Niemedyczne forum zdrowia

RODZICE, DZIECI, RODZINA => Dziecko w wieku szkolnym => Wątek zaczęty przez: Tomasz Urbanowicz 19-09-2011, 11:05



Tytuł: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Urbanowicz 19-09-2011, 11:05
Moja córeczka poszła do I klasy i... wymagają bilansu sześciolatka. Jako że wszelkie "bilanse" omijamy szerokim łukiem, nie wiem trochę, co z tym fantem zrobić. Wprawdzie mogę to załatwić prywatnie, ale chyba dokumentem dołączanym do tego bilansu jest karta szczepień. Wprawdzie mam ją w domu, ale... ponoć szkoła zgłasza do sanepidu "odchyłki" od szczepień.

Jesteśmy wypisani z przychodni.

Co radzicie?



Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Eso75 19-09-2011, 12:41
A jeżeli nie dostarczysz tego bilansu, to wiesz co szkoła ma zamiar zrobić z Córką? Chyba nie mają prawa jej wyrzucić? Może by tak odpisać, że ze względów osobistych takiego bilansu nie dostarczysz.
A swoją drogą to ciekawostka.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Iris 19-09-2011, 14:02
Cytat z wątku "Znów te szczepienia" z porad ELWIRY, odpowiedź 1189:

Czy brak szczepień w książeczce może być przeszkodą w przyjęciu do przedszkola, szkoły czy uczelni wyższej? Według naszej wiedzy NIE, ponieważ nie są nam znane żadne przepisy, które określały by wymóg posiadania wszystkich szczepień ochronnych przy przyjęciu do przedszkola czy innej placówki edukacyjnej.
Jednakże zdarzają się przypadki upominania się przez pielęgniarki szkolne lub inne osoby o informacje na temat wykonanych szczepień. Zawsze w takim wypadku poproś grzecznie o podstawę prawną takiego żądania. Często zdarza się, że osoby, które tego żądają powołują się na nieaktualne już rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 22 grudnia 2004 r. w sprawie zakresu i organizacji profilaktycznej opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą. Jeden z załączników do tego rozporządzenia określał szczegółowo zakres gromadzonych informacji o uczniu przez pielęgniarkę szkolną, w tym informacje o szczepieniach ochronnych.
Te przepisy nie są już aktualne i obecnie obowiązuje rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 28 sierpnia 2009 r. w sprawie organizacji profilaktycznej opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą, które nie określa wyglądu i zakresu tej dokumentacji tylko odwołuje się do Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 w sprawie w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji mendycznej oraz sposobu jej przetwarzania. A to rozporządzenie nie zawiera żadnego przepisu, który nakazywałby zbieranie informacji o szczepieniach ucznia.
Cytat:
§ 70. Indywidualna dokumentacja ucznia zawiera dane określone w § 10 ust. 1 pkt 1-4 oraz dodatkowo:
1) informacje o przebytych chorobach i problemach zdrowotnych ucznia;
2) informacje o innych problemach mających wpływ na zdrowie ucznia;
3) wyniki przeprowadzanych testów przesiewowych.

Ja byłam z moim synem na bilansie 6-latka, bo chodzę do przychodni po zwolnienie jak syn choruje. Wcześniej kilkakrotnie panie recepcjonistki do mnie dzwoniły aby przypomnieć o zaległym bilansie. Domyślałam się, że chodzi raczej o zaległe szczepienia. Wcześniej złożyłam w przychodni oświadczenie, że nie wyrażam zgody na szczepienie syna. Podczas bilansu pani doktor ani słowem nie wspomniała nt. szczepień. Cokolwiek by nie powiedziała i tak nie zmieniła bym zdania.
Sam bilans trwał parę minut, sztampa jak zwykle. Ale wypisała w książeczce np. niesymetryczne łopatki i dostaliśmy skierowanie na gimnastykę korekcyjną, która odbywa sie w przedszkolu.
Myślę, że niekoniecznie może tu chodzić o szczepienia, ale o ogólny stan zdrowotny lub (z cytatu wyżej):

§ 70. Indywidualna dokumentacja ucznia zawiera dane określone w § 10 ust. 1 pkt 1-4 oraz dodatkowo:
1) informacje o przebytych chorobach i problemach zdrowotnych ucznia;
2) informacje o innych problemach mających wpływ na zdrowie ucznia;
3) wyniki przeprowadzanych testów przesiewowych
czyli podczas bilansu "wychodzą" informacje o "problemach zdrowotnych ucznia", które są wpisywane w książeczce zdrowia, na podstawie której robiona jest "indywidualna dokumentacj ucznia".



Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Zuza 19-09-2011, 18:16
Moja córka chodzi teraz do 2 klasy gimnazjum. W ubiegłym roku szkolnym pielęgniarka w szkole nękała ją o dostarczenie bilansu od lekarza rodzinnego. Mówiła coś o tym, że będzie to potrzebne w szkole średniej. Nie wiem, na ile to będzie potrzebne, ale jeszcze nie dostarczyłyśmy tego bilansu i też nie wiem, co z tym zrobić.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Urbanowicz 20-09-2011, 06:05
Co szkołę obchodzi, czy moje dziecko ma płaskostopie, czy nie ma? Czy ma krzywy kręgosłup, czy też nie. Co szkole do tego? Ja odpowiadam za swoje dziecko i jeśli nawet miałoby płaskostopie to nie jest powód upubliczniania tego w szkole.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Kalina 20-09-2011, 16:44
Co szkole do tego?
Tomku wiele przed Tobą. Trzy lata temu, gdy moje dziecko szło do średniej szkoły, byłam w szoku.

Do szkoły średniej przekazywana była cała dokumentacja od bilansu 6 latka do badań medycznych, przed pójściem do szkoły średniej.

Pytasz co szkole do tego, z moich obserwacji wynika, że w dużych szkołach (podstawowych), informacje te służą do segregowania dzieci. I tak klasy a, b, to klasy dla dzieci najzdolniejszych i dzieci nauczycieli.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Piotr 21-09-2011, 14:02

Pytasz co szkole do tego, z moich obserwacji wynika, że w dużych szkołach(podstawowych), informacje te służą do segregowania dzieci. I tak klasy a,b, to klasy dla dzieci najzdolniejszych

To akurat uważam za bardzo rozsądny pomysł. Jeżeli chcemy, żeby w kraju było lepiej, to trzeba dbać o najzdolniejsze dzieci, bo to najzdolniejsi ludzie odpowiadają za postęp. Nie można marnować talentów w klasach z uczniami, którzy nie chcą się uczyć.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Syrenka 21-09-2011, 21:06

To akurat uważam za bardzo rozsądny pomysł. Jeżeli chcemy, żeby w kraju było lepiej, to trzeba dbać o najzdolniejsze dzieci, bo to najzdolniejsi ludzie odpowiadają za postęp. Nie można marnować talentów w klasach z uczniami, którzy nie chcą się uczyć.

http://autodafe.salon24.pl/343718,liczby-krzycza


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Zuza 22-09-2011, 19:50

Pytasz co szkole do tego, z moich obserwacji wynika, że w dużych szkołach(podstawowych), informacje te służą do segregowania dzieci. I tak klasy a,b, to klasy dla dzieci najzdolniejszych

To akurat uważam za bardzo rozsądny pomysł. Jeżeli chcemy, żeby w kraju było lepiej, to trzeba dbać o najzdolniejsze dzieci, bo to najzdolniejsi ludzie odpowiadają za postęp. Nie można marnować talentów w klasach z uczniami, którzy nie chcą się uczyć.

To jest akurat sprawa, z którą bardzo się nie zgadzam. Moja córka jest w klasie z tymi lepszymi uczniami, ale uważam, że takie metody krzywdzą wiele dzieci, skreślają wiele z nich na starcie ich życia. Po co taki dzieciak ma się w ogóle starać, jeśli i tak jest już w klasie z "tumanami"? Niesłychana motywacja do nauki, co? Chore metody wychowawcze, tak jak chory cały system i polityka w Polsce.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 22-09-2011, 19:56
No co Ty Zuzka. Ja do podstawówki chodziłam do klasy "c". Około VI klasy dotarły do nas ploty, że jesteśmy gorsi, bo w innych klasach są dzieci dygnitarzy i niby te zdolne, a my to niby te tumany. Tak żeśmy się wkurzyli, tak nam to na ambicję weszło, że skończyliśmy podstawówkę jako najlepsi. Byliśmy najmocniejsi i pokazaliśmy klasom "a" i "b" gdzie jest ich miejsce w szeregu! A co!


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Kalina 23-09-2011, 12:16

Pytasz co szkole do tego, z moich obserwacji wynika, że w dużych szkołach(podstawowych), informacje te służą do segregowania dzieci. I tak klasy a,b, to klasy dla dzieci najzdolniejszych

To akurat uważam za bardzo rozsądny pomysł. Jeżeli chcemy, żeby w kraju było lepiej, to trzeba dbać o najzdolniejsze dzieci, bo to najzdolniejsi ludzie odpowiadają za postęp. Nie można marnować talentów w klasach z uczniami, którzy nie chcą się uczyć.

To jest akurat sprawa, z którą bardzo się nie zgadzam. Moja córka jest w klasie z tymi lepszymi uczniami, ale uważam, że takie metody krzywdzą wiele dzieci, skreślają wiele z nich na starcie ich życia. Po co taki dzieciak ma się w ogóle starać, jeśli i tak jest już w klasie z "tumanami"? Niesłychana motywacja do nauki, co? Chore metody wychowawcze, tak jak chory cały system i polityka w Polsce.
Byliśmy najmocniejsi i pokazaliśmy klasom "a" i "b" gdzie jest ich miejsce w szeregu! A co!
Iza nie traktuj tego jako wypominanie wieku, ale kiedyś do jednej klasy nie trafiało 50% dzieci z ADHD, dysleksją, dysgrafią i Bóg wie jeszcze z jakimi zaburzeniami. Nawet najlepszy nauczyciel nie jest w stanie poradzić sobie z taką klasą. Moim zdaniem w dużych szkołach tworzy się klasy skazańców.
System edukacyjny jest bardziej chory od służby zdrowia, i na dodatek łatwiej jest wziąć zdrowie we własne ręce, niż zająć się od a do z edukacją własnych dzieci.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Eso75 23-09-2011, 12:30
Kalino, a ja bym powiedziała, że do klasy trafia 50% dzieci, których rodzice uważają, że do kategorii pożywienie zaliczją się chipsy, cola, hamburgery, drożdżówki itd. długo by wymieniać. Będzie coraz gorzej, niedługo może to być nawet 70%. Dziecko w wózku z paczuszką nafaszerowaną glutaminianem zaczyna być standardem na spacerkach.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Sobol 23-09-2011, 12:34
Kalina może warto rozważyć takie rozwiązanie:
http://www.edukacjadomowa.piasta.pl/index.html
Sam nie wprowadziłem, ale popieram wszystkimi czterema kończynami. ;-)


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Urbanowicz 23-09-2011, 12:36
Cytat
http://www.edukacjadomowa.piasta.pl/index.html
Sam nie wprowadziłem, ale popieram wszystkimi czterema kończynami. ;-)
Jak się nie dogadam z "bilansem" to pewnie u mnie też się tak skończy :)


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Kalina 23-09-2011, 12:45
Kalina może warto rozważyć takie rozwiązanie:
http://www.edukacjadomowa.piasta.pl/index.html
Sam nie wprowadziłem, ale popieram wszystkimi czterema kończynami. ;-)
Jak doczekam się wnuczki lub wnuka, to zacznę się przygotowywać.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Sobol 23-09-2011, 12:48
Kalina może warto rozważyć takie rozwiązanie:
http://www.edukacjadomowa.piasta.pl/index.html
Sam nie wprowadziłem, ale popieram wszystkimi czterema kończynami. ;-)
Jak doczekam się wnuczki lub wnuka, to zacznę się przygotowywać.

Skoro bierzemy zdrowie we własne ręce, to i edukację też warto. :-)


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Kalina 23-09-2011, 13:07
Kalina może warto rozważyć takie rozwiązanie:
http://www.edukacjadomowa.piasta.pl/index.html
Sam nie wprowadziłem, ale popieram wszystkimi czterema kończynami. ;-)
Jak doczekam się wnuczki lub wnuka, to zacznę się przygotowywać.

Skoro bierzemy zdrowie we własne ręce, to i edukację też warto. :-)
Jestem przekonana, że warto, tylko dlaczego nie zmieniają się obciążenia w postaci podatków, składek zdrowotnych?


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Lenka 23-09-2011, 16:39
No co Ty Zuzka. Ja do podstawówki chodziłam do klasy "c". Około VI klasy dotarły do nas ploty, że jesteśmy gorsi, bo w innych klasach są dzieci dygnitarzy i niby te zdolne, a my to niby te tumany. Tak żeśmy się wkurzyli, tak nam to na ambicję weszło, że skończyliśmy podstawówkę jako najlepsi. Byliśmy najmocniejsi i pokazaliśmy klasom "a" i "b" gdzie jest ich miejsce w szeregu! A co!

Izo, to już nie te czasy. Zgadzam się z Kaliną. Dla wielu młodych uczniów honor nic nie znaczy. Może jest im trochę przykro, słysząc komentarze, że są w "c" -  najsłabszej klasie, ale nic z tym nie robią. Teraz w większości siła. Jeśli większości to nie interesuje, reszta się nie wyłamie, by nie być kujonami.
Choć u nas dyrekcja ostatnio próbuje tworzyć wszystkie klasy równe. Uczeń słaby w takiej mieszanej klasie albo się nudzi, bo dla niego to za trudne (a przecież zdolni maja prawo się nauczyć porządnie) i przeszkadza albo nie interesuje się zupełnie lekcją i np. rysuje sobie jakieś "byle co". A najfajniej jest gdy w takiej klasie jest uczeń upośledzony lekko. Normalnie powinien dostać materiał łatwiejszy, na odrębnej karcie pracy, albo informację jakiego ćwiczenia ma nie robić. Ale jak to powiedzieć przy klasie, by inni o tym nie wiedzieli. Jest ochrona danych. Nikt nie może wiedzieć, że on jest lekki i musi inaczej pracować. Dyslektyka łatwiej wytłumaczyć. Wolno mu robić błędy itd. Sama nie wiem, co jest już dobre przy tworzeniu klas.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Urbanowicz 26-09-2011, 07:59
Załatwiłem, że nie muszę dostarczać żadnego bilansu sześciolatka :)


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka_B 26-09-2011, 08:37
Załatwiłem, że nie muszę dostarczać żadnego bilansu sześciolatka :)

A jak? - jeśli mogę zapytać. Jestem w takiej samej sytuacji - już dostałam wezwanie od pielęgniarki szkolnej, żeby pokazać bilans.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Urbanowicz 26-09-2011, 08:41
Poszedłem do pielęgniarki i powiedziałem, że nie mam takiego dokumentu i z racji tego musiałbym go robić prywatnie - opowiedziałem jeszcze w skrócie, jaki mam stosunek do służby "zdrowia".
Pani pielęgniarka powiedziała, że jak tak, to nie muszę dostarczać.
Była na tyle miła, że spytała, czy również nie wyrażam zgodny na badanie wzrostu, wagi ciała i wzroku - na to się zgodziłem, choć mogłem się nie zgodzić.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka_B 26-09-2011, 09:07
A mnie nawet nikt o zgodę na inne badania nie pyta - biorą wszystkie dzieci i koniec. Moja córka jest chyba jedynym dzieckiem w całej szkole, którego rodzice nie zgodzili się na masową fluoryzację i mam tylko nadzieję, że tego nie przeoczą.
A tak reasumując to naprawdę smutne - w jak wielkiej nieświadomości wszyscy żyją :(.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Urbanowicz 26-09-2011, 09:21
Cytat
A mnie nawet nikt o zgodę na inne badania nie pyta - biorą wszystkie dzieci i koniec.
U mnie pewnie też nikt by się nie pytał, gdybym nie porozmawiał z pielęgniarką.
Cytat
Moja córka jest chyba jedynym dzieckiem w całej szkole, którego rodzice nie zgodzili się na masową fluoryzację i mam tylko nadzieję, że tego nie przeoczą.
Na fluoryzację również się nie zgodziłem i też pewnie jako jedyny w całej szkole.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Alinka12 26-09-2011, 11:53
Niech mnie ktoś uświadomi, co powoduje taka fluoryzacja u dziecka.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 26-09-2011, 14:40
Cytat
Niech mnie ktoś uświadomi, co powoduje taka fluoryzacja u dziecka.
http://www.bioter.pl/prasa/fluor.htm
http://www.eioba.pl/a/1msw/szkodliwe-dzialanie-fluoru
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5170.msg49916#msg49916
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=15391.0


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Alinka12 27-09-2011, 07:18
Szkoda, że dopiero teraz o tym przeczytałam, ja już wyraziłam zgodę, bo kompletnie nie miałam pojęcia, że to jest takie szkodliwe! W przyszłym roku będę mądrzejsza! Po prostu przed podjęciem decyzji dotyczącej mojego dziecka, muszę poczytać mądre porady na forum!


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: MarekS 23-11-2011, 21:27
Cytat
Na fluoryzację również się nie zgodziłem i też pewnie jako jedyny w całej szkole.

To tak jak ja. U nas w szkole wpadli dodatkowo na pomysł z piciem mleka. Też się nie zgodziłem. Muszę przyznać, że przestrzegają.

Z bilansem też sobie poradziłem. Tak namieszałem w papierach, że w efekcie kartę szczepień mam w domu, a im pokazuję coś innego. Przechodzi. Nie będę opisywał co i jak, bo Wielki Brat wszędzie ma swoje macki.
Dodam tylko, że coś tam wspomniałem o szkodliwości szczepień i ku mojemu zdziwieniu piguła stwierdziła, że szczepienia są wprawdzie obowiązkowe, ale nie przymusowe. Dodała jednak, że dyrektor zakazała zapisywania do zozu dzieci, których rodzice są przeciwnikami szczepień.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Eso75 24-11-2011, 07:38
Dodała jednak, że dyrektor zakazała zapisywania do zozu dzieci, których rodzice są przeciwnikami szczepień.


Co to takiego ten "zozu"?


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: MarekS 26-11-2011, 01:03
ZOZ - przychodnia. Zakład Opieki Zdrowotnej. Cokolwiek miałoby to znaczyć.


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Eso75 28-11-2011, 09:21
Dodała jednak, że dyrektor zakazała zapisywania do zozu dzieci, których rodzice są przeciwnikami szczepień.


Co oznacza ten zakaz zapisywania dzieci do zozu? Jakoś mnie to zaintrygowało. Dyrektor szkoły czy dyrektor zozu takie zakazy wprowadza?


Tytuł: Odp: Bilans sześciolatka
Wiadomość wysłana przez: Mmagmma 29-11-2014, 00:48
Na bilans poszłam z małą z ciekawości i z zaspokojenia jej pragnienia odwiedzenia lekarza, bo wszystkie dzieci chodzą... Pan był bardzo sympatyczny, mimo braku szczepień. Chyba zrzucił ten przykry obowiązek zastraszania na pielęgniarki, które były mocno napastliwe. Mimo dwóch lat nauki pływania i baletu (raz w tygodniu - mocno zabawowo), coś musiał wyszukać. Mianowicie odstające łopatki. Na moje zaciekawienie tematem stwierdził, że nie muszę się przejmować, ponieważ dziś dzieci są raczej "dobrze zbudowane", a ponieważ moja córka jest szczupła, to u niej te łopatki są po prostu widoczne i z tego wyrośnie :).