Niemedyczne forum zdrowia

TEMATY NIEZWIĄZANE Z NURTEM BIOSŁONE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: K'lara 31-12-2012, 13:30



Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: K'lara 31-12-2012, 13:30
A zamiast NLP czy jak tam wystarczy stosować się do kilku ponadczasowych zasad i będzie git.

Do jakich? Bardzom ciekawa...


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 31-12-2012, 13:43
Też byłbym kontent poczytać...:)


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: scorupion 31-12-2012, 14:58
Cytat
Cytat od: Scorupion  Dzisiaj o 12:04
A zamiast NLP czy jak tam wystarczy stosować się do kilku ponadczasowych zasad i będzie git.


Do jakich? Bardzom ciekawa...
Też byłbym kontent poczytać...:)
No co wy, podstawowe i uniwersalne zasady wyrażone w kilku punktach, najczęściej w religiach, coś na kształt dziesięciu przykazań.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 31-12-2012, 15:04
Cytat
Do jakich? Bardzom ciekawa...
Na przykład takich: http://www.youtube.com/watch?v=Mu2654oSQc8.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Kornelia 04-01-2013, 16:28
Zdrowe odżywianie nie ma wpływu na depresję, natomiast depresja na zdrowe odżywianie owszem. Opowiem wam swoją historię zaznaczając, że to tylko fakty, nie żalę się i mam nadzieję, że części z was otworzę oczy.
W depresję popadłam na początku gimnazjum i wszystko zaczęło się dziać w podobnym czasie (około pół roku). Powodów było sporo:
1. Koszmarne relacje z rodziną. Ciągłe awantury, znęcanie się nade mną psychicznie i bywało, że fizycznie (np. duszenie mnie)
2. Lekarze powiedzieli mi, że zostało mi 5 lat życia
3. Rówieśnicy przestali mnie akceptować przez to, że chodziłam ciągle przybita i niektórzy opluwali mnie
4. Odeszłam od chłopaka i z czasem zaczął mnie śledzić, co robił ze swoją byłą dziewczyną. Wiem to, ponieważ opowiadał mi jaki strach u niej wywołał.
 
To wszystko było powodem moich kilku prób samobójczych i wielu samookaleczeń. Ciągłe lęki, strach, nienawiść do samej siebie, niechęć do jedzenia, płacz, odizolowanie się od świata. To są konsekwencje i nie trzeba było u mnie stwierdzać depresji, bo gołym okiem widać było, że ją mam. Podkreślam, że później, po dwóch latach, leczyłam się psychiatrycznie w szpitalu (półtora roku z przerwami jednomiesięcznymi po pobycie 3 miesięcy) i miałam do czynienia z osobami będącymi w tym samym stanie co ja i one miały podobne powody. Nie tak jak piszą niektórzy tutaj ,że wina toksyn. ;) I dodam, że leki, którymi mnie wtedy truto w żadnym stopniu mi nie pomogły.
Teraz, po ośmiu latach, nie mam żadnych objawów depresji, żyje mi się bardzo dobrze prócz stresu w domu, na co nie zwracam szczególnej uwagi. Znam swoją wartość, mam dobre relacje z ludźmi i jestem pełna energii. Co wywołało u mnie taką zmianę? Trzy lata temu zakończyło się wszystko i to dzięki kilku osobom, które poznałam. Nauczyły mnie szczerze się śmiać i nie rozmawialiśmy o moich smutkach, tylko ciągle żartowaliśmy i mieliśmy wsparcie u siebie. Do dzisiaj z niektórymi się przyjaźnię. A tak jak napisałam w innym poście: zdrowo odżywiać się zaczęłam w drugiej połowie tamtego roku. Też dodam, że mniej więcej wtedy gdy poznałam ludków zaczęłam praktykować metody NLP i również mi sporo pomogły, do dzisiaj praktykuję i jest wręcz idealnie z moją psychiką. Jedynie przykro mi, że mam problemy zdrowotne a propo epilepsji, lecz niemal każdy człowiek ma jakiś powód do smutku i to niekoniecznie wpływający na jego psychikę.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: xxlilithxx 04-01-2013, 16:35
Medycyna dzieli depresję m.in. na endogenną, a także egzogenną, czyli "spowodowaną czynnikami zewnętrznymi".
Wg mnie to dwa odmienne pojęcia.

Tu jest potwierdzenie:
Cytat
I dodam, że leki, którymi mnie wtedy truto w żadnym stopniu mi nie pomogły.

Oznacza to, że "wina" za Twój stan nie leżała w Twoim organizmie, zresztą to oczywiste.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 04-01-2013, 16:47
Też dodam, że mniej więcej wtedy gdy poznałam ludków zaczęłam praktykować metody NLP i również mi sporo pomogły, do dzisiaj praktykuję i jest wręcz idealnie z moją psychiką.

Medycyna dzieli depresję min. na endogenną, a także egzogenną czyli "spowodowaną czynnikami zewnętrznymi".
Wg mnie to dwa odmienne pojęcia.

Tu jest potwierdzenie:
Cytat
I dodam, że leki, którymi mnie wtedy truto w żadnym stopniu mi nie pomogły.

Oznacza to, że "wina" za Twój stan nie leżała w Twoim organizmie, zresztą to oczywiste.

Medycyna zawsze jedną chorobę podzieli na tysiące odłogów, jak to jest np. z astmą oskrzelową byle by mieć więcej chorób do leczenia. Jednak w tym momencie mógłbym się zgodzić.
Ze mną było to samo co u Korneli - pomimo destrukcji w organizmie, mój mózg jednak zachował się w całkiem niezłym stanie, skoro dzięki NLP wszystko wróciło do normy, a nawet wyszło na lepsze. Ciesze się, że jest na forum ktoś, kto również praktykuje te techniki będąc z nich zadowolony.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Kornelia 04-01-2013, 16:58
No niestety. Ja się cieszę, że nie było to z organizmem powiązane, bo wtedy na pewno prędko bym z tego nie wyszła. :)
Medycyna ze wszystkiego choroby robi i później ludzie się zbędnie zamartwiają. NLP mogę każdemu polecić, temat warty uwagi według mnie.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: xxlilithxx 04-01-2013, 17:06
Miałam z tym styczność, metoda ciekawa i skuteczna - w pomocy przy rozwiązywaniu pewnych problemów natury psychologicznej.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Garden 04-01-2013, 23:52
Po tych postach nadal zastanawiam się nad głównym założeniem metody Biosłone, iż toksemia jest przyczyną WSZYSTKICH chorób. Możliwe, że toksemia pojawia się na jednym z etapów pod wpływem stresu lub przeżytych traum (?). Jeśli jednak teoria jest prawdziwa, spekuluję, że zadziałanie metodą powinno usunąć objawy i depresji i zaburzeń lękowych.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 05-01-2013, 00:28
Garden, nie ma co zaprzeczać, spekulować czy podważać metod biosłonejskiej Profilaktyki Prozdrowotnej (BPP), gdyż na pewno pomogą w wyzdrowieniu ze wszystkich chorób spowodowanych toksemią, pod warunkiem, że będzie się ściśle przestrzegać wszystkiego czego się robi, słuchać swojego organizmu i nie działać świadomie na swoją niekorzyść.
Toksemia jest przyczyną 99,99% chorób na tym świecie. Zarazem BPP jest idealną odpowiedzią na aktualne warunki XXI wieku. http://www.choroby.biz/choroby/A <- wystarczy jechać po literach alfabetu, opisanych chorób jest przeszło 400.
A jeżeli chodzi o moje skromne zdanie o depresji i zaburzeniach lękowych, to NLP jest po prostu piękną drogą, na skróty, (bez powikłań) do wyzdrowienia psychicznie, dodaniu siły woli, motywacji, chęci do życia i odbierania czystej radości z niego w dobre 3 miesiące. A to znowu przekłada się na lepsze działanie i siłę woli w dążeniu do zdrowia, dla osób ze słomianym zapałem.
Jednak, po co Ci sam bardzo pozytywnie nastawiony mózg, nawet lepszy i sprawniejszy, kiedy serce, żołądek czy płuco siądzie za kilka lat? O ile już nie siada.
Ważne, żeby zrozumieć, że "czuję się zdrowy", nie znaczy "jestem zdrowy".


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Kornelia 05-01-2013, 13:57
Gardenie nie "możliwe" tylko tak jest, że toksemia wita nas tak jak napisałeś na jednym z etapów, nie przed. Oczywiście chodzi mi póki co tylko i wyłącznie o sprawy depresyjne. Moim zdaniem samo zastosowanie metod, które według Ciebie pomogą w usunięciu problemów psychicznych nie do końca pomoże. Nie mówię oczywiście, że wcale, bo w jakimś stopniu mogą pomóc. Moją historię już znasz i masz dowód, że  owe metody nie są podstawą w pozbyciu się depresji.
A propo wyzbycia się toksemii to jak najbardziej zgadzam się z Kamilem.
Swoją drogą. Co tu dużo mówić. Większość biosłonejczyków (w tym i ja) są tego samego zdania, że o organizm trzeba ciągle dbać bez względu na to jak się człowiek czuje.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Lilly 05-01-2013, 15:02
Kornelio jeśli możesz to podaj jakieś dobre książki o NLP, bo moje problemy to od 15 lat bezsenność i zespół nerwicowo-depresyjny. Może akurat to mogłoby mi pomóc, a próbowałam już wiele. Dodam, że mam również za sobą koszmarne dzieciństwo.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: xxlilithxx 05-01-2013, 15:30
Jeśli chodzi o NLP - należy wybrać się na terapię tą metodą.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Kornelia 05-01-2013, 16:35
http://www.projektsukces.pl/nlp_techniki.html Ja głównie korzystałam z tej strony

http://www.rozwojowiec.pl/ oraz tego bloga :)


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Agata 05-01-2013, 17:05
Czy tylko mnie się zapala czerwone światło, jak słyszę hasło NLP? Nie boicie się, że to może być trochę niebezpieczne? Na początku wiele rzeczy wygląda fajnie, bezpiecznie, wydaje się być skuteczne, a potem: trach! Równia pochyła...
Wklepałam sobie w google: "Zagrożenia NLP". Trochę ich się wybiło. Myślicie, że wszystkie są wyssane z palca?
Pierwsze z brzegu:
http://www.topmenedzer.pl/2009/02/uczulenie-na-nlp/
I komentarz pierwszy z brzegu:
"Dla mnie jest to pranie mózgu, zniewolenie, manipulacja, z którą się spotkałam kilkanaście lat temu. Jest to bardzo niebezpieczna ingerencja we wnętrze człowieka. Trenerzy NLP czasami uważają się za bogów i to już jest niebezpieczne!".


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 05-01-2013, 17:43
http://pl.scribd.com/doc/4705157/OConnor-Joseph-Seymour-John-NLP-Wprowadzenie

Jeśli chodzi o NLP - należy wybrać się na terapię tą metodą.

Terapię można zapewnić sobie samemu, kwestia posiadania wiedzy w temacie. Lepsze to niż wydawać setki, a nawet grube tysiące na prawdziwego terapełte NLP.



@Agata:
Czy uważam, że to niebezpieczne? Tak, jest to niebezpieczne dla ludzi którzy by zechcieli takie osoby, po wieloletnich praktykach z NLP, bardzo zdenerwować. :)
Poza tym jaka znowu manipulacja? Każdy każdym manipuluje, czy tego chce czy nie, wszyscy wpływamy w jakiś sposób na siebie, oraz otoczenie wpływa na nas. Reklamy nas manipulują, transparenty, propagandy. A NLP to jest nauka o tym, jak sobą nie manipulować tak, żeby sobie szkodzić, zarazem nauka o tym jak nie dać się zmanipulować.
"Bardzo niebezpieczna integracja we wnętrze człowieka" (?!) Śmiać się, czy płakać? To nie jest jakiś chory system zabijania własnej naturalnej podświadomości i kształtowania "ideału", tylko najzwyczajniejszy w świecie zbiór uniwersalnych praktyk. Żaden twórca ani współtwórca NLP nie zaakceptował ani nie opublikował metody, która miała chociaż jedną wadę, czy szkodę. Nie wierzysz? To poczytaj.

Albo inaczej. W takim razie udowodnij, że hipnoza która łączy się z NLP oraz samo NLP jest gorsze od nie stosowania tego i trewania w depresji i innych schorzeniach, złe czy straszne, skoro:
-Uczy, jak rozmawiać ze sobą, żeby sobie nie szkodzić (np. "Potrafię to zrobić, chociaż spróbuje!" zamiast "jestem do niczego, do dupy i tak nie potrafię")
-Uczy technik i metod "zakotwiczenia" danego stanu emocji. Przyjmijmy za przykład odwagi czy pewności siebie. Twierdzisz, że to złe, kiedy osoba która panicznie boi się wystąpień przed publicznością, w końcu po odpowiednim, własnym i wcale nie długim przygotowaniu, będzie mogła spokojnie wystąpić bez stresu i ucieknięcia z sali?
-Podważysz fakt, że rozbudzanie swojej motywacji w sposób czysto naturalny (mówienie do siebie; odpowiednie planowanie; nastawienie psychiczne; 5-minutowy seans autohipnozy polegający na mówieniu do siebie tego, co aktualnie się odczuwa np. że czujesz miękkie czy twarde łóżko, jest Ci gorąco czy zimno, wygodnie albo nie, po czym po chwili takich prawd, podsuwasz sobie sugestie) jest złe? Że ktoś będzie miał chęć?
-Głupie metody (np. wyobrażania sobie przez 15 minut obierania pomarańczy), ale najskuteczniejsze na poprawę koncentracji nawet do 15 minut czy godziny na jednym przedmiocie, rzeczy, zadaniu, ćwiczeniu też uważasz, za złe?
-Nauczenie się języka perswazji, żeby nie dać się zmanipulować przez psychologów i reklamy i przedstawicieli handlowych, też uważasz za złe? Zarazem odpowiednim budowaniu zdań, żeby pomóc najbliższemu kiedy ma zamiar zrobić coś naprawdę głupiego. (To ludzie uważają za złooo NLP, właśnie uniwersalny język perswazji)
-Mam wymieniać dalej?


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Agata 05-01-2013, 18:42
Cytat
Czy uważam, że to niebezpieczne? Tak, jest to niebezpieczne dla ludzi którzy by zechcieli takie osoby, po wieloletnich praktykach z NLP, bardzo zdenerwować.
Kamilu, ja zupełnie nie rozumiem tego zdania.


Cytat
"Bardzo niebezpieczna integracja we wnętrze człowieka" (?!) Śmiać się, czy płakać?
Weszłam na stronę, z której korzysta Kornelia (www.projektsukces.pl). Cytat z tej strony:

"4. Wejdź w tą osobę (np. jak w kombinezon kosmonauty), dopasuj się do jej ciała i napełnij się jej zasobami (możesz wcześniej poprosić o pozwolenie). Przez jakiś czas zachowuj się dokładnie jak ta osoba, stań się ją. Powiedz sobie, że jestem XYZ, mój zawód to ..., itd. Poczuj się jak ta osoba, wykonuj jej charakterystyczne gesty, wyobraź sobie jak będąc w tej osobie, używasz wybranego przez Ciebie zasobu. Sprawdź, jak się czujesz gdy to robisz, jak myślisz, co widzisz, słyszysz, czujesz, jak się zachowujesz.
5. Podziękuj osobie za przekazanie (skopiowanie) swoich zasobów Tobie, i wyjdź z niej zachowując tylko te wybrane, pozytywne zasoby. Resztę (niepotrzebnych) zasobów (np. nałogi) pozostaw w reprezentacji tej osoby..
6. Powróć do swojego ciała i wypełnij je nowymi zasobami. Poproś podświadomość o zapisanie ich na każdym poziomie Twojego umysłu i ciała, nawet w strukturze genetycznej i układzie nerwowym...
7. Ponownie zobacz siebie, tym razem w swoim ciele, jak przejawiasz nowe zasoby (...)".

No właśnie... śmiać się, czy płakać?

Cytat
Nie wierzysz? To poczytaj.
Ja tak wierzyłam w medytację. Dużo czytałam. W odróżnieniu od NLP medytacja została zbadana przez naukowców, badania wykazały, że są same korzyści z jej stosowania. Byłam tak samo pewna jak i Ty, że to jest super sposób na wyjście z wielu problemów. Szkoda gadać. Na szczęście o idiotyzmie medytacji można poczytać na naszym forum, więc nawet nie muszę się wysilać.

NLP trąci mi New Age. I coś w tym jest:
http://newage.info.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=17&Itemid=17


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Asia61 05-01-2013, 18:45
Uważam, że NLP jest bardzo ciekawe i jak każda sprawa ma dobre i złe strony. Za złą uważam bierne poddawanie się hipnozie kierowanej przez człowieka bądź co bądź obcego. Może nam nieźle narozrabiać. Dobrą stroną jest np. nauczenie się sztuki perswazji, jednak pod warunkiem etycznego podejścia do tych umiejętności i ich wykorzystywania. Wyobraźcie sobie teraz człowieka, który posiada takie umiejętności i chce szkodzić ludziom. Włos mi się jeży...


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Kornelia 05-01-2013, 18:51
Ludzie najmniej ufają temu, czego nie znają. Agato w porządku. Tylko porównaj sobie rozmowę z terapeutą, z samodzielnym kształceniem się w tej dziedzinie. Czytając zastanawiasz się nad tym, co czytasz, sama dochodzisz do różnych wniosków. Tak jak doszłaś do wniosku, że zacytowane przez Ciebie obecnie zdania są żałosne. Co też nie znaczy, że cała dziedzina taka jest.
Jest tak jak Kamil napisał. Praktykowanie tego ma zbyt dużo zalet. Wnioskując, pewnie nie masz w planach zainteresować się tym dogłębnie, by udowodnić samej sobie, czy obecnie warto mieć to czerwone światełko, czy też nie, a szkoda. Widzę, że do NLP niektórzy mają takie zaufanie jak większość ludzi do ideii bioslone.
Swoją drogą sama wiedza nie zabija...


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Asia61 05-01-2013, 19:00
Cytat
I komentarz pierwszy z brzegu:
"Dla mnie jest to pranie mózgu, zniewolenie, manipulacja, z którą się spotkałam kilkanaście lat temu. Jest to bardzo niebezpieczna ingerencja we wnętrze człowieka. Trenerzy NLP czasami uważają się za bogów i to już jest niebezpieczne!".

Buszując po sieci nie warto przejmować się wszystkimi cudzymi opiniami. Lepiej wypracować sobie własną. Gdybym miała kierować się tym co o Biosłone piszą ludzie, to nigdy bym tu  nie zajrzała.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: xxlilithxx 05-01-2013, 19:06
Cytat
Terapię można zapewnić sobie samemu, kwestia posiadania wiedzy w temacie.

Kamil, tu bym się nie zgodziła. Chyba, że jakimś cudem mnie przekonasz.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Kornelia 05-01-2013, 20:31
Podpisuję się pod Asią. Można zwracać uwagę na to co mówią/piszą inni, lecz nie można od razu zakładać, że będzie się miało to samo zdanie.
Lilith dlaczego tak sądzisz?

Garden ma prawo do własnego wątku, natomiast NLP też może mieć osobny. Rozdzielone. //T.


Tytuł: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: scorupion 05-01-2013, 20:55
Cytat
Czy uważam, że to niebezpieczne? Tak, jest to niebezpieczne dla ludzi którzy by zechcieli takie osoby, po wieloletnich praktykach z NLP, bardzo zdenerwować.
Kamilu, ja zupełnie nie rozumiem tego zdania.

Mnie się zdarzyło i co? Nic, żyję jakoś. Nie bez powodu jednak pisałem, że jak widzę takiego artystę to zapalam pomarańczowe swiatełko.
Żeby zacząć ćwiczyć NLP trzeba na wyjściu być w jakiś sposób popapranym.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 05-01-2013, 21:10
NLP to wiedza która pomogła mi w różnych dziedzinach życia. Jak kiedyś będę miał więcej czasu to wybiorę się na praktyka i mastera, ale tylko do Grzesiaka.
Jedynie podejście do zdrowia fizycznego to żenada, na przykład:
http://spolecznosc.grmg.pl/forum/33-zdrowie-cialo-i-glos/
Od jakiegoś czasu próbuję tam siać idee Biosłonejską, jednak nie przyjmuje się.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 05-01-2013, 21:55
Cytat
Czy uważam, że to niebezpieczne? Tak, jest to niebezpieczne dla ludzi którzy by zechcieli takie osoby, po wieloletnich praktykach z NLP, bardzo zdenerwować.
Kamilu, ja zupełnie nie rozumiem tego zdania.

Mnie się zdarzyło i co? Nic, żyję jakoś. Nie bez powodu jednak pisałem, że jak widzę takiego artystę to zapalam pomarańczowe swiatełko.
Żeby zacząć ćwiczyć NLP trzeba na wyjściu być w jakiś sposób popapranym.

  Widać, nie jesteś większością społeczeństwa. Wybacz sugestię, ale od kiedy zacząłem praktykować NLP nie szkodząc nikomu, tylko wpajając drobnostki im do głowy bez argumentów, za to typowo perswazyjnie, to aż oszołomiło mnie, jaką to ma moc przekonywania kiedy ktoś nie ma pojęcia o temacie, o tym co do niego mówisz, albo o perswazji, albo kiedy zmieniasz jego nastawienie do czegoś.
Między innymi w ten sposób wprowadziłem w Biosłone jednego mojego kolegę, który za medycyną był na 5000% i nie dało mu się niczego przegadać, bo "wiedział" lepiej. Pomocne? Pomocne.

@Agata:
Cytat
Cytat
Cytat
Czy uważam, że to niebezpieczne? Tak, jest to niebezpieczne dla ludzi którzy by zechcieli takie osoby, po wieloletnich praktykach z NLP, bardzo zdenerwować.
Kamilu, ja zupełnie nie rozumiem tego zdania.
No właśnie wyjaśniłem to akapit wyżej. Tylko dla jasności - to nie jest groźba czy coś. Po prostu osoba, która ma nierówno pod sufitem, która bardzo dobrze zna NLP, hipnozę i perswazję, to potrafi zrobić taki potworny zamęt w głowie niczym równie mający nierówno pod sufitem Biosłonejczyk z wieloletnim stażem, który również mógłby zrobić zamęt w organizmie osoby, która by zwróciła się do niego o pomoc.

Co do Twojego postu, to nie będę usprawiedliwiał treści tych czterech podpunktów ów autora. W każdym razie w skrócie to znaczy: wejść w jego skórę, zobaczyć i poczuć jak to jest być takim jak ta osoba, wyciągnąć wady i zalety oraz wszystko co potrafisz, wrócić myślami do rzeczywistości. I to pomaga. Np. w ten sposób idzie nastolatkę wyciągnąć z pieprzenia w stylu "ja bym chciała być taka sławna jak Doda". Nie zrobiłem tego dla niej, tylko żeby sprawdzić czy działa. I działa. Teraz przynajmniej wie, że bycie super mega sławnym to nie tylko sława, ale i setki innych wad.

Owszem, NLP ma kilka, warto podkreślić subiektywnych nieprawidłowości, jednak wielu to poprawiło życie.


Cytat
Terapię można zapewnić sobie samemu, kwestia posiadania wiedzy w temacie.

Kamil, tu bym się nie zgodziła. Chyba, że jakimś cudem mnie przekonasz.
Dwa proste założenia. Zrobię porównanie do Biosłone i do zrowia oraz NLP.
- Ty = Biosłonejczyk = osoba posiadająca wiedzę w temacie zdrowia, która wie o swoim organiźmie lepiej, niż inny Biosłonejczyk, bądź lekarz <--> (nlp) osoba posiadająca wiedzę o schematach neurolingwistyki, zasadach działania mózgu i jego procesach oraz programowaniu neurolingwystycznym, jeżeli jesteś obeznana z praktyką NLP to: jesteś osobą wiedzącą, które techniki NLP najbardziej Ci służą.
- inny Biosłonejczyk = osoba posiadająca wiedzę w temacie zdrowia, znająca różne przypadki zdrowotne, która może Ci w jakimś stopniu pomóc, ale nie mogąca w 100% Cie kierować, wręcz nie powinna, ponieważ nie jest lekarzem <--> (nlp) np. Twój kolega albo ktoś z forum NLP, kto zna ogólne schematy NLP i na przykład jest obeznana z praktyką NLP, może Ci doradzić co możesz stosować, ale nie jest i nie będzie w 100% pewna, co jest dla Ciebie najlepsze, więc nie powinna Cie kierować.
- lekarz = osoba zazwyczaj z wiedzą książkową, której powierzasz swoje zdrowie, wiemy jak to się kończy... = (nlp) terapeuta, który najpierw musi Cie bardzo dobrze poznać i wypróbowywać na Tobie różne metody, żeby wreszcie trafić w tą najodpowiedniejszą i w tej Cie kierować.
- mistrz = Mistrz, pan Józef Słonecki, tłumaczyć nie trzeba = Jeden z twórców NLP, bądź osoba która została wyróżniona na "mistrza", przez jednego z twórców NLP (np koszt coachingu indywidualnego 7 miesięcznego to około 45 tysięcy - to tak dla ciekawostki)

I teraz co wybierzesz? Pierwszą, drugą, trzecią czy/lub/i czwartą drogę?
Wolisz posiąść wiedzę i dzięki praktyce na sobie i poznaniu siebie (niczym z Biosłone) wyzbyć się: problemów z depresją (Przykład Kornelii, swoją drogą przykry; ja też mógłbym się podpisać pod tym, ponieważ również skończyłem z depresją dzięki tym metodom), problemów z bezsennością, problemów psychicznych, lęków przed różnymi sytuacjami życiowymi, nadmiernego stresu i nerwowości, poprawić: sobie życie codzienne [przykład Spokoadama, Korneli (stwierdziła, że dalej praktykuje), mój], koncentrację, pamięć, sposób myślenia, uodpornić się na telemarketerów między innymi wiedząc kiedy Cie rozmówca okłamuje. Do tego: lepiej czuć się na co dzień, mieć większą odporność na ludzi i sytuacje które normalnie by Cie wyprowadzały z równowagi itd. itd. itd... mając wiedzę i używając jej rozsądnie, ponieważ znasz siebie i wiesz co Ci szkodzi, a co nie.
Czy pójść do terapeuty, który... no, jest jak lekarz. Za wyjątkiem takich, którzy są wyjątkami, jak to również w medycynie bywa. Szkoda tylko, że baaardzo rzadko :/

Edit: Poprawiłem błędy, które znalazłem drugi raz czytając swoją wypowiedź. Jakoś słabo wyłapuję je w podglądzie.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 05-01-2013, 22:21
Jak na moje oko, mamy tu przykład młodego NLPera, który mówi co wie, a niekoniecznie wie co mówi.
Za dużo perswazji, za mało wyczucia, z wiedzą NLP trzeba iść na szerokość ale też w głębokość, zachowując cały czas spójność i integralność z otoczeniem, nic na siłę.
 


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 05-01-2013, 22:28
Jak na moje oko, mamy tu przykład młodego NLPera, który mówi co wie, a niekoniecznie wie co mówi.
Za dużo perswazji, za mało wyczucia, z wiedzą NLP trzeba iść na szerokość ale też w głębokość, zachowując cały czas spójność i integralność z otoczeniem, nic na siłę.
 

Młodego? 2-3 lata to jednak trochę.
Wiem co mówię, bo piszę tylko to, co doświadczyłem :)


Edit: Poza tym co ma do tego mój wiek? Gdybym napisał w opisie, że mam 70 lat, zmieniłoby to coś?


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Eso75 07-01-2013, 09:09
Zdrowe odżywianie nie ma wpływu na depresję, natomiast depresja na zdrowe odżywianie owszem.

Kornelio, Twoje założenie, biorąc pod uwagę bardzo polecane przez Ciebie programowanie neurolingwistyczne, świadczy o tym, że do metod Biosłone nie jesteś wewnętrznie przekonana. Brak wewnętrznego przekonania, jak zapewne wiesz, ponieważ chyba na tym bazuje NLP, pociągnie bardzo szybko za sobą rezygnację z metody i brak konsekwencji w działaniu.

Stres i problemy, które Cię spotkały w dzieciństwie, na pewno były powodem choroby Twojego ciała, a co za tym następuje "ducha" - co objawiło się depresją. Najprościej można to zobrazować w następujący sposób - ciągły stres, który Ci towarzyszył, pociągał za sobą konieczność uwolnienia substancji neutralizujących toksyny, które powstawały ciągle w jego wyniku. Nasze mózgi są nastawione na neutralizację pewnej dawki np. hormonów związanych ze stresem, ale nie takiej ilości, która wyzwala się w wyniku ciągłej ich podaży. Dodatkowo w takich warunkach mało kto odżywia się wzorcowo, także przy okazji ilość potrzebnych do neutralizacji składników pokarmowych szybko się wyczerpuje i organizm najzwyczajniej w świecie przestaje sobie radzić.
Biosłone zakłada ciągłą dbałość o zdrowie komórek i układów w naszym ciele. Słabość tkanek to większe ryzyko nie poradzenia sobie choćby ze stresem, brak podstawowych składników takich jak np. niezbędne aminokwasy, mikroelementy, witaminy to niemożność zneutralizowania i usunięcia toksyn przez wątrobę i nerki, niemożność "wyprodukowania" odpowiedniej dawki hormonów. Czyli krótko mówiąc Biosłone propaguje inwestycję w siebie, żeby móc stawić czoła różnym przypadkom w życiu.
Znając techniki treningu mózgu, nie działają one długofalowo. Na pewno też nie można ich traktować jako podstaw mocnej psychiki. Uważam, że trzeba mieć również dużą motywację, żeby ciągle ćwiczyć mózg, bo kiedy się na trochę przestanie, to wytworzone "szlaki" się zacierają i po niezbyt długim czasie trudno jest przywoływać coś, co sobie wymyśliliśmy (wmówiliśmy sobie), że daje nam "kopa". To tak jak miłe wydarzenia w życiu. Wraca się do nich jakiś czas i robi się miło, bo wywołały w nas wyrzut dużej dawki endorfin, ale nie można na nich bazować zawsze. I nie jest też chyba do końca normalne, żeby to robić, bo zaciera się granica między rzeczywistością, a światem wymyślonym. To chyba tak, jak niektórzy nie chcą dorosnąć, bo jak byli mali to było tak cudownie. I nie piszę tego ironicznie.
Wracając do początku, wydaje mi się Kornelio, że warto przekonać się, poprzez rzetelną wiedzę podaną na portalu, że zdrowe ciało to dużo mocniejsza tarcza przeciw niepowodzeniom i stresom życiowym niż techniki autosugestii. Oczywiście ważne jest, żeby otaczali nas nietoksyczni ludzie, bo dzięki nim na pewno mózg potrafi lepiej pracować dzięki uwalnianiu do organizmu hormonów szczęścia. Wtedy robi to tak ot sobie bez powodu  i dzięki temu czujemy sie fajnie :).


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Tom 07-01-2013, 09:58
Uwalnianie hormonów szczęścia jest naturalnym stanem ludzkiego organizmu. Jednak dojrzewając w niedoskonałym świecie łapiemy błędne przekonania, nie będe sie rozpisywał nad tym jakie bo temat jest niewyczerpywalny :). Te przekonania przejmują nad nami kontrolę i dalej to juz lecimy na autopilocie z szaleńcem za sterami i nie ważne czy to będzie super-hiper-nowa maszyna z najlepszym paliwem, czy tylko stara awionetka krejzol znajdzie sposób by rozbić ją w najmniej oczekiwanym momencie. Jeśli wywalimy autopilota jesteśmy bezpieczni ale najpierw to trzeba go zauważyć :). I można sie do końca świata spierać czy ważniejsze jest ciało czy duch, frajdę ma tylko szalony pilot pikując kolejny raz w kierunku ziemi.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Eso75 07-01-2013, 10:23
Uwalnianie hormonów szczęścia jest naturalnym stanem ludzkiego organizmu.


Uwalnianie hormonów stresu jest również bardzo naturalnym stanem organizmu. Trzeba tylko organizmowi stworzyć warunki, żeby te hormony wydzielał w odpowiednich proporcjach.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Tom 07-01-2013, 11:08
Cytat
Uwalnianie hormonów stresu jest również bardzo naturalnym stanem organizmu.

Oczywiście a wolna wola polega na tym, że każdy sam wybiera czy chce sie stresować całe życie czy nie. Pisząc o szczęściu miałem na myśli to, że to zależy od nas samych a nie od tego jacy ludzie nas otaczają bo ja dziękuje za takie szczęście, które pryśnie jak bańka mydlana kiedy mnie otoczą toksyczni ludzie ;).


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Eso75 07-01-2013, 11:23
Proste i piękne. Niestety jest na tym świecie mnóstwo osób, których życie nie zależy tylko od wyboru - chcę bądź nie chce żyć w szczęściu, błogości i spokoju. Większość ludzi nie żyje jako wolne okręty, bo przede wszystkim w takiej sytuacji absolutnie prostą rzeczą jest komunikat - w tym porcie mi się nie podoba, zwijam żagle i płynę szukać nowego szczęścia. Fajnie kiedy w życiu zdarzają się momenty takiej prostoty o jakiej piszesz, jednak czasami przychodzą momenty skomplikowane i toksyczni ludzie potrafią wykończyć, a sytuacja, w której się znajdziemy jest bardzo trudna do rozwiązania. Oczywiście, że brak wewnętrznego fundamentu sprawi, że wszędzie będzie źle, ale jednak od innych - ludzi, okoliczności - też nasze poczucie szczęścia bardzo często będzie zależeć.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: xxlilithxx 07-01-2013, 13:07
Podpisuję się pod Asią. Można zwracać uwagę na to co mówią/piszą inni, lecz nie można od razu zakładać, że będzie się miało to samo zdanie.
Lilith dlaczego tak sądzisz?

Uważam po prostu, że nie można być samemu sobie terapeutą.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Tom 07-01-2013, 14:39
Eso mi właśnie nie chodzi o szukanie szczęścia w jakimś porcie, gdziekolwiek. Ja mam na myśli wożenie go że sobą że tak powiem. Ja i moje szczęście to jedyne co mam, cała reszta to otoczenie, które może być różne. Raz coś zyskam, raz stracę. Wiem, że bywa różnie i też zdarza mi sie wikłać w problemy które staczają mnie w cierpienie. Paradoksalnie kiedy zaczynam cierpieć robię się uważny i analizuję skąd ono przyszło i zwykle to ja sam je stworzyłem oddając stery w ręce autopilota. Kiedy już to widzę wszystko wraca do normy :). Osobiście nie stosuję NLP ani żadnych innych pokrewnych technik. Jest dla mnie natomiast faktem, że układ nerwowy człowieka zostaje zaprogramowany w najwcześniejszych latach życia, to zaprogramowanie jest wzmacniane przez późniejsze lata. Po co? Można mnożyć opowieści o zniewoleniu, spiskach itp. Moim skromnym zdaniem rola tego programowania początkowo ułatwia życie na tym świecie, następnie staje sie kulą u nogi, zaczyna ciążyć i stajemy przed kolejnym etapem - przejęcia sterów i wzięcia odpowiedzialności za swoje życie i zdrowie w szczególności. Nazwa NLP kojarzy mi się z czymś co pomaga w zastąpieniu niewydajnych programów z których nie jesteśmy zadowoleni ich nowymi wersjami, które mają nas uszczęśliwić, można powiedzieć wyrzucamy z komputera to co nam wgrali inni i zastępujemy tym co sami chcemy mieć. Nabywamy tym samym umiejętność reprogramowania własnego układu nerwowego. Jest jednak jedno ale, jeśli posługujemy się mechanicznie metodą którą ktoś stworzył to czy możemy przewidzieć końcowy efekt? Ja nie wiem, dlatego doradzam uważność :). Oczywiście jeśli ktoś stosuje tę technikę i jest przekonany oraz zadowolony z efektów i to nie będę odradzał.  


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 08-01-2013, 20:47
Uważam po prostu, że nie można być samemu sobie terapeutą.
I kto to pisze, więcej wiary w ludzi proszę pani psycholog. Po pierwsze nie trzeba mieć dyplomu żeby pomóc sobie lub innym, po drugie nie trzeba być terapeutą żeby to robić, po trzecie dobrego psychologa ze świecą szukać... Kiepskie podstawy na tych uczelniach, a wszysto to takie napompowane i nadmuchane oraz niezrozumiałe.  Wielu dobrych NLPerów (nie oszołomów co się zdarza) jest psychologami, ale jak mówią - nauczyli się dużo ale poza uczelnią. W pewnych kręgach psycholog jest synonimem lekarza w konotacji biosłonejskiej. A już najbardziej mnie wk...ił zacytowany fragment,  który zakłada że klient ma wracać i być stałym klientem do usranej śmierci, standartowo jak na filmach amerykańskich - kozetka co tydzień lub częściej.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: xxlilithxx 09-01-2013, 00:32
Cytat
Po pierwsze nie trzeba mieć dyplomu żeby pomóc sobie

To chyba sprzeczne z moimi słowami (podwójnie?)

Cytat
A już najbardziej mnie wk...ił zacytowany fragment,  który zakłada że klient ma wracać i być stałym klientem do usranej śmierci, standartowo jak na filmach amerykańskich - kozetka co tydzień lub częściej.

Nie bardzo wiem, o co chodzi.

Cytat
po trzecie dobrego psychologa ze świecą szukać... Kiepskie podstawy na tych uczelniach, a wszysto to takie napompowane i nadmuchane oraz niezrozumiałe.

Tu się zgodzę.


Podsumowując, nie rozumiem, jaki jest cel Twojej wypowiedzi.

Napisałam tak, bo Z DOŚWIADCZENIA uważam, że nie można sobie książki przeczytać i zrobić z siebie terapeutę dla samego siebie, chociaż przyznam, że po tym, co napisał Kamil ostatnio się nad tym zastanawiam.

Co, napisałam, że jestem psychologiem i teraz zostanę zlinczowana i nie będziecie już ze mną rozmawiać w TYCH kręgach, czy co?


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 09-01-2013, 07:24
Trochę wiary w ludzi. Terapia powinna być nakierowana na dawanie ludziom narzędzi do rozwiązywania problemów. Poza tym płatne za efekt a nie za wizytę - to mógłbym zrozumieć, w przeciwnym razie założenie jest proste - klient ma powracać.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Kamil 09-01-2013, 08:52
Cytat
Napisałam tak, bo Z DOŚWIADCZENIA uważam, że nie można sobie książki przeczytać i zrobić z siebie terapeutę dla samego siebie, chociaż przyznam, że po tym, co napisał Kamil ostatnio się nad tym zastanawiam.

Chyba z własnego doświadczenia? Jeśli tak, to warto sprostować. Ty masz swoje, ja mam swoje, inni mają swoje doświadczenia. Tutaj nie chodzi o przeczytanie nawet najlepszej jakości książki i voilà! Jestem terapeutą dla samego siebie. Przecież sama teoria niczego nie czyni, tutaj chodzi o praktykę, której w NLP nie brakuje bo praktycznie ćwiczysz najczęściej sobie i zależnie od osoby częściej bądź rzadziej na innych (dla sprostowania - nie chodzi tutaj o nic złego). Jednak skoro jesteś psychologiem, jak to już padło, to jakoś ludziom doradzasz, prowadzisz ich. Przytoczę cytat.
Cytat
Psychoterapia «leczenie zaburzeń psychicznych i emocjonalnych bez użycia leków, polegające na oddziaływaniu na psychikę pacjenta»  Źródło (http://sjp.pwn.pl/slownik/2572976/psychoterapia)
Więc chcąc nie chcąc jest to sposób bardziej lub mniej świadomej manipulacji, odpowiedniego "przeprogramowania" myślenia pacjenta. Dlatego właśnie "wielu dobrych NLPerów (nie oszołomów co się zdarza) jest psychologami, ale jak mówią - nauczyli się dużo ale poza uczelnią" - jak to Adam napisał. Ponieważ znają się tym "przeprogramowaniu". Ponieważ wiedzą jak tego dokonywać. Co w żaden sposób nie ma na celu podważenia Twoich predyspozycji zawodowych, a jedynie uświadamia jak zadziałał taki przykład na mnie: zaczynałem od technik pamięciowych, szybkiej nauki, metod koncentracji aż w końcu trafiłem na NLP, poczytałem co to takiego, zagłębiłem się, praktykowałem, wyciągnąłem wnioski co jest dobre a co nie i z problemem psychicznym sobie poradziłem jako terapeuta sam dla siebie.
A tekst "zdrowia bez lekarza nie osiągniesz" jest Ci obcy? ;)

Dodano:
Trochę wiary w ludzi. Terapia powinna być nakierowana na dawanie ludziom narzędzi do rozwiązywania problemów. Poza tym płatne za efekt a nie za wizytę - to mógłbym zrozumieć, w przeciwnym razie założenie jest proste - klient ma powracać.

I z tym się w 100% zgodzę.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: xxlilithxx 09-01-2013, 10:39
Trochę wiary w ludzi. Terapia powinna być nakierowana na dawanie ludziom narzędzi do rozwiązywania problemów. Poza tym płatne za efekt a nie za wizytę - to mógłbym zrozumieć, w przeciwnym razie założenie jest proste - klient ma powracać.

Ja też tak uważam, więc nie rozumiem... Nie napisałam niczego, co by się z tym nie zgadzało. Na jakiej podstawie wyciągnąłeś wniosek, że brak mi wiary w ludzi?
Chodziło mi o to, że w przypadku terapii potrzebny jest drugi człowiek, który pomaga odkryć np. kierunek działania osobie poddającej się terapii.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 09-01-2013, 12:26
Na podstawie:"Uważam po prostu, że nie można być samemu sobie terapeutą"
Można, nie trzeba ale można, dla chcącego nic trudnego.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: xxlilithxx 09-01-2013, 12:45
Najwidoczniej czegoś nie wiem.


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: Spokoadam 09-01-2013, 12:57
Strzelić focha jest prosto :)


Tytuł: Odp: Programowanie neurolingwistyczne (NLP) - hit czy mit?
Wiadomość wysłana przez: xxlilithxx 09-01-2013, 13:01
Kto strzelił focha? Ja? :)
Niee..

Poza tym, Twoje teksty rozwalają, powinieneś prowadzić terapię śmiechem, bo puszczanie zajączków glacą powala :)