Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Monya 02-11-2011, 12:51



Tytuł: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 02-11-2011, 12:51
Od kilku dni czuję nieustanną potrzebę oddawania moczu. Nigdy nie leczyłam się na drogi moczowe, chociaż podejrzewam, że coś może być na rzeczy, bo ogólnie często oddaję mocz. Zrobiłam badanie ogólne moczu. Wynik: leukocyty 4-6, erytrocyty 0-3. Z opisów w necie wynika, że te erytrocyty przekroczone. Nie bardzo wiem, co mogłabym zastosować na przykre dolegliwości, bo MO piję krótko i na mieszankę ziołową chyba jest za wcześnie. Chodzenie do toalety co pół godziny jest jednak dość uciążliwe.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eso75 02-11-2011, 13:29
Może to pomoże http://www.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/oklady-z-goracej-soli. I chyba nieszczególnie uciążliwy stan zapalny najlepiej po prostu przeczekać.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: eljot 05-11-2011, 20:51
Jeżeli to jest uciążliwe (a jest), to Nefrosept lub mieszanka ziołowa na oczyszczanie dróg moczowych powinna pomóc.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 05-11-2011, 21:32
O dziwo przeszło, samo, jeśli nie liczyć 2 nasiadówek z Vagosanu. Nefrosept próbowałam zakupić, ale nie ma go w żadnej aptece!


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Rif 05-11-2011, 22:07
Nefrosept próbowałam zakupić, ale nie ma go w żadnej aptece!

http://www.allecco.pl/produkt-Kamica_nerek_AFLOFARM_Nefrosept-11971,991.html
I odbierasz w wybranej aptece.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 05-11-2011, 22:21
Dzięki! W internetowych nie szukałam.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 06-11-2011, 19:37
Mnie 2 razy przeszło zapalenie dróg moczowych po nasiadówkach z Vagosanu. Nefrosept wypiłam w ilości 3 butelek. Jednak teraz około 3-ch tygodni temu przeraziłam się, kiedy podczas kolejnego zapalenia wystąpił u mnie pierwszy raz w życiu krwiomocz.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 06-11-2011, 19:53
Mnie 2 razy przeszło zapalenie dróg moczowych po nasiadówkach z Vagosanu. Nefrosept wypiłam w ilości 3 butelek. Jednak teraz około 3-ch  tygodni temu przeraziłam się kiedy podczas kolejnego zapalenia wystąpił u mnie pierwszy raz w życiu krwiomocz.

I jak to się skończyło?


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 06-11-2011, 20:29
Tym razem już musiałam skorzystać z medycyny konwencjonalnej. :( Na noc dodatkowo przykładałam rozgrzaną sól.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 06-12-2011, 14:13
U mnie sprawy bardzo się skomplikowały. Brałam przez tydzień nefrosept, była poprawa. Niestety, po 2 tygodniach złapał mnie tak silny ból pęcherza, że skapitulowałam i zaczęłam brać Furaginum. Pomogło, ale chcąc się jeszcze czymś wspomóc, zastosowałam Fitolizynę. Po 2 dniach zaczęły mnie bardzo boleć mięśnie nóg, w nocy miałam skurcze. Włączyłam SlowMag. Efekt tych wszystkich zabiegów jest taki, że pęcherz się w miarę uspokoił, ale od wczoraj piekielnie boli mnie pięta! Nie dam rady na nią stanąć. Nie miałam żadnego wypadku, stłuczenia, po prostu spacerowałam dość długo w niedzielę. Nie wiem, co począć z tym fantem. Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eso75 06-12-2011, 15:22
Mnie nic nie przychodzi do głowy poza rozgrzewaniem. Ewentualnie okładaj liśćmi z kapusty, masuj.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Paznok 07-12-2011, 11:35
Czy nie jest to ostroga?


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 07-12-2011, 11:50
Nie wiem czy to może być ostroga, skoro ból pojawił się tak nagle i w powiązaniu z innymi dolegliwościami. Dziś całe nogi mam tak obolałe, że nie daję rady chodzić. Gdybym znała jakiegoś rozsądnego lekarza, to pewnie bym się już umówiła.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: K'lara 07-12-2011, 12:27
Nie wiem czy to może być ostroga, skoro ból pojawił się tak nagle i w powiązaniu z innymi dolegliwościami. Dziś całe nogi mam tak obolałe że nie daję rady chodzić. Gdybym znała jakiegoś rozsądnego lekarza to pewnie bym się już umówiła.
Monya, powinnaś to przeczekać. Odstaw MO na kilka dni. Zrób okład z gorącej soli na stopę (na noc).
Jeśli masz bardzo silny ból to weź jednorazowo coś przeciwbólowego. Takie problemy są, w oczyszczaniu organizmu z patologicznych złogów, normalne.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 07-12-2011, 12:36
MO odstawiłam już dawno, ze 4 tygodnie temu, gdy zaczęły się te problemy z układem moczowym. Boję się myśleć, że te problemy odkryły powoli jakąś poważniejszą chorobę, która mnie zjada, albo że leczeniem (furaginum+zioła) coś popsułam.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: K'lara 07-12-2011, 12:46
MO odstawiłam już dawno, ze 4 tygodnie temu, gdy zaczęły się te problemy z układem moczowym. Boję się myśleć, że te problemy odkryły powoli jakąś poważniejszą chorobę która mnie zjada, albo że leczeniem (furaginum+zioła) coś popsułam.
Niczego poważnego u Ciebie nie widzę. No, trochę nawaliłaś z tym Furaginem , ale cóż - początki są trudne a błądzić jest rzeczą ludzką. Dramatu nie ma, po prostu na przyszłość zachowasz się spokojniej.
Teraz nie zawal ze stopą (daj jej szansę) a potem, jak wszystko się wyciszy, koniecznie wróć do MO (od połowy dawki).


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 07-12-2011, 21:02
Klaro, bardzo Ci dziękuję. Początki rzeczywiście są trudne, jeśli w pewnym momencie okazuje się, że nie da się normalnie funkcjonować, bo pęcherz, zatoki, ginekologiczne i jeszcze nogi odmawiają posłuszeństwa. No nic tylko do piachu. ;)
Szczerze mówiąc nie wiem, jak powinnam była zareagować z tym pęcherzem - zaczęło się wieczorem i do 4 rano nie zmrużyłam oka, wędrując do 10,5, potem 2 minuty do łazienki. Bolało, a ja wariowałam. Robiłam nasiadówki, okłady, ale nic nie pomagało.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eso75 08-12-2011, 08:29
Monya, a czy Tobie przypadkiem nie wychodziły kamienie? Ta "przyjemność" niesie za sobą okropne bóle.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 08-12-2011, 08:39
Nie wiem, nigdy nie miałam stwierdzonych. Ale ten ostatni wynik badania moczu (poj. erytrocyty) mógł chyba na to wskazywać...


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: K'lara 08-12-2011, 10:45
Szczerze mówiąc nie wiem jak powinnam była zareagować z tym pęcherzem - zaczęło się wieczorem i do 4 rano nie zmrużyłam oka, wędrując do 10,5, potem 2 minuty do łazienki. Bolało, a ja wariowałam. Robiłam nasiadówki, okłady ale nic nie pomagało.
Tylko wygrzewać a jeśli boli - zażyć coś przeciwbólowego. Nie można zablokować częstomoczu. Takie objawy wskazują na to, że intensywnie oczyszczają się drogi moczowe więc powinnaś pomyśleć o wdrożeniu mieszanki na drogi moczo-płciowe. Wiem, zaczęłaś Nefrosept ale, moim zdaniem, Nefrosept lepiej działa na mężczyzn a na kobiety słabo, zaś mieszanka jest nie tylko lepsza ale też smaczna (wiem co mówię bo nie przepadam za ziołami ale tę mieszankę mogę pić z przyjemnością, jak dobrą herbatę).
Teraz, w okresie świątecznym (mnóstwo obowiązków) wycisz objawy. Spróbuj wrócić (w małych dawkach) do MO (masz zbyt długą przerwę) a potem wprowadź mieszankę ziołową.



Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 08-12-2011, 10:51
Ile czasu może się utrzymywać taki częstomocz? Spędziłam w łazience ok 7 godzin i nie zanosiło się na poprawę, a przecież tak się nie da - godzinami.
MO piję od niedawna i niestety z przerwami, bo dużo ostatnio choruję. Czy to mimo wszystko dobry czas na wprowadzenie mieszanki? Mam też cichą nadzieję, że pomogłaby coś na moje kłopoty ginekologiczne.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: K'lara 08-12-2011, 11:14
Ile czasu może się utrzymywać taki częstomocz? Spędziłam w łazience ok 7 godzin i nie zanosiło się na poprawę, a przecież tak się nie da - godzinami.
Powinno pomóc nagrzewanie podbrzusza. Dobrze jest, mieć w domu termofor. Wtedy szybko można zrobić sobie gorący okład (w nocy).Jest teraz mnóstwo termoforów w sprzedaż razem z pokrowcami. Nie kosztują dużo. Oczywiście gorąca sól jest dużo lepsza, skuteczniejsza ale termofor jest szybszy w przygotowaniu.
Cytat
MO piję od niedawna i niestety z przerwami, bo dużo ostatnio choruję. Czy to mimo wszystko dobry czas na wprowadzenie mieszanki? Mam też cichą nadzieję, że pomogłaby coś na moje kłopoty ginekologiczne.
Masz dwie drogi: wprowadzić mieszankę już teraz a po uspokojeniu objawów MO albo teraz wprowadzać MO a po nowym roku mieszankę. Musisz wybrać sama.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 08-12-2011, 11:20
Klaro, dziękuję. A tak obok tematu, oto jakiej porady udzielił mi wczoraj mój mąż: idź w końcu do szpitala, połóż się na parę dni na oddział, niech Ci zrobią diagnostykę. Nie ma jak to zrozumienie i wsparcie najbliższych. ;)


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 21-12-2011, 22:45
Minęło trochę czasu i zaczyna mi się klarować jakiś obraz sytuacji. Ból stopy stopniowo ustępował, ale bolały mnie całe nogi - mięśnie, stawy, trudno w sumie powiedzieć co to było. Powłóczyłam nogami, strzelało mi w stawach. Ból i osłabienie dotyczyły tylko nóg - ręce miałam zdrowe. Jednego dnia bóle były tak męczące, że spałam, nie byłam w stanie funkcjonować.
Od kilku dni jest już w miarę dobrze, ale postanowiłam zrobić sobie badania krwi i moczu. Wynik morfologii jest w normie, kwas moczowy we krwi również w normie, ale jeśli chodzi o mocz to kryształki kwasu moczowego są liczne. Jedyne co mi przychodzi do głowy jako wytłumaczenie mojego stanu to dna moczanowa.
Sama nie wiem czy skoro czuję się już dobrze, to powinnam potraktować zajście jako etap oczyszczania, czy też szukać potwierdzenia domysłów i stosować jakieś dodatkowe zalecenia z forum. Poradźcie, proszę.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: K'lara 22-12-2011, 09:45
Sama nie wiem czy skoro czuję się już dobrze, to powinnam potraktować zajście jako etap oczyszczania, czy też szukać potwierdzenia domysłów i stosować jakieś dodatkowe zalecenia z forum. Poradźcie, proszę.

Miałaś klasyczne objawy oczyszczania z toksyn w miejscu, gdzie miałaś ich najwięcej. Typowe dla oczyszczania po pół roku stosowania MO. Teraz 'Alleluja" i do przodu. :)


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Monya 23-12-2011, 10:10
Klaro, bardzo Ci dziękuję. Uspokoiłaś mnie.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 25-11-2012, 21:43
Po 13 miesiącach po raz drugi dzisiaj pojawił się u mnie krwiomocz. Wczoraj jeszcze nic tego nie zapowiadało. Wieczorem wypiłam KB z nasionkami (siemie, ostropest, słonecznik, dynia) + żurawina i plaster cytyny + woda. Rano przy oddaniu moczu duży ból cewki i krwiomocz. Wypiłam zaraz 0,5 litra wody, zrobiłam nasiadówkę vagosanem (bo piekła cewka), popędziło mnie, poleciał ciemny mocz, wyleciał jakiś mały skrzepik i następnie siusiu poleciało już jasne a przy końcu parę takich malutkich strzępek krwi. Piję dużo, wody, herbatę ze skrzypu, mocz już jest normalny.
Martwi mnie to, bo nie wiem czy to oczyszczanie takie przez drogi moczowe czy będą nękać mnie jakieś zapalenia układu moczowego.
Nadmienię, że od września łapię stale jakieś infekcje katar, kaszel, zapalenie ucha (z perforacją błony).


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Asia61 25-11-2012, 22:04
Nie martw się na zapas. Oczyściła Ci się nerka i z tego powodu powinnaś się bardzo cieszyć.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 25-11-2012, 22:09
Na to właśnie liczę. Tylko ile razy będzie się czyścić? Myślałam, że jeden raz to wystarczy. Wtedy (w zeszłym roku) piłam nefrosept (2 butelki) to pomyślałam, że tak może faktycznie być i nie spodziewałam się powtórki. Zaskoczyło mnie to dzisiaj.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: K'lara 26-11-2012, 08:57
Moim zdaniem to klasyczne objawy oczyszczania przewodu moczowego: być może nerki ale też pęcherza, moczowodu lub cewki moczowej. Takie lekkie krwawienie (ślady krwi w moczu) mogą być spowodowane ewakuacją kamienia nerkowego a nawet tylko piasku, które przy schodzeniu przez moczowody kaleczą je i stąd ślady krwi.
Jak często przewód moczowy może czyścić się? Tak często jak jest mu to potrzebne. Gdyby wszystko miało wyczyścić się na raz (co w organizmie nie ma miejsca) to miałabyś niezły bal. Ja tam wolę, i Wam też radzę, oczyszczać się powoli ale skutecznie i trwale, bez zbędnych sensacji.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 26-11-2012, 11:45
Przykładam na lędźwie gorącą sól i robię nasiadówki z vagosanu. Pobolewa mnie trochę lewa strona od nerki aż do pośladka, ale to taki tępy ból. W pierwszej chwili (wczoraj) myślałam, że bierze mnie jakaś rwa.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Agata 26-11-2012, 22:21
Na to właśnie liczę. Tylko ile razy będzie się czyścić? Myślałam, że jeden raz to wystarczy. Wtedy (w zeszłym roku) piłam nefrosept (2 butelki) to pomyślałam, że tak może faktycznie być i nie spodziewałam się powtórki. Zaskoczyło mnie to dzisiaj.
Czemu nie zrobiłaś pełnej kuracji nefroseptem? Należy wypić pięć butelek (w odstępach czasowych), nawet jeżeli wydaje się nam, że już po pierwszej butelce problemy minęły.

Nie mam teraz czasu szukać tej informacji na forum (dla potwierdzenia moich słów), ale sama robiłam taką kurację i wcześniej się do niej przygotowywałam, czytając wszystko na ten temat. A nie miałam aż takich problemów jak Ty. :)


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: K'lara 27-11-2012, 08:56
Tyle, że jak jeździ się samochodem to Nefrosept odpada, moim zdaniem, ponieważ nalewka zawiera 50% etanolu i już po drugiej dawce, nie mówiąc o dalszych, możemy mieć problem. Ja miałam.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Rif 27-11-2012, 09:01
Problem z dmuchaniem? Czy problem z otępieniem?
Na mnie nefrosept aż tak mocno nie działał, starałem się go pić godzinę przed jazdą samochodem.
Zauważyłem na forum, że kobietom nie służy, właśnie przez wysoką zawartość alkoholu.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: K'lara 27-11-2012, 09:42
Problem z dmuchaniem? Czy problem z otępieniem?
Na mnie nefrosept aż tak mocno nie działał, starałem się go pić godzinę przed jazdą samochodem.
Zauważyłem na forum, że kobietom nie służy, właśnie przez wysoką zawartość alkoholu.
Miałam silne zawroty głowy. Byłam jak na rauschu. :)
Właśnie, moim zdaniem, kobietom nie służy...


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 27-11-2012, 09:56
Wracam do nefroseptu. Zamówiłam wczoraj w aptece bo nie mieli w sprzedaży. Dzisiaj jadę po odbiór.

Cytat
Miałam silne zawroty głowy. Byłam jak na rauschu.
Właśnie, moim zdaniem, kobietom nie służy...

Mnie nic się nie działo po nim jak piłam w zeszłym roku.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: K'lara 27-11-2012, 10:00
Wracam do nefroseptu. Zamówiłam wczoraj w aptece bo nie mieli w sprzedaży. Dzisiaj jadę po odbiór.

Cytat
Miałam silne zawroty głowy. Byłam jak na rauschu.
Właśnie, moim zdaniem, kobietom nie służy...

Mnie nic się nie działo po nim jak piłam w zeszłym roku.
Znaczy to, że Tobie służy. :) Ale skoro już stosowałaś Nefrosept a problemy masz nadal to lepiej zastosować mieszankę wg receptury Mistrza.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Aniela 27-11-2012, 23:51
U mnie oczyszczanie układu moczowego trwało dwa lata. Objawy oczyszczania zaczęły się  w lipcu 2010 r. Wdrożyłam wtedy Nefrosept, ale po pierwszej butelce nie było żadnej poprawy. Ból w podbrzuszu, świąd, pieczenie były na tyle uciążliwe, że w sierpniu zażyłam Fitolizynę, która te objawy trochę złagodziła. Potem dalej stosowałam Nefrosept, wszystkie dawki. Ostatnia dawka była w maju 2011 r.  W dalszym ciągu czułam się niekomfortowo. Były bóle w dole brzucha,  pieczenie, częste chodzenie do toalety. Może trochę mniej nasilone, ale ciągle były. W październiku 2011r. zaczęłam stosować zioła na oczyszczanie dróg moczowych. 4 lipca tego roku pojawił się  ból w prawym podbrzuszu przechodzący do tyłu, do biodra. Cały dzień ból, dwie noce nie przespane; 6 lipca gorączka do 38 st. C. Wieczorem i w nocy swędzący ból w podbrzuszu, rano 7 lipca temp. 37 st. W południe temp. spadła do 36,6, ból całkowicie zniknął, dosłownie jak ręką odjął, samopoczucie bardzo dobre. Poczułam się jak nowo narodzona. W październiku zakończyłam  kuracje ziołami. Nic mnie nie boli, mogę podróżować bez stresu, że nie znajdę na czas toalety. Niby nigdy nie miałam ostrych problemów z pęcherzem, ani przydatkami, ale jak się tak zastanawiam, to nieraz miałam pobolewania w dole brzucha, no i to częste chodzenie do toalety świadczyły, że nie wszystko było w porządku. Za to teraz jak najbardziej jest w porządku. Kolejny etap oczyszczania za mną. Opłaciło się. Nefrosept zastosowałam najpierw, ze względu na wygodę, ale to nie wystarczyło i dopiero zioła na drogi moczowe oczyściły te moje rejony.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: K'lara 28-11-2012, 09:17
Ja również polecam wszystkim, którzy mają dolegliwości układu moczowego, picie mieszanki ziołowej polecanej przez Mistrza. Jest dobrze skomponowana, przez co jest bardzo smaczna (ja nie lubię ziół), przypomina smakiem dobrej jakości herbatę z nutą Earl Grey (chociaż nie ma w składzie bergamotki) więc można ją sobie popijać przez cały dzień zamiast herbaty czy innych napojów. Dodatkowe korzyści z tej kuracji to wzmocniona skóra, paznokcie i włosy - za sprawą krzemionki zawartej we wrzosie, którego mamy w składzie trzy łyżki.
Ponadto samo przygotowanie naparu jest niekłopotliwe: wieczorem wsypujemy zioła do litrowego termosu, zalewamy wrzątkiem i tyle... Rano mamy gotowy napar do popijania w ciągu dnia.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 28-11-2012, 10:06
Cytat
Ale skoro już stosowałaś Nefrosept a problemy masz nadal to lepiej zastosować mieszankę wg receptury Mistrza.
Już kupiłam nefrosept więc go wypiję. Kupiłam też zioła potrzebne do mieszanki na drogi moczowe i jak tylko skończę nefrosept to przeprowadzę dokładnie kurację tymi ziołami.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Aniela 28-11-2012, 10:27
Cytat
Dodatkowe korzyści z tej kuracji to wzmocniona skóra, paznokcie i włosy - za sprawą krzemionki zawartej we wrzosie, którego mamy w składzie trzy łyżki.

Rzeczywiście, włosy przestały mi wypadać, a od dłuższego czasu mi wypadały, nawet bardzo. To taki dodatkowy bonus picia tej mieszanki - dla mnie.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-11-2012, 10:55
Cytat
Dodatkowe korzyści z tej kuracji to wzmocniona skóra, paznokcie i włosy - za sprawą krzemionki zawartej we wrzosie, którego mamy w składzie trzy łyżki.

Rzeczywiście, włosy przestały mi wypadać, a od dłuższego czasu mi wypadały, nawet bardzo. To taki dodatkowy bonus picia tej mieszanki - dla mnie.
Właśnie szczęśliwie jestem w połowie picia drugiej tury mieszanki, pierwsza oraz Nefrosept nie pomogły, a pazury jak się łamały tak łamią nadal.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Aniela 28-11-2012, 15:12
Widocznie organizm ma coś pilniejszego do naprawienia. U mnie też są okresy, kiedy niby nic się nie dzieje. Przestałam się tym martwić jak zauważyłam, że moje plamki na skórze (tzw. starcze) robią się jaśniejsze w środku i ten kolor naturalnej mojej skóry powiększa się w plamkach w kierunku brzegów. W końcu zostaje ciemniejszy obrąbek plamki, a i on wreszcie znika. Miałam takie plamki na wierzchu dłoni to mogłam obserwować. Wiele z nich już całkiem zniknęło. Proces jest bardzo powolny, ale ciągły. A od czasu do czasu zdarza się właśnie takie spektakularne oczyszczanie jak to co opisałam wyżej.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-11-2012, 15:17
Cytat
Widocznie organizm ma coś pilniejszego do naprawienia.
Prędzej leń. Marnie reaguje na wszystkie tutejsze wynalazki.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 28-11-2012, 17:23
Cytat
Prędzej leń. Marnie reaguje na wszystkie tutejsze wynalazki
Może dlatego, że nie ma co u Ciebie naprawiać bo jesteś po prostu zdrowy.
To tylko się cieszyć.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: K'lara 28-11-2012, 17:46
Cytat
Prędzej leń. Marnie reaguje na wszystkie tutejsze wynalazki
Może dlatego, że nie ma co u Ciebie naprawiać bo jesteś po prostu zdrowy.
To tylko się cieszyć.

E, nie. Po tym jak pozjadał wszystkie rozumy, to toksemia może być nie do pokonania. ;)


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-11-2012, 20:34
Może dlatego, że nie ma co u Ciebie naprawiać bo jesteś po prostu zdrowy.
Zdrowy tylko na umyśle, a i to nie zawsze, reszta to ruina trzymana w kupie siłą woli. O tyle dobrze, że z pomocą mikstury i ziółek przestało się pogarszać.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 28-11-2012, 21:35
Scorupion to już coś znaczy. Teraz powoli małymi kroczkami (trzeba mieć nadzieję) będzie tylko lepiej.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: scorupion 28-11-2012, 22:34
Nadzieja to zupełnie obce mi uczucie, nie potrzebuję też wsparcia, bardziej jestem obserwatorem tego procesu niż uczestnikiem.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 17-01-2013, 13:29
Nefrosept wypiłam. Od tygodnia piję mieszankę na drogi moczowe. Wczoraj czułam, że pobolewają mnie lędźwie po stronie lewej, może być, że to lewa nerka nie wiem dokładnie. Czy po tej mieszance ktoś miał takie symptomy. Czy to tylko zwykły przypadek.
Poszukałam w necie ciekawy artykuł, że ta bakteria E-coli jest wyjątkowo upierdliwa i chyba nie do wyeliminowania.
http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,101460,9695025,Escherichia_coli__czyli_co_.html
Czy mieszanka na drogi moczowe może ją zwalczyć skutecznie?


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Whena 17-01-2013, 14:30
Helusia ja podłapałam E-coli, albo raczej w badaniu moczu wyszło mi że ją mam w 2002 roku i potem bujałam się latami z nawracającymi infekcjami pęcherza moczowego o nerek. Jak 1 raz dopadło mnie zapalenie pęcherza tak prawie pół roku jechałam na antybiotykach. Dopiero po jakiś 4 miesiącach lekarze dali mi skierowanie na posiew i wyszła ta bakteria. Jak już po 6 miesiącach niby było po bakterii, bo skończyły się objawy, to potem jeszcze wiele lat miałam nawracające zapalenia pęcherza szczególnie przed lub w trakcie okresu. Jak trafiłam na Biosłone, to po pół roku picia MO zdecydowałam się na Nefrosept. Po kuracji nie miałam już ani raz zapalenia pęcherza. Kurację rozpoczęłam na wiosnę w 2010 roku. Dodam, że od początku picia MO nie połknęłam żadnego antybiotyku, a wcześniej tylko one mi pomagały na te zapalenia pęcherza. W trakcie kuracji Nefroseptem miałam trochę objawów oczyszczania, tak jakbym znów miała infekcję, ale przetrwałam to.
Pamiętaj, że ta bakteria sobie siedzi u nas w jelicie cały czas ;).


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 17-01-2013, 16:00
Cytat
Pamiętaj, że ta bakteria sobie siedzi u nas w jelicie cały czas
Tak wiem, że ona siedzi w jelicie.
Po tych 2-ch moich zapleniach pęcherza z krwiomoczem to dmucham na zimne. W każdej komórce mojego ciała mam zakodowany lęk, strach przed nawrotem tej infekcji. MO pije wiele lat, a infekcja pierwsza dopadła mnie w zeszłym roku jesienią. Przed tą infekcją wypiłam profilaktycznie 2 może 3 butelki Nefroseptu - a infekcja i tak przyszła. Teraz piję mieszankę na drogi moczowe (8 dzień).
Dzisiaj w ogólnym badaniu moczu: ciężar - 1025, ph - 5,5, leukocyty 3-4, nabłonki płaskie - liczne, pasma śluzu - nieliczne.
Inne - ujemne. Czyli coś jest nie tak, bo wszystko powinno być w normie.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Gloria 15-03-2013, 11:04
Kiedy powinnam wspomóc się jakimś lekiem?
Mam bardzo ostre zapalenie pęcherza moczowego od wczoraj. Dzisiaj od rana intensywny krwiomocz przy każdej wizycie w wc - wygląda to tak, jakby rozrzedzona krew leciała. W moczu również dużo strzępków krwi. O bólu nie wspomnę nawet.
Jak długo to może trwać?
Zaczynam trochę panikować.
Łykam żurawinę w tabletkach, acerolę, piję wodę z sokiem z żurawiny bez cukru i cytryną, piję herbatę ze skrzypu polnego. Wygrzewam pęcherz. Na razie coraz gorzej.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 15-03-2013, 11:35
Nie wiem, czy jest w ogóle sens odpowiadać na tego typu pytania. Mam złe doświadczenia. Najpierw jest podziękowanie za poradę, a potem - nic. Ani słychu, ani widu. Żadnych informacji, czy rada pomogła, czy też spowodowała zejście, o czym świadczyłoby milczenie delikwenta - umarli nie piszą.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Gloria 15-03-2013, 11:43
Ja mam zwyczaj opisywać, co słychać. Potwierdzenie to wątek o mojej córce: Alicja córka Glorii-kaszel, duszności.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Bronco 15-03-2013, 12:27
Nie wiem, czy jest w ogóle sens odpowiadać na tego typu pytania. Mam złe doświadczenia. Najpierw jest podziękowanie za poradę, a potem - nic. Ani słychu, ani widu. Żadnych informacji, czy rada pomogła, czy też spowodowała zejście, o czym świadczyłoby milczenie delikwenta -umarli nie piszą.
Bywało, że napisali, ci co zmartwychwstali.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Gloria 15-03-2013, 17:53
Czy napar ziołowy na drogi moczowe można zacząć pić podczas ostrego zapalenia pęcherza, czy lepiej poczekać trochę?
Mam już wszystkie zioła i zamierzałam zacząć pić napar, ale pęcherz chyba wyczuł to i postanowił zaprotestować.

Dzisiaj między 9 a 13 wypiłam około 4 litrów różnych płynów, od 13 chyba kolejne 2 i powoli widzę poprawę. Nie wiem, jak to będzie wyglądało jutro, ale mam nadzieję, że przeżyję bez leków.
Nie ma już bardzo widocznych śladów krwi, ale mocz jest jeszcze pomarańczowy. Rano to wyglądało, jakby to była krew z moczem a nie mocz z krwią. Jakbym poszła do lekarza, na pewno leżałabym sobie teraz w szpitalu.

Dla pewności po weekendzie zrobię badanie moczu, a później usg pęcherza, bo dzisiaj było na tyle poważnie, że uważam, że trzeba to dokładniej sprawdzić.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 15-03-2013, 20:04
Gloria, nie masz przypadkiem kamicy? Mnie to bardziej wygląda na kamyczki. Ja już 2 razy miałam takie ostre zapalenie (bo na usg jednak kamyczków nie było). Ja piłam ostatnio mieszankę na drogi moczowe przez 6 tygodni (po ustaniu ostrego zapalenia), teraz mam 3 tygodnie przerwy i będę dalej kontynuowała tę mieszankę przez cały rok (czyli 6 tygodni mieszanka, 3 tygodnie przerwy itd.) tak jak zaleca Pan Józef. Ponadto staram się pić co najmniej 2 l. płynu dziennie (głównie są to herbatki z żurawiny, pokrzywy, skrzypu, dziurawca, melisy).


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Gloria 15-03-2013, 21:15
Cytat
Gloria, nie masz przypadkiem kamicy?

Całkiem możliwe. Nie pomyślałam o tym. Nie miałam wcześniej takich objawów. Pamiętam, że jakieś 5 lat temu miałam zapalenie pęcherza i dostałam antybiotyk - ale wtedy nie było tyle krwi i aż takiego bólu. W dzieciństwie też miałam problemy z pęcherzem moczowym.
Dzisiaj miałam ból tylko pęcherza (tak mi się wydaje - z przodu, na dole; teraz trochę też po bokach na dole) - najgorszy pod koniec oddawania moczu; nie bolały nerki i nic innego. No i miałam bolesne parcie na mocz przez wiele godzin.
Mieszankę na drogi moczowe i tak zamierzam pić, ale teraz boję się, że od mieszanki będą podobne rewelacje. Czy jeśli podczas picia mieszanki trafi się zapalenie pęcherza czy coś w tym stylu, to trzeba przerwać?


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 25-03-2013, 09:20
Gloria co u Ciebie? Wiesz już od czego był ten krwiomocz?


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Gloria 25-03-2013, 09:55
Nie wiem, umówiłam się na usg, ale termin dopiero w maju...
Badania moczu nie robiłam, bo stwierdziłam, że nic mi to teraz nie da. Zrobię w maju przed usg.
Przez kilka dni jeszcze byłam osłabiona i odczuwałam pęcherz, ale już nic nie bolało. W okolicach lewej nerki też czułam lekkie ugniatanie i ból w dole brzucha również z lewej strony.
Piję teraz więcej niż normalnie, żeby przepłukiwać na bieżąco układ moczowy.
Po świętach zaczynam mieszankę na drogi moczowe.




Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 25-03-2013, 21:51
Ja od dzisiaj rozpoczynam po trzech tygodniach przerwy drugi raz mieszankę na drogi moczowe. Przyrzekłam sobie, że będę tak robiła przez cały rok. Mam głęboką nadzieję, że ZUM nie powinno sie już powtórzyć. Też staram się wypijać 2 l płynu dziennie.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Gloria 11-11-2014, 20:10
Mam bardzo ostre zapalenie pęcherza moczowego od wczoraj. Dzisiaj od rana intensywny krwiomocz przy każdej wizycie w wc - wygląda to tak, jakby rozrzedzona krew leciała. W moczu również dużo strzępków krwi. O bólu nie wspomnę nawet.

W 2013, w listopadzie, miałam kolejne zapalenie z krwiomoczem, ale było o wiele łagodniej i wszystko trwało dużo krócej. Nie stosowałam wtedy żadnych leków.

W 2014, we wrześniu, miałam również jedno zapalenie pęcherza, ale bez krwiomoczu i o łagodnym przebiegu. Żadnych leków, tylko dużo picia i wygrzewanie podgrzaną solą (http://portal.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/oklady-z-goracej-soli). Takie wygrzewanie jest naprawdę skuteczne.

Zrobiłam sobie usg układu moczowego i wszystko podobno wygląda ok.

Miałam kilka podejść do naparu na drogi moczowe (http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-moczowych), ale musiałam odstawić, bo się po nim bardzo źle czułam. Zamierzam wrócić do naparu wkrótce.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eve 13-11-2014, 14:15
Po roku picia mieszanki ziołowej na drogi moczowe wyszła mi bakteria w moczu. Lekarz przepisał mi furadantin. Nie wiem, czy powinnam go brać. Proszę o poradę.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 14-11-2014, 09:26
A czy są jakieś dolegliwości, prócz tej obecności?


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eve 14-11-2014, 18:56
Tak. Czuję nieduzy ból pęcherza, jakby coś się przez niego przepychało, czasem ból i pieczenie narasta. Wieczorem był dokuczliwy, nie mogłam zasnąć i wzięłam furagin. Podczas całej kuracji ziołami na drogi moczowe w przerwach trzytygodniowych piłam wywar z natki pietruszki i selera, bo ciągle odczuwałam dyskomfort w pęcherzu. Może powinnam pić dłużej mieszankę ziołową?


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Misiek 15-11-2014, 22:27
Może masz piasek w nerkach? Ja latami cierpiałam z powodu chronicznych zapaleń pęcherza. USG nic nie pokazywało, badania bakteriologiczne również były OK, a czułam silne pieczenie, ból.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eve 06-12-2014, 22:30
Mam duży problem z układem moczowym. Pisałam już, że rok piłam zioła na układ moczowy. Na początku działały świetnie. Moje stawy barkowe pięknie się oczyszczały, czułam w nich coraz więcej miejsca, przestały boleć. Mocz był czasami wręcz cuchnący. Po roku picia ziół pęcherz nadal dokuczał. Po badaniu wyszła bakteria. Wzięłam 3 tabletki furaginy. Przypomniałam sobie, jakie to g*wno i odstawiłam. Odczuwałam jeszcze trochę pęcherz. Teraz w szybkim tempie narasta ból barków i innych stawów. Musiałam po odstawieniu ziół odstawić również alocit na 2 tygodnie. Zaczynałam od 1 ml, teraz 2. Nie wiem co robić, kręcę się w kółko. Mam coraz gorsze samopoczucie psychiczne. Proszę, poradźcie co robić.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Luciano 07-12-2014, 09:53
A jak wygląda u ciebie sprawa z DP i ZZO? Ja pozbyłem się na dłuższy okres czasu bardzo nieprzyjemnego problemu z prostatą oraz układem moczowym w całości. Niestety ostatnio miałem nawrót. Za sytuację tę obwiniam złą dietę. Zaczęło się od małych grzeszków a skończyło na ponownym jedzeniu zwiększonej ilości węglowodanów. Od paru dni zmniejszyłem ich ilość w jadłospisie i sytuacja znowu zaczęła się normować. Warto też zalkalizować nieco swój organizm. Nie mówię tutaj o jakiejkolwiek suplementacji, lecz zmianie proporcji poszczególnych pokarmów. Więcej surówek i ciut mniej mięsa. Zauważyłem również, że ponownemu pogorszeniu pracy układu moczowego towarzyszył mi wydęty brzuch oraz zaparcia. Od paru dni przed śniadaniem piję KB ze zmniejszoną ilością pestek dyni i słonecznika na rzecz siemienia lnianego. Po takim KB nie jemy nic przez przynajmniej 1 godzinę, choć ja czekam zazwyczaj 2, a nawet 3. Dzięki temu pozbyłem się problemu zaparć, brzuch wrócił do normalnych rozmiarów, zaś sam układ moczowy wraca do normy. Ku ścisłości, nie polecam KB na śniadanie codziennie rano, lecz w przypadkach kiedy chcemy przepchać nieco zatkane jelita.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 07-12-2014, 10:56
Cytat
Ku ścisłości, nie polecam KB na śniadanie codziennie rano, lecz w przypadkach kiedy chcemy przepchać nieco zatkane jelita.
Dlaczego nie polecasz, ja piję zawsze na śniadanie. I mam raczej przepchane jelita.
Cytat
Warto też zalkalizować nieco swój organizm. Nie mówię tutaj o jakiejkolwiek suplementacji, lecz zmianie proporcji poszczególnych pokarmów.
I tu też nie mogę zrozumieć z tym zakwaszaniem i alkalizowaniem. Przecież kwaśne środowisko dla układu moczowego jest dobre. Co trzeba jeść aby mocz był kwaśny i reszta organizmu zadowolona?
Węglowodany proste na pewno trzeba wykluczyć na wieki wieków. I tu masz rację jeden mały grzeszek pociąga za sobą drugi i następny i wszystko zaczynamy od początku.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Luciano 07-12-2014, 11:54
Na co dzień polecam na śniadanie jaja z boczkiem. Idąc twoim tokiem rozumowania należałoby zwiększyć ilość kawy, słodyczy i Coca-coli w diecie, aby stworzyć lepsze środowisko dla układu moczowego. Nie polecam. Co jeść, aby układ moczowy był zdrowy? Należy jeść zgodnie z ZZO. Natomiast jeśli wiem, że źle jadłem i mój organizm jest zakwaszony to chwilowo zwiększam ilość surówki na rzecz mięsa. Rozwiązanie na pół gwizdka, ponieważ lepiej jest przeprowadzić DP. Natomiast opisane przeze mnie wyżej rozwiązania niemal natychmiastowe polepszenie. Ze wstydem przyznaję, że będę musiał po raz drugi przeprowadzić DP, ponieważ poprzez "małe grzeszki" doprowadziłem do ponownego rozwoju Candidy. Jedyne plusy z tejże sytuacji to fakt, że wyjdę z tego mądrzejszy o doświadczenie- raz wywalona z organizmu Candida może wrócić bardzo szybko i ogólny stan organizmu równie łatwo może ulec pogorszeniu. Jako, że od 1 stycznia zaczynam DP dołączy do mnie również moja narzeczona, którą tym razem łatwiej będzie upilnować. Tymczasem odżywianie zgodnie z ZZO i umacnianie się w trzymaniu "małych grzeszków" z dala od siebie.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eve 07-12-2014, 12:04
Glutenu wystrzegam się jak diabeł święconej wody. Od 2 lat nie miałam w ustach nawet odrobiny. Kilka miesięcy temu odstawiłam mięso na jakiś czas. Teraz jadam. I bardzo dużo surówek. Do wszystkiego. Na śniadanie zwykle są jajka z surówką, obiad mięso i surówka, czasem kaszanka, którą  sama robię lub ryba, podwieczorek wafle ryżowe z pastą z tuńczyka (najczęściej). Koktail błonnikowy wieczorem, czasem wcześniej jak nie pracuję. Ostatnio lubię podjadać rodzynki z migdałami. Ponieważ bardzo długo nie jadłam owoców zaczęłam jeść jabłka (1 dziennie lub kawałek arbuza). Mój brzuch to jedyna rzecz która jeszcze jakoś funkcjonuje, o ile nie przedobrze z oczyszczaniem i nie zacznie dokuczać wątroba (chyba). Pojawiają się wtedy wzdęcia i bóle brzucha.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 07-12-2014, 13:42
Cytat
kaszanka, którą  sama robię
Eve, podaj przepis w dziale kulinarnym na kaszankę.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eve 16-12-2014, 05:37
To jeszcze raz ja. Trafiłam na forum, ponieważ miałam bardzo duże problemy ze stawami barkowymi. Teraz bóle znowu się nasiliły, są już nie do wytrzymania. Zaczynają drętwieć mi palce u rąk. Wiem, że to ma związek z pęcherzem. Być może dna moczowa. Pęcherz mi nie dokucza. Kiedy zaczynałam pić zioła na drogi moczowe musiałam odstawić alocid na pół roku. To było okropne ze względu na moją głowę (potworna depresja). Nie chcę przez to jeszcze raz przechodzić. Nadal mam zawalone zatoki ( zakraplam), ale to mniejszy problem. Poradźcie, co robić. Piję dużo wody z cytryną.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: scorupion 16-12-2014, 08:06
Cytat
Być może dna moczowa
O ile masz na myśli dnę moczanową to raczej nie. Dny moczowej nie znam.

Cytat
Wiem, że to ma związek z pęcherzem.
Jaki?

Cytat
Zaczynają drętwieć mi palce u rąk
Częsty objaw usadowienia toksyn na okostnej łopatek. Idź na porządny masaż, odstaw zupełnie cytryny i miksturę. Jak ból nie do wytrzymania bierz ibuprofen.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eve 16-12-2014, 09:17
Może się źle wyraziłam, nie z pęcherzem tylko z układem moczowym. Kiedy piłam zioła na drogi moczowe stawy pięknie mi się oczyszczały, zniknęło napięcie mięśniowe w karku i na plecach. Ból zniknął a mocz czasami był wręcz cuchnący. Po ziołach nadal miałam bakterie w moczu.  Teraz wszystko zaczyna się od nowa.
 2 lata temu chodziłam na rehabilitacje. Były masaże, naświetlania, specjalne taśmy, akupunktura. Woltaren rapid łykałam jak witaminy a ból nie znikał. Niedawno odstawiałam miksturę na 2 tygodnie. Może spróbuję kupić świeżą żurawinę, suszona jest za słodka.
Oczywiście miałam na myśli dnę moczanową. (problemy z pamięcią)


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Asia61 16-12-2014, 10:46
Eve, uzupełnij profil, bo nie bardzo wiem jaki balast toksyn możesz nosić w sobie.
Twoje oczyszczanie odbywa się zgodnie z planem i strategią, którą obrał sobie Twój organizm. Czasem wydaje się, że coś się nawraca, ale jest to kolejny etap oczyszczania. Wiele osób opisywało na naszym Forum takie sytuacje, nazywając to "oczyszczaniem po spirali", lub "po sinusoidzie". Jeśli objawy są zbyt ciężkie, to unikaj wszelkich substancji pobudzających organizm do oczyszczania. Wystarczy prawidłowe stosowanie ZZO, lub odpowiedni etap DPP. Twoje fatalne samopoczucie psychiczne jest dowodem na dużą porcję toksyn pływających obecnie we krwi. Naucz się regulować własne tempo oczyszczania poprzez odpowiednią proporcję ilości surówek do ilości warzyw gotowanych lub duszonych. Im więcej surowego, tym szybsze oczyszczanie. Krócej potrwa, ale czy warto aż tak się mordować, kiedy można osiągnąć cel w dłuższym okresie czasu, bez cierpienia?
Układ moczowy także jest bardzo obciążony taką ilością wyrzucanych z tkanek toksyn. Daj mu odpocząć. Proponuję odstawić na pewien czas (jak Ci sugerował Scorupion) - cytryny i miksturę, oraz zmniejszyć ilość surówek i owoców. Bazuj na dobrych zupach (ze sporą ilością pietruszki), mięsie i duszonych lub gotowanych warzywkach.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Misiek 16-12-2014, 11:07
Ja bym spróbowała robić sobie wywar z korzenia pietruszki i brała żurawinę. Też latami miałam problemy z układem moczowym, a teraz nie wiem, z jakiego powodu mi przeszły. Ale ponieważ w przyrodzie nic nie ginie - bakterie zmieniły miejsce lokalizacji i zaatakowały jelito...


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eve 16-12-2014, 12:24
Dzięki za rady. Owoców nie jadam prawie wcale z wyjątkiem jabłka od czasu do czasu. Warzyw gotowanych nie lubię, ale spróbuję się przełamać.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eve 22-12-2014, 07:48
Odstawiłam alocit i cytryny. Pierwszy dzień - ból zelżał, ale potem stał się nie do wytrzymania. Byłam u lekarza, ponieważ nie dałam rady pracować. Dał zwolnienie na tydzień i oczywiście steryd (nie wykupiłam). Masaże nie pomagały. Wczoraj kupiłam świeżą żurawinę (jest w sklepach przed świętami), podjadałam odrobinę od rana. Po południu mogłam ruszyć ręką bez bólu. Czułam za to dyskomfort w pochwie i lekki ból w całym pasie biodrowym. Obudziłam się dzisiaj z lekkim bólem podbrzusza, który minął. Czy ktoś może mi wytłumaczyć, co się ze mną dzieje. Czy nadal jeść żurawinę? Nie chcę sobie zaszkodzić ani dłużej eksperymentować na sobie. Muszę zacząć pić alocit (już tydzień nie piję).


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: scorupion 22-12-2014, 08:15
A na kim byś chciała eksperymentować?
Nie wygląda, aby działo się z tobą coś złego, żurawinę można jeść.

Cytat
Muszę zacząć pić alocid (już tydzień nie piję).
Dlaczego musisz? No i uważaj, bo alocid jest nam mało znany.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Book 02-01-2015, 18:55
Od września walczę z bakteryjną  infekcją pęcherza moczowego, rozpoczęłam mieszankę ziołową, ale piję ją  z przerwami, ponieważ zaostrza objawy. Sytuacja na dzień dzisiejszy wygląda lepiej, włączyłam żurawinę, wodę z cytryną. Przyznam, że jestem tą infekcją wykończona, ciągły ból, częstomocz, parcie na pęcherz. Od wczoraj dodatkowo męczy mnie jeszcze jedna dolegliwość, mocno zaczął mnie boleć staw w ramieniu i biodrze po lewej stronie, czy może to mieć związek z infekcją pęcherza?


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eve 03-01-2015, 07:18
To jeszcze raz ja.  Ból w stawach barkowych nie mija, wręcz narasta, zwłaszcza nocami. Odstawiłam wszystko, nawet koktajli nie słodzę miodem. Żurawina nie przynosi ulgi. W ustach ciągle czuję kwaśny smak. Moja depresja być może jest wynikiem nagromadzenia toksyn, ale obawiam się nawrotu czegoś gorszego. Być może to był grzyb mózgu, z którym borykałam się przez ostatnie 20 lat. Myślałam, żeby zacząć chodzić na saunę i masaże wodne.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Opiotr 03-01-2015, 09:08
Myślałam, żeby zacząć chodzić na saunę i masaże wodne.
W warunkach domowych nienajgorzej się sprawdzają gorące kąpiele z dodatkiem oleju, warto spróbować.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: scorupion 03-01-2015, 10:02
Rozumiem, że byłaś u dobrego masażysty na serii masaży?


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eve 03-01-2015, 10:36
Nie mam dostępu do dobrego masażysty. Ale właśnie byłam na saunie i masażu wodnym. Czuję lekką ulgę.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: scorupion 03-01-2015, 11:10
Nie masz dostępu? No to ci dopiero pech, jak nic pozostaje biadolenie i jęczenie.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eve 03-01-2015, 23:32
Nie biadolę i nie jęczę panie Scorupionie. W pokorze znoszę ból (nie tylko fizyczny) jak i pańskie złośliwe docinki. Czy ma pan jakiś problem natury psychicznej? Nie mieszkam w Polsce. Byłam na fizykoterapii i wiem, ze mogę tu liczyć tylko na bardzo łagodny masaż, wręcz głaskanie, które nie pomaga. Jeśli piszę o swoim złym samopoczuciu to nie po to, aby się skarżyć, tylko mam wątpliwości czy odpowiednio postępuję.
I proszę mnie nie prowokować do takich wypowiedzi, bo uważam, że to nie jest odpowiednie forum panie Scorupionie.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Sylwan 04-01-2015, 11:33
To już taki typ człowieka.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: scorupion 04-01-2015, 14:36
Ty się nie skupiaj na mnie, a na znalezieniu masażysty. Założę się o duże pieniądze, że tam gdzie mieszkasz można takiego znaleźć, no chyba, że to jest Antarktyda.
Jeżeli stan zdrowia ci nie pozwala, poproś kogoś innego, jeżeli on też nie znajdzie napisz na priv to poszukam. Alternatywą jest pomoc kogokolwiek kto ma w miarę silne łapy, w czasie masowania wskaż mu bolesne punkty i niech tam mocno uciska, takie zabiegi należy powtarzać, z czasem ból zmaleje, będzie to znak, że idzie ku dobremu.
Jeśli nie masz nikogo takiego uciskaj sama, jak są to miejsca niedostępne wykorzystaj coś, na przykład piłeczkę tenisową i się turlaj na niej.
Pomocne bywają gumowe bańki chińskie http://www.naturalneoczyszczanie.pl/2011/09/gumowe-banki-chinskie-nowe-mozliwosci/, można nimi masować, albo przykładać na kilkanaście minut. Jeżeli trafisz na skupisko toksyn, bańka będzie się bardzo mocno trzymała, a po jej oderwaniu na skórze zostaną ciemne wybroczyny. Bańki należy przykładać, aż nie zaczną od razu odpadać albo wybroczyny znikną.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Poziomek 04-01-2015, 15:58
Scorupion dobrze prawi.
Zamiast skupiać się na obrażaniu skup się na swoim zdrowiu. Twoja postawa wyraźnie wskazuje na zwykłe lenistwo, więc jak chcesz wyzdrowieć?
Docinki są tylko i wyłącznie po to, żebyście zrozumieli, że zachowujecie się jak rasowi pacjenci, którzy sami nie są w stanie wziąć zdrowia we własne ręce, tylko je rozkładają w geście bezradności. Scorupion mógł w ogóle nie odpowiadać, bo tekst typu "Nie mam dostępu do dobrego masażysty" nie wymaga już żadnego komentarza, ale chciał pomóc.
Wyznacz sobie priorytety, albo biadolisz jak ci źle, albo robisz coś ze swoim zdrowiem. Na forum nie zajmujemy się pocieszaniem narzekających osób tylko udzielaniem pomocy, poprzez konkretne porady. Jeżeli ci to nie odpowiada, to na kafeterii na pewno wiele osób będzie ci współczuć w tej jak ci się pewnie wydaje "beznadziejnej" sprawie. Uwierz mi ludzie mają gorzej, ale potrafią coś z tym zrobić.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Eve 04-01-2015, 16:09
Miałam bardzo dobrego masażystę. Po dwóch wizytach ból całkowicie przechodził. Z powodów zdrowotnych zaprzestał praktyki. Radzę sobie specjalistyczną poduszką masującą lub proszę o pomoc męża. Dziękuję za Twoje, Scorupionie, uwagi. Jednak zauważyłam, że najlepszy efekt daje sauna, hydromasaż i znowu sauna, całość około pól godz. Po wczorajszej wizycie na basenie, wieczorem ból w ramionach niemal zniknął. Bolały tylko plecy po ostrym masażu.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 04-01-2015, 18:29
Eve, nie rozumiem, dlaczego o bólu barków piszesz w wątku: Zapalenie dróg moczowych. Pęcherz Ci nie dokucza a jednak piszesz, że ma to związek z pęcherzem?


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Book 06-01-2015, 16:13
Pytałam kilka postów wyżej, czy infekcja bakteryjna pęcherza może mieć związek z nagłym bólem stawów jaki ostatnio dostałam. Bolą mnie okropnie stawy barkowe i palce dłoni. Może ktoś kiedyś spotkał się z takim problemem?


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 06-01-2015, 19:11
Nikt nic nie chce napisać. Mnie też bolą palce, jak nigdy dotąd.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Book 07-01-2015, 08:03
Ale też w powiązaniu z infekcją pęcherza?


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Book 08-01-2015, 18:27
Ciągle się zastanawiam czy okropne bóle stawów, są powiązane z infekcją pęcherza. Bóle są wędrujące, bardzo silne. Towarzyszą temu uderzenia gorąca, potliwość. Ból atakuje kolejno różne stawy, nasila się wieczorem, w trakcie dnia jest  lepiej. W moczu miałam wykryte dwie bakterie : e coli i  Streptococcus agalactiae. Z pęcherzem jest obecnie lepiej.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Luciano 08-01-2015, 19:51
Nie widzę sensu głowienia się nad tym, czy obie dolegliwości są ze sobą powiązane (a w jakimś stopniu na pewno są). Za wiele ta wiedza nie zmieni. Odnośnie bakterii w moczu to mi niegdyś wykrywali takie cuda, że myślałem, że zaraz umrę. I pewnie by się tak skończyło, gdybym nadal leciał na antybiotykach, szczepionkach i oczywiście niezbędnych do życia suplementach. Jeśli się nudzisz, kobieto, polecam wrócić do lektury Mistrza. Im częściej będziesz wracała do książek, portalu i wartościowych postów na forum, tym szybciej zrozumiesz sedno sprawy i łatwiej ci będzie iść do przodu ze zdrowie bez zawracania sobie głowy zbędnymi zagwostkami.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Book 08-01-2015, 20:22
Masz rację, ale dostaję już zaćmienia umysłu przez ten palący ból. Jest dieta, są koktajle błonnikowe, od 6 lat pije MO. Mam nadzieję, że przejdzie.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Selva 09-01-2015, 12:38
Od września walczę z bakteryjną  infekcją pęcherza moczowego, rozpoczęłam mieszankę ziołową, ale piję ją  z przerwami, ponieważ zaostrza objawy. Sytuacja na dzień dzisiejszy wygląda lepiej, włączyłam żurawinę, wodę z cytryną. Przyznam, że jestem tą infekcją wykończona, ciągły ból, częstomocz, parcie na pęcherz. Od wczoraj dodatkowo męczy mnie jeszcze jedna dolegliwość, mocno zaczął mnie boleć staw w ramieniu i biodrze po lewej stronie, czy może to mieć związek z infekcją pęcherza?

Bóle stawów mogą się wiązać nie tyle z infekcją pęcherza, co z piciem mieszanki oczyszczającej drogi moczowe. Zawiera ona sporo krzemionki z wrzosu, a krzem to substancja niezbędna dla prawidłowej regeneracji stawów i w ogóle tkanki łącznej. Jeżeli wcześniej jej w diecie brakowało, to nagłe 'dostawy' mogły zmobilizować organizm do remontów.


Tytuł: Odp: Zapalenie dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Book 09-01-2015, 20:49
Przerwałam picie mieszanki, a bóle stawów wędrują z miejsca na miejsce i są strasznie silne. Dzięki Selva.