Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Forum ogólne => Wątek zaczęty przez: Doris 04-11-2007, 15:05



Tytuł: Żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Doris 04-11-2007, 15:05
Zrobił się mojemu mężowi czyrak na udzie. Wielkość ma ok. 2,5 cm. Następnego dnia po przyłożeniu zmiażdżonego liścia 1 cm, dzień później 0,5 cm ciemniejszej skóry. Żadnego śladu rdzenia. Całkowicie bezbolesne.
Nie wiem, co się robi z czyrakami, bo nigdy w mojej rodzinie tego nie było, ale mamy go z głowy. :mrgreen:


Tytuł: Żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 06-11-2007, 14:26
SUPER! Następny plus dla żyworódki!


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Pewu 06-11-2007, 14:57
Odnośnie żyworodki, to skąd ją pozyskujecie? Czy wszystko mające allegro jest dobrym źródłem? :)  bo jest w czym wybierać http://www.allegro.pl/search.php?string=%C5%BCyworodka :)


Tytuł: Żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Agna 06-11-2007, 19:31
Ja uprawiam żyworódkę pierzastą 2 lata, a zastosowanie ma ogromne na ból i spuchnięte dziąsła, ból ucha, katar, poparzenia słoneczne, uszkodzenia naskórka. Znajoma zaś twierdzi, że wyleczyła świeżym sokiem wrzody na żołądku. Piła sok 2 razy dziennie łyżkę przez parę miesięcy. Jednak przy zakraplaniu nosa kicha się ok. 15 min. i nie można tego powstrzymać. Ucho też trzeba zakraplać parę razy, nawet jak ból już minie. Ta roślinka jest super polecam wszystkim. Pozdrawiam. :P


Tytuł: do Pewu
Wiadomość wysłana przez: Doris 07-11-2007, 14:53
Ściągam z Łodzi - adres na stronie Dr. Janusa w artykule żyworódka - na końcu artykułu.
Te na zdjęciach wyglądają na zbyt młode.


Tytuł: Żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Doris 07-11-2007, 14:55
Jest jeszcze jeden plus.
Jedna osoba wyleczyła hemoroidy. Od dłuższego czasu były na wierzchu, bardzo bolące i nic nie pomagało. Zakładała zmiażdżony liść do odbytu przez 10 dni. Obkurczyły się i wlazły do środka. Ból minął. Na razie spokój.


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: dorka 08-11-2007, 09:53
Właśnie zakupiłam żyworódkę + liście+książeczka informacyjna z Łodzi. Wszystko doszło w b.dobrym stanie. W książeczce wyczytałam, że żyworódki lepiej nie trzymać w sypialni, bo promieniuje dodatnio. Nie znalazłam tej informacji na forum, dlatego dzielę się nią teraz.
Mój syn, któremu dodałam odrobinę zmiażdżonego liścia do MO stwierdził,że on z tymi zielonymi glutami pić nie będzie! :zly: . Będę musiała użyć podstępu i dodać samego soku  ;) .


Tytuł: Żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Doris 08-11-2007, 12:34
Soku nie zauważy. Ani w smaku, ani w wyglądzie ;).


Tytuł: Żyworódka
Wiadomość wysłana przez: dorka 08-11-2007, 12:52
Tak więc będzie to oszustwo doskonałe :clap:, ku chwale zdrowia oczywiście.


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Nela_23 08-11-2007, 18:43
Do Dorki. Czy mogłabyś podać mi koszt żyworodki wraz z przesyłką?


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Jurek56 08-11-2007, 19:40
Do Nela 23. Wczoraj zamówiłem w Łodzi  żyworódkę. Mają już tylko duże roślinki za 25 zł za pobraniem u doręczyciela. Wysyłają od poniedziałku do środy. Telefon: 602312042.


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: dorka 09-11-2007, 09:17
Zapłaciłam 70 zł. Na cenę składa się koszt żyworódki 25 zł + 10 szt. liści (chyba 3zł/szt) + książeczka info. 5 zł + koszt przesyłki.


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Maluch1 09-11-2007, 09:51
Przepraszam, ale po co Ci liście; jako sadzonki, czy do wyciśnięcia soku?


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: dorka 09-11-2007, 10:01
Przysłane liście są z dużej dorosłej rośliny i świetnie nadają się do wyciskania soku. Liście można przechowywać do 2 tyg. w lodówce. Poza tym świeżo zerwane liście z rośliny nie mają takich walorów zdrowotnych, jak zerwane kilka dni wcześniej (zwłaszcza jeśli roślina była uprzednio podlana). Liście zakupiłam do najblższej konsumpcji, a roślinka spokojnie sobie rośnie.


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Matylda 09-11-2007, 12:29
To chyba strasznie drogo - ja kupiłam na allegro 5 małych roślin (z podłużnymi liśćmi) za 10 zł. Rosną ładnie, rozmnażają się, za parę miesięcy wypróbuję jak działają.


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Pablo 09-11-2007, 12:57
Cytat od: "matylda"
To chyba strasznie drogo - ja kupiłam na allegro 5 małych roślin (z podłużnymi liśćmi) za 10 zł. Rosną ładnie, rozmnażają się, za parę miesięcy wypróbuję jak działają.

Żyworódki zamawiane z Łodzi są min. dwuletnie. A tylko te powyżej 1,5 roku mają właściwości lecznicze.


Tytuł: Żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Matylda 09-11-2007, 15:07
Hmmm - więc jeszcze cały rok muszę poczekać do pierwszych testów. A teraz pozostaje mi tylko delektować się samodzielną uprawą moich roślinek ;).


Tytuł: Żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Nela_23 09-11-2007, 15:29
Dziękuję za wyczerpujące informacje.


Tytuł: Żyworódka
Wiadomość wysłana przez: lolek 18-11-2007, 23:35
Ja również zakupiłem rośliny u przemiłego właściciela hodowli w Łodzi. Na początku przez kilka dni należy zjadać jeden liść, a później dwa. Liście można dodawać do sałatek i innych potraw. Są dobre w smaku. Sama roślina jest bardzo ładna. Jej wysokość sięga 40 cm. Poza tym podobno posiada działanie odpromieniowujące. Można zakupić same liście tej rośliny. Mnie osobiście szkoda zrywać jej liście. Za kilka dni zamierzamy zrobić sok i przykładać na brodawki. Chętnie podzielę się doświadczeniami z jej stosowania. Roślinę można w bardzo łatwy sposób rozmnażać.


Tytuł: Żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Agna 19-11-2007, 13:04
A już myślałam, że tylko ja mam "kotka" na punkcie tej roślinki :mrgreen:
Życzę Wam oby te roślinki szybko rosły i pomagały. :P


Tytuł: Żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Doris 19-11-2007, 14:29
Na czym on polega? Tzn. do czego i jak używasz oraz jakie efekty stosowania obserwujesz?


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Agna 19-11-2007, 17:56
Dori ja nie chcąc się powtarzać silę się na dowcipy jak zobaczyłam tego kotka wyżej  :ok:
A 1 roślinkę dostałam 2 lata temu - pisałam na  wcześniejszej stronie :P  Pozdrawiam


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Agna 19-11-2007, 22:27
Doris, ja sok i liście tej rośliny stosuję głównie na zewnątrz mam problemy skórne, np. błonniak (przez parę lat byłam częstym gościem w poradni dermatologicznej). Przepisywane miałam często maści ze sterydami i antybiotykami i antybiotyki doustnie. Teraz odstawiłam chemie pije MO i smaruje się sokiem z żyworódki. Postępy są znaczne. Ale zaczęłam dopiero oczyszczanie. Plamy czerwone, krosty ropne i inne paskudy jeszcze się pojawiają. Ponoć co w środku to i na wierzchu. Sokiem zakraplam nos i uszy jak czuję,że mnie bierze. Płuczę jamę ustną. Dla mnie roślina rewelacja. :P  Rodzinka też korzysta. Pozdrawiam :P


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Beata M. 22-11-2007, 15:21
Ja tez zamówiłam z Łodzi 2 szt plus liscie ,ale na razie czekam na paczkę.


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Agna 22-11-2007, 17:10
Zyworódkę dostałam 2 lata temu od znajomej bez broszurki powiedziała mi tak: ta wspaniała roślinka lubi słońce nie lubi przeciągów i częstego podlewania, a rośnie zobaczysz jak szybko.
Nie dodała, że rozmnaża się jeszcze szybciej.
Ja swoje rośliny trzymam  i od południa i od północy a latem na tarasie, podlewam do podstawki raz w tygodniu. Młodsze częściej. Rosną w donicach glinianych ale mam parę szt. też w plastikowych, ziemia ogrodowa na bazie torfu wysokiego(tzw. do wszystkiego co rośnie w ogrodzie). Dla mnie ziemia jest ważna a nie donica (ziemia do kwiatów może mieć nawóz sztuczny). Moje roczne roślinki osiągają 50 cm, a liście ok.20 cm. A to jak się nią opiekujemy sama daje nam znać - zwijają się jej liście. Tak naprawdę ta roślina sama rośnie i jeszcze nas obdarowuje. Pozdrawiam :P


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 22-11-2007, 18:42
Moze byc w plastikowych, podlewam ok. 1 raz na miesiac nawozem z dzdzownic, naturalnym. A normalnie 1 x na 10 dni, bo nie lubi za duzo ( chyba, ze b. suche powietrze, czy temp pow. 21'- to czesciej).
Jezeli juz obrywam liscie - to nie podlewam nawozem.
Moje rosna na zach oknie- calkiem ladnie. Kolezanki- na półn. - b.slabo, musiala przeniesc. Były blade i marniutkie. Najwiecej maja przyrosty gdy juz stoja na balkonie- ale tez nie w ostrym sloncu- bo im liscie twardnialy i robily sie jakies czerwonawe.
Ale ogolnie rosna jak "chwasty"- mysle, ze sie nie obrażą ;).
Mysle Grazynko, ze mozesz zjesc kilka listkow, a zostawic za 3 - niech dalej rosnie.
Moze puścić potem na wiosne korzenie w gornej części- wtedy obcinam, wsadzam do ziemi i rośnie sobie dalej.
Moja 1.5 roczna miala nawet ponad metr.
Jesli ma młode- juz mozna porozsiewac w innych doniczkach - na wiosne bedą jak znalazl- bo caly czas rosną.


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Agna 22-11-2007, 22:36
Grażynko wiesz co może pomóc? chyba mi ktoś tu na forum mówił oj tylko nie mogę sobie przypomnieć ale to chyba   MO.  Grażynko pomogłaś już wielu osobom i jej też dasz radę ja to wiem :P  Pozdrawiam


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Maldona 22-11-2007, 22:56
Odpuść Grażyna, widocznie nie czas ; jeszcze przyjdzie koza do woza, jak ją wysypie do pasa-     albo i nie.... Nie zbawisz całego świata. Pomagaj tym , którzy o to proszą , a jest ich przecież nie mało, prawda?
Rozumiem Cię bo wiem coś o tym.  ;)


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Agna 22-11-2007, 23:00
Grażynko ja takiemu facetowi 16 lat kupiłam krem ACNEFAN (na bazie naturalnych składników: wyciąg z nagietka i rumianku, olejku z drzewa herbacianego) jemu pomaga. Ale może i tak dla mnie proszę sprawdź czy to można stosować? Ja na swoje zmiany skórne z powodzeniem  stosuje żyworódkę. No ale ja mam 2 x 20 i jeszcze ciut  :mrgreen:


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 23-11-2007, 09:59
Zgadzam sie z Maldoną. Też do niedawna trwoniłam energię chcąc na siłę uszczęslowić opornych. I bardziej człowiekowi przykro, jeśli to są bliscy. Ale oni mają swoje racje i maja do tego prawo. Sami muszą dojrzeć.
Teraz staram się tylko proponowac - a po reakcji widze, czy warto dalej drążyc temat.
Wiedzą już, że mogę służyć pomocą i od nich zależy co z tym zrobią. :bezradny:


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: KaZof 23-11-2007, 11:46
Tak to już jest: "głową muru nie przebijesz", a zawsze coś jest jeszcze po tej drugiej stronie, ... no chyba, że już nic nie ma ...
Cieplusie pozdrawianki


Tytuł: żyworódka
Wiadomość wysłana przez: Evaa8 23-11-2007, 16:17
Oj, Grażynko, nie tak to mialo zabrzmieć... ale wyszlo jak wyszło.
Myślę, że żyworódka może pomóc. Ja sobie smaruję nalewką "różne takie" na twarzy np.- przykładam też kawałeczki liścia (przyklejam). Skóra się złuszcza, wysusza wykwity ( nie jest to typowy trądzik). Warto próbować.
I zjadać listki po kawałeczku, pić nalewkę.  ;)