Tytuł: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: czary 17-02-2011, 16:39 Piję MO od października 2010. W pierwszej fazie piłem z ekstraktu z pestek grejpfruta+oliwa z oliwek, teraz aloes+olej kukurydziany. Problem się zaczął, gdy zacząłem pić tą drugą.
Czasami boli mnie z boku na wysokości - gdzie zaczynają się żebra (może śledziona?). Dodam, że piję regularnie Yerba mate i często właśnie po wypiciu pojawia się ból (choć nie zawsze), ale czasami również bez tego. Ból się pojawia i boli na tyle mocno, że jest uciążliwy. Czuję jakby obszar, który boli był wielkości pięści. W między 04-02-11 a 11-02-11 przerwałem picie MO, teraz piję 0,33 dawki zalecanej, ale ciągle bez zmian. Podobno yerba mate ma również właściwości oczyszczające - czy to może być powód? Przez cały czas regularnie też biegałem, a od kilku tygodni przestałem. Tytuł: Odp: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: Maniek 17-02-2011, 18:14 Podobnie jak u ciebie, też odczuwam co jakiś czas ból z lewej strony (około 10 centymetrów od mostka). Ten ból zaczął się jeszcze zanim trafiłem na forum Biosłone i zacząłem stosować MO. Przeszedłem wszystkie fazy picia aloesu z oliwą, z olejem lnianym, a teraz piję z winogronowym. Nie zauważyłem jakiejś zależności między pokarmami spożywanymi, a pojawiającym się bólem. Podejrzewam że mam w tym rejonie nadżerki, które się jeszcze nie wygoiły i co jakiś czas odczuwam ból. Stosuję MO, 2x dziennie KB i ZZO. Kiedyś myślałem, że może to jest od trzustki, ale nie jestem pewny.
Biosłone to nazwa własna. //Apollo Tytuł: Odp: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: czary 19-02-2011, 10:18 Trochę mnie to niepokoi, bo ból oznacza, że coś jest nie tak. Organizm w ten sposób sygnalizuje i stara się coś przekazać, a totalnie nie wiem dlaczego tak się dzieje, ani co z tym zrobić.
Tytuł: Odp: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: Maniek 19-02-2011, 13:06 Czary, wczoraj pooglądałem trochę zdjęć z narządami wewnętrznymi człowieka i stwierdzam, że w moim przypadku te kłucia i ból będą od żołądka. Pamiętam jak piłem aloes z oliwą, to czułem się wspaniale. Żadnych bólów, kłuć. Jak przeszedłem na olej lniany, to wróciły kłucia. Podejrzewam, że za szybko przeszedłem na olej lniany, do końca nie wyleczyłem nadżerek żołądka, a wedle zasady, że zaczynamy leczyć przewód pokarmowy od góry do dołu, to nie wyleczywszy porządnie żołądka, to nie będzie on dokładnie trawił i przepuszcza taki pokarm dalej, ale to tylko takie moje przypuszczenia. Jakby ktoś dokładnie wiedział coś na ten temat, proszę się wypowiedzieć.
Tytuł: Odp: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: czary 20-02-2011, 10:34 Jak dla mnie to ma sens.
Dzisiaj wróciłem do oleju z oliwek, przetestuję i zobaczę jakie będą tego skutki. Tytuł: Odp: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: Eda2 20-02-2011, 12:44 Parę lat temu, gdy zaczynałam moją przygodę z oczyszczaniem organizmu, też miewałam takie bóle pod żebrem._Na początku myślałam, że to od żołądka, z którym miałam wcześniej problem, jednak wszelkie badania, które zrobiłam, wykluczyły tę tezę._Później zrzuciłam to na efekt oczyszczania._Dzisiaj, po wielu latach picia MO, przejściu przez diety, oraz przez oczyszczenie jelita grubego sposobem opisanym przez Tombaka (lewatywy)_-_wszystko minęło._Moim skromnym zdaniem ból odczuwany pod lewym żebrem to ból wywołany przez "zanieczyszczoną" kamieniami kałowymi okrężnicę._W tym akurat miejscu jest jej zakręt._Pokarm "przeciska się" przez zapchane jelita i wywołuje ból._Aby okrężnica doszła do normalności, potrzeba trochę czasu, picia MO, diet, no i w niektórych przypadkach lewatyw.
Ja należę do tego przypadku, przez wieloletnie zaparcia, które spowodowały nagromadzenie się ładnych paru kilo kamieni kałowych. Tytuł: Odp: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: czary 21-02-2011, 01:07 W moim przypadku raczej lewatywy mi nie grożą; miałem odwrotny problem, a mianowicie rozwolnienia, częste rozwolnienia, już nie mam tego problemu - prawdopodobnie była to drożdżyca.
Trwało przez ok rok czasu, i nic zbyt długo nie siedziało w moich jelitach - ciekawe jak to ma się w takim przypadku, szczególnie, że problem biegunek zniknął, a kila tygodni później pojawiły się bóle. Tytuł: Odp: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: Et 21-02-2011, 09:49 Cytat Ja należę do tego przypadku, przez wieloletnie zaparcia, które spowodowały nagromadzenie się ładnych paru kilo kamieni kałowych. A w jaki sposób stwierdziłeś, że masz kamienie kałowe? Tytuł: Odp: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: Eda2 21-02-2011, 10:12 Widziałam na własne oczy :eek:
Tytuł: Odp: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: Iza38K 21-02-2011, 10:55 Eda, nie wystarczyły koktajle błonnikowe i MO? Jak sobie pomyślę o lewatywie, to mi się słabo robi...
Tytuł: Odp: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: Eda2 21-02-2011, 12:51 No przestań!!! :P Przecież to sama przyjemność!
A tak na poważnie, to kwestia przyzwyczajenia i wprawy! Musiałam coś z tym zrobić, bo miałam straszne napady bólu brzucha, coś jak "skręt kiszek". Oprócz serii lewatyw, piłam codziennie soki własnej roboty. I w końcu uwolniłam się od zaparć i bólu brzucha. Wcześniej musiałam sobie pomagać tabletkami przeczyszczającymi i ziółkami. Obecnie MO i KB raz dziennie. :thumbup:. Tytuł: Odp: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: Iza38K 21-02-2011, 13:00 Nie namówisz mnie za żadne skarby na takie pieszczoty :D. Zresztą ja nie mam takich problemów. Odnoszę wrażenie, że KB już mi wyszorowały jelita dostatecznie. Chyba jest tam błysk :D.
Tytuł: Odp: Ból pod żebrami z lewej strony Wiadomość wysłana przez: czary 23-02-2011, 21:49 Wy se tu gadu, gadu.
A ja dodam, że odkąd powróciłem na oliwę z oliwek, bóle już praktycznie zniknęły. Wygląda na to, że po prostu jeszcze się nie naprawiłem. ;) |