Niemedyczne forum zdrowia

W tym wątku można zgłaszać wątpliwości co do prawidłowego wdrażania idei DP (http://portal.bioslone.pl/dp) (Diety prozdrowotnej).

Czy przeprowadzenie DP bez picia koktajli jest możliwe czy lepiej nie robić jej teraz? Z powodu podrażnionego żołądka nie mogę pić płynów w temperaturze pokojowej, tylko ciepłe. Ciepłego koktajlu nie wypiję.

Bez KB (http://portal.bioslone.pl/kb) DP (http://portal.bioslone.pl/dp) może być nawet skuteczniejsza.

Dlaczego?

Ponieważ w KB (http://portal.bioslone.pl/kb) jest dużo węglowodanów.

Ja przy swoich 63kg/183cm w trakcie pierwszego etapu DP zgubiłem zaledwie 0,5, o ile w ogóle.
I tutaj oczywiście nie ma co się dziwić, bo ja nie mam z czego zrzucać. Chociaż dobrze widzieć, że jakieś toksyny w postaci gramów czy kilogramów zostają wydalane. Ale z drugiej strony ja od lat chce przytyć, i tu jest moje pytanie. Dodawać konsekwentnie kasze do trzech posiłków i pić KB z bananem, czy trzymać się białek i tłuszczów, odkładając "mase" na później?

Chciałbym przytyć pod warunkiem, że nie będzie to za bardzo kolidowało z profilaktyką prozdrowotną.

Mój mąż jest na DP ok. 3,5 miesiąca, jedyny grzeszek jego to jakieś 3 kromki chleba orkiszowego dziennie. Zmiany jakie poczynił jego organizm są naprawde imponujące. Znikły stany zapalne w obrębie pleców, wygląd skóry też na plus. MO i KB nie stosuje, no cóż nic na siłe.

Zasada jest prosta i dla każdego ta sama: mięso zrównoważone surówką + jajka + dodatki w postaci wypełniaczy. W szczególnych przypadkach można zwiększyć ilość wypełniaczy, ale w żadnym wypadku nie mogą one dominować; nie mogą stać się posiłkiem głównym. Co w tym trudnego do zrozumienia?

Wszystko zrozumiałem. Coś tak się boje z lekka tych węglowodanów w trakcie DP po prostu.

Dokładnie; wszędzie trąbią o diecie "Low Carb”, że jest podstawą w leczeniu grzybic. Kiedyś walczyłem z kaszą gryczaną (prażoną). Wpierw 200 gram dziennie, później 100 gram dziennie, teraz około 80 gram dziennie. To nawyki z czasów siłowni. Wyobraźcie sobie, że był pewien okres, kiedy byłem młodszy 19-21 lat, potrafiłem zjeść 500 gram ryżu plus do tego wypić odżywkę wysokowęglowodanową gdzie miałem 200 gram węglowodanów; oczywiście dzienne przez np. 6 miesięcy. W tym momencie bym chyba wykitował. Ale wtedy? Czułem się świetnie, żadnych problemów. A mimo to nie byłem w stanie przytyć! Ledwo Ledwo.

Mistrzu! piszesz, że KB to dużo węglowodanów, zatem ile? Muszę to przeliczyć na WW, żeby zapodać sobie insulinę.

Dla mnie DP to nic nowego. Musiałam ściśle kontrolować ilość węglowodanów podczas ciąży. Miałam dość ostrą cukrzycę ciążową z insuliną w zastrzykach włącznie. Zasady DP jak najbardziej zgodne z tym, czego mnie uczyła pani profesor w szpitalu na Banacha w Warszawie. Dieta cukrzycowa dopuszczała ograniczoną, ściśle wyliczoną ilość węglowodanów.
Schudłam nawet będąc w ciąży. Przyrost wagi dziecka, wód płodowych był mniejszy niż utrata tkanki tłuszczowej w tym okresie. Z pewnością pozbyłam się i grzybicy.
Miałam też motywację i wsparcie - wszelkie odstępstwa mogły skończyć się fatalnie dla zdrowia dziecka. Polecam DP dla przyszłych mam. Super, że tę dietę propagujecie.

Ja na DP nie schudłem chyba nic ponieważ jestem szczupły natomiast moja żona zgubiła ok. 10 zbędnych kilogramów. Trzeba jednak pamiętać, że w dłuższym okresie czasu ZZO są ważniejsze od DP, gdyż DP to tylko krótki przystanek w naszej drodze do zdrowia. Za to ZZO stosujemy przez całe życie.

Mnie jak na razie najtrudniej jest ocenić czy jakiś produkt mi szkodzi czy nie. Od kiedy wprowadziłam DP to ilość nieprzyjemnych objawów żołądkowo-jelitowych w postaci wzdęć, skurczów i bólów tak bardzo zmalała, że zupełnie nie zwracam uwagi na to co zostało.
Zastanawiam się więc jakie objawy (z tych delikatniejszych i słabiej wyczuwalnych) mogłyby jednoznacznie świadczyć o nietolerancji pokarmu. Czy jednorazowy skurcz jelit lub chwilowe kręcenie w podbrzuszu jest tego sygnałem?

Ja jestem chyba jeszcze szczuplejszy, a przez rok ubyło mi jakieś osiem kilo. Jak tak dalej pójdzie, to uschnę.