Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Melody 09-02-2011, 12:30



Tytuł: Zapalenie jajnika
Wiadomość wysłana przez: Melody 09-02-2011, 12:30
   
   MO piję od 2,5 roku. Do tej pory nic się właściwie nie działo, lekkie pobolewanie gardła, katar...Ale w końcu coś się ruszyło i dopadło mnie zapalenie jajnika. Miałam taki ostry stan zapalny z 15 lat temu, oczywiście był antybiotyk, więc teraz w procesie oczyszczania musiało się to odezwać.

  Od pięciu dni zaczęłam pić mieszankę ziół na oczyszczenie dróg moczowych, tamponowanie alocitem, sporadycznie biorę Nurofen, bo czasem boli za bardzo. Mam stan podgorączkowy 37- 37,7, przeważnie w nocy, ale już zaczynam się niepokoić, bo to trwa już ze 2 tygodnie i właściwie jest bez zmian. No cóż, stare schematy myślenia jeszcze dają o sobie znać....

  Od początku robiłam zimne okłady na brzuch i ogrzewałam stopy, ale niewiele to pomogło. Nie mam ochoty iść do lekarza, ale z drugiej strony, nie wiem ile mogę jeszcze czekać?
   


Tytuł: Odp: Zapalenie jajnika
Wiadomość wysłana przez: Gusiaczek 09-02-2011, 17:52
Może zamiast zimnych okładów zrób sobie ciepły okład na brzuch przed snem np. wody z solą lub octem, lub z ugotowanych igiełek sosnowych, bądź świerkowych (te ostatnie na mnie działają moczopędnie). Z swojego doświadczenia wiem, że nawet z wodą trzeba ostrożnie. Jak robiłam okłady codziennie, to czułam się struta, organizm musi sobie również poradzić z ewakuacją świństwa.
Osobiście przypisałabym zapalenie jajnika wdrożeniu mieszanki i tamponowaniu. Nie przejmuj się, najlepiej się oszczędzaj jak możesz.
Sama doświadczyłam takich bóli jajników z dwa razy, ale nic nie stosowałam, przeszło samo po 3-4 dniach. W ogóle to nie przejmuję się jak coś mnie łamie czy boli, ale jak mam mdłości i coś nie tak z jelitami, to dopiero jestem do niczego.
Czegoś się nauczyłam będąc na tym forum, że jak coś boli w trakcie stosowania MO, to oznacza to tylko zdrowienie.  ;)


Tytuł: Odp: Zapalenie jajnika
Wiadomość wysłana przez: Melody 09-02-2011, 21:10
Dziękuję Gusiaczek, że się odezwałaś. Wiem, że ból oznacza zdrowienie, tylko mam go już trochę dosyć, to już 2 tygodnie. W dodatku "wzięło" mnie wszystko na raz: najpierw ten jajnik, za 2 dni okres, a wtedy boli mnie niemiłosiernie głowa ze 2-3 dni, do tego pobolewają nerki i jeszcze jakby było mało, zaczęły odzywać się stawy! Ręka rwie, jakby cały czas raził mnie prąd, ciężko się ułożyć do snu. Na szczęście przypomniałam sobie, że mam jeszcze maść przepisu Lacky"ego na stawy, więc jest trochę lepiej.
No cóż, chyba zaczęły się gruntowne porządki u mnie.
Myślę też, że pogorszyło się trochę po wdrożeniu tamponowania i ziół.


Tytuł: Odp: Zapalenie jajnika
Wiadomość wysłana przez: Melody 19-02-2011, 09:25
U mnie już wszystko dobrze, trwało trochę długo...3 tygodnie, ale "przeżyłam" :P
To była moja pierwsza choroba bez leków, po rozpoczęciu picia MO. To niesamowite, jak szybko "staje się" na nogi...W piątek jeszcze 37,5, a w sobotę wstałam jak nowo narodzona!


Tytuł: Odp: Zapalenie jajnika
Wiadomość wysłana przez: Agusia 22-02-2011, 09:00
Gratuluję ci cierpliwości, warto było się pomęczyć, by móc teraz "triumfować".
Życzę Ci, jak najwięcej takich triumfów w procesie zdrowienia!!


Tytuł: Odp: Zapalenie jajnika
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-02-2011, 09:36
Ja też bardzo się cieszę z takiego obrotu sprawy, szczególnie z tego, że porad i potrzebnego wsparcia skutecznie udzieliła doświadczona Biosłonejka Gusiaczek. O to w gruncie rzeczy chodzi na forum Biosłone, by uczestnicy nabrali wiedzy o zdrowiu i się nią dzielili z innymi. Nie ma lepszego przykładu, jak przykład własny. Żadna teoria go nie zastąpi. Ludzie bowiem mają zaufanie do żywych dowodów, i tak powinno być! Taki był zamysł od początku powstania forum Biosłone. Ostatnimi czasy zaszło ono z głównego nurtu, ale już wróciło.

A więc doradzajcie jedni drugim i nie liczcie na ekspertów, że Was poprowadzą za rączkę, bo to nie jest rola ekspertów. Eksperci są po to, by skorygować porady forumowiczów, jeśli zajdzie taka potrzeba, albo doradzić w szczególnie trudnych, nietypowych przypadkach. Ponad to forum jest dla forumowiczów.


Tytuł: Odp: Zapalenie jajnika
Wiadomość wysłana przez: Gusiaczek 22-02-2011, 15:21
Dziękuję za pochwałę Mistrzu.  :D  
Dziś zrobiłam taki bilans, dotyczący miesiączkowania i okazało się, iż nie mam trzydniowych plamień poprzedzających menstruację tylko jeden dzień, praktycznie odbywa się to bezboleśnie, samo krwawienie trwa cztery dni (nie siedem), nie jestem osłabiona  i ból głowy to takie ćmienie jedniodniowe. Zapomniałabym, że tydzień wcześniej mam taki jeden dzień zespołu napięcia przedmiesiączkowego (dzień, a nie tydzień jak to bywało wcześniej). Pamiętam, że to również jakaś forma oczyszczania i niedługo bedzie wszystko przebiegało bezproblemowo jak niegdyś. ;)
Oczywiście są to moje obserwacje z paru miesięcy, niestety potrzebna jest cierpliwość, ale jak opłacalna.
Ogólnie, w trakcie roku stosowania MO i tak wiele zdołałam osiągnąć.  :D

U mnie już wszystko dobrze, trwało trochę długo...3 tygodnie, ale "przeżyłam" :P
To była moja pierwsza choroba bez leków, po rozpoczęciu picia MO. To niesamowite, jak szybko "staje się" na nogi...W piątek jeszcze 37,5, a w sobotę wstałam jak nowo narodzona!

Zobaczysz niebawem jak szybko będziesz przechodzić chorobę. Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Zapalenie jajnika
Wiadomość wysłana przez: Melody 23-02-2011, 11:02
Dziękuję Wam! Cierpliwość to podstawa! Tak naprawdę to ja to wszystko wiem, nauczyłam się tu baaardzo dużo, ale potrzebowałam właśnie troszkę wsparcia, za co dziękuję  :heart: