syna, czy to świadczy o dobrej odporności czy złej takie przedłużające się "chorowanie".

Takie długie chorowanie na pewno świadczy o złym stanie Twojego organizmu. Ja zeszłą zimę prawie całą przechorowałem. W tym roku jest już trochę lepiej.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 31-01-2009, 12:41
Staram się dłużej spać te 8 godzin, ale na łózko nie mam możliwości, bo trójka dzieci i trzy osoby dorosłe to niestety przygotować posiłki muszę.  :/

Mistrzu kiedy ja przewrotnie leków nie biorę, cała rodzina na mnie patrzy o tak :eek: i nie mogę dostać zwolnienia na chorowanie.  :crybaby:


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 31-01-2009, 13:04
Cytat
trójka dzieci i trzy osoby dorosłe to niestety przygotować posiłki muszę. 
A jeśli stan zdrowia pogorszy się na tyle, że będzie konieczność poleżeć w szpitalu kilka tygodni...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lacky 31-01-2009, 20:11
Cytat od: Loret
To prawda.. znajomy męża miesiąc temu miał grypę i ją "przechodził", a nie przeleżał ...jutro ma pogrzeb smutne, ale prawdziwe

To że umarł na grypę określiłbym jako "mit grypy". Grypa leczona szkodzi ale czy to znaczy że grypa zabiła nie? Działanie lekarstw które likwidują objawy - więc powinno być umarł bo zamaskował objawy. Nawet jak zamaskował objawy to sama grypa nie może zabić człowieka który był wcześniej zdrowy. Mogłaby spowodować osłabienie organizmu, na którym korzystają inne patogeny powodując dolegliwości takie jak zapalenie płuc lub ataki bakterii które są oportunistami. Jak zachorował na grypę a wcześniej nie chorował (bo ją zbagatelizował) to znaczy że to był już akt desperacji ze strony organizmu aby się ratować i pozbyć się zalegających toksyn. Jeżeli to był akt desperacji to i tak by umarł tylko na co innego np. zawał albo wylew.

Powstał "mit grypy" która się wszystko obwinia, a która jest często ostatnim objawem chorobowym i on podawany jest jako przyczyna zgonu. Czy chory który umiera z powodu totalnie zniszczonego organizmu umiera na niewydolność płuc, która występuje jako ostatnia i jak się wpisuje w karcie zgonu? W kartach zgonu zawsze się podaje ostatni objaw chorobowy jako przyczynę zgonu nie weryfikując stanu organizmu i dlatego tworzą się mity.

Tak samo jest z mitem Candidozy (niestety w dużej części wypromowanych przez nas). Candida ma tego pecha że występuje wszędzie tam gdzie występują problemy ale coraz mniej wierzę w to że ona te problemy spowodowała. Daje objawy w stanie zaawansowanym żeby  zmusić człowieka do zmiany stylu życia oraz może kontynuować dolegliwości w zniszczonym organizmie ale to już jest efekt przełamania przez człowieka wszystkich barier.

Jest taka zależność np. jeżeli jest candida w zatokach to również często występuje tam gronkowiec złocisty, który jest blokowany.  Co by się działo gdyby nie było candidy a był sam gronkowiec?
 

Powinniśmy się cieszyć że medycyna akademicka nie uznaje Candidy jako przyczyny wszystkich chorób bo ilość lekarstw zwiększyła się razy dwa a skutki leczenia byłyby trudniejsze do odwrócenia niż przy aktualnych terapiach.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 02-02-2009, 11:41
Cytat
Staram się dłużej spać te 8 godzin, ale na łózko nie mam możliwości, bo trójka dzieci i trzy osoby dorosłe to niestety przygotować posiłki muszę.  confused

Mistrzu kiedy ja przewrotnie leków nie biorę, cała rodzina na mnie patrzy o tak eek i nie mogę dostać zwolnienia na chorowanie.  crybaby

Takiego postępowania za diabła zrozumieć nie mogę. Sama robisz ze swoich dzieci i męża kaleki. Tak jak pisze Mistrz, co by się stało gdybyś Lady znalazła się w szpitalu w związku z poważną chorobą? Na ulicy by wylądowali? Każdy ma ręce i nogi, jak ktoś jest głodny to sam przygotuje sobie posiłek tylko trzeba mu dać szansę. Robienie z siebie woła roboczego na dobre nie wychodzi. Moja mama też nigdy nie miała czasu dla siebie, bo myślała,że bez jej pracy cały dom runie. Niestety przypłaciła to życiem. Nigdy nie miała czasu na  odchorowanie choroby a i zawsze chciała robić wszystko za wszystkich, bo wychodziła z założenia,że inni spartoczą robotę. Do tego permanentny stres,bo zawsze uważała ,że ona nie może sobie pozwolić na chorowanie, bo ma mnóstwo pracy, bo szef ją zwolni. A umiejętności miała na miarę szefowej wielkiej korporacji. Nigdy tego zrozumieć nie mogłam, że kobieta z taką wiedzą i doświadczeniem , z tak silnym charakterem potrafi tak się uzależnić od pajaca, który nie kumał, że człowiek chory musi zostać w domu. Stres i strach ją po prostu zniszczyły. Jednak sama zastawiła na siebie tę pułapkę, myśląc,że wszystko zależy tylko i wyłącznie od niej samej. Co samo w sobie jest absurdem, bo właśnie w ten sposób myśląc powinno się dbać o siebie myśląc o przyszłości a nie zapracowywać myśląc o teraźniejszości.
Zdrowie jest najważniejsze i akurat tutaj wszyscy powinni o tym dobrze wiedzieć.
Myślę, że odchorowanie w łóżku infekcji jest faktycznym dowodem na to,że dba się o rodzinę. Po pierwsze jest szansą, jaką dajemy bliskim do tego aby zrozumieli ,że tydzień bez mamy w kuchni nie rokuje tragedii a wręcz przeciwnie daje możliwość do pokazania pewnej dorosłości. Po drugie  robimy wszystko , by  wraz z bliskimi żyć długo a nie pozostawiać ich samym sobie, odchodząc z tego padołu w wieku 50 lat, co jest zazwyczaj konsekwencją właśnie sytuacji w stylu "nie mogę leżeć, bo mam dzieci... i męża" (o zgrozo).
Trzeba zmienić tok myślenia , póki czas.





Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 02-02-2009, 12:05
Shpeelko gdyby to było takie proste...Mam duże gospodarstwo i sporą hodowlę, którą na czas mojej choroby musi ciągnąć mój mąż też zresztą chory, bo niedawno miał gorączkę 38 stopni i tez chodzi. Niestety są takie zawody, że nie ma zwolnień i nie można nikim się zastąpić. Wyobraź sobie taką sytuację, my z mężem w łóżku, najstarszy syn też chory i ryk 70 sztuk bydła głodnego.  ;)

Może dlatego mimo zdrowszego trybu życia na wsi tylu rolników młodo umiera.  :/ Tu nie ma teraz nawet kogo nająć na dniówkę, ani do żadnej pomocy. Trzeba wszystko samemu ciągnąć. Mój mąż wraca tak zmęczony, że nie ma nawet siły coś sobie zrobić. Nie powiem pół soboty i niedzielę przeleżałam, jest mi lepiej.  :) Moje maluchy jak poczytały co Mistrz napisał kazały mi iść leżeć i same "gotowały" obiad.  :eek: Teraz mam tylko nieco sprzątania.  ;)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 02-02-2009, 12:11
Cytat
smile Moje maluchy jak poczytały co Mistrz napisał kazały mi iść leżeć i same "gotowały" obiad.  eek Teraz mam tylko nieco sprzątania.  msn-wink
Inwentarz też nakarmią jak będzie trzeba. Po obiedzie też  mogą posprzątać



Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 02-02-2009, 12:27
Chyba nie miałaś do czynienia ze wsią   :) Teraz to i do karmienia używa się techniki. Trzeba ciągnikiem wszystko poprzywozić i krowy wydoić, a to nie jest praca dla 10 i 12 latków. Zresztą jak nas wzięło to wszystkich naraz. Średni syn też całe ferie smarkał i kaszlał, jedynie w pełni sił była mała.  ;) Akurat do zrobienia kotletów i surówki to się akurat nadawała.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-02-2009, 12:28
Kiedyś już pisałem, że taka postawa nosi fachową nazwę SPT (syndrom papieru toaletowego). Osoby wyręczające wszystkich domowników we wszystkim przyjmują na siebie taką właśnie rolę - rolki papieru toaletowego, który charakteryzuje się tym, że jest tam, gdzie ma być. Jeśli jest na swoim miejscu - nikogo to nie dziwi; nikt się nie zastanawia; ani dobrze, ani źle, natomiast gdy go zabraknie na wyznaczonym miejscu... O, wtedy dopiero widać, że jest do czegoś potrzebny, że bez niego... ani rusz...
Odpowiedzialny człowiek powinien być egoistą, w zdrowym znaczeniu tego słowa, gdyż tylko będąc egoistą dbamy o siebie należycie, czyli że możemy być pomocni innym, jeśli zajdzie taka potrzeba. Ludzie biorący na siebie rolę rolki papieru toaletowego wykazują się skrajną niefrasobliwością i brakiem odpowiedzialności za siebie i innych. Powinni bowiem wiedzieć, że rolka papieru toaletowego kiedyś się skończy, a wtedy co? Nie dość, że nie będą w stanie pomóc innym, to jeszcze staną się dla nich ciężarem. Wtedy śmierć jest chyba jednak najlepszym rozwiązaniem. Ale czy zechce przyjść? A ilu jest takich, którzy latami leżą w łóżkach i srają pod siebie, a inni muszą się nimi zajmować, bo sumienie nie pozwala im oddać idioty do hospicjum...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 02-02-2009, 12:37
Cytat
Chyba nie miałaś do czynienia ze wsią   smile
Mieszkałam długo na wsi. Jednak to nie ma znaczenia, bo myślę sobie: Co to za życie skoro człowiek haruje jak wół i nie ma czasu nawet na poleżenie w chorobie a co dopiero mówić o jakiejś powiedzmy rozrywce , relaksie. Już ten scenariusz przerabiałam i nie dam sobie powiedzieć. Życie jest kwestią wyboru. Jak widać sami często potrafimy sobie fundować małe piekiełko.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 02-02-2009, 12:41
A te trzy osoby dorosłe?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: KaZof 02-02-2009, 13:54
Lady, nikt Cię do serducha nie przytulił, tylko "polecieli po Tobie"  :D
... Coś wiem o ROLI rolki papieru toaletowego  ;) i myślę, że często to taka ucieczka w zajęcia ponad siły, bo po prostu nie ufamy we własne siły na innym polu, no i nie OBDAROWUJEMY zaufaniem innych w/g ich zdolnosci i możliwości. "Oczekiwania przynoszą rozczarowania", ale jakże często nieoczekiwanie możemy być mile zaskoczeni możliwościami innych - to wzbogaca i rozwija nas w nieskończoność (w przeciwieństwie do rolki papieru  ;)).
Wiem, że jak jest sporo do zrobienia to czasami szkoda czasu i brakuje cierpliwości na tłumaczenia - szybciej zrobić wszystko samemu ... ale ten sposób myślenia trzeba zdecydowanie zwalczyć w sobie  :mad:
Pozdrawianki  :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 02-02-2009, 14:22
Od przytulania to są portale randkowe :P


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 02-02-2009, 14:36
No dobrze Mistrzu, nie ma co się wygłupiać, ale jeśli sytuację odwrócimy. Tzn. MO piję 2 lata i 4 miesiące, przeziębienia same z siebie się mnie nie imają (tylko opryszczki czasami), a na pewno zdrowy nie jestem. Jedyne możliwości przeziębień występują przy stosowaniu dodatkowych wspomagaczy. Sama mieszanka na drogi odechowe nic nie dała, a z zatokami mam największy problem i ze spływającą wydzieliną. Działa nasilająco na spływanie z zatok u mnie czosnek, krople Mistrza to tak na 10 minut może. W styczniu postanowiłem więc znów coś ruszyć, czyli przez wzmocnienie organizmu uzyskać przeziębienie. Citrosept 15 kropli dziennie (chyba nie wygłupy, skoro w książce Mistrz sugeruje na wspomaganie oczyszczania), ćwierć ząbka czosnku, 2 razy Magnezin (w tym okresie wytężonej pracy mam duże niedobory, a Slow-Mag daje zbyt luźny stolec), jedno opakowanie Fortakehlu D5. Dopiero to zaskutkowało pod koniec stycznia dużym przeziębieniem (katar, kaszel, gorączka wieczorem do 38,5), w piątym dniu gorączka spadła do 37,2 przed snem. Na kaszel biorę prawoślaz, kaszel jednak pozostał, katar już w fazie końcowej.
Czy jest coś niestosownego w moim postępowaniu? Oczywiście łóżko, mało jedzenia (tylko gdy jestem głodny), niczego nie odstawiłem przy przeziębieniu. Jak na grypę, to chyba objawy za łagodne, nie były z nagłą gorączką, a narastała prawie 2 dni z początkowej obniżonej 36,4.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-02-2009, 14:40
Nie wiem w czym rzecz, Panie Grzegorzu.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 02-02-2009, 14:58
Pytanie dotyczy tego, czy z mojej strony ten sposób postępowania też uznaje Pan za wygłupy?
To słowo często pada ostatnio, zwłaszcza w połączeniu z czosnkiem itp.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-02-2009, 15:28
No nie wiem, co odpowiedzieć. Inny stanem są miejscowe zapalenia dające objawy miejscowe, w których to przypadkach należy organizm wzmacniać, czy też stymulować podając leki. Czymś innym jest zapalenie uogólnione przebiegające z gorączką. Wówczas nie należy podawać nic.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 02-02-2009, 16:05
No nie wiem, co odpowiedzieć. Inny stanem są miejscowe zapalenia dające objawy miejscowe, w których to przypadkach należy organizm wzmacniać, czy też stymulować podając leki.
Kurację faktycznie rozpocząłem ze względu na miejscowe uporczywe swędzące dwa miejsca i jednocześnie licząc na jakieś reakcje ze strony zatok. Pomogło, swędzenia nie ma i śladów po nich też, zatoki nieco ruszyły (czosnek).
Czymś innym jest zapalenie uogólnione przebiegające z gorączką. Wówczas nie należy podawać nic.
A to już reakcja mojego organizmu na wspomaganie (nie pierwszy raz, więc to nie przypadek). Czy to znaczy, że kuracje oczyszczające należy wówczas przerywać (MO i citrosept)? To albo one blokują objawy albo też je stymulują do większego oczyszczania przez katar i kaszel?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-02-2009, 16:23
Co by to nie było, bo to jest nie do ustalenia, to zasada ogólna jest taka, że w gorączce łóżko i nie podajemy nic, prócz wody.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 02-02-2009, 16:33
Ok, tej gorączki tylko 4 dni było, a kaszel pozostał, czy mieszankę na drogi oddechowe, korzeń prawoślazu, citrosept można użyć?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-02-2009, 16:40
Najlepiej jedno na raz, np. mieszankę, jako że jest skuteczna.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 02-02-2009, 16:47
Aha...czyli rozumiem że jeśli jest stan zapalny przebiegający bez gorączki to jak najbardziej są wskazane zioła wspomagające proces oczyszczania? Bo ja chyba popełniłam małą głupote i doprowadziłam sie do stanu w którym mam taki obrzęk na obu uszach że KOMPLETNIE nic nie słyszę...w moim zawodzie utrata słuchu= utrata zawodu (zdaje się, pisałam o tym już kiedyś). Ponadto ból głowy tak duży że uniemożliwia myślenie i funkcjonowanie. Czuję też takie pulsowanie w głowie i jakby taki olbrzymi balon napełniony wodą mi tam siedział i miał zaraz pęknąc. Jedyne czego się boję to że to jest w głowie i wiem czym to może grozic,jak ostatnio Mistrz napisał. Zresztą sami wiemy że nie ma reguły- każda choroba może się różnie skończyc, mogą byc powikłania a może ich też równie dobrze nie byc. Kiedyś ludzie nie brali leków, ale zdarzało się tak że słabsze jednostki po prostu nie przeżywały ciężkiej choroby i następowała selekcja naturalna... no więc jeśli np ja należę do słabszych osobników to bynajmniej nie mam zamiaru poddac się sile matki natury i po prostu dac wyeliminowac :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 02-02-2009, 17:12
Cytat
Kiedyś ludzie nie brali leków, ale zdarzało się tak że słabsze jednostki po prostu nie przeżywały ciężkiej choroby
Z powyższego można by wysnuć wniosek, że nie przezywali, bo nie brali leków. Przyczyna chyba była inna - właśnie to, że były to jednostki słabsze oraz drugie, że po wywiązaniu się choroby warunki chorowania nie były wystarczająco dobre - a nie bark lekarstw, które rzadko kiedy pomagają.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-02-2009, 17:33
Tak jest. Trzeba sobie zdać sprawę, że warunki higieniczne w naszym rozumieniu wprowadzono dopiero niedawno. Wcześniej w miastach były rynsztoki, a więc wylewanie ścieków na ulicę, a zaraz koło tego była studnia, z której czerpano wodę. W takich warunkach nie było warunków do chorowania. Jeśli dołożymy do tego biedę, a wiec niedożywienie, to mamy idealne podłoże do szerzenia się epidemii. Gdy, dzięki reformatorom społecznym, zapomnianym już dziś higienistom, nastąpiła poprawa warunków bytu... epidemie jakoś przestały się szerzyć. Tylko dzięki temu, a nie po(d)stępom medycyny, która te sukcesy przypisała sobie. Ciekawe, że żadnych sukcesów medycyna odnieść nie może w krajach trzeciego świata? Wiem, wiem - za mało jest lekarzy i lekarstw. A może właśnie dlatego nie wymarli jeszcze wszyscy?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lucy 02-02-2009, 17:59
O czym świadczy fakt, że po 3 dniach klasycznej grypy (dreszcze, bóle stawowe, temperatura 38,8 ) pojawiła się biegunka. Przez 3 dni tylko pił, nic nie jadł. Od czwartego dnia po zjedzeniu czegokolwiek oddaje wodnisty stolec w dużych ilościach, mimo, że je niewiele. W związku z tym jest bardzo osłabiony. Czy i w tym przypadku należy tylko czekać, aż organizm sam upora się z chorobą?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 02-02-2009, 18:27
Nie jadł, bo nie chciał? Pewnie już coś mu było od strony przewodu pokarmowego, skoro nie jadł nic. Powinien zjeść jakiś kleik na wodzie, osolony i popijać często, żeby się nie odwodnić. Jak biegunka trochę się uspokoi, można ugotować kleik na jarzynach, z solą, zaciągnąć żółtkiem i dodać odrobinę masła. Jeśli będzie to dobrze tolerował, podać więcej żółtek albo usmażyć omlet: ubić pianę z 2-3 białek, lekko osolić, jeszcze mocniej ubić, delikatnie wymieszać z 4-5 żółtkami, roztopić masło, zdjąć szumy, wyłożyć na patelnię i na niewielkim ogniu smażyć, początkowo pod pokrywką, potem zdjąć i dosmażyć, uważając, żeby omlet nie opadł. 


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lucy 02-02-2009, 18:56
Nie jadł, bo miał temperaturę i nie miał na nic ochoty. To normalne w pierwszych dniach grypy.Już dziś jest trochę lepiej. Dzięki Grażynko za przepis.
Drążę jednak temat, czy to jest przykład tzw. grypy żołądkowej?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 02-02-2009, 19:31
Hmmm...ja oczywiście rozumiem i zdaję sobie sprawę że higiena była na niskim poziomie, ale też chyba faktem jest że,abstrahując teraz już zupełnie od higieny itp., kiedyś jak się zachorowało na gruźlicę to szansa na przeżycie była albo i nie- zależało to od ogólnej kondycji organizmu (w tym dożywienie, stopień zatrucia toksynami-np palacze papierosów mogli miec większy problem). Dziś podaje się antybiotyk i chory z najgorszego zapalenia płuc jakoś sie wykaraska- ja nie mówię jaki to ma skutek na jego ogólne zdrowie! Ja wiem że może miec opłakany...ale zapalenie płuc przejdzie, a jeśli by się nie podało leku, to kto wie jak by sie to skończyło? Kto i czym może zaświadczyc że chory który leży z wysoką gorączką i nic mu sie nie poprawia, a organizm nie jest niczym wspomagany- po prostu nie "fiknie"? Czy patrząc na taką osobe można w 100% stwierdzic że tak sie nie stanie? Oczywiście- można mówic: "jak dbał o zdrowie skoro organizm sie nie potrafi podnieśc sam?". Ale to już chyba jest za późno.
Panie Józefie, czy Pańskie rady pt."nie przeszkadzac organizmowi, niech leczy sie sam" nie odnoszą sie do osób których organizmu po prostu...mają siłę się same podnieśc?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 02-02-2009, 20:25
Cytat
Drążę jednak temat, czy to jest przykład tzw. grypy żołądkowej?
Przepraszam, ale mnie śmieszą takie pytania. Po pierwsze, skąd można wiedzieć, po drugie - co za różnica. Dopiero wtedy, gdy objawy nie mijają, takie pytanie ma rację bytu.

Julio, z Twojego postu wyziera naiwna wiara w medycynę na każdą okazję. Pan Józef radzi odchorować infekcję bez lekarstw - na zdrowie, a nie twierdzi, że należy zaniechać leczenia, gdy pacjent się dusi. Co do palaczy też dałaś się zwieść propagandzie. Zgadza się, że papierosy to świństwo, ale z pewnością bardziej zdrowie rujnują - co? Słodycze oraz śmieciowe jedzenie i picie.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 02-02-2009, 20:36
Grażyno, ja się zgodzę z tobą, nie mam wyjścia ;) z tym śmieciowym jedzeniem, zubażającym a nie odżywiającym organizm. Tyle że nie słodycze (bo to pojęcie bardzo ogólne) a cukier rujnuje zdrowie najlepiej, w odróżnieniu od papierochów dobiera się lepiej do tego co najważniejsze dla obrony organizmu ale to papierochy są bardziej trujące.

Ku pamięci zaznaczyć muszę że wszystko w nadmiarze szkodzi, nawet woda. Do tego nadmiar w stresie jest szczególnie przykry dla organizmu.



Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 02-02-2009, 20:40
Hmmm...ja oczywiście rozumiem i zdaję sobie sprawę że higiena była na niskim poziomie, ale też chyba faktem jest że,abstrahując teraz już zupełnie od higieny itp., kiedyś jak się zachorowało na gruźlicę to szansa na przeżycie była albo i nie- zależało to od ogólnej kondycji organizmu

Kiedyś to znaczy kiedy? 100, 200, 500, 1000, 2000, 5000, 10000 lat temu?

W 1933 kiedy żywność na Ukrainie przez bolszewików została urzędowo zagrabiona nie potrzeba było mówić o gruźlicach i innych chorobach, ludzie padali jak kaczki z głodu.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 02-02-2009, 20:44
Cytat
Zgadza się, że papierosy to świństwo, ale z pewnością bardziej zdrowie rujnują - co? Słodycze oraz śmieciowe jedzenie i picie
Ależ zgadzam się! Aczkolwiek nie chcesz chyba powiedziec że papierosy szkodzą w jakimś nieznacznym stopniu :)
Nie, mylisz się,od medycyny na każdą okazję stronię jak tylko się da, w tej chwili stanowię pośmiewisko całej rodziny, która zgodnie twierdzi że powinnam wziąc na zapalenie oskrzeli antybiotyk, nawet został mi takowy przepisany, ale nadal pozostaje tylko na papierze.
Po prostu nie wiem gdzie jest ta granica- kiedy trzeba jakoś organizm w chorobie wspomóc a kiedy nic nie ingerowac. To naprawde nie jest takie łatwe do odgadnięcia! Gdybym teraz nie miała właśnie takiego dylematu to nie pytałabym prawdopodobnie. Nawet nie myślę w tej chwili o leczeniu farmakologicznym, bo na ten zwrot mam dosłownie "uczulenie" (za bardzo się przejechałam), tylko o JAKIEJKOLWIEK desce ratunkowej dla chorego.

Laookon, nie rozumiem przesłania Twojego postu.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 02-02-2009, 21:33
Przechodziłam grypy, anginy, zapalenia oskrzeli, a nawet - płuc, wielokrotnie. I twierdzę, że te przypadki, które pamiętam, nie uzasadniały brania antybiotyków, a jednak je zażywałam, bo mi wmawiano od dziecka, że tak trzeba. Jak przez mgłę przypominam sobie zapalenie płuc, które przeszłam w wieku 18 lat i wtedy naprawdę trudno mi się oddychało. Myślę, że jeśli kiedykolwiek antybiotyk był uzasadniony, to wtedy. Jednocześnie wydaje mi się, że w moim stanie ogólnym, nawet wtedy wyzdrowiałabym bez tego leku. Zapalenie płuc stwierdzono u mnie kilka razy w życiu i zawsze zażywałam antybiotyk. Dlatego za jakiś czas infekcje powracały i powodowały cierpienia.
Na pewno dzisiaj nie wzięłabym pochopnie antybiotyku na zapalenie oskrzeli, które - mimo okropnego kaszlu - najczęściej bywa wirusowe, a jako takie nie może być leczone antybiotykiem. Dlatego na Twoim miejscu, Julio, nie brałabym leku, chyba żebym się czuła bardzo chora i obawiała o swoje życie - duszności nie do pokonania, plamy na skórze oznaczające sepsę itd. Wtedy zrobiłabym wymaz i antybiogram.
Jeśli snujesz się po mieszkaniu i piszesz na forum, to pewnie nie jesteś beznadziejnie chora.
Cytat
Bo ja chyba popełniłam małą głupote i doprowadziłam sie do stanu w którym mam taki obrzęk na obu uszach że KOMPLETNIE nic nie słyszę...
No właśnie, często my sami swoim zachowaniem odpowiadamy za pogorszenie. Musisz sama zdecydować, czy zapisany lek na oskrzela pomoże na uszy. Moim zdaniem ten obrzęk jest od kaszlu i minie bez leków, ale oczywiście nie jestem Tobą i nie mogę niczego gwarantować.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: LenaG 02-02-2009, 21:45
Czy na grypę można zachorować będąc szczepionym przeciwko grypie? To pytanie zadaję w związku z moim ojcem, który od lat szczepi się przeciwko grypie a teraz leży w domu z ewidentnymi objawami grypy (jak dla mnie) tzn gorączką 39 i więcej, ogólnym rozbiciem i bólem całego ciała. Chodzi mi o taką sensowną odpowiedź żebym mogła ją wykorzystać w rozmowie z tatą. Dla niego mowa o grypie jest bzdurą, bo przecież ON SIĘ SZCZEPI! :)
Fakt jednak jest również taki, że w zeszły poniedziałek był u dentysty i ta zaplombowała mu zęba. Od wtorku, czyli od następnego dnia zaczęła się jazda z gorączką.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 02-02-2009, 21:48
Przecież różnych rodzajów tych wirusów grypy jest cała masa - nowych. Tato został zaszczepiony zeszłorocznymi. A objawy masz rację - grypa.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lacky 02-02-2009, 22:13
Cytat
Chodzi mi o taką sensowną odpowiedź żebym mogła ją wykorzystać w rozmowie z tatą.

Dokładnie wygląda to tak.

Światowa Organizacja Zdrowia (WTO) zbiera informacje o szczepach grypy, które występowały w danym roku w miesiącu lutym i wrześniu w różnych częściach świata. Na podstawie tych informacji podaje producentom nazwę szczepu, który ma być używany w przyszłym roku do produkcji szczepionek. Tylko jeden szczep służy do produkcji szczepionek a szczepów w roku krąży kilka do kilkunastu. Wybierany jest ten, który może wystąpić w największej ilości.

Dodatkowo każdy szczep w ciągu roku potrafi się zmutować co powoduje że szczepionka staje się typowym śmieciem dla organizmu.

Dodatkowo okres ważności szczepionki wynosi 12 miesięcy co powoduje, że szczepionki z starymi szczepami wyprodukowane w połowie roku są jeszcze sprzedawane w następnym roku bo towar zawsze trzeba sprzedać, chociaż ich szczep jest nieaktualny do tego co zaleciło WTO.

No i oczywiście nie wszyscy producenci stosują się do zaleceń WTO i produkują sobie szczepienia tak jak im pasuje.

Tak, że szczepionka na  grypę to jedna z najbardziej przekombinowanych szczepionek, która może nie dawać żadnych efektów, do tego blokuje oczyszczanie organizmu a odnosi medialny efekt za pomocą reklam. (coś jak placebo).

Człowiek zostaje zaszczepiony i nie choruje i myśli że jest zdrowy a z wierzchu wygląda jak wrak.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 02-02-2009, 22:45
Cytat
Musisz sama zdecydować, czy zapisany lek na oskrzela pomoże na uszy.
Żadnego zapisanego leku nie biorę! Piłam parzoną lipę z macierzanką i korzeniem omanu i brałam pau d'arco, przez dwa dni też Sinupret na kaszel( dr Janus pozwalał to brac na zapalenie oskrzeli-podobno kobiety w ciąży mogą to stosowac, to jest ziołowe wyłącznie), a dziś zaczęłam macerat korzenia prawoślazu. Dostałam też dziś tybetańskie zioła od mongolskiej zielarki-mają byc na oskrzela i na te uszy nieszczęsne. Leczyłam się u tych mongołek kiedyś i dobrze się czułam po ich ziołach.
Cytat
Jeśli snujesz się po mieszkaniu i piszesz na forum, to pewnie nie jesteś beznadziejnie chora.
Mam komputer przy łóżku i daleko nie muszę chodzic :) a ponieważ nie mam gorączki to mnie nie "zwaliło z nóg", więc jestem przytomna. Ale, wierz mi wolałabym gorączkę i leżenie plackiem 24h/dobę od tych zatkanych uszu :( to mnie,muzyka, psychicznie dobija :(
Cytat
Moim zdaniem ten obrzęk jest od kaszlu i minie bez leków
Obrzęk od kaszlu? Ale jakim sposobem? Myślałam że od kataru, któego parę dni temu miałam po prostu "fabrykę".
A tak reasumując to widzę że wszędzie dookoła GRYPA...
A ja żadnej grypy nie mam.
:(


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 02-02-2009, 23:27
Julio obawiam się,że to grypa. Ja już się czuję lepiej musiałam dzisiaj ruszyć na zakupy po żarełko i byłam na badaniu Salvia. Wyszło mi, ze mam grypę, nie miałam temperatury tylko stan podgorączkowy. Za mało leżałam i miałam trzy nawroty. Ostatnio bolały mnie zatoki i uszy, ale po półtora dnia leżenia przeszło.
Wszyscy dali mi popalić,  ;) :bash: na temat relaksu, ale wierzcie mi na wsi relaks jest możliwy, ale liczony na godziny nie na doby. A sprawa wyboru zawodu nie jest łatwa, ktoś musi te żarcie produkować więc się poświęcamy.  ;)

Niestety większości ludzi nie chce się teraz pracować, wolą szukać zasiłku i za żadne pieniądze nie ma chętnych do pracy na wsi. Polska wieś upada i niedługo będziemy jadać produkty sprowadzane o jakości i smaku, których nie muszę mówić.

Na szczęście moja grypa w odwrocie zrobiła co miała zrobić, a jakiś czas pożyję nie będąc ciężarem dla rodziny.  ;)
Papierem toaletowym sie nie czuję, ale jak wszyscy na raz chorują to ktoś się musi poświęcać i chyba to powinni być rodzice, a nie dzieci. Tak mi się wydaje.  :wacko:


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-02-2009, 23:32
Cytat
ale też chyba faktem jest że,abstrahując teraz już zupełnie od higieny itp., kiedyś jak się zachorowało na gruźlicę to szansa na przeżycie była albo i nie- zależało to od ogólnej kondycji organizmu
Jak mnie wkurza takie gadanie! Jakbym czytał ministra propagandy Hitlera. A teraz to ludzie nie umierają? Albo umierają mniej? Jeśli nie na gruźlicą, to na raka czy AIDS. Jaka to różnica? Śmierć to śmierć. Zatruty organizm, niezdatny do obrony - ginie w ten czy inny sposób. Że medycynie za pomocą antybiotyków udało się zmienić powód śmierci - to ma być sukces? Natury po prostu nie da się oszukać. Próby wyeliminowania jednej śmiertelnej choroby generują inne. To tak samo, jak zwalczając Candidę, przysparzamy sobie kłopotów z gronkowcem złocistym. Dopóki będzie istnieć przyczyna choroby czy śmierci, choroba i śmierć pozostaną. Mogą jedynie nazywać się inaczej, jeśli to kogoś zadowala. Kiedy to w końcu zrozumiecie?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: LenaG 02-02-2009, 23:36
To wszystko przez tę Pandorę i jej puszkę ;)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grażyna 02-02-2009, 23:42
"Puszkę z Pandorą", jak powiedział onegdaj jeden z polityków.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 02-02-2009, 23:45
Ja to rozumiem  ;) mój organizm nie jest taki słaby, skoro bez żadnych wspomagaczy troszkę dłużej niż, by należało, ale pokonał grypę. Chociaż w sobotę byłam już w strachu, że będę musiała coś wziąć. Cenne rady Mistrza mi pomogły i nawet krótki odpoczynek pomógł pokonać wirusa. Grypa miewa nietypowe oblicza i czasami trudno się połapać czy to lekkie przeziębienie czy grypa. U mnie wyglądało to lekko, u męża i dzieci gorzej. Im przeszło szybciej, a mnie wirusy dłużej męczyły.  :/
Nie miałam gorączki, nie pociłam się, nie miałam kataru, kaszlu, bolały mnie tylko zatoki, uszy i głowa. Całkiem nietypowa grypa.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 02-02-2009, 23:50
Sorry, ale moim zdaniem grypa w organiźmie, który ma trudności z obroną. Albo to po prostu nie była grypa i dlatego nie było gorączki, tylko miejscowy stan zapalny


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-02-2009, 23:56
Tak, też uważam, że w tym przypadku organizm nie mógł sobie pozwolić na uogólniony stan zapalny i ograniczył się do miejscowego.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 03-02-2009, 00:00
Już wiem co to było. To był wirus paragrypy. Badanie Salvia dość szczegółowo potrafi zdiagnozować co sie dzieje z organizmem. U mnie wystąpiły Parainfluenzaviruses. Może to jakaś lżejsza grypa? Chociaż piszą w necie, że 1/3 zachorowań na grypę pochodzi od tego wirusa.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 03-02-2009, 00:12
Ale ja Ci próbuję powiedzieć, że moim zdaniem Twój organizm jest słabszy, niż sądzisz i dlatego tak to licho wyglądało, a nie, że taki silny, albo grypa nietypowa i że musisz o siebie dbać, a nie cieszyć się, że tym razem jakoś z infekcją się udało.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 03-02-2009, 00:14
Jeśli Twoja sytuacja domowo-zawodowo-zyciowa wygląda w taki sposób proponuję Ci przygotować się już teraz na następną infekcję, tj ją zaplanować -  podzielić role w rodzinie ( odnośnie pracy), znaleźć kogoś, kto chciałby popracować przy zwierzętach.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 03-02-2009, 00:27
Biedronko to już moja 4 infekcja na Miksturze, wcześniej były to miejscowe stany zapalne, a odporność mam całkiem dobrą.  ;) Wiem to po badaniu. Ja wierzę w wyniki tych badań, bo dużo nam się potwierdziło. Na pierwszym badaniu wyszło mi, ze mam bardzo obniżoną odporność i wcale " nie chorowałam"  :eek: od dłuższego czasu. Teraz miewam częste przeziębienia i wreszcie ta paragrypa. To chyba świadczy o coraz silniejszym systemie odpornościowym.
Pani terapeutka była zdziwiona, że przy takim poziomie odporności tak długo mnie trzyma infekcja grypowa. Ale ona nie zna Biosłone, widocznie mój organizm miał sporo do uporządkowania skoro brało mnie trzy razy. Sama jestem ciekawa czy będą nowe infekcje.  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: MohSETH 03-02-2009, 07:02
Witajcie

Dołączyłem do Was... Grypa mnie dopadła... Wodnisty katar, rozbicie jakby kac... "Zawalona" głowa i bóle mięśni...

Tylko, że bez gorączki!

Przepraszam... Mam temperaturę, ale niską 36.3'C


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Shpeelka 03-02-2009, 08:05
Cytat
Pani terapeutka była zdziwiona, że przy takim poziomie odporności tak długo mnie trzyma infekcja grypowa.
Jak widać organizm wie lepiej od Pani Terapeutki i jej cud maszyny, nic nowego.

Cytat
Teraz miewam częste przeziębienia i wreszcie ta paragrypa. To chyba świadczy o coraz silniejszym systemie odpornościowym.

W związku z tym "chyba" polecam link
http://bioslone.pl/forum/index.php?topic=229.msg1583#new


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: marko81 07-02-2009, 13:01
U mnie grypa zaczęła się od chrypki i bólu gardła. Na drugi dzień dostałem gorączki 38 stopni leżałem cały czas w łóżku i się pociłem. Po trzech dniach gorączki byłem już tak zdesperowany ze miałem zamiar sięgnąć po antybiotyk. Bałem się tylko że cale moje leczenie grzybicy pójdzie w las wiec postanowiłem spróbować baniek. Bańki położono mi wieczorem w nocy ostro się jeszcze wypociłem i rano obudziłem się bez gorączki. Byłem w szoku ze zwykle bańki tak pomogły. Z dnia nadzień czuje się coraz lepiej odkaszluje tylko czasami taką zielonkę i z nosa tez wszystko schodzi.

Zapomniałem jeszcze dodać, ze robiłem kilka razy dziennie parówki polecane przez Mistrza.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 07-02-2009, 13:10
 :clap:


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Julia Ciesielska 07-02-2009, 14:25
No, bańki naprawdę są świetne. Nie pojmuje tylko czemu jako dziecko byłam leczona i bańkami i antybiotykami... Pomijam już że to są sprzeczne działania,ale po prostu chyba można zauważyc że bańki POMAGAŁY...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 09-02-2009, 00:25
U mnie po przeziębieniu ujawnił się dziwny objaw (w trakcie choroby miałem zaniki węchu i smaku). Wyczuwam w pożywieniu w bardzo intensywnym natężeniu sól do tego stopnia, że mi to przeszkadza, choć zawsze lubiłem sól, np. słone paluszki. Czy ktoś tak miał?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Marlenka 09-02-2009, 00:37
Ja również w czasie ostrego oczyszczania straciłam węch i smak.
Po jakimś czasie te zmysły się wyostrzyły, szczególnie węch.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Jojek 05-11-2009, 18:57
Przepraszam za pytanie, ale czy można w jakiś sposób łagodzić dolegliwości grypowe, bez hamowania procesu chorobowego ? Chodzi mi o dziecko, bo ono jest mniej odporne na objawy chorobowe i nie chce czekać aż grypa przejdzie, tylko jęczy że wszystko je boli ( gardło, głowa, stawy, płuca od kaszlu ). Czy podanie środka przeciwbólowego np. typu gripex czy czegoś do ssania na gardło jest zupełnie niedopuszczalne. Nie mogę nic znaleźć na temat łagodzenia objawów chorobowych, które nie hamowałoby jednak procesu oczyszczania organizmu z wadliwych komórek.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 05-11-2009, 19:06
Podaj Ibuprofen. Żadnych "gripeksów"- fuj. Podawaj herbatkę, wodę. I tul, kochaj, pieść. Niech dziecko leży.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Jojek 05-11-2009, 19:20
A czym złagodzić kaszel ? Od kaszlu bolą go płuca. To trwa już od poniedziałku.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 05-11-2009, 19:31
Macerat z prawoślazu. Inhalacje z roztworu soli. Chodzi o to, żeby kaszel zrobił się mokry.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 05-11-2009, 19:45
A czym złagodzić kaszel ? Od kaszlu bolą go płuca.
Od kaszlu bolą mięśnie międzyżebrowe, nie płuca. Lek przeciwbólowy (Ibuprom, Nurofen) daje ulgę i w ten sposób ułatwia wydalanie flegmy poprzez kaszel.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Jojek 05-11-2009, 19:52
Czy w niezbędniku jest przepis na macerat ? Pożyczyłam go swojej mamie, więc nie mam jak sprawdzić. Choć pewnie przepis jest na forum.
Prosiłabym ewentualnie o informacje jakie proporcje soli do inhalacji. I czy może to być dowolna sól ?
I jeszcze jedno, czy płukanie gardła naparem z szałwi jest dobrym sposobem na złagdzenie infekcji gardła. Bo przyznam, że parzę synowi szałwię, ale nie wiem czy nie ma jakiś przeciwskazań. Na opakowniu ziół jest właśnie napisane, że polecany przy infekcjach gardła i aginach.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Zuza 05-11-2009, 20:13
Macerat z korzenia prawoślazu.
Cytat od: Grażyna, 29-01-2009 21:26
"Zalać 1 łyżkę korzenia 1 szklanką zimnej/letniej wody i odstawić na 6-8 h. Odcedzić. Macerat w kubku wstawić do większego garnuszka z wodą, a ten lekko podgrzać na kuchence. Wypić ciepły - powoli, małymi łykami (podobnie jak pije się napary lub wywary z ziół - co to macerat, co napar, a co wywar, można znaleźć w google).
Pić 2-3 x dziennie w przypadku suchego kaszlu.
 
Z moich obserwacji - pijąc przygotowaną porcję, najlepiej nastawiać następną porcję, gdyż dłużej przechowywany, jest niedobry, a nawet może spowodować luźny stolec."


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 05-11-2009, 21:00
Bo przyznam, że parzę synowi szałwię, ale nie wiem czy nie ma jakiś przeciwwskazań.
Napar z szałwii ma właściwości ściągające śluzówkę, a więc blokuje ewakuację ropy.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Joker 05-11-2009, 21:03
I jeszcze jedno, czy płukanie gardła naparem z szałwi jest dobrym sposobem na złagdzenie infekcji gardła. Bo przyznam, że parzę synowi szałwię, ale nie wiem czy nie ma jakiś przeciwskazań. Na opakowniu ziół jest właśnie napisane, że polecany przy infekcjach gardła i aginach.
Szałwia ma działanie bakteriobójcze, a więc blokujące proces infekcji - czyli blokujące oczyszczanie.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 05-11-2009, 22:47
Ból gardła uśmierz gorąca herbata malinowa z miodem. Pita możliwie jak najgorętsza.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 05-11-2009, 22:52
Mnie na ból gardła bardzo pomaga płukanie go oliwą z oliwek
I mam pytanie co do maceratu. Wcześniej sądziłam że określenie picia 2-3 razy dziennie odnosi się do tej jednej szklanki, aby ją pić w odstępach czasowych. Czy się pomyliłam i maceratu pijemy więcej w ciągu dnia, tzn dwie, trzy szklanki? Czy jest jakaś norma zalecana?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Jojek 06-11-2009, 00:00
Bardzo dziękuję, szałwię odstawię. A co z tą inhalacją solą i proporcjami ?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 06-11-2009, 00:03
Ja nie polecam soli do inhalacji, ponieważ ma ona działanie drażniące na śluzówkę i powoduje, że zalegająca wydalina jest łatwiej usuwana, natomiast dalsze jej wydalanie jest zablokowane.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 06-11-2009, 00:23
Cytat
Czy się pomyliłam i maceratu pijemy więcej w ciągu dnia, tzn dwie, trzy szklanki? Czy jest jakaś norma zalecana?
Maceratu pijemy od 1/3-1/2 w przypadku kilkuletniego dziecka (lub ta ilość rozcieńczona do szklanki) do całej szklanki dla dorosłego.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 06-11-2009, 09:46
Dziękuję Ci Grażyno.
Ja nie polecam soli do inhalacji, ponieważ ma ona działanie drażniące na śluzówkę i powoduje, że zalegająca wydalina jest łatwiej usuwana, natomiast dalsze jej wydalanie jest zablokowane.
W takim razie, co jeszcze może być zastosowane, aby ją rozrzedzić?
Ja mogę się podzielić "doświadczeniem" z kasłania. Gdy mam przewlekły kaszel i wstaję rano, często nawet nic mi "nie rzęzi". Ale ponieważ wiem, ze zalega mi ropa, idę do łazienki, podnoszę ręce do góry i kaszlę. Czasem dopiero po kilku minutach zaczyna się odrywać flegma.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 06-11-2009, 10:57
Cytat
Ja nie polecam soli do inhalacji, ponieważ ma ona działanie drażniące na śluzówkę i powoduje, że zalegająca wydalina jest łatwiej usuwana, natomiast dalsze jej wydalanie jest zablokowane.
. Kolejna cenna wskazówka. Nie wiedziałam o tym prawdę mówiąc. Zawsze dodawałam do kilku litrów wrzącej wody skromną garść soli i skutkowało. Może przez przypadek ?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Loret 06-11-2009, 17:48
Cytat
Ból gardła uśmierz gorąca herbata malinowa z miodem.
Niezła jest też herbatka ze świeżym imbirem i miodem. :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Jojek 06-11-2009, 20:19
A skoro już zablokowałam u syna szałwią wypływ ropy z gardła to czy można to jakoś naprawić i pobudzić do jej usunięcia. Może inną drogą ?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Jojek 08-11-2009, 19:47
Czy można macerat z prawoślazu dosłodzić miodem ? Syn się burzy, że smak wstrętny. A jeśli można to czy może być spadziowy lub lipowy, bo ponoć świetny przy infekcjach górnych dróg oddechowych.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 08-11-2009, 20:01
Czy można macerat z prawoślazu dosłodzić miodem?
Tak, można, jak najbardziej. Nadaje się tutaj w zasadzie każdy miód, ale najsłabszy jest spadziowy liściasty.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Jojek 08-11-2009, 20:05
To bardzo dobra wiadomość dla małego. Dziękuję.
Ponowię jeszcze moje poprzednie pytanie po tym jak okazało się, że szałwią zablokowałam oczyszcanie gardła z zalegającej tam ropy: czy można to jakoś naprawić i pobudzić do jej usunięcia. Może inną drogą ?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 08-11-2009, 20:09
Ponowię jeszcze moje poprzednie pytanie po tym jak okazało się, że szałwią zablokowałam oczyszczanie gardła z zalegającej tam ropy: czy można to jakoś naprawić i pobudzić do jej usunięcia. Może inną drogą ?
Lepiej decyzję pozostawić organizmowi.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 09-11-2009, 15:44
Witajcie
Tydzień temu mój najstarszy synek narzekał na ból gardła, ale poleżał 1 dzień i wszystko wróciło do normy, no nie całkowicie jednak, miał dość niską temperaturę ciała. Mistrz wtedy napisał mi, że coś się inkubuje w jego organizmie, no i miał rację. Od wczoraj moje dziecko leży jak zabite, gorączka krążąca wokół 39,5 stopnia, bóle mięśni łydek i kaszel tak jakby miał wypluć płuca.Czyli grypka.
Szczerze napiszę, że takiej grypy jeszcze nigdy nie przechodził. Nie podaję mu nic, chociaż korciło mnie podanie jego leku konstytucjonalnego, ale tylko korciło na szczęście, kiedyś trzeba podjąć tę dobrą dla dziecka decyzję (zawsze myślałam, ze leki homeopatyczne"docierają do przyczyny" i ją likwidują, bo tak pisano we wszystkich książkach homeopatycznych), ale teraz jestem już mądrzejsza o nowe doświadczenia. Synuś leży jak długi i tylko pije herbatkę miodem. Nie je, bo nie jest głodny. Zastanawiam się nad prawoślazem i wieczorem zrobię mu masaż bańką. To jest prawdziwy egzamin dla mnie, szczególnie po ostatnich przejsciach z moim średniakiem.
Trzymajcie kciuki.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 09-11-2009, 19:24
A teraz doszło drętwienie łydek, mam nadzieję, że to normalny objaw. Białka w oczach ma czerwone jak wampir.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 10-11-2009, 09:51
Moją jedenastolatkę też zmogło. Wczoraj wieczorem miała 39,8 stopnia. Już buteleczka z ibuprofenem była wyjęta i tak jakoś przetrwałyśmy tylko spoglądając na nią. Gorące herbatki z miodem, dwie pierzynki i kołdra, nadal się trzęsła pod tymi okryciami. Potem zaczęła się pocić. Kilka razy zmieniałyśmy pidżamę. Miała kaszel, ból gardła, katar, bolało ją w piersiach. Gdybym nie była już dwuletnią Biosłonką  ;) to byśmy już zaliczyły wizytę u lekarza i jakieś prochy. A tak proszę bardzo obyło się. Dzisiaj mała czuje się lepiej, nadal nie ma apetytu, a temperatura poniżej 37. Dzisiaj jest trzeci dzień "choroby".
Cieszę się, ze nie podałam jej tego ibuprofenu. Wprowadziłam już wczoraj prawoślaz.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 10-11-2009, 11:06
A dzisiaj u nas dzień zaczął się bez gorączki i bóli mięśni. Pozostał kaszel, ale jest już mokry. Chłopak nadal nic nie je, tylko pije herbatki. Ale wygląda już rewelacyjnie. Jest bardzo słaby i jak wstaje to mu się w głowie kręci. Dzisiaj w szkole opowiedziałam dzieciakom z VI klasy o chorowaniu bez lekarstw i podałam przykład synka, szczerze, duża ilość z nich też opowiadała, ze mamusie podczas grypki podają im tylko syrop z cebuli i miodu. Mieszkają na wsi do lekarza daleko-dobrze, że daleko, wyjazd do lekarza to dla nich cała wyprawa, nie wszyscy z nich mają samochody....
To na pewno im wychodzi na zdrowie.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 10-11-2009, 11:10
mamusie podczas grypki podają im tylko syrop z cebuli i miodu (...) To na pewno im wychodzi na zdrowie.
Powiedzmy, jest mniej szkodliwe niż chemiczne lekarstwa, ale na zdrowie wychodzi tylko grypa odchorowana i wyleżana bez jakichkolwiek lekarstw.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 10-11-2009, 11:23
Rozumiem, ale chodziło mi raczej o lepsze zło....


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 10-11-2009, 12:23
Oj niedobrze jednak u nas, za szybko się ucieszyłam. Syn wstał do toalety i postanowił, że coś zje. Ale po drodze zrobiło mu się słabo, próbował zwymiotować, zrobił się biały jak ściana i leciał mi przez ręce. Grażyna pisała kiedyś o plamach przy sepsie. On ma twarz pokrytą plamkami...boję się...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 10-11-2009, 12:39
Moja córka miała czerwone plamki na ręce swędzące. Też jest słaba i mało je. Do toalety ją wyprowadzam. Jakie to plamki wystąpiły u twojego syna?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 10-11-2009, 12:47
Lady, to wygląda tak jakby naczynia krwionośne zlewające się ze sobą prześwitywały przez skórę, wczoraj miał całą twarz czerwoną, a dzisiaj już tego nie było, plamy pojawiły się po tym omdleniu...nie swędzą.
Nie wiem co robić...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 10-11-2009, 12:51
U mojej córki t były takie jakby krostki czerwone. Wczoraj miała też czerwoną buzię, tylko przy ustach biała. Dzisiaj jest już jakby zdrowa, nie wstaje, ale ogląda bajki. Musisz obserwować syna jak się czuje, może te plamki to od omdlenia?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 10-11-2009, 12:57
Też tak myślałam, teraz wygląda jakby lepiej, plamki troszkę zbladły. Ciekawą ma zaś temperaturę ciała 34, 5 stopnia C. Chce zjeść ziemniaki z sosem, ale nie wiem czy mu je dać, nic innego nie chce jeść tylko marudzi, że chce ziemniaki z sosem...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 10-11-2009, 12:58
nic innego nie chce jeść tylko marudzi, że chce ziemniaki z sosem...
No to mu daj.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 10-11-2009, 13:03
Właśnie mu dałam, mało...ale chce jeszcze mięso...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 10-11-2009, 13:05
To daj. Moja też chce różne rzeczy, a je symbolicznie. Tyle ile potrzebuje organizm.  ;)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 10-11-2009, 13:09
Dziękuję. Zjadł i zażądał... dokładki. No, ciekawy przebieg tej grypy.


Najstarszy syn już ma się dobrze, ale gorączkują już średniak i najmłodszy. Najbardziej boję się o średniaka, ponieważ niedawno przechodził zapalenie płuc, brał antybiotyk, który wybił wszystko, co dobre w jego organizmie. Nie ma się co dziwić, że złapał grypę...
Najmłodszy zaś już zasnął, gorączka go "wykończyła". Mam czyli wesoło.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 11-11-2009, 10:10
Dzisiaj, czyli w środę wygląda to następująco:
Najstarszy syn czuje się już super, został mu kaszel, ale nie jest taki straszny, radzi sobie z odkrztuszeniem ropy.
Średni synuś leży z gorączką około 38 stopni i pije dużo herbatki z miodem i wody z cytryną, nadal kaszle, nie je nic i jest załamany, że jutro nici ze szkoły, nie było go w szkole 2 tygodnie więc jest podłamany.
Najmłodszy całą noc gorączkował w okolicach 39 stopni, a rano wstał już bez gorączki, do tej pory temperatura w normie, kaszle bardzo mało, śluzówka nosa obrzęknięta, ale kataru brak.
To na tyle.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 11-11-2009, 19:21
Stan grypowy na środowy wieczór wygląda następująco:
    Najstarszy syn - oprócz kaszlu nic mu nie dolega. Średni syn, po południu miał gorączkę 39 stopni, leżał jak nieżywy i tylko pił herbatki, wieczorem temperatura spadła do 37,5, ma tylko zawroty głowy, ale odzyskał humor i energię. Najmłodszy po południu poszedł spać i wstał z gorączką 39,6 stopni, podałam mu Ibum i postąpiłam źle, ponieważ, gdy mu temperatura zeszła zaczął szaleć, skakać, a ja nadaremno prosiłam go, by odpoczywał i położył się do łóżka. Organizm chyba ogłupiał, bo lek zamaskował "chorobę" i zamiast zbierać energię na walkę z wirusem, spowodowal szaleństwa zabawowe u syna. Teraz jeszcze nie ma gorączki, ale nie wiem, czy to przez lek, czy też to końcówka choroby.
    I tutaj, w tym miejscu chciałabym podziękować Mistrzowi za to, że otworzył mi okno na świat. Długo trwało zrozumienie tych procesów, ale w końcu mogę ze szczerym sercem powiedzieć, że moje dzieci podczas trwania tej grypy nie wzięły ani jednej kulki homeopatycznej. Czyli jednak można inaczej... Mam też wsparcie w moim mężu i rodzicach, teściowie po tym jak najstarszy syn sam się wykurował, przyznali, że oni sami w dzieciństwie przecież nie chodzili po lekarzach....i są w lekkim szoku...
    Piszę o tym, bo może są jeszcze inne osoby, które nie do końca potrafią sobie i swojemu organizmowi zaufać, a ja jestem przykładem na to, że jednak można coś zmienić w swoim życiu i wrócić do natury...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Edyta_dkm 11-11-2009, 21:48
Izunia nie jesteś sama, u nas jak coś weszło miesiąc temu to, jak na moje oko zbiera się ku wyjściu, dzieciaki przechodziły oczyszczanie tak prawie jeden po drugim włącznie ze mną, cieszyłam się, że chociaż nie wszystkie naraz, już myślałam, że koniec a tu niektórzy drugie oczyszczanie, ale słabsze.
Mam nadzieję, że teraz trochę odsapnę i jestem gotowa na kolejne oczyszczania. Im mniej tego syfu we mnie czy w dzieciach tym lepiej dla naszych organizmów.
Skoro wcześniej prawie miesiąc w miesiąc siedziałam w przychodni a to z jednym, z drugim albo ze wszystkimi naraz a teraz odwiedzamy się najwyżej raz do roku to MO, KB mają sens.
Mnie to wystarczy.
Mając troje dzieci ma się na co wydawać pieniądze, nie muszą na mnie jeszcze pasożytować lekarze czy aptekarze.
Izunia życzę ci na czas oczyszczania i na później dużo siły, bo wiarę już chyba masz. A tak między nami cieszę się, że tu wróciłaś.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 12-11-2009, 20:20
Cytat
Izunia życzę ci na czas oczyszczania i na później dużo siły, bo wiarę już chyba masz. A tak między nami cieszę się, że tu wróciłaś.
Dziękuję bardzo, ja też się cieszę.
Czwartek:
Najstarszy tylko kaszel, kaszel jest naprawdę bardzo mocny i znowu suchy, pije teraz prawoślaz.
Średni-rano zbierało mu się na wymioty i prawie zemdlał, ale teraz wiem, że tak jak w przypadku najstarszego synka pewnie to były chwilowe kłopoty z błędnikiem po dłuższym czasie leżenia, ponieważ po 2 godzinkach dziecko zaczęło juz szaleć, pozostał lekki kaszel. Ma ogromny apetyt, zjadł na obiad 2 talerze rosołku.
Najmłodszy zaś ma nadal gorączkę sięgającą do 38 i kilku kresek, kaszle malutko i ogólnie samopoczucie dobre.
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 13-11-2009, 09:28
Moja córcia nadal ma suchy kaszel, ale wieczorem wreszcie wzięła się za jedzenie. Wprowadziłam jej syrop z cebuli. Dobrze, że nie jest już taka słaba, bo zaczęła łazić po mieszkaniu i nudzi się jej okropnie.  ;)
Co objawia się marudzeniem i absorbowaniem mojej uwagi. Mam nadzieję, że jej to szybko minie.  :mrgreen:


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: twister 14-11-2009, 09:30
Niestety przyszła i kolej na mnie żeby poddać się grypie. Zostałem można powiedzieć zwalony z nóg w Dzień Niepodległości (sic!) gorączką 39,2. Położyłem się do łóżka i pociłem całą noc dzięki czemu na następny dzień rankiem temperatura spadła do 37,4, ale niestety w ciągu dnia stopniowo się podnosiła, by wieczorem dotrzeć do granicy 39,5. Wówczas w ruch poszły okłady i non stop pocenie w łóżku. Po nocy temperatura zatrzymała się tylko na 38,2 i znów wzrastała z upływem czasu. Wczoraj wieczorem sięgnęła 39,7 - w rezultacie wziąłem pół tabletki zwykłego Panadolu i stosowałem intensywne okłady czoła szmatką z zimną wodą. Już po godzinie temperatura spadła do 39,0 i miałem nadzieję, że kolejna noc z poceniem się w dużych ilościach zaowocuje dość niską temperaturą rano. Niestety zobaczyłem 38,1. Można więc powiedzieć że obecnie granica 38 stopni jest dla mnie nie do przebicia. Szczerze mówiąc najbardziej doskwiera mi ból pleców i głowy chyba od ciągłego leżenia. Dlatego dziś szwędam się po domu trochę. Martwi mnie, że nie udaje mi się jakiegoś konkretnego efektu uzyskać przez 4 dni. Apetyt mam, piję sporo. Na suchy kaszel dziś wypiłem macerat z prawoślazu. Czy jest jakiś czas po którym trzeba zacząć się poważniej zastanawiać czemu temperatura nie wraca do normalnego poziomu?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Agna 14-11-2009, 10:08
Twister, trochę Ci zazdroszczę tej gorączki, bo czekam już na nią parę lat.
Piszesz, że masz apetyt, pijesz sporo i jak na razie radzisz sobie świetnie.
 
Cytat
Na suchy kaszel dziś wypiłem macerat z prawoślazu. Czy jest jakiś czas po którym trzeba zacząć się poważniej zastanawiać czemu temperatura nie wraca do normalnego poziomu?
Może jak przeczytasz uważnie wypowiedź Mistrza o roli gorączki, że dopiero 3 dniowa, nieustająca, wysoka gorączka jest powodem do niepokoju i wymaga porady lekarza.
http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=9448.msg83307#msg83307


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 14-11-2009, 10:29
Twister nie bierz więcej Panadolu, jeśli już to Ibuprofen, bo jest mniej toksyczny. I raczej leż w łóżku, bo dłużej będziesz się męczył z infekcją.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Eti 14-11-2009, 13:50
Moja córka (3 lata ) kaszle od 3 tygodni, kaszel był raz suchy raz mokry. Podawałam jej macerat z prawoślazu. Dziś dostała gorączki rano i do teraz cały czas gorączka się utrzymuje. Myślę, że to dobrze, że organizm walczy. Jest słabiutka, cała rozpalona, pare godzin przespała, cały czas leży, piję wodę, jeść nie chce. Martwię się trochę o nią. Dam jej herbaty z miodem.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 14-11-2009, 14:39
Dołączam do grona chorych. Moją córke w czwatrek wieczorem rozbolało gardło. Wczoraj bolał ja brzuch, chociaż nie miała biegunki, raz tylko luźniejszy stolec. Ponieważ głowa ją boli już od miesiąca o czym pisałam, więc teraz nie wiem czy ból jest związany z chorobą, ale mówi, że głowa boli ją bardziej. Wczoraj miała stan podgorączkowy, z rana też a teraz temperatura wzrosła d0 38.5. W nocy trochę się wypociła. Leży w łożku mało je. Zrobiłam jej rosołek, pije lipe. Jest bardzo słaba. Czy mogę jej jakoś pomóc? Nie wiem, czy to zwykłe przeziębienie, czy jelitówka. Kości jej nie bolą. Boli ją w piesiach, gdy chce odkaszlnąc, ale taki ból u niej w piersiach jest przy prawie każdym przeziębieniu i nie wiem z czym to wiązać. Nie słyszę, aby kaszlała, ale mówi, że wstrzymuje kaszel, bo ją boli.
Prosiła abym zrobiła jej okład na głowę, bo mówi, że jej bardzo gorąco w głowę a zimno w resztę ciała.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-11-2009, 14:47
Nie słyszę, aby kaszlała, ale mówi, że wstrzymuje kaszel, bo ją boli. Prosiła abym zrobiła jej okład na głowę, bo mówi, że jej bardzo gorąco w głowę a zimno w resztę ciała.
W tej sytuacji uzasadnione jest podawanie córce leku przeciwbólowego. Najlepiej nadaje się ibuprofen - Ibuprom, Nurofen.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 14-11-2009, 16:23

Jak długo trzeba leżeć pod przykryciem, aby się wypocić? Córcia leży i nie wiem ile ma leżeć. Wcześniej spała, to było prościej, bo się przebrała po przebudzeniu a jak leży, to nie wiem ile tak ma spocona leżeć.
Jeśli to np. przeziębienie to czy wogóle jest sens, aby tak leżała?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 14-11-2009, 16:35
Przebierać trzeba jakieś dwa razy na dobę lub więcej, jeśli pocenie jest bardzo intensywne. Jeśli bielizna jest wilgotna, to dziecko nie powinno w niej leżeć - lepiej wytrzeć i przebrać. Nie należy pozwalać na chodzenie po mieszkaniu, dopóki jest gorączka i występuje pocenie. Nie jest dobrze pozwalać dziecku rano wstawać, jeśli poprzedniego wieczoru wystąpiła gorączka, nawet, jeśli już opadła.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 14-11-2009, 16:53
A u nas pozostał tylko kaszel, dwóch starszych kaszle mokro, a najmłodszy sucho. Ale jest już prawie normalnie....szaleństwo w domu, kłótnie i trzaskanie drzwiami czyli norma....


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 14-11-2009, 20:07
Dzięki Grażynko.
Ola bardzo się poci. Podałam ibuprom jak zalecał Mistrz, ale jej leki na bóle słabo pomagają. Ten ból od przeziębienia się zmniejszył tak, że mogła odkaszleć, kaszle jednak mało i mało co odkrztusza. Teraz mocno się poci. Z łóżka nie wychodzi, bo nie ma sił. Sporo pije, żeby się nie odwodnić.

Teraz wyszła spod pierzyny, bo mówi, że jest już bardzo słaba. Poci się jeszcze, ale mówi, że nie ma sił. Mam pytanie, czy jak jest efekt pocenia, to musi leżeć pod przykryciem cały czas, czy może robić przerwy?
Do tego zatkały się uszy. Czy jest na nie jakaś rada?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 14-11-2009, 21:43
Ola nie powinna hamować kaszlu. Spróbuj podawać galaretkę z siemienia lnianego, jeśli nie masz jeszcze maceratu - ból żeber będzie mniejszy, jeśli odkrztuszanie będzie łatwiejsze. Te przytkane uszy i osłabienie, to niby normalne w infekcji, ale czy to  nie ma coś wspólnego z kręgosłupem szyjnym. Trzeba coś z tym zrobić. Spróbuj okłady na szyję z lekko podgrzanej soli. Kropelka alocitu do jednego ucha jako test, a jeśli to coś pomoże, za jakiś czas do drugiego. Jeśli nadal marznie dołem, termofor na stopy.
    Jeśli córka nie chce się już pocić, daj jej normalną kołdrę, ale niech nie snuje się po domu. Musi odpoczywać. Niech jej ktoś poczyta, zajmie czymś, odwróci uwagę.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 14-11-2009, 22:00
O przytkanych uszach powiedziała dopiero dziś po wypoceniu. Ja mam jednak wrażenie, że słyszy gorzej od momentu, kiedy brała ogromne dawki antybiotyku, przy tej chorej zatoce klinowej, które i tak nie pomogły, a nie wiem czy czasem nie uszkodziły nerwu słuchowego. Odruch kaszlowy malutki, bardziej pochrząkiwanie. Na głowę nic nie pomaga i boli ją jak odkrztusza. Całe szczęście, że jednak mocno nie kaszle. Wypociła się już bardzo mocno. Po domu nie chodzi, jest w łóżku.
Te okłady na szyję, to także na klatkę piersiową czy tylko na szyję?
Co do kręgosłupa szyjnego, to już jesteśmy umówione tak jak pisałam.
Czy ten macerat zrobić ze zmielonego korzenia, czy może być taki rozdrobniony jaki kupiłam? Z jakiej ilości korzenia na szklankę wody?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 14-11-2009, 23:05
Cytat
Te okłady na szyję, to także na klatkę piersiową czy tylko na szyję?
Myślałam o kręgosłupie szyjnym, ale nie zawadzi na klatkę piersiową (dekolt), jeśli w tym rejonie występuje ciężar i coś jakby przeszkadza (łaskocze). Może łatwiej wtedy uwolni się wydzielina. Nie mam zaufania do takiego lekkiego odruchu kaszlowego. Maceratu nie trzeba dodatkowo rozdrabniać, bo może wtedy być zbyt mętny. Na opakowaniu jest przepis, o ile pamiętam, 1 łyżka na szklankę.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 15-11-2009, 10:14
Zrobiłam wczoraj macerat wg przepisu na opakowaniu. Zmyliło mnie to, że w książce pisało mielony - dlatego zapytałam. Dla dziecka pisze, że 1 szklanka, ale ona wagowo to już nie takie dziecko. Rzeczywiście Ola nie kaszle, ale wydzielinę już odkrztusza, a wczoraj było kiepsko. Przy kaszlu boli ją głowa i dlatego mnie martwi kaszel, który sam w sobie jest ok.
    Jednak z uwagi na to, że na ten specyficzny ból nic nie pomaga, żal mi jej, bo głowa jej pęka. Bałam się, że może coś się u niej zadziało z nerwami, skoro na tabletki przeciwbólowe nie reaguje, ale po Nurofenie ból związany z przeziębieniem ustąpił (nawet razem z gorączką), ale ten stały nie zelżał nic. Do tego dostała okres i nie wiem, czy ból całego brzucha to od okresu czy przeziębienia. Jak pierwszy raz dostała okres to nawet lekarz nie wiedział, czy to nie krew z pęcherza, bo tak był skąpy.

    Ona ma w ogóle duże migdały od lat. Trzeci migdał ma wycięty. Czy można te migdałki w jakiś sposób zmniejszyć? Teraz ma taką żółtą klującą się kropkę pod skórą na migdale. Może kluje się angina. Bardzo boję się angin. U mnie zakończyło się zapaleniem mięśnia sercowego, gdy byłam mała.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 15-11-2009, 11:23
A ja mam pytanie odnośnie najmłodszego syna, ma nadal kaszel, dzisiaj jest już bardziej mokry, ale wrócił stan podgorączkowy, jest osłabiony, leży w łóżku i widać, że coś z nim nie jest tak jak powinno, a było już w miarę dobrze...
Jak myślicie dlaczego gorączka powraca?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 15-11-2009, 12:59

Jak myślicie dlaczego gorączka powraca?

Zapewne jest jeszcze coś do zrobienia.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 15-11-2009, 18:30
Cytat
Zapewne jest jeszcze coś do zrobienia.
Też tak myślę, a już się cieszyłam, że zaczniemy normalnie żyć....
Teraz temperatura skacze do 38,5 stopni. Kaszel straszny. Zobaczymy co przyniesie jutro...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Joker 15-11-2009, 18:30
Bardzo boję się angin. U mnie zakończyło się zapaleniem mięśnia sercowego, gdy byłam mała.
A czy wtedy miałaś antybiotykoterapii? Przerwanie procesu wydalania ropy (przez antybiotyk), prowadzi do kumulacji ropy w organizmie (w rożnych miejscach). Zalegająca ropa niszczy tkanki (do niej przylegające) -  może to prowadzić do uszkodzenia organów i wtedy rzeczywiście mamy się czego obawiać. Takie mogą być powikłania w wyniku nie tyle przejścia co leczenia anginy. Przy anginie (aby wyszła na zdrowie) najlepiej byłoby  przetrwać cały proces ropienia stosując herbatę z miodem.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 15-11-2009, 18:49
Nie pamiętam czy coś brałam na angine.
Tak naprawdę ja nie wiem nawet jak wygląda angina. Starsza córka miewała tylko zapalenie oskrzeli, angin nie miała. Dopiero coś takiego do anginy podobnego miała w wieku 16 lat. Może wcześniej bywały, ale nie pamiętam.
 Moja córka, ta młodsza często miewała coś na migdałkach, były to jakieś białe jakby krosty czy czubki. Jeden mówił, że to grzybek, drugi, że jakiś naciek. Bywały też takie jakby leje i w nich zbierały się takie białe ślady. Czasem temperatura była wysoka, czasem nie. Nawet lekarz nieraz nie rozpoznawał anginy.
Tak naprawdę nie wiem do końca kiedy jest angina, a kiedy nie. Wiem, że jedne są wirusowe, wtedy migdałki są powiększone, a drugie baktryjne i wtedy lekarze wlączają antybiotyk pod warunkiem, że rozpoznaja angine. Z moim dzieckiem i z jej chorobami bywa różnie.
Moje córka ma stale migdałki powiększone.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Joker 15-11-2009, 22:50
Nieważne jaka jest infekcja - bakteryjna czy wirusowa - antybiotyk stosuje się tylko dla ratowania życia, w innych przypadkach antybiotykoterapia jest szkodliwa. Te białe plamki to są czopy. W takim przypadku dobrze byłoby stosować gorąca herbatę z miodem.
W wątku Leczenie migdałków (http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=5265.0) masz więcej na ten temat.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 15-11-2009, 23:15
Przy infekcji wirusowej początkowo jest tylko zaczerwienienie, potem może się dołączyć infekcja bakteryjna. Same czopy - takie, które można wycisnąć lub wykaszleć - bez temperatury i zaczerwienienia, bez silnego bólu, to nic takiego, pozbyć się mechanicznie i wypłukać gardło kilka razy alocitem. Brak temperatury i biało-szare nacieki, to zmiany grzybicze, pleśniawki, itd. - antybiotyku nie wolno stosować ani żadnego balsamu na alkoholu. Wysoka temperatura, dreszcze i czopy ropne na mocno czerwonym i rozpulchnionym gardle, migdałkach, łukach, do tego powiększone i bolesne węzły chłonne, rozbicie, to dopiero angina, zresztą terminem tym określa się nie jedną jednostkę, ale zespół różnych niekiedy dolegliwości. Dojrzałe czopy ropne pomoże usunąć bardzo mocno gorąca herbata z miodem. Nie wolno hamować tego procesu ropnego, jak napisał Joker, ale można go spowolnić i złagodzić ibuprofenem.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 16-11-2009, 13:52
Jak długo może trwać taka infekcja? Córka ma gorączkę w okolicach 38 stopni trzy dni. Kaszel jest słaby, mało wykrztusza. Macerat popija.
Na migdale jest taki punkt, który nie bardzo chce się przebić. Nie wiem czy to czop. Jest pod skórą śluzówki. Widać go, ale wycisnąć, ani nic z tym zrobić się nie da. Może go ma od dawna, nie zagądałam jej do gardła już jakiś czas. Cały czas pochrząkuje. Czy można na to coś poradzić?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: twister 16-11-2009, 17:45
W sobotę byłem u internisty żeby kontrolnie sprawdzić czy nie ma jakiś zmian na płucach, ale szczęśliwie wszystko było w porządku. Nawet nie przepisał żadnego leku :eek: Poszedłem za waszymi radami i całą niedzielę znów przeleżałem w łóżku. Dziś rano wstałem z temperaturą 36,9  :thumbup: ale powiedziałem sobie że ten dzień jeszcze nie idę do pracy. Przed chwilą znów mierzyłem temperaturę i niestety podniosła się do 37,7. Albo mój organizm musi wiele sprzątać, albo gdzieś jeszcze siedzi jakiś stan zapalny. Od środy (6. dzień) z temperaturą to dosyć sporo.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 16-11-2009, 20:14
A nasze zmagania z grypą się zakończyły!
Starszaki czasami odkaszlują dość sporą ilość wydzieliny, a najmłodszy, dzisiaj bez gorączki, szaleje jak należy...został mu tylko kaszelek.
Pierwszy raz w życiu jestem z siebie naprawdę dumna! (w kwestii podejmowania decyzji w sprawie "nieleczenia i nieosłuchiwania" dzieci)
Co wyszło im oczywiście na zdrowie...

Twister, pamiętam, że niegdyś mój średniak też miał gorączkę 6 dni...była to grypa. Głowa do góry!


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: chudy 17-11-2009, 00:36
Mam takie drobne pytanie. ten Ibuprofen to jakiej jest firmy? bo mam problemy z dostaniem go. W aptece jest chyba z Polfy 60szt. 200-tka ale na receptę.

Ps. nie pytam o ibuprom tylko o "Ibuprofen"


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 17-11-2009, 08:27
Możesz śmiało kupić bez recepty Ibuprom (który ma w składzie Ibuprofen ) bez recepty lub Nurofen, który również zawiera Ibuprofen.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 17-11-2009, 09:37
Ibuprofen jest firmy AFLOFARM i POLFARMEX.
Te o które pytasz to :
Ibuprofen ( Polfarmex S.A.) tabletki powlekane 200mg, 10 tabl. w fiolce
Ibuprofen (Pabianickie Zakłady Farmaceutyczne POLFA) tabletki powlekane 200mg, 10 tabl.
Ibuprofen (Polfarmex S.A.) tabletki powlekane 200mg, 10 tabl. w blistrze
Ibuprofen (Polfarmex S.A.) tabletki powlekane 200mg, 60 tabl. w fiolce
Ibuprofen (Polfarmex S.A.) tabletki powlekane 200mg, 60 tabl. w blistrach
Ibuprofen (Pabianickie Zakłady Farmaceutyczne POLFA) tabletki powlekane 200mg, 60 tabl.

Ciekawi mnie dlaczego akurat tej firmy. Jeśli chodzi o to, że jest na recepte, to nic nie zmienia w jego składzie oprócz tego, że firma się o to postarała. Jeśli chodzi o pieniążki, to zapewne jest taniej w dużej ilości. Inne są tak samo skuteczne, choć wiem, że u różnych ludzi różne zamienniki ibuprofenu różnie działają. Jeśli chodzi o firmę to w dużej mierze firmy farmacutyczne już nie są polskie.
Ibuprofen to substancja czynna która w leku działa, a inne nazwy np. Ibum, Nurofen, to nazwy handlowe. Iza38 dobrze napsała. Możesz kupić pod inną nazwą ibupropfen.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Eti 17-11-2009, 10:37
Moja córcia leżała cały weekend z wysoką gorączka, kaszlem. Jak nieprzytomna. W poniedziałek obudziła się już bez gorączki, tylko kaszle jakby miała sobie płuca wypluć. Za to ja w nocy z niedzieli na poniedziałek dostałam gorączki, kaszlu, bólu. Leże w łóżku, wszystko mnie boli, zwłaszcza plecy, mięśnie łydek, głowa i gardło. Też wypluwam płuca. Pije macerat z prawoślazu, ale nie bardzo pomaga. Mojego męża też złapał kaszel no i tak całą nasza trójka kaszle potwornie. Nie wiem czy można jakoś złagodzić kaszel oprócz maceratu. Nie wiem czy pić herbate z miodem czy nie?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 17-11-2009, 10:53
To Wam przejdzie wystarczy macerat. Ja tak "przeprowadziłam " męża. Złamało Go w czwartek. Tak kaszlał, że mówił, że sobie przeponę nadwyrężył  :eek:. Nie wiem czy to możliwe ale nie mógł z bólu kaszleć. Niestety zgrywał twardziela i nie chciał Ibuprofenu. Nie chciał też maceratu ale ja się tam nie certoliłam i dolewałam do herbaty. "Przykułam" go do łóżka i dopiero wczoraj pozwoliłam wstać. Pocił się jak mysz.Ah i nie zważając na protesty dawałam mu KB z samym siemieniem lnianym. Wybrzydzał ale pił. Teraz odkaszluje ale jest Ok.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 17-11-2009, 14:01
 
Tak czytam blog grypa666 i martwie się, czy będę umiała odróżnić grypę sezonową od tej po której następuje zapalenie płuc ( czy to dżuma czy inna zaraza ).
Co myślicie na ten temat?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 17-11-2009, 14:19
Tak czytam blog grypa666 i martwie się, czy będę umiała odróżnić grypę sezonową od tej po której następuje zapalenie płuc ( czy to dżuma czy inna zaraza ).
Co myślicie na ten temat?
Że najlepiej nie czytać więcej takich bzdur.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: scorupion 17-11-2009, 15:39
Cytat
Co myślicie na ten temat?

Ale głupoty, szczególnie komentarze.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 17-11-2009, 16:54

Rozumiem, że my się grypy nie boimy. Ale ja prawdę mówiąc trochę się boję, nie wiem czy grypy, czy czegoś innego, ale trochę się boję powikłań.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Eti 17-11-2009, 17:53
To Wam przejdzie wystarczy macerat. Ja tak "przeprowadziłam " męża. Złamało Go w czwartek. Tak kaszlał, że mówił, że sobie przeponę nadwyrężył  :eek:. Nie wiem czy to możliwe ale nie mógł z bólu kaszleć. Niestety zgrywał twardziela i nie chciał Ibuprofenu. Nie chciał też maceratu ale ja się tam nie certoliłam i dolewałam do herbaty. "Przykułam" go do łóżka i dopiero wczoraj pozwoliłam wstać. Pocił się jak mysz.Ah i nie zważając na protesty dawałam mu KB z samym siemieniem lnianym. Wybrzydzał ale pił. Teraz odkaszluje ale jest Ok.

No właśnie ja nic nie przełknę, więc KB teraz nie piję. Jedyne co przełykam to macerat z prawoślazu. I wodę. Też się strasznie poce. Byłam dziś u lekarza po zwolnienie. Powiedział, że bańki, ibuprom to ok. Przepisał też Accodin na kaszel, ale nie wykupiłam oczywiście. Więc leżę i się pocę dalej. Gorączkę mam 39 stopni i do tych wszystkich bólów doszedł jeszcze ból zębów. Potworny. Cóż, trzeba przetrwać.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 18-11-2009, 08:45
Moja córka dopiero dziś zaczęła kaszleć. Wcześniej to było takie pochrząkiwanie, odkasływanie, ale w małych ilościach. Katar jest od kilku dni, a dopiero dziś się zwiększył i przybrał kolor zielony, czyli bakteryjny. Temperatura wczoraj była niższa, niż przez ostatnie 3 dni i wynosiła 38. A teraz ma 37.7.
Mam pytanie, co mogę jej jeszcze podawać oprócz tego co teraz, pije macerat, syrop z cebuli, lipe. No i część leków homeopatycznych na ból głowy. Zastanawiam się czy dobrze byłoby podać czosnek, czy nie. No i najważniejsze pytanie, czy wogóle cos podawać, bo ja jeszcze za mało wiem co powinnam robić.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 18-11-2009, 09:35
Nikena, radzę przeczekać i odpoczywać. Ból głowy jest bardzo charakterystyczny dla tej grypy (u mnie w rodzinie też przechodzono ją z silnym bólem głowy i okropnymi bólami łydek). Czas przyniesie ulgę, zobaczysz.
Powodzenia


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 18-11-2009, 10:49
Potwierdzam - bół głowy dolegał moim "chłopakom". Mieli rownież przekrwione oczy ale to chyba z powodu gorączki. Ja nie dałam żadnemu z nich nic oprócz maceratu z siemienia lnianego na suchy kaszel. Wyleżeli swoje infekcje i są zdrowi. Mój mąż nie pije MO ale jest już na DP.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 18-11-2009, 13:15
 Ból głowy, który ma moja córka jest pourazowy i ten trwa już dzień i noc cały miesiąc. Na niego nie działa nic. A ten związany z przeziębieniem już chyba minął. Wg. mnie córka ma przeziębienie, nie grypę. Bólu kości i mięśni nie miała.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Joker 18-11-2009, 22:55
Zastanawiam się czy dobrze byłoby podać czosnek, czy nie. No i najważniejsze pytanie, czy wogóle cos podawać, bo ja jeszcze za mało wiem co powinnam robić.
Czosnek blokuje objawy oczyszczania, cebula też ma podobne działanie. Najlepiej zaufać organizmowi - robić jak najmniej, a najlepiej nic. Nie przemęczać się jak temperatura to łózko. Jak suchy kaszel to macerat z korzenia prawoślazu ewentualnie len, jak ból nie do  zniesienia to coś z ibuprofenem. Najlepiej jak najmniej - w końcu od czego mamy system odpornościowy.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Stańczyk 18-11-2009, 23:42
Mam pytanie, co mogę jej jeszcze podawać...
Joker super ci wyjaśnił.
Ja napiszę tylko, że popełniasz typowy błąd nowicjusza. Ten błąd nazywa się: "Co by tu jeszcze podać?"Wszelkie choroby biorą się z nadmiaru toksyn. Objawy chorobowe, to tak naprawdę sposoby wydalenia tychże toksyn, więc podawanie kolejnych balastów jest bez sensu. Szczególnie bezsensowne jest zażywanie czosnku i cebuli, bo one niszczą bakterie, które mają za zadanie te trucizny zutylizować.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lady 19-11-2009, 10:10
No dobra, ale podobno w cebuli są saponiny, które ułatwiają wykrztuszanie.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Joker 19-11-2009, 19:03
No dobra, ale podobno w cebuli są saponiny, które ułatwiają wykrztuszanie.
Jak objawy oczyszczania zostaną wstrzymane, to nie będzie czego wykrztuszać, więc po co taka własność skoro nie można jej wykorzystać.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 19-11-2009, 20:09
Dziękuję, zastosowałam się. Dziś podałam tylko prawoślaz. Wczoraj rano katar był raz bakteryjny ( zielony ), a później już przeźroczysty. Do kataru dołączyło się łzawienie oczu, co wygląda na alergie. Temperatura bez zmian 38. Kaszel znowu jak na początku, bez większego odksztuszania. Ola mówi, że czuje się średnio.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Eti 21-11-2009, 18:00
Ja już nie wiem co robić. Wszystkim nam gorączka już spadła, został tylko kaszel, a największy u mnie. Tak kaszle, że z przodu, po prawej stronie, pod żebrami podczas kaszlu odczuwam straszny ból - jakby ktoś mi tam czymś ostrym rozrywał wszystko w środku. Ibuprom nie pomaga. Czasami aż powstrzymuję kaszel z tego bólu. No i w ogóle wypluwam sobie płuca i nic nie przechodzi. Co robić? Przetrzymać mimo wszystko?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 21-11-2009, 19:56
Przetrzymać...mój najstarszy syn aż płakał podczas kaszlu, twierdził, że ból jest tak duży, że nie może oddychać. Przyznam, że się wystraszyłam, ale przechodziło w miarę kiedy kaszel robił się bardziej mokry. Powodzenia.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 21-11-2009, 19:59
W sobotę byłem u internisty żeby kontrolnie sprawdzić czy nie ma jakiś zmian na płucach, ale szczęśliwie wszystko było w porządku. Nawet nie przepisał żadnego leku :eek: Poszedłem za waszymi radami i całą niedzielę znów przeleżałem w łóżku. Dziś rano wstałem z temperaturą 36,9  :thumbup: ale powiedziałem sobie że ten dzień jeszcze nie idę do pracy. Przed chwilą znów mierzyłem temperaturę i niestety podniosła się do 37,7. Albo mój organizm musi wiele sprzątać, albo gdzieś jeszcze siedzi jakiś stan zapalny. Od środy (6. dzień) z temperaturą to dosyć sporo.
Poczytaj sobie, jakie są cechy stanu zapalnego. Możliwe, że jest jakiś na oko niewidoczny. Zauważ jednak (choć niewiele wiemy na Twój temat), że byłeś dotąd zwolennikiem tłumienia i hamowania objawów infekcji - choćby metodami całkiem naturalnymi. To się teraz mści i wydłuża czas trwania infekcji.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lenka 22-11-2009, 23:54
Cytat
Tak kaszle, że z przodu, po prawej stronie, pod żebrami podczas kaszlu odczuwam straszny ból - jakby ktoś mi tam czymś ostrym rozrywał wszystko w środku.

Eti, spróbuj nagrzać sól w płóciennym woreczku, jaśku i robić okłady na klatkę piersiową i jeszcze raz sie wypocić. Jeśli nie masz soli kamiennje, może być normalna kuchenna. Robiłam tak we wrześniu i zadziałało. Kaszel prawie znikł. Kiedyś moja mama przykładała mi nawet ugotowane ziemniaki. Na straszny kaszel pomaga też zaparzanie majeranku i picie z miodem. Sprawdzone. Przynajmniej przestaniesz się tak męczyć.

A swoją drogą, u mnie też zawitała grypa. Pierwszy raz od 17 roku życia ( po salmonelli) mam gorączkę. Wczoraj 38,7 a dziś do 38,2. Cieszę się, bo w końcu organizm walczy. To dzieki MO. :)

Odstawiłam miksturę, ale nie tylko sobie, ale też całej rodzinie. Nie wiem czy słusznie. Córeczka pokasłuje też od piątku, ale na razie jest ok. Jeśli w domu jest wirus ( małe mieszkanie i 6 osób) boję się, że MO też u nich zapoczątkuje wirusa. Nie chciałabym aby przeze mnie moja 75 -letnia mama też zachorowała. Ona tak ciężko przechodzi grypy.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Laozi 23-11-2009, 18:37
Mój znajomy miał grypę ostatnio. Na początku leżał i się pocił, ale też chyba niestety wziął jakieś leki na zbicie gorączki. Po skończeniu się typowych objawów grypowych od razu zaczął kaszleć - i to chyba dość mocno. Udał się do lekarza, który stwierdził szmery w płucu, z czego wywnioskowano początek zapalenia płuc. Potem znajomy miał położone bańki i brał jakiś/jakieś leki. Wyszedł z tego.

Teraz pytanie: na pewno popełnił błąd w początkowej fazie grypy. Ale ciekawe, czy by nie miał tego (domniemanego?) zapalenia płuc (powikłań pogrypowych), gdyby nie popełnił tego błędu? Podobno ten obecny wirus grypy atakuje właśnie płuca (u osób zmarłych po ataku tego wirusa badania wykazały zupełnie zniszczone płuca), więc czy jeśli zdarzy się taka grypa - a po niej silny kaszel i ból w płucach - to na pewno nie należy tego ruszać, a tylko czekać, leżeć i ''wykasływać''?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Eti 23-11-2009, 19:18
Lenka dzięki za rady. Kaszel jest coraz gorszy, jestem wykończona. Zastanawiam się, czy nie pogorszyłam sprawy stosując herbate z miodem, bo miód był spadziowy ze spadzi iglastej - czyli mogłam zahamować objawy infekcji i teraz takie efekty.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Joker 23-11-2009, 22:40
Zastanawiam się, czy nie pogorszyłam sprawy stosując herbatę z miodem, bo miód był spadziowy ze spadzi iglastej - czyli mogłam zahamować objawy infekcji i teraz takie efekty.
Herbata z miodem nie hamuje objawów oczyszczania, wręcz przeciwnie.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lenka 25-11-2009, 00:13
Eti - Jeśli masz ochotę ,to skorzystaj z moich rad , bo są sprawdzone.Jeśli masz już dość kaszlu i jesteś nim zmęczona, musisz sobie pomóc i go przyhamować.Ja też kaszlę coraz bardziej (grypa) i choć piję prawoślaz ,jutro zamierzam moje sposoby wdrożyć w życie.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Eti 25-11-2009, 13:53
Joker dzięki za informacje. Nie wiedziałam jak to z tym miodem dokładnie jest.

Lenka zastosowałam już Twoje sposoby. Po pierwszym razie po okładach solą na wieczór, następnego dnia rano taki był ten kaszel odrywający się i było mi dużo lepiej, ale przez dzień znów stał się męczący. Po drugim razie już nie było takich fajnych efektów. Teraz już nawet głos mi się zmienił, mówię takim innym, nie moim. No i boli mnie to gardło coraz bardziej. Moja córcia też nadal kaszle.
Dziś spróbuję jeszcze zaparzyć majeranek. Ciągle mam zamiar i zapominam.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Emisia 25-11-2009, 13:59
A ja zaczynam się martwić. Od okresu oczyszczania, czyli ponad rok, zero grypy, zero gorączki - nic. Nawet kaszlu i katarku! Ale nie jestem szczęśliwa z tego powodu! W przedszkolu panuje ospa (12 dzieci na 27) a moi nic, pomimo że w zeszłą niedzielę byliśmy u jednego z tych dzieci na urodzinach. Ale ja się wcale nie cieszę! Wolałabym, aby to mialy za sobą.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Szpilka 25-11-2009, 14:05
Cytat
Od okresu oczyszczania czyli ponad rok, zero grypy, zero goraczki. Nic. Nawet kaszlu i katarku! Ale nie jestem szczesliwa z tego powodu!

Mam to samo. Zauważyłam jednak, że pomimo tego mój organizm oczyszcza się według własnego uznania. Subtelnie np. poprzez ostatnio częste odchrząkiwanie, pokasływanie, psikanie. Występuje opryszczka. Czyli nie jest bierny.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Emisia 25-11-2009, 14:26
Dokladnie Szpilka! Jakies tam lekkie "cos", tez po mnie przechodzi. Ale ja bym wolala cos konkretnego! Ale nic, czekam cierpliwie!


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Olimpia 26-11-2009, 09:04
Szpilka mam dla Ciebie dobre wieści. Obie czekamy na ładne języczki. U mnie po dwóch infekcjach w ostatnim miesiącu z gorączką, język nabrał swojej pierwotnej różowości. Zmniejszyła się głęboka bruzda na języku i po bokach zniknęły plamy geograficzne. Powolutku grzybica na języku zanika, pojawia się błysk w oku, a co dobrego dzieje się w środku ciała, aż miło pomyśleć! Dobry wirus zrobił dobrą robotę.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Nikena 26-11-2009, 11:19

Mam nadzieję, że córce już przeziębienie się kończy. Dziś poszła w końcu do szkoły choć katar i kaszelek jeszcze są, ale już nie widzę potrzeby siedzenia w domu. Nareszcie.
Ja po grypie jakaś słaba, nerki mnie bolą. A język jakiś mam z nalotami, nie pamiętam żebym taki miała.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lenka 26-11-2009, 12:45
Po pierwszym razie po okładach solą na wieczór, następnego dnia rano taki był ten kaszel odrywający się i było mi dużo lepiej, ale przez dzień znów stał się męczący. Po drugim razie już nie było takich fajnych efektów. Teraz już nawet głos mi się zmienił, mówię takim innym, nie moim. No i boli mnie to gardło coraz bardziej. Moja córcia też nadal kaszle.

Eti, myślę, że każdy człowiek reaguje na swój sposób, gdyż ma  różny stan organizmu. U nas w rodzinie jak ktoś bardzo mocno i napadowo kaszlał, wszystko go bolało i nie miał już siły mama wrzucała do łóżka pod pierzynę (ciepła kołdrę)i kładła oczywiście na początku przez 2 warstwy ręcznika okłady z ugotowanych ziemniaków. Tłukła je i takie gorące wkładała do woreczka foliowego. Z reguły było to już pod wieczór ( ok. 17), aby delikwent wypocił się i już nie wychodził z łóżka. Nawet w toalecie goniła z szybkością. Chory pocił się gorzej niż w piekle, nie można było wyjąć nawet stopy na światło dzienne. Rano, po całej nocy, zawsze była poprawa. Natomiast sól ja sama wprowadziłam dopiero niedawno we wrześniu, po przeczytaniu rad na forum. I też mi pomogło. Majeranek też stosuję właściwie dopiero od paru lat, poradziła starsza koleżanka w pracy i chyba najbardziej pomaga na zmniejszenie intensywności kaszlu.

Dziś już czuję się lepiej i wstałam z łóżka. Leżałam od soboty. Poza herbatką z róży piłam tylko macerat z prawoślazu (córka też) i już nie męczy mnie kaszel. Nie musiałam więc parzyć majeranku ani grzać soli. Ten macerat to rzeczywiście pomaga. Jeśli odkaszluję to już mokrą wydzielinę. :)

Lenko, do cytowania używaj ikonki "Cytat", bez wcześniejszego zaznaczania tekstu. Po skopiowaniu możesz część wymazać.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Hans 27-11-2009, 13:49
A u nas pozostał tylko kaszel, dwóch starszych kaszle mokro, a najmłodszy sucho. Ale jest już prawie normalnie....szaleństwo w domu, kłótnie i trzaskanie drzwiami czyli norma....



Iza zrób reformę, rewoltę w domu. Trzeba walczyć o lepsze.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Hans 27-11-2009, 13:57
A kiedy ja zachoruje na grypę ? Nic mnie nie bierze od dawien dawna.. Ale nos jak był zapchany tak jest, jakoś szybciej oddycham chwilami, nie wiem co to jest.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Osiewała (Zibi) 27-11-2009, 14:20
Zastanawiam się, czy nie pogorszyłam sprawy stosując herbatę z miodem, bo miód był spadziowy ze spadzi iglastej - czyli mogłam zahamować objawy infekcji i teraz takie efekty.
Herbata z miodem nie hamuje objawów oczyszczania, wręcz przeciwnie.
Siorbanie herbaty z miodem może wydłużać okres kaszlania, ale za to tak nie umęczy chorego, bowiem pozwala oczyszczaniu się poprzez kaszel w sposób płynny i łagodny. Dlatego też u dzieci kaszlących, które tylko potrafią tę czynność wykonywać, jest to bardzo uzasadnione.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lenka 27-11-2009, 16:40
Czekałam, no i się zaczęło. 11 -letni syn ma 40 stopni temperatury i  nie wiem czy już dać ma nurofen. Zaczynam się łamać. A jak dostanie drgawek albo zapalenia opon mózgowych od bardzo wysokiej temperatury?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 27-11-2009, 21:06
Cytat
Czekałam, no i się zaczęło. 11 -letni syn ma 40 stopni temperatury i  nie wiem czy już dać ma nurofen.
Ja bym zbiła...ale na początku okłady, kąpiel w chłodniejszej wodzie...
Cytat
Iza zrób reformę, rewoltę w domu. Trzeba walczyć o lepsze.
Oj Hans, żeby to było możliwe! Mama sobie pogada, a oni i tak swoje....ale jest wesoło.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Amdea 27-11-2009, 22:20
Cytat
W jakim wieku obserwujemy drgawki gorączkowe proste?
Ujawniają się między 6 miesiącem, a 5 rokiem życia dziecka. Najczęściej ustępują samoistnie po ukończeniu przez dziecko trzech lat.
http://www.poradnikmedyczny.pl/mod/archiwum/143_drgawki_gorączkowe.html


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lenka 27-11-2009, 22:29
Dzięki, robiłam okłady, wykąpałam w ciepłej wodzie, no i dałam harbatkę z lipy i bzu czarnego. Pewnie to na końcu to było blokowanie. Stary babciny sposób. Ale jest lepiej:  ok. 39 st. Jeszcze nie podjęłam jednak decyzji, czy nie dam choć 10 ml nurofenu na noc.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lenka 30-11-2009, 19:49
Nurofenu w końcu nie dałam. Poza okładami na czoło i łydki mały pił macerat z prawoślazu z miodem ( 3 x dziennie ok. 3/4 szkl.) i 1 szklankę na cały dzień czarnego bzu z lipą. Może go zablkowałam tymi ziółkami, ale od wczoraj już jest tylko ok. 37. Dziś po godz. 16 - 37,7. Z jednej strony się cieszę, że wytrzymałam bez sztucznego zbijania temeratury, ale z drugiej strony mały nie chce już leżeć w łóżku. I choć pojawił się dziś trochę większy katar i kaszel ( oczyszcza się) zachowuje się jakby był zdrowy. Nie wiem, czy takie chodzenie po mieszkaniu mimo wszystko dobrze mu zrobi.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Izunia 3ch 30-11-2009, 20:33
Cytat
mały nie chce już leżeć w łóżku. I choć pojawił się dziś trochę większy katar i kaszel ( oczyszcza się) zachowuje się jakby był zdrowy. Nie wiem, czy takie chodzenie po mieszkaniu mimo wszystko dobrze mu zrobi.
Jego organizm wie co robi...głowa do góry!


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Elza12 08-12-2009, 21:29
Naszą rodzinkę też dopadła grypa. I to całą czwórkę na raz. Zaczęło się w sobotę wieczorem. Najlepiej poradziła sobie Natalka (1 rok), która przez całą dobę miała bardzo wysoką gorączkę 38-39 stopni i prawie cały czas spała. Jak nie spała to jadła (apetyt o dziwo miała spory) i piła,do tego pokaszliwała i miała katar. Nic jej nie podawałam i dzisiaj miała już tylko chwilami stan podgorączkowy. Nadal pokaszluje (na szczęscie mokro) i ma katarek, ale wyglada na to, że jej przechodzi. Ja miałam wysoką gorączkę tylko przez noc, później bolały mnie strasznie kości i głowa, a dzisiaj już nie mam gorączki i dokucza mi tylko cieknący nos. Coś za szybko mi poszło chyba... Mąż zaczął na dobre chorować wczoraj i męczył się całą noc i dzień z wysoką gorączką i bólami mięśni i głowy. Wieczorem w akcie desperacji wziął polopirynę S (bo tylko coś takiego miała sąsiadka), a potem etopirynę, bo twierdzi, że tylko po tym przechodzi mu ból głowy. Coś po tym wszystkim ożył za bardzo, ale pogoniłam go do łóżka. Nie wiem czy w ostateczności tą etopirynę może brać przy grypie na ból głowy? Dopiero teraz przeczytałam o tym Ibuprofenie, a wcześniej wydawało mi się, że działa też przeciwzapalnie i przeciwgorączkowo więc raczej nie jest wskazany... Najbardziej martwię się synkiem (6 lat)- który zachorował jako pierwszy i wyglądało to wzorowo: wysoka gorączka 38-39, kaszel mokrawy, katar i ból głowy. Potem jeden dzień prawie nie miał gorączki, ale był słaby i dalej leżał z nami. Myślałam, że mu przechodzi, ale wieczorem znowu mu skoczyła gorączka, a dzisiaj od rana skarży się, że boli go pół głowy i jedno żebro, do tego prawie cały czas sucho kaszle i macerat nie pomaga. Jest słaby i śpi w ciągu dnia, leży już 3 dzień. Ponieważ płakał, że go to żebro boli dałam mu Ibufen w syropie (to chyba taki Ibuprofen w wersji dla dzieci?). Czy jeszcze jakoś mogę mu pomóc? Taki nawrót pewnie nie najlepiej świadczy o jego układzie odpornościowym, ale od lat borykamy sie z alergią ,więc wszystkie choroby z gorączką mnie cieszą...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Elza12 09-12-2009, 16:43
U nas ciąg dalszy grypy. Ja mam z powrotem ok.38 stopni, a mężowi trochę spadła, więc to on zajmuje się Natalką. Mała ma dziwną temp. poniżej 36 st., co chyba świadczy o osłabieniu. Przy tym strasznie marudzi. Mam nadzieję, że nic jej poważnego nie jest - nadal ma katar i kaszle. Synek przechodzi grypę najgorzej. Dalej ma gorączke ok. 38, płacze, że przy kaszlu boli go pół czaszki. Nie wiem co to za dziwny objaw. Dałam mu ibufen. Mnie męczy bardzo głęboki kaszel - ciagnący na wymioty i jestem strasznie zaflegmiona. Nie wiem, czy mogę na klatce piersiowej położyć coś ciepłego (termofor), żeby ułatwić schodzenie tej flegmy?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lenka 09-12-2009, 17:54
Mała ma dziwną temp. poniżej 36 st., co chyba świadczy o osłabieniu. Przy tym strasznie marudzi. Mam nadzieję, że nic jej poważnego nie jest - nadal ma katar i kaszle.
To jest chyba taki rodzaj grypy. Wiele osób sygnalizowało na forum tak niską temperaturę.
Gorący okład na klatkę piersiową przy kaszlu na pewno nie zaszkodzi, tak myślę.  Ale musisz się przy tym porządnie wypocić i prawie nie wstawać. Przecież mąż zajmuje się malutką. :)
A do tego, żebyś tak się nie męczyła polecam pić zaparzony majeranek z miodem.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 09-12-2009, 23:23
Co do herbaty z miodem dla Elzy, przy tak silnym kaszlu trzeba być ostrożnym, bowiem kuracja wzmaga, a nawet prowokuje kaszel (http://new.bioslone.pl/przepisy-medycyny-ludowej/goraca-herbata-z-miodem). Ulgę może przynieść ciepły okład na piersi, np. okład z gorącej soli (http://new.bioslone.pl/przepisy-medycyny-ludowej/oklady-z-goracej-soli).

Co do grypy u córeczki - brak wysokiej temperatury - jest to nie tyle rodzaj grypy, ile stan organizmu. Możliwe, że była wcześniej leczona lekami, w tym antybiotykami, co stłumiło odporność, która "nie nauczyła się" postępowania w chorobie, nie daje prawidłowych sygnałów do podwyższenia ciepłoty. Brak apetytu występuje przy gorączce, a ta była krótko - trochę jednak była, co jest pocieszające. Powinna siedzieć w łóżku dobrze przykryta, dopóki są objawy grypowe, może się trochę przeciągać.

Synkowi można położyć na bolącą głowę okład z wodą z octem (łyżka octu na pół szklanki chłodnej lub lekko ciepłej wody). No i środek przeciwbólowy. Żebro boli od kaszlu. Ale oddech, mam nadzieję dobry. Niech dzieci popijają napar z siemienia lnianego dla złagodzenia podrażnień od kaszlu, Ty zresztą też.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lenka 10-12-2009, 00:18
Grażynko, czy picie majeranku jest niewskazane, np. hamuje oczyszczanie?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Elza12 10-12-2009, 10:21
Cytat
Co do grypy u córeczki - brak wysokiej temperatury - jest to nie tyle rodzaj grypy, ile stan organizmu. Możliwe, że była wcześniej leczona lekami, w tym antybiotykami, co stłumiło odporność, która "nie nauczyła się" postępowania w chorobie, nie daje prawidłowych sygnałów do podwyższenia ciepłoty.
Mała nigdy nie brała antybiotyku, a jak choruje to zwykle przez 1,2 dni ma b.wysoką temperaturę 38-39 stopni, na którą nic nie podaję, a potem wraca do zdrowia. Podczas gorączki większość czasu śpi. Myślę, że po prostu tyle organizmowi wystarcza, bo ma dopiero 1 rok i do oczyszczania chyba nie aż tak wiele. Dzisiaj już wszyscy czujemy się lepiej. Ja mam temperaturę 35,8 ... Mąż też jakoś podobnie - więc to chyba osłabienie organizmu. Nadal wszyscy kaszlemy i mamy katar, ale już w mniejszym nasileniu. Dodatkowo Kacper ma lekką biegunke. Widocznie ma dużo do posprzątania...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 10-12-2009, 12:07
Grażynko, czy picie majeranku jest niewskazane, np. hamuje oczyszczanie?
Nic mi o tym nie wiadomo, jedna taka herbatka raz na jakiś czas, nie powinna zahamować oczyszczania, a raczej nawet wpłynie na lepsze wykrztuszanie. Trzeba tylko pamiętać, że zioła mają silne działanie i stosować je z rozwagą. Może też u kogoś wywołać uczulenie.

Postanowiłam spopularyzować sposób na poprawę powietrza w pomieszczeniach (http://bioslone.pl/forum2/index.php?topic=10738.msg89097#msg89097).


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Elza12 12-12-2009, 13:30
Mam pytanie: kiedy po grypie można  bezpiecznie wracać do pracy? Nam wszystkim już pomału przechodzi, z tym, ze wszyscy kaszlemy, a dzieci dodatkowo mają katar. Nie wiem, czy ten kaszel oznacza, że jeszcze należy siedzieć w domu? Problem jest ze mną, bo reszta ma możliwości, żeby sobie jeszcze posiedzieć. Ja pracuję w biurze, no ale muszę kawałek dojechać. Czy powinnam poczekać,aż kaszel całkiem przejdzie? Czy brak gorączki i ogólnie lepsze samopoczucie to wystarczający objaw zdrowienia? Podzielcie się swoim doświadczeniem i wiedzą w tym zakresie.
Na marginesie dodam, że pozarażaliśmy część rodziny i właśnie dowiedziałam się, że moja szwagierka, która jest w ciąży, bierze antybiotyk "bo gorączka może zaszkodzić dziecku". Antybiotyk chyba tym bardziej....


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-12-2009, 13:57
Jeśli nie ma gorączki i ogólne samopoczucie jest dobre, to można funkcjonować normalnie. Katar, a zwłaszcza kaszel mogą trwać długo, ale nie są to objawy chorobowe.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 12-12-2009, 14:01
Ojciec Grande o grypie: http://gdansk.naszemiasto.pl/poradnik_ojca_grande/specjalna_artykul/665816.html?ses_nm=9f3d5112526a31260ffdf8a283b360e7


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Elza12 12-12-2009, 14:22
Dziękuje. Poczytałam te rady. Rozumiem, że z tą cebulą, czosnkiem i warzywami to jest prawda. Ale codzienne spożywanie mleka mi jego przetworów to raczej na zdrowie nie wyjdzie... W każdym razie jutro zrobie surówke z kapusty :).


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Andrus 13-12-2009, 13:53
Cytat
Ochronę przed grypą zacznijmy od tego, by dostarczyć w pożywieniu w okresie jesienno-zimowym przynajmniej kilogram cebuli na tydzień, a obok niej ząbek lub dwa czosnku dziennie
I Mistrz się z tym zgadza?.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-12-2009, 14:14
No nie. Oczywiście, że się z tym nie zgadzam. Chodziło mi tylko o to, co ojciec Grande mówi o pandemii grypy, jej przyczynach dyktowanych przez światową finansjerę.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Andrus 13-12-2009, 15:55
No to jestem spokojny. Wcześniej też używałem czosnku profilaktycznie i sprowadził mnie Pan na ziemię.
Lepiej nich Pan wyeliminuje czosnek, bo wciąż będzie się Pan leczył i leczył, a on zawsze będzie Panu pomagał. To taki zaklęty krąg.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Tomp 15-12-2009, 13:06
Witam,

Mam pytanie apropo używania do herbaty miodu z propolisem przy infekcji i bólu gardła

http://pszczelnictwo.com.pl/miod_z_propolisem_id_141.html

Mam akurat taki w domu, ale po przeczytaniu informacji w powyższym linku obawiam się czy nie zablokuje procesu oczyszczania. Prosiłbym o rozwianie moich wątpliwości w tym temacie. Nie znalazłem nigdzie informacji o tym miodzie na forum Biosłone, może ktoś wypowiedziałby się na jego temat.

Z góry dziękuję za odpowiedź, żegnam.

Rozumiemy, że już nie wracasz skoro się żegnasz?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Tomp 16-12-2009, 17:50
Nie wiem skąd się tam wzięło słowo "żegnam". W tej chwili dopiero je zauważyłem, musiałem je dopisać przez pomyłkę. Nie żegnam się z Wami na pewno. Mam w tej chwili grypę i zastanawiam się nad słusznością picia takiej herbaty, jaką zaleca Mistrz. Tyle, że z takim miodem. Proszę, jeśli by ktoś z ekspertów znalazł chwilę, żeby opisał działanie miodu z dodatkiem propolisu.

pozdrawiam


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Piotrb111 18-12-2009, 17:32
Tutaj chyba dużo do powiedzenia mógłby mieć Lacky.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 18-12-2009, 19:31
Nie wiem skąd się tam wzięło słowo "żegnam". W tej chwili dopiero je zauważyłem, musiałem je dopisać przez pomyłkę. Nie żegnam się z Wami na pewno.
Skoro się witasz, to na pewno i żegnasz - jak inaczej. Przecież witałeś się już np. http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5406.msg58613#msg58613

Cytat
Mam w tej chwili grypę i zastanawiam się nad słusznością picia takiej herbaty, jaką zaleca Mistrz. Tyle, że z takim miodem. Proszę, jeśli by ktoś z ekspertów znalazł chwilę, żeby opisał działanie miodu z dodatkiem propolisu.

pozdrawiam
Ktoś z ekspertów już znalazł czas i opisał działanie herbaty z miodem (a czemu - miodu z propolisem?), ale Ty nie znalazłeś czasu, aby poszukać i przeczytać? Jest na portalu w dziale Przepisy medycyny ludowej. Drogę do portalu znajdziesz na górnej belce.

Co do pozdrowień, powitań i pożegnań, bądź tak uprzejmy i przeczytaj pkt 10 Regulaminu (też na belce). Nara...


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 18-12-2009, 23:34
No nie. Oczywiście, że się z tym nie zgadzam. Chodziło mi tylko o to, co ojciec Grande mówi o pandemii grypy, jej przyczynach dyktowanych przez światową finansjerę.

Ojciec Grande ma jakby kompetentne nazwisko ;)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: kroko 21-02-2010, 15:52
Parę dni temu dostałem opryszczki na wardze, a 3 dni temu zachorowałem - grypa - dostałem wysokiej gorączki (do 39,3), kaszel, ból głowy, gardła. Ponadto mam obolały język i dziąsła. Po dwóch dniach ta gorączka trochę się zmniejszyła (nie brałem nic na to). Ból głowy był taki nie ciągły tylko raz na parę minut sekunda bardzo silnego bólu.
Przed godziną nagle coś dziwnego się zaczęło dziać - osłabło mi czucie na głowie (jak dotykam to jakby to nie była moja skóra chociaż czuje trochę). Zażyłem w końcu paracetamol.
Strasznie mnie to przestraszyło. Nie wiem co robić, czy taki objaw to coś normalnego ? Jestem naprawdę przerażony.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: kroko 21-02-2010, 22:38
No i znowu mam 39,4. Nie wiem już nawet czy to grypa? Na szczęście ból głowy słabnie. To jest dziwny ból bo boli mnie tylko w lewej skroni i są to ataki bólu co minutę około lub rzadziej. Wczoraj były piekielnie silne, tak że mogłem krzyknąć z bólu, dziś już są bardzo słabe. Najgorsze jest to, że nie mogę jeść bo mam obolałą jamę ustną. Język boli, ociera się o zęby co daje wielki ból. Dziąsła też są obolałe (nie wiem czy nie zaatakowane przez opryszczkę). Nie dam rady nic jeść bez środka na ból. Czy jest jeszcze jakiś lek który działa tylko na ból a nie obniża gorączki ? Albo coś do płukania jamy ustnej? Schudłem już 4 kg. Nie wiem też co mam jeść przy takiej wysokiej gorączce. Oczywiście cały czas leże z wyjątkiem jak wchodzę tu żeby napisać posta.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 21-02-2010, 22:44
Cytat
osłabło mi czucie na głowie (jak dotykam to jakby to nie była moja skóra chociaż czuje trochę)
Częsta sprawa - zakończenia nerwów.
Cytat
Wczoraj były piekielnie silne, tak że mogłem krzyknąć z bólu, dziś już są bardzo słabe.
Jak to w infekcji. I tak dziwię się, że nie narzekasz na stawy.
Cytat
Najgorsze jest to, że nie mogę jeść bo mam obolałą jamę ustną. Język boli, ociera się o zęby co daje wielki ból. Dziąsła też są obolałe (nie wiem czy nie zaatakowane przez opryszczkę). Nie dam rady nic jeść bez środka na ból.
Nie jedz, chyba że w konsystencji papki, jakaś zupka, kleik. Jak to w chorobie. Wszystkie śluzówki są obrzmiałe i podrażnione, tak to jest. Za to potem będzie tylko lepiej.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lacky 21-02-2010, 23:20
No i znowu mam 39,4. Nie wiem już nawet czy to grypa? Na szczęście ból głowy słabnie.

Robiłeś ostatnio jakieś zabiegi wodne albo inne zabiegi na kolano? To nie wygląda na grypę a na pozbywanie się przez organizm jakiegoś wirusa lub bakterii, która była w organizmie w stanie utajonym.

Podobne reakcje występują gdy do krwioobiegu zostanie uwolniona duża ilość toksyn z tkanek.

Grypa dawałaby objawy również na drogi oddechowe.

Ja takie coś przechodziłem już prawie kilkanaście razy. Na początku ból był bardzo duży (prawie nie do wytrzymania, ale ja go wytrzymywałem) i reakcje silne, a teraz wszystkie reakcje stają się coraz słabsze i bez podnoszenia temperatury.



Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: kroko 22-02-2010, 08:09
Wiesz co, Lacky? Jeszcze nie zacząłem robić tych zabiegów (miałem je zacząć właśnie teraz z okazji rozpoczęcia ferii, ale no właśnie mnie dopadło to).

Raport z tego, co się dzieje:
Wczoraj przed snem dostałem znów wysokiej gorączki (39,4), więc musiałem wziąć paracetamol, bo bym nie usnął na pewno. Wypociłem się w nocy niemiłosiernie, za to teraz rano czuję się świetnie. Jeśli chodzi o głowę - nie boli, a gorączka bardzo niska. Kaszlę.
Natomiast jama ustna to dramat. Na dziąsłach pojawiły się jakieś wykwity (czy jak to nazwać). Mówić praktycznie nie mogę, językiem ruszać i przełykać. Wszystkie objawy pasują do tzw. "opryszczkowego zakażenia jamy ustnej" (chociaż mam jeszcze kaszel i katar...ale oba słabe). Wirus wziął się chyba stąd, że ostatnio całowałem się z dziewczyną, która właśnie miewa opryszczkę.

Z braku laku zjadłem dziś grysik na mleku na "śniadanie", ale jakoś mi nie podszedł i nawet żołądek lekko pobolewał po tym. Nie wiem, co by tu można jeść.
No i dziękuje za odpowiedzi!


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grazyna 22-02-2010, 10:44
Cytat
Natomiast jama ustna to dramat. Na dziąsłach pojawiły się jakieś wykwity (czy jak to nazwać). Mówić praktycznie nie mogę, językiem ruszać i przełykać. Wszystkie objawy pasują do tzw. "opryszczkowego zakażenia jamy ustnej"
Ja bym to jednak trochę przyhamowała. Choćby płukaniem wodą z dodatkiem wody utlenionej - 1 łyżeczka 3% roztworu na 50 ml wody. Kilka razy.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Gunia 22-02-2010, 16:24
Wczoraj przed snem dostałem znów wysokiej gorączki (39,4), więc musiałem wziąć paracetamol, bo bym nie usnął na pewno. Wypociłem się w nocy niemiłosiernie, za to teraz rano czuję się świetnie.
Miałam podobną temperaturę. Dość duży ból głowy, gardła i górnej części klatki piersiowej i również zażyłam proszek przeciw bólowi. Tak, jak u Kroko wszystko zniknęło po trzech dniach, ale pozornie.
Dzisiaj mija drugi miesiąc od tego zdarzenia, a ja wciąż czuję dyskomfort w obrębie górnej części klatki piersiowej. Czasami odkrztuszam, ale mam wrażenie, że wszystko utknęło.
Ponadto w miejscu pracy wiele osób kicha, kaszle, zapalenia gardła, chore zatoki, anginy, a mnie nic nie dopada.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: kroko 23-02-2010, 12:21
Jako, że ojciec mnie zaciągnął dziś do laryngologa, zostało mi zdiagnozowane opryszczkowe zapalenie jamy ustnej (co już i tak wiedziałem). Dostałem leki itp, i powiedziała mi lekarka że ok 10 dni trwa leczenie. A infekcja jest gigantyczna! - dziąsła mam piekielnie zaropiałe, obolałe, wygląda to tragicznie nie mówiąc jak się czuje. Powiększone węzły chłonne. Co mam robić? Naprawdę czekać aż samo przejdzie ? To już 5 dzień choroby. Jeśli można to oddzielcie posty dotyczące mnie do innego wątku "zapalenie jamy ustnej".


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: olisha 23-02-2010, 13:14
Zażycie leków może zniweczyć efekty oczyszczania, co z kolei może spowodować, że za jakiś czas dopadnie Cię to znowu. Ja bym raczej się do leków nie uciekała. Rozumiem, że cierpisz, i że wygląda to niefajnie. Ale sądzę, że warto to przetrwać.

Cytat
Wirus wziął się chyba stąd, że ostatnio całowałem się z dziewczyną, która właśnie miewa opryszczkę.
Właśnie miała czy miewa? Tak czy siak, jeśli dziewczyna kochana i stała, to, na Twoim miejscu, wdrożyłabym metody prozdrowotne także u niej. Ażeby już opryszczki nie miewała w przyszłości.

Czekać aż samo przejdzie. Hmm... Faktycznie bezczynnie czekasz, czy stosujesz jednak jakieś zabiegi? Np. płukanie jamy ustnej w sposób wymieniony wyżej przez Grażynkę?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: kroko 23-02-2010, 20:23
Jasne, że płuczę. W takim razie nie biorę leków, zobaczymy jak jutro to będzie wyglądało.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: kroko 28-02-2010, 18:14
Organizm potrzebował 8 dni na tego wirusa. Jedyne co, to schudłem 6 kg, teraz muszę znowu nadrobić...


Tytuł: Odp: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Wira 07-12-2010, 13:29
Wątek o grypie - więc zapytam tu:
Od dwóch dni choruję - prawdopodobnie grypa, ponieważ dziwnie boli głowa, lekko bolą powieki, katar, szczypie gardło, opryszczka, jak BYK, ale temperatura - 36,2, a zawsze mam 36,6, czyli normalnie.
O co chodzi z tą temperaturą? O czym to świadczy? Jeśli jest gorączka - to dobrze, bo organizm walczy. Ale jeśli temperatura spada, to jak to można wytłumaczyć? Martwi mnie to troszeńkę, bo być może mój organizm postanowił sobie nie walczyć. Chyba, że to nie grypa? :/


Tytuł: Odp: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Zuza 07-12-2010, 13:58
Może organizm się dopiero zbiera do porządnego odchorowania grypy. Czasami obserwowałam coś takiego u moich dzieci przed właściwą infekcją. Nic się nie bój, organizm wie co robi, zaufaj mu i nie przeszkadzaj :).


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Machos 07-12-2010, 15:22
O co chodzi z tą temperaturą? O czym to świadczy?
Organizm celowo obniża temperaturę, by wirusy, bakterie mogły zasiedlić defekty organizmu. Kiedy wykonają swoją pracę, organizm doprowadza do przełomu choroby, w tym gorączki.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lacky 07-12-2010, 15:28
Wątek o grypie - więc zapytam tu :
 Od woch dni choruję - prawdopodobnie grypa, ponieważ dziwnie boli głowa, lekko bolą powieki, katar, szczypie gardło, opryszczka, jak BYK, ale temperatura - 36,2, a zawsze mam 36,6, czyli normalnie.
O co chodzi z tą temperaturą? O czym to świadczy? Jeśli jest gorączka - to dobrze, bo organizm walczy. Ale jeśli temperatura spada, to jak to można wytłumaczyc? Martwi mnie to troszeńkę, bo, być może , mój organizm postanowił sobie nie walczyć. Chyba, że to nie grypa? :/ :/

Jesteś nosicielem wirusa opryszczki i to może powodować wydłużenie okresu inkubacji wirusa grypy. Czyli inkubacja wirusa grypy aktywowała wirusa opryszczki.
Czyli masz grypę razem infekcją wirusem opryszczki albo organizm tylko pozbywa się wirusa opryszczki.

Jeżeli jesteś nosicielem wirusa opryszczki i został on aktywowany to organizm chce się pozbyć tego wirusa przez jego odchorowanie. Aby się go pozbyć musi go aktywować. Aby go aktywować musi mu stworzyć odpowiednie warunki do jego inkubacji. Odpowiednie warunki to obniżona temperatura w okresie inkubacji wirusa. Okres inkubacji wirusa opryszczki wynosi od 1-26 dni (średnio od 2-7 dni). Dodatkowe objawy w okresie inkubacji to ból głowy, powiek, gardła (podobnie do grypy). Po okresie inkubacji powinna się pojawić gorączka tym większa im słabszy masz organizm. Jeżeli masz mocny organizm to gorączki wcale może nie być.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Wira 07-12-2010, 18:17
Bardzo Wam dziękuję. Tłumaczenie Lacky-iego najbardziej odpowiada sytuacji. Oczywiście, ani myślę cokolwiek robić w obecnej sytuacji i cierpliwie, ze spokojem, czekam na rozwój sytuacji. Prawie jestem pewna, że wszystko odbędzie się tak, jak opisał Lacky i jest mi teraz fajnie na "duszy". Na pewno dam znać, co i jak się porobiło, jak będzie po wszystkim. :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Timbuktu 28-12-2010, 09:35
Od 3 dni mam grypę. Czy powinien zmienić coś w diecie na ten okres? Normalnie to jem mięso i warzywa.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Iwo 09-01-2011, 15:10
Najlepiej nie jeść nic, tylko dużo pić by się nie odwodnić.
Ewentualnie jeść tylko to, na co ma się ochotę :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Timbuktu 13-01-2011, 22:32
Niestety, nie udało mi się porządnie odchorować tej grypy. Zażyłem leki z paracetamolem po 4. dniu. Jeszcze kilka razy syrop na kaszel i tabletki na ból gardła - chociaż tak naprawdę wcale kaszel i ból gardła nie ustąpiły. Po tygodniu gorączka została opanowana. Ale w tym czasie, nocami, zdarzało mi się czuć dokuczliwe zimno, jakby promieniujące od wewnątrz i wysoka gorączka do 39,7' C za dnia. Pech chciał, że grypa przyszła akurat w dniach poprzedzających ważne wydarzenie. Wiedziałem, że będę miał około 10 dni na tą całą grypę, i chyba dzięki stosowanym lekom "wyzdrowiałem" na czas (zdaję sobie sprawę, że bez nich może też stanąłbym na nogi w podobnym czasie).

Po tej grypie już wiem dokładnie jak należy postępować w czasie chorowania. Tak jak Mistrz napisał w swojej książce i Iwo w poprzednim poście, należy jeść gdy ma się ochotę na coś oraz pić wodę w małych ilościach. Szkoda, że zapomniałem o tych naukach. Według mnie, nasilenie objawów grypy po 2-3 pierwszych dniach, było spowodowane tym, że starałem się jeść to co zwykle. Nie mogę się doczekać, kiedy grypa mnie dopadnie, wtedy porządnie ją odchoruję, chociaż nie wiem jaki dyskomfort miałby towarzyszyć temu. :)

Zauważyłem też pewną zmianę w organizmie po tak przebytej grypie, otóż wytrzymałość na zimno u mnie spadła, przedtem mogłem w mrozowe dni chodzić po ulicach bez szalika, rękawiczek i czapki, teraz gdy temperatury są już powyżej zera, czuję że potrzebuję założyć ten szalik lub czapkę. Zastanawiam się, co taka zmiana może oznaczać?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Iwo 14-01-2011, 20:26
Mój Małżonek również ostatnio "miał do czynienia" z grypą.
Wszystko zaczęło się w niedzielę - złe samopoczucie, wysoka gorączka.
Ponieważ "praca ważna jest", nie udało mi się go namówić, by nie szedł do pracy w poniedziałek, jednak na tyle źle wyglądał, że szef sam wygonił go do domu. Leżał więc od poniedziałkowego południa aż do piątku z gorączką w okolicach 39. W sobotę gorączka ustąpiła, ale osłabienie objawiało się tak zwanymi "helikopterkami" ;)
Pozostał mu kaszel i poczucie osłabienia, ale myślę, że to tygodniowe leżenie wyjdzie mu na zdrowie :)
Oczywiście chorował bez leków ;)

Timbuktu, jeść mało, gdy się ma ochotę, ale pić trzeba dużo :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Joker 14-01-2011, 22:59
Najprościej jest się kierować (podczas infekcji) sygnałami jakie daje organizm - jeść i pic tyle na ile mamy ochotę.
Słuchanie organizmu to podstawa.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: boru 01-02-2011, 16:00
Właśnie sobie leżę i choruję na grypę. Trochę sobie poczytałem, ale nie znalazłem odpowiedzi na kilka pytań:
- jak długo wirus grypy jest aktywny; tzn. jak rozpoznać po sobie, że nie jest już się potencjalnym roznosicielem wirusa?
- kiedy możemy stwierdzić, że jesteśmy już zdrowi; tzn. kiedy można wyjść z domu, iść do pracy, jechać na narty? Chodzi mi oczywiście o jakieś sygnały organizmu, niż ilość dni.
- czy po chorobie w jakiś specjalny sposób pomagać organizmowi "dojść do siebie"? Taki organizm na pewno jest osłabiony i narażony na inne infekcje. Czy np. czosnek jest tutaj wskazany?

I jeszcze jedna sprawa: wg wiedzy z forum w momencie kiedy organizm jest zdrowy (tym tj. pozbawiony wszelkich toksyn itd.) wirus grypy nie jest potrzebny do oczyszczenia, więc taki człowiek nie powinien zapadać na tą chorobę. Ale jak ten organizm ma zrobić, żeby na grypę nie zachorować? Albo może coś pokręciłem?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Joker 03-02-2011, 14:00
Jeśli nie ma pożywki (zdefektowanych komórek do których jest spowinowacony patogen - wirus czy bakteria) to się nie uaktywnia. Zdrowe komórki są odporne na wirusa grypy, a dzięki niemu pozbywamy się zdefektowanych/uszkodzonych (z których nie mamy żadnych korzyści, a tylko nam przeszkadzają, a mogą nawet szkodzić). Dzięki wirusowi następuje przyspieszony proces utylizacji tych komórek do postaci łatwej do wydalenia (czyli ropy).

Jeśli grypa została właściwie przechorowana to czujemy się lepiej (a na pewno nie gorzej) niż przed, więc gdzie tu osłabienie? Czosnek blokuje objawy oczyszczania.

Słaby organizm nie dopuszcza do infekcji, aby takie procesy miały miejsce, to organizm musi być na tyle silny, aby w pełni je kontrować.



Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Wira 12-02-2012, 17:09
Dwa lata temu napisałam post o swoim chorowaniu na grypę - jeśli bym go skopiowała, to oddała bym dokładnie taki sam przebieg choroby w tym roku.
 Okropnie bolała mnie głowa, twarz, czoło, katar na początku wodnisty, potem zatykający po kolei to jedną, to drugą dziurkę w nosie, pobolewanie po mięśniach to tu, to tam - ale gorączki :-(  zaledwie 37 stopni.
 I stąd mam pytanko - czy znowu mój organizm walczy z wirusem opryszczki, czy jest inna przyczyna braku gorączki?  Bo jeśli wszystko jest w porządku, to ma być i gorączka. Dodam, że, pomimo okropnego bólu, nie zażyłam celowo nawet pół pigułki przeciwbólowego środka (bo, podobno, każdy przeciwbólowy środek ma też, jak podają na opakowaniu, działanie przeciwzapalne), ani czosnku, ani cebuli - nic, a nic, bo zależało mi bardzo na tym, aby nie przeszkodzić wirusowi, bo długo czekałam na grypę.
 Bardzo proszę ekspertów lub Mistrza o jakieś sugestie w tym temacie - czemu choruję bez gorączki?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Andzia 20-02-2012, 09:44
Leżę z grypą od piątku. Pierwsza choroba infekcyjna od ok. 15 lat. Do tej pory nie przechodziłam nawet małych przeziębień. Temperatura 38-39 stopni utrzymuje się już czwarty dzień. Jestem nią wymęczona, ale nie pocę się. Czy to może być powód utrzymywania się gorączki? Od piątku nie jem ponieważ nie mam apetytu, piję macerat z korzenia prawoślazu i kisiel z siemienia lnianego.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 20-02-2012, 13:34
Za pomocą gorączki organizm kontroluje "ekipę remontową" jaką zdecydował się wpuścić, po tak długim czasie, w celu dokonania remontu. Nie zmuszaj się na siłę do jedzenia - widocznie nie czas jeszcze na dostawę materiałów budulcowych. Staraj się dobrze nakryć i wypocić. To powinno przynieść ulgę.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Andzia 21-02-2012, 03:38
Od dnia, kiedy zaczęła się grypa, zaczęłam również cierpieć na bezsenność. Jestem tym bardzo zdziwiona, ponieważ normalnie nie mam żadnych problemów ze snem, a zawsze sądziłam, że w czasie choroby, a szczególnie gorączki, śpi się bardzo dużo. Czwartą noc nie śpię (w dzień również nie śpię), ale nie czuję się niewyspana. Jestem zmęczona ogólnym rozbiciem, gorączką, kaszlem, katarem - ale nie jestem niewyspana. Oczywiście wolałabym spać, bo wtedy nie czułabym dyskomfortu związanego z grypą i szybciej mijałby czas, ale na siłę nie zasnę.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Roszpunka 14-08-2012, 08:31
Ja chyba pierwszy raz w życiu przechodzę grypę i czuję się bardzo źle. Gorączka 39 stopni, brak siły, ból w klatce piersiowej, potworny ból pleców, dłoni, stóp, głowy oraz spuchnięte migdałki. Spać też w ogóle nie mogę. Leżę w łóżku albo chodzę po domu w 5 warstwach ubrań i kocu. Rodzina wysyła do lekarza, ale się trzymam, piję tylko wodę z cytryną, MO na czas choroby odstawiłam. Niech to się już skończy. :(


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: K'lara 14-08-2012, 08:50
Leżeć, spać, dużo pić, wypoczywać. Przechorowanie grypy bez leków pięknie czyści organizm ze zdefektowanych komórek. Ważne też jest aby dać sobie czas, po chorobie, na wzmocnienie organizmu.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Asia61 14-08-2012, 15:22
Cytat
Niech to się już skończy.
Roszpunko, wszyscy Biosłonejczycy marzą o takich grypach, które bardzo poprawiają stan organizmu. Nie martw się, minie szybciej, niż myślisz! :) Masz okazję do 'porozczulania' się nad sobą i sprawdzenia, ilu masz prawdziwych przyjaciół wokół siebie.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Filutek 14-08-2012, 20:30
Przechodziłam bardzo ciężką grypę na początku lat dziewięćdziesiątych. Po pierwszym zastrzyku antybiotyku o nazwie Zinacef dostałam krost wzdłuż  jamy brzusznej.Lekarka stwierdziła, że w takim razie
to jestem uczulona na wszystkie antybiotyki i lek trzeba odstawić. Zaczęłam leczyć się sama a pamiętam
że były to cytrusy. W sumie grypa trwała około 9 miesięcy z gorączką, potami osłabieniem.Po przechorowaniu do dziś nie wiem co to grypa, a minęło prawie  20lat. Owszem infekcje grypopodobne są, czasami gorączka, ale nie w takim stopniu.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Roszpunka 14-08-2012, 21:26
A czy to ma jakieś znaczenie, że grypa jest wynikiem zarażenia (w domu wszyscy chorzy) a nie oczyszczania wskutek picia MO? Wydaje mi się, że za krótko piję MO, żeby wystąpiła aż taka reakcja. Taka grypa ma takie samo działanie zdrowotne?

W ciągu dnia udało mi się zdrzemnąć kilka razy i to niesamowite, że po każdej takiej drzemce czułam się naprawdę lepiej! Jest ogromna różnica w porównaniu do tego jak się czułam rano. Temperatura mi trochę spadła, dłonie już nie bolą, mogę normalnie chodzić i mam więcej siły! Niestety ból gardła się nasila i mam zapchany nos. Na gardło pomagało mi zawsze płukanie miksturą wyrabianą w aptece o składzie: mentholi, witamina E i glicerini. Wydaje mi się, że to nie jest tak szkodliwe jak wszystkie lekarstwa. Myślicie, że mogę stosować? Płukanie solą nie wchodzi w grę ze względu na bardzo żywy odruch wymiotny. Mam w domu jeszcze nalewkę z arniki i korę dębu. Czym najlepiej płukać? Herbatę z miodem już wypiłam, ale to nigdy na mnie nie działało.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lavenda22 14-08-2012, 21:45
Niczym nie płukać, czekać aż samo przejdzie.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 14-08-2012, 22:38
Radzę zapoznać się z artykułem "Grypa -- choroba prozdrowotna", wszystko jest tam pięknie wyłożone.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka 15-08-2012, 03:09
Popij troszkę siemienia lnianego, maceratu z prawoślazu i przede wszystkim nawilżaj pomieszczenie gdzie jesteś. Dużo o tym jest na forum, więc życzę Ci miłego szukania. Dobranoc :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: K'lara 15-08-2012, 08:54
A czy to ma jakieś znaczenie, że grypa jest wynikiem zarażenia (w domu wszyscy chorzy) a nie oczyszczania wskutek picia MO? Wydaje mi się, że za krótko piję MO, żeby wystąpiła aż taka reakcja. Taka grypa ma takie samo działanie zdrowotne?
To ma znaczenie o tyle, że wiesz iż Twój organizm jest na tyle silny, że podjął oczyszczanie przy wykorzystaniu bakterii i wirusów z otoczenia. Gdyby było inaczej (słaby organizm) to mimo wielu chorych osób w otoczeniu nie zachorowałabyś (chyba, że byłabyś tak super zdrowa więc i odporna na zarazki)
Każda grypa ma takie samo silne działanie prozdrowotne, zwłaszcza gorączka. O ile jest to grypa (wirus) to wirusy oczyszczają organizm ze zdefektowanych komórek, które są zaczątkiem nowotworów.

Cytat
Na gardło pomagało mi zawsze płukanie miksturą wyrabianą w aptece o składzie: mentholi, witamina E i glicerini. Wydaje mi się, że to nie jest tak szkodliwe jak wszystkie lekarstwa. Myślicie, że mogę stosować?

Myślę, że gdy już zapchany nos Ci bardzo dokuczy, a tak może być, gdyż taki stan powoduje niedotlenienie mózgu, to możesz śmiało zastosować ten specyfik. Ma on w składzie witaminę E i glicerynę, które mają nawilżyć śluzówkę nosa a mentol ma ją obkurczyć, co powinno skutkować poprawą ewakuacji śluzu z nosa, więc i poprawą oddychania przez nos.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka 15-08-2012, 09:11
Swego czasu Lacky polecał parówki (ja robiłam z prawoślazu) i potem od razu przemycie twarzy zimną wodą. Chodzi o to, by nie dopuścić do rozwoju gronkowca. Takie przemycie twarzy zimną wodą robimy 2-3 razy na dzień. Rzeczywiście, bardzo odblokowuje zatkany nos.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Roszpunka 15-08-2012, 11:34
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. :) Czuję się już o niebo lepiej, temperatura 34,9. Nawet rodzina jest pod wrażeniem, że gorączka tak szybko ustąpiła bez żadnych lekarstw!


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Asia61 15-08-2012, 15:16
Super! Cieszę się! Przede wszystkim nabrałaś zaufania we własne siły.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka 15-08-2012, 17:06
No to pierwsze koty - za płoty :) Serdecznie gratuluję!


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 04-10-2012, 20:51
Grypa znowu śmiertelna - http://jeznach.nowyekran.pl/post/75780,grypa-znow-smiertelna


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 06-11-2012, 19:49
Chcesz zachorować na grypę, zaszczep się. Chcesz być zdrowy, omijaj szczepionki przeciw grypie.
Pamiętaj, grypa to choroba prozdrowotna.
- http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/lekarze_ostrzegaja,p456700244


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 06-11-2012, 20:31
Czyli mam się szczepić? ;)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: K'lara 06-11-2012, 20:42
Czyli mam się szczepić? ;)

Mistrz napisał:
Najważniejsze, to wydolność układów wydalniczych organizmu, oraz zaszczepienie się przeciwko reklamom oraz najnowszym odkryciom naukowym.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 06-11-2012, 20:54
Cytat
Czyli mam się szczepić?
Zaszczepiając się mamy grypę plus inne choroby. Grypa złapana w otoczeniu jest na zdrowie.
Ostatnio, dwa tygodnie temu złapałam grypę, na następny dzień nie było śladu.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 06-11-2012, 20:57
Ale nie napisał, że jak chcę zachorować na grypę, to mam się zaszczepić. A ja bym chorobą prozdrowotną nie pogardził, i co teraz? :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 06-11-2012, 21:06
Trubadur - wejdż w tłum zakatarzonych, zagrypionych, a nóż widelec złapiesz.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Domi5 06-11-2012, 22:02
Ja zagaduję chorych z nadzieją, że coś złapię i nic. Może Detox mnie chroni przed infekcjami aktualnie?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 07-11-2012, 07:31
Cytat
A ja bym chorobą prozdrowotną nie pogardził, i co teraz?

To grypa nie pogardzi tobą, gdy przyjdzie czas.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grawo 07-11-2012, 09:41
Ja zagaduję chorych z nadzieją, że coś złapię i nic. Może Detox mnie chroni przed infekcjami aktualnie?
 
Ja po tygodniu brania detoxu przeszłam 4-dniową anginę, a za tydzień zaraziłam się rotawirusem od moich wnuków. Każdy organizm działa inaczej.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Domi5 08-11-2012, 17:10
Ten Detox to jest zagadka. Myślałam, że jeśli mój organizm jest osłabiony długoletnią antybiotykoterapią, to po przyjęciu Detoxu nastąpi jakiś przełom i organizm gwałtownie zareaguje. Może moje narządy wydalniczne nie są aż tak bardzo przeciążone i dlatego nie przechodzę tak dotkliwie oczyszczania jak większość osób.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 31-12-2012, 17:36
TVN24 podało wiadomość, że w sylwestrowym meczu piłki nożnej Donald Tusk nie weźnie udziału.
Premier ma grypę. Dlaczego się nie zaszczepił? Jak świat światem, góra powinna dawać przykład.
Nieładnie się wymigiwać.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Rif 31-12-2012, 17:37
TVN24 podało wiadomość, że w sylwestrowym meczu piłki nożnej Donald Tusk nie weźnie udziału.
Premier ma grypę. Dlaczego się nie zaszczepił? Jak świat światem, góra powinna dawać przykład.
Nie ładnie się wymigiwać.

Może dotarła do Niego broszura wydana przez Fundację Biosłone.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 31-12-2012, 18:11
TVN24 podało wiadomość, że w sylwestrowym meczu piłki nożnej Donald Tusk nie weźnie udziału.
Premier ma grypę. Dlaczego się nie zaszczepił? Jak świat światem, góra powinna dawać przykład.
Nieładnie się wymigiwać.
To Ty nie wiesz, że szczepionka chroni -- według oficjalnej śpiewki -- przed groźnymi powikłaniami? Szczepiący się ma dokładnie takie samo prawo zachorować, jak nieszczepiący się, ale ten drugi jest nieodpowiedzialnym ignorantem, który może tę nonszalancję przypłacić życiem :).


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Piotr 31-12-2012, 21:09
TVN24 podało wiadomość, że w sylwestrowym meczu piłki nożnej Donald Tusk nie weźnie udziału.
Premier ma grypę. Dlaczego się nie zaszczepił? Jak świat światem, góra powinna dawać przykład.
Nieładnie się wymigiwać.

Osobiście pewnie wszyscy są przeciwko szczepieniom, ale jak przychodzi przykaz z góry, to głosują wszyscy za obowiązkiem szczepień. Tak samo było z GMO, wszyscy wypowiadali się, że osobiście są przeciwko GMO, ale wyniki głosowania znamy. To są mendy.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Irek 01-01-2013, 15:18
TVN24 podało wiadomość, że w sylwestrowym meczu piłki nożnej Donald Tusk nie weźnie udziału.
Premier ma grypę. Dlaczego się nie zaszczepił? Jak świat światem, góra powinna dawać przykład.
Nieładnie się wymigiwać.
Wirus, który dorwał Donka nazywa się ''Kaczor''. Zabalował u Angeli. :)
Ja mam grypę, ale już przechodzi. Przyszła w idealnym momencie, kiedy było trochę luźniej z robotą. Dlaczego mi się wszystko udaje? :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: K'lara 01-01-2013, 16:49
Dlaczego mi się wszystko udaje? :)

Bo jesteś chłopak udany? :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Helusia 01-01-2013, 17:00
Cytat
Dlaczego mi się wszystko udaje?
Wyglada na to, że jesteś w "czepku" urodzony. Zapytaj mamę czy nie byłeś okręcony pępowiną.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Irek 01-01-2013, 17:27
Tak jest Klara. :) To nie to Helusia. Po prostu Ślązak to jest mądrość i dobroć nieopisana!


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Helusia 01-01-2013, 18:30
Cytat
Po prostu Ślązak to jest mądrość i dobroć nieopisana!
Łał, dobrze wiedzieć, nigdy bym na to sama nie wpadła.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Irek 01-01-2013, 20:58
Uczyć się będziesz przez cale życie. :) Spamujemy, ale właściwie to nieważne, bo wszystko co ważne, w tym ważnym temacie zostało napisane w kilku pierwszych odpowiedziach Mistrza. Przynajmniej mnie to wystarczyło.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 03-01-2013, 09:49
Zastanawia mnie przechodzenie grypy, czy podczas grypy może ulokować się ból w miejscach gdzie występuje oczyszczanie itp.? Jako dziecko bardzo często chorowałam na zapalenie oskrzeli. Obecnie mam grypę z temperaturą 38 stopni, umiejscowił się ból jakby w oskrzelach. Czy ma to jakiś związek z chorobą z dzieciństwa, czy to przypadek, że akurat tu mnie boli? Grypa to choroba przecież prozdrowotna. :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Asia61 03-01-2013, 11:32
Nie, to nie przypadek. Twój organizm wykorzystuje w tej chwili wirusy grypy do likwidacji (zabicia, apoptozy) zdefektowanych komórek w oskrzelach. Później wykorzysta własne leukocyty i bakterie, aby te zabite komórki przerobić na ropę i wydalić w postaci flegmy opuszczającej ciało w postaci kaszlu i kataru.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 03-01-2013, 11:49
Dziękuję za odpowiedź, grypa przeszła bardzo szybko bez leków, teraz pojawił się kaszel. Rodzina zdumiona że tak łatwo wyszłam z grypy bez leków. :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Oceanik 08-01-2013, 20:39
Słuchajcie, jak to jest z tą cytryną, blokuje oczyszczanie w czasie grypy czy można jej używać? Jedni piszą, że stosowali a inni wręcz ją odradzają. Chciałbym też prosić o podpowiedź odnośnie powrotu do MO po grypie, gdyż ja według sugestii przerwałem na czas choroby jej picie. Czy dobrym momentem na jej powtórne stosowanie jest ustąpienie gorączki?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: E-natka 08-01-2013, 21:13
To mój pierwszy wpis, więc jeśli będzie "coś nie tak" to proszę o przesunięcie do innego wątku.
Pytanie odnośnie mojej córki: w wigilię obudziła się z temperaturą 39,6. I tak przeleżała cały dzień i noc z tą gorączką - nic nie dawałam. Rano obudziła się i zaczęła pokasływać mokro, temperatura utrzymywała się w granicy 38-38,6. Prawie nie jadła, trochę piła, dużo leżała. Nic nie podawałam.
I tak się ciągnęło kilka dni. Temperatura coraz niższa, kaszel wciąż był ale mokry i już sporadyczny. Córka pełna energii, zaczęła jeść więcej. Cieszyłam się, bo to po prawie 10 miesiącach picia MO pierwsza porządna infekcja. W miedzyczasie miała jeden dzień ból gardła i biały język. Oprócz kaszlu nic jej nie było, więc wysłałam ją do szkoły po przerwie świątecznej.
No i zastanawiam się czy to za szybko? Bo była 3 dni i od wczoraj znowu jakaś blada, słaba, kaszel mocniejszy (mokry i suchy na przemian), brak apetytu, temperatura 38,4. Wczoraj postawiłam jej bańki próżniowe. Dziś zaczęła jeszcze bardziej mokro kaszleć i temperatura wzrosła do 39.
Czy zrobiłam błąd wysyłając ją do szkoły, czy też organizm dalej robi porządki?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Irek 08-01-2013, 21:52
E-natka błędu nie zrobiłaś żadnego, bo to Ty wiesz najlepiej kiedy córka się czuje na tyle dobrze żeby iść do szkoły. Posiedź tu trochę, poczytaj, to przestaniesz mieć takie niepewności. Rozsądku i odwagi, koniecznie w tej kolejności. Na nowy rok!


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Luki27 08-01-2013, 21:58
Cytat
Później wykorzysta własne leukocyty i bakterie, aby te zabite komórki przerobić na ropę i wydalić w postaci flegmy opuszczającej ciało w postaci kaszlu i kataru.

Jakiś czas temu (ok. 1,5 miesiąca) przechodziłem grypę - standard: osłabienie, kaszel, bez gorączki.
Kaszel był mokry i czułem, że jest wydzielina, którą powinienem odkrztusić - nigdy jednak mi się to nie udało. Teraz też co jakiś czas zakaszlę - czuję, że mam wydzielinę, ale za nic nie chce ona wyjść.
Czym można sprowokować oskrzela / płuca do pozbycia się wydzieliny? Czy zostawić ją w spokoju?

Pamiętam, że jak byłem dzieckiem i w chorobach dróg oddechowych brałem antybiotyk, to zawsze kończyło się to pięknym pluciem wydzieliny.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Asia61 08-01-2013, 22:01
Cytat
Czym można sprowokować oskrzela / płuca do pozbycia się wydzieliny? Czy zostawić ją w spokoju?
Pij macerat z korzenia prawoślazu, lub mieszankę na oczyszczenie dróg oddechowych.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: E-natka 08-01-2013, 22:17
Dziękuję Irek za słowa otuchy.
Ja czytam to forum od ponad roku i oczywiście wszystkie ksążki p. Słoneckiego przeczytane i wciaż maglowane :).
Ale pomimo przeczytanych setek postów na temat  dzieci, jeśli chodzi o ''twoje'' dziecko wciąż masz jakieś wątpliwości.
I tak jestem o niebo spokojniejsza i wyluzowana niż przed jakimś rokiem, gdzie pewnie już córka byłaby ze dwa razy osłuchana przez konowała. :)
A tak, ona sama ma takie "pranie mózgu" przeze mnie zrobione, że pyta, czy aby dobrze się oczyszcza skoro ma "tylko" 39 temp. :)
W końcu odważyłam się po ponad roku zalogować na to forum. Ale jestem szczesliwa, że Was znalazłam.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Irek 08-01-2013, 22:24
Zawsze możesz na nas liczyć. Jakaś dziewczyna wesprze, a w ostateczności ja, jeśli dziewczyny będą już spać. :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Luki27 08-01-2013, 23:12
Cytat
Czym można sprowokować oskrzela / płuca do pozbycia się wydzieliny? Czy zostawić ją w spokoju?
Pij macerat z korzenia prawoślazu, lub mieszankę na oczyszczenie dróg oddechowych.

Piłem syrop prawoślazowy - kaszel ustawał, ale wydaje mi się, że również blokował wydzielinę i go odstawiłem.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Rif 09-01-2013, 10:14
Cytat
09 stycznia 2013, 6:42
Sposoby na grypę
Źródło: tvn24 Grypa atakuje

Grypa, także ta świńska, nie odpuszcza. Stąd pomysły, jak się przed nią bronić. Coraz chętniej sięgamy po maseczki zasłaniające usta i nos, czyli teoretycznie chroniące przed zarażeniem. Ale lekarze na te słowa pod nosem się uśmiechają. Maseczki nie są specjalnie szczelne, więc wirus łatwo się przez nie przedostaje. Lepiej więc kontaktu z chorymi po prostu unikać, dbać o higienę i - jeśli o cokolwiek pytać w aptece - to najpewniej o szczepionki.
http://www.tvn24.pl/polska-i-swiat,33,m/sposoby-na-grype,298964.html


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 16-01-2013, 10:44
Skuteczność przeciwko grypie jest taka sama jak mycie rąk. Ciekawe dlaczego profesor medycyny o tym nie wie!
- http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=8314&Itemid=53


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 18-01-2013, 14:02
Mam pewien problem po grypie, przytyka się ucho, to jest dość uciążliwe jak z tym problemem sobie poradzić?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Asia61 18-01-2013, 14:05
Weź gorącą (w miarę) kąpiel, nawilżysz wszelkie drogi oddechowe, nos, zatoki i trąbkę Eustachiusza może też. Możesz nalać trochę (1/4 litra OJ (http://Bioslone.pl/oj)). Widocznie nie cała flegma, czy ropa jeszcze zeszła i gęstniejąc - przytkała.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 24-01-2013, 22:00
40 szpeców od grypy, wznawia badania nad ptasią grypą:
- http://losyziemi.pl/po-roku-wznowia-badania-nad-grozna-mutacja-ptasiej-grypy/


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 25-01-2013, 21:17
Świńska grypa może dotknąć cały rząd Donalda Tuska:
- http://odwagacywilna.nowyekran.pl/post/86738,swinska-grypa-moze-dotknac-caly-rzad-donalda-tuska
Komentarze bezcenne.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 27-01-2013, 12:09
Manipulacja w Teleexpresie:
- https://www.youtube.com/watch?v=QbNdhZPsk0Q


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 05-02-2013, 21:55
Prof. Lidia Brydak: temperatura ujemna sprzyja przetrwaniu wirusa grypy:
- http://pogoda.wp.pl/kat,1034985,title,Prof-Lidia-Brydak-temperatura-ujemna-sprzyja-przetrwaniu-wirusa-grypy,wid,15307328,wiadomosc.html?ticaid=11002d&_ticrsn=3

"Jak się można uchronić przed grypą?

- Najlepszą metodą są tylko i wyłącznie szczepienia".
 
Proszę poczytać komentarze. Aż miło się czyta, coraz więcej ludzi myślących.



Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 06-02-2013, 02:21
Aż miło się czyta, coraz więcej ludzi myślących.
Rzeczywiście, aż serce rośnie. Swoją drogą, to dobry bydlak z tego babsztyla - nomen omen Brylak. Niby taka bryła głupoty.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Slawekgo 06-02-2013, 08:35
Aż miło się czyta, coraz więcej ludzi myślących.
Rzeczywiście, aż serce rośnie. Swoją drogą, to dobry bydlak z tego babsztyla - nomen omen Brylak. Niby taka bryła głupoty.

W ubiegłym roku miałem okazję posłuchać bełkotu rzeczonej pani w TV. Z całym zaangażowaniem robiła wszystko, by wzbudzić poczucie winy w rodzicach chroniących swoje pociechy przed igłami koncernów farmaceutycznych. Słuchając zastanawiałem się czy motywacją dla tej pani są granty uzyskiwane za robienie z ludzi głupków, czy też może wystarczającym motorem napędowym do takiego działania jest pusta przestrzeń pomiędzy jej uszami?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Asia61 06-02-2013, 08:55
Aż miło się czyta, coraz więcej ludzi myślących.
Rzeczywiście, aż serce rośnie. Swoją drogą, to dobry bydlak z tego babsztyla - nomen omen Brylak. Niby taka bryła głupoty.
I do tego brzydka. (Brydak)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: scorupion 06-02-2013, 09:02
Cytat
czy motywacją dla tej pani są granty uzyskiwane za robienie z ludzi głupków, czy też może wystarczającym motorem napędowym do takiego działania jest pusta przestrzeń pomiędzy jej uszami?
Może ma zaawansowaną grzybicę mózgu.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Lusiak75 06-02-2013, 09:59
Kilka dni temu na RTL-u pokazywano w programie typu  "kawa czy herbata" wypowiedź matki dziecka, które po podaniu szczepionki na grypę zachorowało na neuroleptię (nie wiem czy dobrze chorobę tą nazwałam) chodzi o przypadek natychmiastowego zasypiania o różnych porach dnia niezależnie od sytuacji. Matka przekonana jest, że choroba jest wynikiem podania szczepionki.
Ludzie są coraz bardziej świadomi niebezpieczeństwa jakie niosą te szczepienia. Również sami po sobie zauważają jak się po niej czują gdy się zaszczepią. Ja osobiście pamiętam, że tylko raz dziesięć lat temu zaszczepiłam się tym "gównem", które zasponsorował mi zakład pracy- hurtownia farmaceutyczna zresztą- tfuuuu i tak się po niej rozchorowałam na grypę, że chyba ze trzy tygodnie dochodziłam do siebie i powiedziałam, że niczego podobnego nigdy sobie ani moim dzieciom nie zaaplikuję.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 06-02-2013, 10:24
Ciekawe, kiedy udławi się tymi srebrnikami.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Savage7 06-02-2013, 10:51
Obawiam się, że nigdy. Tacy ludzie mają bardzo pojemne gardła. Bez względu na etykę.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: K'lara 06-02-2013, 12:59
... dziecka, które po podaniu szczepionki na grypę zachorowało na neuroleptię (nie wiem czy dobrze chorobę tą nazwałam) chodzi o przypadek natychmiastowego zasypiania o różnych porach dnia niezależnie od sytuacji.

Chodzi o narkolepsję.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Eso75 06-02-2013, 13:54
Jestem dość świeżo po grypie mojego młodszego Synka. A piszę tak na uspokojenie rodziców wyrywających sobie z głowy włosy, bo dziecko gorączkuje. Mój Synuś miał bite trzy doby temperaturę powyżej 39 stopni, przeważnie 39,6, w nocy nie mierzyłam, ale jak go dotykałam to parzył. Grypa była bardzo spokojna, bo Mały przy tej temperaturze leżał na łóżeczku i nic ode mnie nie chciał tylko przytulania. Po ponad 70 godzinach temperatura nagle sama z siebie spadła i Synuś oczywiście zrobił się marudny, miał przez jakiś czas kaszel, a następnie wszystko minęło i jest ok.
Nie znalazł się w statystykach zatrważającej ilości zachorowań w roku obecnym w stosunku do roku ubiegłego ;). Gdyby oni wiedzieli, że niektórych zachorowań nie notują, to już na pewno wprowadziliby stan pandemii ;).


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 06-02-2013, 17:36
Cytat
Czym można sprowokować oskrzela / płuca do pozbycia się wydzieliny? Czy zostawić ją w spokoju?
Pij macerat z korzenia prawoślazu, lub mieszankę na oczyszczenie dróg oddechowych.

Piłem syrop prawoślazowy - kaszel ustawał, ale wydaje mi się, że również blokował wydzielinę i go odstawiłem.

Przecież syrop prawoślazowy, a macerat z zioła kupionego w zielarskim to są przecież dwie różne rzeczy!!! Trzeba sobie kupić ziółko i zrobić macerat. Jak ja choruję to jest to moje jedyne "lekarstwo" :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kalina 06-02-2013, 19:22
Biedrona nie mieszaj ludziom w głowach.
Macerat sporządzany jest z korzenia prawoślazu, zioła prawoślazu (część nadziemna) używana jest do zaparzania.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 06-02-2013, 19:29
No tak, masz rację nie byłam precyzyjna, chodziło o korzeń.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 06-02-2013, 21:19
Jeśli usłyszę, że ktoś z moich bliskich chce się zaszczepić na grypę, to osobiście mu zrobię szczepionkę:
- http://www.youtube.com/watch?v=m5kg6LS6BO8


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Biedrona 06-02-2013, 21:27
Doskonałe :)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 16-02-2013, 21:51
W Niemczech odkryto nowe ognisko ptasiej grypy:
- http://zmianynaziemi.pl/wideo/w-niemczech-odkryto-nowe-ognisko-ptasiej-grypy

"Na fermie zlikwidowano 14 tys. kaczek, donosi NEWS.ru"
Coś mi się zdaje, że w polsce, w sklepach, w nie długim czasie będą kaczki mrożone w promocji. 14 tys. kaczek do kosza?





Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Savage7 16-02-2013, 22:02
Prowokujesz Irka do dyskusji.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 16-02-2013, 22:04
Cytat
Prowokujesz Irka do dyskusji.
Nie pomyślałam, prawda. To przez tego żubra z jabłkowym. Ale ponoć jabłkowy kamienie rozdrabnia.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 01-03-2013, 22:08
'Szczepionka przeciwko świńskiej grypie H1N1 z 2009 r. tak jak wcześniej podejrzewano mogła jednak wywoływać u dzieci narkolepsję, chorobę powodująca nadmierną senność i napady snu w ciągu dnia – informuje w najnowszym wydaniu "British Medical Journal". 

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/szczepionka-przeciwko-swinskiej-grypie-zwieksza-ry,1,5434136,wiadomosc.html


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Luki27 28-03-2013, 12:02
Cytat
Czym można sprowokować oskrzela / płuca do pozbycia się wydzieliny? Czy zostawić ją w spokoju?
Pij macerat z korzenia prawoślazu, lub mieszankę na oczyszczenie dróg oddechowych.

Piłem syrop prawoślazowy - kaszel ustawał, ale wydaje mi się, że również blokował wydzielinę i go odstawiłem.

Przecież syrop prawoślazowy, a macerat z zioła kupionego w zielarskim to są przecież dwie różne rzeczy!!! Trzeba sobie kupić ziółko i zrobić macerat. Jak ja choruję to jest to moje jedyne "lekarstwo" :)

Jestem po dwutygodniowej infekcji. Mam kaszel, który nie jest ani mokry ani suchy - coś pomiędzy. Cały czas czuję, że mam w oskrzelach zalegającą wydzielinę. Raz, czy dwa razy w ciągu dnia zakaszlę tak, że czuję wyraźnie, że jest zalegająca wydzielina.
Piję raz dziennie wodny macerat z korzenia prawoślazu - po nim kaszel ustaje, ale pozostaje 'ciężkość' w klatce piersiowej. Mam wrażenie, że wręcz blokuje wydzielinę.
Spróbuję zamiast niego siemie lniane.
Są inne sposoby na rozrzedzenie i wyrzucenie z siebie wydzieliny?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Asia61 28-03-2013, 15:50
Pij kilka razy dziennie macerat z korzenia prawoślazu. Daj się oklepać. Nawilżaj w domu powietrze. Popijaj częściej wodę.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 02-04-2013, 20:48
- http://faktydlazdrowia.pl/szczepionka-przeciw-grypie-1400-wieksze-ryzyko-narkolepsji/

"Pandemrix była główną szczepionką przeciw H1N1 (świńskiej grypie), w czasie pandemii ogłoszonej w okresie 2009-2010. Okazało się jednak, że H1N1 – której wszyscy tak bardzo się obawiali – była równie groźna, jak zwykła grypa sezonowa, co wywołało falę krytyki wobec służb, którym zarzucono przesadną reakcję na zagrożenie.

Jak donosi British Medical Journal – osoby, którym została podana szczepionka Pandemrix, miały o 1400% zwiększone ryzyko rozwoju zaburzeń neurologicznych w porównaniu z osobami, które nie zostały zaszczepione".



Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 09-04-2013, 09:49
"Pierwsza w historii szczepionka przeciw grypie zawierająca genetycznie modyfikowane białka – pozyskane z komórek owadów – właśnie wchodzi na rynek Stanów Zjednoczonych".

"Dzięki GMO koncerny będą mogły teraz produkować duże ilości szczepionek w krótkim czasie – a nie jak do tej pory, w tradycyjny sposób przy użyciu jajek – co bez wątpienia przełoży się na wzrost ich zysków".

"Według danych – które zawarte są w ulotce udostępnionej przez producenta szczepionki Flublok – do tej pory dwóch uczestników zmarło w trakcie przeprowadzania badań klinicznych nad tą szczepionką".

- http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_pierwsza_szczepionka_gmo_przeciw_grypie_zatwierdzona_w_usa.html


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 30-04-2013, 13:28
"Większość ludzi, którzy teraz chorują na grypę to ci sami ludzie, którzy zostali zaszczepieni przeciw grypie".
- http://polskawalczacastopsyjonizmowi.com/2013/04/28/epidemia-grypy-uderza-w-miliony-amerykanow-juz-zaszczepionych-przeciwko-grypie/


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 10-08-2013, 18:31
I znowu straszą.
"Australijscy eksperci obawiają się wybuchu nowego typu lekoopornej pandemii grypy, która już od jakiegoś czasu krąży w populacji. Czy zagrożenie jest realne? Co w przypadku szybkiego rozprzestrzeniania się patogenu po Ziemi"?
- http://nt.interia.pl/raport-medycyna-przyszlosci/medycyna/news-nadchodzi-zabojcza-pandemia-wybije-ludzkosc-ocali-przyrode,nId,1008100


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grawo 17-11-2013, 14:43
Ja zagaduję chorych z nadzieją, że coś złapię i nic. Może Detox mnie chroni przed infekcjami aktualnie?
 
Ja po tygodniu brania detoxu przeszłam 4-dniową anginę, a za tydzień zaraziłam się rotawirusem od moich wnuków. Każdy organizm działa inaczej.


Równo rok minął i znów przechodzę grypę żołądkowo-jelitową, ale tym razem była ona straszna, wymioty biegunka, też przyniosła wnuczka ze szkoły, jej przeszło szybko, natomiast ja przechodziłam prawdziwą gehennę. Ciągle jeszcze biorę Detox, w związku z częstymi infekcjami, okres jego przyjmowania wydłużył się.
Myślę, że mój organizm miał sporo zdefektowanych komórek, które uległy apoptozie po Detoxie, i postanowił skorzystać z okazji żeby ich się pozbyć.
Ciekawi mnie też fakt, corocznego zachorowania na rotawirusa, czy to już tak będzie.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Szwedajo 20-11-2013, 15:00
Witam wszystkich!

Nie daję sobie rady z anginą, od pięciu dni moje gardło jest bardzo bolesne, obłożone ropą i mimo, że piję gorące herbatki z miodem często, stan zapalny się powiększa. W tej chwili jest mi trudno cokolwiek przełknąć, biorę jedynie przeciwbólowy ibuprofen który pomaga na 2 godz a ból jest straszne  (boli gardło i uszy). Noce są koszmarne ponieważ nie mogę się położyć bo się duszę.
Czym mogłabym sobie pomóc?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Asia61 20-11-2013, 15:13
Na początek spróbuj poszukać sama wątków o anginie.
Ja wyszukałam Ci kilka.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=23448.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=25174.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8289.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=24928.0
Może znajdziesz tam przydatne wskazówki. Staraj się nie brać środków p/zapalnych.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Kamil 20-11-2013, 15:25
Nie daję sobie rady z anginą, od pięciu dni moje gardło jest bardzo bolesne, obłożone ropą i mimo, że piję gorące herbatki z miodem często, stan zapalny się powiększa. W tej chwili jest mi trudno cokolwiek przełknąć, biorę jedynie przeciwbólowy ibuprofen który pomaga na 2 godz a ból jest straszne  (boli gardło i uszy). Noce są koszmarne ponieważ nie mogę się położyć bo się duszę.
Czym mogłabym sobie pomóc?

Możesz odstawić herbaty z miodem i w zamian za to zacząć pić macerat albo galaretkę z siemienia lnianego oraz prawoślazu - działają trochę łagodząco na ból gardła.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Szwedajo 20-11-2013, 15:40
Dziękuję za pomoc, sama jestem tak rozbita i chora, że nie potrafię logicznie myśleć. Wiem tylko, że nie chcę żadnych leków. Próbuję płukać gardło wodą z solą, ale coraz trudniej mi to wychodzi bo zaraz się duszę.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Szwedajo 20-11-2013, 15:49
Czy będzie wielkim nietaktem jak zapytam o przepis na galaretkę z siemienia lnianego i prawoślazu?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Ania‬ 20-11-2013, 16:03
Jest to lekki nietakt, ale pomogę ;)

http://portal.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/galaretka-kisielek-macerat-z-siemienia-lnianego
http://portal.bioslone.pl/Korzen_prawoslazu_w_nawilzaniu_powietrza
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5525.0


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Szwedajo 20-11-2013, 18:34
Dziękuję Aniu. Ta moja angina zrobiła ze mnie niemyślącego barana.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Grawo 20-11-2013, 19:44
Kup sobie tinkturę z nagietka, rozcieńczaj w szklance, najlepiej pół na pół, albo wedle uznania i płucz gardło kilka razu, a na szyję rób okład z oleju rycynowego, tak ze 3 razy na dzień, owijaj ciepłym szalem od czasu do czasu popija herbatę z miodziem i spać, spać. W przyszłości zapomnisz o anginach, pierwsza jest najgorsza, następne będą niezauważalne.
Jak masz miód manuka, to tez robi dobrze, łyżeczkę miodu rozsmarować językiem po podniebieniu.



Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Szwedajo 20-11-2013, 20:44
Dziękuję baaardzo za wskazówki, i proszę, przy silnym bólu ucha, gardła i zupełnym braku głosu, przed chwilą nareszcie coś w gardle pękło - był to okropny ropień z krwią. I nagle taaaka ulga, mogę mówić, ucho przestało boleć, gardło jeszcze boli, być może następny ropień. Zastanawiam się, czy mógł to spowodować ciepły kisielek z siemienia lnianego? Tak czy inaczej jestem taka szczęśliwa i dumna że to wytrzymałam. Gdyby nie Wasze porady a w zasadzie wsparcie to byłoby naprawdę nie do wytrzymania i poddania się. Jeszcze raz wielkie dzięki.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Luki27 21-11-2013, 17:18
Cytat
Jak masz miód manuka, to tez robi dobrze, łyżeczkę miodu rozsmarować językiem po podniebieniu.

Miód działa antybakteryjnie.
Jaka więc różnica, czy miód czy antybiotyk - i tak blokujemy infekcję.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Anula 10-03-2014, 11:39
Pierwszy raz od rozpoczęcia metod Biosłone zachorowałam na grypę. Przez 4 dni miałam podwyższoną temperaturę, która osiągnęła 39 stopni. Od dwóch dni temperatura jest w normie. Przed grypą zakraplałam nos kroplami i ssałam olej. Myślę, że organizm zrobił następny krok w kierunku zdrowienia.   


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Domi5 10-03-2014, 20:50
Anula, 7 lat czekałaś na infekcję?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Anula 11-03-2014, 10:28
Półtora roku temu miałam przez jeden dzień wysoką temperaturę. Było to kilka dni po wizycie u Mistrza po zabiegu bioenergoterapeutycznym. Miałam wtedy zapalenie żołądka. Często miałam katary ale bez temperatury.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Domi5 11-03-2014, 20:57
Cały ten czas byłaś na MO, stosowałaś wszystkie etapy DP a później uczciwie na ZZO?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Anula 12-03-2014, 08:09
MO stosowałam cały czas. Jeżeli chodzi o dietę to zaczęłam bacznie zwracać uwagę na to co jem od półtora roku. 


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Bunia 12-03-2014, 10:49
Anula, 7 lat czekałaś na infekcję?
Ja do dej pory nie zapadłam na poważną infekcję, raz czy dwa miałam drobne dwudniowe przypadłości bez gorączki, a minęło już 5 lat.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Angelika 10-06-2015, 22:09
Grypa dopadła i mnie, dokładnie we wtorek 2 czerwca. Zaczęła się bólem pleców i temp 38,4. Oczywiście położyłam się do łóżka i tak leże od tamtej pory. Dreszcze nigdy mnie nie dopadły. Grypie towarzyszy mocny kaszel, zawsze duszący, przy tym raz mokry, raz suchy i gorączka. Na początku mocno się odrywało na zielono, ale potem zmniejszyła się intensywność. Jedynie w nocy odrywanie następuje (współczuje sąsiadom), rano jeszcze mogę pokasłać, a potem już tylko dusi, tylko czasem się coś oderwie.

Czego dotyczą moje wątpliwości? To, że trwa już ósmą dobę i gorączka po południu dzień w dzień. Szukałam na forum, ale nic nie znalazłam. No i ten kaszel... . Pije macerat z prawoślazu, ale na ten duszący mam wrażenie, że nie działa.

Pierwsze 2-3 dni - temp na poziomie 38,6 - 39,1 (tylko raz było powyżej 39 po południu)
Kolejne dni mniej wiecej do godziny 15/16 temp 37,2 - 37,7, a potem nagle wzrasta do ponad 38,5 i tak jest codziennie, ten sam schemat. Mam wrażenie, że to nie ma końca. Nadmienię tylko, że wyjątkiem był poniedziałek, bo gorączka była prawie cały dzień. Wygrzewałam się pod kołdrą. Myślałam, że to jakiś kryzys i gorączka już nie będzie występować, no ale przeliczyłam się. Zauważyłam tylko, że mam coraz więcej sił. Zastanawiam się też, czy ta gorączka nie jest dlatego, że ten kaszel występuje, no ale tu mi brakuje wiedzy i doświadczenia. Dodam tylko, że zablokowałam w swoim życiu baaaardzo dużo kaszlów specyfikami chemicznymi. I teraz cierp duszo...

Jeśli chodzi o jedzenie, to nie mam apetytu od początku, no ale żołądek nie daje za wygraną i woła jeść. Tylko co jeść jak się na nic nie ma ochoty. Jestem jajkowa, a teraz nie mogę na nie patrzeć. Piję wodę, herbatę z OJ, z miodem, zrobili mi zakupy, ugotowałam w niedziele pomidorówke na 4 uzdatnionych udkach, ale do dziś zjadłam 2 i więcej nie daje rady, zupa też mi obrzydła. Kasze wszelkie też odpadają.

W życiu swoim chorowałam może ze 2 razy na grype, oczywiście leczyłam. Częściej chorowałam na katar wodnisty, nawet kilka razy w sezonie.

Podczas tej grypy zaobserwowałam: ból lewego jajnika, który pojawił się 2x na kilka chwil; ból w krzyżu w okolicach nerek (kiedyś też odezwał się podczas GBG i promieniował na lewą nogę, teraz nie jest aż taki uciążliwy); pot ma zapach kwaśny; nalot na języku;  kilka razy zdarzyło się, że organizm wymusił sytuację, że podczas kaszlu zaczęła mi się cofać zawartość żołądka, tyle że nie chodziło o to co zjadłam, tylko o powietrze które wypuściłam "bekając". To też jakaś ciekawostka dla mnie. Wtedy kaszel się trochę uspokoił.

Mam nadzieję, że ktoś mnie uspokoi, że wszystko przebiega prawidłowo i podpowie co zrobić z tym duszącym kaszlem.






Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: scorupion 10-06-2015, 22:28
Nie przebiega prawidłowo, gorączka trwa za długo.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Angelika 10-06-2015, 22:31
To co powinnam zrobić?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Angelika 12-06-2015, 11:37
Wczoraj gorączka pierwszy raz nie przekroczyła 38 po zjedzeniu prawie kila truskawek. To była jedyna rzecz którą mogłam zjeść. Nabrałam po nich sił do życia. To idąc tym tropem na śniadanie postanowiłam również zjeść truskawki dokładając do nich trochę ryżu. Zjadłam, ale już bez apetytu. Potem poszłam do lekarza, który stwierdził, że słychać zmiany w prawym dolnym płucu, a organizm daje znać, że coś jest nie tak właśnie brakiem apetytu i osłabieniem (zapalenie płuc, to ostatnia rzecz, którą mogłam podejrzewać bo przecież leżałam cały czas w łóżku). Znowu będę kolejny tydzień w domu, a z pracy to mnie wyleją. Dostałam antybiotyk.
Całe moje chorowanie zaczęło się od podjęcia decyzji o zakraplaniu nosa alocitem (16 kwietnia). Po 3 dniach od zakraplania dostałam kataru. Po około miesiącu jakąś paragrypę, która po 5-6 dniach przerwy przeszła w grypę.
Szkoda tylko, że organizm nie poradził sobie z infekcją. Cóż, może przyjdzie dogodniejszy czas na odchorowanie.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Shadow 14-06-2015, 13:44
Wg mnie to nie jest tak, że Twój organizm nie poradził sobie z infekcją. Niektóre infekcje po prostu trwają długo. Przeczytaj np. w jaki sposób przebiega leczenie grzybicy tchawicy: http://portal.bioslone.pl/grzybica_tchawicy

Przyznam jednak, że tak długotrwała gorączka to chyba nie do końca celowe działanie organizmu. Musiałby się tu wypowiedzieć ktoś bardziej obeznany w temacie.

Jeśli nie czujesz głodu tzn., że Twój organizm cały czas nad czymś pracuje i w tym momencie nie potrzebuje dodatkowego problemu, jakim jest strawienie pokarmu. Nie wiem jednak, czy normalne jest, że trwa to tak długo.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Angelika 19-07-2015, 23:59
Miałam jednak zapalenie płuc, ale raczej niegroźne, teraz już jest ok. Groźniejsze dla zdrowia pewnie były te RTG klatki (6szt!) i trzy antybiotyki. Niestety... Pierwszy (7 dni) nie zadziałał w ogóle, drugi (5 dni) zadziałał, ale nie wyleczył do końca, trzeci już sobie poradził. Nie wzięłam tylko ostatniej tabletki bo mnie zaczęły ścięgna boleć i się przestraszyłam. Kiedyś ktoś na forum opisywał jakie problemy miał po antybiotyku na bazie ciprofloksacinum. Ten, który ja brałam nazywał się Proxacin 500.

Chorowałam ponad miesiąc. Został mi jeszcze mokry kaszel z lekką dusznością, ale to pewnie samo minie. W całym swoim życiu nałykałam się tabletek przeciwkaszlowych, więc teraz niech się oczyszcza, nie będę przeszkadzać. Dostałam też skierowanie do pulmonologa na wrzesień, żeby sprawdzić czy z płucami jest ok.

Jeśli nie czujesz głodu tzn, że Twój organizm cały czas nad czymś pracuje i w tym momencie nie potrzebuje dodatkowego problemu jakim jest strawienie pokarmu.

Właśnie problem w tym, że ja miałam mocne burczenie w brzuchu i jednocześnie wstręt do jedzenia. Musiałam jeść na siłę, bo czytałam na forum, że nie powinno się dopuszczać do uczucia głodu. To była katorga.


Mam na pewno grzybice jamy nosowej, zauważyłam że antybiotyki powodowały katar i oczyszczały się przez to, bo wydzielina była zielona, czasem też przezroczysta.
Wydzielina kaszlu raz jest przeźroczysta, innym razem zielona, jeszcze innym żółto-zielona. Tydzień temu w niedzielę myślałam, że dostanę mocnego wodnistego kataru taki jak zwykle (czyli pierwsze trzy dni to nawet spanie z chusteczką w nosie), ale trwało to tylko ok 3h i się skończyło, może organizm nie gotowy na remont. Nieźle mnie przewiało kilka dni wcześniej, już myślałam że to płucom zaszkodzi, ale całe szczeście już były zdrowe i nie skończyło się szpitalem.

Zauważyłam jedną rzecz, która mnie bardzo cieszy. Po przechorowaniu tej grypy, już w jakimś 3 lub 4 dniu choroby poprawiła mi się pamięć. Nawet nie wiecie jaka to ulga, gdy można pamiętać co się mówiło minutę wcześniej. Wstyd mi było w pracy najbardziej. Jeszcze mam problem z koncentracją, ale też pewnie kiedyś minie.

Zastanawiam się co zrobiłam, że zachorowałam na zapalenie płuc. Przecież starałam się leżeć pod kołdrą. Chyba, że prysznice się do tego przyczyniły. Pewnie nigdy się nie dowiem. Mam nadzieję, że kolejną infekcję odchoruję bez problemów.

Mam dwa pytania.
Czy MO mam zacząć jak minie mi całkiem kaszel czy już mogę? Już ok 2 tygodnie minęły od ostatniego antybiotyku.
A zakraplanie nosa kiedy mogę zacząć?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Deidara 20-07-2015, 07:16
Właśnie problem w tym, że ja miałam mocne burczenie w brzuchu i jednocześnie wstręt do jedzenia. Musiałam jeść na siłę, bo czytałam na forum, że nie powinno się dopuszczać do uczucia głodu. To była katorga.

Burczenie w brzuchu? W moim przypadku burczenie w brzuchu jest objawem problemów trawiennych, a nie objawem głodu.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Angelika 20-07-2015, 08:20
To nie były gazy (o tym myślisz?) tylko typowy głodowy skurcz. Ty nigdy nie masz czegoś takiego?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Deidara 20-07-2015, 09:16
Nigdy. U mnie zawsze burczenie jest skutkiem problemów trawiennych.
Jak jestem głodny, to jestem głodny - nie mam żadnych skurczów.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 04-11-2015, 15:59
Japończycy zbawią świat, opracowali lek na grypę (jak twierdzą - każdy jej rodzaj), działający w ciągu 1 doby. Natychmiast hamuje on rozprzestrzenianie się wirusa. Premiera leku ma nastąpić w 2018 roku.

http://www.thedailysheeple.com/bye-bye-flu-shots-japanese-researchers-hailing-flu-cure-that-works-in-one-day_112015


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Angelika 03-05-2016, 21:08
Właśnie przeszłam kolejną infekcję. Mój organizm wybiera sobie długie weekendy na chorowanie.
Nie wiem, czy była to grypa, czy może coś innego, ale zaczęło się w sobotę wieczorem. Wróciłam z zakupów i nagle poczułam się dziwnie słabo. Zaczęły mnie też boleć plecy. Oczywiście pierwsze co, to termometr, okazało się, że mam 37.8. Już wiedziałam, że będzie infekcja. Mój chłopak tylko nie był zachwycony, bo mieliśmy ruszyć gdzieś na długi weekend, ale cierpliwie przy mnie wytrwał, gotował, sprzątał, chciał mnie też nafaszerować jakimś syfem, ale się nie dałam. Oczywiście padł komentarz, że jestem najmądrzejsza i wszystko wiem najlepiej, no ale nie wymuszał.
Niedzielę jakoś przeżyłam, gardło bolało, kaszel mokry, dodatkowo w poniedziałek obudziłam się z mocnym bólem węzłów chłonnych, mocniejszym bólem gardła, myślałam, że może angina, ale migdałki były czyste. Jedynie język z nalotem. Owinęłam szyję szalem i czytałam Biosłone.
Podczas czytania jednego z postów Pana Józefa (pisał o grypie i o bańkach przyspieszających ewakuację ropy) postanowiłam zamówić sobie usługę przyjazdu do domu. Chciałam 4 maja iść do pracy, a nie wiedziałam, jak długo będzie trwała infekcja, więc decyzja była błyskawiczna. Bańki w większości były prawie czarne. Po postawieniu baniek miałam jeszcze lekki stan podgorączkowy. Dziś już było 36.6.  Pozostał tylko wyciek ropy z zatok, mniejszy kaszel, prawie już nie odczuwalny ból gardła oraz też mniejszy ból węzłów chłonnych. Tym ostatnim póki co się nie przejmuję, bo widocznie jeszcze neutralizują toksyny, więc są nabrzmiałe.
Najbardziej jednak cieszy mnie oczyszczanie zatok (miałam zdiagnozowany stan przewlekły bezropny). Oprócz normalnej wydzieliny o zielonej barwie były też dwa kawałki ropne, takie zbite, twardawe, które jak opuściły mój nos, to za każdym razem poczułam niesamowitą ulgę w oddychaniu. Do tej pory się dziwię, jak takie kluchy wydaliłam z siebie.
Cieszę się, że dopadła mnie infekcja i to w dogodnym czasie i że organizm robi porządki, czego wszystkim życzę :).
 


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Angelika 13-05-2016, 21:57
Napiszę co u mnie w związku z przebytą infekcją.

Węzły chłonne bolały mnie jeszcze tylko około 2 dni, samo przeszło. Gardło też przestało boleć. Niekiedy jeszcze mam kaszelek, ale ten mnie nie opuszcza od zeszłego roku. Chrypka też się pojawia. Katar z dnia na dzień robił się coraz mniejszy, a teraz jest już tylko wodnisty, a i mniej dokuczliwy. Występuje głównie rano.

Nie napisałam w poprzedniej wiadomości, że podczas infekcji zaczęła mnie boleć nieruchoma część nosa praktycznie na samym szczycie albo tylko skóra na tej części. Mam wątpliwość jak to opisać, bo jak dotykam lekko to boli, a jak dotykam coraz mocniej to boli coraz mocniej i nie wiem, czy skóra, czy już kość. Mam nadzieję, że jasno wytłumaczyłam. W każdym razie na początku, gdy ból się pojawił, myślałam, że to przez ciągłe smarczenie, więc nie przywiązywałam do tego wagi, ale ból utrzymuje się aż do tej pory i wydaje się, że jest coraz większy. Widzę też, że nos jest w miejscu bólu zaczerwieniony. A także przyglądam się, czy przypadkiem nie robi się opuchnięty.
Nie martwię się tym jakoś specjalnie, bo jestem świadoma, że to jakaś naprawa, chciałam tylko zapytać, czy może ktoś kiedyś spotkał się z tego typu sytuacją lub może wie o co chodzi i zechce się podzielić wiedzą, albo chociaż przypuszczeniem.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Domi5 15-05-2016, 11:34
Może masz opryszczkę w nosie.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Angelika 15-05-2016, 18:23
O kurcze, a jak to sprawdzić?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Domi5 15-05-2016, 19:15
Opryszczka w nosie objawia się najczęściej wyczuwalnymi oraz widocznymi w nosie małymi pęcherzykami, które wypełnione są płynem surowiczym. Odczuwalne jest czasami silne swędzenie, mrowienie oraz świąd w okolicy zmiany, a nawet ból. Ostatnio jak wychodziła mi na ustach, to bolały mnie usta, jakbym siniaki miała na ustach. Nie skojarzyłam na początku, że to opryszczka. W momencie gdy pęcherzyki zaczynają pękać w nosie powstają na ich miejscu bolesne zmiany (ranki), które w większości przypadków bardzo długo się goją. Zmian tych nie można dotykać, zdrapywać czy skubać, gdyż właśnie w ten sposób można opryszczkę z nosa roznieść np. na usta.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Angelika 22-05-2016, 21:53
Nie wiem, czy to była opryszczka, bo nie umiałam na podstawie Twojego opisu rozpoznać. W każdym razie po kilku dniach przeszło. Po infekcji pozostał mi jedynie katarek i skłonności do porannego kichania. Całe szczęście nie codziennie i coraz mniej, bo bywało, że godzina rano dzień w dzień była z chusteczką przy nosie. Ważne, że organizm coś robi :).


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Asioha 31-05-2016, 10:50
Po 4 latach bez infekcji, bez gorączki, w końcu przyszła! W zeszłym tygodniu, we wtorek, zaczęło mnie "łamać", potworny ból głowy, mięśni, katar, zmierzyłam sobie temperaturę, 37.7 stopnia, pomyślałam sobie, że to całkiem nieźle, ale na pewno stać mnie na więcej ;-) Po jakiejś godzinie/półtorej zmierzyłam znowu i miałam już ponad 39 stopni. Zakopałam się pod kocami, szczęśliwa i pocąca się. Być może brzmi to dziwnie dla osób, które patrzą na to z boku, ale naprawdę nie mogłam się doczekać prawdziwej infekcji z gorączką. Moja była ekspresowa, trwała dwa dni, po pierwszej nocy z gorączką, z którą nie robiłam nic, nie zbijałam jej, wstałam, dosłownie, jak nowo narodzona. Wiem, że to wszystko dzięki MO, przejściu na DP i nie wtrącaniu się w działanie organizmu, oby więcej takiego oczyszczania :-)


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Boru 22-12-2016, 13:40
Kiedy przestajemy zarażać?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Andrus 06-02-2019, 18:03
Cytat
Leżeć w łóżku i pocić się - to organizmowi potrzebne w chorobach infekcyjnych.
Mam tak 3-dzień 38 rano, 38,5 wieczór nie wychodzę z domu/łózka, w nocy chyba więcej bo zgrzytam zębami.
Dzisiaj pojawił się lekki wręcz minimalny szmer w piersiach zastanawiam się, czy postawić bańki, czy czekać, aż pojawi się odkasływanie z wyrzutem flegmy.

Czy syrop z cebuli byłby wskazany, czy też traktujemy go jako przeszkadzający lek?


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Poziomek 06-02-2019, 19:44
Syropu z cebuli nie używałbym kiedy trwa gorączka.
Fajnie się sprawdza przy uciążliwym kaszlu, ale to już po przebytej infekcji.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Andrus 06-02-2019, 20:38
Cytat
Syropu z cebuli nie używałbym kiedy trwa gorączka.
Ale dlaczego? ten kaszel (suchy) właśnie się intensyfikuje.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Antonio 13-06-2023, 21:49
Grypa jest niesamowita. Niesamowicie ciekawe są obserwacje tych procesów na własnym organizmie. Na rok przed dawidem-xix miałem zimową i bardzo intensywną grypę. Miesiąc w łóżku. Wyraźne dwie fazy: najpierw wirusowa, potem bakteryjna. Żadnych leków, żadnych pierdołków, długo bez jedzenia, długo w gorączce. Mocne to było. Rok po dawidzie mam podobną grypę. Zdumiewające to dla mnie. Trwa już 4 tydzień. Proces jest nieco łagodniejszy, bo i pogoda jest piękna, słoneczna. Samo wejście wirusa było dynamiczne, z dnia na dzień: ból głowy, kości, gorączka, padłem do łóżka. Po tygodniu druga faza, sporo kataru, kaszlu, osłabienia. Dopiero po 3 tygodniach czuję, że coraz przejrzyściej i że już wychodzimy na prostą :). Ciekawe, że cały ten dawid mnie ominął. Może dlatego, że codziennie praktycznie brałem wtedy lodowate kąpiele w Bałtyku. Teraz od początku roku niestety trochę za daleko mam do morza a nie chce mi się taplać w przydrożnej rzeczce-ścieczce... Tak czy owak, mam nadzieję, że lepiej grypa niż jakiś nowotwór. Parę dni temu zaszokował mnie artykuł na temat czeskiego mistrza świata w jeździe na hulajnodze. Zdrowy i silny chłopak zmarł na raka płuc. Dowiedział się o swoim krytycznym stanie kilka tygodni przed śmiercią.


Tytuł: Odp: Grypa
Wiadomość wysłana przez: Piotr 15-06-2023, 07:09
Może to paciorkowce? Teraz jest prawdziwa epidemia takich zakażeń:
https://portal.abczdrowie.pl/choruja-cale-rodziny-siedem-razy-wiecej-przypadkow-w-polsce