Niemedyczne forum zdrowia

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/sir-david-attenborough-ludzie-sa-plaga-i-zagrozeni,1,5402483,wiadomosc.html I tak dla dania przykładu przed kamerami BBC, ten sir mógłby sobie palnąć w łeb.

Niestety ten facet ma racje i muszę się z nim zgodzić. Ale w odróżnieniu od niego, w pierwszej kolejności pozbyłbym się prawdziwej zarazy tej ludzkości - bogaczów uważających się za panów tej planety.

Tak wracając na ziemię, niestety, opracowanie metody syntezy nawozów azotowych oraz mechanizacja rolnictwa z jednej strony umożliwiła eksplozję demograficzną, a z drugiej ściągnęła na nas groźbę powtórki głodu z Ukrainy lub Irlandii. Jesteśmy zbyt zależni od dostaw żywności z zewnątrz, nasza populacja oparta jest na bardzo kruchej podstawie - kryzys, wojna i przerwanie dostaw żywności mogłoby spowodować katastrofę z której wyszłoby się dopiero po paru latach.

Jednym z powodów dla których coraz więcej ludzi z warstwy elity mówi o depupulacji (zwanej przez nich po prostu kontrolą urodzeń) jest nieużyteczność ludzi w obecnych czasach - dziś nie trzeba siły mięśni ludzi, dzięki technice i technologii potrafimy wyprodukować to samo taniej i szybciej, z mniejszym nakładem pracy. Maszyny i roboty dominują świat. Ludzie stają się zbędni co widać po "pladze" bezrobocia. W samej Polsce już praktycznie nie produkuje się na taką skale jak kiedyś - a to właśnie przemysł i rolnictwo, produkcja namacalnych dóbr świadczy o potędze kraju, nie usługi które padną szybko jak tylko ludzie nie będą mieli za co je nabywać - skoro są bezrobotni.

Moim zdaniem, ludzkość całego świata musi rozpocząć proces decentralizacji. To znaczy, przestać być zależnym od wyższych oragnów władzy, od zewnętrznych dostaw pożywienia, energii, surowców i innych. Mam na myśli coś w stylu samowystarczalnych komórek lokalnych, które same produkują swoją żywność (już kiedyś zaznaczałem że lokalnie produkowana żywność jest tańsza, bardziej ekologiczna, zdrowsza, nie ma takich kosztów transportu i przechowywania - na dobrą sprawę każdy może ją mieć za darmo), sami produkują swoją energię (agregaty prądotwórcze pozwalające na zasilanie podstawowych urządzeń elektrycznych), sami tworzą swoje prawo i rządzą wspólnie na zasadzie demokracji bezpośredniej - czego podstawą byłoby trzymanie broni na ostrą amunicję przez każdego dorosłego męża, ojca i głowę rodziny. Tak radykalne, ale spróbujcie najechać albo narzucić swoją wolę komuś kto jest uzbrojony i świadomy (słyszeliście kiedyś o straceniu niepodległości przez Szwajcarię? Kiedykolwiek?) Tego właśnie boi się władza - nie tylko tutaj w Polsce ale na całym świecie. Obecnie postępuje nagonka na broń palną w USA, jak to szaleńcy wchodzą do przedszkoli i robią masakrę... pomijając aspekt że te przedszkola i inne placówki edukacyjne to "gun free zone".


Edit.
Ja jestem za utrzymywaniem populacji na stałym poziomie - racjonalnym, który pozwala na wyżywienie i edukację dzieci. Model kobiety + mężczyzny + 2-4 dzieci aby utrzymać populację na stałym poziomie byłby dobrym rozwiązaniem.

Ci co marzą o depopulacji powinni zacząć od siebie i swoich rodzin.

Na pewno ludzie wezmą to pod uwagę.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,13272241,Japonia___Starsi_ludzie_powinni_miec_prawo_szybciej.html?bo=1

Boję się, że najpierw "prawo", a potem "obowiązek".

Książę Karol otwarcie popiera nowe drakońskie badania populacyjne:
- http://www.prisonplanet.pl/polityka/ksiaze_karol_otwarcie,p2118153394

" Książę pisze:"Mamy, w rzeczywistości, wszystkie narzędzia, aktywa i wiedzę, aby uniknąć upadku, przed którym ostrzega raport, ale tylko jeśli będziemy działać zdecydowanie teraz".

No sam nie wiem. Są regiony gdzie przyrost naturalny jest stanowczo za duży. Są też regiony gdzie ludzi jest mało, ale czy to źle? Czy na pewno za wszelką siłę musimy się mnożyć? Doskonale wszyscy wiemy co dzieje się z zielonymi płucami świata i dlaczego. Wiemy też, że surowców naturalnych jest coraz mniej. Coraz większe zanieczyszczenie środowiska.
Ja nie wiem czy np. w Polsce potrzebne jest pobudzanie przyrostu. Co z tego, że ludzi ma być niby więcej i ci ludzie mają pracować na emerytury innych (jakaś paranoja) "skoro pracy u nas nima" jak śpiewa Kazik.

A jak wyglądało środowisko 20 lat temu?
Przykładowo: Wisła dziś i 20 lat temu

To akurat propaganda - płucami świata nie są lasy lecz oceany.
Dla niedowiarków proponuję sprawdzić jak oddycha w Amazonii, a jak nad oceanem.

To przede wszystkim propaganda korporacji trzymających łapy na zasobach.
Przykład: Olej napędowy można zastąpić olejem rzepakowym, koszt modyfikacji silnika dziesięciokrotnie niższy od instalacji LPG. Rzepak rośnie praktycznie w każdych warunkach i jego uprawa wymagająca nie jest. Problemem są tu nakładane prawnie utrudnienia - wiadomo kto za tym stoi.

Przeludnienie to bzdura, która popierana jest faktem gromadzenia ludności w miastach.

Polowa Ziemi jest nie zamieszkana. Gdzie tu jest przeludnienie? Hitlerowi wystarczyła sama Ukraina do wyżywienia całej Europy, teraz miałby to być problem? Surowce dają się zastąpić w 100% z nadmiarem przez darmowe źródła jak słońce, źródła termiczne itd. Czyli przeludnienie to fikcja.

Czyli sobie stwierdziłeś.

No i?

http://www.youtube.com/watch?v=noh3m6c0ZNE


Ktoś to liczył?

Sobie stwierdził FAKT.

Zrób sobie spokojnie bajbusa (dziecko) Savage7. :)

Nie wiem, ale z prostych obliczeń - ~7 085 000 000 ludzi (http://pl.wikipedia.org/wiki/Ludno%C5%9B%C4%87_%C5%9Bwiata) przez  643 801 km2  (http://pl.wikipedia.org/wiki/Francja) = ~10 820 ludzi na 1 m2, więc rodzina musiałaby się składać z 10 tysięcy ludzi. :)

Savage7 też jestem zdania, że jeden dzieciak nie zrobi różnicy przy takim ogromie ludności. :)

Akurat.

Dzięki za radę, mam dwoje.

Mało! Jeszcze dwójkę, wychowasz wykształcisz za polskie pieniądze (dług) a później wysłałbyś do nas?
Ps. Tylko się nie obraź za dosadność ale tak to wygląda.

Oczywiście cenię sobie i zbieram dobre rady ale na jedynie słusznej i prawidłowej rodzinie jakoś mi nieszczególnie zależy. A co do dzieci, to jak będą chciały to sobie wyjadą choćby i do was.

Was przez duże ''W'' pamiętaj do kogo piszesz!

Znaczy do kogo?

Europa-Germania

Kamilu chyba popełniłeś błąd w obliczeniach.
1km2 = 1 000 000m2 (1000mx1000m)
Powierzchnia Polski wynosi 312 679km2. Mnożąc tą wartość przez 1 000 000, powierzchnia Polski wynosi 312 679 000 000m2. Dzieląc to przez ilość ludzi na ziemi (7 085 000 000), wychodzi, że na jednego mieszkańca naszej planety przypada 44,13m2 w Polsce. Odpowiednio we Francji każdy miałby 90,86m2.
Dlatego (wyjątkowo ;)) zgadzam się z Irkiem. Przeludnienie to ściema.

Chyba? Stanowczo i to karygodny. Za szybko przepisałem nie myśląc o zamianie jednostek z km2 na m2. Aż mi wstyd. :/

Jakoś nie na długo...

Szczególnie pensjonariusze różnej maści obozów obżerali się ukraińskimi specjałami.

Może byś się już uspokoił? Siedzisz w poniemieckim domu, żyjesz z niemieckiej renty (kredyt niemiecki) a dalej Cie boli. Co za schorowany charakter!

Że co? To ma być to słynne na cały świat niemieckie poczucie humoru?

Irku czy chociaż kolor włosów masz prawidłowy?

Adolfowy, ale nadrabiam inaczej. :)

No nadrabiasz. Masz talenty.

Tylko daje delikatnie do zrozumienia, ze się tu wielu myli w niektórych tematach.

Wiem kolego. Ale czasem pozwolę sobie się z tobą nie zgodzić. Ale myślę, że do inwektyw nie dojdzie. Chociaż kto wie...

Nie bierz przykładu z Waszych polityków to na pewno uda Ci się powstrzymać i zachować poziom.

Nie wyłączając Irka, chyba że... jest nieomylny?

Szybka droga "Adolfa" do Niemiec.

Adolf był pochodzenia żydowskiego.

Fakt. Rzadko się mylę.

Adolf nie był Żydem. A ja to już na pewno nie, bo przed przyznaniem statusu Reichsdeutsch czyli najwyższej klasy pochodzenia, była sprawdzana przeszłość, kilka pokolenie do tylu. Co by się mogło Adolfowi upiec, zwykłemu obywatelowi na pewno nie przechodziło.

Hehe, znałem kilku takich.
A skąd nagle pojawiły się ogonki, kropki i kreski?

I cI co już się z Tobą nie kumplują, bo Ci odskoczyli z rozwojem? :)
Ogonki same wyrosły po MO, a kropki i kreski to kiedy indziej wytłumaczę bo jestem zajęty teraz.

Dwóch jednak się pomyliło, niestety jak się okazało w fatalnym momencie.

A czym się wyróżnia owa najwyższa klasa pochodzenia? Rodzi się z wytatuowanym pod pachą znamieniem?

Czyli z tymi Volksdeutsche to lepiej się nie zadawać, bo przecież nie są tej najwyższej rangi. To już nie ten prestiż i nie ta sława.

Tak było, ale dziś jest to już nieaktualne. Wszak Adolf stwierdził, że prawdziwi Niemcy zginęli ku chwale ojczyzny, zaś ci, którzy zostali, to śmieci, którym nie warto zapewniać warunków prymitywnego przetrwania. Dlatego wydał rozkaz zniszczenia wszystkiego, co by umożliwiło przetrwanie tego zdegenerowanego gatunku. Niestety, zabrakło materiałów wybuchowych.

To przenośnia, żart czy fakt? ;)

Tak było. Hitler chciał zniszczyć Niemców, którzy przeżyli wojnę, gdyż doszedł do wniosku, że nie zasługują na przeżycie. Wydał takie rozkazy. To fakt historyczny.

Powinniśmy jak najszybciej wyjść z Unii, do której będziemy sporo dopłacać w najbliższych latach. Co w zamian otrzymujemy? Niemcy, Anglicy podkradają nam młodych, wykształconych i płodnych Polaków. Poza tym długi, których nie będziemy wstanie spłacić i za parę lat nas wykupią. Będziemy parobkami jak Grecy czy Hiszpanie u Niemców i Anglików. Przyjęcie euro to tylko przyśpieszy:
http://www.rybinski.eu/2013/02/polacy-kafirami-europy/