Tytuł: Pielęgniarka szkolna domaga się książeczki ze szczepieniami Wiadomość wysłana przez: Joasia77 15-09-2012, 17:52 Nie szczepimy dziecka od 2 roku życia. Teraz córka poszła do szkoły i pielęgniarka żąda książeczki. Co można zrobić w tej sytuacji? Bardzo proszę o radę. Dotychczas sanepid nas nie upominał i bardzo chciałabym, żeby tak zostało.
Tytuł: Odp: Pielęgniarka szkolna domaga się książeczki ze szczepieniami Wiadomość wysłana przez: m.war 15-09-2012, 18:45 Nie ma do tego prawa. Po prostu. Na jakiej podstawie żąda tej książeczki?
Tytuł: Odp: Pielęgniarka szkolna domaga się książeczki ze szczepieniami Wiadomość wysłana przez: Zosia_ 15-09-2012, 20:16 Pielegniarka szkolna nie ma żadnych podsstaw prawnych do żądanie informacji na temat zdrowia ucznia. A temat szczepień to juz zupełnie do niej nie należy. Idż do dyrekcji i poproś o podstawe prawną takich żądań. Prawdopodobnie podadzą Ci starą wersję ustawy. Została ona znowelizowana (nie pamiętam w tej chwili, w 2006 lub 2009 roku) i usunieto z niej zapisy pozwalające szkole lub pielegniarce żądać informacji o zdrowiu czy pozwalać na dostęp do informacji o szczepieniach.
Tytuł: Odp: Pielęgniarka szkolna domaga się książeczki ze szczepieniami Wiadomość wysłana przez: Metaldaw 15-09-2012, 20:59 Nie szczepimy dziecka od 2 roku życia. Teraz córka poszła do szkoły i pielęgniarka żąda książeczki. Co można zrobić w tej sytuacji? Zarżądaj od niej nakazu sądowego. Tytuł: Odp: Pielęgniarka szkolna domaga się książeczki ze szczepieniami Wiadomość wysłana przez: Trubadur 16-09-2012, 00:07 Spytam inaczej: a co z tego, że "żąda"? Nie puszczą dziecka do następnej klasy?
Tytuł: Odp: Pielęgniarka szkolna domaga się książeczki ze szczepieniami Wiadomość wysłana przez: Joasia77 25-09-2012, 10:41 Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie. Wydrukowałam nawet fragment zarządzenia z 2010 r., ale użycie go nie było nawet potrzebne. Pani pielęgniarka przyznała, że ksero szczepień książeczki zdrowia jest jedynie potrzebne do wypełnienia wniosków kolonijnych :).
Tytuł: Odp: Pielęgniarka szkolna domaga się książeczki ze szczepieniami Wiadomość wysłana przez: Zosia_ 26-09-2012, 15:22 Do wniosków kolonijnych też jej nie jest potrzebne. To nie ona wysyła Twoje dziecko na kolonie, tylko Ty. Może wypełnianie przez pielęgniarkę miało sens, kiedy rodzice nie bardzo umieli czytać i pisać.
To rodzic posiada wszystkie niezbędne informacje o zdrowiu dziecka i ujawnia tylko takie, które uznaje za właściwe i potrzebne w danym momencie. Ja zawsze, wszystkie karty na obozy i kolonie wypełniałam sama, również informacje o zdrowiu. Mój podpis zawsze był wystarczająco wiarygodny i dzieci bez najmniejszych problemów brały udział w turnusach. |