Tytuł: Minął rok Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 22-02-2012, 16:23 Dwa miesiące temu minął rok, gdy na 100% żyję zgodnie z ideą Biosłone.
To był bardzo udany rok bez leków i chorób. Bez żalu rozstałam się ze zbędnymi kilogramami. Nie tęsknię za kaszakami i włókniakami. Włosy przestały wypadać i zgęstniały. Zniknęły białe plamki pod paznokciami. Paznokcie stały się twarde i nie łamliwe. Egzema na dłoniach, która była od lat dziecięcych, też się gdzieś zawieruszyła, nie pozostawiła śladu. Dłonie były latami zaczerwienione, obrzęki przechodziły w pęcherze, następnie wydzielał się przezroczysty płyn. Robiły się strupy, pękała skóra i aby doznać ulgi tarłam dłońmi o kant stołu. Lekarze bez końca przepisywali maści i lekarstwa. Mówili na pocieszenie, że z wiekiem będzie coraz gorzej, że trzeba nauczyć się z tym żyć! Jestem szczęśliwa, że tutaj trafiłam. Dziękuję Panie Józefie za to forum i za to, że podzielił się Pan wiedzą. Tytuł: Odp: Minął rok Wiadomość wysłana przez: Earthwindsun 22-02-2012, 18:33 Także jestem wdzięczny, że trafiłem na to forum i cieszę się z coraz lepszego zdrowia.
Tytuł: Odp: Minął rok Wiadomość wysłana przez: Hania 23-02-2012, 12:02 Od stycznia 2011 stosuję MO, jestem po DP, wciąż nie jem produktów z glutenem, aktualnie piję KC. Na razie nie pojawiły się uciążliwe efekty oczyszczania, natomiast jest wiele pozytywów, o których chcę napisać. Wcześniej kilka informacji o przebytych chorobach i dolegliwościach:
- w dzieciństwie miałam uczulenia na wszelkiego rodzaju pokarmy, - od dziecka do dorosłości, dość często, dręczyły mnie czyraki, - w 1990 roku usunięto mi woreczek żółciowy, - w 1992 roku usunięto mi nerkę z powodu ropnia (czyraka), - w 2005 roku zdiagnozowano u mnie raka piersi (leczenie radykalne i cały komplet, czyli operacja, chemioterapia i radioterapia). Nowotwór był mocno zaawansowany, podobno niewidoczny w badaniach (a może niezauważony?), choć systematycznie, co dwa lata, wykonywałam mammografię. - w 2007 roku zdiagnozowano chorobę Hashimoto, - od kiedy sięgam pamięcią, cierpiałam na bóle kości, mięśni, stawów, szczególnie kolanowych, - bardzo wysoki cholesterol. Każda z tych chorób (plus inne przygody z medycyną), to oddzielna historia mojej walki z niezdarnością, niekompetencją, zarozumiałością i chamstwem lekarzy. Gdyby nie moja nieustępliwość i dociekliwość, pewnie dwie z moich chorób mogłyby zakończyć się tragicznie. Nauczyłam się sama dbać o siebie, stąd moje poszukiwania, dzięki którym trafiłam na portal i forum. Z ogromną radością informuję, że po DP, stosowaniu ZZO, rocznym piciu MO i KB: - od kilku miesięcy nie mam problemów z bólami stawów, mięśni i kości, kłopoty z samodzielnym podnoszeniem się z „klęczek” minęły całkowicie, - kilka dni temu lekarz zmniejszył dawkę hormonów tarczycy, - obniżył się znacząco poziom cholesterolu, - moja skóra stała się bardziej elastyczna, sprężysta, nie bywam już ociężała, nie puchną mi już nogi, - tak dobrze fizycznie i psychicznie nie czułam się już od lat! - w związku z wszystkimi punktami powyżej - oszczędzam, bo nie wydaję pieniędzy na wizyty u lekarzy, leki i suplementy. Panie Józefie – dziękuję! |