Niemedyczne forum zdrowia

TEMATY NIEZWIĄZANE Z NURTEM BIOSŁONE => Dział pacjentów => Wątek zaczęty przez: Kamil 16-08-2012, 14:24



Tytuł: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 16-08-2012, 14:24
Po przeczytaniu tematu: http://www.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko
A głównie cytatu:
Cytat
Profilaktyczna rola chorób wieku dziecięcego

Szczepienia profilaktyczne dzieci zapobiegają zachorowaniu na choroby wieku dziecięcego, to fakt. Czyżby farmaceutyczno-medyczny kartel działał na swoją szkodę? Bynajmniej. Kartel nie jest zainteresowany leczeniem chorób wieku dziecięcego, na które choruje się raz i nabywa na nie trwałą odporność. Kartel jest zainteresowany długofalowymi konsekwencjami nieodchorowania chorób wieku dziecięcego. Jak to jest możliwe?

Zastanawiam się, czy mam się czego obawiać? Ponieważ nigdy nie chorowałem na krzusiec, ospę wietrzna, mononukleozę, świnkę, różyczkę,  odrę,  szkarlatynę czy liszajec zakaźny czy co tam jeszcze jest. Ogólnie wszystkie choroby wieku dziecięcego są mi obce, więc się zmartwiłem w tym momencie.
Zawsze się cieszyłem z tego powodu, że nie musiałem się męczyć z tymi chorobami. Jednak czy faktycznie mam powód do radości?
Jeżeli chodzi o normalne chorowanie(przeziębienie) to może raz na rok mi się zdarzało, nawet w tym roku. Grypę, taką prawdziwą tzn. z bólami mięśni i 100% brakiem chęci do życia, miałem raz. Aktualnie jestem chory, bez gorączki i wątpię że do końca roku zachoruje drugi raz, jednak kto wie, teraz pije MO.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Solan 16-08-2012, 14:48
Ogólnie wszystkie choroby wieku dziecięcego są mi obce, więc się zmartwiłem w tym momencie.
Zawsze się cieszyłem z tego powodu, że nie musiałem się męczyć z tymi chorobami. Jednak czy faktycznie mam powód do radości?
Niestety, ale powodów do radości nie ma. Nieodchorowanie chorób wieku dziecięcego na zdrowie zdecydowanie nie wychodzi.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 16-08-2012, 14:55
Ogólnie wszystkie choroby wieku dziecięcego są mi obce, więc się zmartwiłem w tym momencie.
Zawsze się cieszyłem z tego powodu, że nie musiałem się męczyć z tymi chorobami. Jednak czy faktycznie mam powód do radości?
Niestety, ale powodów do radości nie ma. Nieodchorowanie chorób wieku dziecięcego na zdrowie zdecydowanie nie wychodzi.

Szczepienia (na nieszczęście) wszystkie włącznie do 18 roku życia mam zaliczone.

Cóż mogę zatem zrobić? O ile w ogóle mogę.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 16-08-2012, 15:12
Jeśli będziesz się zadręczał takimi problemami, to bez wątpienia na zdrowie Ci to nie wyjdzie. Jak być może zauważyłeś, jest już za późno na odchorowanie chorób wieku dziecięcego, więc możesz albo się zamartwiać, albo zupełnie o tym nie myśleć, bo po co? Rób swoje i tyle.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Solan 16-08-2012, 15:18
Szczepienia (na nieszczęście) wszystkie włącznie do 18 roku życia mam zaliczone.

Cóż mogę zatem zrobić? O ile w ogóle mogę.

Ja mam taką samą sytuację jak Ty (no, może z wyjątkiem braku ostatniego szczepienia przypominającego na tężca, na które się nie stawiłam i już nie stawię). Też nie przechodziłam żadnej choroby wieku dziecięcego i również nie mogę się doczekać porządnej grypy z gorączką albo chociaż anginy.
Co pozostaje zrobić? Czasu się już nie cofnie, ale żyć zgodnie z zasadami Biosłone na szczęście można. Organizm w końcu doceni prowadzenie prozdrowotnego trybu życia.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 16-08-2012, 15:22
W sumie macie racje. Dzięki :)
Po prostu myślałem, że jest na to jakiś sposób, albo chociaż że można pomóc MO w naprawianiu układu pokarmowego ;)
Oczywiście nie chodzi mi tutaj o poganianie organizmu do zdrowienia.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Asia61 16-08-2012, 15:39
Oj ten pacjentyzm! Wprowadzając zasady biosłonejskie i tak masz wiele do zrobienia, jak choćby prostowanie swojego myślenia.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 16-08-2012, 20:29
Oj ten pacjentyzm! Wprowadzając zasady Biosłonejskie i tak masz wiele do zrobienia, jak choćby prostowanie swojego myślenia.

Brzmi to zbyt stanowczo jak na kobietę i do tego też będę musiał się przyzwyczaić :P.
A tak na serio, to fakt, będzie trzeba zmienić sposób myślenia co z czasem przyjdzie na pewno. Póki co z teorii sporo wiem, jednak do mistrzostwa lat mi brakuje do czego dążę cały czas zwłaszcza, że mnie to fascynuje :).


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 16-08-2012, 20:38
Kamil - Ty jesteś dobry, dobrze piszesz i daleko zajdziesz ze swoim zdrowiem, jak tak dalej będzie szło. Trzymam kciuki, abyś zdrowo szedł tą drogą.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 17-08-2012, 08:52
Kamil - Ty jesteś dobry, dobrze piszesz i daleko zajdziesz ze swoim zdrowiem, jak tak dalej będzie szło. Trzymam kciuki, abyś zdrowo szedł tą drogą.

Bardzo się cieszę, że wspólnie wszyscy się wspieramy a poza tym, dziękuję :)

Czuję się trochę odpowiedzialny za szkody które wyrządziłem w swoim organizmie, nawet jeżeli niegdyś uważałem to co robiłem za słuszne.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 17-08-2012, 10:46
Uczymy się całe życie! Teraz jest łatwiej, mając takiego nauczuciela, jakim jest Józef Słonecki.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 17-08-2012, 11:20
Uczymy się całe życie! Teraz jest łatwiej, mając takiego nauczuciela, jakim jest Józef Słonecki.

To jest prawda, ja jeszcze młody to mi nauczyć się dużo łatwiej tego wszystkiego skoro jeszcze nie mam całej złej wiedzy w głowie, chociaż to też nie jest regułą.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka 17-08-2012, 13:18
Ponieważ nigdy nie chorowałem na krzusiec, ospę wietrzna, mononukleozę, świnkę, różyczkę,  odrę,  szkarlatynę czy liszajec zakaźny czy co tam jeszcze jest. Ogólnie wszystkie choroby wieku dziecięcego są mi obce, więc się zmartwiłem w tym momencie.

Nie ma się czym martwić... może jeszcze zachorujesz...
Profesor D. Majewska twierdzi, że pomimo to właśnie szczepione dzieci chorują na choroby zakaźne. Więc masz szansę.
Swoją drogą - wśród moich znajomych było 2 - ojciec i syn (obaj szczepieni), którzy chorowali na ksztusiec. Wzięli antybiotyki i żyją dalej...


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: K'lara 17-08-2012, 16:52
Ja mam taką samą sytuację jak Ty (no, może z wyjątkiem braku ostatniego szczepienia przypominającego na tężca, na które się nie stawiłam i już nie stawię). Też nie przechodziłam żadnej choroby wieku dziecięcego i również nie mogę się doczekać porządnej grypy z gorączką albo chociaż anginy.
Co pozostaje zrobić? Czasu się już nie cofnie, ale żyć zgodnie z zasadami Biosłone na szczęście można. Organizm w końcu doceni prowadzenie prozdrowotnego trybu życia.

Solan, a może Ty, po prostu jesteś zdrowa i silna. Nie może tak być?


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: GoHa 13-03-2013, 15:39
Nigdy nie należałam do osób panikujących, bojących się chorób (no może poza nowotworami), czy nadmiernie panikujących w przypadku gorączki. Gdy zaszłam w ciąże nie drżałam ze strachu, że złapię katar czy przemęczę się w pracy. Szłam jak burza, odważnie bez zamartwiania się. W pewnym momencie coś we mnie pękło. Ponieważ duża część znajomych była już rodzicami wiele nasłuchałam się o tym jak straszne mogą być pneumokoki, rotawirusy, polio czy szkarlatyna u dzieci (http://dzidziusiowo.pl/mamy-dziecko/zdrowie/945-szkarlatyna). Mój syn od pierwszych dni życia był pod opieką zaufanego, zaprzyjaźnionego z rodziną pediatry. Ufałam mu bezgranicznie, a on zalecał wszelkie możliwe szczepienia. Nie wiem czy to ślepe zaufanie, historie, których nasłuchałam się w ciąży czy hormony szalejące po porodzie sprawiły, że zaszczepiłam juniora na wszystkie 6w1, pneumokoki, meningokoki i rotawirusy. Gdy po szczepionce odra-świnka-różyczka pojawił się u dziecka paraliż kończyn dolnych, a przez następne kilka tygodni później przez sen uderzał głową w szczebelki łóżeczka powiedziałam dość. Nigdy nie zaszczepię dziecka na nic więcej. NIGDY!! Jednakże wyrzuty sumienia, że już to zrobiłam nie dają mi spokoju. Nigdy nie dowiem się jaką krzywdę mu wyrządziłam. Obecnie trzylatek ma przerośnięte migdałki i choruje 2,3 razy w miesiącu. Wina szczepień? Nie wiem, ale przepraszam synka za to, że w ciągu dwóch pierwszych lat życia zaaplikowałam mu tyle wspaniałych szczepionek.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 13-03-2013, 16:09
Cytat
Obecnie trzylatek ma przerośnięte migdałki i choruje 2,3 razy w miesiącu.
Czyli odchorowuje bez lekarstw?


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 14-03-2013, 12:28
Jednakże wyrzuty sumienia, że już to zrobiłam nie dają mi spokoju. Nigdy nie dowiem się jaką krzywdę mu wyrządziłam.
Już wiesz jaką krzywdę mu wyrządziłaś. Masz tego świadomość. Najważniejsze teraz dla Ciebie i dziecka, to zgłębianie wiedzy Biosłone i stosowanie propagowanych tu zasad. Mam nadzieję, że zgłosiłaś swojemu "zaprzyjaźnionemu" pediatrze NOP.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Zosia_ 15-03-2013, 01:29
Nie wiem, ale przepraszam synka za to, że w ciągu dwóch pierwszych lat życia zaaplikowałam mu tyle wspaniałych szczepionek.

Obwinianie siebie i innych, to nie jest dobra droga. Donikąd nie prowadzi. Wybacz sobie i zajmij się dniem dzisiejszym, tym co jest pozytywne i tym, jak możesz zmienić Wasze życie i dobrostan Waszych organizmów.


Tytuł: Odp: Brak chorób zakaźnych?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 15-03-2013, 01:42
http://portal.bioslone.pl/slownik/zasada-wybaczania
Wybacz sobie i innym!