Niemedyczne forum zdrowia

Podaję synowi 4,5 roku, MO. okolo 2 tygodni , schodzą mu niesamowite ilości flegmy i to przez nos, ktory do tej pory był zatkany zawsze, dziś poszlam do lekarza, żeby go osluchal i stwierzdził u niego anginę, "2 czopy ropne ". przepisala Zinnat brr. Dodam,że syn nie ma temperatury. Proszę o pomoc co mogę zrobić żeby mu tego nie dać?

Najwięcej zrobi Pani dla syna, nic nie robiąc. Ja wiem, że patrzeć na swoje dziecko, jak się męczy z katarem czy kaszlem i nie podać mu żadnego leku jest bardzo trudne dla rodziców, ale to najlepsze, co można zrobić.

Dziękuję Mistrzu trochę się jednak obawiam- czopy ropne, lekarka stwierdzila anginę. Mam obawy bo dopiero dzięki usilnym staraniom wyszedl z antybiotykow. Bardzo często corowal na anginy,dolączalo się zawsze zapalenie oskrzeli i skurcz oskrzeli. Mial też problemy z węzlami chlonnymi, ktore mimo dobrych wyników badań były powiększone.
Teraz wlłaśnie temperatura zaczyna się u niego podnosić.

Moim pomagłlo i pomaga popijanie szałwi po łyczku, co chwile. No i płukanie woda z solą i wodą z Citroseptem.

Tak, woda z solą bywa skuteczna przy czopach ropnych na migdałkach. Ale po płukaniu gardła należy umyć zęby, by sól nie uszkodziła dziąseł.

No coż ja starlam te czopy jodyną. U nas ten proces jakby się odwrocil: na 4 dzień po podaniu Mo kaszel mokry i nareszcie odetkany nos - niesamowite ilości śluzowej wydzieliny od przejżystej po ciągnącą klejowatą wydzielinę. A co do plukania to mam taką: na szklankę wody łyżeczka soli + 10 kropli Azukalenu + 3 krople 5% proploisu - ten przepis podala mi Jadwiga Gornicka. TYo wlaśnie od jej książek zaczęla się moja droga poszukiwania zdrowia dla mojego dziecka. Mialam jużdość antybiotykow, sterydow i innych świństw jakimi go leczono. Kiedyś może to opiszę bardziej szczegolowo.
Piotr czy udalo Wam się bez antybiotykow?
Mistrzu dzięki za radę.

Spoko. Z małą od urodzenia były problemy bo miała chyba z 7 razy zapalenie oskrzeli potem pani "doktor" stwierdziła, ze wciąż łapie bo to alergiczne i oczywiście zyrtek więc teraz dostała dwa razy pod rząd, ale bez problemu samo przerodziło sie to w kaszel mokry. Natpomiast u małego było gorąco na 3 dzień takiego suchego gwiżdżącego kaszlu moja żona już była cała sina i mówiła, że idziemy do lekarza, ja ten dzień przetrzymałem, podaliśmy do mleka czosnek i na czwarty dzień gwizd się skończył i zaczął sie kaszel mokry. Także było gorąco, ale przeszło. Ja sam dwa lata temu miałem zapalenie oskrzeli (jeszcze wtedy nie wiedziałem o MO), wszyscy w domu mnie wyzywali, ale po dwóch tygdoniach, ani kaszlu, ani niczego samo się wyczyściło. Także ja uważam, że organizm się jest wstanie sam wychorować, natomiast jak mu się przeszkadza to jest potem coraz gorzej i dochodzi do temperatur 39 i wyższych.

Temperatury podwyższonej nie było, stan ogólny jego był taki że nie wskazywało na to, żeby był w ogóle chory tylko strasznie kaszlał, tak dusząco wręcz więc stwierdziłem, że jak jeden do dwóch dni więcej poczekam z wizytą u lekarza to się nic nie stanie, no i miałem rację na całe szczęście tym razem.

Ja mama-nowicjuszka, pomimo ze Jagoda 2 razy już chorowała a ma dopiero 7 miesięcy...
Macie rację, ze trudno się patrzy na chorujące dziecko, nie podając mu "leków", bo jeśli mu się pogarsza, to winna matka, ze nic nie robi...  :(
Ale moze pogorszenie objawów może oznaczać niekoniecznie pogorszenie stanu zdrowia, a objaw zdrowienia?? Czuję ze baaardzo mało wiem nt. zwykłej infekcji...  :(
Aha, i myślę (po zachowaniu mojej lekarz), ze leki są zapisywane "aby nie rozwinęło się nic gorszego". Zauważyliście coś podobnego u swoich pediatrów czy to tylko moja wyobraźnia?

Odpowiem ci, że nie wiem co u mojego pediatry a z innych też nie korzystam, nie byłem z dziećmi u lekarza, nawet u szczepienia od początku tego roku jak tylko wyszły pod koniec stycznia ze szpitala. Przeszły jak do tej pory to co w zeszłym roku (nie wiem dlaczego jak tylko rozpoczęła się jesień do przez dwa miesiące przeziębienie z zapaleniem oskrzeli) tylko że tym razem bez leków lub na ziołach i homeopatii. Efekt ten sam, a podejrzewam, że to co miało wyjść to wyszło i w przyszłym roku będzie już luzik.
Także nie chcę nawet wiedzieć co u tej ....... słuchać.

Słyszałeś o aferze z sokami marwit, jeżeli tak to ta dwójka dzieci to były moje bliźniaki i one po świetach na początku stycznia znalazły się w szpitalu, córka niby jakiś gronkowiec czy coś tam, a syn zapalenie płuc. I to przelało czarę goryczy i zacząłem szukać rozwiązania jakiego i trafiłem na Pana Józefa książkę, drugie wydanie dość stare i od tego czasu nie widziałem się z lekarzami.

Gratuluje madrej i bardzo odwaznej decyzji Piotr!

Odkąd zaczęlam podawać mojemu 8- latkowi MO i po okolo 4 dniach stosowania zaczęło się: katar kaszel mokry, nie możemy tego stanu opanować. Wczoraj byliśmy u lekarza, bo ten kaszel ma paskudny i trochę się niepokoilam. Powieedziala mi że osluchowo bez zmian, ale gardlo rozpulchnione i czerwone no i na lewym migdale 1 ropień i spływa mu z zatok. Co ciekawe gardlo go nie boli, a co do ropnia to mam wątpliwości bo ani ja ani mąż nijak nie możemy się go dopatrzyć. Stosuję plukanie szalwią i wodą z solą i Azucalenem na zmianę, daje mu macerat z prawoślazu, czosnek wieczorem na kanapkę, Aceroę plus. Wczoraj podalam mu Mercurius i Beladonnę. Poci się szczegolnie wieczorem. Może ktoś moglby mi poradzić co mogę jeszcze zrobić?

Przerwij też podawanie MO do czasu aż wydobrzeje. A wtedy zacznij podawać od małej dawki.

jak myslicie podawać MO mojej 8 miesięcznej córce bez cytryny? ona wypluwa...   :(

Dzięki Gosiek za radę, przerwę podawanie Mo, chociaż dostawal  tylko 1/4 dawki.

Daglas spróbój może po jednej kropelce dodawać soku z cytryny. Moj 2,5-latek też początkowo nie chcial pić a teraz mowi, że dobre. U niego  też wystąpil katar i kaszel - niewielki. Trwalo to może ze 2 tygodnie. Natomiast u starszakow niestety bywa rożnie.

Cieszę się, Nela. Zobaczysz, że szybko wróci do zdrowia.
Ja podaję pół dawki MO dzieciom do końca podstawówki. Dopiero w gimnazjum powoli zwiększam  do pełnej dawki. Pomyśl nad tym.