Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Forum ogólne => Wątek zaczęty przez: Zoko 12-12-2011, 19:39



Tytuł: Nowotwór płuca
Wiadomość wysłana przez: Zoko 12-12-2011, 19:39
Witam serdecznie.
Dokładnie wiem, że nie pomagacie osobom, które mają w rodzinie kogoś mocno, nawet bardzo mocno chorego.
Nie uleczę mojej kochanej babci. Jest ciężko chora. A dokładnie 5 miesiące temu wykryto nowotwór płuca. Guz złośliwy na prawym płucu. Jako, że moja babcia 10 lat temu miała już nowotwór piersi i miała wyciętą pierś i przeszła „chemię” i „lampy” – nie kazano jej brać chemii, tylko wysłaną ją na „lampy”. Lekarz powiedział mojej mamie, że babcia pożyje maksymalnie rok.
Babci z tygodnia na tydzień słabła, po kilku tygodniach babcia zaległa w łóżku i nie może już teraz wstać.  Załatwia się w pampersy.
Dziś po wizycie u babci, stwierdziłem, że jednak muszę napisać na forum!
Dodam jeszcze, że moja babcia paliła papierosy, po „lampach” całkowicie odstawiła papierosy.
Moje słowa nie pomogły, kazałem palić nadal, ale nikt mnie nie słuchał.
Na kolacje pakują w babcię  ciemny chleb- nie dają jej nic warzyw, tylko złe rzeczy w nią aplikują.
Moja babcia umiera, a moja rodzina nic jej nie pomaga.
Wiem,  do czego dojdzie po kilku, może kilkunastu dniach i nie cofnę tego.
Ale moja babcia tak mocno kaszle, że może się udusić.
Chcę tylko zapytać co mam robić aby jej na tyle na ile można pomóc.
Po wertowaniu forum sam snuję taki plan.
Podawać babci ugotowane warzywa, np. marchewkę, buraczki itd.
Acha dodam, że moja babcia nabyła cukrzycy(w chorobie słodycze non stop-zamiast papierosów) i dziadek podaje jej insulinę
Ale nie wiem co dawać babci aby zmniejszyć kaszel, cokolwiek co mogę zrobić aby jej pomóc.
Pytam i proszę o pomoc.
Jeśli nikt mi nie pomoże- zrozumiem to.
Może to co napisałem nie jest do końca składne. Ale napisałem to na prędko. Abyście jak najszybciej to przeczytali.

Dodam jeszcze, babcia bierze mnóstwo leków na: przeciwzapalne i przeciwbólowe.


Tytuł: Odp: Nowotwór płuca
Wiadomość wysłana przez: Zoko 12-12-2011, 23:32
Napiszcie mi czy takim stanie jakim jest moja babcia, może jej cokolwiek pomóc ?
Czy dawać jej do picia ALOcit ? czy robić jej KB ?, czy gotować warzywa?, czy dawać jajka? cokolwiek napiszcie. Proszę.


Tytuł: Odp: Nowotwór płuca
Wiadomość wysłana przez: Jack 12-12-2011, 23:49
Przeczytaj TU (http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20384.0)


Tytuł: Odp: Nowotwór płuca
Wiadomość wysłana przez: Jack 13-12-2011, 00:06
I jeszcze TU (http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4831.0)


Tytuł: Odp: Nowotwór płuca
Wiadomość wysłana przez: Zoko 13-12-2011, 06:43
Dziękuję Jack!- tego mi było trzeba- czytam od 5.00 i chłonę wiedzę!


Tytuł: Odp: Nowotwór płuca
Wiadomość wysłana przez: Zoko 13-12-2011, 08:02
Po przeczytaniu  w/w linków, doszedłem do wniosku i bardzo proszę o skomentowanie.

Dopiszę także to czego wcześniej nie napisałem.
Moja babcia ma 74 lata i zamierzam przedrzeć się przez grono bliskich, którzy dają mojej babci chleb i inne syfiaste produkty.
Zamierzam-cytat Mistrza
Cytat
Mając dzisiejszą wiedzę, najprawdopodobniej bazowałbym na koktajlach z błonnikiem, ale bez owoców, tylko na bazie warzyw, oraz Detoksie+ ewentualnie innym preparacie vilcacory.
zastosować się do tego co pisze Mistrz.
Nie wiem tylko jak postąpić z detoxem, ile tabletek babci dawać?
Vilcacorę babcia ma, także to będę dawał.
Miotam się też z MO i myślę, czy dawać babci 1/4 MO?


Tytuł: Odp: Nowotwór płuca
Wiadomość wysłana przez: brajan30 13-12-2011, 08:45
zamierzam przedrzeć się przez grono bliskich, którzy dają mojej babci chleb i inne syfiaste produkty.
I to może być największy problem z przedarciem się, poczytaj o metodzie NIA Ashkara jest na tym forum.


Tytuł: Odp: Nowotwór płuca
Wiadomość wysłana przez: Zoko 13-12-2011, 08:55
Dobrze Brajan30, tylko najpierw przedrę się, a jak mi to przejdzie to wtedy NIA -oczywiście zakorzenię u babci. Czytałem o NIA i bez tej metody  nic nie zdziałam.


Tytuł: Odp: Nowotwór płuca
Wiadomość wysłana przez: Zoko 13-12-2011, 10:28
Czy możecie napisać mi czy dobrze chcę czynić? Czy może czegoś brakuje w chęci moich poczynań?


Tytuł: Odp: Nowotwór płuca
Wiadomość wysłana przez: Zoko 13-12-2011, 10:55
Ja wiem, że to już za późno, że są marne szanse, ale muszę spróbować, bo nie wybaczę sobie tego.
Bardzo proszę o nr tel., na priv oczywiście,osób, które w tym temacie są obeznane, moim zdaniem to Mistrz i Zibi. Skontaktuję się telefonicznie, bo sam i tylko za pośrednictwem forum nie za wiele zdziałam.
Nie oczekuję informacji co ja mam zrobić, napiszcie co wy byście zrobili. Każda informacja będzie pomocna.


Tytuł: Odp: Nowotwór płuca
Wiadomość wysłana przez: brajan30 15-12-2011, 10:48
Zoko, poczytaj na tym forum problem raka był poruszany wielokrotnie, podam kilka linków:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=7307.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20384.0
http://www.lekarstwonaraka.com.pl/forum/
Pamiętaj o jednym, każda pomoc choremu "na siłę" jest dla niego szkodą, nawet jeśli wiesz że to droga właściwa.