Niemedyczne forum zdrowia

TEMATY NIEZWIĄZANE Z NURTEM BIOSŁONE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: darek 10-09-2011, 14:05



Tytuł: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: darek 10-09-2011, 14:05
Upojenie alkoholowe. Powinno pojawić się w momencie wniknięcia dużej ilości alkoholu do krwi. Jeśli jednak "załatamy" sobie cały układ pokarmowy, jak ów alkohol przeniknie do krwi i nastąpi upojenie?

Czy może zdarzyć się tak, że po jakimś czasie picia MO upojenie pojawia się później niż dotychczas i dodatkowo z większą siłą? W ostatnim roku zdarzyło mi się wypić 3 razy i za każdym razem upojenie pojawiało się później i ze zwiększoną siłą.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 10-09-2011, 14:21
To kiedy i jakie efekty picia alkoholu wystąpią, zależy od wielu czynników. Uszczelnienie nabłonka, jak również wzmocnienie organizmu poprzez zdrowy tryb życia (dieta), wpływa oczywiście na to, jak reagujemy na wszelkie trucizny.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Stamar 11-09-2011, 09:01
Czy to nie jest tak, że oczyszczony organizm silniej reaguje na toksyny z zewnątrz - w tym wypadku alkohol? U siebie zauważyłem, że już po jednym kieliszku wina głowa zaczyna wirować. Nigdy nie wlewałem w siebie wielkich ilości alkoholu, ale to, przyznam, jest zastanawiające.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: K'lara 11-09-2011, 09:41
Czy to nie jest tak, że oczyszczony organizm silniej reaguje na toksyny z zewnątrz - w tym wypadku alkohol? U siebie zauważyłem, że już po jednym kieliszku wina głowa zaczyna wirować. Nigdy nie wlewałem w siebie wielkich ilości alkoholu, ale to, przyznam, jest zastanawiające.
Oczyszczony organizm i zdrowy przewód pokarmowy (bez nadżerek) sprawia, moim zdaniem, że możemy pozwolić sobie na więcej w spożyciu (nie tylko alkoholu), bez szczególnych konsekwencji.
Mój przykład: Podobnie jak Ty teraz, ja zawsze miałam problemy (zawroty głowy, ból) po wypiciu nawet jednego (nawet połowy) kieliszka wina. W ubiegłym roku, chcąc poprawić pracę nerek, postanowiłam przejść kurację Nefroseptem. Nic z tego - zawroty i ból głowy, jak za dawnych lat. Tydzień temu, czyli po blisko dwóch latach życia wg Biosłone, zastosowałam Nefrosept na nowo. Żadnych, nawet najmniejszych zawrotów ani bólu głowy nie miałam. W związku z tym wzięłam się za ajerkoniak (coś mocniejszego) - samopoczucie jak po herbacie a nawet lepiej ;).


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: KaZof 11-09-2011, 12:15
Przy braku homeostazy mikroflory w jelitach, a przy przeroście znanego nam grzybka - który zużywa węglowodany proste i prowadzi sobie spokojnie fermentację alkoholową - organizm jest na permanentnym rauszu i niewiele potrzeba alkoholu z zewnątrz, aby zaspokoić głód organizmu na uzależniającą używkę bądź przekroczyć poziom tolerancji organizmu na tą toksynę. Szybko mamy objawy zatrucia alkoholowego z charakterystycznymi objawami "kaca", a uogólniając podtrucia organizmu.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=21148.msg140202#msg140202
 


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Stamar 11-09-2011, 12:20
OK, rozumiem, że w moim przypadku to nie jest wcale oczyszczenie, tylko dziurawe jelita.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Voldin 12-09-2011, 04:13
Że niby u Stamara badanie krwi wykaże promile?


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 12-09-2011, 06:07
A przestańcie z tym alkoholem. Trucizna rujnująca zdrowie dziesięć razy bardziej niż sport. No chyba, że ktoś potrzebuje zabić świadomość totalnej beznadziei życia.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 12-09-2011, 09:40
Jedna z lepszych substancji zabijająca na raty.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 12-09-2011, 11:50
Cytat
No chyba, że ktoś potrzebuje zabić świadomość totalnej beznadziei życia.
To już wiem, dlaczego nie mam potrzeby picia alkoholu. Nie mam świadomości beznadzei życia. Wręcz przeciwnie, z każdym dniem coraz bardziej dostrzegam jego sens. Czego i Tobie Skorupionie życzę :-).


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 12-09-2011, 12:11
Życzysz mi już chyba z piąty raz, jestem głęboko wdzięczny oraz zobowiązany, ale czy mogłabyś łaskawie ten sens zaprezentować? Dopytuję się każdego, kto tak twierdzi i jeszcze nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, co najwyżej jakieś banialuki.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 12-09-2011, 12:27
Ja Ci to wyjaśnię: każdy bezsens ma swój sens, bo gdyby nie miał sensu, to by był bez sensu.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Szpilka 12-09-2011, 13:06
Stan upojenia zależy od jakości alkoholu, jego procentu, od spożywania lub nie posiłków w trakcie picia, od ruchu, od wcześniejszego wysiłku w ciągu dnia, stresu.....  Tymczasem padła diagnoza, że dziurawe jelita. Przypomina mi to przychodnię.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Kalina 12-09-2011, 13:38
Cytat
No chyba, że ktoś potrzebuje zabić świadomość totalnej beznadziei życia.
To już wiem, dlaczego nie mam potrzeby picia alkoholu. Nie mam świadomości beznadzei życia. Wręcz przeciwnie, z każdym dniem coraz bardziej dostrzegam jego sens. Czego i Tobie Skorupionie życzę :-).
Dopytuję się każdego kto tak twierdzi i jeszcze nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, co najwyżej jakieś banialuki.
Może to banialuki, ale dla mnie życie ma sens, gdy przebywam wśród ludzi życzliwych, pogodnych, pełnych chęci do życia(bez względu na warunki). Gdy jestem wśród ludzi ciągle narzekających, zgnuśniałych, zapijających się alkoholem, momentalnie tracę ochotę do życia.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 12-09-2011, 13:46
Może to banialuki, ale dla mnie życie ma sens, gdy przebywam wśród ludzi życzliwych, pogodnych, pełnych chęci do życia(bez względu na warunki). Gdy jestem wśród ludzi ciągle narzekających, zgnuśniałych, zapijających się alkoholem, momentalnie tracę ochotę do życia.

Rozumiem.
Twoim zdaniem sensem życia, ponoć od kilku miliardów lat rozwijającego się na naszej planecie, a w kosmosie może i dłużej, jest abyś przebywała wśród życzliwych ludzi. Ok. Proszę o kolejne sensy.
A ciekawe właśnie, czy może być tylko jeden sens, czy ich wiele.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Stamar 12-09-2011, 14:00
Cytat
Tymczasem padła diagnoza, że dziurawe jelita. Przypomina mi to przychodnię.

Może nie tyle diagnoza co najprostsza i najszybsza droga do powrotu na prawidłowy tok rozumowania.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 12-09-2011, 15:03
Sens życia pojawia się wtedy, kiedy znika pytanie o niego. Kiedy przestajemy kurczowo trzymać się schematów i szukać odpowiedzi w kolejnych teoriach.

Myślę że taki stan, dobrostan, wynika z ogólnie pojętego zdrowia - równowagi wewnętrznej i szukania równowagi zewnętrznej. Jasne jest, że nie chodzi tutaj o szukanie tylko miłego towarzystwa. Otoczenie oddziałuje także na nas, a ten który ma więcej od tego się więcej wymaga. Jeżeli szukamy tylko tego co łatwe, to niechybnie doczekamy się problemów.

Dla mnie to wszystko również zawarte jest w idei Biosłone, więc raczej nie pytam już o sens życia, raczej o to. jak osiągnąć taki stan, w którym nie będę musiał w ogóle poruszać takiego tematu.

Ilustracja:
http://www.youtube.com/watch?v=of4DBcP5CK0


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 12-09-2011, 15:06
Scorupion, nie jest z Tobą tak źle :-). Po pierwsze twierdzisz, że życie sensu nie ma, ale żyjesz :-). Brak logiki, czy coś więcej? Bo gdybym ja doszła do takiego wniosku, to bym sobie strzeliła w łeb. Po drugie, skoro zadałeś sobie pytanie o sens życia, to jest to sukces. Większość ludzi śpi i śpiąc idzie przez życie z klapam na oczach, jak konie pociągowe. Nie wiem, czy Cię teraz rozśmieszę, pewnie tak, ale najwięksi mistycy byli w którymś momencie swego życia w takim stanie świadomości, jak Ty. Kto wie, co życie Ci szykuje. Ja nie odpowiem Ci na pytanie, jaki sens ma życie, bo z mojego doświadczenia wynika, że odpowiedź nadchodzi do każdego indywidualnie.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 12-09-2011, 15:31
Po pierwsze twierdzisz, że życie sensu nie ma, ale żyjesz :-). Brak logiki, czy coś więcej?

Nie ma sprzeczności.

Cytat
Kto wie, co życie Ci szykuje. Ja nie odpowiem Ci na pytanie, jaki sens ma życie, bo z mojego doświadczenia wynika, że odpowiedź nadchodzi do każdego indywidualnie.

No, to wspólnie i w porozumieniu ustaliliśmy, że nie znamy sensu życia i nie wracajmy już do tego tematu.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Sobol 12-09-2011, 16:08
Jest sens, czy go nie ma? Raz na jakiś czas w palnik trzeba dać. Reset jest przydatny.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Loret 13-09-2011, 07:04
Może ja to skwituję jednym zdaniem, że alkohol jest dla mądrych.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: eljot 13-09-2011, 11:56
Jedna z lepszych substancji zabijająca na raty.

Życie też zabija na raty. Każdego dnia tracisz jeden dzień.

Fakt, że upojenie alkoholowe nie jest sytuacją komfortową dla organizmu, ale myślę, że pity z głową nikomu nie zaszkodzi. Wszak "wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, zależy od ilości".

Z własnego doświadczenia mogę napisać, że przed piciem mikstury zespół dnia drugiego po spożyciu alkoholu zazwyczaj był tragiczny. W trakcie picia mikstury pierwsze pół roku, to niska odporność na alkohol i niezły kac. Teraz alkohol toleruję bardzo dobrze, a kac ledwo wyczuwalny. Co nie znaczy, że się upijam.

Jeszcze tak na marginesie. Niemal zawsze w stanach upojenia alkoholowego ludzie rozważają sens życia. Tutaj wystarczył sam temat upojenia. Jakaś magia? Czy odruch Pawłowa?


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Kalina 13-09-2011, 11:59
Jest sens, czy go nie ma? Raz na jakiś czas w palnik trzeba dać. Reset jest przydatny.
Widziałam wielu ludzi po takim resecie. Wszystko można im wmówić, z nimi zrobić.
Na dodatek nie jest to tylko ich indywidualna sprawa, bo są mężąmi, żonami, ojcami, synami, itp.,
a tym wcale nie do śmiechu. Na dodatek nigdy nie wiadomo, gdzie jest granica pomiędzy "mogę wypić" a "muszę wypić".


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 13-09-2011, 12:42
Jedna z lepszych substancji zabijająca na raty.

Życie, też zabija na raty. Każdego dnia tracisz jeden dzień.

To jest bełkot a nie argument.

Fakt, że upojenie alkoholowe nie jest sytuacją komfortową dla organizmu, ale myślę, że pity z głową nikomu nie zaszkodzi. Wszak "wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, zależy od ilości".

Możemy tak sobie pitolić, jednak mowa jest o upojeniu alkoholowym. A więc sytuacji, w której organizm zmuszony jest walczyć z trucizną. Czy poradzi sobie z tym lepiej czy gorzej, to inna bajka. Czy mądrym jest nadmierne obciążanie organizmu? Owszem można sobie pozwolić na coś takiego wyjątkowo, ale pytanie, czy to jest właściwa droga w życiu? Ja nie mam wątpliwości, więc nie polecam i nie propaguję. A gadki że "pić to trzeba umieć" są w większości wygłaszane przez ludzi nie mających świadomości o czym mówią. Dlatego też mądrze jest nie namawiać i nikogo nie mamić takimi głodnymi kawałkami. No chyba, że nam zależy na pozerstwie.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: eljot 13-09-2011, 12:47
To nie miał być argument. TO stwierdzenie faktu.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 13-09-2011, 12:51
Ale to nie jest żaden fakt. Porównywanie patologii do natury jest wyrazem pomylenia.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: eljot 13-09-2011, 13:05

A gadki że "pić to trzeba umieć" są w większości wygłaszane przez ludzi nie mających świadomości o czym mówią. Dlatego też mądrze jest nie namawiać i nikogo nie mamić takimi głodnymi kawałkami. No chyba że nam zależy na pozerstwie.

Jeść trzeba umieć i pić trzeba umieć. To nie ma nic wspólnego z pozerstwem. Nie chodzi o picie na umór, tak jak nie chodzi o obżeranie się. Jeżeli zjesz sobie raz na jakiś czas loda ze śmietaną, to równie dobrze mogę wypić piwo czy lampkę koniaku. A jak będę  u cioci na imieninach, to nawet kilka kieliszków wódki. Wszystko zależy od świadomości stanu swojego organizmu. Był czas, że alkoholu nie tknąłem bo wiedziałem, że nie jest na to moment.
 Alkohol towarzyszy ludzkości od lat i na pewno jest powodem wielu tragedii ludzkich, tak jak pieniądze, miłość i nienawiść. Trzeba sobie z tym radzić.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Urbanowicz 13-09-2011, 13:07
Upojenie alkoholowe: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,10278112,Powinien_juz_nie_zyc__a_jechal_rowerem.html


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Sobol 13-09-2011, 14:16
Tak jest Eljot, masz rację. Znaleźli się, psia krew, świędsi od papieża. To w naszym umęczonym kraju normalne.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 13-09-2011, 14:31

A gadki że "pić to trzeba umieć" są w większości wygłaszane przez ludzi nie mających świadomości o czym mówią. Dlatego też mądrze jest nie namawiać i nikogo nie mamić takimi głodnymi kawałkami. No chyba że nam zależy na pozerstwie.

Jeść trzeba umieć i pić trzeba umieć. To nie ma nic wspólnego z pozerstwem. Nie chodzi o picie na umór, tak jak nie chodzi o obżeranie się. Jeżeli zjesz sobie raz na jakiś czas loda ze śmietaną, to równie dobrze mogę wypić piwo czy lampkę koniaku. A jak będę  u cioci na imieninach, to nawet kilka kieliszków wódki. Wszystko zależy od świadomości stanu swojego organizmu. Był czas, że alkoholu nie tknąłem bo wiedziałem, że nie jest na to moment.
 Alkohol towarzyszy ludzkości od lat i na pewno jest powodem wielu tragedii ludzkich, tak jak pieniądze, miłość i nienawiść. Trzeba sobie z tym radzić.

Na zdrowie.

Tak jest Eljot, masz rację. Znaleźli się, psia krew, świędsi od papieża. To w naszym umęczonym kraju normalne.

Ja nie jestem żaden świędy od papieża.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Sobol 13-09-2011, 14:37
Laokoon, rzadko piję, ale nie omieszkam Twojego zdrowia wypić.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 13-09-2011, 14:44
Laokoon, rzadko piję, ale nie omieszkam Twojego zdrowia wypić.

A co ty jakiś kalekarz jesteś, że czyjeś zdrowie chcesz przejadać?


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Gocha 13-09-2011, 16:09
najwięksi mistycy byli w którymś momencie swego życia w takim stanie świadomości, jak Ty.
Cytat
No chyba, że ktoś potrzebuje zabić świadomość totalnej beznadziei życia.
To już wiem, dlaczego nie mam potrzeby picia alkoholu. Nie mam świadomości beznadzei życia. .


No tak - ten watek, z racji tytułu, to świetne miejsce do gadania o świadomości, ulubionym pojęciu Izy ;-P
Lepsze niż zamknięte właśnie "gdybanie".
 


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: darek 24-09-2011, 21:28
Miałem tu na myśli to, że stan upojenia (pojawia się później i ze zwiększoną siłą) pojawia się później i nagle, tak jakby momentalnie zwalał z nóg. Coś jakby załatane dziury w sitku - choć nie do końca - nagle pękają (te słabiej "zrośnięte" ) i pojawia się natychmiastowe trudne do opanowanie upojenie alkoholowe.

Czu słuszna jest teoria, że załatany układ pokarmowy może całkowicie zakłócić mechanizm upijania się?


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 25-09-2011, 10:02
Miałem tu na myśli to, że stan upojenia (pojawia się później i ze zwiększoną siłą) pojawia się później i nagle, tak jakby momentalnie zwalał z nóg. Coś jakby załatane dziury w sitku - choć nie do końca - nagle pękają (te słabiej "zrośnięte" ) i pojawia się natychmiastowe trudne do opanowanie upojenie alkoholowe.

Czu słuszna jest teoria, że załatany układ pokarmowy może całkowicie zakłócić mechanizm upijania się?

Myślę że to tylko pośrednio ma związek z "dziurami". Raczej wiązałbym to z pracą wątroby. Dlatego szczególnie w trakcie reperowania układu pokarmowego, nie polecałbym dodatkowo obciążać wątroby.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 25-09-2011, 18:21
Cytat
Czu słuszna jest teoria, że załatany układ pokarmowy może całkowicie zakłócić mechanizm upijania się?
Wydaje mnie się, że alkohol jest na tyle nowy - patrząc na ewolucję naszego układu pokarmowego, że organizm nawet jeszcze nie pomyślał o sposobach na jego nie wchłanianie.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Lilijka 25-09-2011, 19:50
Po to ma się zdrowie, by go używać, a nie dla niego żyć. I piwko wypić, i fajeczkę zapalić, i przebiec 40 km, co kto lubi, do wyboru, do koloru. Organizm to nie jakiś bubel, który musimy non stop chronić, on sobie doskonale poradzi z naszymi wyskokami :).


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 26-09-2011, 10:37
Ja bym nie powiedział, że systematyczne obciążanie zdrowego organizmu jest właściwe. Co innego wypić lampkę wina na aperitif, a co innego imprezować przy wódce. Wszak każdy bierze odpowiedzialność za swoje zdrowie, więc powinien wiedzieć jakie są konsekwencje wyskoków.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 26-09-2011, 11:39
Cytat
Jeśli jednak "załatamy" sobie cały układ pokarmowy, jak ów alkohol przeniknie do krwi i nastąpi upojenie?
Szczelność jelit wpływa na wchłanianie zakąski, a nie alkoholu.
U alkoholików opisano zespół nieszczelności jelit i spowodowane nim alergie pokarmowe.
Po uszczelnienu jelit alkohol wchłania się, a zakąska pozostaje w jelitach aż do prawidłowego jej strawienia.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Fabularasa 26-09-2011, 13:09
Po uszczelnienu jelit alkohol wchłania się, a zakąska pozostaje w jelitach aż do prawidłowego jej strawienia.

Czy alkohol to jedyny wyjątek? Dlaczego tak się dzieje?


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 26-09-2011, 13:21
Nie, woda i inne roztwory też - zgodnie z różnicą stężeń (osomoza) lub wbrew niej (transport czynny).


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Fabularasa 26-09-2011, 13:57
Nie, woda i inne roztwory też - zgodnie z różnicą stężeń (osomoza) lub wbrew niej (transport czynny).

Czyli, jeśli ktoś pije napoje w plastikowych butelkach jest znacznie bardziej narażony na wchłonięcie toksyn do organizmu aniżeli jedząc np. batona?


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 26-09-2011, 14:25
Obawiam się, że nie, ponieważ wszystko co wypijemy i zjemy ulega zmieszaniu i rozcieńczeniu. Dopiero w jelicie grubym woda jest ponownie wchłaniana. Toksyny pochodzące czy to z napojów, czy z batonów wchłaniają się na podobnych zasadach.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Mariuszek 26-09-2011, 23:15

Czy może zdarzyć się tak, że po jakimś czasie picia MO upojenie pojawia się później niż dotychczas i dodatkowo z większą siłą? W ostatnim roku zdarzyło mi się wypić 3 razy i za każdym razem upojenie pojawiało się później i ze zwiększoną siłą.


Alkohol wchłania się w jamie ustnej, w żołądku i jelicie grubym.
Jeżeli codziennie pijesz MO w której jest olej, do tego usmażysz jeszcze coś na smalcu, to teoretycznie może to spowalniać wchłanianie alkoholu.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 27-09-2011, 09:21
Stary trik ( nie polecam) dwa trzy łyki oleju, a potem można pić alkohol, ale nieubłaganie po 30 minutach jest już wchłanianie i tak wrócisz do domu slalomem :)


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Pepermint 27-09-2011, 10:18
Cytat
Twoim zdaniem sensem życia, ponoć od kilku miliardów lat rozwijającego się na naszej planecie, a w kosmosie może i dłużej, jest abyś przebywała wśród życzliwych ludzi. Ok. Proszę o kolejne sensy.
A ciekawe właśnie, czy może być tylko jeden sens, czy ich wiele.
Skorupion, moim zdaniem sensem życia jest prokreacja,wszystko w okól tego się kręci od zdobywania najatrakcyjnieszego partnera po zdobycie jak najbardziej płodnej - pięknej partnerki, pieniądze, wygoda, poczucie bezpieczeństwa mają na celu zagwarantować prokreację, najlepsze geny, ciągłość gatunku etc.
Tak więc Biosłone wychodzi na przeciw tym potrzebom bo i skóra ładniejsza, włosy gęstrze, waga w normie - człowiek pięknieje :-), nie śmierdzi (bo tak niestety bywa), nie chrząka co 5 minut flegmą - co teraz jest normą zwłaszcza u kobiet, nie przyczynia sie bezpośrednio do zwiększenia zarobków ale stan homeostazy organizmu powoduje równowagę emocjonalną a spokój psychiczny pomaga w podejmowaniu decyzji, wytrwałości zdobywaniu celów :-)

I odpowiedz na drugi temat zainicjowany przez autora wątku - wg mnie im jesteś zdrowszy tym gwałtowniejsza może być reakcja na alkohol i inne używki, organizm będzie silniej sie bronił ale i też szybciej eliminował związki toksyczne z ciała.

A alkoholik może/musi więcej i go aż tak nie rozłoży jak zdrowego osobnika.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 27-09-2011, 10:22
Cytat
Skorupion, moim zdaniem sensem życia jest prokreacja,wszystko w okól tego się kręci od zdobywania najatrakcyjnieszego partnera po zdobycie jak najbardziej płodnej - pięknej partnerki, pieniądze, wygoda, poczucie bezpieczeństwa mają na celu zagwarantować prokreację, najlepsze geny, ciągłość gatunku etc.

No dobrze, ale po co ta ciągłość gatunku?


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 27-09-2011, 10:26
Skorupiaku ty jeden, dobrze że matka natura nie ma takiego podejścia :)


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Pepermint 27-09-2011, 10:52
Cytat
No dobrze, ale po co ta ciągłość gatunku?
a o to już musisz pytać Matkę Naturę, pewnie jeszcze w nas wierzy


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Metaldaw 27-09-2011, 13:48
I odpowiedz na drugi temat zainicjowany przez autora wątku - wg mnie im jesteś zdrowszy tym gwałtowniejsza może być reakcja na alkohol i inne używki, organizm będzie silniej sie bronił ale i też szybciej eliminował związki toksyczne z ciała.
A alkoholik może/musi więcej i go aż tak nie rozłoży jak zdrowego osobnika.

Z ekonomicznego punktu widzenie bardzo oszczędne byłoby upicie się setką wódki czy małym piwkiem ;)


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Mariuszek 27-09-2011, 20:16

Jeżeli chcemy się upić setką wódki to podobno dobre jest picie przez słomkę. Będzie taniej i pewnie zdrowiej niż wypicie jednej butelki.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Laokoon 27-09-2011, 20:45

Jeżeli chcemy się upić setką wódki to podobno dobre jest picie przez słomkę. Będzie taniej i pewnie zdrowiej niż wypicie jednej butelki.

A jeszcze lepiej wlać do małego rozpylacza i psiknąć sobie w usta. Podobono trzeba uważać bo przy małej ilości szybkie upojenie gwarantowane.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 05-04-2012, 16:33
http://www.youtube.com/watch?v=ZcW8IXvB7kQ&feature=player_embedded (http://www.youtube.com/watch?v=ZcW8IXvB7kQ&feature=player_embedded)
Cytat
Każdy z nas może osobistym przykładem pokazać, czym jest zdrowe i trzeźwe życie.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Irek 06-04-2012, 00:26
Film propagandowy. Same bujdy, szczególnie jeśli chodzi o statystyki.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Tom 06-04-2012, 08:16
Jaka wspaniała propaganda, popieram w całej rozciągłości :). Tradycja picia alkoholu jest taką samą tradycją jak zażywanie lekarstw i szczepienie!  


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Dandi 22-04-2012, 16:28
Ciekawostka; dziś wypiłem MO na lightowym kacu. Chyba zaraz sie wykręcę! Serducho wali strasznie, uderzenia gorąca, straszne rozchwianie emocjonalne, nie mogę się skupić, mam straszne lęki, ból głowy, nudności. Jednym słowem cyrk na kiju. Nie róbcie takich rzeczy!


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Irek 22-04-2012, 17:01
Wszystko dla tego, ze zadowalasz się półśrodkami, lajtami. :)  Ja opanowałem jakiś czas temu 0,7 i  żadnego kaca! Tylko lekkie osłabienie i brak chęci do  jakiejś pracy (leniuch) to wszystko. Przed Bioslone było gorzej.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Dandi 22-04-2012, 17:19
Nie zrozumieliśmy się; chodził kwestie wypicia MO na kacu.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Astalavistaaa 22-04-2012, 17:29
Morał nasuwa się sam: nie pić w ogóle. ;)


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Travis 22-04-2012, 18:12
Czasami mam wrażenie, że życie ludzi kręci się wokół alkoholu. Nie żebym był święty, sporadycznie ale zdarzało mi się wypić jakieś piwa w czyjeś urodziny czy sylwestra, ale zdecydowanie wole mieć trzeźwy i w pełni sprawności intelektualnej umysł. Większość pitego alkoholu to ucieczka przed rzeczywistością, przed sobą, przed problemami, a taka reakcja jest dla mnie poniżej godności człowieka, który powinien się z tym wszystkim mierzyć. To jest obraza dla Boga/natury/cokolwiek by nie dostrzegać, że pomimo tego niewolniczego, ogłupiającego systemu, pełnego chciwości, żądzy władzy i cierpienia, nasze istnienie jest na prawdę fascynujące. Szczególnie jeśli ktoś zacznie dostrzegać i cieszyć się naturą oraz żyć z nią w zgodzie.

Jedyne co lubię w stanach pod wpływem to "gęstość dyskusji", po prostu lubię rozmawiać z drugim człowiekiem, ale do tego nie są potrzebne takie ilości jakie ludzie w siebie wlewają.  Pierwsze "domówki" pojawiły się u mnie bardzo szybko bo w wieku 13 lat, i równie szybko się skończyły. Natomiast spora grupa dorosłych ludzi jest nadal na poziomie 13 letnich gówniarzy pijąca ile dadzą rade by jak najmocniej się narąbać. To jest żenujące. I mówię tu o na prawdę dorosłych ludziach, nie wspominając o pokoleniu dzisiejszych 20 latków, którzy dzień w dzień szukają tylko konta i okazji by się odurzyć.

Ostatni raz miałem w ustach alkohol 1 stycznia, i cieszy mnie, że od tamtego czasu ani razu przez głowę nie przeszła mi myśl by może się napić.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 22-04-2012, 18:24
Cytat
Czasami mam wrażenie, że życie ludzi kręci się wokół alkoholu.

Tylko w pewnych, zdegenerowanych środowiskach. Ogólnie to wiadomo, że kręci sie wokół władzy, pieniędzy i panienek.



Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Travis 22-04-2012, 18:51
Tylko w pewnych, zdegenerowanych środowiskach. Ogólnie to wiadomo, że kręci sie wokół władzy, pieniędzy i panienek.
Czy te zdegenerowane środowiska to nie jest czasem "plebs", który stanowi 97% naszego zachodniego świata? Pozostałe procenty to odpowiednio 2,5% ludzi świadomych otaczającego matrixa i szanujących się, oraz 0,5% magnatów i klanów pokroju rockefellerów czy rothschildów, którzy urządzili sobie z naszej planety szachownice.*

Chociaż mówimy chyba trochę o czym innym, bo dla mnie 97%, które się nie szanuje, goni zarówno za władzą, dobrami materialnymi i innym kiczem, a przy okazji obala miesięcznie kilka litrów alkoholu.

*Oczywiście statystyka nie poparta żadnymi badaniami hamerykańskich naukowców.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Irek 22-04-2012, 20:07
Scorupion a Ty nie jesteś zdegenerowany? Oceniam po koszulce.

Travis a Ty, to na pewno należysz do tych 2,5% świadomych otaczającego matrixa i szanujących się? Po takich uświadamiających wywodach nie może być inaczej. W tak młodym wieku czuć się lepszym od 97,5% ludzi na ziemi, to całkiem ciekawe osiągniecie. Obyś się nie mylił co do siebie.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 22-04-2012, 20:17
Po koszulce można sporo ocenić , ale z największym prawdopodobieństwem to samą koszulkę.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Irek 22-04-2012, 20:20
Dokładnie, tak jak po jednym napisanym przez kogoś poście, ocenić, że jest degeneratem.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Travis 22-04-2012, 20:57
Travis a Ty, to na pewno należysz do tych 2,5% świadomych otaczającego matrixa i szanujących się?
Po takich uświadamiających wywodach nie może być inaczej. W tak młodym wieku czuć się lepszym od 97,5% ludzi na ziemi to całkiem ciekawe osiągniecie. Obyś się nie mylił co do siebie.

Spokojnie Irku, mój post nie był skierowany do Ciebie, ale jeżeli tak go odebrałeś... A co do mnie, to na pewno pracuję nad świadomością i szacunkiem do samego siebie, a jaki jest tego efekt to nie ja oceniam. Natomiast przez większość mojego dotychczasowego, młodego życia chciałem szanować wszystkich, ale stwierdziłem, że nie będę szanować ludzi, którzy sami siebie nie szanują.

Faktem jest, że ostatnio trochę zgorzkniałem i stałem się cyniczny, ale jaki mam być w świecie, w którym banki okradają, dzienniki informacyjne kłamią, rządy są nierządami, lekarze zabijają a nauczyciele z własnej niewiedzy i naiwności powtarzają wkute bzdury i przykładając rękę do okropnej indoktrynacji młodych pokoleń. Czego skutkiem jest 97% populacja zombie, pacjentów, baranów, ludzi bez godności i honoru, ludzi bez szacunku do samych siebie. I mamy punkt wyjścia, bo mówiąc o szacunku trzeba zacząć szanować siebie.*

*Cały czas na myśli mam nasz zachodni świat, inaczej mówiłbym o ludziach, którzy nie mają kropli wody i umierają codziennie z głodu. A w zamian dostają przeterminowane szczepionki, suplementy odchudzające i elektryczne koce...


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Astalavistaaa 22-04-2012, 20:59
A ja się z Travisem zgadzam. Nie znam żadnych statystyk, nie znam wyników przeprowadzanych badań, czy ankiet, ale sama od kilku lat unikam alkoholu. Oczywiście zdarza mi się wypić kilka drinków, ale musi być ku temu dobra okazja. Podobnie jak Travis, choć może wydaje się to śmieszne, lubię sobie po prostu pod wpływem alkoholu pogadać. Mój wybór był wynikiem kilkuletnich, zapewne nie w pelni świadomych obserwacji. Przeciętni ludzie w moim wieku nie potrafią przeżyć dnia bez kilku ''browarów''. Kiedy spotykam się ze znajomymi, ot tak na pogaduchy, oni nie są w stanie zamówić niczego innego. Niejednokrotnie byłam wyśmiana, spotkałam się ze zdziwieniem, bądź setką pytań: "A Ty znów tę zieloną herbatę?'', '' Kiedy Ty w końcu się napijesz?'', '' Piłaś kiedyś alkohol?'' itd.Oczywiście zupełnie mnie to nie rusza, bo to ja wybieram. Martwi mnie tylko podejście ludzi, oraz to, że nie potrafią rozwiązywać swoich problemów na trzeźwo, wziąć życia, takim jakim jest, oraz co się z tym wiąże, że dla nich bal maskowy trwa 365 dni w roku.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Tomasz4414 22-04-2012, 22:06
Brawo Travis piękna tyrada, tylko uważaj z tym cynizmem bo jeszcze trochę i twym idolem będzie Pan
Scorupion.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Travis 22-04-2012, 22:32
Brawo Travis piękna tyrada, tylko uważaj z tym cynizmem bo jeszcze trochę i twym idolem będzie Pan
Scorupion.
Tomaszu, nie jest sztuką udawać lub nie wiedzieć, w którą stronę ziemia się kręci, i być super pozytywnym, zakręconym śmieszkiem. Tutaj, przy pełnej świadomości, trzeba zachować spokój i rozwagę, jednocześnie w miarę pogodnie patrząc w przyszłość. Pozwalając sobie od czasu do czasu na "oczyszczenie". Ja ostatnimi czasy naprawdę jestem pogodny, cieszę się, że odkryłem prawdziwą i jedyną drogę do zdrowia. A zdrowie to fundament, z którego wychodzą wszystkie nasze działania.



"Naprawdę", nie "na prawdę" :). // S.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 23-04-2012, 10:28
Cytat
Czasami mam wrażenie, że życie ludzi kręci się wokół alkoholu.

Tylko w pewnych, zdegenerowanych środowiskach. Ogólnie to wiadomo, że kręci sie wokół władzy, pieniędzy i panienek.


Aż tak dużo lesbijek nie mamy w społeczeństwie. Raczej wokół pieniędzy, sexu i wiładzy.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: scorupion 23-04-2012, 10:44
Sprytne spostrzeżenie, obstawałbym jednak przy swoim.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Lilijka 23-04-2012, 20:29
Aż tak dużo lesbijek nie mamy w społeczeństwie. Raczej wokół pieniędzy, sexu i wiładzy.
Co to wiładza? :)


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 24-04-2012, 06:42
Świat sie zmienia. Jeszcze nie tak dawno twierdzono, że zbyt duże spożywanie alkoholu jest be. A dziś... to powód do dumy narodowej.
http://biznes.onet.pl/nawarzylismy-piwa-sobie-i-zagranicy,18566,5113004,1,prasa-detal
Cytat
A, jak wyliczył "DGP", roczna sprzedaż złocistego trunku na osobę w naszym kraju wyniosła ponad 100 litrów. Oznacza to, że pod względem konsumpcji piwa prawie doganiamy Niemców, którzy wypijają rocznie średnio 103-105 litrów.Ten rok może być jeszcze lepszy.
Cytat
Branża oczekuje, że produkcja i sprzedaż piwa wzrosną o 3-4 proc
No jeśli branża oczekuje... , to trzeba ją wesprzeć. Czyli moi drodzy zwiększamy kieszonkowe dzieciakom, nie sprawdzamy ich wzroku po powrocie z sobotniej imprezki i sami po pracy zamiast do domu to na piwko. A nóż/widelec w przyszłym roku wygramy z Niemcami.;)


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 24-04-2012, 09:27
Nie tylko na piweczo: - http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1659952,1,rozsadna-ilosc-alkoholu-moze-pomoc-watrobie,index.html
Wszystko dla zdrowotności!


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Irek 24-04-2012, 11:40
Sprawa jest tak banalnie prosta, ze nie warto o tym dyskutować, bo każdy z Was wie przecież, ze wszystko zależy od dawki. Wiec przeciwnicy alkoholu niech się pukną w łeb! :)


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: K'lara 24-04-2012, 11:41
Dusiu70,  w pewną sobotę moja córka, wówczas licealistka, poszła zarobić sobie do Robana (odzież używana), przy rozpakowywaniu nowej dostawy (robią to w nocy). Kiedy po Nią pojechałam o pierwszej w nocy, w okolice Rynku Głównego, to doznałam szoku widząc tłumy młodzieży (gimnazjum, liceum) pijane w sztok, wracające do domów.
Pewna znajoma pracuje w restauracji pod Wawelem, gdzie dziennie schodzi im 700 litrów piwa!
Sam widzisz bedzie (tak, bedzie a nie będzie) coraz lepiej.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Irek 24-04-2012, 12:00
Dusiu70,  w pewną sobotę moja córka, wówczas licealistka, poszła zarobić sobie do Robana (odzież używana), przy rozpakowywaniu nowej dostawy (robią to w nocy). Kiedy po Nią pojechałam o pierwszej w nocy, w okolice Rynku Głównego, to doznałam szoku widząc tłumy młodzieży (gimnazjum, liceum) pijane w sztok, wracające do domów.
Pewna znajoma pracuje w restauracji pod Wawelem, gdzie dziennie schodzi im 700 litrów piwa!
Sam widzisz bedzie (tak, bedzie a nie będzie) coraz lepiej.

Dzisiaj rano przechodziłem kolo piekarni, a tam tłumy ludzi kupujących pieczywo z wyobraźcie sobie trującym glutenem, bo na pewno używają zbyt dużych dawek. Doznałem szoku! To dopiero patologia, bo jest ich na pewno więcej niż pijaków.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: eljot 24-04-2012, 13:47
A ja widziałem w TV tłumy starców otumanionych w sztok z obłędem w oczach krzyczących "Jaroslaw", "Jaroslaw". I nie wiem, czy w pobliskich sklepach zeszły wszystkie alkohole?
Będzie coraz lepiej?


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 24-04-2012, 13:52
Dzisiaj rano przechodziłem kolo piekarni, a tam tłumy ludzi kupujących pieczywo...
Możliwe, że byli na kacu. ;)


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Dandi 27-05-2012, 14:32
Na kacu mam straszne lęki, poczucie paniki i stresu. Bardzo mocno nasila mi się strach. Od czego to jest uzależnione? Można to jakoś wytłumaczyć? Nigdy tak nie miałem, wręcz przeciwnie. Na kacu byłem wyluzowany, wylajtowany tylko trochę zmęczony. Wyczytałem w kilku miejscach, że są to objawy uzależnienia. Nie zaglądam często do kieliszka a głowę do picia mam słabą. 


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Tom 28-05-2012, 08:47
Cytat
Na kacu mam straszne lęki, poczucie paniki i stresu. Bardzo mocno nasila mi się strach.

Bardzo dobre objawy, zniechęcają skutecznie do częstego picia :) też tak mam.

Cytat
Od czego to jest uzależnione? Można to jakoś wytłumaczyć?

Tak, pozbywaniem się trucizny z organizmu, gdyby to było przyjemne to dopiero byłoby bez sensu.

Cytat
Nigdy tak nie miałem, wręcz przeciwnie. Na kacu byłem wyluzowany, wylajtowany tylko trochę zmęczony.

Znaczy się, zdrowiejesz :).

Cytat
Wyczytałem w kilku miejscach, że są to objawy uzależnienia. Nie zaglądam często do kieliszka a głowę do picia mam słabą.

Kac świadczy o tym, że poprzedniego dnia zatrułeś się alkoholem. Wypiłeś za dużo. Czy to już jest uzależnienie? Nie ma gotowej recepty, sam powinieneś obserwować siebie i wiedzieć kiedy coś złego się z Tobą dzieje bo od czytania różnych mądrości to ogłupieć łatwiej i pogubić się. Nic nie zastąpi samodzielnego myślenia!


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Crow 28-05-2012, 17:38
Na kacu mam straszne lęki, poczucie paniki i stresu. Bardzo mocno nasila mi się strach.

Miałem tak samo, plus duże problemy z koncentracją nawet parę dni dochodziłem do siebie, dlatego zmniejszyłem ilość i częstość wypijanego alkoholu co i Tobie radzę. Oczywiście tylko na jakiś czas :D.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Dandi 01-06-2012, 10:47
Będąc na MO, KB i DP strasznie szybko się upijam. Dosłownie 100 mil wódki i już niezła faza... Kolejne 200 mil wódki i już urwany film! Nie mam pojęcia, co się dzieje. Aż mi wstyd na tle znajomych. Dodatkowo na kacu mam straszne zaparcia i śmierdzące do granic możliwości gazy. Oczywiście pomijając leki i resztę, co opisałem w poście wyżej. Ja wiem, że alkohol jest niezdrowy i nie jest wskazany podczas kuracji, ale czasami są takie sytuacje, że trzeba, tak to nazwijmy ;) Ale mówiąc poważnie, musze go rzucić. Kiedyś, kiedy byłem zdrowy, "bomby" alkoholowe były zupełnie inne; fajne, przyjemne. A teraz tylko jakieś schizy, chaos w głowie, gonitwa myśli, pomijając oczywiście kaca który teraz jest x10.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Waleriana 01-06-2012, 11:05
Ja wiem, że alkohol jest niezdrowy i nie jest wskazany podczas kuracji, ale czasami są takie sytuacje, że trzeba, tak to nazwijmy ;)

Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Są sytuacje, w których ludzie wokół nas oczekują, że wypijemy alkohol. Ale nie znaczy to, że "musimy". Decyzja zawsze należy do nas. Wbrew pozorom większość osób akceptuje odmowę. A jeśli ktoś ma z tym problem, to cóż... to jest jego problem, nie nasz.



Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Dandi 01-06-2012, 11:49
Wiesz, co; alkohol pozwala zapomnieć mi o tym, że mam siebie dosyć, dlatego też nie odmawiam.


Tytuł: Odp: Upojenie alkoholowe
Wiadomość wysłana przez: Baird 01-06-2012, 14:35
Cytat
A teraz tylko jakieś schizy, chaos w głowie, gonitwa myśli, pomijając oczywiście kaca który teraz jest x10.

Najlepsze na kaca, powietrze z materaca!