Niemedyczne forum zdrowia

RODZICE, DZIECI, RODZINA => Dziecko w wieku szkolnym => Wątek zaczęty przez: Shakirka29 21-09-2011, 07:26



Tytuł: Zaburzony proces kostnienia
Wiadomość wysłana przez: Shakirka29 21-09-2011, 07:26
Ja zawsze stawiam na zdrowie, a szczególnie odkąd znalazłam tę bezcenną stronę.
Od lutego ani razu nie użyliśmy żadnych leków i mamy się dobrze.
Czy miśki Haribo są w tym przypadku pomocne? Zakupiłam owe i podaję synowi po 3 dziennie. Nie wiem, jak jeszcze mu pomóc. A czy polewanie zimną wodą w tym przypadku byłoby pomocne? Proszę o jakieś cenne wskazówki. Wiadomo, iż nie szukam gotowych przepisów, ale jak zawsze sugeruję się tylko Waszymi radami. Jeśli tylko będę w stanie zakupić blender i młynek, będę przygotowywała skorupki jaj, może to da też jakiś efekt, być może syn ma niedobór wapnia, sama nie wiem.
Dziecko jest jakby ociężałe i szybko się męczy, gdyż odczuwa zmęczenie w okolicach lędźwiowych, w związku z tym, sam ogranicza sobie wysiłek fizyczny, ale zbyt długie "leniuchowanie" źle może się odbić na jego ogólnej kondycji. Nie mam pojęcia, co jeszcze mogłabym zrobić.


Tytuł: Odp: Zaburzony proces kostnienia
Wiadomość wysłana przez: Eso75 21-09-2011, 08:01
Stosowanie zaleceń opisanych na portalu wiedzy o zdrowiu daje bardzo dobre (i często szybsze) u dzieci. Nie muszą one być również tak bardzo rygorystyczne, co nie znaczy niekonsekwentne. Wdrożenie do jadłospisu dziecka jajek, mięsa, warzyw jako niezbędnej podstawy i w miarę wartościowych węglowodanów daje taki efekt, że dziecko dostaje porządny budulec. Wtedy zaczyna się proces naprawczy. Nie ma możliwości, żeby proces naprawczy przebiegł błyskawicznie, to jest proces i musi potrwać. Jednak tak zbilansowane posiłki powinny dostarczyć dziecku również odpowiedniej ilości wapnia, nie potrafię się wypowiedzieć na temat suplementacji ze skorupek, może nie zaszkodzi. Musisz pamiętać, że dawanie jakiegokolwiek śmieciowego pożywienia i picia powoduje ucieczkę wapnia z organizmu, ponieważ jest on używany do neutralizacji. I tu też jest potrzebne w miarę konsekwentne postępowanie. Jak raz dasz dziecku coś niezdrowego, z jakiejś okazji, np. urodziny, święto to nie powinno zaszkodzić. Jeśli wyjątki będą co chwilę, to takie same będą efekty.
Oczywiście należy dziecku dawać MO i KB. Pierwsze w celu bieżącego poprawiania stanu przewodu pokarmowego i poprawienia wchłaniania, drugie w celu dostarczenia niezbędnych witamin i związków mineralnych.
To wszystko to naprawdę gotowy i dobry przepis, trochę trudny na początku, ale potem wchodzi w krew. Bez wprowadzenia tego przepisu możesz kręcić się w kółko parę lat bez żadnych efektów.
Polewanie nóg zimną wodą to przyspieszanie oczyszczania, przyspieszanie krążenia również. Tylko dodatek do podstaw. Jeśli dziecko nie ma większych objawów związanych z oczyszczaniem, to pewnie nie zaszkodzi.
Oprócz miśków haribo duże efekty dla stawów daje kolagen z zup na kościach szpikowych (przerąbanych) oraz z tradycyjnej galarety.


Tytuł: Odp: Zaburzony proces kostnienia
Wiadomość wysłana przez: Shakirka29 24-09-2011, 21:07
MO pijemy od lutego tego roku, KB na razie jest w planie, ale póki co brak młynka i blendera. Jadamy dużo warzyw, mięsa, jaja rzadziej, gdyż nie mam żadnego swojskiego źródła.
I zazwyczaj ryż, prosto z Azji. Mąż jest narodowości wietnamskiej i to on rządzi w kuchni. Tak że nie jest najgorzej, ale mogłoby być lepiej. Zupki na kościach też często się pojawiają. Myślałam, że ktoś się orientuje, czy w trakcie oczyszczania może dojść do jakiejś błędnej interpretacji zdjęcia kręgosłupa, gdyż brak jakichkolwiek (według mnie) "pewniaków" w tych wszystkich opisach wyników. Bo np. w trakcie stosowania drugiego etapu MO, tj. z olejem kukurydzianym, poziom cholesterolu może się podwyższyć, co można wskazywać np. na chorobę układu krążenia.
Jeżeli ktoś z Was spotkał się z czymś podobnym, proszę o jakąś opinię na ten temat.