Niemedyczne forum zdrowia

Będę nosił worki po 40 kg, w sumie 20-25 ton. Jak dostosować dietę do takiej pracy. Więcej tłuszczów czy weglowodanów, zwiększyć białko.

A konieczne jest noszenie tych worków?

Tak. Tego nie da się maszyną.

Ja na Twoim miejscu (jeśli to możliwe) zmieniłbym pracę, a jeśli byłaby to praca u mnie, to nająłbym ludzi, którzy zrobiliby to za mnie. Kręgosłup i stawy mogą ucierpieć, szkoda zdrowia, ale to moje subiektywne zdanie.

Więcej węglowodanów.

O ile ich zwiekszyć, 100g, 150g czy więcej?

126,5 g

To tłuszcze i białko zostawić tak jak jadłem bez wykonywania pracy, a resztę dodać z węglowodanów? Zapytałem o te 100g, 150g i więcej czy to będzie dla trzustki za dużo czy też nie.

Trzustka z takimi ilościami sobie spokojnie poradzi, gorzej by było, gdyby Twój sposób odżywiania opierał się głównie o pokarmy węglowodanowe.

Pomyśl o pasie zabezpieczającym plecy.

Darko ja też pracuję fizycznie i wystarcza mi zbilansowany posiłek przed (jeden w trakcie) i jeden po pracy i jest ok.

Posiłek na pewno musi mieć w sobie węglowodany, białko i tłuszcze - wtedy masz pewność, że wszystko będzie dobrze.

Z białka: kura, indyk, wołowina, ryby, jajka
Z węglowodanów: kasza, ryż, ziemniaki w mundurkach, w ostateczności makaron (ja jem bezglutenowy)
Z tłuszczów: smalec, oliwa z oliwek

Smacznego i kieruj się intuicją, a sił Ci nie braknie i nie będziesz musiał w śmieszny sposób liczyć kalorii.

Uśmiałem się do łez. Mam podobne poczucie humoru ale na mnie forumowicze reagują agresywnie :):):)


Nie będzie.

Darko. Jeśli masz taką ciężką pracę uważam, że powinieneś wcześniej spożyć pożywny posiłek. Np jajecznicę z 6 jajek i 6 żółtek z boczkiem  przygotowaną na dużej ilości tłuszczu, smalec lub słonina. Szczególnie zalecane są w tej sytuacji podroby, więc jeśli lubisz płucka, serduszka, salceson ozorkowy( szczególnie wołowy), wątróbka, nerki tj najbardziej wskazane, ale jeśli nie lubisz podrobów, nic na siłę. Opcjonalnie: kasza gryczana nie prażona z jajkiem sadzonym i wołowinka do tego z sosem wołowym + szczypiorek lub koperek i oczywiście buraczki czerwone, które od dziecka uwielbiam i mógłbym się nimi zajadać do każdego możliwego dania. To tylko moje propozycje, które mi smakują, odpowiadają i organizm "akceptuje",  jeśli Tobie takie nie posłużą nie należy się do tego zmuszać, warto samemu komponować...

Jack, nie jest ważne czy tę prace wykona Franek, Bronek czy Darko, po prostu jedni muszą pracować fizycznie inni umysłem, tak już jest ułożony ten świat.

Darko, jeżeli kasz (gryczaną, jaglaną, kukurydzianą) zjesz i 200g (jeśli taką masz potrzebę wypełniaczy) nic się nie stanie, dlatego nie zadawaj takich naiwnych pytań.
Scorpion dał Ci super jadłospis, po takim jedzonku nie powinno braknąć Ci sił.

Generalnie i tak powinno się jeść najwięcej białka, nie bać się tłuszczu, a węglowodanów jeść mało, bo ludzie ciągle przesadzają z węglowodanami, a to w chlebie, czy ziemniakach, nie umieją oprzeć się słodzeniu kawy, czy herbaty, a co niektórzy jeszcze w piwie.

Nie zwiększaj jednego składnika odżywczego. Zwiększ wszystkie o ileś procent. Skorzystaj z jakiegoś kalkulatora kalorii i oblicz ile powinieneś spożywac przy takim wysiłku.

A Ty skąd się wzięłaś z takimi teoriami i to w dodatku odkopując temat z przed 7 miesięcy?

To jakiś troll.

To niewyobrażalne jak szybko Pan na to wpadł w dodatku mając racje.

Lata doświadczeń. :)

To óna jest.