Niemedyczne forum zdrowia

Kasza jest generalnie polecana przez was na forum jak i przez Pana Józefa Słoneckiego w diecie prozdrowotnej w pierwszym etapie. Lecz jeżeli chodzi o mnie; na kasze reaguję strasznie. Nigdy jej nie lubiłem i nigdy jej nie jadłem. Ale postanowiłem wdrożyć ją w dietę prozdrowotną. Ale spotkałem się ze strasznymi skutkami.

Bezpośrednio po zjedzeniu kaszy (jęczmiennej) wszystko jest w porządku. Objawy zaczynają się wtedy, kiedy dojdzie ona do jelita grubego. Strasznie wzdyma mi brzuch; staje się jeszcze większy niż i tak jest. Zaczyna mnie kłuć po lewej stronie; ewidentnie jelito grube. Zaczynam robić się zmęczony, senny, dostaje ciężkiego oddechu. Nie jestem w stanie się skupić; co najciekawsze nie mogę się wysłowić. Dochodzą strasznie cuchnące gazy. Trwa to wszystko 2-3 godziny. W finale jestem tak zmęczony, że muszę położyć się spać na kilka godzin. Ledwo się budzę i czuje się jak zombie. Następnie dostaję strasznego parcia na stolec. Lecz zamiast normalnego stolca po prostu "strzelam" rozwolnieniem.  Po wszystkim wracam do "normalnośći", odżywam. Historia ta powtarza się za każdym razem, kiedy zjem kaszę i prawdopodobnie też białko (laktoza?) ale nie sprawdziłem jeszcze tego dokładnie.

Moja historia z przewlekłymi objawami trwa już prawie półtora roku (od początku roku 2011). Przez ten czas wykonałem masę badania i spotkałem się ze sporą liczbą lekarzy, niestety każdy z nich bagatelizował, olewał sprawę. Ale ta historia jest na inny topic. Wykonałem masę badanń; jedyne, co mi wyszło w posiewie kału w kierunku grzybów to Candida albicans we wzroście średnioobfitym.  

Czy ta reakcja na kasze ma związek z Candida? Mam rozumieć, że w jelicie grubym zaszła jakaś fermentacja, która nasiliła mi objawy i toksyny w organizmie przez prawdopodobnie dziurawe jelito? Prosiłby o komentarz do tej sytuacji. Może w końcu zrozumiem, co się ze mną dzieje od tak długiego czasu.

Kasza jęczmienna nie jest polecana, zawiera gluten. Kasza jaglana, czy gryczana też Ci nie służy?

Ani kaszy jaglanej ani gryczanej nigdy nie spożywałem, nawet nie wiem jak smakują. Kasza jęczmienna nie jest polecana tylko ze względu na gluten? Moje objawy w jelicie grubym nie wskazują na gluten; jem jeszcze pieczywo glutenowe i wszystko jest w porządku.
Ale spróbuję owych kasz.

Nie tylko, ale AŻ.

Dandi tak na przyszłość sam widzisz, że trzeba czytać uważnie. Tak polecamy kasze, ale nie jęczmienną tak jak już Ci inni sprostowali. Z tego wynika, że pobieżne czytanie może bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Mam do was kilka pytań; rozwiejecie moje wątpliwości?
1.W takim razie mam rozumieć, że gluten wywołuje u mnie takie reakcje (jelito grube)? Aczkolwiek podczas jedzenia z glutenem nie widzę takich objawów.
2. Czy brązowy ryż również zawiera gluten? Przetestowałem go i mam takie same objawy jak z kaszą jęczmienną!
3. Czy takie objawy, przy przeroście grzyba Candida są dla mnie zdrowe?
4. Według zaleceń DP wprowadziłem kapustę kiszoną (dobre źródło). Lecz po dotarciu jej do jelita grubego również miałem podobne objawy. Straszne wzdęcia, cuchnące gazy, kłucie w jelitach, ból głowy o małym nasileniu. Czy to normalne i zdrowe zachowanie w moim przypadku?

Jak czasem się złamię i zjem trochę glutenu to też podczas jedzenia nie odczuwam żadnych dolegliwości. Ale na następny dzień mam podpuchnięte oczy, za parę dni skacze mi ciśnienie. A jak zjem glutenu więcej niż trochę, to po kilku dniach boli mnie żołądek i mam różne sensacje (a nie od razu).
Kiedyś miałam wzdęcia prawie po wszystkim. Kapusty i fasoli w ogóle nie jadłam, bo mnie rozsadzały nie do wytrzymania. Odkąd nie jem glutenu mogę jeść kilogramy kapusty i fasoli i nic się nie dzieje.
Mam nadzieję, że rozumiesz, co chcę przez to powiedzieć.

Co to za pytanie?
Pij MO (http://portal.bioslone.pl/mo), KB (http://portal.bioslone.pl/kb), stosuj DP (http://portal.bioslone.pl/dp), czytaj książki i portal, a za jakiś czas sam nie będziesz wiedział, o co chodziło Ci w tym pytaniu.

Korona by z głowy nie spadł; nawet by się nie zsunęła.