Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => Alergie => Wątek zaczęty przez: Timajos 11-05-2011, 00:31



Tytuł: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 11-05-2011, 00:31
Tutaj zamieszczam początek mojego wątku, który będę rozwijał:

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=6117.msg129692#msg129692
kontynuacja
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=6117.msg131258#msg131258

Minęły prawie 2 miesiące od ostatniego wpisu, co się zmieniało:
- końcem marca wprowadziłem na 1,5 tygodnia seretide - na ten czas duszności zmniejszyły się, co nie znaczy, że ustał kaszel, później przez 3 tygodnie miałem przerwę w stosowaniu sterydu i tylko w nocy. W dzień stosowałem Ventolin, ze względu na duże napady duszności i kaszlu,
- przed świętami znowu byłem zmuszony wziąć seretide na okres 1 tygodnia - brałem go 2 razy dziennie, ponieważ w okolicach południa zaczynały się duszności,
- w wielką niedzielę 24 kwietnia dopadła mnie gorączka (maks 39,2 st.C) co zbiegło się też z odstawieniem sterydu, gorączka trwała do późnego wieczoru, przy okazji zmniejszył się nieco kaszel.
Przez ostatnie 2 tygodnie kaszel się wzmagał - świsty i rzężenia w płucach były na porządku dziennym - cały czas stosuję MO, KB i DP2. Pierwszy raz tak się cieszyłem, że mam gorączkę, bo zawsze to był dopust boży.
- 10 maja - w pracy poczułem dreszcze - szybki powrót do domu i od razu położyłem się do łóżka pod 2 kołdry i znowu gorączka skoczyła na 39,2 z dużymi potami, wieczorem ok 23 spadła do 37, a rano już pozostało wspomnienie. Zmienił się kaszel na bardziej mokry, z łatwością odkrztuszałem flegmę.
- 11 maja - dziś rano wyplułem flegmę, która zawierała jakby piasek, w pierwszej chwili pomyślałem, że to są pozostałości po KB z przełyku.
Pod wieczór dostałem znowu gorączki, czym prędzej się położyłem i tym razem gorączka szybko skoczyła, jednak pospałem sobie trochę znowu mocno się pocąc. Niedawno gorączka spadła do normalnej temperatury. Zaskoczeniem dla mnie było odkrztuszenie grudek zbitej flegmy - jest to wielkości ziarnka kaszy gryczanej o kolorze ciemno zielonym. po wyschnięciu stało się to ciemne i kruszy się. Aż jestem ciekawy ,co jeszcze ze mnie wyskoczy.
Nadal stosuję Ventolin przy nocnych napadach kaszlu, bo przy tym również pojawiają się mocne duszności.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 15-05-2011, 17:13
Uff, dziś rano dojrzałem do decyzji, że jednak znowu sięgnę po sterydy (przynajmniej na 1 tydzień), bo kaszel powodował już duże duszności i tak co najmniej 6-7 razy dziennie, a najmniej 3 razy w nocy.
Zresztą zauważyłem pewną regularność zwiększania się duszności - nasilała się około 3 tygodnie po odstawieniu sterydu. Zakładam, że tyle trwa usuwanie sterydu z organizmu.
Pomęczę się jeszcze tak do czasu wprowadzenia mieszanki na drogi oddechowe. Wtedy, mam nadzieję nastąpi większa poprawa mojego stanu zdrowia.



Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 22-05-2011, 06:10
W czwartek 19 maja znowu odstawiłem sterydy. Na razie duszności nie występują masowo, ventolin w użyciu najwyżej 3 razy na dobę. Zastanawiam się nad wprowadzeniem pomidorów do diety (na placu pojawiły się takie śliczne Malinówy), bo i test buraczkowy negatywny.
A przed wczoraj sam się pokarałem - przed wieczornym wyjściem wypiłem sobie KB i zagryzłem małym kawałkiem bułki, którą żona przywlokła do domu i efekt był taki, że nocne zwiedzanie muzeów było wieczorem katuszy - napięty brzuch i kłucia w jelitach. A Mistrz pisał - KB to samodzielny posiłek - pisał, no i miałem za swoje ;-), do rana wszystko przeszło :-).



Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Liwia 22-05-2011, 10:57
W czwartek 19 maja znowu odstawiłem sterydy. Na razie duszności nie występują masowo, ventolin w użyciu najwyżej 3 razy na dobę. Zastanawiam się nad wprowadzeniem pomidorów do diety (na placu pojawiły się takie śliczne Malinówy), bo i test buraczkowy negatywny.
A przed wczoraj sam się pokarałem - przed wieczornym wyjściem wypiłem sobie KB i zagryzłem małym kawałkiem bułki, którą żona przywlokła do domu i efekt był taki, że nocne zwiedzanie muzeów było wieczorem katuszy - napięty brzuch i kłucia w jelitach. A Mistrz pisał - KB to samodzielny posiłek - pisał, no i miałem za swoje ;-), do rana wszystko przeszło :-).

Chyba nie do końca rozumiesz proces prozdrowotny. Test buraczkowy w pierwszych miesiącach stosowania zaleceń prozdrowotnych nie jest miarodajny (wpisz w wyszukiwarkę "test buraczkowy" i poczytaj). Jeżeli cały czas masz objawy chorobowe na pokarmy (patrz: gluten) to nie dlatego, że KB powinien być oddzielnym posiłkiem, bo tak Mistrz powiedział, tylko dlatego, że stan Twoich jelit jeszcze ma wiele do życzenia.

Biorąc sterydy zaburzasz cały proces i nie jesteś w stanie jasno spojrzeć, na jakim właściwie jesteś etapie. Rozważasz wprowadzenie mieszanki ziołowej, pomidorów, a jeszcze nie osiągnąłeś jakiegoś stanu wyjściowego. W ten sposób do zdrowia nie dojdziesz.

Z moich obserwacji wynika, że na etapie I i II DP warto być min. 6 miesięcy, a przy chorobach alergicznych ten czas może się nawet znaczenie wydłużyć. Twoim celem powinno być przede wszystkim odstawienie leków i osiągnięcie punktu własnej równowagi w powrocie do zdrowia (nie będzie to raczej zdrowie jak się zowie, ale będzie znośnie).


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 22-05-2011, 19:14
Dzięki za zwrócenie uwagi - ja to odbieram tak, że za bardzo mi się spieszy, taka mała niecierpliwość. Problemem są te duszności, bo nie wiem, w którym miejscu przebiega punkt, gdzie duszę się i jest to tylko męczące albo duszę się i nie mogę złapać powietrza, a zmęczenie z niewyspania zaczyna być problemem, stąd zaczynam brać sterydy. Na mój ogląd na chwilę obecną, jeśli trzeba - będę brał sterydy (o ile to będzie to konieczne). Liczę, że powoli ten odstęp 3 tygodniowy, kiedy wracam do sterydów na chwilę, będzie się wydłużał.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Liwia 26-05-2011, 09:46
Dzięki za zwrócenie uwagi - ja to odbieram tak, że za bardzo mi się spieszy, taka mała niecierpliwość. Problemem są te duszności, bo nie wiem, w którym miejscu przebiega punkt, gdzie duszę się i jest to tylko męczące albo duszę się i nie mogę złapać powietrza, a zmęczenie z niewyspania zaczyna być problemem, stąd zaczynam brać sterydy. Na mój ogląd na chwilę obecną, jeśli trzeba - będę brał sterydy (o ile to będzie to konieczne). Liczę, że powoli ten odstęp 3 tygodniowy, kiedy wracam do sterydów na chwilę, będzie się wydłużał.
Fajnie byłoby już żyć bez leków, ale przede wszystkim najlepiej odwoływać do swojego zdrowego rozsądku (pozwoliłeś mi to sobie uświadomić - dzięki:) ). Wczoraj p. Józef napisał o sterydach w wątku:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20434.msg135163;topicseen#quickreply
No właśnie to miałem na myśli, że steryd tylko nieznacznie, ale korzystnie, spowolni proces wymiany komórek. Ja nigdy nie twierdzę, że proces zdrowienia trzeba w jakiś sposób przyśpieszać. Jeśli już coś kombinować w tym względzie, to tylko spowalniać, by objawy nie były zanadto dolegliwe, zwłaszcza u dzieci.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 27-05-2011, 06:08
Minął tydzień jak odstawiłem steryd - efekty - ogólnie mniej kaszlę, jeśli już to napad kaszlu nie powoduje tak dużej duszności jak wcześniej i nie muszę od razu sięgać po ventolin. Zobaczymy co będzie za tydzień. Używanie ventolinu zredukowałem do 2 razy / dobę. :-)


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 05-06-2011, 07:40
Już 2 tygodnie, jak nie biorę sterydu. Niestety, ventolin częściej jest w użyciu. Odpluwam (zwłaszcza w nocy) niewiarygodne ilości flegmy, tak ok. 4 rano i "sesja" trwa najmniej pól godziny. Co ciekawe dziś we flegmie pojawiły się ślady krwi. Czasem odkrztuszam jakieś twarde ciemnozielone grudki. Mimo wszystko i tak czuję poprawę w stosunku do lutego i marca, kiedy byłem na początku drogi.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 05-06-2011, 22:44
Ha, około południa poczułem dreszcze, więc od razu pod koc i termometr pod pachę, ktory wykazał minimalną zwyżkę temperatury. A za 15 minut juz było ponad 37, a za godzine pod 39. Co dziwne to temperatura falowała w granicach 1 stopnia od 39 do 37,8 do tego potężny ból głowy i poty nieziemskie. Około 20-21 gorączka zaczeła spadać i teraz już jest normalnie :-).


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 08-06-2011, 09:40
Wczoraj od rana swędziało mnie gardło, co powodowało mocny kaszel, wieczór rozpoczął się stanem podgorączkowym, noc minęła na gorączce i mocnym poceniu się, teraz gorączki już nie mam, ale zostało osłabienie, a i gardło mniej swędzi. Nawet napady kaszlu od astmy są mniejsze. Niezbyt to wszystko przyjemne, jak trzeba pracować, a z drugiej strony praca nie zając. Jestem w tej dobrej sytuacji, że mogę wziąć wolne, bez chodzenia po L4.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 20-06-2011, 19:16
W ubiegłym tygodniu zdecydowałem się odwiedzić pulmonologa i poprosić o nieco inne sterydy niż seretide, dostałem alvesco i atimos rozkurczowy, ale bez sereventu, na czym mi zależało. Stwierdziłem, że lepiej będzie jak uspokoję stan zapalny w oskrzelach przez najbliższy miesiąc i doczekam do końca lipca, kiedy zacznę pić mieszankę ziołową na górne drogi, plus zamienię aloes na citrosept. Mimo zażywania sterydów, nadal odkrztuszam ciemne grudki i spore ilości flegmy, choć o wiele rzadziej niż wcześniej, jak nie brałem sterydu. Byle do przodu.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: K'lara 20-06-2011, 19:38
Mimo zażywania sterydów nadal odkrztuszam ciemne grudki i spore ilości flegmy choć o wiele rzadziej niż wcześniej jak nie brałem sterydu. Byle do przodu.
To, że odkrztuszasz ciemne grudki i spore ilości flegmy, to dobrze. Mam wrażenie, że Ty uważasz to za złe. Mylę się?


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 21-06-2011, 06:51
Wręcz przeciwnie, uważam to za bardzo dobry objaw. Piszę tylko w formie informacyjnej, co się ze mną dzieje, tak żeby inni, którzy mogą mieć podobny problem z astmą, wiedzieli co się może dziać, bo ja nie znalazłem tutaj dobrego dla mnie opisu pozbywania się astmy.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 21-06-2011, 12:24
Rzecz w tym, że jakieś dziewięćdziesiąt procent schorzeń diagnozowanych, a więc i "leczonych" jako astma, to w rzeczywistości przewlekłe obturacyjne zapalenia oskrzeli bądź tchawicy albo alergie. Konowały wsadzają te choroby do jednego worka i "leczą" do usranej śmierci, bo taka ich sztuka kalekarska. Objawy tych chorób są nieco podobne, ale tylko nieco. Wprawne ucho od razu odróżni świst asmatyczny, który jest "czysty", bowiem jest spowodowany zanikiem nabłonka migawkowego, od świstu, a właściwie rzężenia spowodowanego przez obklejenie nabłonka migawkowego wyschniętą, zagęszczoną flegmą.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 22-06-2011, 05:08
Czy w związku z tym mam coś zmieniać w swoim postępowaniu?


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 22-06-2011, 15:56
W związku z czym?


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 22-06-2011, 20:24
Timajos! Ty przede wszystkim postaw na czas. Stosuj metody prozdrowotne. Przyjdzie pora na oczyszczanie dróg oddechowym mieszanką ziołową.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 30-06-2011, 08:50
Chodziło mi o związek z tym co Pan napisał o astmie, obturacyjnym zapaleniu oskrzeli, a moim postępowaniem, żeby się tego pozbyć. Po przemyśleniu rozumiem, że niezależnie co by to było, należy stosować ZZO, DP, MO itd, a zdrowie samo wróci.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Kasia4 14-07-2011, 12:59
Dzięki za ten wątek. Podnosi na duchu. Czy możesz kontynuować? Ja odstawiam leki powoli (pulmoterol, alvesco, singulair i ventolin), bo duszności są nie do wytrzymania. Póki co nie mam większych objawów oczyszczania niestety. Czy jest sens pić mieszankę na drogi oddechowe i brać jednocześnie leki (teraz już tylko alvesco)??


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 14-07-2011, 13:22
Hmm widzę, że trochę tego zażywasz. Singularu nie biorę od stycznia, jak tylko zacząłem pić MO i do tej pory nie biorę. Po tym jak zacząłem brać alvesco i atimos (dawkowanie 2x dziennie, po 2 wdechy), po 2,5 tyg., jak przestałem "rzęzić", brałem tylko 2x dziennie, po 1 wdechu, a teraz biorę tylko rano. I w sumie ten zestaw dobrze działa, ventolinu nie muszę używać. Jeśli możesz zamień pulmoterol, bo zawiera serevent, który jak doczytałem ma niezbyt miłe skutki uboczne np. na atimos, który tego nie zawiera.
Za tydzień przechodzę na citrosept i chciałbym zacząć pić mieszankę, jednak nie wiem, czy odstawię sterydy, czy jeszcze pociągnę chwilę na mieszance i dopiero je odstawię. Bo z jednej strony jest to komfortowe nie mieć duszności, a z drugiej nie wiem, czy i jak sterydy blokują oczyszczanie. I tak uważam za sukces, że nie biorę już sterydów na katar i przeciwhistamionowych syfów.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Kasia4 15-07-2011, 17:31
Teraz biorę tylko Alvesco. Jeszcze 2x dziennie. Wiem, że muszę odstawiać powoli i nie spieszę się. Jednak czuję, że coś mi zalega w oskrzelach. MO piję od stycznia, więc może już pora oczyścić drogi oddechowe? Tylko też zastanawiam się, czy ma to sens przy lekach, a z drugiej strony ich odstawienie nie jest takie proste. Parę razy już próbowałam i skończyło się to niezbyt miło. Myślę, że jak przechodzisz na citrosept, to nie dokładaj mieszanki na drogi oddechowe. To troszkę za dużo. Ale z drugiej strony wolałabym, żeby ktoś przetarł szlak ;) i podzielił się doświadczeniem.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 15-07-2011, 19:57
Z tego co piszesz nie dziwię się, że masz duszności, ponieważ w tym wypadku sam steryd nie działa rozkurczająco, dlatego masz pulmoterol, który pełni tą funkcję. Ja w sumie bez sterydu i rozkurczającego wytrzymywałem 3 tygodnie i znowu wracałem do tych "leków". No niedługo zacznę się przekonywać, co dalej się będzie działo.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Kasia4 16-07-2011, 14:45
Jak powoli odstawiam rozkurczowy (co zrobiłam w styczniu), to sam steryd działa. Ale trzeba to zrobić małymi kroczkami. Na samym sterydzie jest nawet dobrze. Wprowadzę mieszankę po wakacjach. Dam znać jak postępy. Póki co mam objawy oczyszczania. Piecze mnie skóra, swędzi głowa i wychodzą włosy. Najpierw przeczekam. Powodzenia.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 19-07-2011, 08:51
Zastanawiam się, w czym problem. Jakieś 2-3 tygodnie temu, po zjedzeniu jajecznicy z kiełbaską, zaczął mnie boleć żołądek, wyczytałem, że ktoś miał podobny problem, więc odstawiłem MO na 2 tyg. Dziś wznowiłem MO i się połasiłem na kiełbaskę z 1 jajkiem. Po 1,5h od śniadania zaczął mnie boleć żołądek. Wychodzi mi, że jajka z mięsem powodują ten ból. Zna ktoś może przyczynę tego stanu rzeczy?


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 25-07-2011, 23:01
Oj, przedwczoraj na kolację postanowiłem sobie zrobić kogel mogel, tyle że ubiłem osobno 2 żółtka i 2 białka, potem je zlałem w jedno, i w sumie wypiłem + 1 łyżeczka cukru. Było to wyborne, poszedłem spać a po około godzinie obudził mnie ból żołądka, który po paru minutach wzmógł się do tego stopnia, że czułem jak żar rozlewa mi się po brzuchu - niezbyt to było przyjemne - nie wiedziałem, czy będę wymiotował. Bardzo dziwne uczucie. Po kilku minutach przeszło, ale ból żołądka został, ale już nie tak mocny, który pozwolił mi zasnąć do rana. A tego samego dnia jadłem rano omlet z 3 jajek i mi nic nie było. Oj jajka wpadają na listę podejrzanych produktów.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: K'lara 26-07-2011, 08:10
Oj, przedwczoraj na kolację postanowiłem sobie zrobić kogel mogel tyle że ubiłem osobno 2 żóltka i 2 białka potem je zlałem w jedno i w sumie wypiłem

Białka jaj na surowo, to nie jest dobry pomysł, żółtka tak, ale nie białka (chyba, że chciałeś zrobić z siebie pulchnego biszkopta :lol:, dlatego "żar rozlewał Ci się po brzuchu", bo brzuch zadziałał jak piekarnik :D).


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 26-07-2011, 16:06
Też podejrzewam białka, tylko dlaczego te same białka w jajku sadzonym nie wywołują bólu, a w jajecznicy ze słoniną, mięsem, już tak. A przy okazji przydałoby się trochę pulchności, bo pasek zaciągnięty na ostatnią dorobioną dziurkę, schudło mi się około 7 kg, pewnie kobiety byłyby zachwycone tak sobie zjechać z wagi, nie katując się dietami cud. :P


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: K'lara 26-07-2011, 16:45
Też podejrzewam białka tylko czemu te same białka w jajku sadzonym nie wywołuja bólu a w jajecznicy ze słoniną, mięsem już tak.
Uważam, że Twój przewód pokarmowy nadal ma problemy z dojściem do zdrowia, dlatego taka reakcja po tego typu pokarmach. Zastanów się nad tym:
http://www.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/lekko-czy-ciezkostrawne


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 02-08-2011, 17:14
Dziękuję za sugestie, tydzień temu odstawiłem Atimos - rozkurczający oskrzela i ... nic, niedługo jak się pogoda poprawi pojadę na rolki i będę wiedział, czy przy wysiłku potrzebuję jeszcze rozkurczacza, czy jednak nie. Teraz tylko steryd raz dziennie został.
Od pierwszego sierpnia przeszedłem na citrosept i od wczoraj mam zatkane prawe ucho, dzisiaj jeszcze bardziej i trochę kłuje, miałem już coś podobnego wcześniej, ale nie pamiętam, czy to było lewe, czy prawe ucho - przeszło samo po 4 dniach.
Tak, niestety mój żołądek wymaga remontu i jeśli już jem jajka, to z samymi warzywami albo solo, trochę więcej tłuszczu i ból żołądka murowany. Na szczęście nie jest to alergia na jajka, bo je uwielbiam wręcz.
Za dwa tygodnie włączę mieszankę na GD oddechowe, teraz trochę się obawiam, żeby nie było jakiejś zbyt ostrej jazdy wynikającej z połączenia ziół i citroseptu.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: K'lara 02-08-2011, 20:02
Tak, niestety mój żołądek wymaga remontu i jeśli już jem jajka, to z samymi warzywami albo solo, trochę więcej tłuszczu i ból żołądka murowany. Na szczęście nie jest to alergia na jajka, bo je uwielbiam wręcz.

Myślę, że ból żołądka był spowodowany raczej kiełbasą w jajecznicy a nie tłuszczem.

Zastanawiam się, w czym problem. Jakieś 2-3 tygodnie temu, po zjedzeniu jajecznicy z kiełbaską, zaczął mnie boleć żołądek, [...] Dziś wznowiłem MO i się połasiłem na kiełbaskę z 1 jajkiem. Po 1,5h od śniadania zaczął mnie boleć żołądek. Wychodzi mi, że jajka z mięsem powodują ten ból. Zna ktoś może przyczynę tego stanu rzeczy?

Spróbuj jajecznicy na dobrze wytopionym, dobrym boczku.

Za dwa tygodnie włączę mieszankę na GD oddechowe, teraz trochę się obawiam, żeby nie było jakiejś zbyt ostrej jazdy wynikającej z połączenia ziół i citroseptu.

Ostra jazda będzie jak nałożą się objawy po Citrosepcie i objawy po mieszance ziołowej (co nie musi mieć wcale miejsca) dlatego nie wprowadzamy dwóch metod naraz. Natomiast połączenie ziół i kropli raczej mieszanki wybuchowej nie da :D.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 03-08-2011, 07:03
Ha, jakoś na razie nie mam ochoty eksperymentować z boczkiem, słoniną czy czymkolwiek w jajkach, bo to nie było przyjemne. A skoro mówisz, że wytopiony boczek będzie dobry, to jednak tłuszcz + białko będzie powodował ból. A przy okazji zauważyłem, że od 2-3 dni jak się budzę, to jest mi zimno rano, przydałaby się ciepła zupka. Na razie staram się robić gorące śniadania, żeby się nie wychłodzić jeszcze bardziej.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 17-08-2011, 15:46
2 tygodnie mija, jak piję MO (http://bioslone.pl/mo) z aloCITem, ostatnio jest więcej jakby suchego kaszlu, po którym odkrztuszam ciemnozielone grudki :-). Ciągle mam zapchaną prawą dziurkę od nosa - prawdopodobnie odnowił mi się polip, dlatego zacząłem zakraplać nos Alocitem. Po 2 tygodniach efekt był taki, że delikatnie prawa dziurka zaczęła przepuszczać powietrze, czyli wnioskuję, że polip się nieco zmniejszył. Wcześniej wspominałem, że niestety ale ta prawa dziurka jest bardzo skrzywiona, stąd nawet nie mogę porządnie wysmarkać nosa. Niedługo już termin na operację przegrody - w lutym przyszłego roku :-). Szkoda, że nos sam się nie wyprostuje. A za tydzień planuję dołączyć zioła, bo widzę że MO (http://bioslone.pl/mo) z Citroseptem całkiem dobrze toleruję.
A wracając do jajek, to niestety coś mi się porobiło z żołądkiem i jakoś nie mam ochoty na jajka, nawet po samym żółtku mnie boli żołądek. :-(


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: K'lara 17-08-2011, 18:47
A wracając do jajek, to niestety coś mi się porobiło z żołądkiem i jakoś nie mam ochoty na jajka, nawet po samym żółtku mnie boli żołądek. :-(
Odstawić jajka do czasu, aż przyjdzie Ci na nie ochota. Trochę szybko Ci się znudziły.
Ja jadłam jajecznicę codziennie od początku Biosłone, aż do lipca tego roku (nie wyobrażałam sobie śniadania bez jajecznicy). Pewnego lipcowego poranka, po jajecznicy, w przeciągu 5 minut zaliczyłam gwałtowny zwrot i tak już było codziennie.  Dopiero teraz wracam do jajecznicy, ale toleruję tylko na dobrze wysmażonym boczku, bo na klarowanym maśle - nadal zwrot.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 18-08-2011, 08:14
Wcale mi się nie znudziły, jednak myśl o bólu żołądka lekko mówiąc zniechęca mnie do ich spożywania. A czeka na mnie 30 jajek wiejskich od kurek, które sobie chodzą i grzebią w ziemi ;-(. Zastanawiam się nad przyczyną takiego stanu rzeczy, że żołądek daje znać o sobie po spożyciu jajek, kiedy wcześniej nic mi nie było.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 18-08-2011, 19:38
Ech, skusiłem się na omlecik z 2 jajek z dżemem wiśniowym i nic, żadnego bólu:-), przy czym po godzinie już byłem głodny. Zastanawiam się, czy forma w jakiej jajko jest podawane, ma wpływ. Posprawdzam jeszcze z sadzonymi i "czystą" jajecznicą.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: K'lara 18-08-2011, 19:45
Ech, skusiłem się na omlecik z 2 jajek z dżemem wiśniowym i nic, żadnego bólu:-), przy czym po godzinie już byłem głodny. Zastanawiam się, czy forma w jakiej jajko jest podawane, ma wpływ. Posprawdzam jeszcze z sadzonymi i "czystą" jajecznicą.
Też mam pomysł, aby z jajecznicy przejść na omlety, bo co będę jadła na śniadanie?


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 19-08-2011, 11:36
Jak mam czas, to rano piję koktajl, a potem co wpadnie pod rękę, np. kasza ze słoniną, mięsko, sałatka, a jak mi się nie chce, to sam koktajl i to 11 - 12 starcza. Fakt, że wg niektórych wyglądam jak hmm "chodząca śmierć", ale co mi tam, ważne jak ja się czuję. W sumie jak zjechałem z wagi ok 78 kg do 71 kg w maju, to taką wagę utrzymuję, mimo że czasami tylko w ciągu dnia wypijam same koktajle.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 19-08-2011, 12:47
Staraj się nie żyć samymi koktajlami, chyba, że jest to w ramach GBG (http://portal.bioslone.pl/gbg). Żeby wyzdrowieć potrzebujesz dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość substancji odżywczych.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Sobol 19-08-2011, 12:58
Też tak myślę. KB (http://portal.bioslone.pl/kb) ma być uzupełnieniem, a nie głównym posiłkiem.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 25-08-2011, 08:51
Wezmę do siebie co piszecie choć czasem z braku czasu koktajl jest dla mnie najszybszym rozwiązaniem w dodatku czuję się po nim dobrze mimo to będę organizował sobie czas tak, żeby robić sobie jakieś posiłki bardziej urozmaicone.
Izo, a co to jest GBG (http://portal.bioslone.pl/gbg)??


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Sobol 25-08-2011, 09:46
Odpowiem za Izę. GBG (http://portal.bioslone.pl/gbg), to głodówka bez głodowania.  :)


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 25-08-2011, 14:07
Ach, no tak coś mi chodziło po głowie z arbuzami, ale nijak nie mogłem tego dopasować :-) do GBG (http://bioslone.pl/gbg). Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 28-09-2011, 14:56
Minął kolejny miesiąc. Stwierdziłem, że napiszę co się działo przez ten czas.
Mieszanki ziołowej na drogi oddechowe nie wprowadziłem jeszcze, po wprowadzeniu citroseptu zacząłem więcej kaszleć, to było bardzo zauważalne z odkrztuszaniem większej ilości ciemnych grudek.
Jakieś 2 tyg temu zjadłem jajko na twardo i nic, niedawno zjadłem 2 jajka na twardo plus kawałek kiełbasy i nic, żadnego bólu, co mnie napawa dużym optymizmem.
Cztery dni temu zaliczyłem epizod gorączkowy, który trwał w sumie 3 dni i to popołudniami i w nocy gorączka spadała po tym miałem przez 1 dzień powódź z nosa. Odstawiłem na ten czas MO, teraz mam częściej przytkany nos i dużo więcej odkaszluję wydzieliny z oskrzeli, oraz sporo mi schodzi teraz ropy z nosa. Poczekam jeszcze chwilkę i dopiero zacznę pić mieszankę. Wolę to wszystko wydłużać w czasie, bo niestety pracować trzeba a nie bardzo mogę sobie pozwolić na długie leżenie w łóżku.
I jeszcze jedno, zauważyłem większą wydolność organizmu, miałem okazję potańczyć parę godzin i oprócz potu, który zalewał moje oczy nie odczuwałem zmęczenia ;-).

http://sjp.pwn.pl/slownik/2475930/krztusi%C4%87_si%C4%99, więc i odkrztuszać, a nie jak z uporem maniaka piszesz "odksztuszać" :).//Lilijka


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 10-10-2011, 15:22
Dziś zacząłem pić mieszankę na drogi oddechowe, ciekawe wrażenie po drugim kubku poczułem jak mnie rozgrzewa w środku na wysokości splotu słonecznego, po chwili zacząłem się lekko pocić i mi było gorąco. Po kilku minutach, miałem wrażenie, że mam zgagę i to było jedynie nieprzyjemne. Zobaczymy co będzie dalej.
A przy okazji od ostatniej mojej gorączki 2 tyg. temu znowu budzę się w nocy i dość sporo odkrztuszam wydzieliny, w której jest sporo małych ciemno zielonych grudek. Zastanawiałem się też nad odstawieniem sterydów i w tej chwili skończyło się tym, że zażywam je dość nieregularnie co 2- 3 dni, co być może jest przyczyną stanu zapalnego w oskrzelach, a może nie. O dziwo, nawet mnie to nie martwi. Jedyną dokuczającą dolegliwością to jest non stop zawalony nos, z czym nie bardzo mogę sobie poradzić mimo zakrapiania nosa i ssania oleju. Jednak ten dzień drożnego nosa kiedyś nadejdzie :-).


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 10-10-2011, 19:30
Jedyną dokuczającą dolegliwością to jest non stop zawalony nos z czym nie bardzo mogę sobie poradzić mimo zakrapiania nosa i ssania oleju. Jednak ten dzień drożnego  nosa kiedyś nadejdzie :-)
No pewnie, że kiedyś nadejdzie, pół roku zakraplałem, potem przestałem - doszedłem do wniosku że już pora na odstawianie. Po odstawieniu kropli w krótkim czasie, raz za razem dostałem mega kataru jednodniowego, a teraz spokój i cisza - nic nie kapie z nosa :).


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 15-10-2011, 06:25
Jakieś polipy znowu goszczą w moim nosie, stąd najpierw muszą się zmniejszyć z pomocą kropelek a potem to pewnie będzie z górki (i jeszcze operacja przegrody).
W środę zaliczyłem gorączkę, która trwała oczywiście jak dla mnie na życzenie do 1-2 w nocy :-), chwilka przerwy w piciu mieszanki i od nowa.
Po piciu mieszanki stwierdzam mocno zauważalne zmiany u siebie czyli:
- mniej odkrztuszam ciemnych grudek,
- w nocy nie budzę się z koniecznością odkrztuszania co wiązało się z dość uciążliwym kaszlem dla rodziny i pewnie sąsiadów,
- ogólnie rzadziej odkrztuszam flegmę,
- w ciągu dnia przychodzi mały kryzys oddechowy, jakaś mnie duszność wtedy jeśli nie mogę wytrzymać stosuję Atimos rozkurczowy, a steryd odstawiony,
- częściej goszczę w toalecie,
- mam zmieniony smak w ustach, to chyba po siemieniu lnianym, takie uczucie śliskości.
I jeszcze moje pytanie: czy można dodać miodu, soku do mieszanki, bo jak dla mnie, to zioła są za gorzkie.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 26-10-2011, 05:38
Już 2 tygodnie jestem na mieszance, sterydy odstawione, ale niestety wspomagam się środkiem rozszerzającym oskrzela, raz i to w nocy lub wieczorem. Od tygodnia zaczęły się świsty w oskrzelach jak podejrzewam, to wynik odstawienia sterydów i rozpoczęcia się stanu zapalnego. Mimo tego, zdecydowanie mniej kaszlę niż miało o miejsce pół roku temu. A dodatkowo ogólnie mniej wydzieliny mi schodzi z nosa, częściej oddycham przez nos, uszy się odetkały. Nadal nie mam węchu - to już trwa ponad rok czasu. Śmieję się, że mogę pracować w oczyszczalni, na wysypisku i mnie te zapachy nie ruszają. Jedynie od czasu do poczuję zapach.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 30-10-2011, 08:05
Teraz to już mi gwiżdże na całego w płucach, dużo więcej kaszlę i mam częściej duszności, zaraz sobie poszukam prawoślazu i zrobię macerat. Domyślam się, że proces zapalny ruszył pełną parą. Nie jest to zbyt komfortowe. Hmm, zastanawiam się, co jest lepszym działaniem, czy pomęczyć się i brać tylko środek rozkurczowy, czy też włączyć znowu sterydy i uspokoić ten stan zapalny; choć z drugiej strony, to ciągle będę w ten sposób uspokajał stany zapalne. Czy ma ktoś jakieś sugestie działań do sprawdzenia i przetestowania na jedno ośrodkowym nie nieatomizowanym badaniu klinicznym, bez ślepej próby, bo ja przecież widzę. ;-).


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Bunia 30-10-2011, 20:33
Nie przeczytalam całego wątku, więc może się powtarzam, ale czy próbowałeś baniek bezogniowych? W instrukcji jest informacja, że pomagają też na astmę. Wczoraj postawiłam mężowi, nie na astmę wprawdzie, tylko na przeziębienie, ale zaskakująco skuteczne .


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 30-10-2011, 21:41
Hmm nie przyszło mi to do głowy, z tego co pamiętam trzeba przesiedzieć ze 3 dni w domu. Pomysł ciekawy. Dzięki


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: scorupion 30-10-2011, 21:54
Bańki nie mają nic do siedzenia w domu. Kiedyś wietnamski magik stawiał mi w lutym przy otwartym oknie, niedługo po zabiegu wyszedłem i nic się nie działo.
Co innego jak jest infekcja z gorączką, wtedy leżeć.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 31-10-2011, 06:38
http://bioslone.pl/faq - hasło bańki ogniowe - P. Słonecki zaleca pozostawać w łóżku + wiedza "z rodzinnego stawiania baniek ogniowych" , stąd teraz moje wątpliwości bo te rodzinne były stawiane zawsze przy infekcji z gorączką a ja takowej nie mam. Na wszelki wypadek dziś po pracy zaserwuję sobie bańki a jutro będę leżał.

Dziś w nocy podczas sesji odfelgmiania się we flegmie pojawiła się krew. Rano już nic nie było. Zastanawiam się czy to śluzówka jest tak podrażniona kaszlem czy to efekt oczyszczania.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: scorupion 31-10-2011, 07:24
Też tak byłem nauczony i nie chciałem zgodzić się na zabieg, ale magik zapierał się, że robi to od wielu lat i nikomu jeszcze nic sie nie stało. Spróbowałem i rzeczywiście, bez następstw.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 31-10-2011, 09:42
Mimo wszystko po południu banieczki a jutro lenistwo w łóżku, w sumie i tak na jedno by wyszło :-). Teraz sobie przypominam jakiś opis do gumowych baniek, które były kładzione miejscowo na stawy, że nie ma potrzeby po tym leżeć w łóżku stąd może to przeświadczenie wynika z tego, że bańki się częśćiej stawiało podczas gorączki.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 03-11-2011, 22:09
Właśnie podliczyłem ile piję mieszankę, wychodzi, że 3,5 tygodnia. W ciągu dnia tak 3-4 reazy pojawiają się duszności i napady kaszlu ale jest to do opanowania, pod wieczór są mocniejsze, sterydu jeszcze nie wziąłem co uważam już za sukces. A jedynie biorę środek rozkurczowy raz dziennie  - dlużej działa niż ventolin.
Dalej mi śwista w oskrzelach a mocniejszy wdech powoduje swędzenie w gardle i chęć odkaszlnięcia.

Ogólnie po bańkach nie odczułem żadnych zmian.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 07-11-2011, 06:49
Mija czwarty tydzień picia mieszanki, subiektywnie w oskrzelach jest gorzej, środek rozkurczowy zdarza mi się brać już 2 razy dziennie ze względu na duszności. Coraz bardziej skłaniam się do wzięcia sterydów.
W sumie nie wiem jak mam traktować ten stan zapalny w oskrzelach czy jako dobrodziejstwo, które pomaga w naprawie czy jednak ze względu na możliwe powikłania, o których pisze medycyna akademicka nie szaleć i ten stan zapalny uspokoic sterydem???


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 07-11-2011, 06:55
A czym jest miejscowy stan zapalny?


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 07-11-2011, 09:08
Ja znalazłem taką definicję:
[..] definiuje się go, jako reakcję organizmu na uraz fizyczny, chemiczny lub biologiczny, który u zdrowych ludzi prowadzi do zlokalizowania problemu i regeneracji lub naprawie uszkodzonej tkanki. Proces zapalny pojawia się jako naturalna immunologiczna odpowiedź organizmu. Zapalenie, jako naturalna reakcja obronna organizmu, zapoczątkowuje proces leczenia i jest spowodowane przez nagły wzrost ilości białych krwinek (limfocytów T i B, makrofagów etc.), które są przyciągane do miejsca uszkodzonego lub zainfekowanego, aby zniszczyć obce komórki (np. bakterie). Objawami zapalenia są podniesiona temperatura, zaczerwienienie, opuchlizna oraz ból. Wynikają one z większego przepływu krwi w tym rejonie. [...]
Co wg. tego jest jak najbardziej działaniem prozdrowotnym jednak mam też wątpliwości o ewentualne powikłania. Czy też pijąc mieszankę, pijąc MO i KB, stosując zasady ZZO mam to po prostu przeczekać i gwizdać na to co pisza o możliwych następstwach. A niestety sam nie potrafię sobie na to odpowiedzieć.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Isia 07-11-2011, 15:15
Ja bym wzięła steryd, na krótko, tyle, żeby 'złapać oddech'. Wiem, jakie to świństwo, brałam to wiele lat, ale czasem lepiej mocno a szybko zadziałać przeciwzapalnie, niż rozbujać stan astmatyczny, co zazwyczaj i tak skończy się podaniem sterydu. 'Moja' astma dała się przekonać biosłonejskim metodom :) Nie biorę żadnych leków chemicznych już kilka miesięcy, żadnych leków w ogóle, nie tylko chemicznych, ale równocześnie z wprowadzeniem MO, diety, potem zakraplania nosa, zastosowałam też metodę NIA, po to właśnie, by ułatwić wydostanie się wszystkich świństw nagromadzonych latami, jak najbardziej oszczędzając drogę ich ewakuacji przez oskrzela, a przynajmniej odsuwając w czasie czyszczenie tą drogą, aż metody prozdrowotne wzmocnią mnie, a tym samym moje oskrzela. W moim przypadku to był strzał w dziesiątkę. Wiadomo: każdy człowiek jest inny, każdy musi użyć własnego rozumu, słuchać własnego organizmu, no i czerpać wciąż i wciąż wiedzę z książek Pana Słoneckiego, i z forum. Wspieram Ciebie, Timajos, w Twojej drodze do zdrowia, bo wiem, jak trudno żyć na pół gwizdka, z dusznościami.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 07-11-2011, 16:28
Dzięki za wsparcie, jak mam duże duszności to biorę Atimos i mam spokój na kilka godzin jednak jak wiesz nei jest to miłe. Faktem też jest że do NIA przymierzałem się parę miesięcy temu i chyba jednak się do tego skłonię. Brr jednak jak pomyślę o ranie w mojej nodze to mi się odechciewa.
Hmm a jak Ci się udało odstawić sterydy bez żadnych kłopotów ze strony stanu zapalnego?? Ja je odstawiałem 3 razy i za każdym razem wracałem do nich.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Isia 07-11-2011, 19:06
Też próbowałam kilka razy z marnym efektem, jednak sterydy mocno uzależniają, ogłupiają organizm przy długim stosowaniu. Najpierw wdrożyłam wszystkie zalecenia Mistrza, sterydy nadal brałam, tylko zmniejszyłam dawkę do minimum, natomiast zeszłam z leków rozkurczowych, nawet tych doraźnych. Mikstura, dieta, zakraplanie nosa plus steryd wystarczyły, żeby duszności ustąpiły (przy ponad 20-letniej astmie). Wtedy próbowałam zrezygnować ze sterydów, ale astma bardzo się nasilała. Wywnioskowałam, że muszę jakoś tymczasowo obejść oczyszczanie drogą oskrzelową i stąd - cieciorka w nodze. U mnie to się sprawdziło. Sterydy odstawione. Duszności bywają sporadycznie, myślę, że teraz już właśnie jako forma oczyszczania, którą jestem w stanie znieść. Wciąż mam rozregulowany organizm, w końcu lata faszerowania chemią zrobiły swoje, ale powoli, powoli do przodu... Nauczyłam się cierpliwości :)


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 07-11-2011, 19:08
Cytat
Wywnioskowałam, że muszę jakoś tymczasowo obejść oczyszczanie drogą oskrzelową i stąd - cieciorka w nodze.
Nieźle wykombinowane - gratulacje.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 09-01-2012, 16:59
Trochę się opuściłem z pisaniem. Od czasu jak przestałem pić zioła minęło trochę czasu, zwariowanego czasu. Dodatkowo w grudniu przestałem pić MO. Zaraz po świętach ponownie wdrożyłem MO na bazie oleju z oliwek i zaraz po 3 dniach pojawił się ostry kaszel z małymi ciemnozielonymi grudkami. Teraz już jest trochę lepiej. Prawa dziurka nosa ciągle zapchana polipem, lewa drożna jednak ciągle wydmuchuję spore ilości ropnej wydzieliny. W nocy budziłem się z napadem kaszlu do czasu odflegmienia się nie dało się spać. Teraz znowu tej wydzieliny ropnej jest mniej. Ciągle jestem na sterydach ;-(, i moze w przyszlym tygodniu uda mi sie kupić nowy termos i zacznę kolejną turę picia mieszanki.
Ciągle zakraplam nos.

Stwierdzam, że jestem uczulony na alkohol niezależnie od rodzaju. Po wypiciu 2 lampek wina mialem cały dzień wodnisty katar a w kolejnym dniu wszystko zgęstniało i odezwał się mało przyjemny ból zatok czołowych.
A w Trzech Króli zauważyłem, że nieco wzrok mi się wyostrzył na prawym oku :-). I jeszcze jedna nowinka jak w wakacje ważyłem ok 71 kg tak teraz ważę 74 kg i wcale tego nie widać.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 13-01-2012, 11:18
Dwa dni temu dopadła mnie gorączka trwająca od południa do pierwszej w nocy, potem spadła i znowu od południa tym razem do 23.00, maksymalnie 39,5 było. Co było charakterystyczne to kaszel i odpluwanie ciemnozielonych grudek. Teraz gorączki nie mam a i grudki się skończyły.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 05-02-2012, 07:48
Minął rok od kiedy zacząłem przygodę z Bioslone.

Chcę tutaj złożyć Wielkie podziękowania dla Pana Słoneckiego za trud, wiedzę, obecność, za ideę. Patrząc w przód nie sądzę, żeby pojawiło się coś bardziej spójnego, logicznego i co najważniejsze działającego. Teraz wiem, że mogę żyć długo, tylko żal mi tych lemingów, które nie chcą słuchać co się do nich mówi, wolą się bać.

A teraz zrobię małe podsumowanie.
Zapomniałem o alergii, nie biorę nic przeciwhistaminowego ani sterydów donosowych (Avamys) co najmniej 200 zł w kieszeni. Jedynie na alkohol mam ostrą reakcję czyli leje mi się z nosa, jednak wystarczy zrezygnować i już nie ma smuteczków.
Astma dalej się utrzymuje, ciągle pluję dalej niż widzę :-), tutaj jeszcze wsuwam sterydy i rozszerzające oskrzela. Chyba za bardzo sobie pofolgowałem w jedzeniu, za dużo ostatnio glutenu było, jakieś pyszne ciasta.
Fajną odpowiedź mam ze strony układu pokarmowego, uspokoiły się biegunki, teraz po jakości wypróżnienia, widzę jakość jedzenia - co mi służy a co nie. Ostatnio zjadłem kaszę gryczaną ze skwarkami i 2 jajkami sadzonymi i ... nic żadnego bólu żołądka, żadnych nudności, jak to miało miejsce pół roku temu.
Na Trzech Króli zauważyłem lekkie polepszenie się wzroku, minimalnie, ale zawsze, czyli jest światełko w tunelu, a że będę żył długo to zostaje cierpliwie tylko czekać :-). Oczy mi się nie męczą tak jak to było rok temu, kiedy wystarczyło mi popracować godzinę przed komputerem i już miałem zmęczone powieki. Teraz nic, pracuję sporo, długo, na obrotach i śpię po 5-6 godzin wysypiając się. Oczywiście zdarzają się słabsze noce i dni jednak to nic w porównaniu z tym co było.
A na imię jej było Candida - ot, nieustanna walka, mocno ją uspokoiłem choć czasem z sił opadam.
Wczoraj zacząłem pić "mieszankę oddechową" jak mi zadzwonili ze szpitala, że przykro im ale muszą przełożyć zabieg bo nie mogą dogrzać bloku operacyjnego a później w pierwszej kolejności idą pacjenci onkologiczni na zabiegi ratujące życie - smutno mi się zrobiło.
Wróciłem też do MO, skoro nie wiem kiedy idę na zabieg. Ciągle zakraplam nos alocitem i teraz bardzo często jak smarkam to czuję jakby mi się coś w środku odrywało i trochę piecze a mam jeszcze polipy w nosie i ciągle smarkam. Niestety to smarkanie ciągle mi zatyka uszy a prawe w szczególności, ostatnio prawe mam zatkane i dodatkowo spory ból się pojawia przy kaszlu, czy też ziewaniu, na razie mam tępy ból w uchu - jakoś da się to przeżyć.
Kurcze, nie potrafię się zmotywować do NIA, chyba kwestia rany tak mnie odrzuca a wiem, że byłoby to dobre wspomożenie oczyszczania a ciągle mi chodzi to po głowie. I niestety odstawiłem ssanie oleju nawet nie wiem czemu ale ciężko mi sięgnąć po butelkę z olejem i wziąć łyk oleju do ust.

Troszkę o rodzinie, która też zaczęła pić  MO rok temu. Niestety nie udało mi się u nich wdrożyć DP, tylko elementy, no cóż opór materii u podstaw leży ;-(.
Syn - miał 3-4 drobne infekcje, nic poważnego, choć na wiosnę powalił go ból brzucha po tygodniu i po objawach doszliśmy do wniosku, że schodzi mu piasek z nerek (13 lat). Po rozpoczęciu picia KB schudł ale też sporo podrósł więc trudno wyrokować co było bardziej a na pewno KB nie zaszkodziło.
Córka - raz miała gorączkę i katar co jest sporym sukcesem. W sumie cały rok upłynął bez wizyt u lekarzy.

Moja Mama - i tu uważam, że jest cudownym przypadkiem, pije tylko MO, stosuje tylko elementy ZZO, i nie pije KB. Tylko lista dolegliwości która się zmniejszyła jest fantastyczna.
Teraz jak twierdzi nie bierze tabletek na nadciśnienie, chyba że sobie przypomni albo jak ma dalej jechać czyli prawie wcale. Miała jakieś cysty pod kolanami wielkości piłeczki do golfa - prawie się wchłonęły, zostały wielkości 1,5 cm a utrudniały jej bardzo wchodzenie po schodach. Parę dni temu była na wizycie kontrolnej u okulisty bo pogorszył się jej wzrok, okulary miała już za słabe, dodatkowo wysokie ciśnienie w oku i jaskra. No cóż, pani doktór się zdziwiła bo wzrok się polepszył stąd te nieostre widzenie w okularach :-), ciśnienie oka w normie. Odczuwa mniejszy ból kręgosłupa, w odcinku szyjnym a ma spore zmiany zwyrodnieniowe.
Czyli wystarczy pić MO, dobrze się odżywiać i też można zdrowieć. :-)


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 21-02-2012, 12:30
Jak wspominałem poodrastały mi polipy już pół roku temu i mam postęp dzięki zakraplaniu nosa. Zaczęło się ok. 3 tyg. temu: co wydmuchiwałem nos to mnie czasem piekło w nosie, a ok. tydzień temu poczułem, że mam nieco odblokowaną prawą dziurkę, która była kompletnie zapchana. W weekend wydmuchałem jakiś krwawy skrzep z nosa. A wczoraj, chyba po roku, pociągając nosem poczułem zapach cytryny, którą wyciskałem do MO :-))). Przynajmniej wiem, że zmysł powonienia jest ciągle sprawny acz zapchany bo ciągle mi schodzi katar ropny z nosa.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 25-02-2012, 04:55
Mija właśnie 3 tygodnie jak zacząłem pić mieszankę i odstawiłem sterydy. Efekt niezbyt zachwycający. W nocy budzę się co 2 h dostaję duszności i odflegmiam się, niestety duszność pozostaje. Wciągam Ventolin i idę spać, tak od 3 dni to się nasiliło. Ogólnie spłycił mi się oddech a w oskrzelach świszcze i gwiżdże, bardzo szybko się męczę. Mam podrażnione gardło od kaszlu. W ciągu dnia jest lepiej bo wiadomo na bieżąco mogę oczyścić płuca.
Piję ciągle MO na Alocicie na oleju  z oliwek. Odstawiłem kompletnie gluten, a zauważyłem że w ostatnim miesiącu coś zacząłem za dużo jeść. Jak zapomnę o nim na roczek to tylko na zdrowie mi wyjdzie. :-)


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 27-02-2012, 12:04
I niestety wczoraj pękłem i wziąłem steryd, duszności po kaszlu były bardzo duże, bardzo szybki i krótki oddech. WYglądało to na zapchanie się kanalików. Po każdym ataku kaszlu opiero co najmniej po 15 minutach duszność ustępowała. A niestety Ventolin też nie działał od razu.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Whena 28-02-2012, 01:18
Timajos, Mistrz gdzieś już pisał o tym, że tak od razu i szybko sterydów czy leków rozkurczowych typu Ventolin nie da się odstawić. Naprawdę wiem jak to jest nie móc zaczerpnąć oddechu, to tak okropne uczucie, że nawet teraz, gdy już dawno nie miałam ataku astmy, mam w domu Ventolin na wszelki wypadek. Zauważyłam, że u mnie każdy atak był tym silniejszy i dłuższy im bardziej panikowałam podczas ataku. To wyglądało tak jakby nerwy jeszcze go potęgowały. Mnie pomagało podczas ataku napicie się wody, spokój, opanowanie i nie mówienie. Bywało, że duszność trwała długo, nawet po Ventolinie, ale przez ostatni rok atak kończył się w sumie po góra 3 minutach od 1 dawki Ventolinu.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 28-02-2012, 01:30
Tak, tak trzeba cierpliwości, przynajmniej nie muszę tłumaczyć osobom, które miały, mają duszności czym to się je. Jakoś nie panikowałem z powodu duszności a jednak jest to bardzo nieprzyjemne uczucie.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Whena 28-02-2012, 17:40
U mnie raz zdarzyła się panika, jak miałam już bardzo długo duszność z kaszlem i nie mogłam zaczerpnąć powietrza i leciały mi już łzy, a nie mogłam nigdzie w domu znaleźć Ventolinu. Dość długo to trwało i myślałam, że się uduszę. Mąż patrzył na mnie i nie wiedział jak mi pomóc, a ja nie potrafiłam nawet powiedzieć czegokolwiek.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 28-02-2012, 19:37
Oj, takiej jazdy to nie miałem i nie chcę mieć.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Whena 29-02-2012, 00:18
To pomyśl, że aż tak nie miałeś źle a ja miałam, a teraz już nic nie biorę z leków (mam Ventolin i chyba ostatni raz użyłam go jakoś jesienią tylko raz - powód astma wysiłkowa).


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 29-02-2012, 00:34
Moje gratulacje, a ja własnie od paru godzin mam gorączkę, zaczęło się niewinnie jak zawsze czyli było mi nieco zimno i czułem, że coś się od 3 dni święci bo pod wieczór mierzyłem temperaturę, która wynosiła 36,8 i nic więcej. Dopiero dziś wieczór skoczyła. Nie jest mi to na rękę ze wzgl. zawodowych a z drugiej strony się cieszę, że organizm chce walczyć.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Isia 29-02-2012, 00:50
Lądowalam w szpitalu kilka razy w roku, za każdym razem z ciężkim stanem astmatycznym, 2-3tygodnie szpitalnej kuracji sterydami dożylnymi plus inne świństwa i dopiero moglam jako tako oddychać. Teraz nie przyjmuję żadnych leków, kompletnie nic. Owszem, miewam duszności, ostatnią infekcję przeszlam co prawda bez chemii, ale dusilam się mocno, na stoliku obok lóżka polożylam Berotec i Flixotide "na wszelki wypadek", dalam radę, obeszlo się bez "wspomagania". Na razie po zapaleniu oskrzeli wciąż miewam lekkie duszności, robię generalne porządki w ukladzie oddechowym ;-) Napisalam, bo może inni astmatycy poczują się pewniej, że idą wlaściwą drogą, a że raz gorzej, raz lepiej to normalne :-)


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 29-02-2012, 01:29
Budują takie słowa. Za miesiąc mam prostowanie przegrody i po tym zabiegu wprowadzam NIA już nieodwołalnie. A co, jak jechać i oczyszczać się to na maksa. Oj długo do tego dojrzewałem.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 03-03-2012, 11:46
Jutro mija tydzień jak ponownie sięgnąłem po steryd, ogólnie duszności się zmniejszyły i ilość odksztuszanej flegmy. To co się jeszcze zmieniło to to, że w nocy jak się budzę we flegmie są małe skrzepy krwi, potem kolejne "porcje" flegmy są już czyste choć o różnych pięknych odcieniach zieleni. Rok temu już bym umarł na zawał coś takiego widząc a teraz czekam cierpliwie. Albo zdrowie albo śmierć, stawiam na zdrowie a śmierć i tak sama przyjdzie kiedy przyjdzie na nią czas.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 11-03-2012, 14:04
Wczoraj wykluła się kolejna infekcja, od południa zaczęła rosnąć gorączka, doszedł do tego mega katar, ból głowy, to co miło mnie zaskoczyło to to, że przed snem skończył się katar i miałem przynajmniej drożny nos. Teraz mam tylko umiarkowany katar, stan podgorączkowy i wyleguję się w łóżku ciesząc się spokojem :-).


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 15-03-2012, 11:47
Już czwarty dzień infekcji, jest a jakby jej nie było czyli nie mam kataru, kaszel w normie, troche boli gardło przy przełykaniu i piciu - jak jest bardzo wyschnięte. MO i ziółka odstawione. Rano gorączki nie ma czuję się dobrze, przychodzi południe i temperatura rośnie do maks. 37,5 i tak do nocy, potem znowu spada, nie zostaje mi nic innego jak popracować zdalnie i leżeć w łóżku. Nie mam innych pomysłów oprócz cierpliwego czekania. O dziwo nie czuję jak temperatura rośnie, dopiero po jakimś czasie zaczynam odczuwać dyskomfort w ciele i wtedy dopiero wiem, że poszła do góry.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Isia 15-03-2012, 17:12
Niech ta infekcja będzie dużym krokiem w usuwaniu toksyn z organizmu, może oskrzela "wyluzują" i dadzą swobodniej oddychać. :-)


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 18-03-2012, 22:29
W sumie już w piątek nie miałem gorączki a dziś rano stwierdziłem zaskoczony, że obudziłem się tylko raz ok. 23 zresztą zaraz zasnąłem z powrotem i spałem do rana. Miałem drożny nos i nie musiałem w środku nocy odkasływać flegmy. Fakt, że teraz odstawiłem MO na chwilę, wsuwam steryd i wiem, że to nie koniec to dopiero przygrywka do tego co zacznie się dziać. Skoro infekcja trwała 5 dni o trzy dni dłużej niż zwykle to wnioskuję, że organizm na tyle się wzmocnił, że teraz takie infekcje mogą być częściej o ostrzejszym przebiegu w drodze do zdrowia.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 28-03-2012, 16:55
Jestem już po zabiegu prostowania przegrody nosowej, mija 6 dzień, przestałem brać prochy znieczulające. A 26 marca zacząłem kolejną turę picia mieszanki. 28 marca zacząłem 1/2 MO na Alocicie

Niestety od czasu zabiegu cały czas utrzymuje mi się stan podgorączkowy, rano jest temp normalna a później rośnie. Wczoraj miałem 38,5 po czym zacząłem się pocić i gorączka do rana spadła do 36,0. Wymiana T-shirta w nocy była konieczna.
Zastanawiam się czy to jest pokłosie zabiegu czy też infekcja oczyszczająca w minimalnym stopniu związana z zabiegiem.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: K'lara 28-03-2012, 17:28
Jest to stan zapalny spowodowany ingerencją w organizm (operacją). Wystąpienie gorączki w takiej sytuacji dobrze świadczy o możliwościach organizmu.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 29-03-2012, 11:47
Niezależnie od przyczyn, które powodują gorączkę mam odczuwalne efekty picia mieszanki oddechowej kaszlę i pluję jakimiś grudami błee. Widać, że i płuca zaczęły oczyszczanie co mnie niezmiernie cieszy.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 17-04-2012, 05:47
Gorączka po tygodniu minęla. Pozostało się cieszyć drożnym nosem. Jak do tej pory jeszcze węch nie powrócił, co jakiś czas pojawia się na parę minut i znika. Co dzień zakraplam nos i ostatnio zauważyłem mocniejsze pieczenie w środku.
A co do płuc to w tej chwili zażywam steryd średnio co 5 dni, w płucach nie świszcze tak bardzo jak jeszcze 2 miesiące temu, duszności sa o wiele mniejsze. W ciągu 2 tygodni zastosowałem rozkurczowo atimos góra 3 razy. Jak widać jest postęp i to mnie cieszy.
A jak bardzo brak węchu zmienia smak to miałem okazję przekonać się podczas gdy popijałem zioła "mieszankę oddechową". W trakcie pojawił się na moment węch i wręcz mnie odrzuciło od ziół ponieważ zmiana smaku była tak radykalna.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 17-04-2012, 21:36
I jeszcze jedno, dziś po 8 miesiącach pokusiłem się o zrobienie jajecznicy z 2 jajek na kiełbasce i na szczęście tym razem nie było zadnego bólu żołądka jak to mialo miejsce w sierpniu ub. roku. Po prostu same rewelacje :-)


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 11-05-2012, 05:31
5 maja skończyłem picie mieszanki, teraz mam przerwę. Steryd biorę już tylko raz w tygodniu bo inaczej bym się zapluł. Niestety na podorędziu są wdechy rozkurczowe ale co najwyżej rano i wieczorem. Stąd mogę wnioskować, że jakieś postępy są. Najgorzej jest w nocy bo ok. 2 - 4 budzę się i muszę pozbyć się flegmy co trwa czasem i pół godziny i może być męczące dla otoczenia. MO leci na oleju kukurydzianym i dodatkowo przed snem zakraplam nos Alocitem. Ciekaw jestem jak pod koniec czerwca będzie wyglądała sprawa polipów w moim nosie. Wtedy mam wizytę kontrolną po zabiegu usunięcia tychże. Oczywiście dostałem steryd donosowy ale jakoś recepta mi się pomięła w kurtce a przecież to wstyd dawać tak postrzępiony kawałek papieru Pani/Panu mgr w aptece :-).


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: K'lara 11-05-2012, 06:53
Inhalacje octowe są polecane przy chronicznych schorzeniach dróg oddechowych, jak astma oskrzelowa, astma wywołana paleniem papierosów.
Opary octu poprawiają ukrwienie płuc, rozpuszczają śluz.

Inhalacje:
Podgrzać ocet jabłkowy i wodę (1:1) i wdychać, pod ręcznikiem, unoszące się opary, przez 3-5 minut.
Po zabiegu odpocząć, po 30 minutach można inhalacje powtórzyć.

Kaszel w nocy: wypić łyk wody z octem jabłkowym i miodem. Nie tłumi to kaszlu lecz ułatwia odkrztuszenie flegmy.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 11-05-2012, 17:11
Timajos - rzeczywiscie wstyd dać taką receptę w aptece! Przemyśl to!


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 12-05-2012, 09:42
Dziękuję Klaro za sugestię, nie znałem takich właściwości octu. Musze nastawić ocet. Choc przyznam, że nie mam problemów z odkrztuszaniem raczej to jest nadmiar flegmy.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Lahimia 29-05-2012, 21:19
Timajos, do oczyszczania oskrzeli z nadmiaru śluzu używam RC Cornet. Jest to kawałek zwyczajnej plastikowej rurki z gumową membraną w środku. Bardzo go sobie chwalę bo często uwalnia mnie od ciężkich duszności.Są różne typy, ja akurat na taki natrafiłam w necie. Można kupić gotowy przyrząd, lub go zbudować. Popatrz tutaj; http://www.forum.mukowiscydoza.pl/viewtopic.php?f=7&t=131.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 25-07-2012, 17:45
Pora co nieco napisać.
Lahimia dziękuję za sugestię, z braku kasy odłozyłem sprawę ad acta. Właśnie jestem w przerwie picia mieszanki oddechowej i wsuwam sterydy, jeszcze tydzień i znowu je odstawię a zacznę pić zioła.
Dziś wystartowałem z NIA, czekam aż czosnek wypali skórę i zaczynam się cieciorkować. Szczerze mówiąc trochę zmitrężyłem czasu - jakoś nie mogłem sie przełamać. Choc na ostatnim RTG z marca wyszły mi jakieś "policykliczne" cienie w płucu. Prawdopodobnie jest to wynik utrzymującego sie stanu zapalnego w oskrzelach w wyniku zabawy ze sterydami. Dlatego żeby wykluczyć inne mozliwości zaczynam stosować NIA i dodatkowo pomóc sobie jak robi to Isia.
Co ciekawe mimo zakraplania nosa alocitem polipy odrosły choć juz nie przeszkadzają tak bardzo i po kontroli laryngologa mam permamentny stan zapalny zatok - a co wolno mi :-). Niestety przegroda nosa idzie do korekty bo nie została do końca wykonana poprawnie.
A z ciekawostek to na moich zakolach wyrosło parę włosków - szału nie ma ale łysy też nie zostanę od razu.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 07-01-2013, 22:16
Trochę minęlo od ostatniego mojego wpisu. Niestety wcale nie jest tak różowo jak sobie wyobrażałem, że będzie.
Generalnie praca jelit jest na doskonałym poziomie, czego przed dwoma laty trudno było doświadczyć. Plus astma ciągle trzyma i końca nie widać, raczej przez odstawianie sterydów pojawiły się powikłania - robiłem rezonans magnetyczny i wyszły rozstrzenia płuc :( i powiększone węzły chłonne.
Jak miałem polipy w jamie nosowej, tak są dalej i cholery rozrosły się jeszcze badziej, mam przewlekły stan zapalny zatok, nosa. Tym razem, zatykając trąbki słuchowe, przez co przy siąkaniu nosa wdmuchiwałem sobie śluz do nosa, przez co na chwilę obecną mam duży niedosłuch na lewym uchu. I mniejszy na prawym. Efektem tego jest stan zapalny ucha lewego, w okolicach 23.12. pękła błona bębenkowa i zaczęła się wylewać ropa z ucha, przez tydzień ucho swędziało, wysięk ropy nieznacznie się zmniejszył i trwa to do chwili obecnej.
30 grudnia dostałem gorączkę, troche kaszlu, która to trwa do chwili obecnej, 2-3 razy było tak, że nie miałem w ogóle gorączki przez dobę, potem wracała. Temperatura oscyluje od 36,8 do 38,5. Teraz mam akurat wyższą gorączkę.
MO jest odstawiona, KB piję w miarę regularnie, glutenu śladowe ilości. Codziennie rano i wieczorem zakraplam nos i ucho nierozcieńczonym alocitem. Od paru dni jak zaleję nos alocitem i próbuję przedmuchać uszy zatykając nos, zaczynam czuć zapach alocitu :). Bo też muszę nadmienić, że od dwóch lat nie mam węchu.

Nie mam pojęcia co dalej robić. Żadnej chemii nie biorę oprócz termoforu na rozgrzanie.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Timajos 09-01-2013, 22:53
Kolejne dwa dni z gorączką, to 11 dni i żadnej poprawy, po prostu pękam, jutro rano idę do przychodni do laryngologa.


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Helusia 23-01-2013, 14:32
Timajos, co u Ciebie? Ze słuchem już wszystko OK? A jak z astmą?


Tytuł: Odp: Timajos - astma, alergia
Wiadomość wysłana przez: Asia61 23-01-2013, 15:24
Timajos pewnie nie wytrzymał i pękł. A był na dobrej drodze. Jest w tym wieku, że procesy chorobowo-ozdrowieńcze muszą trochę potrwać. Gorączka świadczy, że jego organizm wziął się do roboty. A teraz łyka pewnie antybiotyk i niszczy to, co udało mu się wypracować wcześniej.