Niemedyczne forum zdrowia

RODZICE, DZIECI, RODZINA => Noworodek, niemowlę - zdrowie, pielęgnacja => Wątek zaczęty przez: Neku 06-10-2012, 19:18



Tytuł: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Neku 06-10-2012, 19:18
Jest to mój pierwszy post. Jestem mamą trzymiesięcznej dziewczynki, o to aby mieć dziecko walczyliśmy z mężem długo, dlatego jestem niestety trochę przewrażliwiona. Proszę o informację czy mój sposób pomocy córce jest prawidłowy. Córeczka złapała swoje pierwsze przeziębienie :) Pierwsza noc była dla mnie totalnym koszmarem, dziecko się dusiło od gęstego kataru i gęstej śliny w ustach, usiłowała to odkaszlnąć. Rano miała niewielką temperaturę- 37.5 °C kolejne temperatury skaczą od 37.5 do 38.3°C. Gorączka jest także w sumie dość dziwna, bo raz jest, raz jej nie ma, czasem trwa pół godziny a zdarza się że i ze dwie, ale na dzień dzisiejszy gorączkuje niewiele.
Gorączki nie zbijam ponieważ uważam, że organizm musi wiedzieć, że jest infekcja, którą należy zwalczać. Chciałabym sama odszukać wskazówki na forum, ale jest tego bardzo dużo, a dziecko już jest chore. Nie chciałabym malutkiej zaszkodzić. Z tego co zdążyłam doczytać, to nie przeszkadzać organizmowi w samodzielnym zdrowieniu.
Co robię: częste wietrzenie pokoju, nawilżanie powietrza nawilżaczem ultradźwiękowym ( urządzenie umyte i wymieniony filtr na nowy) oklepywanie plecków, choć nie wiem czy jej to potrzebne, do noska zapuszczam wodę morską Disnemar, pod nosek maść majerankowa, pediatra kazała mi przez trzy dni zapuszczać także Nasivin soft do noska. Dodatkowo także daję witaminę C – w postaci kropli Juvit oraz raz dziennie pół tabletki Engystolu, no i oczywiście odciąganie gili aspiratorem :D Początek był dla mnie trudny, taki miałam odruch wymiotny, teraz to zasysam, aż tylko furgocze jej w nosku heheh.
 Zasadniczo to nie wiem tylko czy ten Engystol i witamina C blokują oczyszczanie organizmu?
Na chwilę obecną katar nadal jest czysty bez nadkażenia bakteryjnego. Czy mam się go obawiać? Bardzo bym nie chciała dawać takiemu maleństwu antybiotyku, a nie potrafię ocenić jaka sytuacja jest groźna. Na pediatrę nie liczę, bo pewnie będzie chciała od razu dać antybiotyk.
Chciałabym prowadzić małą według zasad Biosłonejskich od początku jej życia i dać jej zdrowie w prezencie ode mnie :)

Pozdrawiam Neku


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Poszukująca 07-10-2012, 09:08
Cytat
engystol

Liczę, że przeczytałaś ulotkę, więc wiesz, że jest to lek homeopatyczny, nie polecany na forum. Jeśli wydzielina pięknie schodzi nie ma potrzeby podawania tego leku, sądzę, że i tak niewiele pomoże. Dbaj o to, żeby to wszystko wychodziło, czyli inhalacje, czyszczenie noska, nawilżanie powietrza, tak jak robisz (-: Witaminę C też sobie odpuść.


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Beza 08-10-2012, 09:32
Poszukująca ma rację.
Mój Franio już skończył osiem miesięcy i dzielnie zmaga się od miesiąca z infekcją. Kaszel jest coraz rzadszy, ale bardzo mokry. Katar zielony przechodzi już w bezbarwny, zobaczymy jak długo to jeszcze potrwa. To jest druga jego infekcja. Pierwszą miał gdy był naprawdę maleńki. Nie wiem czy miał 3 miesiące. Bąbelki z kataru wychodziły mu ustami, mało przyjemny widok...
Jesteś na bardzo dobrej drodze, robiłam dokładnie to samo co Ty, więc musisz uzbroić się w cierpliwość, bacznie obserwować dziecko i byłabym za oklepywaniem, tym bardziej, że maleństwo leży na pleckach. Może spróbuj od czasu do czasu położyć ją na brzuszku. Tylko w obecności kogoś dorosłego.
Trzymam kciuki.


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka 08-10-2012, 10:28
Ja bym jeszcze pomyślała nad podawaniem maluszkowi MO - w wersji 1/4 łyżeczki wszystkich składników, ale jak wyzdrowieje. Jeśli mała jest uczulona na cytrynę, jest czas (jej infekcja), by zrobić ocet jabłkowy. MO może być z octem. Mama powinna już pić koktajle błonnikowe. :) Neku, kiedy zaczynasz I DP, bo z MO musisz jeszcze troszkę poczekać? :)


Tytuł: Odp: Beaton - moje dzieci
Wiadomość wysłana przez: Beza 11-10-2012, 17:34

Czekam też aż będę mogła pić MO, coraz mniej już karmię i wszystko idzie w dobrym kierunku.
Też na to czekam, Franek skończył już osiem miesięcy, ale najbardziej z całej trójki w tym wieku jest do piersi przywiązany. Od niedawna zaczął budzić się w nocy, co mnie trochę niepokoi bo tylko cycek jest w stanie go uspokoić. Ponad 5 tygodni ma katar, kaszel już mniejszy, zęby też mu dokuczają. Trochę się rzeczy złożyło na ten jego stan, może dlatego powrócił do nocnego karmienia...


Tytuł: Odp: Beaton - moje dzieci
Wiadomość wysłana przez: Mia 12-10-2012, 13:47
Cytat
Ponad 5 tygodni ma katar
Beza psiknij mlekiem na ten katar.


Tytuł: Odp: Beaton - moje dzieci
Wiadomość wysłana przez: Beza 12-10-2012, 15:50
Ooo widzisz, zupełnie o tym zapomniałam! Dzięki :)


Tytuł: Odp: Beaton - moje dzieci
Wiadomość wysłana przez: Galapagos 12-10-2012, 20:59
Cytat
Ponad 5 tygodni ma katar
Beza psiknij mlekiem na ten katar.

Ale jak psiknąć? Mlekiem z piersi? Na nosek?

Beza, moja mała też ma już tylko katar, ciągle i nieprzerwanie od 6 września - bardzo to dla nas męczące. I też nie wiem co robić, non stop najczęściej przezroczysty katar spływa pod nosem i trzeba wycierać.


Tytuł: Odp: Beaton - moje dzieci
Wiadomość wysłana przez: Mia 12-10-2012, 22:21
Do noska.


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Mysia 13-10-2012, 21:48
Moja pięcioletnia córka od poniedziałku ma infekcję, niby katar ale niestety wszystko siedzi gdzieś głęboko i nic z noska nie leci. To już druga taka infekcja w przeciągu miesiąca. Codziennie robimy parówkę z szałwii, próbowałam rozgrzewać solą, zakraplamy nosek i dalej nic. Jak mam uporać się z tym problemem?

Proszę, czytaj forum - dużo już było na ten temat napisane. Póki co trzeba "uwilgotnić" śluz - np. prawoślazem. // Agnieszka


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Beza 15-10-2012, 15:43
Oprócz kataru to Franio miał potężny kaszel, ale na szczęście mokry! Teraz zakaszle dosłownie kilka razy dziennie, najwięcej nad ranem, ale to przecież normalne podczas takiej infekcji.
Wczoraj katar miał jeszcze zielony, dziś już przeźroczysty i wodnisty. To właściwie o niczym nie świadczy bo takich zmian, dwa dni zielony, tydzień przeźroczysty lub odwrotnie mamy już za sobą kilka. W każdym razie katar jest u nas od ponad 6 tygodni...


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Neku 15-10-2012, 16:51
Miałam urwanie głowy w domu, i kompletny brak czasu.
Córeczka jest chyba zdrowa... Katar jej minął, nie miała też przez 4 dni gorączki, a teraz raz ma gorączkę a raz nie, wygląda na zdrową, a ja nie mam pojęcia o co chodzi ;/ Obserwuję ją i zastanawiam się co może jej dolegać.

U moich dzieci tak samo, nie martw się. // Agnieszka


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Poszukująca 27-06-2013, 09:04
Synek (teraz 11miesięcy) końcem maja zaczął mokro kaszleć, prawdopodobnie zaraził się od brata. Kaszlał przez tydzień, osłuchowo czysty, po czym dostał gorączki. Gorączkował przez 5 dni. Temperatura w przedziale 38-39.7, po całych nocach był przy piersi, tylko to go uspokajało, kiedy temperatura zupełnie spadła i było wyraźnie lepiej został zbadany - zapalenie gardełka i powiększone migdały. Od tamtej pory kaszel zaczął ustępować, aż w kilka dni zniknął zupełnie. Raz tylko podałam połowę dawki nurofenu dla jego wieku (1,5ml syropu), gdy temperatura była bliska 40 (nie ukrywam, że z powodu bliskiej osoby) i szybko tego pożałowałam, po pół godzinie temperatura spadła, a synek się bardzo ożywił i zabrał się za buszowanie po mieszkaniu, nie dało się go powstrzymać. Wieczorem temperatura wróciła, nie wykluczone, że przez to jedne obniżenie infekcja się wydłużyła, ale moim zdaniem i tak przebiegała wzorcowo. Do tej pory 90% posiłków stanowiło moje mleko, w nocy były częste pobudki odkąd zaczął ząbkować (na 8miesięcy). Niestety zaraz po tej infekcji byłam zmuszona odstawić Synka od piersi ze względu na swój stan zdrowia i w ciągu kilku dni zaczął bardzo ładnie jeść stałe pokarmy (póki co miksowane) i znacznie lepiej spać w nocy. Wprowadzałam mu je oczywiście dużo wcześniej, ale zawsze była to bardziej degustacja niż prawdziwy posiłek.


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Beza 27-06-2013, 10:32
Poszukująca co masz na myśli pisząc "ze względu na mój stan zdrowia"?


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Poszukująca 27-06-2013, 15:28
Nic nie mam na myśli. Post dotyczył przechodzenia infekcji przez dziecko. Cieszę się, że opanowałam swoje obawy i udało się przejść pierwszą infekcję Synka bez leków.


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Angelikaa84 17-10-2013, 03:45
Moja 4-miesięczna córcia złapała ode mnie przeziębienie. Najgorszy jest gęsty zalegający w nosku katar, który utrudnia jej oddychanie i zwłaszcza sen, jak sobie z nim radzić? Na razie tylko zakraplam nosek solą fizjologiczną i odsysam wydzielinę aspiratorem. Coś mogę dodać? Jakieś inhalacje, ale czym? Proszę o rady na ten gęsty katarek, bo nie mam pojęcia jak mam pomóc maleńkiej. Mam nadzieję, że na katarku się skończy...


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Monika 17-10-2013, 08:48
Angelika, nie zapominaj o nawilżaniu powietrza, można też postawić niedaleko łóżeczka miseczkę z parującym roztworem soli (łyżka lub dwie soli zalana wrzątkiem), nawilżenie to podstawa. Można też podłożyć pod materacyk, w części gdzie jest główka dziecka ręcznik/poduszkę, tak, żeby dziecko nie spało zupełnie płasko, wtedy wydzielina łatwiej spływa. Nie przegrzewaj dziecka, w pokoju nie powinno być za ciepło i za sucho, wtedy łatwiej się oddycha.


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Angelikaa84 19-10-2013, 10:58
Byłam u pediatry, zalecił: Nasivin Soft, maść Rinopanteina do i pod nosek, witaminę C w kropelkach Cebion, syrop Calcium Sanovit, sól fizjologiczną Tetrisal S oraz oklepywanie plecków. Wykupiłam tylko tą maść i sól innego producenta, bo Tetrisalu brak w magazynach. Poza tym kupiłam inhalator i inhaluję małą solą fizjologiczną.
Zastanawiam się nad tym Nasivinem, wit. C i wapnem, potrzebne to w ogóle?

A tak poza tym u nas bez zmian, czyli gęsty zalegający w nosku katar, który utrudnia małej oddychanie i sen, charczy całe dnie.
Trudno znosi odsysanie wydzieliny aspiratorem po wcześniejszym zakropleniu noska solą fizjologiczną, muszę mocno ciągnąć, żeby wyciągnąć te "gile", czy to jej nie szkodzi? Jak mocno można zasysać tą wydzielinę? Pytam, bo ja jeśli mocno nie zasysam to nie daję rady jej wydobyć, ale z drugiej strony dziś pojawiły się w smarkach strużki krwi i martwię się, że za mocno wydobywam tą wydzielinę i przez to uszkadzam jej naczynka krwionośne w nosku.
Mała potrafiła spać tylko na brzuszku, a teraz przez katar nie może tak spać, bo się dusi i budzi, więc jedyny sposób to spanie z nią i cała noc przy piersi. Rozpieszczam ją do granic, jak stwierdziła moja siostra...



Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Fazibazi 19-10-2013, 21:33
Przy oczyszczaniu zapchanego nosa buzia powinna być otwarta żeby był "przeciąg". Przy zapchanych obu dziurkach i zamkniętej buzi tworzysz podciśnienie.


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Angelikaa84 21-10-2013, 11:05
Ona niestety płacze jak jej odciągam "gile", więc buzie ma zawsze otwartą, tym niemniej wciąż z jednej dziurki zasysam smarki ze strużkami raz świeższej, innym razem przyschniętej krwi.


Tytuł: Odp: Przeziębione niemowlę
Wiadomość wysłana przez: Asia61 21-10-2013, 13:49
Niektórzy pediatrzy są wrogo ustosunkowani do gumowych gruszek. Wytwarzają zbyt dużą siłę ssącą.