Niemedyczne forum zdrowia

Do otwarcia tego wątku zmusił mnie przypadek, wypadek. Byłam u koleżanki i pomagałam w kuchni  (czekała na gości ). Krojąc pora, przecięłam sobie palec nożem. Poprosiłam o plaster, by dalej jej pomagać.
Przyniosła apteczkę.(?) Kosz wiklinowy, pół metra na pół metra - pełny leków.
Zaznaczam, że jest sama.
Tam było wszystko. Na pytanie: po co ci to wszystko? - powiedziała:" a jak coś się stanie, a jak coś zaboli, to co zrobię?
Od kiedy żyję zgodnie z ideą Biosłone, patrzę na niektóre rzeczy inaczej.
Doczekaliśmy czasów, że mamy dzisiaj  na każdej ulicy aptekę, lub dwie. Apteki przy szpitalach i przy przychodniach.
Najbardziej przeraża fakt, jakie apteki posiadają ludzie w swoich domach.
Jaka jestem dumna, że w moim domu jest tylko plaster, bandaż, woda utleniona do henny i Ibuprofen.

W mojej jest jeszcze Kelp i obecnie Slow-mag ;)

W mojej tylko Absolut.

Jako środek odkażający?

Uniwersalny do użytku wewnętrznego i zewnętrznego.

Do wewnętrznego ma przyjemniejszy efekt.

Ja tam obstawiam, że Scorupion dodaje do MO.

Ja też tak obstawiam, tyle, że na pewno większą dawkę niż 10ml. I wypija ją tuż przed pisaniem posta na forum.

Nie tam, MO jako zagrycha.

MO, może bardziej jako "przepitka", a KB z bananem lub ogórkiem jako zagrycha.

A krople Joalis?

A w mojej Absolwent. Polecam

A w mojej biednie, choć ostała się miętówka. Leżą jeszcze jakieś witaminki i suplementy, które czekają na kosz.

W mojej jest gaza, wata, perhydrol oraz srebro koloidalne 8 PPM.

A ja w mojej apteczce (dwie półki) zrobiłam przegląd i połowa leków była już przeterminowana i z satysfakcją wyrzuciłam! Dojrzałam w końcu i wiem, że leki nie leczą tylko hamują objawy, a to mnie nie interesuje już ;-)

A ja wyrzuciłem ostatnio około trzydziestu różnych buteleczek z kroplami i maściami do oczu z okresu, gdy okuliści leczyli mnie na chroniczne zapalenie spojówek. Czułem się wtedy jak królik doświadczalny. Oczywiście żaden okulista mnie nie wyleczył, ale za wizytę brali od 60 do 100 zł bez wahania. Po MO i KB po jakimś czasie tzw. chroniczne zapalenie spojówek odeszło w siną dal. Kiedyś miałem 2 kartony różnych leków, maści, witamin, itp. Teraz nie potrzebuję niczego. W mojej apteczce dominują teraz oleje (lniany budwigowy, z oliwek, z pestek z winogron), citrosept i miód gryczany zawierający rutynę :).

Ja tam obstawiam, że Scorupion dodaje do MO.
Nie tam, MO jako zagrycha.

Jesteście kochani, dziękuję. Uśmiałam się do łez.