Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Dział kulinarny => Wątek zaczęty przez: Lili123 30-11-2011, 22:04



Tytuł: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Lili123 30-11-2011, 22:04
Jestem ciekawa jak to jest z syropem klonowym. Można go jeść czy nie? Wiem, że najlepsze są polskie produkty, ale ja niestety bardzo lubię syrop klonowy. Szukałam o syropie na forum, ale nigdzie nie było konkretnej odpowiedzi na to pytanie. Bardzo szkodliwy jest, czy można spokojnie go jeść? Od czasu do czasu lubię zjeść pancakes'y (naleśniki amerykańśkie), a najbardziej smakują mi właśnie z syropem. Sporo taki syrop ma witamin :), więc może nie jest najgorzej. Poza tym, to sama natura, tak jak miód.

W styczniu przechodzę od początku na DP i chciałabym się jeszcze trochę nacieszyć tym, co lubię najbardziej. Z drugiej strony też nie chcę przesadzić, dlatego wolę się upewnić, czy syrop klonowy to takie samo świństwo jak zwykły cukier, czy może lepsze albo gorsze.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Eso75 01-12-2011, 09:02
Mnóstwo witamin ma mleko w proszku dla dzieci, to z 1 i 2, taaaaaaaaaka lista. Syrop ma dużo witamin, niestety ugotowanych, z tego co piszą długo. Z 40 litrów soku otrzymuje się litr syropu. Zapewne w małych ilościach mocno nie zaszkodzi, ale ze zdrowiem, a tym bardziej z miodem raczej ma mało wspólnego.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Rif 01-12-2011, 09:05
Wydaje mi się, że i tak go zjesz niezależnie od tego co Ci napiszemy.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 01-12-2011, 10:56
Skład syropu klonowego:
Maple syrup
Nutritional value per 100 g (3.5 oz)
Energy 1,093 kJ (261 kcal)
Carbohydrates 67.09 g
- Sugars 59.53 g
- Dietary fiber 0 g
Fat 0.20 g
Protein 0 g
Thiamine (vit. B1) 0.006 mg (1%)
Riboflavin (vit. B2) 0.01 mg (1%)
Niacin (vit. B3) 0.03 mg (0%)
Pantothenic acid (B5) 0.036 mg (1%)
Vitamin B6 0.002 mg (0%)
Calcium 67 mg (7%)
Iron 1.20 mg (9%)
Magnesium 14 mg (4%)
Manganese 3.298 mg (157%)
Phosphorus 2 mg (0%)
Potassium 204 mg (4%)
Zinc 4.16 mg (44%)
Percentages are relative to US recommendations for adults.
http://en.wikipedia.org/wiki/Maple_syrup

Z powyższego wynika, że syrop klonowy może być najwyżej istotnym źródłem manganu i cynku. Głównie zawiera cukier.

Skład cukrów:
Sacharoza 65-67%
Glukoza 0,4-0,7%
Fruktoza 0,1-0,7%
http://www.uvm.edu/~pmrc/sugarprof.pdf

Wygląda na to, że jesteś uzależniona od cukru (sacharozy). Jest to obecnie bardzo powszechne uzależnienie. Polecam książkę "Sugar Blues" http://www.teatrmer.pl/pdf/sugar.pdf


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 01-12-2011, 12:51
Cytat
Wygląda na to, że jesteś uzależniona od cukru (sacharozy).
Przesadzasz, bo Lili napisała: Od czasu do czasu lubię zjeść pancakes'y (naleśniki amerykańśkie), a najbardziej smakują mi właśnie z syropem.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 01-12-2011, 14:09
Mam nadzieję, że masz rację i to jej nie dotyczy.
Uzależnienie od syropu klonowego
http://www.bing.com/videos/watch/video/addicted-to-maple-syrup/paehta9
Polacy konsumują rocznie 42 kg cukru per capita (średnia EU 36 kg).


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Lili123 01-12-2011, 16:37

Wygląda na to, że jesteś uzależniona od cukru (sacharozy). Jest to obecnie bardzo powszechne uzależnienie. Polecam książkę "Sugar Blues" http://www.teatrmer.pl/pdf/sugar.pdf

Hehehe :). Dziękuję, ale uzależnienie to nie jest... na szczęście. Po prostu lubię, tak jak lubię kawę. Rif napisałeś, że i tak będę jadła, bez względu na t o co napiszą, a to nie prawda :). Po to się pytam, żeby się dowiedzieć, czy to według nich jest syf. Na internecie nie mogłam znaleźć zbyt wielu informacji na temat składu (dziękuję Tomasz), a u mnie na opakowaniu napisane są tylko wartości odżywcze i to bez proporcji :).

Co do tego uzależnienia, o którym Tomasz pisze, wspomnę, że chyba kiedyś byłam uzależniona od cukru. Jeszcze rok temu, zanim zaczęłam przygodę z Biosłone. Wracając z uczelni, zawsze szłam do sklepu i potrafiłam kupić ze 3-4 batony, do tego mleko w tubce (takie słodkie) i może jakieś lody i jadłam to wszystko od razu po przyjściu do domu. Nie czułam przepełnienia cukrem, mogłam więcej jeszcze zjeść, a że jestem bardzo szczupła to sobie nie żałowałam. Miewałam nawet tak, że jak robiłam sobie drzemkę w dzień, to po przebudzeniu, pierwsze o czym myślałam to baton, więc zawsze miałam w szafce nocnej słodycze, żeby zjeść kawałek zanim jeszcze wstanę z łóżka.
Skończyłam z tym 27 listopada zeszłego roku, w dniu, w którym zaczęłam pić MO i wprowadziłam DP. Pierwszy etap był straszny bo chciałam strasznie słodyczy, ale dałam radę :).

Może i byłam uzależniona od słodyczy, ale już nie jestem. Nie ciągnie mnie tak strasznie do nich, ale pancekesy z syropem to mój ulubiony zestaw :). Raz na jakiś czas mam straszną ochotę, a przed popełnieniem błędu wolę zapytać się tutaj was o zdanie :).



Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 02-12-2011, 07:42
Cytat
Skończyłam z tym 27 listopada zeszłego roku
Gratuluję.
Weź jednak pod uwagę, że to trochę tak jak z niepijącym alkoholikiem.
Ten syrop klonowy może spowodować wyłom w Twojej silnej woli i powrót do uzależnienia.
Jężeli czasem musisz mieć coś słodkiego w ustach, lepszy byłby cukier brzozowy (ksylitol); jest słodki, ale nie zawiera cukru, hamuje rozwój Candida i próchnicę.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Eso75 02-12-2011, 07:46
Akurat porównanie do niepijącego alkoholika to idealnie trafienie kulą w płot.

Dla zdrowego ksylitol to chemicznie pozyskiwany z naturalnych surowców (podobnie jak antybiotyki) syf, stokroć gorszy od cukru.

Cytat z forum - www.dzieci.org.pl wątek stewia czy ksylitol?
uwaga nt. ksylitolu Mindella (Biblia bezpiecznej zywnosci), s. 128
"Do niedawna jedynym znanym ubocznym efektem dużych dawek ksylitolu była biegunka. Ale ostatnio badania wykazały, że duże dawki przyjmowane stosunkowo długo wywołują nowotwory i uszkadzają narządy u zwierząt, a dożylne podawanie ksylitolu ludziom jako źródla energii powodowało zaburzenia pracy wątroby, nerek i mózgu. Obecnie jest pod kontrolą FDA, a większość producentow amerykańskich dobrowolnie zaprzestało stosowania go"

SPOSÓB OTRZYMYWANIA:   
Produkt jest otrzymywany przez uwodornienie ksylozy hemicelulozy z drewna twardego brzozy.


Syrop klonowy to produkt podobny raczej do dżemów, powideł. Wartości zdrowotnych zapewne nie ma, ale w niewielkiej ilości, raz na jakiś czas zaszkodzi tak samo jak naleśnik z dżemem. Czyli wszystko z umiarem.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Rif 02-12-2011, 07:57
...cukier brzozowy (ksylitol)... hamuje rozwój Candida i próchnicę.

A to ciekawe.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Eso75 02-12-2011, 08:01
...cukier brzozowy (ksylitol)... hamuje rozwój Candida i próchnicę.

A to ciekawe.

Właśnie, że nie za bardzo ciekawe. Temat przerobiony wszerz i wzdłuż.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Rif 02-12-2011, 08:23
...cukier brzozowy (ksylitol)... hamuje rozwój Candida i próchnicę.

A to ciekawe.

Właśnie, że nie za bardzo ciekawe. Temat przerobiony wszerz i wzdłuż.

Ja wiem ale Lili zapytała o syrop klonowy, a kilka postów dalej poleca jej się ksylitol. Jakby pacjent polecał kolejny suplement.

Wszystko w nadmiarze szkodzi i się zgadzam, że lepiej aby sobie czasem ten syrop zjadła jak ma na niego ochotę.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: K'lara 02-12-2011, 08:35
Akurat porównanie do niepijącego alkoholika to idealnie trafienie kulą w płot.
Akurat porównanie do niepijącego alkoholika to idealne trafienie u niektórych osób. Na przykład u mnie. Ja powinnam całkowicie wykluczyć cukier. Staram się jak mogę i mam coraz dłuższe okresy kiedy mi się to udaje, jednak wystarczy większy stres lub dzień o podlejszym nastroju i już słodycze idą w ruch i potem to już leci z górki - tydzień cukrowy, co najmniej. To oczywiście bardzo zaburza proces dojścia do zdrowia u mnie i gdyby nie to, to - ho, ho...


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Eso75 02-12-2011, 09:03
Klaro, a czy Ty przypadkiem nie uważasz słodyczy za jedną z przyczyn braku możliwości dojścia do zdrowia? Czy nie traktujesz ich jedzenia w sposób wywołujący u Ciebie zgrzytu i wyrzutów sumienia? Nie jesz, bo jak ruszysz to będzie niedobrze? Mam nadzieję, że zrozumiesz co miałam na myśli. Ja kiedyś również byłam uzależniona od słodyczy, takie typowe gazetowe jedzenie dla dziewczyn tego uczy idealnie. Teraz staram się ich nie jeść, ale jednocześnie kiedy mam ochotę - podkreślam ochotę, a nie napad głodu :) - zjadam trochę, wybierając te bez utlenionych tłuszczów, izomerów trans, najbardziej tutaj polecam kogel-mogel. Nie mam wtedy ciągu, tzw. tygodni cukrowych. Może spróbuj zmienić podejście i nie narzucaj sobie "dłuższych okresów kiedy Ci się udaje". Jestem pewna, że takie podejście daje lepsze efekty.
Dlatego napisałam, że to trafienie kulą w płot, bo alkoholik naprawdę nie może ruszyć alkoholu. Ludzie zdrowi, albo w mierę zdrowi nie powinni sobie narzucać czegoś tak drakońskiego. Poza tym miód, który na pewno jest "słodyczem" można konsumować już od drugiego etapu DP więc po co takie wyrzeczenia. Ktoś mądry to przemyślał.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 02-12-2011, 09:43
Nie twierdzę, że ksylitol służy zdrowiu, ale, że u osoby uzależnionej od sacharozy może stanowić jej namiastkę-substytut (podobnie jak Stevia).
U osób uzależnionych od opioidów, które uniemożliwiają normalne życie (np. heroiny), stosuje się na tej samej zasadzie metadon, umożliwiający w miarę normalną egzystencję.
Oczywiście lepiej żyć bez ksylitolu, metadonu i syropu klonowego. To oczywiste.
Wspomniałem o ksylitolu, ponieważ znam osoby uzależnione od cukru i wiem od nich, że czasem taka namiastka pomaga przetrwać trudne chwile.
A propos alkoholików, to ci sączący piwo przez cały dzień są de facto uzależnieni zarówno od alkoholu jak i od cukru. Podobnie ludzie, którzy często piją mocną, dobrze słodzoną kawę albo Coca-Colę (kofeina + sacharoza).
Ponieważ cukier jest substancją tak silnie uzależniającą, jest powszechnie stosowany w przemyśle spożywczym i farmaceutycznym. Jest robaczkiem, który wabi i maskuje haczyk.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Eso75 02-12-2011, 10:32
Własne doświadczenie nauczyło mnie, że stosowanie ksylitolu nie przynosi oczekiwanych efektów. Chęć na słodkie pokarmy to nie jest tylko kwestia jakiegoś okresu przejściowego. Obecnie odżywiam sie w sposób porządny, tzn czuję się po posiłku najedzona, nie napchana tak jak kiedyś, np. po talerzu makaronu. Ciężko, a jeszcze by się jadło. Po mięsnym, w miarę tłustym jedzeniu, chęć dalszego jedzenia jakby znika, bądź bardzo maleje. Ale są momenty kiedy mam ochotę na coś słodkiego. I wrócę do kiedyś, słodzenie ksylitolem nie zaspokajało chęci na słodycze. Owszem w samej buzi był fajny, zimny, słodki smak, ale nie powiem, że to mi nie do końca wystarczało. Jedzenie "słodyczy" z ksylitolem prowadzi dodatkowo do tego, że nie ma się tego oporu (rozsądku), żeby zjeść trochę więcej, bo przecież teoretycznie to nie ten straszny cukier, a do tego jeszcze wybije tę cholerną candidę. Wpada sie w pewną pułapkę, bo raczej nigdy nie jest to okres przejściowy tylko staje się to pewną regułą - zamiast słodyczy z cukrem (albo miodem) je się słodycze z ksylitolem.
Stanowczo w momencie ochoty na słodkie popieram zjedzenie czegoś słodkiego, paru kostek czekolady, żelków, kogla-mogla z miodem. Oczywiście cały czas zakładam zdrowy rozsądek.
I nadal uważam, że nie należy zrównywać uzależnienia od cukru i uzależnienia od narkotyków, leków czy alkoholu. Ludzie odżywiający się zdrowo mają po prostu czasem ochotę na słodkie pokarmy i nie powinno się tego nazywać uzależnieniem, na zasadach jak uwielbiałeś to odstaw na zawsze, bo wpadniesz znowu w ciąg. Takie myślenie doprowadza do złego samopoczucia i wzbudza negatywne uczucia po sięgnięciu po coś słodkiego. A większość uzależnień od cukru to po prostu podstawowa niewiedza w dziedzinie odżywiania, większość ludzi nie ma pojęcia, że jedzenie nie powinno być napychaniem się, tylko czymś służącym "budowie". Stąd zdrowe makarony, ryże, nutelle, pieczywo i uzależnienie od węglowodanów gotowe.

Jeszcze dodam, że ksylitol (a może lepiej stewię) jest ok do słodzenia przejściowo w okresie, kiedy całkowicie należy odstawić węglowodany, a ktoś ma straszną ochotę np. na kawę i nie przełknie jej na gorzko. Stosowanie go na odwyk od słodyczy to nie tędy droga.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 02-12-2011, 10:55
Cytat
Po mięsnym, w miarę tłustym jedzeniu, chęć dalszego jedzenia jakby znika, bądź bardzo maleje.
Zjedzenie tłuszczu powoduje wzrost poziomu ciał ketonowych i poczucie sytości. Poziom insuliny jest niski i stały.
Cytat
słodzenie ksylitolem nie zaspokajało chęci na słodycze. Owszem w samej buzi był fajny, zimny, słodki smak, ale nie powiem, że to mi nie do końca wystarczało.
Po ksylitolu nie odczuwa się "kopa", jak po cukrze, w postaci hiperglikemii (potem jest wyrzut insuliny i faza hipoglikemii, tzw. sugar blues).
Cytat
Stanowczo w momencie ochoty na słodkie popieram zjedzenie czegoś słodkiego, paru kostek czekolady, żelków, kogla-mogla z miodem. Oczywiście cały czas zakładam zdrowy rozsądek.
Zdrowy rozsądek?

Niektóre cechy uzależnienia:
- kompulsywna konsumpcja środka kosztem swojego zdrowia
- osłabienie woli
- obsesja brania i natręctwa myślowe utrzymujące się i nawracające nawet po wieloletniej abstynencji
- samooszukiwanie się usprawiedliwiające wykonywanie danej czynności (związane z psychologicznymi mechanizmami obronnymi)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Uzale%C5%BCnienie
Jesteśmy w domu?

 


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-12-2011, 11:00
I nadal uważam, że nie należy zrównywać uzależnienia od cukru i uzależnienia od narkotyków, leków czy alkoholu. Ludzie odżywiający się zdrowo mają po prostu czasem ochotę na słodkie pokarmy i nie powinno się tego nazywać uzależnieniem, na zasadach jak uwielbiałeś to odstaw na zawsze, bo wpadniesz znowu w ciąg. Takie myślenie doprowadza do złego samopoczucia i wzbudza negatywne uczucia po sięgnięciu po coś słodkiego. A większość uzależnień od cukru to po prostu podstawowa niewiedza w dziedzinie odżywiania, większość ludzi nie ma pojęcia, że jedzenie nie powinno być napychaniem się, tylko czymś służącym "budowie". Stąd zdrowe makarony, ryże, nutelle, pieczywo i uzależnienie od węglowodanów gotowe.
No tak - nie ma sensu ćwiczyć silną wolę i nie zjeść czegoś słodkiego, gdy ma się ochotę. Tą drogą możemy jedynie narobić sobie pretensji do samego siebie. Najważniejsze jest odżywiać się prawidłowo, tj. dostarczając organizmowi wszystkich substancji odżywczych w odpowiednich proporcjach. Tu warto mieć na uwadze, że nie ma takiej substancji, której organizm potrzebuje najwięcej, bo jest najzdrowsza. Jeśli po posiłku występuje głód komórkowy, czyli ochota na zjedzenie czegoś, a uzależnienie podpowiada nam, że tym czymś są słodycze, to należy zjeść coś słodkiego, ale w miarę wartościowego. Często dobre efekty przynosi zjedzenie słodkich owoców, na przykład winogron, albo wypicie dobrze posłodzonego koktajlu błonnikowego. W zanadrzu mamy jeszcze czekoladę min. 60% kakao (najlepiej z orzechami), kogel-mogel i kilka innych słodkich rzeczy.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Eso75 02-12-2011, 11:03
Oj po przeczytaniu postu Pana Tomka to nie wiem gdzie jestem, bo go nie zrozumiałam, jest za czy przeciw?
Brak budulcowej żywności w jadłospisie uzależnia od skoków insuliny. A ja uważam, że większość Biosłonejczyków zdrowy rozsądek ma i jakoś to rozumie. Nie uważam, że uzależnienie od kopów insulinowych po odstawieniu cukru będzie skutkowało "obsesją brania i natręctwami myślowymi utrzymującymi się i nawracającymi nawet po wieloletniej abstynencji", no chyba że ktoś ma jeszcze dodatkowe problemy.




Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-12-2011, 11:07
Nie uważam, że uzależnienie od kopów insulinowych po odstawieniu cukru będzie skutkowało "obsesją brania i natręctwami myślowymi utrzymującymi się i nawracającymi nawet po wieloletniej abstynencji",
Problem w tym, że tak działa abstynencja, czyli "ćwiczenie" silnej woli. Tutaj, jak i wszędzie indziej, złe należy zwalczać dobrym.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Eso75 02-12-2011, 11:09
Tą drogą możemy jedynie narobić sobie pretensji do samego siebie.

Dokładnie o to chodzi. To jest m.in. problem w niezrozumieniu o co chodzi w zasadach Biosłone. Spotykam się z określeniami, że taki rygor, ograniczenia są nierealne w stosowaniu. I myślę, że część ludzi wpada na początku w pułapkę tworzenia sobie wyrzutów sumienia. Nie powiem, że mnie to nie ominęło. Dlatego jestem pewna, że tak jak wszędzie i tu nadgorliwość nie jest dobrym drogowskazem.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-12-2011, 11:10
No tak - zasady Biosłone to ramy, a nie kraty.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Eso75 02-12-2011, 11:13
Nie uważam, że uzależnienie od kopów insulinowych po odstawieniu cukru będzie skutkowało "obsesją brania i natręctwami myślowymi utrzymującymi się i nawracającymi nawet po wieloletniej abstynencji",
Problem w tym, że tak działa abstynencja, czyli "ćwiczenie" silnej woli. Tutaj, jak i wszędzie indziej, złe należy zwalczać dobrym.

Tylko tak jak złe nawyki jedzenia trzech snikersów można zwalczyć dobrym koglem-moglem, to nawyku brania leków psychotropowych, odurzania narkotykami nie za bardzo da się zwalczyć. Dlatego pokazywanie tych nałogów w połączeniu ze sobą to raczej bzdura. Uzależnienia od alkoholu mocnego nie da się zastąpić uzależnieniem od piwa. Dlatego nie zgadzam się absolutnie ze zdaniem Pana Tomka.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 02-12-2011, 11:17
Nie jem cukru, nie mam przymusu jedzenia cukru i nie mam wyrzutów sumienia. Widocznie jestem z innej planety.
Rygor, kraty, wyrzuty sumienia są wtedy, gdy działamy niezgodnie z naturą.
Kiedyś rozmawiałem z zaprzyjaźnionym zakonnikiem, który pracował z osobami uzależnionymi. Zapamiętałem z tej rozmowy, że nie można im wierzyć. Są mistrzami kłamstwa (okłamują siebie i innych).

PS. "Mistrzami" miało być z małej litery, ale tu ktoś lepiej wie jak pisać po polsku. Widzę, że poziom megalomanii wzrasta.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 02-12-2011, 11:20
Cytat
Uzależnienia od alkoholu mocnego nie da się zastąpić uzależnieniem od piwa.
Alkoholicy sączą piwo, żeby utrzymać stały, możliwie niski poziom alkoholu we krwi, który umożliwia im egzstencję (np. pozorowanie pracy). Mam kolegę, który tak funkcjonuje. Mocny alkohol pije okazjonalnie, wtedy oczywiście nie może funkcjonować (pracować).


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Lili123 02-12-2011, 15:10

Tylko tak jak złe nawyki jedzenia trzech snikersów można zwalczyć dobrym koglem-moglem, to nawyku brania leków psychotropowych, odurzania narkotykami nie za bardzo da się zwalczyć. Dlatego pokazywanie tych nałogów w połączeniu ze sobą to raczej bzdura.

Według mnie Eso75 ma rację. Słodycze odłożyłam na czas 1 i 2 etapu DP, ale przy 3 etapie zjadłam raz na jakiś czas ciacho, ale zazwyczaj dla towarzystwa (wiem, że nie można ale nie o to tutaj chodzi). Teraz po prostu wiem, że trzeba z nimi uważać, bo strasznie "wciągają". Do tej pory kilka razy w tygodniu zjem sobie ciastko, loda itd., ale nie myślę o tym cały czas, tak jak kiedyś. A z innymi uzależnieniami to jest tak, że jak nie palę kilka tygodni, to wystarczy, że tylko raz się zaciągnę od kogoś, bo myślę, że już mogę, to od mania papierosowa od razu wraca.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 02-12-2011, 16:21
Dla towarzystwa dał się Cygan powiesić.
Ale czy to jest droga do zdrowia?


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Lili123 02-12-2011, 17:40
Dla towarzystwa dał się Cygan powiesić.
Ale czy to jest droga do zdrowia?

Nie, dlatego od stycznia jeszcze raz zaczynam DP. Teraz nawet nie próbuję, bo święta idą i obiecałam rodzinie, że zrobię pierogi i chciałabym je zjeść :D hehehe.
Tak tylko chciałam się zapytać czy syrop klonowy jest bardzo zły, żeby jakoś siebie usprawiedliwić (jeżeli nie jest) :).


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 02-12-2011, 19:14
Przemyśl to:
No tak - zasady Biosłone to ramy, a nie kraty.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Lili123 02-12-2011, 19:46
Przemyśl to:
No tak - zasady Biosłone to ramy, a nie kraty.

Powinnam rozumieć to w ten sposób, że można raz na jakiś czas pozwolić sobie na coś więcej, tak? Że należy zasad przestrzegać, ale z głową można czasami np. zjeść coś "niedozwolonego".
Jeżeli dobrze rozumiem, to tak też myślę cały czas, ale jak 2 dni pod rząd moim obiadem były pancakesy z syropem klonowym, a później wieczorem jeszcze jakieś ciacho, to już miałam wyrzuty sumienia. Boję się czasami, że jak przesadzę ze słodkim to wrócą mi jakieś kobiece grzybice itd.. Każda kobieta, która to miała, wie jakie to jest okropne i tego nie chce. Poza tym syropem i ciachami, od jakiegoś czasu codziennie mam w domu chleb, co też wzbudza u mnie wyrzuty sumienia. Miód można jeść, więc chciałam się tylko dowiedzieć czy podobnie jest z syropem klonowym, ale już wiem, że tak nie jest, więc trudno :). Drogi był, więc trochę go jeszcze zjem do tego stycznia - do rozpoczęcia DP po raz 2. Wiem, że nie trzeba trzymać się mocno zasad, ale ja już zaczęłam trochę przesadzać, stąd moje przemyślenia.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 04-12-2011, 10:17
Nie kieruj się strachem czy wyrzutami sumienia, ale wiedzą i świadomością.
Wiedzę możesz nabyć tylko w jeden sposób: przeczytaj książkę "Sugar Blues - zniewoleni przez cukier" Williama Duffty. Książka kosztuje 31 zł, mniej więcej tyle co 250 ml syropu klonowego. Po lekturze zmienisz swój sposób żywienia.


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Kasha 21-09-2013, 22:53
Nie wiem czy ktoś tutaj zajrzy, ale tu se pogadam ;).
Do tej pory tylko używałam miodu, ale teraz w Lidlu jest syrop z buraków cukrowych - więc się waham: kupić, nie kupić, dobre to to czy też trucizna? ;).
Czy można prosić o jakieś info o tym buraczanym cudzie? ;).


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Czajka1319 22-09-2013, 09:10
A możesz napisać dokładny skład tego syropu?
Wtedy można to przeanalizować. Niestety w moim mieście nie ma Lidla więc nie zerknę na etykietkę. :)


Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Kasha 22-09-2013, 15:18
A możesz napisać dokładny skład tego syropu?
Wtedy można to przeanalizować. Niestety w moim mieście nie ma Lidla więc nie zerknę na etykietkę. :)

Skład: buraki cukrowe. Nie zawiera konserwantów, glutenu ani laktozy.

Złota Melasa - Naturalny skoncentrowany sok z buraka cukrowego, otrzymywany w specjalnie opracowanym do tego celu procesie technologicznym bez udziału jakichkolwiek środków chemicznych. Uwaga: nie jest to produkt uboczny produkcji cukru. Bogaty w minerały m. in. żelazo, magnez oraz aminokwasy niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Doskonały do kanapek, naleśników, placków ziemniaczanych, sosów, ciast, lodów, twarożku oraz wypieków.



Tytuł: Odp: Syrop klonowy
Wiadomość wysłana przez: Czajka1319 01-10-2013, 21:27
Z tego co napisałaś wnioskuję, że nie ma tam konserwantów, sztucznych barwników, itp.
Jeżeli można cukier to chyba można także ten syrop. A jaka cena jest tego znaleziska?