Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Dandi 09-08-2012, 10:58



Tytuł: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 09-08-2012, 10:58
Od ponad tygodnia męczy mnie uporczywy ból głowy od strony czoła i oczodołów. Ból pojawia się bezpośrednio po posiłkach. Dochodzi do tego taka jakby mgła na oczach, które często przecieram, myśląc, że mi się poprawi... Mrużę i zaciskam wtedy oczy by odczuć ulgę. Jest to kwestia niecałej minuty od spożycia pokarmu. Najsilniejszy ból występuje po pierwszym posiłku na czczo. Kolejno, po każdym następnym posiłku jest lepiej. Raz ból jest silniejszy, raz słabszy, cos w rodzaju sinusoidy, ale cały czas doskwiera. Próbowałem ustalić przyczynę, konkretny pokarm. Ale wychodzi na to, że ból głowy występuje po każdym pokarmie. Testowałem samą jajecznice, surówki, mięso. Ból cały czas występuje. Kilkakrotnie byłem już tak zdesperowany, kiedy ból był tak silny, że szukałem środka przeciwbólowego, ale na swoje nieszczęście/szczęście nic w domu nie znalazłem.

Co to za objaw? Można temu jakoś zaradzić? Brać doraźnie Ibuprofen?


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Asia61 09-08-2012, 12:09
Na pewno nie, jeśli tylko potrafisz wytrzymać. Skoro jest to ból po wszelkich posiłkach, to prawdopodobnie ma związek z oddziaływaniem pokarmu na błonę śluzową żołądka. To zaburzenie, które powinno minąć podczas stosowania zdrowej diety.
Mam jeszcze inną hipotezę: może to być reakcja na oczyszczanie z drożdżaków Twojej twarzoczaszki. Proponuję przeczekać, (jeśli się da), lub zrobić parówkę na głowę.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 09-08-2012, 18:12
Dandi - w odpowiednich porach i w takich samych odstępach czasowych najadaj się do syta.
Gdy zbliża się ból - nawilżaj ścieraczkę octem jabłowym i kładż na czoło.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Asia61 10-08-2012, 08:03
Dandi, oczywiście w twarzoczaszce możesz mieć formę grzybową Candydy, a nie drożdżakową jak napisałam w poprzednim poście. Przepraszam.
Dość krótki czas jaki upływa od posiłku do bólu świadczyć może o reakcji na drodze humoralnej - poprzez krew. Być może poprzez nadżerki w śluzówce narządów ukł. pokarmowego pokarm dociera do krwi i wywołuje taki efekt.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Michałgd 10-08-2012, 20:37
Pokarm dociera do krwi... Aha.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 16-08-2012, 17:34
Cytat
Skoro jest to ból po wszelkich posiłkach, to prawdopodobnie ma związek z oddziaływaniem pokarmu na błonę śluzową żołądka. To zaburzenie, które powinno minąć podczas stosowania zdrowej diety.

Też tak sądzę; tyle, że nie widzę zbieżności z posiłkami. Boli mnie głowa przy dobrym; porządnym i zdrowym jedzeniu oraz przy jedzeniu śmieciowym, które testowałem teraz będąc na kilkudniowym wypoczynku nad morzem.

Niestety, ale bez ibuprofenu się nie obeszło. Cokolwiek zjadłem, zamroczenie i ból głowy trwał zazwyczaj 2-3 godziny. Po czym zeszło i wszystko zaczęło się normować. Ale wtedy pojawiał się głód; więc wypadałoby coś zjeść. I tak w kółko; paranoja! KB i MO odstawiłem; zostałem przy DP, ale to nic nie zmienia...

Pokarm dociera do krwi... Aha.

Też tego nie rozumiem.

Mógłby ktoś jeszcze coś dodać? Bo nie wiem, co sie dzieje i zaczynam się martwić.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 16-08-2012, 19:33
Jeśli jelita są w złym stanie, to pokarm dociera do krwi. Trzeba przeczytać książki Mistrza Słoneckiego, wtedy się wszystko rozjaśni.
Dandi, łatwiej by było Tobie pomóc, gdybyś napisał swój jadłospis. Chociaż z jednego dnia, takiego dnia kiedy miałeś bóle.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Asia61 16-08-2012, 20:29
Normalnie, tzn. w zdrowym organizmie również pokarm dociera do krwi, ale w wersji strawionej, poprzez kosmki jelitowe. Jeśli mamy nadżerki, to do krwi mogą dostać się duże, niestrawione cząstki pokarmowe, np. kazeiny - białka mleka krowiego. I to jest patologia.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 17-08-2012, 09:49
Mam podobny problem do Twojego. Po zjedzeniu określonych produktów boli mnie głowa, nie po wszystkim. Najbezpieczniejsze jest mięso. Analizuję to od dawna, bo od dawna na to cierpię. Z moich analiz wynika to, co już było tu pisane: nieszczelne jelita i lektyny przedostające się do krwi.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 17-08-2012, 11:02
Normalnie, tzn. w zdrowym organizmie również pokarm dociera do krwi, ale w wersji strawionej, poprzez kosmki jelitowe. Jeśli mamy nadżerki, to do krwi mogą dostać się duże, niestrawione cząstki pokarmowe, np. kazeiny - białka mleka krowiego. I to jest patologia.

Trzeba było tak od razu, że chodzi o nadżerki. Oczywiście temat jest mi znany.

Dandi, łatwiej by było Tobie pomóc, gdybyś napisał swój jadłospis. Chociaż z jednego dnia, takiego dnia kiedy miałeś bóle.

Nie wiem czy jest sens; tak jak pisałem. Głowa boli mnie praktycznie po wszystkim. I dzieje sie to dosłownie około 5 minut po posiłku. Nie wiem czy pokarm zdążył dobrze ułożyć sie w żołądku. Dobrze; widziałbym sens, ale tylko wtedy, jeżeli w samym żołądku były nadżerki. Jest to możliwe? Ciekawe. Może poprzez wrzody żołądka?

W takim razie napisze jadłospis z dzisiejszego śniadania sprzed godziny.

Zacząłem szklanką ciepłej wody na "rozruch". Następnie na drugi bieg wrzuciłem wafel kukurydziany (bezglutenowy) z masłem śmietankowym 92% i wędzonym łososiem. I już zaczęły się nudności. Później wrzuciłem jajecznice z dwóch jaj (jaja wiejskie, dobrej, jakości) z natką pietruszki i dwoma waflami z masłem śmietankowym. Jeszcze większe nudności, ból między oczami, ból głowy, suchość oczu i ostatnio doszedł nowy objaw, gdzie tak jakby ściągają, napinają się poliki. Na chwilę obecną czekam aż mi przejdzie i wyjdę na miasto.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 17-08-2012, 11:31
Być może głowa nie boli cię po WSZYSTKIM. Te produkty, które wymieniłeś u mnie są na czarnej liście, bo wywołują ból głowy: jajka, masło, wędzony łosoś.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 17-08-2012, 11:45
Ok a w takim razie co Ci nie szkodzi? Jakie konkretne produkty?


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 17-08-2012, 12:04
Dandi:
- wafle wek,
- łosoś wek,
- woda na rozruch wek.
Twoje śniadanie jest jakby rozerwane na trzy części. Należy się najeść do syta, aby starczyło na 3-4 godziny. Przykładowe śniadanie, których jest wiele na forum:
Zesmaż 15 dkg boczku, 2 cebulki, dodaj pięć jaj, sól, pieprz. Pokrój 2 pomidorki obok. To wszystko posyp natką pietruszki.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 17-08-2012, 12:43
To chyba bym się wykręcił i zdychał pół dnia. Zawsze starałem się jeść cienko i z umiarem, żeby nie męczyć swojego organizmu i żeby (przez ten okres) ból głowy i mgła trwały krócej. Stąd takie małe i skromne posiłki. Ale nie będę negował twojego pomysłu, spróbuje napchać się do syta.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 17-08-2012, 13:32


spróbuje napchać się do syta.
Do syta owszem ale z mojego doświadczenia wynika, że jest taka granica, do której można jeść a jej przekroczenie powoduje u mnie migrenę. Oczywiście trzeba wypróbować na sobie.

Ok a w takim razie co Ci nie szkodzi? Jakie konkretne produkty?

Spodziewałam się tego pytania. Łatwiej wypisać co szkodzi, bo wszystko pozostałe nie szkodzi. Mogę wypisać co mi szkodzi ale to będą pokarmy szkodzące mnie a Tobie niekoniecznie.   




Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 16-09-2012, 16:02
Ja już nie mam siły; jestem wyczerpany psychicznie i fizycznie. Nie wiem już, co mogę zrobić w tej sprawie; testowałem już chyba wszystko i wszystkie możliwe przypadki. NIC nie działa. Po 80% posiłkach boli mnie głowa. Nie ma żadnej zasady. Odstawiłem KB i MO; nie ma sensu się jeszcze bardziej dobijać. Pozostałem na DP. Ile można do cholery! Jest coraz gorzej; tak szczerze to nie wiem ile tak wytrzymam. Przepraszam za swoje żale;ale czy ktoś może mi pomóc? Co mogę jeszcze zrobić?


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Agata 16-09-2012, 17:12
A próbowałeś pić macerat lub galaretkę z siemienia lnianego na pół godziny przed każdym posiłkiem?

Ciśnienie masz w normie? Zmierz wtedy, gdy boli cię głowa.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Lena 16-09-2012, 22:18
Dobrze, że odstawiłeś MO, bo mogła potęgować Twoje objawy. Zobaczysz za kilka dni, czy nie będzie lepiej. Jeśli tak, to spróbuj może najpierw z KB, a dopiero potem wróć do MO w mniejszej dawce.

Siemię lniane też powinno przynieść ulgę.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Mia 17-09-2012, 07:07
Zwróć uwagę na łączenie pokarmów. Białek nie łącz z węglami.
.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 25-09-2012, 14:16
A próbowałeś pić macerat lub galaretkę z siemienia lnianego na pół godziny przed każdym posiłkiem?

Nie znam tej metody. Ale sprawdzę to; nie mam innego wyjścia.

Ciśnienie mierzone przed chwilą w całym tym oszałamiającym stanie;  10 min po ibuprofenie. 113/56 puls 81.

Zwróć uwagę na łączenie pokarmów. Białek nie łącz z węglami.
.

Zwracam uwagę i nie łącze. Chyba, że te całe zjawisko działa wstecz. Kiedy zjem na obiad trochę kaszy gryczanej, mięsa i surówki. Wtedy też boli nie głowa i jestem rozbity, ale przecież coś trzeba jeść żeby żyć. I może po czasie; kiedy pokarm dotrze do mojego nabrzmiałego jak balon jelita grubego. Może wtedy po zjedzeniu posiłku nadczo to wszystko jakoś na siebie oddziałowuje. To tylko milionowa teoria wysnuta po to, aby pomóc samemu sobie.

Jest coraz gorzej; naprawdę nie wiem, co się dzieje. Po posiłku mam takie rozbicie psychiczne, że po prostu płacze, dokładnie płacze, nie mogę powstrzymać łez. Do tego zaczęło mnie kłuć w klatce piersiowej; szczególnie po prawej stronie. Zawsze po posiłku spluwam białą flegmą, nie jest to ropa, jakaś przezroczysta wydzielina. Zresztą mam tą wydzielinę już dobre 2 lata, ale teraz jest jej dużo więcej. Pewnego razu była aż słona, strasznie gęsta i biała. Co ciekawe; im więcej jej wypluwa tym czuje się lepiej. Czy jest to refluks żołądka? Czasami mam wrażenie, że moja głowa jest ściśle połączona z żołądkiem. Każdy pokarm, który trafia w mój żołądek obija się na mojej głowie/psychice. Codziennie lecę na przeciwbólowym ibuprofenie; przynosi chwilową ulgę. Proszę o jakieś wskazówki.

Co ciekawe; bardzo dobrze na psychice, samopoczuciu i żołądku robi mi się po jabłku. Zjem jedno jabłko; wtedy czuje się naprawdę dobrze. Po jakimś czasie wszystko wraca do normy i znów czuje się nieswojo. Czy ktoś może mi wytłumaczyć zbieżność tych rzeczy? Kwas solny, kwaśne jabłko?
Prawdopodobnie nie mam też innego wyjścia, ale będę musiał iść do lekarza. Epizod z lekarzami i badaniami mam już za sobą. Byłem u wielu, robiłem wiele badań nikt nie był mi w stanie pomóc. Od tamtej pory nie nawidzę tych konowałów. Ale co mogę teraz zrobić?... Najlepiej nic nie jeść i być nadczo 24h albo żreć jabłka kilogramami jabłka, które przynoszą mi ulgę… Co za życie; już nie wytrzymuje.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Mia 25-09-2012, 15:42
Dandi kaszy gryczanej możesz nie tolerować, zastąp ją kaszą jaglaną i tak przez kilka dni. Ostatnio wprowadziłam Citrogrept z melisą. Piję dwa razy dziennie po pół szklanki, dodaję 45 kropli Citrgreptu. Citrogrept usunie też  pasożyty, ogólnie dobrze wpływa na układ pokarmowy.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 25-09-2012, 18:12
Jaki masz cel w usuwaniu ów pasożytów?


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 01-10-2012, 10:38
Powiem tak, że kilka dni było dobrze, czułem się naprawdę nieźle. Tylko minimalnie ćmiło mnie po jedzeniu. I to np. chlebie czy makaronie, który byłem zmuszony zjeść. I gdzie tutaj sens? Był to okres, kiedy spałem 3 godziny przez 3 dni ze względu na prace i obowiązki i generalnie byłem nieźle zmęczony.

Dzisiaj znowu jest to samo. Zjadłem jajecznice z trzech jaj i wypiłem KB na bazie warzyw i siemia lnianego. Serducho wali jak powalone; ciężki oddech; czuje się bardzo nerwowy i niespokojny. Dodam, że spałem ponad 12 h. Chodź nie wiem czy ma to jakieś znaczenie. Ale wydaje się mieć. Im mniej śpię tym lepiej czuje się psychicznie. Mimo fizycznego zmęczenia; czuje się dużo lepiej.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Savage7 01-10-2012, 11:02
A wiesz jak ja się dobrze czuję jak pojem słodyczy? Bez słodkiego to jakoś w żołądku ssie i siły mniejsze. Czy zatem należy z tego wyciągnąć taki wniosek, żeby jechać na cukrze? Chcesz żeby ci przytaknąć, że najzdrowszy jest sen 3 godzinny i chleb z makaronem?


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Czenrezig 05-10-2012, 10:45
Ja polecam kanapki z dżemem i pomidorem - łakocie i witaminy. ;)


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 05-10-2012, 12:04
Produkuje się od około 15 postów; szczegółowo opisuje swój "dziwny" stan zdrowia. A wy zamiast mi pomóc w tym wszystkim to wybraliście tylko najbardziej rażące zdanie, które napisałem tylko dla przykładu; by ktoś mógł wysunąć jakieś wnioski. Znam dobrze zasady Biosłone. No, ale przecież trzeba pocisnąć człowieka nie.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Asia61 05-10-2012, 16:45
Dandi, nie denerwuj się, Ty również będziesz miał kiedyś ochotę na śmiech i zabawę (z kogoś). :)
Zastanawia mnie Twój tryb życia. Wcale mnie nie dziwi, że źle się czujesz, przy tak małej ilości snu.
Nie możesz tego zmienić?


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 12-10-2012, 20:16
Mogę to zmienić; i zmieniłem. W tamtym czasie byłem zmuszony spać 3 godziny i jeść to, co jadłem. Teraz to i owo wyprostowałem.
Co do moich objawów? Zmieniły się trochę. Pojawił się typowy schemat po każdym; obojętnie, jakim posiłku. Czy to będzie KB, surówka, mięso, czy nawet bułka. I co ciekawego po naprawdę drobnym kęsie. W przeciągu ostatnich dwóch tygodni w godzinach wieczornych zjadłem dwa jajka na twardo z pomidorem. To, co się działo z moją psychiką to po prostu terror. Strach przed wszystkim, każda moja myśl była podszyta lękiem. Myślałem, że umrę. Dwa razy popełniłem ten błąd. Nigdy nikomu tego nie życzę. Sam siebie się bałem. Nie rozumiem, o co chodzi.

Typowy schemat po posiłku:
1. Ból głowy
2. Pocenie się
3. Ciężki/ krótki oddech
4. Kłóce/ucisk z prawej strony pod żebrem, który sięga aż na tył pleców.
5. Dreszcze
6. Serducho wali jak popaprane
7. Objawy se strony psychiki. (Lęk, nerwowość, brak koncentracji, roztargnienie, straszne napięcie)
8. Czasami pocą mi się również stopy.

Z innych ciekawych rzeczy; po piwie jest to samo. Upijam się jednym piwem.

To jest typowy schemat objawów, które pojawiają się po każdym posiłku. Ibuprofen nie pomaga a tak się nie da żyć. Ostatnio spaliłem czajnik, który zostawiłem na gazie. Mało, co chałupa nie wyleciałaby w powietrze. Po prostu super.

Poodciekałem trochę z tym bólem z prawej strony. Wszystko wskazuje na woreczek żółciowy. Objawy też się zgadzają. Dotarłem na inne fora gdzie ludzie mieli wręcz identyczne objawy i powodem był woreczek żółciowy. Jak można załagodzić te objawy woreczka żółciowego? Przecież musze jakoś żyć. Wszystko mi się wali.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Sasima 13-10-2012, 11:20
Moją córkę bolała głowa przez pół roku non stop. Zaczęło się, tak, że najpierw bolała ja 3 tygodnie, potem nie bolała i tak w kółko. Doszło do tego, że bolała ją non stop. W zeszłym roku poczuła wstręt do mięsa. To jakieś 3 lata od chwili rozpoczęcia bólu. Głowa bolała ją stale. Ani się uczyć, ani żyć.
Najprawdopodobniej teraz to wiemy jest mięso, ryby. Gdy zje mięso, dosłownie kawałeczek od razu boli ją głowa i brzuch. Nie robiłam testów na alergie. Mięsa nie je ponad rok i czuje się dobrze. Może próbuj eliminować. U niej na początku nie wiedzieliśmy po czym. Dopiero kiedy organizm sam je odrzucił, czyli 3 lata od chwili rozpoczęcia bólu, więc kawał czasu, wiemy, że przyczyną jest mięso. Alergia na nie jest bardzo rzadka, może jeść rosół, mleko, jaja, sos a nie może samego mięsa. To bardzo uciążliwe, ale musisz dojść drogą eliminacji. Jak będziesz miał szczęście, może organizm sam podpowie a jak nie to zostaje metoda prób i błędów.

Może to być problem trzustki lub wątroby na co wskazują bóle po prawej stronie. Moja córkę też bolało, choć na USG i próby były w normie. Może być woreczek, wątroba, trzustka, wszystko na może. Woreczek nie lubi tłustego, trzustka surowego, wątroba alkoholu. Mogą boleć od tego plecy. Spróbuj eliminować tłuste z diety na początek i surowe. Posiłki lekkie gotowane.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: scorupion 13-10-2012, 13:50
Cytat
Woreczek nie lubi tłustego

Zaciekawiło mnie to stwierdzenie, mogłabyś rozwinąć?


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 13-10-2012, 14:06
Cytat
Woreczek nie lubi tłustego
Daję góra dwa lata, potem chirurg będzie miał robotę.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 13-10-2012, 15:48
Soda do tego nie dopuści.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Gościsław 13-10-2012, 17:07
Cytat
Poodciekałem trochę z tym bólem z prawej strony. Wszystko wskazuje na woreczek żółciowy. Objawy też się zgadzają. Dotarłem na inne fora gdzie ludzie mieli wręcz identyczne objawy i powodem był woreczek żółciowy. Jak można załagodzić te objawy woreczka żółciowego? Przecież musze jakoś żyć. Wszystko mi się wali.

Rozważałaś możliwość, że to wysyp lamblii?


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: scorupion 13-10-2012, 17:22
Cytat
Woreczek nie lubi tłustego

Zaciekawiło mnie to stwierdzenie, mogłabyś rozwinąć?

Tyle się naprodukowała wcześniej, a teraz cisza? Typowe dla osób miłujących dobre obyczaje na forum...chlapnąć coś nieprzemyślanego, a po prośbie o wytłumaczenie przepaść beż śladu. Oj tam, oj tam.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Sasima 13-10-2012, 17:38
Nie mam czasu tyle co inni. Pracuję na zmiany, mam dom, działkę, dzieci, psa, kota, przyjaciół i każdemu muszę czas poświęcić. Jak bardzo Cię to nurtuje to sam odpowiedź znajdziesz. Poza tym moje wypowiedzi stale napotykają na stopa z Twej strony i nie tylko.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 13-10-2012, 18:08
Z mojej strony to istny zakaz wjazdu.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 13-10-2012, 19:43
Soda będzie stale neutralizowała kwasy żołądkowe, co sprawi że pożywienie nie będzie dobrze obrobione w żołądku, więc w jelitach tym bardziej, powstaje kółko, zapętlenie, organizm nie dostaje wystarczjąco pożywienia, bo nie ma wchłaniania, przez to zaczyna produkować komórki buble. Szczęście trwa krótko.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 13-10-2012, 19:46
Ku uciesze Candida Albicans.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 13-10-2012, 19:52
Cytat
Poodciekałem trochę z tym bólem z prawej strony. Wszystko wskazuje na woreczek żółciowy. Objawy też się zgadzają. Dotarłem na inne fora gdzie ludzie mieli wręcz identyczne objawy i powodem był woreczek żółciowy. Jak można załagodzić te objawy woreczka żółciowego? Przecież musze jakoś żyć. Wszystko mi się wali.

Rozważałaś możliwość, że to wysyp lamblii?

Nie. Jakieś pół rok temu miałem robione badania pod kątem lamblii. Było czysto. Nie wiem jak teraz, ale nie chce mi się ich powtarzać.

To nie jest na pewno żadna alergia ani nietolerancja pokarmowa. Objawy są wręcz natychmiastowe. Kęs, dwa posiłku, obojętnie jakiego i już czuję mrowienie w głowie.

Może to nerwica żołądka? Mam kilka objawów fobii społecznej i logofobii. Ciężko mi się odbiera telefony i ciężko mi się rozmawia, nawet z osobami bliskimi. Jestem bardzo spięty. Prawie zawsze przed rozmową mam obawy, rośnie we mnie napięcie. Napięcie w całej jamie brzusznej. Pewnego razu byłem tak zestresowany podczas rozmowy telefonicznej, że od wstrzymywania oddechu bym się udusił, śmiać mi się chciało. Co ciekawe: pewnego razu również poczułem stres w niezręcznej sytuacji i w tej samej chwili kilkakrotnie zakłuło mnie w prawym boku pod żebrem. Czy może tak być, że ja sam, pod wpływem silnego lęku i stresu jestem w stanie niszczyć swój żołądek czy woreczek żółciowy?

To tylko kolejna teza wymyślona przez moją osobę. Powiem Wam, że jestem już zmęczony takim ciągłym rozkminianem i analizowaniem tego wszystkiego. Zamiast żyć i iść naprzód, łapać chwilę, to od 2 lat stoję w miejscu i ciągle myślę i szukam odpowiedzi na moje stany psychiczne, kręcę się w koło. Wiem, że odpowiedzią jest Biosłone, wiem, że jest tylko jedna droga. Ale tym razem jestem w martwym punkcie. A dwa, tak dla przykładu, metody Biosłone nie rozwiążą mojego problemu z odebraniem i dzwonieniem przez telefon... Niektórym tak mało brakuje do szczęścia. Możliwość i umiejętność rozmowy z ludźmi na żywo i przez telefon, bycie sobą. Jakie to trudne i frustrujące, kiedy się wie, że jest się mądrym i wartościowym człowiekiem i można by było zdziałać tak wiele... Ale mimo wszystko od kilku tygodni zauważyłem jakieś światełko w tunelu. Wprowadziłem ponownie na siłę metody Biosłone: KB, MO. Testuję również kilka metod ze sfery duchowej, choć wiem, że Biosłone „magii” nie uznaje. Poprawianie pewności siebie: „Potęga teraźniejszości”, „Kody lecznicze”. Może...


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Sasima 13-10-2012, 20:12
Dandi, często się mówi "nerwowy woreczek żółciowy". Może zbytni stres, napięcie powoduje skurcze woreczka żółciowego, a i żołądka i jelit też. Stres, nerwy powoduje napięcie mięśni, to dlaczego nie narządów wewnętrznych. Może zacznij pić na co dzień melisę w większej ilości i dziurawiec. Poszukaj przyczyny Twojego stresu, może masz taką nerwową osobowość, może to jakieś lęki. Źle się z tym żyje, musisz to zmienić. Rozwalisz sobie cały organizm. To trochę wygląda na tzw. fobię społeczną. Leczy się to tylko tym, żeby wyjść do ludzi. Nie siedź w domu, wyjdź na siłę.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 14-10-2012, 20:12
Tak jak pisałem wcześniej i tak jak potwierdza to Sasima i jak nie potwierdza tego nurt Biosłone. Problemy psychicznie/umysłu a problemy fizyczne/ciała nie idą ze sobą w parze!

Dokonałem obserwacji swojego ciała podczas rozmowy telefonicznej. Moja jama brzuszna była napięta i sztywna. Czułem na sobie ogromny stres, napięcie i lęk. Zacząłem się trochę pocić. Blokada była tak silna że nie byłem w stanie się wysłowić.  Potem zaczęło sie kłucie z prawej strony. Zawroty i ból głowy. Miałem ochotę uciec jak najdalej.

Taka reakcja jest wręcz idiotyczna. Miałem wiele do powiedzenia, ale stres i napięcie wygrało. To było istne katowanie swojego ciała na każdej płaszczyźnie. Do tego stopnia, że pojawiły się sie łzy na polikach z powodu złości na samego siebie; i kolejne katowanie organizmu. Osłabienie systemu immunologicznego, bebechów; jak już wspomniałem całego ja. Uważam, że nie mam żadnych możliwości dojść do zdrowia, kiedy w ten sposób będę męczył swój organizm. Nawet podczas najlepszych diet; mikstur; i cholera wie, czego. Czy mam racje?


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Sasima 14-10-2012, 21:22
Nie wiem co ja potwierdzam, możesz to wyjaśnić, bo wg. mnie ciało i psychika są ściśle związane. Czy Biosłone tego nie popiera?
Może Dandi idź do psychoterapeuty. Po pierwsze wyjdziesz do ludzi, porozmawiasz, jeśli to fobia, to samemu będzie Ci trudno wyjść, a po drugie może psychoterapeuta pomoże Ci stwierdzić czy to na tle psychiki są dolegliwości. Psychoterapeuta nie jest lekarzem, leków Ci nie przepisze. Mogę doradzić jeszcze kozłka lekarskiego do picia na wyciszenie. Można zakupić w kroplach np. walerianowych.
U Ciebie to wygląda ewidentnie na lęki. I to ogromne lęki.
Nie dojdziesz do zdrowia przy tym co teraz się dzieje, bo napinasz cały organizm. W skurczu nic nie pracuje jak trzeba.
Czy od dawna tak masz?


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Asia61 15-10-2012, 07:25
Dandi, ja całe swoje życie miałam osobowość wycofaną, w szkole podstawowej byłam 'szarą eminencją', tzn. pomysły były moje, ale realizacja należała do kogoś innego, ze względu na  mój obezwładniający stres. W szkole muzycznej 'paliłam' wszystkie praktyczne egzaminy, bo dłonie pod wpływem stresu po prostu ślizgały się po klawiaturze w wodzie (pocie). W liceum ze sprawdzianów pisemnych miałam 4, 5, a z wypowiedzi ustnych z j.polskiego zawsze 3+ . Na studiach robiłam wszystko, aby być zwolnioną z egzaminów ustnych, bo wiedziałam, że stres zablokuje mi korę i położę egzamin. Za to z pisemnych miałam 5.
Całe życie nie unikałam wyzwań typu społecznego, ale mimo wszystko, nie byłam sobą w sytuacjach np. wystąpień publicznych. Teraz (będąc na zasadach biosłonejskich) jestem wyluzowana, nie boję się ludzi, nie mam lęków tego typu jak Twoje. Coś się zmieniło. I nie stało się to pod wpływem psychoterapeuty. Jak to wytłumaczysz? Odstawiłam dokładnie gluten, mniej jem węglowodanów i jestem na ZZO.  


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Lilly 16-10-2012, 15:02
Asia, to Ci zazdroszczę sukcesów. Nie wiem, jaką masz podbudowę rodzinną, tzn. jak wyglądało Twoje dzieciństwo, ale może ono faktycznie ma kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia. Oczywiście myślę tu o tym, czy w domu był stres czy miłość.

Dandi, ja niestety mam wciąż podobne problemy do Twoich. Z tym woreczkiem też. To jest tzw. dyskizeza żółciowa. Typowe dla ludzi labilnych emocjonalnie i zestresowanych.
Ja niestety obawiam się, że lęki nie znikną dzięki Biosłone. Podświadomości dietą nie wyleczysz. Ubolewam nad tym, ale chyba taka prawda.
Mam nerwicę i bezsenność i to nie przechodzi. Kiedy dawno temu starałam się pozbyć fobii społecznej wychodząc do ludzi, spotykając się z nimi, itp. to nagle nabawiłam się bezsenności dzięki temu. To wszystko takie skomplikowane.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Asia61 16-10-2012, 16:55
Cytat
Nie wiem, jaką masz podbudowę rodzinną, tzn. jak wyglądało Twoje dzieciństwo, ale może ono faktycznie ma kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia. Oczywiście myślę tu o tym, czy w domu był stres czy miłość.
Lilly, w domu miałam sporo miłości, (jestem pierwszym dzieckiem swoich rodziców), ale też dużo kłótni domowych wynikających z niedogrania się rodziców. Dom raczej mi nie zaszkodził psychicznie. Bardziej zaszkodziły mi błędy żywieniowe rodziców i własne w ostatnich latach. No i oczywiście wcześniejsze zaufanie do medycyny konwencjonalnej.
Przejścia życiowe też miałam 'po byku', bo zostałam wdową z małym dzieckiem w 27 roku życia. Wskutek wypadku męża, straciłam nie tylko partnera życiowego, ale i dom (leśniczówka), oraz pracę.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Sasima 16-10-2012, 19:12
Ale czy psychika nie jest połączona z ciałem? Skoro np. niedoczynność tarczycy powoduje depresję, to czy przebyte stresy z dzieciństwa, czy późniejsze nie mogą wpłynąć na psychikę, bo nie rozumiem. Moje dzieciństwo to pasmo nieszczęść i czy ono nie wpłynęło na mnie? Czy tylko posiłki? Przecież, gdy jesteśmy zestresowani, to nie trawimy właściwie, a tym samym pokarm się słabo wchłania, mamy niedobory minerałów, witamin. Nerwica doprowadza do różnych chorób. Czy chcesz Asiu powiedzieć, że tylko jedzeniem możemy regulować psychikę, bo czegoś nie rozumiem? Chyba nie doczytałam tego tematu.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Asia61 16-10-2012, 22:14
Nie, oczywiście, że to nie jest takie proste. Przedłużający się stres robi bardzo wiele złego w organizmie. W sensie fizycznym również. Wszystko zależy od nasilenia działających czynników. Chcę Wam tylko powiedzieć, że wszystko się liczy. Wszystko jest ważne. Nie można zrzucać winy za swoje złe samopoczucie psychiczne jedynie na sytuację rodzinną czy psychospołeczną. Niedobory pokarmowe, choroby somatyczne są także ważne. Jeśli człowiek ma zdrowy, dobrze wykarmiony organizm, normalne warunki rozwoju, to stres nie powoduje aż tak spektakularnych efektów, jak w przypadku słabego, niedożywionego  organizmu. Nawet mówi się o pewnych 'mocnych' ludziach, że mają silną psychikę, że są odporni na stres. To się nie bierze znikąd. Na taką mocną osobowość trzeba długo pracować. Odkąd jestem na diecie bezglutenowej i ZZO, nie łapią mnie skurcze żołądka, czy jelit w momentach silnych emocji. Nie ogarnia mnie paraliż, czy panika.
Mało tego przestałam się pocić na tle emocjonalnym. Organizm jest całością. Nie można oddzielać 'psyche' od 'soma'.   


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 17-10-2012, 06:29
Cytat
Nie można oddzielać 'psyche' od 'soma'.   

Medycyna może.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Sasima 17-10-2012, 07:06
To dobrze, bo z tych postów Twojego  Asiu i Dandiego zrozumiałam, że dla Was to jest rozdzielne, co zaznaczył Dandi i co wynikało z Twojego postu o glutenie i zmianą nie pod wpływem psychoterapeuty a raczej jedzenia bez glutenu. Sądzę, że często nie znajdziemy odpowiedzi na wiele pytań, ale czasem można zauważyć zmianę na lepsze, czy gorsze pod wpływem, czy to jedzenia, czy innych rzeczy i tego nikt nie podważy.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Lilly 17-10-2012, 14:55
Tylko jak stać się "mocnym człowiekiem" jak od poczęcia ma się życie skopane.
Odnośnie tego ostatnio mówiono w telewizji, że najdłużej ludzie żyją na Rzeszowszczyźnie, czyli tam, gdzie były największe działania wojenne w czasie II wojny i gdzie jest wciąż totalna bieda. Moi dziadkowie stamtąd pochodzili, ale zostali przesiedleni po wojnie. Babcia była bardzo mocna, zmarła w wieku 95 lat a przeszła wiele w swoim życiu min. śmierć piątki swoich dzieci.
Moja druga babcia zmarła dwa tygodnie temu w wieku 101 lat można powiedzieć, że ze starości. Dietę miała skromną, ziemniaki z tłuszczem, gzikiem, chleb, kasze.
Obie były mocne, nie to co ja teraz.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: scorupion 17-10-2012, 15:11
Cytat
na Rzeszowszczyźnie, czyli tam, gdzie były największe działania wojenne w czasie II wojny
No i okazało się, że nie znam historii.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Lilly 17-10-2012, 15:18
Nie znam historii, ale o tym mi kiedyś powiedział pewien wykładowca na uczelni, gdy rozmawiałam o moim pochodzeniu. Podobno w Bieszczadach było niezłe piekło i do dzisiaj czuć tą energię w tamtych rejonach.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: scorupion 17-10-2012, 15:27
To już jest nas troje.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 18-10-2012, 12:11
To jest tzw. dyskizeza żółciowa. Typowe dla ludzi labilnych emocjonalnie i zestresowanych.

Cytat
Pacjenci skarżą się na bóle pod prawym łukiem żebrowym, promieniujące do prawego ramienia, trwające od kilku godzin do kilku dni. Te dolegliwości są typowe dla dyskinezy hipokinetycznej pęcherzyka żółciowego. Przy dyskinezie hiperkinetycznej bóle mogą być ostre, napadowe, ale najczęściej są krótkotrwałe. Mogą się nasilać po tłustych posiłkach. Podczas poranków chory odczuwa gorycz w ustach. Ponadto takiej osobie towarzyszą nieustanne zmęczenie, zły nastrój oraz zaburzenia snu. U mężczyzn obniża się popęd płciowy, a u kobiet dochodzi do zaburzeń miesiączkowania. Niekiedy bólom dyskinetycznym towarzyszą objawy ze strony układu wegetatywnego, jak: odrętwienie w rękach i nogach, uczucie strachu. Z upływem czasu w pęcherzyku żółciowym może pojawić się proces zapalny lub mogą powstać kamienie żółciowe.

Najczęściej przyczyną dyskinezy dróg żółciowych jest stres, który powoduje zaburzenie czynności dróg żółciowych. Na problemy z pęcherzem żółciowym duży wpływ mają: trudności rodzinne, kłopoty zawodowe oraz problemy seksualne

Źródło: http://portal.abczdrowie.pl/dyskineza-drog-zolciowych

A teraz bardzo dobry przykład; identyczny jak mój:

Cytat
Mam 20 l. i uczucie skrajnego zmęczenia, wyczerpania organizmu (uczucie braku
siły w mięśniach - problem z wykonaniem najprosszych ruchów na wskutek
zmęczenia), całkowity brak koncentracji (mam problem ze zrozumiem i
zapamiętaniem kilku przeczytanych zdań) w 5 minut po zjedzeniu śniadania
utrzymujące się do popołudnia (gdy po zjedzeniu obiadu również występują ww.
objawy ale ze znacznie mniejszym nasileniu) lub nocy. Tak jest ostatnio. Co
robić? Do lekarza iść nie chcę.
W nocy czuję się znacznie lepiej.
. W nocy, czyli od godziny +/- 22:00 do 04:00
(o tej godzinie idę spać) jest w porządku.
Próbowałem przestawić się inny tryb tj. wstawanie o 8 rano, ale wyszło to
moim skrajnym wyczerpaniem i musiałem leżeć 2 dni w łóżku, aby do siebie
dojść. Co robić?
Źródło: https://groups.google.com/forum/?fromgroups=#!topic/pl.misc.dieta/_NiZdlxY3h8

I teraz mój przykład. Wczoraj i przedwczoraj wieczorem czułem sie jak młody bóg! Byłem sobą, pewny siebie, bystry, nie odczuwałem żadnego lęku ani strachu; czułem się jak kiedyś. Gadałem przez telefon jak najęty z 40 mintu! Nie było żadnych fobii społecznych! Mogłem robić wszystko. Coś niesamowitego.

Zaznaczam, że rano umierałem po najmniejszym, obojętnie, jakim posiłku; czyli jak zawsze. Wziąłem chyba 2 albo 3 ibuprofeny w ciągu dni które generalnie nie pomagały? Tak jak pisałem; dopiero na wieczór w godzinach 22:00 02:00 w nocy czułem się sobą. Przecież wiem, co czuje i co piszę. I nie jest to wina alergenów, nietolerancji pokarmowej, glutenu. (Prowadzę dietę bezglutenową) może nawet grzybicy jelit też nie. Mniemam, że jest to stres, który wywołuje tą dyskineza dróg żółciowych, o których pisała Lilly. Tylko zastanawia mnie fakt; dlaczego wszystko ustępuje w godzinach wieczornych; co się dzieje z moją psychiką? Bardziej sie luzuje po całym męczącym stresującym dniu? Czy praca mojego woreczka się stabilizuje? Spróbuje wziąć cos rozkurczowego i zaobserwuje swoje objawy.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 18-10-2012, 13:23
Zażyłem No-Spę w dawce 120 mg (3 tabletki). Generalnie pierwszy raz w życiu biorę ten lek. Mój stan na samym początku strasznie się pogorszył: zmęczenie, ciężki oddech, drętwienie rąk i stóp, nudności, brak koncentracji, senność, straszne kłucie woreczka, gorąco od wewnątrz. Choć po kwadransie poczułem taki wewnetrzny spokój, relaks i luz emocjonalny aż mi się śmiać chce. Chyba za mocno sie rozkurczyłem hehe :)


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Lilly 18-10-2012, 13:56
Ja mam wrażenie, że No-spa ma powinowactwo do psychotropów tj. podobne działanie. Jak dla mnie to zdecydowanie w takich stanach skurczu dróg żólciowych działa Raphacholin C, lek ziołowy w rzodkwi czarnej.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Lilly 18-10-2012, 13:58
A i ja też rano jestem do bani a rozkręcam się po południu i wieczorem. Skąd takie numery, nie wiem.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 18-10-2012, 14:34
Ja mam wrażenie, że No-spa ma powinowactwo do psychotropów tj. podobne działanie.

Tak, teraz też tak sądzę. Czuje się bardzo zrelaksowany i spokojny. Nie mam takiego chaosu w głowie i ciele. To tylko przykład na to jak bardzo jestem spięty i znerwicowany. Jak moje myśl i emocje zmieniają/męczą moje ciało. Będę zażywał no-spę w mniejszych dawkach tylko w odpowiednich sytuacjach.

A i ja też rano jestem do bani a rozkręcam się po południu i wieczorem. Skąd takie numery, nie wiem.

Kiedyś gdzieś wyczytałem, że jest to jeden z objawów depresji.

Generalnie trzeba uważać na własne myśli, trzeba wiedzieć, o czym się myśli i być świadomym swoich myśli. Kiedyś nie myślałem w ten sposób i tymi schematami, co np. 2 lata temu. Moje myśli skupiały się na chwili obecnej, nie miałem żadnych bezsensowych i samodołujących mnie myśli jak teraz. Raz, że to idiotyczne a dwa zaczyna robić sie chore, dlatego prowadzi do nerwicy, którą na 99% mam. Sądzę, że takie wertowanie Internetu, czytanie historii nerwic, przeglądanie for, leków, zabiegów itp. itd. prowadzi do jeszcze gorszych stanów. Choćby dlatego, że jeszcze 2 lata temu tak nie robiłem, nie szukałem informacji na temat fobii, bo jej nie miałem. Teraz można powiedzieć, że sam ją sobie wkręcam, sam jej się w sobie doszukuje. Zamiast zająć się choćby grą komputerową dla zabicia myśli i czasu. Uważam, że zdrowy fizycznie i psychicznie człowiek jest w stanie zniszczyć własny organizm własnymi myślami i doświadczeniami życiowymi. Taka mała anegdota dla mnie i dla innych.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Lilly 18-10-2012, 14:45
Mnie psychiatra kiedyś powiedział, że mam maskowaną depresję. Te bóle woreczka to też jeden z objawów takiej depresji.
To zmęczenie poranne to raczej skrajne wyczerpanie nadnerczy manifestujące się zmeczeniem porannym, niskim ciśnieniem krwi, stanami uczuleniowymi. Tyle, że problemy z nadnerczami są podobno spowodowane przewlekłym lękiem.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 18-10-2012, 16:29
Mnie psychiatra kiedyś powiedział,że mam maskowaną depresję. Te bóle woreczka to też jeden z objawów takiej depresji.
To zmęczenie poranne to raczej skrajne wyczerpanie nadnerczy manifestujące się zmeczeniem porannym,niskim ciśnieniem krwi, stanami uczuleniowymi. Tyle, że podobno problemy z nadnerczami są podobne spowodowane przewlekłym lękiem.
Lęki, depresje,opresje, przewlekłe lęki, maskowane depresje, jawne opresje, bzdury dla córy.
Co było najpierw jajo czy kura? Tego nie wiem.
Co było najpierw toksemia czy jawne opresje? Toksemia.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Sasima 18-10-2012, 18:17
I tutaj trudno się nie zgodzić.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Lilly 19-10-2012, 14:03
Dlatego codziennie się modlę, aby Biosłone było tym moim oknem, którego tak długo szukałam.


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Dandi 09-01-2013, 21:51
I zatoczyłem pięknie 5 miesięczne koło. Znowu to samo! A było już tak dobrze; zapomniałem o czymś takim jak ból głowy po posiłku. Mam dosyć; mam ochotę się poddać...

Generalnie MO nie piłem. Zacząłem od 2 stycznia. Reszta była i jest bez zmian. KB, DP. Pierwsze 2 dni na MO były ok. W 3 dniu po wypiciu MO czułem się świetnie. Humor miałem przedni. Bezpośrednio po zjedzonym posiłku również wszystko było w porządku. Cała akcja zaczęła dziać sie 30 min po posiłku. Takie bólu głowy nie miałem jeszcze nigdy. Wręcz się kładłem na podłodze z bólu. Zaczęła nachodzić mi na głowę mgła, brak skupienia, miałem okropny napad furii i nerwów. Zrobiłem awanturę bogu ducha winnemu ojcu. Przez co później strasznie żałowałem.

Sądzę, że cytryna dała popalić nerwom żołądka...


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Lavenda22 10-01-2013, 00:59
Cytat
Sądzę, że cytryna dała popalić nerwom żołądka...

Myślisz, że to przez cytrynę?
U mnie też jest gorzej, jak piję MO. Tylko jak inaczej wyleczyć żołądek, nie pijąc MO?


Tytuł: Odp: Ból głowy bezpośrednio po posiłkach
Wiadomość wysłana przez: Rif 12-01-2013, 00:44
Myślisz, że to przez cytrynę?
U mnie też jest gorzej, jak piję MO. Tylko jak inaczej wyleczyć żołądek, nie pijąc MO?

Spróbuj pić przez pewien czas MO (http://Bioslone.pl/mo) na oliwie z oliwek bez cytryny.
Polecam kisielek z siemienia lnianego (http://portal.Bioslone.pl/node/261).