Niemedyczne forum zdrowia

Naukowcy z Uniwersytetu Florydy stworzyli nanocząsteczkę nazwaną nanozymem, która składa się z mikroskopijnych fragmentów złota pokrytych biologicznymi komponentami. W testach laboratoryjnych jest ona w stanie niszczyć wirusa odpowiedzialnego za wirusowe zapalenie wątroby typu C ze 100% skutecznością!

Jednym z jej biologicznych komponentów jest enzym, który niszczy mRNA (informacyjne RNA) – które zawiera w sobie cały „przepis” na mnożenie białek, które powodują chorobę. Drugim jest coś określane mianem nawigatora. Jest oligonukleotyd DNA, który rozpoznaje rzeczone mRNA i wysyła enzym by je niszczył.

Obecnie stosowane metody leczenia wirusa WZW typu C również starają się brać na cel jego replikację, lecz nie są one do końca skuteczne i pomagają mniej więcej połowie pacjentów, którym się je podaje. Naukowcy chcieli poprawić ten wynik i ich dokonanie przeszło najśmielsze oczekiwania – osiągnęli oni skuteczność 100% nie powodując jednocześnie żadnych efektów ubocznych ze strony układu odpornościowego.

Oczywiście na razie działanie zostało sprawdzone na szalce laboratoryjnej i zanim wejdzie on na półki aptek miną długie lata. Po pierwsze trzeba bowiem sprawdzić czy nanocząsteczki nie wezmą czasem na cel innych, potrzebnych nam do życia i funkcjonowania komórek.

http://spectrum.ieee.org/nanoclast/semiconductors/nanotechnology/nanoparticle-completely-eradicates-hepatitis-c-virus

A dlaczego niby nie miałby wziąć? Problem w tym, ze takie rzeczy wychodzą po latach stosowania jako tak zwane choroby idiopatyczne, których obecnie jest coraz więcej.

Czy WZW C oznacza śmierć w przypadku wyczerpania wszystkich możliwości leczenia? Odmowa również kwalifikacji do przeszczepu. Co można zrobić  jak już kalekarze nie chcą nic zaproponować? Człowiek ma 30 lat i ma czekać na śmierć?