Niemedyczne forum zdrowia

Hej Moje Panie, szukam skutecznego kremu przeciwzmarszczkowego pod oczy, dużo już różnych wypróbowałam i nie wygląda to tak, jakbym chciała. Będę wdzięczna za każdą informację.

Ale nie ma skutecznego kremu przeciw zmarszczkom. Mnie zmarszczki poznikały, jak zaczęłam jeść kolagen, czyli wywar z nóżek wieprzowych. Nie używam żadnych kremów, tylko maść ochronną z witaminą A.

Bardzo dobrze sprawdza sie zamiast kremu pod oczy żel ze świetlikem firmy Floslek, jest ich cała seria, więc można dobrać do siebie.

Znakomite pod oczy jest serum kolagenowe firmy Colway. Jest to kosmetyk z górnej półki, nie kosztuje więc kilkanaście złotych.

Przed chwilą przeczytałam taką informację prasową:

http://3.bp.blogspot.com/-oZSCoBNKbDU/TeEQQHeeCMI/AAAAAAAAAzE/9FN7I-Jkwls/s1600/kolaaaaa.png

Może Cię coś z niej, Anberlina, zaciekawi.

Przecież to jest płatna reklama, nie jakaś informacja prasowa.

Hmm, witaj próbowałaś CP Night Eyes? Kupiłam w sklepie www.cofamyczas.com. Jak dla mnie bomba, zwłaszcza skuteczny do wrażliwych okolic oka. Skóta jest bardziej gładka i poprawił się u mnie znacznie odcien skóry. Dlatego śmiało mogę polecić.

A po co wydawać na krem 200 złotych? Jak można ugotować wywar z nóżek wieprzowych i go jeść. Poprawia nie tylko wygląd skóry, także znakomity na stawy i żylaki. Pewnie ma też wiele innych zastosowań, o których ja jeszcze nie wiem, u mnie poprawił te trzy rzeczy. A koszt naprawdę niewielki, bo kilogram kosztuje około 2 złote.

Możesz dodać olejku z czarnuszki do jakiegoś kremu bazowego lub stosować sam olejek z czarnuszki. Trzeba jednak uważać, aby olejek nie dostał się do oka, bo może bardzo piec.

Faktycznie, najlepsze są te z firmy Floslek. Na inne trzeba uważać, nawet jeśli producent zapewnia, że nie uczulają, nie podrażniają. To jest moje zdanie. Sama w tej chwili nie używam żadnego kremu pod oczy, bo gdy smaruję twarz maścią ochronną z wit. A, to delikatnie pod oczy też ją stosuję i u mnie się sprawdza.

Anetak napisz mi proszę jak dokładnie gotujesz ten wywar o którym piszesz że działa takie cuda, co do niego dodajesz, czym przyprawiasz... :) Bardzo zależy mi na Twojej odpowiedzi ponieważ ja również mam problemy z żylakami no i zmarszczkami, w dodatku przedwczesnymi. Z kolei moja mama ze stawami. Jestem zwarta i gotowa aby zaczać taki wywar pić, proszę tylko o przepis bo póki co nie wydaje mi się to smaczne. Pozdrawiam

Gdyby miało pomagać, to smaczne, czy nie smaczne nie ma znaczenia.

He he he, no w sumie Kozaczku masz rację, ale czasami organizm strajkuje, pojawiają się nudności i wymioty, a w miarę jeszcze większej determinacji i przymusu, już na samą myśl o wypiciu wywaru robi się niedobrze. Więc lepiej pokombinować odrobinę, przyprawić, doprawić i wypić. Może nawet ze smakiem? ;)

Przecież tego wywaru nie musicie pić samego. Ja na nóżkach wieprzowych gotuję zupy, bigos lub robię galaretę z mięsem. Działanie jest chyba takie samo.

To co, moim zdaniem, fajnie napina skórę, lepiej niż niejeden krem, to domowe serum kwas hialuronowy +wybrany olej, mieszamy na dłoni tuż przed nałożeniem, na wilgotną skórę twarzy, np. zwilżona tonikiem z octu jabłkowego, albo wybranym hydrolatem (chodzi o kwaśne ph).
Kwas ten można kupić w necie w sklepach z półproduktami kosmetycznymi, chodzi o kwas w postaci żelu -roztwór - nie proszek.

A czy możesz polecić jakiś dobry sklep?

Ja zazwyczaj kupuję na "Mazidłach" albo w "Ecospa", problemów nigdy nie było.

Zastanawiam się nad kwasem hialuronowym, znalazłam różne informacje: że jest rewelacyjny - nawilża, wygładza, ale przeczytałam również: http://www.jaworek.net/kosmetyki/chemia_natura.php (http://www.jaworek.net/kosmetyki/chemia_natura.php)
Więc jak to z tym kwasem, daje coś skórze czy działa tylko efekciarsko?

A co do gotowego żelu czy roztworu - nie polecam, zawiera nieciekawe dodatki, np. Sodium benzoate - czyli benzoesan sodu i Potassium sorbate. Albo jeszcze lepiej, coś o nazwie Phenonip, pod którą kryje się: „Phenoxyethanol; Methylparaben; Ethylparaben; Butylparaben; Propylparaben; Isobutylparaben”

Oczywiście, że kwas hialuronowy (kosmetyczny, w postaci żelu) działa na naskórek a do skóry drogę ma daleką. Pięknie napina i wygładza ale efekt jest nietrwały. Nawet w przypadku wygładzania zmarszczek, na przykład mimicznych (wokół ust, ust), gdzie kwas jest podawany do skóry w formie iniekcji, efekt napięcia skóry jest też nietrwały i chociaż przyjmuje się, że okres wypełnienia trwa około pół roku to rzadko się zdarza, aby to miało miejsce. Na ogół (zależności osobnicze) okres wypełnienia trwa trzy do czterech miesięcy. Szału więc ni ma. Mimo to, warto dla efekciarskich efektów zastosować kwas hialuronowy.

Cokolwiek byśmy nie położyli na skórę (kosmetyki) zarówno z niskiej jak i bardzo wysokiej półki, to efekty zawsze będą efekciarskie lub żadne. Mogą też być dramatyczne (odczyny alergiczne).

Stan skóry i jej wygląd jest dobry, nawet bardzo dobry, po zastosowaniu zasad Biosłonejskich: mikstury oczyszczającej i odpowiedniego odżywiania wg zasad ZZO. Oczywiście trzeba czasu - dla każdej osoby innego.

Ważne. Sukces w pielęgnacji skóry mierzymy wiekiem. Osoby młode, do trzydziestego/czterdziestego roku życia mają zawsze sukces, o ile same sobie nie szkodzą i o ile są zdrowe. Po czterdziestym roku życia zaczynają się schody i wtedy należy bardziej o skórę dbać. Prawdziwym sprawdzianem sukcesu jest skóra osoby 50+. Dopiero tutaj możemy mówić o tym, czy kosmetyk, pielęgnacja skóry jest dobra.

Dzięki Klaro za wyjaśnienia :).

A jednak ja to widzę trochę inaczej. Są kosmetyki, które faktycznie pielęgnują ciało i w ten sposób przyczyniają się do jego dobrego stanu i pięknego wyglądu. Oczywiście, jak napisałaś, piękna skóra jest głównie efektem dobrego wewnętrznego stanu organizmu. Jednak takie kosmetyki wspierają od zewnątrz dążenie w kierunku zdrowego, pięknego ciała.
Są i takie kosmetyki, które ciału nic nie dają, nie pielęgnują go a jedynie wywołują doraźny efekt poprawy wyglądu. Jeśli przy tym nie szkodzą, to spoko.
No i są też takie, które kosztem zdrowia wywołują ten doraźny efekt.

Co do stosowania czegoś dla efektu wyłącznie, to ja wolę już wyłącznie dla przyjemności ;).

Używam kwasu hialuronowego 10% i jest ok. Olej arganowy też fajny.

A ja stawiam na masaż i ćwiczenia mięśni. Nic tak nie odmładza, jak sprawne mięśnie, nie tylko na ciele, ale i twarzy.

Czy masz już jakieś wyraźne efekty?

Nic tak nie odmładza jak kolagen zawarty w pożywieniu.