Niemedyczne forum zdrowia

PRZEWODNIK DLA POCZĄTKUJĄCYCH => Wątki dla początkujących => Wątek zaczęty przez: Tramwaj_konny 02-01-2013, 21:38



Tytuł: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 02-01-2013, 21:38
Od pewnego czasu śledzę wasze forum i postanowiłem napisać swój pierwszy post. Moim problemem jest skóra, w szczególności skóra twarzy. W zeszłym roku przeszedłem pełną kurację Izotekiem (20 mg) i problemy z czerwonymi ropnymi wypryskami zniknęły, ale zauważyłem powrót białych nieropnych, które po wyciśnięciu mają mało przyjemny zapach i konsystencję plasteliny. Krótko mówiąc, obrana metoda okazała się niewłaściwa i trzeba ten problem rozwiązać inaczej. I to jest właśnie celem mojej rejestracji.

Dodam jeszcze, że obecnie się odchudzam - wyeliminowałem z diety produkty mączne, ziemniaki i ryż. Z jedzenia słodyczy i picia napojów gazowanych także zrezygnowałem. Zmniejszyłem również nieco ilość pożywienia - co zabawne, wcale nie czuję się głodny - oraz zwiększyłem aktywność fizyczną. Jedynym moim problemem jest dziwne "przelewanie się" w brzuchu. Zastanawiam się nad przyczyną tego stanu. Myślę, że candidę można wykluczyć zwłaszcza, że byłem już na to leczony - dieta polegająca na wyeliminowaniu tych samych produktów co obecnie plus kawy, herbaty i wieprzowiny. Z drugiej strony, czy jest możliwe, by tamta kuracja okazała się skuteczna tylko częściowo?

Mam całkiem bogate doświadczenie w odwiedzaniu różnej maści lekarzy. W zasadzie straciłem do nich zaufanie, bo proponowane przez nich rozwiązania sprawdzały się tylko czasowo. I zdaje się to jest powód, dla którego postanowiłem "zaryzykować" inne spojrzenie na problem.


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Beza 02-01-2013, 22:31
Zanim zabrałam się za napisanie tego posta Twój przeczytałam kilka razy. Z mojej strony powinno być w nim więcej pytań niż jakichkolwiek podpowiedzi.
I zdaje się to jest powód, dla którego postanowiłem "zaryzykować" inne spojrzenie na problem.
Jeżeli tak podchodzisz do tematu to albo słabo śledziłeś wątki albo w ogóle tego nie zrobiłeś i poszedłeś na łatwiznę licząc na gotowy przepis na zdrowie.
Bo o podobnych problemach napisano tu bardzo dużo. Tylko trzeba trochę czasu i chęci. Twój problem nie zagraża Twojemu życiu i jak trochę poszperasz w wyszukiwarce znajdziesz całą masę informacji. Niestety piszesz bardzo chaotycznie. Odchudzasz się? A ile ważysz? Ile masz wzrostu? Leczyłeś się na candidę? W jaki sposób i skąd ta pewność, że już jej nie masz? I co to za pomysł z odchudzaniem połączonym z większą aktywnością fizyczną? Nie znasz takiego przysłowia: Co za dużo to nie zdrowo?
Przede wszystkim  powinieneś zacząć od książek http://Bioslone.pl/ksiazki, w między czasie czytać Portal wiedzy o zdrowiu i wątki, które bezpośrednio traktują o podobnych do Twoich problemach np.: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20033.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22553.msg153136#msg153136
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=17212.msg126075#msg126075
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=7597.0
Następnie wdrożyć MO (http://portal.bioslone.pl/mo), DP (http://portal.bioslone.pl/dp) wg zaleceń, które tu obowiązują. Czytać, czytać i jeszcze raz czytać i jak rzeczywiście nie znajdziesz odpowiedzi na forum czy w książkach to pisz, dziel się swoimi spostrzeżeniami a na pewno znajdzie się ktoś to odpisze aby Ci pomóc.


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 02-01-2013, 23:21
Zanim zabrałam się za napisanie tego posta Twój przeczytałam kilka razy. Z mojej strony powinno być w nim więcej pytań niż jakichkolwiek podpowiedzi.
I zdaje się to jest powód, dla którego postanowiłem "zaryzykować" inne spojrzenie na problem.
Jeżeli tak podchodzisz do tematu to albo słabo śledziłeś wątki albo w ogóle tego nie zrobiłeś i poszedłeś na łatwiznę licząc na gotowy przepis na zdrowie.

Postawię sprawę jasno. Wychowałem się w rodzinie przedstawicieli medycyny "akademickiej", czy może też "zachodniej", chociaż sam nie jestem lekarzem i z medycyną przyszłości nie zamierzam związać. Niemniej taką przyjąłem filozofię życia, że we wszystko należy wątpić i wszystko sprawdzać, a za pewniki przyjmować tylko to, co zostało "przepracowane" w praktyce. Jak widać z mojej wypowiedzi, medycyna "akademicka" nie przyniosła rozwiązania, które by mnie zadowalało, dlatego teraz chciałbym skorzystać z alternatywnego punktu widzenia.

Bo o podobnych problemach napisano tu bardzo dużo. Tylko trzeba trochę czasu i chęci. Twój problem nie zagraża Twojemu życiu i jak trochę poszperasz w wyszukiwarce znajdziesz całą masę informacji.

Z pewnością nie zagraża życiu. Niemniej co w tym złego, że zadaję to pytanie? Z lektury portalu wywnioskowałem, że celem jest zdrowie, więc na płaszczyźnie teleologicznej jesteśmy zbieżni. Jedyne co nas różni, to metoda do osiągnięcia - ty jesteś jej pewna, a ja wciąż jej poszukuje.

Odchudzasz się? A ile ważysz? Ile masz wzrostu?

Obecnie 188 cm wzrostu i 90 kg wagi. Zacząłem z wagą 100 kg.

Leczyłeś się na candidę? W jaki sposób i skąd ta pewność, że już jej nie masz?

Stosowałem dietę, notabene zaleconą mi przez lekarza. Czy jej nie mam, nie wiem. Uważam, że raczej nie, chociaż to tylko mniemanie i w dodatku można je obalić. Badania w laboratorium nie wykonam, bo zakład tym się zajmujący spłonął w zeszłym miesiącu.

I co to za pomysł z odchudzaniem połączonym z większą aktywnością fizyczną? Nie znasz takiego przysłowia: Co za dużo to nie zdrowo?

A co to za pomysł, by aktywność fizyczna była szkodliwa? Wiem, że to paradygmat medycyny "akademickiej", ale odkąd zaczął regularnie biegać to i moje samopoczucie uległo poprawie, jak i parę aspektów zdrowotnych - mniej się pocę, a i w kwestiach intymnych moja sprawność wzrosła. Więc chyba mogę mniemać, że to dobry pomysł? :)

Przede wszystkim  powinieneś zacząć od książek http://Bioslone.pl/ksiazki, w między czasie czytać Portal wiedzy o zdrowiu i wątki, które bezpośrednio traktują o podobnych do Twoich problemach np.: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20033.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22553.msg153136#msg153136
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=17212.msg126075#msg126075
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=7597.0
Następnie wdrożyć MO (http://Bioslone.pl/mo), DP (http://Bioslone.pl/dp) wg zaleceń, które tu obowiązują. Czytać, czytać i jeszcze raz czytać i jak rzeczywiście nie znajdziesz odpowiedzi na forum czy w książkach to pisz, dziel się swoimi spostrzeżeniami a na pewno znajdzie się ktoś to odpisze aby Ci pomóc.

Zatem umówmy się tak, że ja przeczytam zalecone mi lektury, a potem do tej rozmowy wrócimy, zgoda? :)


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Dandi 02-01-2013, 23:52
Następny po Izotku. Mam takie wrażenie że będzie nas tu więcej. Oczywiście nie próbuj kolejnej kuracji.


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Beza 02-01-2013, 23:59
Czekam! :)

W takim razie dorzucam coś do lektury:
Cytat
Trzeba sobie zdać sprawę, że hasło: – sport to zdrowie – jest po prostu fałszywe. Sportowcy nie są zdrowi dlatego, że uprawiają sport, bowiem jest akurat odwrotnie – trzeba mieć zdrowie, żeby uprawiać sport. Wzmożony wysiłek wzmaga wprawdzie wydalanie toksyn, gdyż wzmaga wydzielanie potu, ale przyśpiesza także metabolizm, a więc zwiększa ilość produktów przemiany materii, co z kolei zwiększa zapotrzebowanie na substancje niezbędne do ich unieszkodliwienia i wydalenia. Jeśli organizm jest zdrowy, a więc dysponuje zapasem witamin i minerałów, to nic nie stoi na przeszkodzie, by sport uprawiać. Ale w jakich fizjologicznych granicach? Pierwszym sygnałem przekroczenia wydolności fizjologicznej jest potrzeba sztucznej suplementacji. Po przekroczeniu tej granicy uprawianie sportu staje się bardziej patologią niż zdrową rekreacją.
http://portal.Bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/dlaczego-niektorzy-nie-moga-wyzdrowiec



Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 03-01-2013, 00:06
Następny po Izotku. Mam takie wrażenie że będzie nas tu więcej. Oczywiście nie próbuj kolejnej kuracji.

Nawet gdybym chciał, to i tak musiałbym rok odczekać. Inna sprawa, że to faktycznie działało - do czasu odstawienia co mnie przykro rozczarowało.

W takim razie dorzucam coś do lektury:
Cytat
Trzeba sobie zdać sprawę, że hasło: – sport to zdrowie – jest po prostu fałszywe. Sportowcy nie są zdrowi dlatego, że uprawiają sport, bowiem jest akurat odwrotnie – trzeba mieć zdrowie, żeby uprawiać sport. Wzmożony wysiłek wzmaga wprawdzie wydalanie toksyn, gdyż wzmaga wydzielanie potu, ale przyśpiesza także metabolizm, a więc zwiększa ilość produktów przemiany materii, co z kolei zwiększa zapotrzebowanie na substancje niezbędne do ich unieszkodliwienia i wydalenia. Jeśli organizm jest zdrowy, a więc dysponuje zapasem witamin i minerałów, to nic nie stoi na przeszkodzie, by sport uprawiać. Ale w jakich fizjologicznych granicach? Pierwszym sygnałem przekroczenia wydolności fizjologicznej jest potrzeba sztucznej suplementacji. Po przekroczeniu tej granicy uprawianie sportu staje się bardziej patologią niż zdrową rekreacją.
http://portal.Bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/dlaczego-niektorzy-nie-moga-wyzdrowiec

Ja to widzę tak, że w obecnych granicach bieganie mi pomaga. Po pierwsze dzięki temu nie palę - rzuciłem właśnie w ramach rozpoczęcia biegania - a po drugie dobrze się po tym czuje - jakoś nastawienie do otaczającego mnie świata mam lepsze, a zawsze byłem typem mrukliwego odludka.

Jutro doczytam jeszcze wątek z pytaniami od początkujących i zabiorę się za gromadzenie składników do MO. Wypowiedzi w pozostałych wątkach były bardzo obiecujące.

Jeszcze mam jedną wątpliwość - czy może mieć wpływ na mój stan zdrowia fakt, że jak miałem 7 lat to w szpitalu załatwiono mnie, najpierw lecząc jakiegoś ropnia w gardle, a potem - i tu już wkraczam w sferę domysłów - przeszło to w zapalenie płuc? Pamiętam jak przez mgłę, że wtedy dostawałem jakieś leki (w płynie i w tabletkach) trzy razy dziennie i godzinną kroplówkę.


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Beza 03-01-2013, 00:11
Nie ma sensu oglądać się za siebie. Najważniejsze jest teraz skupić się na tu i teraz. Weź Zdrowie we własne ręce a my będziemy dla Ciebie wsparciem.


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 03-01-2013, 00:16
Słusznie. Zastanawiam się jednak, czy nie wykonać sobie badań (morfologia, lipidogram itd), żeby potem porównać wyniki. Dodam, że mam problem z ilością leukocytów < 4000 na ml krwi. Zdołałem wykluczyć AIDS, więc pewnie to od tej niedoleczonej candidy?


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Beza 03-01-2013, 00:20
Długo droga przed Tobą, ale najważniejsze, że jesteś już na tej właściwej :)

Wiem, że pora późna, ale kropkach na końcu zdania nie możemy zapominać. //Agnieszka


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 03-01-2013, 07:08
Cytat
Ja to widzę tak, że w obecnych granicach bieganie mi pomaga. Po pierwsze dzięki temu nie palę - rzuciłem właśnie w ramach rozpoczęcia biegania - a po drugie dobrze się po tym czuje - jakoś nastawienie do otaczającego mnie świata mam lepsze, a zawsze byłem typem mrukliwego odludka.
Pic na wodę, fotomontaż. Endorfiny tylko zamaskują faktyczny stan. Nie ta droga. Umiarkowana aktywność - jak najbardziej, ale nie zalicza się do niej w żadnym wypadku bieganie.

Jak najszybciej wyłaź z pacjentyzmu i spal w umyśle wszystkie pozostałe laboratoria w twojej okolicy.


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 03-01-2013, 15:07
Cytat
Ja to widzę tak, że w obecnych granicach bieganie mi pomaga. Po pierwsze dzięki temu nie palę - rzuciłem właśnie w ramach rozpoczęcia biegania - a po drugie dobrze się po tym czuje - jakoś nastawienie do otaczającego mnie świata mam lepsze, a zawsze byłem typem mrukliwego odludka.
Pic na wodę, fotomontaż. Endorfiny tylko zamaskują faktyczny stan.

Z doświadczenia wiem, że jak się rzuca palenie, to istnieje pewien okres bliżej nieokreślonych męczarni psychicznych i fizycznych. Skoro endorfiny zamaskują ten stan, a ja mimo tego go przeżyje, to co jest złego w takim podejściu?

Nie ta droga. Umiarkowana aktywność - jak najbardziej, ale nie zalicza się do niej w żadnym wypadku bieganie.

Co zatem zalecasz?

Jak najszybciej wyłaź z pacjentyzmu i spal w umyśle wszystkie pozostałe laboratoria w twojej okolicy.

Jakby nie było, to na pewnym etapie życia zawierzyłem medycynie akademickiej. Zawiodła mnie, więc chcę sprawdzić podejście biosłonejskie. Jeżeli poskutkuje, to chętnie przyjmę ten pogląd jak własny. Inna sprawa, że nie odrzucałbym wartości diagnostycznej dobrych badań - w końcu jakieś wnioski można wysnuć na ich podstawie.

Z innej beczki. W domu mam butelkę oleju lnianego, budwigowego. Czy mogę na jego bazie robić MO? Czy lepiej zacząć "kanonicznie" od oleju z oliwek?


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Asia61 03-01-2013, 15:11
Zaczynamy od początku, czyli od góry, a nie od "tyłka strony", ani od środka. Poczytaj portal, a zrozumiesz.
Olej lniany wlewaj do surówek, aby się nie zmarnował.
Z portalu wiedzy Biosłone: cyt." W strategii remontu całego przewodu pokarmowego istotne znaczenie ma kolejność remontu poszczególnych odcinków. Jaki bowiem sens miałoby leczenie jelita grubego, dopóki trafia do niego niestrawione pożywienie? Toteż należy przyjąć generalną zasadę, że przewód pokarmowy leczymy po kolei – od początku do końca. Nigdy odwrotnie."


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Kalina 03-01-2013, 15:39
Cytat
Inna sprawa, że nie odrzucałbym wartości diagnostycznej dobrych badań - w końcu jakieś wnioski można wysnuć na ich podstawie.
Musisz mieć świadomość, że zaczynając pić MO, KB równocześnie rozpoczynasz remont (jest on i widoczny i ukryty), w trakcie takiego remontu wyniki badań diagnostycznych są bardzo chwiejne.

Co zrobisz jak wyjdzie Ci białko w moczu i inne odchylenia od normy?


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 03-01-2013, 15:42
Myślałem raczej o tym, by zrobić sobie badania przed i powiedzmy po pół roku, żeby zaobserwować ewentualny postęp i mieć jednocześnie namacalny dowód poprawy, poza moimi "zeznaniami".


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Kalina 03-01-2013, 16:00
Myślałem raczej o tym, by zrobić sobie badania przed i powiedzmy po pół roku, żeby zaobserwować ewentualny postęp i mieć jednocześnie namacalny dowód poprawy, poza moimi "zeznaniami".
Moim zdanie to strata czasu i fundowanie sobie niepotrzebnych emocji. Skąd masz pewność, że to potrwa pół roku? U mnie prawie 4 lata z Biosłone i remont nadal trwa.

Najważniejsze jest Twoje własne odczucie, zmiana wyglądu skóry, włosów itp.


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 03-01-2013, 16:16
Jeszcze mam jedną wątpliwość? Czy mogę wdrożyć jednocześnie MO z KB? Widziałbym to tak, że MO piję na czczo rano, idę się myć i zasiadam do śniadania, a po nim piję KB. Czy może lepiej KB przesunąć na inną porę dnia?


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Asia61 03-01-2013, 16:19
Jeśli jesteś w domu, to tak możesz robić. Lub - KB na drugie śniadanie.
Jeśli natomiast pracujesz, to lepiej rano wrzuć solidne śniadanie. KB - na podwieczorek.


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 03-01-2013, 16:27
Ale KB ma być po podwieczorku, czy zamiast? I czy może mi ktoś polecić jakie warzywa skutecznie zabiją smak zmielonych nasion? Z doświadczenia wiem, że papka typu owsianka budzi we mnie odruch wymiotny.


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 03-01-2013, 16:30
Obecnie w medycznych normach nie mieści się prawie nikt. I o to chodzi.

Cytat
Myślałem raczej o tym, by zrobić sobie badania przed i powiedzmy po pół roku, żeby zaobserwować ewentualny postęp i mieć jednocześnie namacalny dowód poprawy, poza moimi "zeznaniami".

Poszedłeś na badanie, wychodzi cholesterol 150 mg/dL. Po roku z Biosłone 300 mg/dL. Jaki wniosek byś wysnuł?


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Asia61 03-01-2013, 16:38
Ale KB ma być po podwieczorku, czy zamiast? I czy może mi ktoś polecić jakie warzywa skutecznie zabiją smak zmielonych nasion? Z doświadczenia wiem, że papka typu owsianka budzi we mnie odruch wymiotny.
KB może stanowić odrębny posiłek. Czyli zamiast podwieczorku - KB.
Jeśli chodzi o jego skład, to ma po prostu smakować. Czy wprowadzasz DPI? Jeśli tak, to musisz wziąć pod uwagę rodzaj pokarmów dopuszczalnych na tym etapie diety prozdrowotnej. Jeśli nie, to wkładaj co lubisz, tylko nie za dużo. (owoce lub warzywa) Objętość jajka. Przepisy  znajdziesz tu:
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/przepisy/koktajle-owocowe
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/przepisy/koktajle-warzywne


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 03-01-2013, 16:46
Obecnie w medycznych normach nie mieści się prawie nikt. I o to chodzi.

Cytat
Myślałem raczej o tym, by zrobić sobie badania przed i powiedzmy po pół roku, żeby zaobserwować ewentualny postęp i mieć jednocześnie namacalny dowód poprawy, poza moimi "zeznaniami".

Poszedłeś na badanie, wychodzi cholesterol 150 mg/dL. Po roku z Biosłone 300 mg/dL. Jaki wniosek byś wysnuł?

Że maszyna jest źle skalibrowana.

Czy wprowadzasz DPI?

Zastanawiam się nad tym, czy jest sens. Ziemniaków i produktów mącznych i tak nie jem, bo nie lubię, cukru nie stosuję już od dawna, pozostaje jeszcze kwestia owoców, takich jak banany albo cytrusy. Inna sprawa, że odkąd pamiętam odżywiamy się dość dobrze - warzywa i owoce kupujemy na targu, zaś nabiał i mięso od zaprzyjaźnionego bauera.

Myślę o robieniu KB z jabłkami, bo lubię ich smak, ewentualnie z burakami. Jeszcze czytałem gdzieś na forum, że niektórzy robią to z nabiałem. Jeślibym mógł zmiksować to z kefirem to byłoby całkiem nieźle.

Nie przebrnąłem jeszcze przez temat dla początkujących (jestem na 33 stronie z 50), ale czy wypukłe krosty wewnątrz nosa to może być candida? Tak samo z tymi białymi "czopami" na twarzy?

A właśnie, czy można zmielić od razu większą ilość tych nasion i trzymać wymieszane w odpowiednich proporcjach w szklanym słoiku? Mleć to każdego dnia w młynku, w którym mielę też kawę byłoby dość upierdliwe.


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Rif 03-01-2013, 16:48
Myślałem raczej o tym, by zrobić sobie badania przed i powiedzmy po pół roku, żeby zaobserwować ewentualny postęp i mieć jednocześnie namacalny dowód poprawy, poza moimi "zeznaniami".
Będzie tyle się działo w Twoim organizmie, że dowód będzie bardzo namacalny. Zależy jak sumiennie zastosujesz wiedzę, którą zgromadzisz.

Cytat
Ale KB ma być po podwieczorku, czy zamiast?
Ja często piję 40-60min po posiłku.


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Rif 03-01-2013, 16:55
Czy wprowadzasz DPI?

Zastanawiam się nad tym, czy jest sens.

Czy ma sens dowiesz się z poniższego fragmentu.
Cytat
Objawy drożdżycy jelita grubego są specyficzne, a więc łatwo je zdiagnozować we własnym zakresie i na tej podstawie podjąć decyzję o przeprowadzeniu diety. Do typowych objawów tego schorzenia należą:
  • silne gazy i wzdęcia całego brzucha z wrażeniem pełności nawet w czasie głodu,
  • nieokreślone boczne bóle jamy brzusznej sięgające od dołu biodrowego do podżebrza,
  • charakterystyczny stolec – na początku twardy czop, za którym pojawia się wodnista, brązowa, cuchnąca biegunka,
  • częste wydalanie cuchnących gazów (wiatrów),
  • „delikatny żołądek” objawiający się biegunką po zjedzeniu pewnych „szczególnych” produktów żywnościowych, które u innych osób żadnych negatywnych reakcji nie wywołują,
  • kruczenie, tj. głośne przelewania i bulgotania w jelitach,
  • nieprzyjemne, nieokreślone parcie na stolec, występujące tuż po wypróżnieniu, mogące utrzymywać się kilka godzin,
  • pieczenie w rejonie odbytu po oddaniu stolca, z objawami zapalenia śluzówki odbytu oraz tendencją do hemoroidów.
http://portal.Bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Asia61 03-01-2013, 16:57
Lepiej zrobisz, jak skupisz się na portalu wiedzy. Poczytaj wszystkie działy Podręcznika, to Ci się rozjaśni. Na Forum można zginąć. :)


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 03-01-2013, 17:02
Lepiej zrobisz, jak skupisz się na portalu wiedzy. Poczytaj wszystkie działy Podręcznika, to Ci się rozjaśni. Na Forum można zginąć. :)

Powoli, ale i konsekwentnie wgryzam się w zgromadzone materiały. Myślę, że sporo wody w Wiśle upłynie, zanim to wszystko ogarnę. Co mnie zaskakuje, to spójność tych materiałów, które już przeczytałem. Jakby nie było, poglądy biosłonejskie tworzą wewnętrznie spójny i jasny system, czego nie da się powiedzieć o wielu naukach.

Co się tyczy powyższej listy, jedyne na co się czasem uskarżam to przelewanie się w żołądku, ale to raczej incydentalnie i nie jest to jakieś głośne. Jednak ostatnio sporo gazów oddaję, pozbawionych zapachu, a czasem zdarzyło mi się czuć dziwne swędzenie odbytu, jakby ktoś od środka stukał palcem.


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Whena 03-01-2013, 21:24
A właśnie, czy można zmielić od razu większą ilość tych nasion i trzymać wymieszane w odpowiednich proporcjach w szklanym słoiku? Mleć to każdego dnia w młynku, w którym mielę też kawę byłoby dość upierdliwe.

My mielimy w tym samym młynku kawę i nasiona na KB i jakoś nie jest to upierdliwe.
Jakbyś przeczytał jak prawidłowo wykonać KB, to nie pytałbyś czy można od razu zmielić większą ilość nasion. Przecież jakby to miało sens, to od razu byśmy kupowali mielone.
http://portal.Bioslone.pl/koktajl_blonnikowy
"Trzeba sobie zdać sprawę, że wymienione pozytywne właściwości zdrowotne nasiona lnu posiadają tylko wówczas, gdy tli się w nich życie, natomiast po zmieleniu lub wytłoczeniu z nich oleju, wskutek wpływu środowiska, głównie tlenu i światła, moc siemienia lnianego gwałtownie spada. Dlatego siemię lniane oraz pozostałe nasiona należy mleć tuż przed wykonaniem koktajlu."


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Mustaffa21 22-02-2013, 20:33
Jest to mój pierwszy post, dzisiaj trafiłem na to forum. Właśnie jestem w trakcie kuracji izotretynoiną (podobnie jak autor tematu). Po niecałym miesiącu efekty są bardzo widoczne, zmiany trądzikowe na twarzy całkowicie ustąpiły (nie było ich dużo). Na plecach mam cały wysyp "syfów', ale zostały one znacznie zredukowane. Moje pytanie brzmi: czy warto kontynuować? Mimo, że to pomaga, to chyba nie leczy przyczyny - z tego, co tutaj czytam tak wynika. Kolejne pytanie: czy jeśli nie przerwę kuracji mogę rozpocząć oczyszczanie organizmu metodami Biosłone?


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Whena 22-02-2013, 20:36
Cytat
Moje pytanie brzmi: czy warto kontynuować?

Przeczytaj sobie chociażby ten wątek i sam zdecyduj: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=25327.0


Tytuł: Odp: Mężczyzna 21 lat - problemy skórne
Wiadomość wysłana przez: Baird 23-02-2013, 08:12
Cytat
czy jeśli nie przerwę kuracji mogę rozpocząć oczyszczanie organizmu metodami Biosłone?
Możesz. Ale lepiej zrobisz jeśli przerwiesz.