Niemedyczne forum zdrowia

Najnowszy wynalazek.

http://www.kimono.pl/Jedzenie-przez-rurke-w-nosie-nowa-szokujaca-dieta-dla-panien-mlodych-a3809

"W tej diecie używa się rurki, która biegnie od nosa aż do żołądka. W taki sposób przez dziesięć dni do organizmu docierają składniki odżywcze, ale bez węglowodanów. Cudowne działanie zawdzięcza się temu, że ciało spala tłuszcz, a nie cukier. Dietę prowadzi lekarz, który przez cały czas obserwuje pacjentki i bada ich samopoczucie."

No i jest cudowne działanie!

Biznes się kręci! ;)

Nic nowego. Jedynie kolejna próba żerowania na ludzkich pragnieniach i niewiedzy. Ta akurat jest dość spektakularna w swoim idiotyzmie. A raczej kobiety, które się tego podejmują odznaczają się spektakularnym idiotyzmem.

Ludzie bez pojęcia chwytają się wszystkiego.
Jest coraz więcej chętnych na szybką poprawę sylwetki, figury.
A kto z nich myśli o zdrowiu?

Wydaje mi się, że przez propagandę medyczną i teksty lekarza w stylu "to nie może pani zaszkodzić", nawet nie wiedzą, że to szkodzi zdrowiu. Szczerze, wątpię aby wiele osób (z poza nas, oraz przyszłych co się o Biosłone dowiedzą) wiedziało w ogóle, co to jest zdrowie.

Skoro piramida żywnościowa jest w podstawówkach wałkowana, w gimnazjach również (zależy od szkoły, ja np. miałem i kilku moich znajomych z technikum ale niektórzy nie mieli). A diety są wszędzie, już na wszystko.  

Piramida żywieniowa w  szkolnym podręczniku nie jest tak szkodliwa, jak reklamy TV i przykład dawany przez rodziców dzieciom. Zgodnie z zasadą, że "lepszy przykład, niż wykład"

Wystarczy porozmawiać ze znajomymi, przyjaciółmi itp. Wszyscy, dosłownie chórem mówią, że stosują super dietę, ale ciągle coś im dolega.
Jeśli mówię, że żadna dieta nie jest potrzebna, wystarczy zdrowe odżywianie, patrzą jak na debila.

Uwierz, bardziej dobijające jest kiedy słyszy się tekst "No dobra, a co jeżeli mnie gorączka zabije?" przez 21 letniego człowieka :/

Tak, jednak dziecko wyniesie z domu to, czego go nauczono. Jeżeli nauczono bycia pacjentem to będzie pacjentem.

Jeszcze gorączka nikogo nie zabiła!

Tylko, że niektórzy ZZO nazywają np. dietą niskowęglowodanową, bezglutenową czy jakoś tam a chodzi o to samo, nie wszystko od razu trzeba krytykować.

Opiotr - tutaj nie chodzi o krytykę, tylko o świadomość postępowania.

Nowość - wdychanie jedzenia, czyli sposób na napady głodu:
http://www.luxlux.pl/artykul/pomysl-na-diete-wdychanie-jedzenia-23285#artGallery

To jest stary sposób anorektyczek (w początkowej fazie choroby). Kiedy czują głód a nie chcą nic zjeść to gotują  wymyślne potrawy, pieką ciasta i te aromaty gotowania, pieczenia pozwalają im zaspokoić pragnienie jedzenia. Anorektyczki bardzo często świetnie gotują ale nie jedzą z tych potraw ani grama. Rodzina natomiast jest w siódmym niebie i nie podejrzewa problemu, skoro tak lubią gotować...