Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Dział zdrowego rozsądku => Wątek zaczęty przez: Joanna 04-05-2011, 20:46



Tytuł: Co z tą gorączką?
Wiadomość wysłana przez: Joanna 04-05-2011, 20:46
Wiem, że pojawienie się gorączki podczas choroby jest zbawienne i nie należy jej obniżać. Ale zastanawia mnie jak to jest podczas bardzo wysokiej gorączki, przekraczającej 42 st. C. Przeczytałam, że przy takiej temperaturze dochodzi w organizmie do denaturacji czyli ścinaniu się białka w komórkach, co jest bardzo niebezpieczne szczególnie dla mózgu i może prowadzić do śmierci organizmu. Czy zaistnienie takiego procesu to prawda, czy kolejny mit?


Tytuł: Odp: Co z tą gorączką?
Wiadomość wysłana przez: Timajos 04-05-2011, 21:48
Mogę od siebie dodać, jak nasz syn miał jakieś 2 miesiące bawiłem się takim hitem jakim był termometr tympanalny czyli sprawdzało się temperaturę organizmu wkładając końcówkę do ucha i odczytując podczerwień podawał temperaturę.
Kiedyś miał gorączkę dość wysoką jak na standardy medyczne jakieś 39,5. Termometr w uchu pokazywał u niego temperaturę w uchu niższą o co najmniej 1 stopień niż temperaturę pod pachą, która wynosiła właśnie te 39,5. Dlatego przynajmniej ja uważam, że skóra może mieć spokojnie 42 stopnie i nic się nie stanie o ile się pocisz a przez to przecież krew w mózgu posiada niższą temperaturę. Zresztą korzystanie z sauny gdzie dochodzi do przegrzania skóry powyżej tych 42 stopni i nic się nie dzieje jest jak najbardziej zdrowe czyż nie?
Najlepsze było zdziwienie i niedowierzanie lekarki, która przyszła do małego, że temperatura w okolicach mózgu może i jest niższa niż pod pachą. :-)
Sam jestem ciekaw czy w podręcznikach medycyny są odnotowane i podawane przypadki ugotowania się pacjenta w wyniku przegrzania w związku z gorączką czy też jest to mit wynikający z tego, że w tych 42 stopniach następuje ścinanie białka a stąd do wniosku, że to może szkodzić już blisko.
I kolejna kwestia czy faktycznie dzieci nie mają wykształconego układu termoregulacyjnego i "trzeba im zbijać gorączkę?


Tytuł: Odp: Co z tą gorączką?
Wiadomość wysłana przez: Thompsonn 04-05-2011, 21:52
http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/goraczka

i taki wycinek: Pomimo że wysoka gorączka u dzieci może być niepokojąca, w mózgu człowieka znajduje się mechanizm, który reguluje oraz kontroluje jej wysokość. To zapewnia bezpieczeństwo organizmu

Mistrz kiedyś pisał o tym, czy organizm jest zainteresowany unicestwieniem samego siebie poprzez "ugotowanie się".


Tytuł: Odp: Co z tą gorączką?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 04-05-2011, 23:15
Zresztą korzystanie z sauny gdzie dochodzi do przegrzania skóry powyżej tych 42 stopni i nic się nie dzieje jest jak najbardziej zdrowe czyż nie?
No, to jest dobry argument, a tutaj fakty:

Cytat od:  http://pl.wikipedia.org/wiki/Sauna
Sauna sucha (tzw. sauna fińska), to sauna o względnie niskiej wilgotności powietrza. Temperatura dochodzi w niej do 75-110 °C.


Tytuł: Odp: Co z tą gorączką?
Wiadomość wysłana przez: Joanna 05-05-2011, 09:18
No dobrze, ale skoro na skutek toksemii mogą powstawać zaburzenia w jakimś organie, tkance kostnej, czy układzie nerwowym, to skąd wiadomo czy ośrodek termoregulacji u danego człowieka akurat działa sprawnie w 100%?

Drugie pytanie. Według Biosłonejczyków nie należy podawać leków obniżających gorączkę, a czy dozwolone są mniej inwazyjne sposoby np. chłodne kąpiele, czy zimne kompresy na czoło? Czy to też są zabiegi przeszkadzające organizmowi?


Tytuł: Odp: Co z tą gorączką?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 05-05-2011, 09:40
No dobrze, ale skoro na skutek toksemii mogą powstawać zaburzenia w jakimś organie, tkance kostnej, czy układzie nerwowym, to skąd wiadomo czy ośrodek termoregulacji u danego człowieka akurat działa sprawnie w 100%?
No, tego rzecz jasna nie wiadomo, niemniej jednak nigdy nigdzie nie natrafiłem na opis jednego choćby przypadku, gdzie by przyczyną zgonu było samoprzegrzanie organizmu.

Według Biosłonejczyków nie należy podawać leków obniżających gorączkę, a czy dozwolone są mniej inwazyjne sposoby np. chłodne kąpiele, czy zimne kompresy na czoło? Czy to też są zabiegi przeszkadzające organizmowi?
Nie chłodne, ale chłodniejsze o jeden stopień kąpiele wpływają zapewne na poprawę samopoczucia, przynajmniej teoretycznie. Ja, gdy jeszcze odchorowywałem choroby, preferowałem raczej kąpiele gorące, podbijające ciepłotę ciała. Po takiej kąpieli bardzo się pociłem, słaby byłem jak mucha na zimę, ale za to szybko powracałem do zdrowia, o wiele lepszego od stanu przedchorobowego.

Chłodne okłady na czoło, moim zdaniem, są nieporozumieniem. Skoro punkt nastawczy temperatury ciała znajduje się w podwzgórzu http://pl.wikipedia.org/wiki/Set_point to schłodzenie głowy daje organizmowi fałszywy obraz o ciepłocie reszty ciała. Co wtedy robi organizm? Zwiększa egzogenezę http://pl.wikipedia.org/wiki/Termogeneza by osiągnąć nastawioną ciepłotę ciała, przełożeniem której jest temperatura głowy o ok. 0,4 st. wyższa C od temperatury mierzonej pod pachą.


Tytuł: Odp: Co z tą gorączką?
Wiadomość wysłana przez: Galapagos 08-07-2012, 20:30
Jakiego termometru używać do mierzenia temperatury i gdzie ją mierzyć - pod pachą, w odbycie, uchu? Pytam odnośnie dorosłych oraz dzieci?
Czy odejmuje się stopień lub pół od temperatury którą wskaże termometr?
I od jakiej wartości podawać leki p-gorączkowe?