Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Kfiatka 04-07-2012, 09:36



Tytuł: Zwyrodnienia na siatkówce
Wiadomość wysłana przez: Kfiatka 04-07-2012, 09:36
Witam, w przeciągu 2, 3 lat, kiedy stosowałam oczyszczanie i popełniłam wiele błędów, wykryto u mnie zwyrodnienia siatkówki na obu oczach, wada wzroku zaś ( -1,5 oraz lekki astygmatyzm ) stoi w miejscu. Okulista mnie postraszył utratą wzroku i miałam robione laserowe wzmocnienie siatkówki, a następnie przez 10 dni do oczu zakraplałam sobie niestety lek Dicortineff.
Mam pytanie w związku z tym, gdyż w sumie największy problem chyba mam właśnie z oczami i miałam z zatokami, teraz jest lepiej. Czy w tym konkretnym przypadku jestem już skazana na badania i lekarzy do końca życia? Powiedziano mi, że muszę się badać co pół roku.
Czy stosując metody Biosłone istnieje taka możliwośc, że siatkówka się sama zregeneruje, czy już nie ma szans? Organ został uszkodzony i powinnam na niego bardziej uważać?
Mam trochę mętlik w głowie i martwią mnie te oczy....
Obecnie mam 28 lat.


Tytuł: Odp: Zwyrodnienia na siatkówce
Wiadomość wysłana przez: Solan 04-07-2012, 20:35
Jedno jest pewne - badania, choćby nie wiadomo ile ich było, siatkówki Ci nie zregenerują.


Tytuł: Odp: Zwyrodnienia na siatkówce
Wiadomość wysłana przez: Kfiatka 10-07-2012, 19:42
Jasne, wiem, ze sama skopałam sprawę, gdyż w pewnym okresie swojego życia, kiedy przyspieszałam oczyszczanie i jeszcze stosowałam suplementy, zamiast odpoczywać bardzo intensywnie pracowałam przy komputerze...teraz pragnę odwrócić czas, ale boje się, że już jest za późno:(
Interesuje mnie tez taka kwestia:
Często nie nosze okularów, bo...mam wrażenie, że lepiej mi się wtedy oddycha przez nos! Pije tez dużo oliwy z oliwek, ponieważ dopiero ona mi odetkała nos, "poruszyła" zatoki i generalnie nawilżyła przesuszona śluzówkę w nosogardle. Najbardziej jednak pomogło mi wprowadzenie do diety dużej ilości jajek i mięsa w ciągu dnia.
Zastanawiam się jednak, czy nienoszenie okularów ( czyli dodatkowe obciążanie oczu ) w przypadku moich oczu jest dobre?...


Tytuł: Odp: Zwyrodnienia na siatkówce
Wiadomość wysłana przez: Irek 11-07-2012, 10:51
...teraz pragnę odwrócić czas, ale boje się, że już jest za późno:(
Za późno to jest jak już sie leży w grobie. :) Myśląc w ten sposób, nie zajdziesz daleko, zniechęcisz się, a wtedy to już na 100% się nie uda. :(


Tytuł: Odp: Zwyrodnienia na siatkówce
Wiadomość wysłana przez: Kfiatka 12-07-2012, 17:47
Tak, wiem staram się wierzyć, że będzie dobrze, ale jednak martwię się tymi oczami i zrezygnowałam z intensywnej pracy przy kompie, choć bardzo ja lubiłam...liczę na to,że kiedyś jeszcze będę mogła tak pracować bez obciążenia dla oczu...


Tytuł: Odp: Zwyrodnienia na siatkówce
Wiadomość wysłana przez: Filutek 12-07-2012, 19:01
A pomyślałaś o wstawieniu do pomieszczenia z komputerem paproci? Pięknie rosną w tych pomieszczeniach.
Dodatkowo można ustawić obok komputera kryształ górski w kształcie piramidy.


Tytuł: Odp: Zwyrodnienia na siatkówce
Wiadomość wysłana przez: Kfiatka 30-07-2012, 06:39
Mam pytanie co do interpretacji pewnych objawów. Od pewnego czasu, kiedy zrezygnowałam całkowicie z makijażu oczu i często smaruje oczy kremem, (a także oczyszczam zatoki kropelkami do nosa ) oczy mi łzawią i widzę z tego powodu momentami niewyraźnie oraz czuję taką lekką mgłę umysłową. Od razu natomiast pomaga mi na to większa dawka węglowodanów i teraz jak to tłumaczyć? Np. wstaję rano i czuję się bardzo niewyraźnie, oczy łzawią i zamiast zjeść jajka jak zawsze mam ogromną ochotę na chleb z miodem, po którym oczy są w lepszym stanie (nie idealnym, ale mgła umysłowa jest mniejsza i mniejsze łzawienie). Czy to znaczy, że węglowodany hamują oczyszczanie czy źle to rozumiem? przy okazji oczywiście nadal coś spływa z zatok.

Ponadto tak całkowicie nie jestem w stanie zminimalizować tego objawu, pojawił mi się w zeszłym tygodniu i cały czas go mam, używałam kropelek ze świetlikiem, ale słabo pomagają. Na szczęście teraz nie mam pracy przy kompie więc jakoś wytrzymuję, a z olejów, to wróciłam do samego początku, oleju z oliwek. Objawy ze strony oczu i zatok bardziej mnie męczą niż układ pokarmowy.


Tytuł: Odp: Zwyrodnienia na siatkówce
Wiadomość wysłana przez: Michałgd 30-07-2012, 16:18
Kfiatka- u mnie mgła umysłowa jest największa rano, zaraz po przebudzeniu. Jak zjem jakieś węgle to od razu wzrok się wyostrza- reakcja natychmiastowa. Co do reszty pytań, nie mam pojęcia.


Tytuł: Odp: Zwyrodnienia na siatkówce
Wiadomość wysłana przez: Kfiatka 30-07-2012, 18:09
Teraz wiem, że to błąd, jedzenie chleba z miodem. Ta poprawa była na chwile, ale na dłuższą chwilę gorsze trawienie i większe zmęczenie po jakimś czasie i wtedy dopiero dobitnie zapragnęłam zjeść tłuszcze.
Ponadto grzybica jamy nosowej i jej wpływ na psyche to żaden wymysł, sama się nadal z tego oczyszczam i jest lepiej, ale ewidentnie zauważyłam, iż najlepiej psychicznie czuję się na diecie niskowęglowodanowej, po chleb z miodem zdarzało mi się sięgać w sytuacji awaryjnej (tzn.szybko potrzebuję energii...) ale często potem dopadał mnie właśnie ten dobrze mi znany pesymizm i jeszcze większe zmulenie niż wcześniej, więc już wolę jednak objawy oczyszczania :).


Tytuł: Odp: Zwyrodnienia na siatkówce
Wiadomość wysłana przez: Asia61 30-07-2012, 18:24
Kfiatka, wprowadziłaś już MO, wprowadź KB, aby uzupełnić wszelkie niedobory i DP aby odgrzybić twarzoczaszkę i inne okolice. ZZO pomoże Ci (Twojemu Wspaniałemu Organizmowi) uporać się ze zwyrodnieniami. Pewnie jesteś młoda, to pójdzie w miarę sprawnie.
Życzę Ci powodzenia i uporu, oraz konsekwencji w dążeniu do zdrowia.


Tytuł: Odp: Zwyrodnienia na siatkówce
Wiadomość wysłana przez: Kfiatka 30-07-2012, 18:53
Dzięki Asia za wiarę, sama chcę w to wierzyć:) Generalnie staram sie bardzo z dieta, bo sama widzę, że lepiej mi służy np.więcej warzyw i mięsa niż owoce, kasze itp., aczkolwiek miewam jeszcze chwile słabości