Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Pelasia75 28-05-2012, 21:07



Tytuł: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 28-05-2012, 21:07
Witam wszystkich! Jestem na forum po raz pierwszy.

Mam boreliozę od 17 lat, zdiagnozowaną od 2 m-cy. O objawach napiszę w dalszej części maila.

Od kiedy dowiedziałam się o chorobie dużo czytam na ten temat – i im więcej czytam tym więcej mam wątpliwości…

Przede wszystkim – po lekturze wykluczam możliwość leczenia choroby długotrwałą antybiotykoterapią. Szukam czegoś alternatywnego. Trafiłam do jednego z warszawskich centrów mendycyny alternatywnej. Diagnoza aparatem Volla wykazała oprócz boreliozy trochę innego „paskudztwa” (candida,pasożyty, e.coli,herpesvirus i in.). Dostałam leki przeciwgrzybiczne i przeciwpasożytnicze, dietę i preparaty czeskiej firmy na boreliozę i riketsje. Właśnie skończyłam brać leki od candidy i pasożytów i przypadkiem kilka dni temu trafiłam na stronę Biosłone.

Nie miałam jeszcze dość czasu, żeby poznać dokładnie ideę Biosłone (czekam na książki,czytam w miarę możliwości info na stronie wiec się dokształcę z czasem), niemniej jednak zaczynam poważnie zastanawiać się nad kierunkiem mojego leczenia – niestety leki już wzięłam, nadal biorę krople ziołowe czeskiej firmy.

Zamierzam zacząć stosować się do zasad Biosłone (wdrożenie MO, KB, dieta prozdrowotna) i wsłuchać się w mój organizm. Mam jednak kilka wątpliwości – z wszelkich źródeł wynika, że krętka boreliozy (zwłaszcza przewlekłej) nie da się pozbyć z organizmu inaczej niż tylko przez długotrwałą i złożoną antybiotykoterapię, a i to z dość kiepskim wynikiem. Czy moje myślenie, że przy wdrożeniu w życie zasad Biosłone mój organizm będzie w stanie trzymać w ryzach chorobę i jest szansa że stanę się z ‘chorej na boreliozę’ - ‘nosicielem krętka boreliozy’ ma sens? I martwi mnie jeszcze jedna rzecz – że w trakcie oczyszczania często przechorowuje się jeszcze raz poprzednie choroby… brr były paskudne (np. zapalenie nerwu trójdzielnego twarzy, oślepnięcie na jedno oko wskutek PZNW - pozagałkowego zapalenia nerwu wzrokowego) – jak to może wyglądać w tym przypadku? Jestem jeszcze zielona w temacie więc może moje pytania są bez sensu.

Jeśli chodzi o objawy, to krótka historia:
1995 – kleszcz i rumień, po miesiącu od ugryzienia otrzymywałam przez 3 tyg. doxycyklinę (podobno za późno i za krótko?)
15 lat spokoju.
2010 – podczas drugiej ciąży po miesięcznym ostrym zapaleniu zatok, gdy w końcu zgodziłam się wziąć antybiotyk – PZNW i oślepnięcie na jedno oko (2 tyg w szpitalu i też antybiotyk dożylnie – nic to nie dało, po ok. 2 m-cach wzrok sam wrócił w ok. 80% i tak jest do dziś)
2011 – zapalenie przyczepu stawu kolanowego bez przyczyny, tydzień z unieruchomioną nogą i rehabilitacja
2012 – drętwienia rąk i nóg z utratą czucia gł. w nocy (mam cały czas), po odrętwieniu na dobę prawej połowy ciała z podejrzeniem SM trafiłam na neurologię do szpitala, wykluczono SM, natomiast w testach krwi potwierdzono boreliozę na 100% (WB – IgM 109,5, kilka prążków).
Oprócz tego mam kilka innych mniej dokuczliwych objawów, które przypisywałam swojemu wiekowi ;-) i zmęczeniu (praca + 2 małych dzieci).
Generalnie jestem w dobrym stanie (tak mi się wydaje), ale chce sobie pomóc bo znam kilka osób chorych na boreliozę, które są wrakami…

Proszę Was o wszelkie uwagi, znacie może kogoś z boreliozą, kto żyje wg ww. zasad? Komu udało się przynajmniej zatrzymać rozwój choroby?

Z góry dziękuję za pomoc, zaczynam moją przygodę z MO. Będę co jakiś czas informowała o przebiegu oczyszczania.

Pozdrawiam!


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Et 28-05-2012, 21:16
Rozmawiałam ostatnio z leśnikiem, który "złapał" kiedyś boreliozę. Chorobę zaleczono antybiotykami, ale oczywiście nadal istniała ona w jego organizmie. Leśnik ów twierdzi, że nastąpił u niego znaczący spadek wskaźnika IgM (nie wiem, czy odpowiednio to nazywam), gdy regularnie zaczął pić kozie mleko.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka_B 29-05-2012, 09:19
Pelasiu, u mnie również wykryto krętki boreliozy. Pierwszego czerwca minie rok od wdrożenia przeze mnie zasad Biosłone - MO, KB, DP. Mam za sobą kilka drobnych infekcji ponieważ jeszcze nie czas na większy remont. Czuję się naprawdę dobrze i z optymizmem patrzę w przyszłość. Planuję na 40 urodziny spełnić swoje marzenie o kolejnym dziecku :). Rok temu podjęłam decyzję - moje zdrowie jest tylko w moich rękach. Co się jeszcze wydarzy czas pokaże ale najważniejszy jest dzień dzisiejszy i to jak widzimy swoją przyszłość. Masz, tak jak ja, ogromne szczęście, że tu trafiłaś i tylko od ciebie zależy czy sobie pomożesz czy nie.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 29-05-2012, 12:38
Dzięki Agnieszka!
Dziękuję za dodanie otuchy - bardzo mi pomogłaś :) A miałaś może jakieś objawy wcześniej, które ustąpiły w trakcie stosowania MO.
Od wczoraj stosuję MO, co do diety prozdrowotnej to dopiero się przymierzam, ale od kilku tygodni jestem na diecie zwanej przeciwgrzybiczną, w zasadzie muszę tylko wykluczyć pieczywo (niestety uwielbiam chleb żytni z dodatkiem orkiszu, który sama piekę...).
Boję się trochę tego odchorowania poprzednich chorób - ale mało jeszcze wiem na ten temat, poczytam forum i książki, poszukam jeszcze informacji.
Kiepsko u mnie z czasem :/ Chyba muszę też trochę zwolnić, więcej czasu poświęcić sobie..



Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Mia 29-05-2012, 13:18
Znam osobę z boleriozą, która wyszła z krytycznego stanu. Stosowała zioła, jak chcesz to się dopytam o te zioła, no i diete.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 29-05-2012, 14:14
Mia, bardzo proszę dowiedz się o te zioła jeśli możesz - dziekuję!


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-05-2012, 14:19
Zioła ziołami, ale najważniejsza jest ogólna kondycja organizmu, zwana zdrowiem. Bez zdrowia zioła pomagają jak umarłemu kadzidło.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 29-05-2012, 14:56
Dziekuję, Mistrzu za odpowiedź - czyli zioła mogą nie pomóc, ale czy mogą wręcz zaszkodzić? Jeśli te zioła to tzw. protokół Buhnera to i tak nie jestem zainteresowana - b. droga i dająca liczne skutki uboczne kuracja..
W zasadzie już podjęłam decyzję i staram się nie myśleć o chorobie tylko o zdrowiu właśnie. Nie analizować kolejnych symptomów tylko dążyć do zdrowia. Być może powinnam jednak wspomóc mój organizm podczas oczyszczania jeśli jest osłabiony 17-letnia walką z chorobą?
Wiem, że nie piszemy tutaj o badaniach i chorobach ale od kilku lat mam tzw. leukopenię (za niskie leukocyty lub na granicy normy) - nie wiem czy to też nie ma związku z boreliozą (wyniki krwi poprawiały się trochę w trakcie obu ciąż).
Do tej pory myślałam w kategoriach dolegliwości i chorób (cały czas podejrzewano u mnie SM) i wciąż mam jeszcze problemy z przemodelowaniem myślenia. Ale idę do przodu : )


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Tanzania 30-05-2012, 16:07
Dziekuję, Mistrzu za odpowiedź - czyli zioła mogą nie pomóc, ale czy mogą wręcz zaszkodzić? Jeśli te zioła to tzw. protokół Buhnera to i tak nie jestem zainteresowana - b. droga i dająca liczne skutki uboczne kuracja..

Skad te informacje, szczegolnie jesli chodzi o skutki uboczne?

Jesli ktos ma wiedze i umiejetnosci, ziola moze sam zdobywac i przygotowywac preparaty.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 30-05-2012, 19:13
Widzę że muszę się jeszcze dużo nauczyć... przeczytałam, że zioła Buhnera sprowadza się gł. ze stanów i że miesięczna kuracja kosztuje od 200 do 600zł, a leczenie trwa wiele m-cy. Wiele osób opisywało silne dolegliwości przewodu pokarmowego, część musiała z tego powodu przerwać kurację; moje informacje pochodzą tylko z czytania wpisów na różnych forach. Nie znam osobiście żadnej osoby stosującej zioła. Znam kilka osób leczących boreliozę antybiotykami, dwie z nich twierdzą, że po leczeniu pomogło im i choroba się częściowo cofnęła,nie maja kolejnych objawów, a jeśli takowe się pojawiają znów kładą się do szpitala pod kroplówkę i 3 osoby, którym nie pomogła a objawy choroby są już bardzo silne (np.konieczność pomagania przy ubieraniu,bardzo poważne problemy ze wzrokiem). Żadna z tych osób nie leczy się inaczej, tylko przez służbę zdrowia.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka_B 30-05-2012, 21:13
To o czym piszesz, jest dowodem na to, że w szpitalu tylko ludzi wykańczają. Dam ci jedną radę - nie czytaj więcej innych forów. Skup się na przyswajaniu informacji z książek p. Józefa i tego forum. Jak najszybciej przejdź na Dietę prozdrowotną i obserwuj swój organizm.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Tanzania 30-05-2012, 23:42
Widzę że muszę się jeszcze dużo nauczyć... przeczytałam, że zioła Buhnera sprowadza się gł. ze stanów i że miesięczna kuracja kosztuje od 200 do 600zł

Zioła, np. sproszkowane, sprowadza się ze Stanów (sam też tak robię), co nie znaczy, że nie można ich nabyć w Polsce. Problemy związane z układem pokarmowym to ja mam, ale nie sądzę, że od ziół (choć nie mogę wykluczyć).
Z tolerancją może być różnie, dlatego też wprowadza się zioła powoli i zwiększa stopniowo, obserwując jak reaguje organizm.

Co do samej boreliozy, na ten moment, najprawdopodobniej można ją tylko zaleczyć. Każdy przypadek jest jednak inny, każdy zależny od wielu czynników. Z całą pewnością warto wspierać organizm zdrowym odżywianiem, w ogóle wielu lekarzy (jak mi się zdaje) zaleca podejście kompleksowe do leczenia, a nie tylko zabijanie bakterii antybiotykami czy też ziołami (zdającymi się mieć szersze działanie na organizm). Buhner przykładowo wymienia samo zabijanie bakterii na samym końcu.

Jeśli język Szekspira nie jest Ci obcy, możesz zajrzeć tutaj: http://buhnerhealinglyme.com/

Poza tym, szukając informacji na temat choroby i standardów leczenia proponuje zajrzeć tutaj: http://kleszcze.edu.pl/

Biorąc pod uwagę zioła w walce z Boreliozą, warto przejrzeć artykuły, których autorem jest dr Henryk Rożański: http://rozanski.li/?s=borelioza


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Tanzania 30-05-2012, 23:49
To o czym piszesz, jest dowodem na to, że w szpitalu tylko ludzi wykańczają.

Się zastanów albo zorientuj w temacie boreliozy, zanim coś takiego napiszesz... borelioza doprowadza ludzi do bardzo ciężkiego stanu.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 31-05-2012, 07:32
Dzięki Tanzania, dobrze się domyślam że sama masz boreliozę? Możesz napisać czy stosowanie diety prozdrowotnej + MO + KB znacząco poprawiło twój stan zdrowia?
Postanowiłam na razie odpuścić sobie jakiekolwiek zioła i postawić tylko na zdrowie wg biosłone. Mam już książki, wczoraj dostałam i czytam. Daję sobie czas na doprowadzenie się do jako-takiego porządku - niestety jestem produktem "służby chorób" - po licznych leczeniach antybiotykiem, szczepieniach przeciwko grypie, kiepskiej diecie. Jakimś cudem udało mi się uniknąć silnych dawek sterydów (Solu-medrolu), bo przy każdym większym ataku choroby byłam akurat w ciąży i nie mogli mi podać. Czytam sobie, że jak organizm nie ma jak wyrzucić toksyn, to tworzą się cysty a z nich torbiele - miałam sporą torbiel jajnika, którą usunięto 10 lat temu razem z jajnikiem. I tak mi się to wszystko składa w całość.
Jestem przytruta, najpierw się trochę odtruję - boję się tylko tego procesu, ale liczę na to że jeśli będę wiedzieć więcej to będę mniej się bać.
Fajnie, że tu trafiłam : )


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Tanzania 31-05-2012, 15:00
Tak, sam walcze z tym paskudztwem. Diety prozdrowotnej jeszcze nie zastosowalem, poki co MO (choc obecnie mam przerwe) oraz KB. Do diety sie przymierzam... W moim przypadku, zasluga w duzej czesci Bioslone (ale nie tylko), jest to, ze zupelnie inaczej spojrzalem na zdrowie. Zaczalem przygladac sie temu jak sie odzywiam i zmienilem juz wiele. Efekty sa zauwazalne, przede wszystkim czuje sie zdecydowanie lepiej energetycznie. Ciezko mi jednak powiedziec, na ile faktycznie wplynelo to na objawy ktorych przyczyna sa bakterie Boreliozy. Z cala pewnoscia warto w to zainwestowac.

Sam detox jest elementem walki w kilku protokolach i tez z pewnoscia warto sie temu zagadnieniu przyjrzec, jedno z podejsc do tego masz tutaj, znajdziesz tez inne w sieci.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 31-05-2012, 15:28
W "sieci" można znaleźć jedynie kupę idiotyzmów wiodących na manowce.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka_B 31-05-2012, 19:44
Tak właśnie jest, ja też przez to przechodziłam. Czytałam, szukałam i wciąż nic konkretnego. Jedni piszą tak, inni inaczej - istny mętlik. Pogłębiała się tylko moja depresja i bezradność. Nie polecam.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 01-06-2012, 07:40
Czyli jest już nas troje, przepraszam Tanzania - myślałam że jesteś kobietą : ) na razie posłucham rady Agnieszki i spróbuję skupić się na zdrowiu. Dieta jest całkiem fajna - można jeść mnóstwo rzeczy (oprócz początku), a do tego tłusto i dużo mięsa : ) na razie mam tylko problem z chlebem żytnim własnego wypieku. Odstawiam, ale dopuszczam myśl, że w trzecim etapie diety od święta sobie zjem. Zresztą zobaczę, może już mi przestanie tak smakować? Do tej pory chleb z masłem i serem żółtym to dla mnie ambrozja...
Tak się jeszcze zastanawiam czy te moje drętwienia rąk i nóg w nocy mogą wynikać ze zwyrodnienia odcinka szyjnego kręgosłupa? (jak szukali zmian demielinizacyjnych to MR wykazał że mam jakieś zwyrodnienie czy też dyskopatię kręgów szyjnych) - może to nie borelioza tym razem tylko kręgosłup i jakiś solidny masaż plus ćwiczenia by tu pomogły?


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka_B 01-06-2012, 12:06
Pomoże spokój i wiedza :)


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 12-06-2012, 14:01
Piję regularnie MO - na razie jeszcze 1/4 dawki. Od prawie dwóch tygodni jestem na I etapie DP.

Mam objawy:
- ciemny mocz, czasem ciemnobrunatny, czasem "tylko" ciemnopomarańczowy (nie jem buraków),
- zawroty głowy i ospałość - ale niezbyt uciążliwe,
- nasiliły sie moje nocne drętwienia rąk i czasem stóp (znalazłam w opisie MR, że ta moja "dyskopatia" to wyprostowanie fizjologicznej lordozy szyjnej, może to od tego)
- i co mnie najbardziej niepokoi bardzo bolą mnie kolana, zrobiły sie takie "luźne", bez problemu mogę przesuwać rzepkę w każdą stronę, głośno chrupią podczas chodzenia i słychać różne chrzęsty, jakby w ogóle nie było mazi stawowej. Bolą mocniej przy próbie kucnięcia, przy chodzeniu jest znośnie, jak nie ruszam - nie boli. Czytałam o żelkach Haribo, ale w pierwszych etapach diety nie wchodzą w rachubę - czy są inne sposoby na takie dolegliwości?
Z góry dziekuję za odpowiedź.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Patryk044 12-06-2012, 14:38
Na forum jakaś użytkowniczka pisała, że dobrym sposobem na stawy jest spożywanie wywaru z nóżek wieprzowych. W internecie można znaleźć sposób przygotowania.


http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22761.msg156119#msg156119


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 12-06-2012, 15:05
Dzięki Patryk044, po pracy ruszam na poszukiwanie wołowych kości szpikowych i wieprzowych nóg i skóry :) przepis jak na galaretę mojej babci..


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 13-06-2012, 08:36
Mam jeszcze jedno pytanie - to kolano jest wyraźnie cieplejsze od drugiego (miejscowy stan zapalny?) - czy mogę robić okłady z liści kapusty czy też może ten stan zapalny jest potrzebny i mam przeczekać (jeszcze nie doszłam do tego w książce a nie mogę znaleźc odp. na forum)?


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 13-06-2012, 08:49
Radzę najpierw zastosować okłady z altacetu, żeby uzyskać szybki efekt, a potem okłady z kapusty.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Tanzania 13-06-2012, 16:49
- i co mnie najbardziej niepokoi bardzo bolą mnie kolana, zrobiły sie takie "luźne", bez problemu mogę przesuwać rzepkę w każdą stronę, głośno chrupią podczas chodzenia i słychać różne chrzęsty, jakby w ogóle nie było mazi stawowej. Bolą mocniej przy próbie kucnięcia, przy chodzeniu jest znośnie, jak nie ruszam - nie boli. Czytałam o żelkach Haribo, ale w pierwszych etapach diety nie wchodzą w rachubę - czy są inne sposoby na takie dolegliwości?

Ja stosowale i ponownie do tego wracam tzw Lyme Essence Oil, uwazam, ze z dobrym skutkiem. Wklejam przepis:

Lyme Essence Oil – ma on działanie silnie bakteriobójcze i co najważniejsze: można ten olejek zrobić samodzielnie! Poniżej podaję recepturę:
110-120 kropel olejku eukaliptusowego,
80 kropel olejku frankincense, w Polsce znanego jako olejek z kadzidłowca, albo olejek olibanowy,
60 kropel olejku cytrynowego,
40 kropel olejku paczuli,
20 kropel olejku geraniowego,
20 kropel olejku lawendowego,
14 kropel olejku tymiankowego.

Resztę buteleczki (np. po lakierze do paznokci albo syropie) wypełnić olejem z pestek winogron. Otrzymamy w ten sposób roztwór 1:5 (20% mieszanki olejków i 80 % oleju z pestek winogron).

Jak stosować? Miejscowo – tam, gdzie boli. Najpierw najlepiej sprawdzić czy nie występuje reakcja alergiczna, a potem rozpocząć aplikacje od 15-20 kropel olejku na dobę. Podczas kuracji olejkami mogą występować bardzo silne herxy.


Wiekszosc olejkow mozna nabyc tutaj: http://www.avicenna.com.pl/aromaterapia.htm

Z kolei sam Buhner proponuje zestaw suplementow wspomagajacy odbudowe struktur kolagenowych, na Twoim miejscu tez bym sie tym zainteresowal:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,26140,102792459,111204549,Odbudowa_kolagenu.html


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 13-06-2012, 17:48
Dzięki Tanzania, myślę że przy boreliozie, zwłaszcza takiej zadawnionej trzeba będzie sporo odbudować, nie tylko kolagen... U mnie najbardziej dotkliwe są dolegliwości ze strony układu nerwowego.
Muszę jednak przyznać, że lektura "Zdrowia..." dała mi sporo do myślenia, na diecie + miksturze czuję się bardzo dobrze - w sensie psychicznym. Mam poczucie, że wreszcie wiem dokąd chcę iść i mam taki spokój jakiego od dawna mi brakowało (od 2,5 roku żyłam z podejrzeniem SM, ciągłe niepokojące objawy i strach, że za parę lat będę kaleką). Poza tym ta dieta daje masę energii (chyba dieta, bo poza tym nic nie zmieniłam?).
No i zawzięłam się i postanowiłam, że będę zdrowa:) Jak już się podreperuję i trochę odtruję z toksyn, to może wtedy zacznę szukać ziół. Dzięki za linki - zapisałam sobie.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Tanzania 14-06-2012, 12:52
No i zawzięłam się i postanowiłam, że będę zdrowa:) Jak już się podreperuję i trochę odtruję z toksyn, to może wtedy zacznę szukać ziół. Dzięki za linki - zapisałam sobie.
No i optymistyczne nastawienie jest bardzo ważne :). Już chyba nikt nie kwestionuje tego, że stan umysłu i ciała są silnie powiązane i wzajemnie na siebie wpływają.
Moim zdaniem, nad ziołami naprawdę warto się zastanowić.
Do kajecika obowiązkowo wrzuć sobie link do strony Dr Różańskiego:
http://rozanski.li/
W wolnej chwili polecam poczytać sobie serię ciekawych wpisów (artykułów), na jednym z blogów, ciut inne spojrzenie na boreliozę.
http://naturalhealthconsult.wordpress.com/2010/02/21/borelioza-czym-jest-naprawdecz-1/

Duużo zdrowia życzę. :)


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 15-06-2012, 15:00
Dzięki :)

I chciałam przy okazji zameldować że kolano się wyleczyło. Altacet plus kapusta zadziałały. Wywar na kościach i skórach też zrobiłam i jadłam 2xzupę. Musiałam zmielić te skóry i chrząstki bo nie dałabym rady tego przełknąć... taki ze mnie francuski piesek :/ - skóry, tłustego czy chrząstek nigdy nie jadłam. Na "starość" chyba czas zacząć...


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Tomasz4414 15-06-2012, 17:36
Pelasia 75 toć przed Tobą całe życie. Tobie dopiero na świat a nie na starość.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 19-06-2012, 08:36
Hehe! Dzieki Tomasz4414. Masz rację, w sumie to nawet nie półmetek ;)

I mam jeszcze jeden meldunek - otóż moje starsze dziecko (3,5l.) rozłożyło się w niedzielę: gorączka i ból ucha, nie dało się nawet dotknąć. W tym roku miała już 3 zapalenia ucha (niestety 3 antybiotyki, ostatni na podstawie wymazu z wynikiem obfite pneumokoki). Jestem totalny świeżak i jeszcze nie zdążyłam nawet książek do końca przeczytać, ale postanowiłam bez leków spróbować. No i młoda do łóżka, ja niestety też, żeby pilnować, skarpetka z ciepłą solą na ucho i picie na żądanie. Nocka wyjęta z życiorysu, ale wczoraj było już lepiej (w ciagu dnia temp. spadła do 37,5), wieczorem 36,6 i cała nocka przespana. Dziś rano mówi, że ucho już nie boli i 36,6. Jeszcze ją potrzymam trochę w domu ale chyba cudownie ozdrowiała?? Dzieci jeszcze nie piją MO, ale wdrożę lada moment, chciałam najpierw na sobie przetestować.

I mam tu pytanie (chyba powinnam w innym wątku): jeśli dziecko skarży się na silny ból, wyjątkowo można podać ibuprofen. Niestety np. nurofen zawsze zbija moim dzieciom gorączkę a tego nie chcę. Co mam podać, żeby działało przeciwbólowo ale nie przeciwgorączkowo?


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 19-06-2012, 08:45
Cytat
I mam tu pytanie (chyba powinnam w innym wątku): jeśli dziecko skarży się na silny ból, wyjątkowo można podać ibuprofen. Niestety np. nurofen zawsze zbija moim dzieciom gorączkę a tego nie chcę. Co mam podać, żeby działało przeciwbólowo ale nie przeciwgorączkowo?
Naturalnymi objawami stanu zapalnego są: gorączka, ból, obrzęk. Jest karygodnym ogłupianiem organizmu zbijanie jednego, a pozostawienie innych, bo tak nam pasuje.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 19-06-2012, 09:18
Hmm... zadziwił mnie Pan tą odpowiedzią. Przeczytałam trzy razy i chyba już rozumiem.
I widzę, że nic jeszcze nie wiem.

Dziekuję za szybką odpowiedź!


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Ewela 19-06-2012, 12:38
W takich sytuacjach, gotuję świńskie nóżki i zjadam z sokiem z cytryny, na zimno lub w postaci zupki.


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 19-06-2012, 13:09
W takich sytuacjach, gotuję świńskie nóżki i zjadam z sokiem z cytryny, na zimno lub w postaci zupki.
W jakich sytuacjach?


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: m.war 20-06-2012, 09:33
W takich sytuacjach, gotuję świńskie nóżki i zjadam z sokiem z cytryny, na zimno lub w postaci zupki.
W jakich sytuacjach?

Oczywiście przy boreliozie :)


Tytuł: Odp: Borelioza od 17 lat - da się wyleczyć, zaleczyć lub zahamować?
Wiadomość wysłana przez: scorupion 23-06-2013, 07:28
Tu są bardzo ciekawe, odbiegające od powszechnie znanych, informacje na temat boreliozy:
http://www.borelioza.vegie.pl/index.html