Niemedyczne forum zdrowia

RODZICE, DZIECI, RODZINA => Ciąża => Wątek zaczęty przez: Beza 13-06-2011, 16:14



Tytuł: Mdłości ciążowe. Mam dość!
Wiadomość wysłana przez: Beza 13-06-2011, 16:14
Po raz pierwszy korzystam z internetu w telefonie, bo nie mam ani trochę siły usiąść do komputera. 4. dzień już leżę w łóżku. Nie mam na nic mocy. Jak już wydaje mi się, że trochę jest lepiej, to po 5 min. wszystko wraca. Zawroty głowy, okropne mdłości z odruchem wymiotnym. W poprzednich ciążach też miałam mdłości, ale nie aż takie! Jeszcze Natan od piątku bardzo wysoko gorączkuje, ale to już temat do innego wątku. Leżymy razem, ja częściej przysypiam niż on. Mama mi teraz przyniosła migdały do chrupania. Czy macie może jakieś sposoby na te mdłości i nieszczęsną niemoc?


Tytuł: Odp: Mdłości ciążowe. Mam dość!
Wiadomość wysłana przez: Loret 14-06-2011, 07:38
Możesz spróbować herbaty z świeżym imbirem.


Tytuł: Odp: Mdłości ciążowe. Mam dość!
Wiadomość wysłana przez: Andrzejkowy 14-06-2011, 11:57
Czy macie może jakieś sposoby na te mdłości i nieszczęsną niemoc?
Wymiotować co się da, popijać wodę z cytryną, ewentualnie z miodem, zażywać ruchu na świeżym powietrzu, najlepiej wśród zieleni.


Tytuł: Odp: Mdłości ciążowe. Mam dość!
Wiadomość wysłana przez: Aggula 18-06-2011, 04:56
Cytat
Czy macie może jakieś sposoby na te mdłości i nieszczęsną niemoc?
Współczuję serdecznie. U mnie, jedyne "lekarstwo" na mdłości to był czas, nic innego nie pomagało. W czwartym miesiącu zaczęło się poprawiać, a niemoc pozostała do końca. Niestety. Wiem, tylko, żeby nie pić mięty w trakcie mdłości, podobno nasila objawy.


Tytuł: Odp: Mdłości ciążowe. Mam dość!
Wiadomość wysłana przez: Beza 18-06-2011, 08:52
Zaczynam dochodzić do takiego samego wniosku, że wszystko przejdzie z czasem. Póki co, na chwilową poprawę, mogę liczyć po czymś kwaśnym. Teraz "ciućkam" cytrynowego cukierka :), i leżę :).


Tytuł: Odp: Mdłości ciążowe. Mam dość!
Wiadomość wysłana przez: Lenka 12-07-2011, 16:29
Nie doprowadzaj do najmniejszego głodu. Podjadaj stale jakieś drobiazgi, np. wafle ryżowe. W 4 miesiącu przejdzie. Choć różnie bywa. Ja jestem po 2 ciążach i każda była inna. W pierwszej już prawie brałam jakieś czopki przeciw mdłościom i wymiotom. Pomagał mi zapach kropli gorzkich i ogórków korniszonych. Ale po napadzie jedzenia (niby było ok) wszystko lądowało w toalecie. Z czasem nauczyłam się mieć zawsze coś pod ręka do chrupania. Z drugim dzieckiem było lepiej, bo wiedziałam o co chodzi. A przecież chodziłam do pracy i jak tu stale podjadać.


Tytuł: Odp: Mdłości ciążowe. Mam dość!
Wiadomość wysłana przez: Beza 12-07-2011, 20:56
Na mnie teraz działa popijanie wody z miodem i cytryną. Wszelkie kiszonki i kwaśne owoce :)
Wczoraj pochłonęłam prawie kg czerwonych porzeczek :) 4 m-c zacznie się w przyszłym tygodniu, zobaczymy... :)


Tytuł: Odp: Mdłości ciążowe. Mam dość!
Wiadomość wysłana przez: Livia 12-07-2011, 21:08
Mnie pomagała ... coca-cola.  Wiem, że niezdrowa. Ale ja wymiotowałam tak bardzo, że przez pierwsze trzy miesiące schudłam siedem kg. Z 52:-). Dostałam jakieś tabletki przeciwwymiotne, ale lekarka stwierdziła, że skoro cola pomaga, to lepsza cola niż tabletki. Piłam małymi łyczkami, prawie bez gazu, szczególnie jak miałam gdzieś wyjść i nie chciałam zatrzymywać się przy każdym krzaczku:-)


Tytuł: Odp: Mdłości ciążowe. Mam dość!
Wiadomość wysłana przez: Beza 13-07-2011, 18:47
Livia masz rację, zapomniałam o niej zupełnie. Zawsze mi się po niej poprawia. Widocznie organizm jej potrzebuje ;)


Tytuł: Odp: Mdłości ciążowe. Mam dość!
Wiadomość wysłana przez: Beza 14-07-2011, 07:30
Reneti też masz rację. Wczoraj jadłam głównie sałatki, a na obiad rybę z kapustą kiszoną i czułam się całkiem dobrze.
Właśnie wyczytałam, że maliny obniżają ciśnienie, a ja mam normalnie 80/50, więc już teraz wiem dlaczego czasami chodzę po ścianach i ratować się muszę małą czarną :)