Niemedyczne forum zdrowia

RODZICE, DZIECI, RODZINA => Ciąża => Wątek zaczęty przez: Amelia 24-07-2012, 14:01



Tytuł: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Amelia 24-07-2012, 14:01
Zwracam się zwłaszcza do ekspertów i osób z podobnymi problemami zdrowotnymi. Otóż kołatania serca powróciły tętno znów jest niemiarowe i szybkie (ok. 85-90), a już była taka poprawa w zdrowieniu. Stale czuję się zmęczona, nie mam energii, towarzyszy temu uczucie lęku. Przypomnę, że echo serca wykazało u mnie wypadanie płatka zastawki mitralnej i wiotkość przegrody miedzykomorowej. Dodam, że jestem w 4 miesiącu ciąży. Łykam magnez, piję z przerwami MO z olejem lnianym. Czy jest szansa, że kiedyś zmiany w sercu nie będa dokuczać albo znikną? Teraz stosuję ZZO.  


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Ola 24-07-2012, 21:00
Cytat
Dodam, że jestem w 4 miesiącu ciąży.

Amelko, gratuluję!


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 25-07-2012, 08:31
Cytat
Otóż kołatania serca powróciły tętno znów jest niemiarowe i szybkie (ok. 85-90), a już była taka poprawa w zdrowieniu.
Na podstawie przebojów np: Machosa i Ossy - znajdź potrawę która wpływa niekorzystnie na pracę serca i wyeliminuj ją czasowo.


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 25-07-2012, 11:33
Można spróbować 20 kropli walerianowych na łyżkę cukru - włożyć do ust i popić szklanką wody.


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Amelia 25-07-2012, 12:29
Dziękuję wszystkim za wsparcie. Na razie zmieniłam skład MO, obecnie piję 1/4 dawki z oliwą z oliwek, daję kilka kropel soku z cytryny. Na pierwsze śniadanie jem 'marchwiankę' i jeszcze zaopatrzę się w krople walerianowe polecane przez Mistrza. 


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka 31-07-2012, 17:40
Amelko, czy coś ruszyło do przodu? Jak serduszko? Jak dzidziuś?


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Amelia 31-07-2012, 19:45
Po każdym posiłku, a zwłaszcza po śniadaniu, zaczyna się tachykardia. Uczucie, że mało serce nie wyskoczy trwa rano nawet dobre 2 godziny, więc żeby ulżyć sercu popijam krople walerianowe. Kojąco działają na serduszko. Jeśli chodzi o jedzenie, to muszę uważać na jajka i mięso. Najlepiej czuję się po posiłkach gotowanych lub duszonych. Ogólnie daję radę, nie tracę optymizmu i liczę, że drugi trymestr ciąży będzie już znośniejszy. 


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Zibi0001 14-08-2012, 16:36
Amelio, powiedz czy masz jeszcze ten polip w woreczku żółciowym? Pytam, bo u mnie też tak samo go zdiagnozowano.


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka 15-08-2012, 03:15
Amelko, jak żyjesz? Jak te krople walerianowe? Bierzesz, pomagają? Jak oboje się czujecie?


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Amelia 16-08-2012, 14:56
@Agnieszko
Krople piję tylko wówczas, gdy objawy są nie do zniesienia. Dość dobrze działa na mnie Slow- Mag, oprócz niego pomagają mi tabletki z głogiem. Te objawy są obrazem mojego stanu zdrowia, nieszczelnych jelit (magnez wchłania się w jelicie cienkim). Będę próbowała zmienić olej na lniany lub winogronowy, tylko nie wiem kiedy to nastąpi. Miksturę piję co kilka dni w pomniejszonej ilości.

@Zibi
Ten polip wykryto u mnie 6 lat temu przy rutynowym badaniu USG. Na razie bóle wątroby nie są aż tak uporczywe, żebym musiała je powtarzać. Wprawdzie okresowo wątroba mnie pobolewa, ale trudno stwierdzić, czy to właśnie woreczek żółciowy. Na początku drogi z Biosłone zmieniałam oleje co 3 miesiące, ale od 1,5 roku piłam MO z oliwą. Od czasu ciąży wszystko się pokomplikowało.


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka 17-08-2012, 12:53
Skąd pomysł na zmianę oleju? Machos miał podobne problemy z tachykardią (objawiała się właśnie po porannych posiłkach), ale to pewnie wiesz. Chodzi o to, że był na MO z oliwą z oliwek ok. 2 lat zanim wyleczył żołądek. Dlaczego chcesz teraz zmienić olej?


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Amelia 17-08-2012, 14:24
Agnieszko, zmiana oleju to tylko plany.
Wiem, że najdłużej leczy się żołądek, dlatego wiele osób pozostaje dłużej przy MO z oliwą, jednak kiedy z żołądkiem już nie się ma problemu, trzeba w końcu przejść do kolejnego etapu oczyszczania przewodu pokarmowego. Mnie zależy na właściwym przyswajaniu magnezu i innych składników odżywczych. Bez tego będę stała w miejscu.
Wiem, że są osoby na forum z podobnymi problemami układu krążenia, które zmieniały oleje co 3 miesiące reguralnie i doszły do zdrowia. Każdy organizm jest inny, inaczej więc reaguje. Wszystko zależy od tego, czy w końcu serce przestanie kołatać. Mikstura teraz nie wpływa na moje tętno, nie zaobserwowałam żadnej różnicy w sampoczuciu, czuję się podbnie cały czas. Jednak chucham na zimne i co kilka dni robię dwudniowie przerwy w jej piciu.
Zauważyłam, że dobrze na mnie wpływają zioła- kwiatostan głogu i owoce głogu, z czego bardzo się cieszę. Korzystne dziłanie w moim przypadku ma też sok z aronii.


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka 19-08-2012, 21:09
Tak więc próbuj. Uważaj jednak na różnego rodzaju dolegliwości spowodowane oczyszczaniem kolejnego odcinka układu pokarmowego. Jeśli będą nie do zniesienia, po prostu wrócisz do oliwy w MO. Czy w kwietniu długo piłaś MO z olejem lnianym? Jak po nim czułaś się?

Piję teraz MO z olejem lnianym.


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Amelia 04-09-2012, 15:52
Niecały miesiąc piłam MO z olejem winogronowym. Jednak ze względu na kołatania musiałam wspomagać się ziołami i magnezem. Od kilku dni odstawiłam miksturę, ponieważ objawy od serca się nasiliły. Czytam posty Poszukującej i szczerze zazdroszczę, że ma już za sobą ciążę i poród. Ja bardzo źle znoszę objawy związane z ciążą (wkraczam w szósty miesiąc). Dwa dni już dziwnie boli mnie żołądek. Jest to ból przypominający niestrawność (tzw. uczucie kamienia w żoładku). Serce w miarę wyciszyłam głogiem i serdecznikiem, a tu żołądek się odzywa. Zaobserwowałam, że o wiele lepiej czuję się po kaszy gryczanej (magnez) niż po ziemniakach (II Tom "Zdrowia..."). Muszę jednak wrócić do mikstury, tylko w pomniejszonej dawce. Trochę mnie przygnębia moja sytuacja, ale nigdy się nie poddaję.


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Amelia 05-09-2012, 08:53
Mam pytanie do Mistrza, proszę żeby Pan odpowiedział, ponieważ nie chciałabym bładzić, a Pana zdanie będzie dla mnie roztrzygające. Jaki powinnam najlepiej wybrać olej do mikstury? Z mojej obserwacji wynikałoby, że skoro udało mi się zejść z leków przy oliwie z oliwek, to właśnie oliwa jest tym najlepszym nośnikiem alocitu. Jak tylko pokombinowałam z olejami, wszystkie dolegliwości zaczęły wracać. Byłabym wdzięczna za odpowiedź.


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Poszukująca 05-09-2012, 13:09
Czytam posty Poszukującej i szczerze zazdroszczę, że ma już za sobą ciążę i poród. Ja bardzo źle znoszę objawy związane z ciążą (wkraczam w szósty miesiąc).

Oj sama wiesz, że łatwo nie było. A najgorsze, że teraz z produktów spożywczych najlepiej toleruję wodę... To jakby zaczynać wszystko od nowa. Dziś już od 5 rano w toalecie... Ale też nie mogę się poddać, każdy dzień zaczynam jak nowy rozdział. Życzę Ci dużo siły.


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Kalula 05-09-2012, 22:50
Amelio, a dlaczego od razu przeszłaś na olej z pestek winogron, skoro po oleju z oliwek (brałaś go w lipcu i chyba jeszcze w sierpniu) jest kolej na olej kukurydziany oczyszczający jelito cienkie. Czego nie wiem albo nie rozumiem?


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Amelia 06-09-2012, 10:06
Czy moja sytuacja jest aż tak beznadziejna?
 
Amelio, a dlaczego od razu przeszłaś na olej z pestek winogron, skoro po oleju z oliwek (brałaś go w lipcu i chyba jeszcze w sierpniu) jest kolej na olej kukurydziany oczyszczający jelito cienkie. Czego nie wiem albo nie rozumiem?
Nie pamiętam dokładnie, ale kilka miesięcy piłam też MO z olejem lnianym, niestety nic się nie poprawiło w moim zdrowieniu. Miałam wrażenie, że samopoczucie pogorszyło się w momencie zaprzestania picia MO z oliwą.
Muszę uzbroić się w cierpliwość, bo inaczej zdana będę na leki. Trudno wsłuchać się w potrzeby organizmu, kiedy człowiek nie potrafi pozbierać myśli. Mam wielki apetyt na mięso- białko, ale źle się czuję po jego spożyciu, nasila się tachykardia. I jak tu żyć? Może powinnam wybierać inne niż wieprzowina gatunki mięsa. Trudniej jednak będzie mi dostać dobrej jakości indyka, kurczaka czy ryby. Nie mogę myśleć tylko o sobie, bo rośnie i rozwija się we mnie mały człowiek. Martwię się też, że mam słabą przyswajalność, a w związku z tym dziecko narażone jest na niedobory.


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Lukas123 06-09-2012, 10:44
A jak będziesz się dręczyć to dziecko będzie zadowolone?

Nie bierz tego za pouczanie bo sam wiem jak choroby mogą dać w kość a Ty dodatkowo jeszcze nosisz w sobie kolejne życie, ale pozytywne nastawienie pomaga, naprawdę(choćby nie wiem jak ciężko o nie było). I na pewno pomoże maluchowi.

A cielęcinę próbowałaś?


Tytuł: Odp: Amelia - powrót do zdrowia małymi kroczkami
Wiadomość wysłana przez: Amelia 06-09-2012, 10:56
Lukas, przyznaję Ci rację. Nic tu nie da biadolenie, tylko brak mi czasem sił. Choć wiadomo, że pozytywne myślenie przydałoby się każdemu.

Z mięs to jem głównie wieprzowinę i kurczaka po uprzednim uzdatnieniu, nie mam możliwości kupienia z dobrego źródła, więc kupuję w mniejszych masarniach. Udało mi się jedynie nabyć dobry nabiał od kobiety ze wsi. Popijam serwatkę, mam ważenie, że reguluje trawienie. Rozejrzę się za cielęciną, choć nie mam pojęcia jak ją przyrządzać.


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Kwiatuszek 06-09-2012, 20:47
Cytat
Mam wielki apetyt na mięso- białko, ale źle się czuję po jego spożyciu, nasila się tachykardia.
Powiem krótko. Pisałam już, że kluczem do Twojego zdrowia jest dieta. Widać mięso nie jest dla Ciebie właściwym rozwiązaniem w ciąży. Jeżeli masz ochotę, możemy założyć wątek dieta w ciąży (po porodzie już jest). Znam wiele dobrych przepisów bez mięsa. Myślę, że źle odczytujesz sygnały płynące ze swego ciała. Jeżeli to byłaby prawdziwa potrzeba Twojego organizmu, czułabyś się dobrze. Być może organizm domaga się czegoś, co Ty z racji przyzwyczajeń widzisz w diecie opartej na mięsie. Być może potrzeba Twojego organizmu lub Dziecka jest inna. Trzeba zmienić przyzwyczajenia dbając jednocześnie o odpowiednie komponowanie posiłków.


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Amelia 07-09-2012, 08:43
Kwiatuszku, oczywiście, jeżeli to miałoby wnieść coś dobrego, to załóżmy: wątek dieta w ciąży. Przeglądałam Twoje przepisy dla mam w połogu, są apetyczne. Niejedzenie mięsa równa się jedzenie wlowodanów,a tego bym nie chciała. Może alterantywą dla mnie byłyby delikatniejsze gatunki mięs lub zwiększenie produktów nabiałowych. Nie bez znaczenia jest też sposób przyrządzania potraw mięsnych, lepiej trawię gotowane i duszone, niż np. smażone.
Myślę, że natrudniejsze właśnie w metodach Biosłone jest odczytywanie sygnałów płynących z ciała i właściwe dostosowanie się do nich, tak żeby nie szkodzić sobie dietą czy też oczyszczaniem. Oprócz tych natarczywych kołatań, mam wiele innych dolegliwości- jestem ogólnie słaba, zaśluzowana (odchrząkuję śluz), nie mam energii ani rodości życia.


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Kwiatuszek 07-09-2012, 21:53
W najbliższym czasie założę wątek i napiszę sprawdzone wg mnie zalecenia dietetyczne na czas ciąży. Rozpocznę umieszczanie przepisów. Myślę, że jeżeli mięso, to powinnaś skłaniać się bardziej ku wołowinie i cielęcinie. Dlaczego unikasz węglowodanów i której grupy? Czy zwracasz uwagę na indeks glikemiczny?
W Twoim przypadku zadbałabym o śledzionę i żołądek. Twoje serce kołacze prawdopodobnie z powodu zbyt niskiego ciśnienia. W ciąży obciążenie mięśnia sercowego wzrasta o 40%, co wynika ze zwiększonej o około 1,5 litra objętości krwi, którą serducho musi przepompować. Jednak Twoje niskie ciśnienie wynika prawdopodobnie z diety. Zioła, MO, mogą Cię wspomagać, ale kluczem do wszystkiego jest dieta, która w ciąży powinna składać się przede wszystkim z ciepłych posiłków.
Jeżeli chcesz czuć się lepiej zacznij od śniadań. Powinny być ciepłe i koniecznie gotowane. Ważne jest też dostarczenie tłuszczów odpowiedniej jakości (wpływają na hormony, przez co pewnie stabilizują nasz nastrój). Twój organizm jest wychłodzony i zaśluzowany. W takiej sytuacji zamiana mięsa na nabiał jest fatalnym pomysłem. Pomijając fakt, że sam nabiał w ciąży nie jest dobrym rozwiązaniem. O tym jednak więcej w nowym wątku.


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Amelia 07-09-2012, 22:39
Kwiatuszku, unikam węglowodanów złożonych i nie jem pieczywa- glutenu, ale z kolei nie szczędzę sobie owoców. W pierwszej ciąży miałam wahania glukozy, teraz chciałabym uniknąć podobnej sytuacji. W poprzedniej ciąży sporo przytyłam, teraz niewiele ponad 7 kg jak do tej pory, a więc jest spora szansa, że historia się nie powtórzy. Czekam na przepisy :) Dodam jeszcze, że jak dotychczas miałam niskie ciśnienie, a w ostatnim tygodniu jednego dnia ciśnienie podskoczyło do 150/90.


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Kalula 16-09-2012, 22:30
Z mojej obserwacji wynikałoby, że skoro udało mi się zejść z leków przy oliwie z oliwek, to właśnie oliwa jest tym najlepszym nośnikiem alocitu. Jak tylko pokombinowałam z olejami, wszystkie dolegliwości zaczęły wracać. Byłabym wdzięczna za odpowiedź.

Wiem, co to znaczy bezsilność. A może nie kombinować tylko "przeczekać" ciążę?
Wiem, że chodzi Ci o prawidłowe wchłanianie, ale nie uda Ci się tego osiągnąć na zawołanie i to jeszcze w stanie mocniejszej eksploatacji organizmu.


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Amelia 17-09-2012, 12:38
Kalula, dobrze radzisz :)
Odstawiłam tymczasowo (na tydzień, może dłużej) miksturę, bo pomimo zmiany diety na lżejszą, jedzeniu głównie gotowanych i ciepłych potraw, wykluczeniu wieprzowiny, rekacje są nie do wytrzymania. Zresztą nie wiążę tego z samym procesem oczyszczania, ale z nadmierną ekspoatacją organizmu w ciąży. A jak Twoje samopoczucie?


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Kalula 17-09-2012, 16:30
U mnie jelita się w miarę unormowały i nawet jak pojem chleba to mam tylko lekkie wzdęcia. Generalnie w ogóle nie odczuwam ciąży może poza tym, że jakoś odrzuca mnie od mięsa. Dolegliwości mam tylko takie jak wcześniej czyli ból i sztywność mięśni i powięzi, zatkany nos, biegunki na zmianę z zatwardzeniem. Zastanawiam się teraz czy pogorszenie stanu jelit nie było związane z MO na bazie Citrogrepu.
Generalnie, podobnie jak i Ty uczę się reakcji swojego ciała i mocno psychicznie odczuwam hamulec oczyszczania w postaci ciąży. I mam wielkiego lenia jeśli chodzi o stanie przy garach ;).


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Amelia 23-01-2013, 12:24
Z radością chciałam podzielić się z Biosłonejczykami, iż urodziłam zdrowego i ślicznego Synka. Pozdrawiam wszystkie mamy wspierające mnie w okresie ciąży.












Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Asia61 23-01-2013, 12:43
Gratulujemy!!! Życzymy Tobie i dzidziusiowi duuużo zdrowia i dobrego życia. :)


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Whena 23-01-2013, 13:21
Gratulacje! Cieszę się razem z Tobą :).


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Kalula 23-01-2013, 15:51
Gratuluję! (I zazdroszczę, że masz to już za sobą :-).)


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Poszukująca 23-01-2013, 20:20
Gratulacje Amelio, kolejne Biosłoneczko jest z nami. A Kalula na kiedy masz termin?


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Kwiatuszek 23-01-2013, 21:24
Amelio raz jeszcze gratuluję i życzę radosnego odkrywania macierzyństwa, samych pięknych dni.


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 23-01-2013, 21:26
Amelio - gratulacje, trzymajcie się zdrowo.


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Ola 24-01-2013, 11:13
Amelko, gratuluję. Czeka Cię wspaniały czasu z maluszkiem tuż obok, o którym sama już cicho myślę. Wszystkiego najlepszego.


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Kalula 24-01-2013, 12:48
Gratulacje Amelio, kolejne Biosłoneczko jest z nami. A Kalula na kiedy masz termin?

Z wyliczeń lekarza na 6 kwietnia. Z moich ciut wcześniej.

Amelio, mam nadzieję, że jak już znajdziesz trochę czasu to napiszesz co z Twoim zdrowiem się działo do końca ciąży. I potem.


Tytuł: Odp: Amelia - problemy z sercem a ciąża
Wiadomość wysłana przez: Angelikaa84 25-01-2013, 19:01
Serdeczne gratulacje Amelio. :) Jak Synek ma na imię?
Ja jeszcze długo poczekam na tą chwilę. :)