Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Ciekawostki z mediów - linkownia => Wątek zaczęty przez: Heniek 24-07-2012, 21:32



Tytuł: Szczepionki - leki genetycznie modyfikowane
Wiadomość wysłana przez: Heniek 24-07-2012, 21:32
Artykuł o metodzie produkcji szczepionek.

Cytat od: http://www.wydzialszczepien.pl/19-w-szczepionka-przeciw-wzw-typu-b.html
W Polsce najchętniej używa się szczepionek rekombinowanych drugiej generacji, produkowanych na drodze inżynierii genetycznej komórek drożdży.

Substancją czynną tego rodzaju szczepionek jest białkowy antygen powierzchniowy (HBsAg), oczyszczany, a następnie wprowadzany do materiału genetycznego komórek drożdży.


Tytuł: Odp: Szczepionki - leki genetycznie modyfikowane
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 24-07-2012, 21:39
Polak głupi, wszystko kupi!
Wystarczy posłuchać, jak bardzo droga jest żywność zdrowa!
Wystarczy zobaczyć, co pchają w koszykach w hipermaketach / jedzenie/.
Gdzie nam do świadomości szkodliwości szczepionek!
Lekarz mówi, że trza brać, to ludzie lecą, jak pszczoły do ula.


Tytuł: Odp: Szczepionki - leki genetycznie modyfikowane
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 24-07-2012, 21:51
Cytat od:  http://www.wydzialszczepien.pl/19-w-szczepionka-przeciw-wzw-typu-b.html
SKUTKI UBOCZNE

Niepożądane odczyny poszczepienne (NOP) w przypadku szczepionek przeciw wzw B nie są groźne, ze względu na niską reaktogenność tych preparatów. Najczęstszymi, miejscowymi odczynami są przejściowy ból, stwardnienie w miejscu ukłucia, zaczerwienienie, niewielkie podwyższenie temperatury ciała.

Bardzo rzadko występuje małopłytkowość krwi, powiększenie węzłów chłonnych, choroba posurowicza i objawy anafilaksji (rodzaj reakcji alergicznej typu natychmiastowego), zaburzenia ze strony układu nerwowego, obniżenie ciśnienia krwi, skurcz oskrzeli, wymioty, biegunka, nudności, podwyższenie enzymów wątrobowych.

-/-

BADANIA W KIERUNKU HBsAg

W świetle szczepień przeciw wzw B nie istnieje żadne uzasadnienie ekonomiczne ani zdrowotne do wykonywania badań na wykrycie antygenu HBs. Odsetek nosicielstwa wirusa HBV w populacji wynosi ok. 1%. Z tego względu lepiej jest zmarnować jedną szczepionkę, niż narazić 100 osób na badania w kierunku HBsAg. Jeżeli jednak istnieją określone powody, badanie takie należy wykonać. W obliczu wykrycia HBsAg nie ma sensu podawania szczepionki. O badaniu poziomu HBsAg należy pamiętać w przypadku osób nieodpowiadających immunologicznie, gdyż brak ciał anty-HBS po szczepieniu może być spowodowany zakażeniem HBV.


Tytuł: Odp: Szczepionki - leki genetycznie modyfikowane
Wiadomość wysłana przez: Timajos 25-07-2012, 17:25
Co do WZW B to chyba jedyne szczepienie, które jest dobrodziejstwem dla "służb medycznych" ponieważ w wyniku brudu w szpitalach w latach 90 - tych panowała wręcz epidemia zakażeń na WZW B i tym samym sporo poszło za tym odszkodowań. Teraz szczepienia pozostały, brud zresztą też ale nie ma zakażeń.


Tytuł: Odp: Szczepionki - leki genetycznie modyfikowane
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 25-07-2012, 18:00
Nawet mimo brudu do zakażenia wirusem HBV nie dojdzie, jeśli nie zostanie naruszona ciągłość skóry, którą co rusz narusza się właśnie w szpitalu - trzeba czy nie trzeba. Dlatego nie należy pozwalać na pobieranie krwi noworodkom, gdy nie maja one jeszcze własnego systemu odpornościowego, a więc łatwo je zarazić nie tylko wirusem HBV, ale także wieloma innymi szpitalnymi zarazkami.


Tytuł: Odp: Szczepionki - leki genetycznie modyfikowane
Wiadomość wysłana przez: Timajos 25-07-2012, 20:42
Pisząc brud miałem na myśli brak sterylności podczas zabiegów.
A przy okazji nasunęlo mi sie pytanie odnośnie zakażeń pooperacyjnych gronkowcami.
Sytuacja - kobieta została poddana wycięciu przydatków a po operacji rana nie chciała się goić, skóra była tak osłabiona, że pękały szwy, było to efektem zakażenia gronkowcem. Ciekawi mnie czy to zakażenie nastąpiło z zewnątrz czyli z braku sterylności narzędzi, otoczenia czy też z wewnątrz tejże pacjentki gdzie gronkowce za bardzo się rozmnożyly ze względu na osłabienie organizmu? Choc pewnie to pytanie pozostanie bez odpowiedzi.


Tytuł: Odp: Szczepionki - leki genetycznie modyfikowane
Wiadomość wysłana przez: Jelonek 25-07-2012, 23:30
Byłem z żoną u pani dochtór, na badaniu usg w szpitalu. Osoba ta pracuje na oddziale położniczym w moim mieście już od 30 lat. Zapytałem jakie ma zdanie na temat szczepienia i czy są obowiązkowe. Odpowiedziała, że można napisać oświadczenie na "własną odpowiedzialność" o nieszczepieniu dziecka. Powiedziałem, że jest coraz więcej doniesień o wpływie na system nerwowy szczepionek, o powiązaniu autyzmu u dzieci właśnie ze szczepieniami. Pani dochotor powiedziała że od kiedy pracuje to co innego okazuje się być przyczyną autyzmu, że kiedyś uważano np. że powodem są cesarskie cięcia, że to są takie mody i właściwie nie wiadomo. Dochtorka powiedziała że nie można słuchać tego, co się chce usłyszeć, że trzeba wziąć pod uwagę wszystkie plusy i minusy szczepień. Mówiła że straszne są powikłania po odrze. Sama szczepiła wnuczkę i żałuje tylko szczepień na rotawirusy, bo wnuczka i tak wylądowała u niej na oddziale. Pytam, wówczas panią dochtor to jaki jest sens szczepień skoro i tak zachorowała. To odpowiedziała mi że zawsze jest sens i że lepiej się przechodzi takie choroby. Że wirusy bardzo szybko mutują, ale łatwiej się przechodzi chorobę.
W końcu mówię pani dochtor czy w składzie jest rtęć, a ona mówi że nie wie co tam jest i że to są koreańskie szczepionki. Mówię, więc ja że słyszałem właśnie że te szczepionki tylko są stosowane w Polsce, Rumuni, na Słowacji. Na zachodzie nie i że na zachodzie szczepi się dzieci w trzecim, a szóstym miesiącu. Pani powiedziała że nie wie i być może tak jest.
Czy przyczyną zakażeń w szpitalach jest tylko i wyłącznie naruszenie ciągłości skóry noworodka? Jakiego rodzaju tkanką jest pępowina i czy przez przecięcie pępowiny nie dochodzi do zakażenia.


Tytuł: Odp: Szczepionki - leki genetycznie modyfikowane
Wiadomość wysłana przez: Travis 25-07-2012, 23:46
A przy okazji nasunęlo mi sie pytanie odnośnie zakażeń pooperacyjnych gronkowcami.
Sytuacja - kobieta została poddana wycięciu przydatków a po operacji rana nie chciała się goić, skóra była tak osłabiona, że pękały szwy, było to efektem zakażenia gronkowcem. Ciekawi mnie czy to zakażenie nastąpiło z zewnątrz czyli z braku sterylności narzędzi, otoczenia czy też z wewnątrz tejże pacjentki gdzie gronkowce za bardzo się rozmnożyły ze względu na osłabienie organizmu? Choć pewnie to pytanie pozostanie bez odpowiedzi.
Moja mama dwa lata przed moim urodzeniem miała operacje głowy ze względu na krwiaka, i została "zarażona" gronkowcem. Ja myślę, że skoro gronkowiec złocisty jest pasożytem-oportunistą, to zakażenie nim może wskazywać jedynie tragiczną kondycje organizmu, objawiającą się ogromnymi ilościami "padliny". A szpitalne szprycowanie i nacinanie również robi swoje.


Tytuł: Odp: Szczepionki - leki genetycznie modyfikowane
Wiadomość wysłana przez: Timajos 26-07-2012, 08:25
Pewnie wpływ na zakażenie będzie po trochu każdego, chyba poszukam w wolnej chwili statystyk zakażeń wewnątrz szpitalnych na zachodzie.


Tytuł: Odp: Szczepionki - leki genetycznie modyfikowane
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 26-07-2012, 10:48
Cytat
Czy przyczyną zakażeń w szpitalach jest tylko i wyłącznie naruszenie ciągłości skóry noworodka? Jakiego rodzaju tkanką jest pępowina i czy przez przecięcie pępowiny nie dochodzi do zakażenia.
Nie zajmowałem się tym tematem, ale znając doskonałość natury przypuszczam, a nawet jestem pewien, że ten wariant wzięła ona pod uwagę, i zarówno noworodka, jak i matkę, przygotowała na to naturalne, chwilowe przerwanie ciągłości powłok.


Tytuł: Odp: Szczepionki - leki genetycznie modyfikowane
Wiadomość wysłana przez: Zosia_ 28-07-2012, 21:43
Pępowina powinna byc przecięta dopiero kiedy już przestanie tętnić. Trzeba tego po porodzie bardzo pilnować i mówić o tym wszystkim przyszłym matkom. W szpitalach najczęściej odcinają zbyt wcześnie.
Myśle, że jeśli przestanie tetnić, to nie ma już w niej przepływu krwi. A jeśli nie ma przepływu, to chyba patogeny nie mają jak przez pepowinę dostać się do organizmu?