Niemedyczne forum zdrowia

Otóż kiedyś miałem okazję siedzieć w samolocie obok jednego z managerów pewnej dużej firmy farmaceutycznej. Lot był z Amsterdamu do Pragi, a Pan leciał na konferencję dotyczącą "zdrowia". Po naszej stronie były tylko dwa fotele, więc mogliśmy spokojnie porozmawiać. Okazało się, że Pan wyjątkowo leci "publicznymi" liniami lotniczymi, bo z reguły latają swoimi prywatnymi samolotami. Jako że wtedy miałem jeszcze sporo problemów skórnych, a okazało się, że akurat zażywam ich antyhistaminy, mieliśmy wspólny temat. Mój rozmówca zdecydowanie ucieszył się, że takowe zażywam, bo przecież to na nic nie szkodzi, to tylko niewielki wysiłek dla nerek, by się tych substancji pozbyć z organizmu. A świąd zawsze mniejszy i pacjent zadowolony. Był trochę zniesmaczony, że minął już okres ochronny dla produkcji i stosowania tej akurat substancji czynnej zawartej w tabletkach przez co pojawiło się sporo konkurencji i ceny znacznie spadły. A najlepszy biznes robi się właśnie w pierwszych latach po pojawieniu się nowego produktu na rynku.

Człowiek ten stwierdził również, że firmy farmaceutyczne nie są od leczenia ludzi, są od zarabiania pieniędzy. Jak powiedział, to rządy powinny wydawać pieniądze na rozwój i badania np. na uniwersytetach. Badania są kosztowne, a prywatne firmy inwestują i mają być zyski.

I tutaj zmierzam do drugiej historii, którą usłyszałem od mojego dobrego kolegi, który pracował kilka lat w innej firmie farmaceutycznej w Szwajcarii. Tam badania koncentrowały się głównie na znalezieniu "leku", który zmieniałby postać choroby w chroniczną. To najlepszy sposób na pozyskanie długoterminowego, jeśli nie dożytowniego abonenta ich usług. Klient się z niczego nie wyleczy, a zafunduje firmie stałą dostawę pieniędzy i za złagodzenie objawów będzie płacił latami. Przy okazji często uzależniając się od ich produktów, uniemożliwiając lub utrudniając sobie odejście od ich stosowania w prosty sposób. Pomijam już oczywistą kwestię maskowania objawów prawdziwego problemu.

I tak to się biznes kręci.

Był kiedyś artykuł w "Nieznanym Świecie" na ten temat. Obecnie, obok farmacetutyków chemicznych kwitnie rynek farmaceutyków "naturalnych". Z powodu ilości reklam tych "naturalnych" farmaceutyków, lektura "Nieznanego Świata" jest dla mnie niestrawna.

Każda firma powstaje po to, by przynosić zysk właścicielowi. Firmy farmaceutyczne mają ułatwione zadanie, ponieważ ludzie traktują lekarzy jak bogów, więc wystarczy tylko zindoktrynować lekarzy i kasa płynie szerokim strumieniem.

Zgadzam się z Hajdim. Nie mozna winić firm farmaceutycznych, za to że chcą zarabiać. Winni są lekarze i pseudonaukowcy na uczelniach medycznych popierajacy ten cały proceder.

No kurde, płatnych morderców też rozgrzeszymy? Oni też tylko zarabiają.

Zapomnieliście o największych winowajcach.

Największa wina obciąża pacjentów. To zwykli ludzie - pacjenci, są winni temu, że chcą za te farmaceutyczne gówna płacić. Płacą, nie pytają, a potem płaczą.

Wiecie. Jest zmowa pomiędzy lekarzami, farmaceutami i pacjentami. Tak, pacjentami. Pacjent szuka drogi na skroty, cudownej tabletki, a lekarz z aptekarzem już mają odpowiedź na mrzonkę pacjenta.

Szerzej opisałem ten temat w innym watku.

@Heniek: to chyba nie tylko zmowa pomiędzy lekarzami, farmaceutami i pacjentami. Ostatnio urodziła mi się córka. A już się pojawili ludzie, którzy zapraszają na obowiązkowe szczepienia. Chyba lekarze nie stanowią prawa w państwie?

To także zmowa firm farmaceutycznych pomiędzy sobą - jedni szczepieniami uszkadzają nabłonek jelitowy niemowląt, a drudzy je leczą.

Prawo w państwie stanowią przede wszystkim pacjenci.

Lobbing firm farmaceutycznych też nie powinien nikogo dziwić. A w sejmie, wiadomo, zasiadają lekarze, farmaceuci i pacjenci. Najwięcej jest jednak pacjentów.

Ja nie rozgrzeszam. Jestem przeciwny aborcji i eutanazji.

Gigantom rynku farmaceutycznego nie podoba się 17 letni Rhos: - http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Nastolatek-przed-ktorym-drza-swiatowe-koncerny,wid,14288516,wiadomosc.html

My to wszystko wiemy, ale warto obejrzeć:
- http://uwaga.tvn.pl/64981,news,,gra_o_pieniadze_chorego,reportaz.html

Dzisiaj będzie kontynuacja:
- http://superwizjer.tvn.pl/aktualnosci,984,n/rynek-farmaceutyczny-i-jego-tajemnice,100664.html

Kozaczku ten link dotyczący tego 17-letniego młodziana wcale nie jest o koncernach farmaceutycznych tylko o chłopaku, który tropi ponoć hochsztaplerów.

" Gigantom rynku farmaceutycznego tak bardzo nie podoba się to, co robi nastolatek, że chłopak oraz jego rodzina coraz częściej są zastraszani".

Czemu gigantom rynku farmaceutycznego się nie podoba co robi?
Czemu są zastraszani?

Przeczytałem uważnie cały artykuł i nic nie ma o gigantach typu GSK, Johnson itp jest mowa o jakichś sprzedawcach wybielacza do tkanin i o Burzyńskim, który ponoć leczy raka neoplastonami, który go zastraszał a trudno go nazwać gigantem rynku. Wydaje mi się, że to raczej taka pisanina autora żeby zwiększyć zainteresowanie artykułem.