Niemedyczne forum zdrowia

Zapraszam do nowego eksperymentu z octem jabłkowym:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4602.180#lastPost

Widzę, że ludzie się jeszcze w tym miejscu nie wypowiedzieli, chociaż w różnych wątkach przewija się kwestia zębów i płukania ich octem. Ja rozpoczęłam ok 15 grudnia płukanie/ssanie kilka razy dziennie niestety octem sklepowym (niefiltrowany, 5%, ocet z tloczonego soku jabłkowego, eko), gdyż na własnej roboty ciągle czekam. Poza tym myję zęby pastą Ziaja bez fluoru dwa razy dziennie. Od września męczę się z zapaleniem korzenia zębowego i dlatego m.in. zdecydowałam się na ocet. Jestem ciekawa po jakim czasie stosowania pojawiają się u was jakieś wyropienia/objawy oczyszczania jamy ustnej? 

Od około dwóch tygodni stosuję octem jabłkowym własnej roboty. Robię to wieczorem, w czasie kąpieli a potem myję zęby pastą.
Po kilku dniach takiego działania przestały mnie boleć zęby w miejscach, gdzie są odsłonięte szyjki zębowe.

Może pasta Ziaja nie ma w składzie fluoru, ale ma SLS. Jedno lepsze od drugiego...

No, a ty czym myjesz zęby Erneście? Zuzo?

Ta pasta firmy Lavera nie ma SLS: http://www.lavera.com.pl/p568-pasta.do.zebow.bez.fluoru.htm
Oraz pasta firmy Urtekram: http://ekozakupy24.pl/produkt/1346/pasta-do-zebow-bez-fluoru-eukaliptusowa-75ml

Po płukaniu zębów octem owocowym własnej produkcji, zaobserwowałam zmianę koloru na kremowy i bez połysku.

Ale co zmieniło kolor?

Ewelo, a jak długo go stosujesz? U mnie już następnego dnia pojawiła się odbarwiona sluzówka i rany w szyjkach niektórych zębów. Jednak wydaje mi się, że przyczyną było za duże stężenie mojego octu (5%). Kiedo go rozcieńczam, nie ma tego efektu, jedynie, po nocy gromadzą się w policzkach jakby włókna (prawdopodobnie złuszczona śluzówka) oraz zęby są nadwrażliwe.

Wcześniej używałam Ziaji, teraz kupiłam pastę rebi dental:http://www.valdi.pl/p/pl/1104/pasta+do+zebow+promise-+150g+-bez+fluoru+.html, ona też zawiera SLS, ale zużyję ją już do końca a potem pomyślę o innej.

Ja używałem kilku past z tej strony: http://www.natural-beauty.pl/kosmetyki.html?cat=37&limit=30

U mnie takie  płukanie nawet trzyprocentowym octem powodowało, jak to określiła dentystka, kwasową erozję szkliwa. Szkliwo  po prostu uległo ścieńczeniu.
Nigdy wcześniej, tzn. przed płukaniem ( a stosowałam je przez tydzień) czegoś takiego nie miałam. 

Przeczytałam książkę Heike van Braak pt. Ocet jabłkowy, teraz wiem, że do płukania jamy ustnej musi być ocet rozcieńczony.

No, to ładnie mnie przeraziliście, mam nadzieję, że to się odbuduje. Zęby faktycznie zrobiły się jakby zółte. 

Dzisiaj moje zęby już są ciemniejsze. Ciemny beż. Co teraz robić, by odzyskać poprzedni jasny kolor?

Moje zęby też pociemniały po ssaniu octu jabłkowego, w dodatku zrobiły się bardzo wrażliwe na temperaturę i kwasowość pokarmu. Na razie zaprzestałam tej metody, a zęby myję sodą z olejem kokosowym + 2 krople wody utlenionej na szczoteczkę. Jest lepiej. Wraca jasny kolor zębów :-) a przede wszystkim mogę gryźć i przeżuwać ;-) bez bólu, szczypania i pieczenia.

Mam identyczne objawy po occie jak Ewela i Isia. Odstawiam ocet również do czasu kiedy kolor zębów nie wróci do normy. Może zamiast tego stosujmy alocit?

Spokojnie, dziewczyny smile Już drugi dzień bez octu i kolor wrócił; nadwrażliwość też powoli ustępuje.
Myślę, że z tym octem to tak jak ze wszystkim na forum - musi być gorzej, by było potem lepiej smile
Dodam, że stan zapalny mojego zęba również się wycofał.
Nasza Kazof stosuje tylko ocet do mycia zębów, nie stosuje już żadnej pasty. Najpierw ssanie, potem szczotkowanie octem i płukanie wodą.

Nie wiem, ale nie odpowiada mi stan moich zębów po occie :( Wróciłam do niego po 2-tygodniowej przerwie i od razu nadwrażliwość zębów. Przejdę na płukanie alocitem. Czy stosować się do zasady Mistrza przy ssaniu oleju - 2 razy dziennnie, czy można częściej?

Wystarczy dwa razy dziennie, pośpiech szkodzi. ;)

Dzięki. :) Najlepsze, że okazało się co moja pasta bez fluoru ma w składzie: szałwię! A więc przyczynia się do delikatnego obkurczania.

Od pół roku, dwa razy w tygodniu płuczę jamę ustną roztworem octu jabłkowego własnej roboty (dwie łyżki octu na szklankę przegotowanej wody).
Dwa razy w tygodniu myję zęby samym octem jabłkowym (moczę szczoteczkę w occie jabłkowym).
Na co dzień używam pasty Ajone.
Przez ten okres czasu pozbyłam się dużo kamienia nazębnego - co jakiś czas odpada kawalątek.
Dwa razy w tym okresie pobolewał mnie ząb. Poszczotkowałam octem jabłkowym i jak ręką odjął.
Dla mnie ocet jabłkowy to wspaniały eliksir.

Ja stosowałam ocet jabłkowy kupny 5%, czyli o nieco wyższym stężeniu niż ten domowy (3%) ale rozcieńczałam go na oko, mniej wiecej w proporcji 1/3 octu, reszta wody. Ssałam go kiilka razy dziennie, po około 5minut, nie płukałam potem ust wodą. Do tego pasta do zębów bez fluoru z szałwią 2 razy dziennie. Trwało to bez przerwy ok 3 tygodni.Do tego w tym czasie robiłam okłady z soli raz dziennie. Po tych zabiegach ból ustąpił, ale obrzęk został. Odstawiłam wszystko i wtedy obrzęk też się zmniejszył. Może to fakt, że był to ocet ze sklepu spowodował nadwrażliwość i pociemnienie zębów? Obecnie znowu obrzęk się powiększył, ale nie ma bólu dlatego powoli wracam do zabiegów.

Po płukaniu zębów, octem jabłkowym należy wymyć zęby pastą do zębów.

Miałam to samo. Jeśli chodzi o kolor u mnie po szczotkowaniu octem jabłkowym, nierozcieńczonym zęby są wyraźnie bielsze (kiedyś miałam taki sam efekt po regularnym piciu krowiego mleka).

Olu, czy, w czasie, o którym piszesz, piłaś też wodę z octem?

Nie. Po łączeniu MO i picia octu bolały mnie stawy. Zdecydowałam się na MO.

W wątku przeczytałam, że niektórzy polecają płukanie octem w celu pozbycia się kamienia.
KaZof - czy po takich zabiegach Twoje szkliwo jest dalej mocne i nienaruszone?

Jeśli tak, to zastanawiam się nad rozpropagowaną teorią na temat nieszczotkowania zębów po zjedzeniu owoców. Przecież, kierując się powyższą filozofią, kwas zawarty w owocach powinien rozpuszczać tylko osad i kamień - nie naruszając szkliwa - czy dobrze myślę?
Nie bardzo mogę jeść np. kiszone ogórki i sosy vinaigrette - ponieważ momentalnie zaczyna się ból - więc jak to jest?

Nie chciałabym zrobić sobie krzywdy - proszę o opinię.

Na pewno Kazof podzieli się swoimi doświadczeniami a póki co:

Kwas jabłkowy (bo to jest najbardziej aktywny składnik octu jabłkowego) ma różnorakie działanie w tej kwestii - ocet a wapń.
1. W problemach przyzębia działanie kwasu octowego polega na zabiciu bakterii, które wywołują stany zapalne dziąseł i wygojenie.
2. Kwas octowy rozpuszcza wapń nie tylko w organizmie, likwidując złogi wapniowe ale też rozpuszcza złogi wapniowe osadzające się na zębach. Przy długim stosowaniu zachodzi obawa o negatywne działanie na szkliwo zębów. Dlatego poleca się umycie zębów, jak zwykle, po zastosowaniu octy jabłkowego.
2. W organizmie kwas octowy poprawia przyswajanie wapnia pochodzącego z pożywienia (ale też potasu. żelaza) poprzez zapewnienie zdrowego środowiska w jelitach (kwasowość) i poprzez uwolnienie wapnia z trudno przyswajalnych związków (dopiero to sprawia, że wapń staje się przyswajalny).

Kwas octowy więc: wzmacnia zęby, poprawia przyswajalność wapnia w organizmie, rozpuszcza złogi wapniowe w organizmie i leczy choroby przyzębia.

Dzięki Klaro :)

Mój ocet robi się już tydzień - jestem ciekawa efektów stosowania. Zacznę od płukania roztworem: 1 łyżka na szklankę. Jaka proporcja jest najwłaściwsza?

Taka proporcja jak piszesz (1 łyżka octu na szklankę wody) jest właściwa.

Mam pytanie dotyczące zastosowania octu jabłkowego przy leczenia fluorozy. Czy płukanie jamy ustnej ograniczyć do alocitu a ocet jabłkowy stosować tylko w powerdrinkach? Czy można tak jak pisałaś Klaro płukać jamę ustną również octem, tylko, że zaraz po tym wyszorować zęby?
Niestety fluoroza przytrafiła się mojej córce. Sądzę, że jest to spowodowane zaburzeniami we wchłanianiu wapnia. Ostatnio mocno mi "wystrzeliła" w górę (140cm przy wadze 27kg) i możliwe, że organizm miał za mało tego pierwiastka do budowy/rozwoju. Kiedy ja dorastałem miałem ten sam problem. Lekarz wtedy stwierdził, że jest to spowodowane nadmiarem fluoru. Oczywiście ani słowa o tym, że nadmiar fluoru może być skutkiem niedoboru wapnia i magnezu. Ale skąd konował ma to wiedzieć. Staram się ratować te jej ząbki jak umiem, pilnuję wszystkiego co zje i jak myje te zęby. Przyznam się, że dużo jest w tym mojej winy, bo czasami rodzic głupio kocha te swoje dzieciaki.

Podłączam się do pytania. Niestety też mam ślady fluorozy na zębach, w tym na jedynce i dwójce...
Do tego szarawo-żółtawy odcień, i już sam nie wiem czy to jest naturalny kolor mojej kości, czy po prostu jest to konsekwencją poważnie zaburzonej homeostazy od narodzin. Ostatnio myje i płuczę zęby alocitem, a w planach mam zrobienie octu jabłkowego.

Zrobiłabym tak jak Ty, czyli płukanie alocitem a ocet w powerdrinkach.
Tutaj, moim zdaniem, tylko zastosowanie wewnętrzne (napój) octu jabłkowego mogłoby się sprawdzić. Kwas octowy wspomaga przyswajanie, między innymi wapnia, poprzez wydobycie go ze związków w których się znajduje.
Dlatego, oprócz standardowego powerdrinka, córcia mogłaby, przed każdym posiłkiem lub do niego, wypijać odrobinę (małą łyżeczkę ) octu jabłkowego.

Płukanie ust octem ma zastosowanie raczej do dziąseł i przy usuwaniu kamienia nazębnego.

Na ładne białe ząbki najlepsza jest soda oczyszczona - jedna łyżeczka na szklankę wody, popłukać i zęby robią się bielutkie.

I okresowo, myć zęby sodą.

Czy przy fluorozie są jakieś przeciwwskazania do codziennej pielęgnacji zębów, pastą wykonaną z sody i oleju kokosowego?