Niemedyczne forum zdrowia

PRZEWODNIK DLA POCZĄTKUJĄCYCH => Wątki dla początkujących => Wątek zaczęty przez: Bazyli 17-01-2013, 16:00



Tytuł: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Bazyli 17-01-2013, 16:00
Forum śledzę od dłuższego czasu, przeczytałem książki i portal, a także sporo wiadomości na forum. W końcu zdecydowałem się napisać. Obecnie mam 31 lat. MO piję od 01.10.2010 r.

Mój główny problem zaczął się w trakcie stosowania Izoteku (w kuracji przeciwtrądzikowej), choć wcześniej też nie byłem okazem zdrowia. W wieku ok. 16 lat męczył mnie trądzik, który na początku nie był jakoś bardzo nasilony, lecz w wieku 20 lat miałem już "masakrę" na twarzy. Nie był to taki zwyczajny trądzik, tylko duże zmiany ropne o charakterze bliznowatym i twarde guzki pod skórą, plamy na skórze i zaskórniki. Nic wtedy nie pomagało i zdecydowałem się na to paskudztwo. Kuracja trwała 6 miesięcy i skończyła się w grudniu 2006 r., ale niestety skutki uboczne pozostały do dziś.

Mój główny problem to: piekące, bolące oczy, uczucie piasku za oczami i taki dziwny ucisk na gałki oczne od środka oraz różnego rodzaju bóle głowy, w tym jednostronne migrenowe (z czasem się trochę zmniejszają, ale jeszcze problem ten występuje, a nasila się po jakimś dużym wysiłku fizycznym czy po myciu głowy pod gorącą wodą; na moje rozumowanie wtedy krew szybciej krąży i rozprowadza toksyny po całym ciele). Czasami po KB miałem niezłą jazdę: jakieś 2 godziny po nim pojawiały się bóle brzucha, a później silna migrena - jednostronny ból głowy i kilkukrotne wymioty. Taki ból utrzymywał się jeszcze, choć trochę zmniejszony, przez następny dzień. Myślę, że u mnie migreny mają silny związek z przewodem pokarmowym. Dolegliwości uspokajają się trochę, gdy np. mam pełny żołądek, ale po jakimś czasie znowu wracają. Jeszcze jednym dokuczliwym problemem jest wiecznie zatkany nos, przeważnie jedna dziurka. Gdy np. leżę na prawym boku, to prawa dziurka się zatyka, a udrażnia się lewa, natomiast gdy leżę na lewym boku, to zatyka się lewa, a udrażnia prawa. Zakraplanie nosa, które stosuję już jakieś 1,5 roku też nie rozwiązało tego problemu. Gdy zjem jakiś gorący posiłek, to momentalnie zaczyna się katar, "jazda" w zatokach i ból głowy oraz gromadzenie się w gardle gęstej, przezroczystej lub czasami żółtej wydzieliny. Dokucza mi jeszcze klika innych dolegliwości, o których tylko w skrócie napiszę. Są to: rumień na twarzy, nabrzmiałe, czerwone, pękające usta, biały nalot na podniebieniu, podłużna bruzda na języku, świąd skóry, zwłaszcza w okolicach brwi i na policzkach, wychudzenie, zapadnięte policzki, nagłe silne swędzenie w uszach, przerzedzone włosy, dziwne "tępe" bóle nóg, wiecznie zimne stopy, strzelanie w stawach, czasami szczypanie w okolicy pęcherza moczowego, bóle i przelewania brzucha, wzdęta dolna część brzucha, a także czasami odbijanie i bekanie, także po 2, 3 lub 4 godzinach po zjedzonym posiłku, co mnie zastanawia, bo po tym czasie teoretycznie nie powinno już być w żołądku żadnego pokarmu. Ma to związek także z bólami głowy, tak jakby układ pokarmowy i głowa były ze sobą ściśle połączone. Znalazłem na forum "Izotekowców" wpisy osób z podobnymi problemami:

http://www.izotek.pl/niepozadane_skutki_zazywania_izoteku/zniszczone_oczy_po_kuracji_8293.0.html (http://www.izotek.pl/niepozadane_skutki_zazywania_izoteku/zniszczone_oczy_po_kuracji_8293.0.html)

"Hiperwitaminoza A wywołuje uszkodzenia oczu, kości, skóry, ośrodkowego układu nerwowego, wątroby i układu rozrodczego".
Zapalenie powiek, zapalenie spojówek, zespół suchego oka, podrażnienie oka.
Zamazane widzenie, zaćma, ślepota na barwy, światłowstręt, osłabienie widzenia w nocy, obrzęk tarczy nerwu wzrokowego (jako objaw zwiększonego ciśnienia wewnątrzczaszkowego).

Niektóre skutki uboczne wydają się nie ustępować ani nie zmniejszać nawet po zupełnym odstawieniu izotretynoiny: wypadanie włosów, artralgie (bóle stawów bez wyraźnej przyczyny), upośledzenie widzenia po ciemku (o zmierzchu i nocą), schorzenia kości i dysków kręgosłupa, SUCHOŚĆ OCZU.

Miało być w skrócie, ale nie mogłem się powstrzymać, żeby wszystko opisać :). Gdybym wtedy miał tę wiedzę co teraz, to nigdy nie zdecydowałbym się na kurację tym badziewiem, no ale trzeba żyć dalej.
Żeby nie było, że napisałem tu tylko po to, żeby biadolić i użalać się nad sobą, to napiszę też co się zmieniło w moim zdrowiu po ponad dwóch latach stosowania metod Biosłone i metody NIA, którą stosuję od 18.10.2011 r. do dziś.

Zmniejszył się znacznie bordowy rumień i uczucie gorąca na twarzy, który pojawił się w trakcie brania Izoteku i towarzyszył mi w przypadku zmian temperatury, sytuacji stresowych i dużego wysiłku fizycznego. Włosy na zakolach zaczęły mi odrastać, co prawda są jeszcze rzadkie, ale fakt, że powoli odrastają. Jestem też mniej nerwowy i mniej się stresuję w pewnych kryzysowych sytuacjach. Pewne problemy nie są dla mnie nie do przejścia, tak jak kiedyś to bywało.

Co do metody NIA, to nie wiem, czy ona faktycznie też miała wpływ na te małe sukcesiki w zdrowieniu, czy tylko samo stosowanie metod biosłonejskich. Chociaż z ranki są małe wycieki, cały czas coś się sączy i pod opatrunkiem z kapusty zawsze jest niewielka ilość jasno-brązowej substancji i przez ok. 15 miesięcy jej stosowania musiało wyjść sporo tego syfu. Problem w tym, że nie wiem, czy to już nie pora na zamknięcie ranki. Czy mogą być jakieś negatywne konsekwencje tak długiego stosowania tej metody?

Co do sposobu odżywiania: rano, godzinę po MO, na śniadanie zazwyczaj jajka na miękko z kaszą gryczaną z niewielką ilością roztopionego masła + surówka z białej kapusty, obiad to zazwyczaj mięso wieprzowe, + ziemniaki + surówka: kapusta biała, cebula, marchew, jabłko. Czasem zdarza mi się zjeść coś niezdrowego, np. czekoladę czy chispy, ale jest to sporadycznie i generalnie staram się jeść zgodnie z ZZO. Mój skład KB to nasiona dyni, słonecznika i ostropestu, wszystkiego po łyżce stołowej + kawałki banana i jabłko + przegotowana woda. Do pracy zabieram kanapki z chleba bezglutenowego z masłem, szynką i surówką. Wiem, że taki chleb to nic zdrowego, chociaż teoretycznie nie zawiera glutenu, ale nie bardzo mam czym go zastąpić, a w pracy nie mam możliwości odgrzewania posiłków.

Obecnie od ok. miesiąca w MO jadę na oleju kukurydzianym + ALOcit + połowa dawki soku z cytryny. Wcześniej przez ponad 2 lata oliwa z oliwek, a ostatnie 3 miesiące z octem jabłkowym. Przez ten czas nie było jeszcze jakichś spektakularnych objawów oczyszczania, żadnych gryp i poważnych infekcji na razie, tylko może 2 - 3 przeziębienia - to ostatnie po parówkach na głowę.

Mam do Was kilka pytań odnośnie dalszej strategii w systematycznym dochodzeniu do zdrowia. Jeśli ktoś zechce mi pomóc i udzielić jakichkolwiek rad i wskazówek, to dzięki z góry.

Czy dalej pozostać na MO z olejem kukurydzianym, czy może wrócić do oliwy z oliwek, a może przejść już na olej winogronowy? Jak odtruć wątrobę po kuracji Izotekiem? Czy zwiększyć ilość ostropestu (na razie stosuję 1 łyżkę stołową dziennie do KB)? Czy wspomóc wątrobę np. Essentiale forte, które kiedyś Zibi mi zalecił? Stosowałem je kiedyś ok. miesiąc bez żadnych efektów - może trzeba dłużej - sam już nie wiem. Czy zmienić dietę? Może poczekać dłużej i nie zmieniać nic. Ostatnio odkryłem także dziwne cienkie bruzdki na skórze, wyglądają jak takie cienkie kreski (wgłębienia) zrobione niepiszącym długopisem: na wewnętrznych stronach dłoni i na twarzy, zwłaszcza w okolicy oczu. Czy wiecie może, co to może być i jaka jest tego przyczyna? Może skórze brakuje jakichś składników odżywczych albo wody i stąd robią się takie bruzdki? A może to skutek uboczny stosowania metody NIA?

Proszę o porady i sugestie.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Bazyli 23-01-2013, 13:03
Chyba napisałem ten wątek w nieodpowiednim dziale skoro nikt nie odpowiada, ale w dziale: przypadki zdrowotne forumowiczów nie można już otwierać nowych wątków. Eksperci, profilaktycy zdrowia może jakieś wskazówki? Może ktoś zna podobny przypadek, a może ktoś ma lub miał podobne problemy i może pomóc. Wiem że nie dostanę gotowej odpowiedzi i sam muszę trochę pogłówkować, próbować zmieniać skład diety i skład MO itd. ale robię to już ponad 2 lata bez większych efektów. Zdrowie to najważniejsze co mamy i powinniśmy dzielić się tutaj własnymi przemyśleniami i wskazówkami :(


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 23-01-2013, 13:09
Metodyka Biosłone jest dokładnie opisana w książkach i na portalu, więc nikt tutaj nie ma nic do dodania.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Whena 23-01-2013, 13:20
Cytat
Jak odtruć wątrobę po kuracji Izotekiem? Czy zwiększyć ilość ostropestu (na razie stosuję 1 łyżkę stołową dziennie do KB)? Czy wspomóc wątrobę np. Essentiale forte, które kiedyś Zibi mi zalecił? Stosowałem je kiedyś ok. miesiąc bez żadnych efektów - może trzeba dłużej - sam już nie wiem.

"Do porcji koktajlu należy dodać jedną łyżeczkę do herbaty nasion ostropestu. Koktajle można stosować zarówno terapeutycznie, jak i profilaktycznie. W chorobach wątroby dawka terapeutyczna wynosi trzy koktajle błonnikowe z dodatkiem ostropestu dziennie. Profilaktycznie jeden koktajl z dodatkiem ostropestu stosujemy zwłaszcza w początkowym okresie wdrożenia Mikstury oczyszczającej, gdy występuje nadmierne obciążenie wątroby."
http://portal.bioslone.pl/koktajl_blonnikowy

Ogólnie miesiąc to mało na efekty.
Cytat
Do pracy zabieram kanapki z chleba bezglutenowego z masłem, szynką i surówką. Wiem, że taki chleb to nic zdrowego, chociaż teoretycznie nie zawiera glutenu, ale nie bardzo mam czym go zastąpić, a w pracy nie mam możliwości odgrzewania posiłków.

A co ma w składzie ten chleb? Czekam na spis składników. Może one obciążają twój organizm toksynami? Jakaś guma guar?
Czy zakraplałeś noc alocitem?


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Asia61 23-01-2013, 13:23
Bazyli, z pewnością masz kaloryfer w pracy. Postaw na nim słoik z zupą, lub drugim daniem na godzinkę, zobaczysz jak smakuje fajny obiad w pracy. Nie truj się chlebem bezglutenowym.
Do KB dodaje się również siemię lniane. Nie dodajesz?
Olej kukurydziany stosujesz w MO dość krótko. Jeszcze możesz go popić jakiś czas.
Twoje brudki, to pewnie efekt działania mrozu na skórę.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: brajan30 23-01-2013, 14:33
napiszę też co się zmieniło w moim zdrowiu po ponad dwóch latach stosowania metod Biosłone i metody NIA, którą stosuję od 18.10.2011 r. do dziś.
Zmniejszył się znacznie bordowy rumień i uczucie gorąca na twarzy, który pojawił się w trakcie brania Izoteku i towarzyszył mi w przypadku zmian temperatury, sytuacji stresowych i dużego wysiłku fizycznego. Włosy na zakolach zaczęły mi odrastać, co prawda są jeszcze rzadkie, ale fakt, że powoli odrastają. Jestem też mniej nerwowy i mniej się stresuję w pewnych kryzysowych sytuacjach. Pewne problemy nie są dla mnie nie do przejścia, tak jak kiedyś to bywało.
Co do metody NIA, to nie wiem, czy ona faktycznie też miała wpływ na te małe sukcesiki w zdrowieniu, czy tylko samo stosowanie metod biosłonejskich. Chociaż z ranki są małe wycieki, cały czas coś się sączy i pod opatrunkiem z kapusty zawsze jest niewielka ilość jasno-brązowej substancji i przez ok. 15 miesięcy jej stosowania musiało wyjść sporo tego syfu. Problem w tym, że nie wiem, czy to już nie pora na zamknięcie ranki. Czy mogą być jakieś negatywne konsekwencje tak długiego stosowania tej metody?
Mam do Was kilka pytań odnośnie dalszej strategii w systematycznym dochodzeniu do zdrowia. Jeśli ktoś zechce mi pomóc i udzielić jakichkolwiek rad i wskazówek, to dzięki z góry.
Jak sam widzisz ile Izotek potrafi "zrobić" w organizmie, ciekawe czy ten lekarz który Ci go zalecił weźmie teraz odpowiedzialność za Twoje zdrowie?, oczywiście że weźmie zapisując kolejne "leki", na szczęście już wiesz jaka to jest droga a to już coś. Wcale się nie dziwię że po kuracji Izotokiem ludziom padają stawy, to jest tak samo jak ktoś się odchudza bez głowy, spali tkankę tłuszczową i się cieszy bo jej nie ma, niby tak, tylko takie odchudzanie to rujnowanie zdrowia, gdyż organizm toksyny i syf wydalił do tkanki tłuszczowej (w tym metale ciężkie), po jej spaleniu toksyny trafiają do krwiobiegu a dalej do różnych części ciała tworząc wachlarz różnych chorób, głównie stawów na początek, ale to inny temat.
Wracając do Ciebie, obawiam się czy Izotekiem nie doprawiłeś sobie też grzybicy, sądząc po opisie podniebienia i języka, a to proces długotrwałego powrotu do zdrowia. Nie mniej jednak jak sam zauważyłeś pewne sukcesy małe odniosłeś. Pytasz o metodę NIA to już sam sobie odpowiedziałeś skoro wypływają z rany brudy to organizm czysty nie jest, wg. mnie jak ranę się starannie pielęgnuje dba i higienę to wszystko jest ok.
Pytasz o radę, cóż ja Ci odpowiem co ja bym robił na Twoim miejscu, natomiast decyzję podejmujesz Ty sam, a nikt za Ciebie. W myśl zasady „biorę zdrowie we własne ręce i za nie odpowiadam” i dalej „inaczej postępujemy w zdrowiu inaczej w chorobie”.
Do jedzenia nie mam większych zastrzeżeń, ale musisz obserwować swój organizm, jeżeli po czymś masz gwałtowne reakcje to na jakiś czas to coś odstawić, jeżeli po KB masz gwałtowne reakcje to go odstaw na jakiś czas (tak miało wielu na tym forum), z pewnością syf siedzi jeszcze we wątrobie wypijaj dziennie po dwie szklanki ostropestu z zielem karczocha (dwie łyżki ostropestu i łyżka karczocha), możesz też rozgryzać ostropest w ustach i normalnie go jeść, to jest skuteczne. Wprowadź do menu kelp i algi chlorella, (najlepiej naturalne, ale może być problem z ich zdobyciem) to też powoduje wyrzucanie toksyn i ciężkich metali z organizmu, dobrze by było wypijać świeże soki (poczytaj Gersona) nie chodzi tu o całą terapię, ale parę takich soków na dzień można wypić, później można pomyśleć nad kwasem alfa-liponowyn który ma silne właściwości odtruwające. Można też pić herbatki ziołowe ze skrzypu i pokrzywy. To tyle ode mnie, natomiast Ty zrobisz co zechcesz.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 23-01-2013, 15:47
Jak odtruć wątrobę po kuracji Izotekiem? Czy zwiększyć ilość ostropestu (na razie stosuję 1 łyżkę stołową dziennie do KB)? Czy wspomóc wątrobę np. Essentiale forte, które kiedyś Zibi mi zalecił? Stosowałem je kiedyś ok. miesiąc bez żadnych efektów
Mogę powiedzieć, że dzięki problemom z wątrobą, trafiłem na Biosłone. Warunki pracy (parujące aluminium i żywica fenolowo-formaldehydowa) doprowadziły do tego, że miałem kosmicznie wysokie próby wątrobowe (ALT, AST). Z mojego doświadczenia wynika, że Essentiale Forte jest środkiem doraźnym. Bierzesz go, próby spadają, odstawiasz, rosną z powrotem. Natomiast ostropest powodował, że próby wątrobowe spadały wolniej, ale za to efekt był trwalszy. Nawet nie spożywając przez jakiś czas ostropestu przy kolejnych badaniach okresowych, próby były w normie.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 23-01-2013, 16:07
A jak sądzicie, czy do oczyszczania wątroby pomocne będą napary z nagietka albo pokrzywy? Dr Maria Treben zaleca picie pokrzywy w celu oczyszczenia krwi. Ja sam zaś, gdy stosowałem te napary, to miałem dużo ładniejszą cerę.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Asia61 23-01-2013, 16:11
Z pewnością przyda się: nie jeść glutenu przy nadżerkach jelita, nie pić piwa, kawy i innych używek, nie łykać jak żuraw leków wszelkiej maści i omijać nabiał. Picie pokrzywy to pikuś.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 23-01-2013, 16:27
Nie jeść nabiału? To co mam jeść?


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Asia61 23-01-2013, 16:31
Pisząc nabiał, nie mam na myśli jaj, które również są przez niektórych tu zaliczane. Poczytaj portal wiedzy, a szczególnie:
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy
http://portal.bioslone.pl/niezrozumienie_sensu_odzywiania
http://portal.bioslone.pl/przyczyna-chorob/wydalanie-toksyn
Może zrozumiesz. :)


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 23-01-2013, 17:04
W zasadzie nie budzi to jakichś kontrowersji. Jedyne co budzi mój opór, to hierarchia produktów w biosłonejskiej piramidzie żywienia - a konkretniej ziemniaki. Ja uważam je za produkt bezwartościowy, a w dodatku niesmaczny. Zresztą, chyba nic się nie stanie, jeżeli dalej ich nie będę jadł?


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Asia61 23-01-2013, 17:05
A któż Ci każe je jeść? Piramida pokazuje hierarchię. Najważniejsze to to, co na górze. Ziemniaki są w środku, tzn. ich ważność jest dużo mniejsza. Jeść ich nie trzeba, a jeśli już, to w małych ilościach.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 23-01-2013, 17:06
Nikt, ale wolę się upewnić. Ale nie o tym chciałem. Dlaczego odradzasz kawę?


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Asia61 23-01-2013, 17:09
O kawie sporo już napisano na Forum. Poczytaj.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=21300.0
Ponadto- odpowiedź 10 - "Wydalanie toksyn"


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 23-01-2013, 17:22
Przeczytałem i doszedłem do wniosku, że jedna kawa dziennie mi nie zaszkodzi. Czy to jest słuszny wniosek? Dodam, że mam na myśli prawdziwą kawę - taką, którą sam sobie mielę i parzę, a nie jakieś rozpuszczalne barachło.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 23-01-2013, 21:34
Zależy od Ciebie co chcesz pić.
Chory omija kawę piwo, kielicha itp.
Zdrowemu nic nie będzie, gdy wypije kawę, piwo, kielicha.
Wszystko jest na forum, tylko czytać.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 23-01-2013, 22:43
Myślę, że to trzeba zrobić inaczej. Z lektury tego forum doszedłem do wniosku, że organizm sam daje sygnały i należy się w nie wsłuchiwać. Więc, jeśli po rozpoczęciu picia MO, nie będę miał ochoty na kawę, to nie będę jej pił.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Asia61 24-01-2013, 10:52
Myślę, że na kawę zawsze będziesz miał ochotę. Szczególnie wtedy, gdy jesteś przymulony oczyszczaniem, albo głowa boli od zatok, lub z powodu zbyt dużej ilości pływających we krwi toksyn uwolnionych z tkanki tłuszczowej.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 24-01-2013, 13:25
Trzeba będzie obserwować reakcje organizmu na kawę. Jeśli będę czuł się osłabiony, to ją odstawię.

Zastanawiam się też, czy nie lepiej jest zacząć pić MO i KB po sesji - wtedy będę miał cały miesiąc na to, by spokojnie i bez stresu chorować.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Asia61 24-01-2013, 13:39
Zanim zaczniesz się oczyszczać, będzie następna sesja.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 24-01-2013, 14:06
Myślisz, że to aż tak źle ze mną będzie?


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Asia61 24-01-2013, 14:42
Tak jest często. Ok. pół roku trzeba, by 'ruszyć' organizm do oczyszczania.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Dandi 24-01-2013, 16:02
A nie pisałem, że będzie nas tu więcej po kuracji tym świństwem? Witam Cię kolego; jedziemy na tym samym wózku. Również jestem po kuracji, izotekiem która trwała 10 miesięcy i również odbiła się trwale na moim zdrowi i życiu. Żałuje tego do dzisiaj; bo w tym momencie, z tą wiedzą nigdy nie wziąłby tego świństwa..

Jak wiadomo Izotek wysuszał błony śluzowe. Jamę ustną, jamę nosową, jelita, żołędzia. Mój żołądź czasami jest tak suchy, że aż pojawia się krew. Oczywiście pomijam kwestie skóry, która jest jak papier. Do czego zmierzam. Skoro, np. mój żołądź jest tak wysuszony to, co się musi dziać w jelitach? I tak się zastawiam czy pestki dyni i pestki słonecznika zbytnio nie szkodzą moim chorym, wysuszonym i przemęczony jelitom?

A co do stawów, to fakt pięknie padają. Coś mi się kojarzy, że na forum polecaliście jakieś konkretne żelki na stawy? Pomogą w tym momencie?


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Whena 24-01-2013, 16:07
Żelki Haribo, ale musiałbyś tego chyba sporo zjeść ;). Może lepiej wywary kolagenowe? Tu masz przepisy:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22761.0


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Dandi 24-01-2013, 17:47
Kupiłem właśnie te żelki. Rzeczywiście mają żelatynę w składzie. Ale oprócz tego sporo innego syfu. Paczka ma 300 gram. To mniej więcej ile? Strzelam w paczkę na 2 dni. Nie dałbym rady. Generalnie są bardzo słodkie.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Bunia 24-01-2013, 18:24
Jak zaleca Mistrz, jemy po dwa żelki trzy razy dziennie po posiłku.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 24-01-2013, 19:22
A nie pisałem, że będzie nas tu więcej po kuracji tym świństwem? Witam Cię kolego; jedziemy na tym samym wózku. Również jestem po kuracji, izotekiem która trwała 10 miesięcy i również odbiła się trwale na moim zdrowi i życiu. Żałuje tego do dzisiaj; bo w tym momencie, z tą wiedzą nigdy nie wziąłby tego świństwa..

Gwoli ścisłości. Ja nie mam objawów jak piszesz dalej. Oczywiście w trakcie stosowania Izoteku miałem wysuszoną skórę, zwłaszcza dłoni i czoła, ale nic poza tym mi się złego nie działo. Faktem jest, że nie jest to najzdrowsza kuracja, ale myślę, że jednak objawy jak opisujesz występują u mniejszości.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Dandi 26-01-2013, 16:20
Wcale się nie dziwię że po kuracji Izotokiem ludziom padają stawy

Możesz to rozwinąć?

Tramwaj, moje skutki to naprawdę pikuś; sprawdź te tutaj. Ja aż sie za głowę złapałem. Oboje i tak nieźle z tego wyszliśmy.

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&langpair=en%7Cpl&u=http://www.prescriptiondrug-info.com/Discuss/accutane-long-term-side-effects-191307.htm


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 26-01-2013, 20:57
Myślę, że on miał po prostu pecha. To tak jak z samochodem. Można nim całe życie jeździć i nie zaliczyć nawet stłuczki, a można raz wsiąść i zginąć w wypadku.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Dandi 27-01-2013, 15:28
Przecież tam są wypowiedzi i komentarze około 1000 osób. Wszyscy mieli pecha?


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Lavenda22 27-01-2013, 15:30
Widać wszyscy tacy pechowi, hehe...


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Tramwaj_konny 27-01-2013, 15:56
A myślisz, że tylko tysiąc osób zażywało Izotek? Tysiąc osób to po prostu efekt skali. Jeżeli objawy niepożądane występują, jak w ulotce kiedyś napisano u 1 na 10 000 osób, to oczywiste, że przy dziesięciu milionach zażywających będzie to około tysiąca osób.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: brajan30 30-01-2013, 12:50
Wcale się nie dziwię że po kuracji Izotokiem ludziom padają stawy

Możesz to rozwinąć?
Oczywiście że rozwinę, więc skrótowo po kolei przyjrzyjmy się czym jest pryszcz. Poprzez pryszcze organizm wyrzuca nadmiar różnych hormonów, pod wpływem zmian hormonalnych, ale nie tylko, nawet w wieku starszym pryszcze pojawiają się np. na plecach, gdyż poprzez skórę organizm również stara się wydalić niektóre ciężkie metale i inne substancje, gdyż taka droga spowoduje najmniejsze szkody i taką wybrał organizm. Do tego potrzebna jest bakteria i stan zapalny, ta bakteria nazywa się Propionibacterium acnes. Czyli proces wydalania do tej pory jest prawidłowy, dopóki swoich łap nie włoży medycyna.
Izotek zawiera Izotretynoinę która jest pochodną witaminy A, oczywiście jak przyjmujemy ją z pożywieniem to nic się nie dzieje, czyli znowu Hipokrates ma rację „dawka czyni trucizną”. Izotretynoina przyjmowana z Izotka, ma za zadanie tak naprawdę hamować bakterię
Propionibacterium acnes, a mówiąc dosadniej ta bakteria przestaje funkcjonować. Jest to podobny schemat to działania takich urządzeń jak Zapery.
Organizm musi zaplanować inne drogi ewakuacji tego co chciał wydalić przez skórę, a dodatkowo musi jeszcze usunąć to co jest w osoczu krwi, wątrobie i nerkach. Ten schemat jest podobny do tego jak przyjmowanie witaminy B17 i na siłę zabijanie komórek rakowych, z tym że tu organizm ma czas i jeszcze siły, a w chorobie nowotworowej często brakuje jednego i drugiego. Izotretynoina magazynuje się głównie w wątrobie i osoczu (tam jest jej bardzo duże stężenie utrzymujące się kilkanaście godzin po zażyciu), a skoro w osoczu to i też w limfie która jest płynem śródtkankowym. Idźmy dalej syf w limfie najbardziej lubi atakować chrząstki (stąd padanie stawów u ludzi), osoba biorąca Izotek nie może być dawcą krwi, przez jakiś czas, a matka karmiąca dziecko nie powinna tego stosować.
Więc ktoś kto przyjmował Izotek, niech lepiej pomyśli o swojej wątrobie, a dalej nerkach, o stawach nie musi myśleć, same dadzą znać o sobie.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 30-01-2013, 13:05
Cytat
czyli znowu Hipokrates ma rację „dawka czyni trucizną”
Raczej Paracelsus.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: brajan30 30-01-2013, 13:20
Cytat
czyli znowu Hipokrates ma rację „dawka czyni trucizną”
Raczej Paracelsus.
Tak mój błąd.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: brajan30 30-01-2013, 15:46
I tak się zastawiam czy pestki dyni i pestki słonecznika zbytnio nie szkodzą moim chorym, wysuszonym i przemęczony jelitom?
Spróbuj babki płesznika.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Bazyli 31-01-2013, 19:11
Widzę że nie tylko ja jestem po kuracji tym świństwem. Gdybyśmy mieli tą wiedzę wcześniej to z pewnością nikt by się tego nie chycił. Zastanawia mnie fakt, że u niektórych skutki uboczne nie są tak uciążliwe i mijają jakiś czas po zakończeniu kuracji, a u innych utrzymują się latami tak jak np u mnie (6 lat po skończonej kuracji) Pewnie toksyny siedzą jeszcze w wątrobie i w innych zakamarkach ciała i to powoduje całą masę dolegliwości. Ciekawe czy Izotek nie uszkodził już czegoś nieodwracalnie w naszym organizmie.

Niektóre tylko skutki uboczne kuracji izotretynoiną:

http://www.izotek.pl/index.php?board=4.0 (http://www.izotek.pl/index.php?board=4.0)

Tak jak pisał Dandi o wysychaniu skóry i śluzówek, pewnie jelita tez są maksymalnie wysuszone (tak jak prawdopodobnie u mnie) i nie wiem czy koktajl z ziarenkami by im jeszcze bardziej nie zaszkodził. Ja na razie odstawiłem go na tydzień ale nie widzę jakichś większych zmian po jego odstawieniu.
 Gdyby usunąć wszystkie pozostałości po Izoteku  z wątroby i krwiobiegu to może organizm wróciłby do równowagi. w sumie nie wiadomo gdzie to badziewie się jeszcze poodkładało i co nabroiło. Teraz trzeba się skupić na tym żeby to usunąć.

Brajan radziłeś aby pić wodę z ostropestem i zielem karczocha aby poprawić pracę wątroby chodziło ci o 2 łyżki stołowe czy 2 łyżeczki od herbaty na szklankę wody? Ostropest musi być zmielony czy całe ziarna? Przyznam się że ostropest zmielony i wymieszany z wodą jest dla mnie nie do wypicia. Sam smak jest ohydny. W koktajlu już smakuje lepiej ale na razie jeszcze poczekam z jego wznowieniem. Co do MO na oleju kukurydzianym po jakimś miesiącu od jego wprowadzenia pogorszyła mi się praca układu pokarmowego. Po posiłku wszystko tak jakby zalega w żołądku bardzo długo i nie może się "przyjąć" i bardzo długo mi się to "odbekuje" trwa to nawet po 3-4 godzinach od zjedzonego posiłku, gdzie teoretycznie nie powinno już być nic w żołądku. Może żółć w wątrobie jest w jakiś sposób poruszona i wraca wszystko żołądka, a może to wina nieszczelnych jelit albo nadżerek żołądka?  Później boli brzuch na wysokości jelit i jest wzdęty.
Ostatnio znowu była jazda jakieś 3 godziny po obiedzie zjadłem małą porcje frytek i za chwilę mroczki przed oczami i takie dziwne zygzaki się pojawiły i brzuch tak jakby się odezwał a po pół godz bardzo silny jednostronny ból głowy nudności i wymioty i słony smak w ustach. Ja to nazywam migrena pokarmowa, ale która cześć przewodu pokarmowego jest uszkodzona że powoduje takie objawy? Cokolwiek nie zjem to po jakimś czasie odbija się to na mojej głowie. przyczyna leży gdzieś w przewodzie pokarmowym, albo Izotek coś tu bardzo nabroił. Na razie odstawiłem całkowicie MO może zmienię za jakiś czas  na inny olej jak trochę mój przewód pokarmowy odsapnie.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: brajan30 31-01-2013, 20:09
Brajan radziłeś aby pić wodę z ostropestem i zielem karczocha aby poprawić pracę wątroby chodziło ci o 2 łyżki stołowe czy 2 łyżeczki od herbaty na szklankę wody? Ostropest musi być zmielony czy całe ziarna? Przyznam się że ostropest zmielony i wymieszany z wodą jest dla mnie nie do wypicia. Sam smak jest ohydny.
Sam widzisz po sobie że organizm, organizmowi nierówny, a raczej jego kondycja. Podobnie masz z chemioterapią jednych dobije, innym życie przedłuży, a inni nie mają wcale objawów, jakby do ich organizmu wlano wodę, ale nie jest to wniosek że chemioterapia jest zdrowa, podobnie masz z Izotkiem. Ten link co podałeś jasno pokazuje jak bezczelni są lekarze, tam jest nawet opisane jak chłopak poszedł do ortopedy i powiedział że po Izotoku ma bóle stawów, a lekarz to wina pracy siedzącej, a chłopak odpowiada że to niemożliwe gdyż on cały czas się rusza, to pokazuje jasno jak lekarz lekarza broni mając gdzieś zdrowie ludzkie.
Jeśli chodzi o ostropest to dwie łyżeczki zmielone i pół łyżki zioła karczocha, wszystko zmielić zalać wrzątkiem po ostygnięciu wypić. Jak nie możesz przełknąć to zioła karczocha tylko 1/3 łyżeczki. Ostropest nie jest taki zły, ja sypie sobie na rękę całe ziarenka i tak jem, rozgryzając w ustach, tak też jest dobrze, dodatkowo w takiej postaci też jelita przeczyści. Jeśli masz problem z żółcią to z ostropestem ostrożnie, wpierw żółć musi normalnie funkcjonować, a następnie można zwiększyć ostropest, można pić zieloną herbatę, poczytaj o kurkumie. W celu zwiększenia ruchy żółci nie możesz unikać tłustego, rozważ branie kelpu, poczytaj o algach morskich, można je kupić na allegro, mają właściwości odtruwające. Z jedzenia wyrzucić gluten, no i też o nerkach nie zapominać, mieszanki ziołowe, herbatki ziołowe. Wszystko musisz wprowadzać po kolei obserwując swój organizm i tu nikt za Ciebie roboty nie wykona.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Dandi 31-01-2013, 22:56
Cytat
Niektóre tylko skutki uboczne kuracji izotretynoiną:

http://www.izotek.pl/index.php?board=4.0

Ja też tam napisałem swój wywód, ale zostałem olany ciepłym moczem. Na tym forum w większości udzielają się dzieciaki, którym wyskoczyło 20 pryszczy i sieja panikę a Izotka jedzą jak cukierki. Poziom wiedzy równa się zeru. Nie polecam.

Ostatnio znowu była jazda jakieś 3 godziny po obiedzie zjadłem małą porcje frytek i za chwilę mroczki przed oczami i takie dziwne zygzaki się pojawiły i brzuch tak jakby się odezwał a po pół godz bardzo silny jednostronny ból głowy nudności i wymioty i słony smak w ustach. Ja to nazywam migrena pokarmowa, ale która cześć przewodu pokarmowego jest uszkodzona że powoduje takie objawy? Cokolwiek nie zjem to po jakimś czasie odbija się to na mojej głowie. przyczyna leży gdzieś w przewodzie pokarmowym, albo Izotek coś tu bardzo nabroił.

Sprawdz mój temat:

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=23536.0

To chyba jednak wina Izotku. Z tego, co wyczytałem to izotretynoina zniszczyła wielu osobom żołądek. Nie wiem, w jaki sposób. Mogę tylko mniemać i domyślać się, o co chodzi. Z tego, co ja wiem i obserwuję własny organizm to jakby mój żołądek nie domagał z trawieniem, tak jakby miał za mało kwasu solnego, jakby się męczył z pokarmem. Co odbija się potem bólem głowy. Zauważyłem, że dobrze robi mi jabłko, grejpfrut czy cytryna. Choć nie mogę tego jeszcze w 100% potwierdzić, że można to uznać za remedium. Może to śmieszne, ale czasami mam wrażenie, że izotretynoina wysuszyła mi żołądek?

Brajan, świetnie opisałeś problem ze stawami, dużo wiesz. Co myślisz o mojej "teorii"?


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: brajan30 01-02-2013, 13:54
Trudno powiedzieć, czy to jest to co piszesz. Cały problem polega na tym że że Izotek tak naniszczył i zasyfił organizm że trudno tu przewidzieć jakie dalsze będą jego reakcje. Obawiam się że masz poniszczoną śluzówkę, sporo osób po tym badziewiu ma problemy z jelitami, a nawet ich perforację, to też jest zniszczona śluzówka. Spróbuj babki płesznika dosyć gęstej i galaretki z siemienia lnianego.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Bazyli 24-04-2013, 10:40
Jestem od jakiegoś miesiąca na MO z kukurydzianym w połowie dawki i nurtuje mnie jedna rzecz. Skąd się bierze sól, a właściwe to taka słona wydzielina w gardle i od tego też boli głowa. Może żółć się cofa i miesza z kwasem solnym w żołądku i wszystko podchodzi do gardła? A także odbijanie i odbekiwanie po kilku godzinach od zjedzonego posiłku a nawet rano na czczo, gdzie już na pewno nie powinno być w żołądku żadnego pokarmu. Po MO rano też się odbija i tak jakby MO zalegało i nie mogło się "przyjąć" i nie chce się jeść śniadania. Myślę, że to w jakimś stopniu sprawka MO na kukurydzianym, ale na jakiej zasadzie to działa? I czy jest to w ogóle normalny objaw oczyszczania (ta "sól" w gardle) czy jakaś patologia w organizmie i czy czasem to nie szkodzi przewodowi pokarmowemu?

Po znaku zapytania też piszemy wielką literą.//W.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: scorupion 24-04-2013, 11:01
Też miałem taki słony posmak. Jak masz uciążliwe te objawy odstaw na kilka dni miksturę i zacznij od mniejszej dawki.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Bazyli 13-05-2013, 10:33
Ostatnio jakieś 3 tygodnie temu odezwał się u mnie pęcherz. Wcześniej też miałem z nim problemy, ale nie aż takie jak teraz. Po nocy pełnej miłosnych uniesień rano ból, szczypanie, pieczenie w okolicy pęcherz,a a także parcie na mocz i na kał, oraz bóle brzucha. Po oddaniu moczu i stolca ból się nasilił na tyle, że trafiłem do szpitala. Tam dali zastrzyk z Ketonalu i ból na jakiś czas ustąpił. Po badaniach stwierdzili zapalenie dróg moczowych i byłem zmuszony wziąć antybiotyk (Cipronex) oraz rozkurczowo Spasmolinę. Po wyjściu ze szpitala wziąłem jeszcze 3 tabletki tego antybiotyku, ale nie wybrałem całego z obawy na skutki uboczne. Wiem, że to niezbyt mądre (ogólnie branie antybiotyku w takim zapaleniu), ale ból znowu się pojawiał. Trwa to do dziś choć ból jest minimalnie mniejszy to i tak ciężko jest normalnie funkcjonować. Dodatkowo jeszcze boli mnie brzuch jak pokarm przechodzi po jelitach i pojawiają się wzdęcia i zaparcia. Oddawany stolec ma kształt blado-żółto-zielonych zbitych zaokrąglonych grudek, w których widoczne są jakieś ziarenka. Nie chce tutaj bardzo biadolić, ale staram się to dokładnie opisać, żeby razem dojść przyczyny tego problemu. Czy do układu moczowego dostały się jakieś bakterie i rozprzestrzeniły i przez to też te bóle, pieczenie (dodam że nie mam jakiegoś drastycznego częstomoczu ok 7 razy na dobę oddaję mocz) i bóle brzucha? A może to w jelitach jest jakieś zapalenie i przez to parcie na pęcherz i ten bardzo nieprzyjemny ból. To jest w tej chwili mój największy i najbardziej bolesny problem. Przy tym wszystkie inne dolegliwości schodzą na dalszy plan. Nie piję MO już 2 tyg, bo może to powodowałoby dodatkowe bóle. Zamiast tego piję sam ALOcit. Piłem przez jakiś tydzień mieszankę na drogi moczowe, ale ból i tak był nie do zniesienia i wtedy zacząłem brać ten antybiotyk, a mieszankę odstawiłem. Ciężko przetrwać ten ból i każdy dzień to udręka. Może Nefrosept działa szybciej, a może dopiero jak jelita się wygoją to ból ustąpi. Ale jak wygoić jelita skoro piję na razie sam alocit. Nie przeszedłem jeszcze całego etapu na oleju kukurydzianym, a dopiero winogronowy działa niżej i goi nadżerki w jelitach. Nastawiłem ostatnio ocet jabłkowy. Zastanawiam się czy spróbować go z olejem winogronowym. Może zacznie goić nadżerki i zlikwiduje po jakimś czasie mój obecnie największy problem. Rozważam jeszcze inną opcję. Wiem, że tu nie są polecane antybiotyki, ale ból jest na tyle silny, że nie da się normalnie funkcjonować. Wytrzymałem z tym bólem tydzień jadąc oczywiście na przeciwbólowych, w tym na Ketonalu. Może wybrać do końca antybiotyk (zostało jeszcze 5 tabletek) a w razie potrzeby wykupić nowe opakowanie żeby zwalczyć wszystkie bakterie z dróg moczowych i poczuć ulgę, a później na spokojnie kontynuować dochodzenie do zdrowia metodami Biosłonejskimi i wdrożyć z powrotem MO i mieszankę na drogi moczowe? Pomóżcie Biosłonejczycy!


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Bazyli 17-05-2013, 09:29
Przez 3 dni było minimalnie lepiej. Chociaż mogłem przespać noc a teraz znowu ból wraca i noc nie przespana. Do tego jak zwykle rano pieczenie w pęcherzu, stolec w postaci zbitych żółto-zielonych grudek i bóle brzucha w dolnej części. Próbuję dojść do sedna co jest tego przyczyną. Czy zapalenie dróg moczowych powoduje jakieś inne zapalenia w obrębie jelit i dolnej części brzucha i od tego te bóle, przelewania i burczenia i bobkowaty stolec, czy może jakaś dysfunkcja (zapalenie w dolnej części przewodu pokarmowego) w jakiś sposób przenosi się na drogi moczowe. Wiem że jedno z drugim jest w jakiś sposób powiązane. Czytam sporo wątków odnośnie zapalenia dróg moczowych i odnośnie przewodu pokarmowego, ale nie mogę jeszcze ustalić jak jedno z drugim jest powiązane. Zastanawiam się teraz jaką strategię obrać żeby chociaż zminimalizować te bóle.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Asia61 17-05-2013, 21:57
Mam nadzieję, że odstawiłeś MO i OJ? Wygląda to na zmasowane oczyszczanie.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Bazyli 17-05-2013, 22:47
MO nie pije już jakieś 3 tygodnie OJ tez nie pije a zamiast tego sam ALOcit 30ml. Nie wiem czy to oczyszczanie. Kiedyś (jakieś 5 lat temu, gdy jeszcze nie znałem zasad Biosłone, ale było to już po kuracji Izotekiem) miałem taki atak i też znalazłem się na izbie przyjęć i wtedy na drugi dzień przeszło a teraz jakoś nie chce przejść. Wydaje mi się że jakieś bakterie dostały się do dróg moczowych i nie chcą ustąpić już prawie miesiąc i mam wrażenie że całe zapalenie przenosi się w jakiś sposób na jelita.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Kamil 18-05-2013, 08:31
Po co pijesz sam ALOcit 30ml? Odstawiamy MO (http://bioslone.pl/mo), ale nie zastępujemy mikstury czymś innym, co wzmoże symptomy oczyszczania.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Machos 20-05-2013, 18:24
Bazyli, teraz nic nie możemy zrobić, co by tu jeszcze przyśpieszyć, bo skoro lek spowodował takie spustoszenie w organizmie, trzeba naprawdę dużo czasu.

Pozostaje wyłączyć w tej chwili jakąkolwiek metodę oczyszczania, bo widać gołym okiem, że ruszyło się mnóstwo zadawnionych spraw. Organizm zaczął remont. W niektórych zbyt uciążliwych objawach wskazany będzie antybiotyk, a być może wystarczy lek rozkurczowy, bądź przeciwbólowy tylko. Zbyt dużo wiedzy już masz, żeby pomyśleć, zanim skorzystasz z blokowania metodami tradycyjnymi. Inaczej postępujemy w chorobie, a inaczej w zdrowiu.

Rzeczywiście ten Izotek, to straszne dziadostwo. Tutaj fragment, a przecież lista skutków ubocznych przedstawiona w tym artykule jest długa.
Cytat od:  http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105912,8674487,Izotretynoina___skuteczna_i_niebezpieczna.html
Nowe doniesienia na temat izotretynoiny opublikował właśnie American Journal of Gastroenterology. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Karoliny Północnej w Chapel Hill potwierdziły niekorzystny wpływ substancji na układ pokarmowy. Według naukowców izotretynoina zwiększa ryzyko zachorowania na nieswoiste zapalenie jelit (NZJ). To grupa chorób zapalnych układu pokarmowego, które charakteryzuje przewlekły przebieg. Najczęściej stan zapalny dotyczy różnych fragmentów jelit. Do najlepiej poznanych należą choroba Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Wyniki badań potwierdziły wcześniejsze przypuszczenia lekarzy: u osób stosujących lek przez okres roku ryzyko zachorowania na wrzodziejące zapalenie jelita grubego zwiększyło się czterokrotnie. Im większa dawka izotretynoiny, tym wyraźniej wzrasta ryzyko wystąpienia NZJ u pacjentów.

Lek równo traktuje wszystkie śluzówki w organizmie, tak więc czemu ma nie wysuszać błon śluzowych przewodu pokarmowego? Dobrze napisał Dandi.
Cytat
Tak jak pisał Dandi o wysychaniu skóry i śluzówek, pewnie jelita tez są maksymalnie wysuszone

Część skutków ubocznych leku.
Cytat od:  http://www.doz.pl/leki/p4647-Izotek
Często występują wysychanie błon śluzowych nosa i gardła, zapalenie czerwieni wargowej, suchość oczu z zapaleniem spojówek, krwawienia z nosa, ból głowy, zwiększenie stężenia cholesterolu i glukozy we krwi, krwiomocz, białkomocz.

Jak zwykle w w/w artykule nałukowym nie napiszą, że Izotek wysusza, tylko działa niekorzystnie na układ pokarmowy, więc trzeba wyjaśniać, że ciągłość błon śluzowych po zasuszaniu przechodzi u ciebie radykalną przebudowę.

Możesz kląć ile wlezie, ale musisz bardziej zaufać organizmowi. On zna się na tym najlepiej, a Ty działaj w razie konieczności lekami, zamiast się potwornie męczyć. Decyzja należy do ciebie, czy wytrzymujesz remont, czy hamujesz go lekiem. Trzymaj się diety, obserwuj organizm, na MO przyjdzie czas.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Bazyli 21-05-2013, 17:28
Machos dzięki za rady. Mam jeszcze do Ciebie kilka pytań:

1. Zastanawiam się nad tym czy jeśli nie piję MO prawie miesiąc to czy te dolegliwości (zapalenia w obrębie jelit i dróg moczowych) są oczyszczaniem (remontem organizmu), czy to jakaś dysfunkcja, która sama nie ustąpi i trzeba mimo wszystko pić MO żeby dokończyć remont? To samo jest ze zbitym bobkowatym stolcem i bólami brzucha, które również nie ustępują mimo tak długiej przerwy w piciu MO.

2. Domyślam się, że moim głównym problemem są wysuszone śluzówki w przewodzie pokarmowym zwłaszcza w jelitach. Czy jest szansa, że te śluzówki znów będą takie jak kiedyś przed braniem tego paskudztwa. Czy organizm sam usunie "wysuszone" komórki śluzówki przewodu pokarmowego i zastąpi je nowymi zdrowymi? Jeśli tak to swoją droga ciekawe jak długo to potrwa i ile jeszcze moich mąk. Zdaje mi się, że na razie nie pijąc MO ta wymiana komórek nie następuje i stoję w miejscu. Wiem, że nie można poganiać organizmu do zdrowienia, ale i tak dolegliwości te nie ustępują i nie wiem jak długo to jeszcze potrwa. Zastanawiam się nad piciem MO na winogronowym żeby dotarł niżej i tam zaczął swoją "robotę". Ponad 2 lata picia MO na oliwie z oliwek niewiele wniosło do obecnego stanu mojego zdrowia. Ostatnie 3 miesiące byłem na kukurydzianym w połowie dawki i może coś się ruszyło i to spowodowało moje obecne cierpienia. Co o tym sądzisz?

3. Nurtuje mnie jeszcze jedna rzecz: czy zapalenie jelit przechodzi w jakiś sposób na drogi moczowe czy jest akurat odwrotnie: to jelita są tu przyczyną i czy mieszanka na drogi moczowe lub Nefrosept nie rozwiązałaby jakoś problemu, czy raczej trzeba skupić się na jelitach?

4. Jeśli chodzi o metodę NIA to stosuję ją już około półtora roku. Z ranki są małe brązowe wycieki ropy, ale jednak są. Czy tak długie utrzymywania ranki i wycieki limfy nie spowodują jeszcze większego wysuszenia śluzówek?

5. Jeśli chodzi o mój jadłospis: na śniadanie zazwyczaj jajka na miękko z kaszą gryczaną z niewielką ilością roztopionego smalcu + surówka z białej kapusty. Obiad to zazwyczaj mięso wieprzowe, + ziemniaki + surówka: kapusta biała, cebula, marchew, jabłko. Mój obecny skład KB to: ostropest, siemię po łyżce stołowej i niewielka ilość słonecznika + kawałki banana i jabłko + przegotowana woda. Piję też kisielki z siemienia lnianego i raz dziennie nasiona babki płesznik. Do pracy zabieram kanapki z chleba bezglutenowego z masłem, szynką i surówką. Wiem, że taki chleb to nic zdrowego, chociaż teoretycznie nie zawiera glutenu, ale nie bardzo mam czym go zastąpić, a w pracy nie mam możliwości odgrzewania posiłków. Może wprowadzić jakieś zmiany?

6. Skąd się bierze sól, a właściwe to taka słona wydzielina w gardle i od tego też boli głowa. Może żółć się cofa i miesza z kwasem solnym w żołądku i wszystko podchodzi do gardła? A także odbijanie i odbekiwanie po kilku godzinach od zjedzonego posiłku, a nawet rano na czczo, gdzie już na pewno nie powinno być w żołądku żadnego pokarmu. Po MO rano też się odbijało i tak jakby MO zalegało i nie mogło się "przyjąć" i nie chce się jeść śniadania. Myślę, że to w jakimś stopniu była sprawka MO na kukurydzianym, ale na jakiej zasadzie to działa? I czy jest to w ogóle normalny objaw oczyszczania (ta "sól" w gardle) czy jakaś patologia w organizmie i czy czasem to nie szkodzi przewodowi pokarmowemu?

7. I na koniec: jak odtruć wątrobę z tego całego syfu czy jedna łyżka ostropestu dziennie wystarczy? I czy w ogóle możliwe jest, że po tylu latach w wątrobie i ogólnie we krwi krąży jeszcze izotrytenoina?


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Kalina 21-05-2013, 19:01
Bazyli, a gdybyś spróbował MO z olejem lnianym, zaczął od małej dawki?
To, że zrobiłeś przerwę w piciu MO nie znaczy, że wstrzymany został remont. Jeden z moich panów przez rok nie pił MO, i miał w tym czasie dwie infekcje, widać było, że organizm swoje robi.
Możesz też zwiększyć ilość ostropestu o 1 łyżeczkę mielonego, po obiedzie, lub innym obfitym posiłku.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Machos 30-05-2013, 23:35
Zastanawiam się nad tym czy jeśli nie piję MO prawie miesiąc to czy te dolegliwości (zapalenia w obrębie jelit i dróg moczowych) są oczyszczaniem (remontem organizmu), czy to jakaś dysfunkcja, która sama nie ustąpi i trzeba mimo wszystko pić MO żeby dokończyć remont? To samo jest ze zbitym bobkowatym stolcem i bólami brzucha, które również nie ustępują mimo tak długiej przerwy w piciu MO.

Z doświadczenia osób, z którymi rozmawiam, wiem, że piją MO krócej, dłużej, ale jak już się organizm ruszy, to jak mówią, samo idzie bez MO. Oczywiście najlepiej czekać do momentu, kiedy objawy są znośne, bądź ustąpią i wtedy zacząć pić MO.  

A jak ma organizm naprawić powstałe szkody? Nic nie robić, żadnych objawów?

Zdaje mi się, że na razie nie pijąc MO ta wymiana komórek nie następuje i stoję w miejscu. Wiem, że nie można poganiać organizmu do zdrowienia, ale i tak dolegliwości te nie ustępują i nie wiem jak długo to jeszcze potrwa. Zastanawiam się nad piciem MO na winogronowym żeby dotarł niżej i tam zaczął swoją "robotę". Ponad 2 lata picia MO na oliwie z oliwek niewiele wniosło do obecnego stanu mojego zdrowia. Ostatnie 3 miesiące byłem na kukurydzianym w połowie dawki i może coś się ruszyło i to spowodowało moje obecne cierpienia. Co o tym sądzisz?

Piszesz, że wymiana komórek nie następuje. Przestaw myślenie. Bez objawów stałeś w miejscu.

Możesz spróbować MO na lnianym, bądź winogronowym w zależności od twojego samopoczucia.

4. Jeśli chodzi o metodę NIA to stosuję ją już około półtora roku. Z ranki są małe brązowe wycieki ropy, ale jednak są. Czy tak długie utrzymywania ranki i wycieki limfy nie spowodują jeszcze większego wysuszenia śluzówek?

Stosujesz NIA już tyle czasu, a gdzie wiedza? To już lepiej pozwolić organizmowi na te brązowe wycieki, niż zamykać ujście toksyn. Dużo osób z NIA nie doświadczyło wysuszenia śluzówek, a przynajmniej nikt o takim przypadku nie napisał.


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Dandi 27-08-2013, 09:03
Bazyli, jak żyjesz? Kurujesz się?


Tytuł: Odp: Jak odtruć organizm po kuracji Izotekiem
Wiadomość wysłana przez: Bazyli 18-09-2013, 22:30
Nie odpisałem bo nie zaglądałem dawno na mój wątek.

W sumie to w moim zdrowiu wiele się nie zmieniło. Objawy są takie jak były z tym że uspokoił się pęcherz moczowy i już nie mam z tym takich jazd, że muszę brać leki. Myślę że to za sprawą mieszanki na drogi moczowe, której kończę drugą serię. Co do NIA to zakończyłem ją jakiś tydzień temu. Stosowałem ją jakieś ponad 22 miesiące. Wycieki były już bardzo małe, a na skórze robiły mi się (i nadal robią) takie małe wgłębienia jakby bruzdy zwłaszcza na wewnętrznych stronach dłoni i na twarzy też jest to trochę widoczne. Może skórze zaczęło brakować jakichś składników i coraz bardziej zaczęła wysychać i wiotczeć. Być może to od tego,że tak długo stosowałem tą metodę ale tego nie wiem na 100%. Natomiast ostatnio znowu dopadła mnie migrena: (potworny ból lewej strony głowy i wymioty i tak cały dzień) Wiem że te migreny mają ścisły związek z przewodem pokarmowym.

Przez ostatni miesiąc piłem MO z oliwą z oliwek, ALOcitem bez soku z cytryny. Coraz bardziej jestem przekonany że uszkodzenia są poniżej poziomu żołądka. Występują bóle głowy, ucisk i szczypanie oczu, odpluwanie gęstej przeźroczystej śliny, odbijanie i słony smak w ustach i świąd skóry na twarzy itd. Nawet rano na czczo odbija się i czuć słony smak w ustach gdzie teoretycznie nie powinno być już żadnego pokarmu w żołądku. Dodam że muszę być w pozycji pionowej żeby prędzej się odbijało (tak jakby powietrze było gdzieś uwięzione) Może to w jakiś sposób wszystko się cofa z jelit. Może izotek coś tam uszkodził, że jest taka dysfunkcja. Sam już nie wiem. Ty też tak masz? A może ktoś z forumowiczów?