Niemedyczne forum zdrowia

PRZEWODNIK DLA POCZĄTKUJĄCYCH => Wątki dla początkujących => Wątek zaczęty przez: Sunday 24-01-2013, 13:49



Tytuł: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Sunday 24-01-2013, 13:49

Mam 28 lat.W wieku 10 lat zaczęłam miesiączkować, choć to chyba przesadne stwierdzenie. Wtedy dostałam pierwszą miesiączkę, a następne były w odstępach pól roku, rok, itp. W wieku 15 lat stwierdzono, że mam PCOS, co potwierdziło się 1,5 roku temu. Przez cały ten czas zażywałam tabletki antykoncepcyjne- nie mnie tu oceniać, czy słusznie czy nie. Badania odpowiednie - próby wątrobowe - robiłam co rok.

W 2011r. wyszłam za mąż, a przed ślubem postanowiłam wraz z mężem, ze tabletki odstawie i przebadam się we wszystkie strony, by po ślubie postarać się o powiększenie rodziny. W dużym skrócie - do tej pory nie udało nam się, jednak problem tkwi po obu stronach. Nie mamy szans na naturalną ciążę. Jednak nie to jest moim największym problemem. Żeby moja rodzina była szczęśliwa, najpierw ja muszę w siebie uwierzyć.

Od 5 lat pracuje zawodowo i od tego momentu pojawiły się moje największe problemy ze zdrowiem.
Przestałam się regularnie wypróżniać (zdarza się, że przez tydzień się nie załatwiam), budzę się ze wzdętym brzuchem, piekielnie głodna. Niestety dużo osób patrząc na mnie myśli, ze jestem w ciąży, ponieważ mój brzuch przypomina brzuch ciążowy. Mam duże problemy z przybieraniem na wadze. Dodam, że mam niedoczynność tarczycy, jednak przyjmuje odpowiednie leki i regularnie się badam. Pozostałe hormony w normie.

Staram się odżywiać zdrowo.
W zeszłym roku po przeczytaniu książek P. Słoneckiego, wsparciu dobrej koleżanki, zaczęłam pić MO i stosować DP. MO powodowało u mnie wzdęcia, ale pomimo tego nie zniechęciłam się i szybko osiągnęłam to, czego chciałam. Ładnie schudłam, wreszcie czułam się piękna i zdrowa. Stopniowo odchodziłam od DP, w weekendy jadałam chleb do śniadania. W wakacje (2 tyg) niestety na obiad jadałam makaron i mój koszmar się powtórzył. Od wakacji staram się nie jadać niczego glutenowego, ograniczyłam cukier a waga rośnie, mój brzuch wygląda jak wielka piłka galaretowata. Przestałam czuć się atrakcyjna. Nie czuje się dobrze. Postanowiłam walczyć dla siebie, dla nas.

Zamówiłam już sok z aloesu, jutro wybieram się po nasiona do KB.
Liczę na sugestie, pomoc i wsparcie z Waszej strony.





Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Beza 24-01-2013, 18:53
Sunday byłaś już na dobrej drodze, sama na własne życzenie i do tego świadomie zeszłaś z niej. W takim razie jakich sugestii czy pomocy oczekujesz? Zadaj konkretne pytanie, a jeśli go nie ma to
czytaj forum i portal, o podobnych do Twoich problemach było tu już pisane. Najprościej będzie jak skorzystasz z wyszukiwarki.
Skoro pijesz już MO wprowadź mieszankę na drogi moczowe. Jak najbardziej wskazana na Twoje dolegliwości. http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-moczowych. 


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Asia61 24-01-2013, 19:30
Podejrzewam u Ciebie rozregulowanie gospodarki hormonalnej. (pewnie hormonów tarczycy) Łykasz leki, ale czy wchłaniasz? KB i MO powinny Ci pomóc w perspektywie czasu.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 24-01-2013, 21:28
Cytat
W zeszłym roku po przeczytaniu książek P. Słoneckiego, wsparciu dobrej koleżanki, zaczęłam pić MO i stosować DP. MO powodowało u mnie wzdęcia, ale pomimo tego nie zniechęciłam się i szybko osiągnęłam to, czego chciałam
To przez jaki czas piłaś MO, KB?


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Sunday 25-01-2013, 08:33
Beza, wszędzie piszecie, że warto opisać swój problem. Uwierz mi, ze to nie jest moje pierwsze forum i wiem jak szukać informacji. Jednak na mój "przypadek" składa się kilka rzeczy i myślałam, że to jest ważne- może się myliłam.

Asia61, nie mam pojęcia czy wchłaniam. Skoro wyniki są w normie, to chyba leczenie działa.

Kozaczek, MO piłam przez jakieś 3/4 miesiące, KB przez miesiąc, bo mieszkaliśmy przez pewien czas u kogoś i nie chciałam się naprzykrzać. Poza tym niestety KB nie poprawił moich problemow z wypróżnianiem.
Teraz na pewno będę się pilnować. Nie odpuszczę.

Padło tu pytanie jakie sugestii potrzebuje.
Jak już pisałam, poza utrata wagi nic więcej się nie zadziało. Pragnę wreszcie normalnie żyć i czuć się zdrowo, przestać wciągać brzuch- co robię od 7 roku życia. Być może jest parę rzeczy, które robię źle.
Zapomniałam dodać, ze od kilku miesięcy łykam Vita-miner Prenatal, bo włosy okropnie mi wyleciały i przyjaciółka farmaceuta powiedziała, że to najlepsze (nie myliła się), łykam tez kwas foliowy i Uromaxin 100, ponieważ miałam dużo problemu po każdym okresie z pęcherzem.
Pracę mam niestety siedzącą. Trochę stresu jest- bo ja jestem bardzo nerwowa, ale walczę z tym i chyba całkiem nieźle mi to wychodzi.
Od miesiąca chodzę 2 razy w tygodniu na basen, aqua-aerobik.
Jadam 4 posiłki dziennie (staram się, by były zgodne z ZZO). Rano o 7 śniadanie, o 10 coś przegryzam np. płatki kukurydziane, o 12/13 2 śniadanie, o 16/17 obiad.
Piję głównie herbatę, nie lubię kawy. Nie piję za dużo, mam wrażenie że mój organizm tego nie potrzebuje.



Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Bitwoman 25-01-2013, 09:13
Przede wszystlkim odstaw Vita miner i ten Uromaxin, kwas foliowy łykaj skoro staracie się o dziecko. Zastosuj od pierwszego etapu DP, daj organizmowi odpocząć. Też od zawsze miewałam okropne wzdęcia, byłam bardzo nerwowa, miałam comiesięczne przedmiesiączkowe depresje, dwa lata temu odwiedzałam psychologa. Od kilku miesięcy stosuję oczyszczanie, na początku wzdęcia miewałam jeszcze większe, do tego bóle brzucha. Teraz jest już o wiele lepiej. Odstawienie glutenu bardzo dobrze na mne wpływa, KB regulują pieknie wypróżnienia. Poważne stany depresyjne to dla mnie przeszłość. Nie sądziłam, że oczyszczanie z Biosłone może również wyleczyć moją psychikę a tak się właśnie dzieje. Zauważyłam, że odkąd stosuję MO i dietę trochę przytyłam a powinno być na odwrót. Nie przejmuję się tym, bo być może organizm zatrzymuje wodę by poradzić sobie z nadmiarem toksyn? Nauczyłam się słuchać swojego organizmu i Tobie również tego życzę.
Uwierz w to, że potrzeba czasu i cierpliwości aby odpuściły nerwy i inne dolegliwości.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Asia61 25-01-2013, 10:36
U mnie było podobnie. Okropne wzdęcia po prawie wszystkim, częste stany depresyjne, brak asertywności, wieczny katar, silne reakcje alergiczne, astma, złe radzenie sobie w sytuacjach stresowych, a na koniec dowiązały się: RZS (miałam guzki reumatoidalne na wszystkich palcach), notoryczne braki magnezu (objawiające się m.in.częstymi skurczami mięśni nóg, pleców) i nadwaga - 75 kg przy wzroście 161 cm. Do tego dołączyło się paskudne drętwienie prawej dłoni i nietrzymanie moczu. Mało? Nie wymianiam tu wszystkiego bo szkoda czasu i miejsca. Dla mnie to było już sporo za dużo. Mimo sporej wiedzy biologicznej nie radziłam sobie z tymi chorobami. Na Biosłone naprowadził mnie mój kochany pies (z ADHD :)). Kupując mu karmę dowiedziałam się o nowej karmie, bez glutenu. Zaczęłam kopać za tym tematem i zastanawiać się, dlaczego psom mam dawać lepszą karmę niż sobie? Następnie - objawienie, gdy trafiłam na portal wiedzy Biosłone. To było jak dar niebios. Wreszcie zrozumiałam dlaczego mój organizm nie korzysta z tego co mu 'wrzucam' zdrowego. Odstawiłam wszelkie leki i suplementy, które potęgowały jeszcze toksemię i zastosowałam MO, KB i DPI/II. Moim problemem są owoce, ale powoli się odzwyczajam od sięgania po jabłko, zamiast po wodę.
Z większością dolegliwości już się pożegnałam. Ważę niezmiennie (od lata ubiegłego roku) 65 kg, czuję się - jak nigdy dotąd się nie czułam. Największe zmiany obserwuję właśnie w pracy mojego układu nerwowego. Jestem opanowana, nie mam nieuzasadnionych lęków o przyszłość, nie boję się ludzi. Wolniej się męczę w pracy fizycznej i umysłowej. (całe lata miałam coś w rodzaju "męczliwości zamiarowej")
Układ pokarmowy pracuje już w miarę dobrze. Po wzdęciach i ciążowym brzuchu - nie ma śladu. :)
Nie wiem, czy Ci moje wynurzenia w jakiś sposób pomogą, ale mam nadzieję, że tak będzie.

P.S.  O! I robię się bardziej elokwentna! ;)


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Sunday 25-01-2013, 10:40
Bitwoman, dzięki :) Odstawiam te tabletki.
Asia61, własnie takie Wasze historie sprawiają, że warto walczyć o swoje zdrowie, a nie bezsensownie się przyzwyczajać do tego co jest :)

Mam już wszystko co potrzebne. Od jutra zaczynam nowe lepsze życie :)
Trzymajcie kciuki :)


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Asia61 25-01-2013, 10:48
Ograniczyłabym  herbatę do jednej dziennie, a płatki kukurydziane - do kosza. Zastosuj w to miejsce coś sensownego, nieprzetworzonego, z korzyścią dla organizmu. 


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Loret 25-01-2013, 10:56
Cytat
Moim problemem są owoce, ale powoli się odzwyczajam od sięgania po jabłko, zamiast po wodę.
Asia, czy na wszystkie owoce reakcja Twojego organizmu jest jednakowa?
Czy np. jabłko gotowane na parze powoduje u ciebie też dolegliwości.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Asia61 25-01-2013, 11:01
Nigdy nie miałam na tyle dużo energii, żeby gotować jabłka na parze. Oczywiście, że takie powodują mniejsze reakcje.
Najgorsze reakcje powodował u mnie ukochany banan. Po zjedzeniu jednego - nic się nie działo, więc sięgałam po następnego z nadzieją, że 'tym razem będzie inaczej' i zaczynała się jazda.  


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Whena 25-01-2013, 12:05
Cytat
Uromaxin 100, ponieważ miałam dużo problemu po każdym okresie z pęcherzem.

Jak już minie trochę czasu i popijesz MO i nie będziesz miała jakiś mocnych reakcji oczyszczających to polecam wprowadzić mieszkankę oczyszczającą na drogi moczowe. Na pewno będzie to bardziej trwałe i skuteczniejsze niż te tabletki. Ja stosowałam zamiast mieszanki Nefrosept polecany również przez Mistrza i zapomniałam po tej kuracji co to są problemy z pęcherzem, a miałam co miesiąc przez kilka lat zapalenie pęcherza. Nefrosept jednak jest na alkoholu, a to może nie być dla Ciebie najlepsze. No ale nie wszystko na raz, bo możesz mieć za dużo sensacji spowodowanych oczyszczaniem.
Warto poczytać na zapas:
http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-moczowych
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22848.msg175732#msg175732
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=1301.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=2842.0
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4742.0

I cytat od Mistrza: "Chroniczne zapalenia dróg moczowych zazwyczaj przebiegają bezobjawowo. Objawy występują w sytuacjach szczególnych, np. przemarznięcia. Wówczas ludziom tkwiącym w błogiej nieświadomości wydaje się, że właśnie wtedy zachorowali."
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5680.0



Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Sunday 25-01-2013, 13:13
Ograniczyłabym  herbatę do jednej dziennie, a płatki kukurydziane - do kosza. Zastosuj w to miejsce coś sensownego, nieprzetworzonego, z korzyścią dla organizmu.  
To co mam pić jak mi zimno?
Nie mam w pracy dostępu do mikrofali, kuchenki, itp.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Asia61 25-01-2013, 13:48
Ja również nie mam. Stawiam na kaloryfer słoik z zupą i po godzince mam ciepłe danie. Ciepła woda (zimą) jest zdrowsza, niż herbata. Jak podreperujesz organizm właściwą dietą, będzie Ci ciepło nawet w mrozy. Zabieraj do pracy termos z naparem z pokrzywy. Możesz lekko posłodzić miodem. Ja piję samą.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Galapagos 25-01-2013, 15:10
Asia, jaką wodę pijesz? Przegotowaną? Czy butelkowaną - jeśli tą drugą to czy zdradzisz gdzie ją kupujesz?

Ps. Czy guzki reumatoidalne też zniknęły? Stosowałaś DP I/II czy tylko ZZO?


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Asia61 25-01-2013, 15:12
Nasza woda jest niezła, piję przegotowaną. Szkoda kasy na butelkowaną. 


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Erato29 25-01-2013, 15:50
Sunday, jak byś była chętna to zacznij teraz stosować mieszankę na drogi moczowe- ja też mam podobne dolegliwości i właśnie zamówiłam zioła do mieszanki- zaczniemy w jednym czasie to będziemy mogły doświadczenia wymieniać.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Whena 25-01-2013, 16:59
Erato zerknij na to co napisałam kilka postów wyżej. Sunday dopiero zaczyna MO i nie powinna na raz wprowadzać dwóch metod oczyszczania. Mistrz zaleca odczekać jak nie będzie mocnych objawów oczyszczania. Niektórzy czekają nawet 6 miesięcy. Zobacz ile ty już pijesz MO.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Erato29 25-01-2013, 17:45
Cytat
Mieszankę ziołową oczyszczającą drogi moczowe można wprowadzić w dowolnym terminie uzasadnionym potrzebą, także równocześnie z rozpoczęciem picia MO.
Whena, kierowałam się tą wypowiedzią Heńka z wątku:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=2842.100#quickreply (http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=2842.100#quickreply),
 stąd ta propozycja :).


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Whena 25-01-2013, 17:53
Niby tak, ale po co przyspieszać? Zobacz co napisał w kolejnych 2 paragrafach. Uważam, że jak ktoś tak jak Sunday zaczyna jednocześnie z MO, KB i DP to ma i tak wystarczająco dużo zmian do ogarnięcia, dużo wiedzy do przyswojenia i dodatkowo przełamanie jakiś złych przyzwyczajeń. U Ciebie to co innego.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 25-01-2013, 20:51
Cytat
Nie mam w pracy dostępu do mikrofali
I bardzo dobrze, tylko się cieszyć.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Sunday 26-01-2013, 19:03
Radzę sobie całkiem nieźle. Mam tylko problemy z podjadaniem. Żeby nie jeść nic pustego pogryzłam sobie pestki słonecznika i migdały. Czy mogę tak czasem robić?


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Asia61 26-01-2013, 19:08
Jak najbardziej. To najlepsza przegryzka.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Sunday 27-01-2013, 20:50
To super. Postaram się nie korzystać z tych dobroci wiecznie.

Mam jeszcze jeden problem. Moje paznokcie u stóp są bardzo pofalowane. Zupełnie jakbym czymś ostrym porobiła sobie rowki. Czy można na to jakoś zaradzić? U rąk powoli pojawia się ten sam problem.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Whena 27-01-2013, 21:32
Kolega właśnie założył wątek dotyczący paznokci. Warto zerknąć.
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=25423.msg179386#new


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 02-02-2013, 19:13
Gluten pszenny powoduje epidemię otyłości i nie tylko:
- http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/gluten-pszenny-powoduje-epidemie-otylosci-w-krajach-rozwinietych
" Należy pamiętać, że spożywanie pszenicy powoduje ponad 200 negatywnych skutków dla zdrowia i przyrost masy ciała jest tylko jednym z nich.  Chociaż wzrost wagi często jest czymś, co najczęściej zauważamy, rzeczywistość jest taka, że ​​choroby układu krążenia, zaburzenia psychiczne, autyzm, choroby jelita grubego, i wiele innych wspólnych dolegliwości są bezpośrednio związane z "królową zbóż".  Czy nadszedł czas, aby zrezygnować całkowicie z pszenicy i glutenu?"


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Sunday 11-02-2013, 08:24
Po 2 tygodniach MO i I etapu DP mam kilka dziwnych objawów, które nie wiem czy powinnam łączyć z nowym sposobem odżywiania i oczyszczania:
- ponownie okropnie zaczęły mi wypadać włosy,
- bardzo wysusza mi się skóra twarzy i łuszczy się, czasem (głownie wieczorem) mam wysypkę na żuchwie,
- jestem bardzo senna, nie mogę się rano dobudzić, a po pracy mogłabym spać non stop- ten objaw jest najbardziej męczący,
- nie mam na nic siły,
- bulgotanie w brzuchu powoli ustaje.

Schudłam ok 2kg. Czuję się znacznie lepiej. Bardzo brakuje mi cukru.. ale jeszcze tydzień i będę mogła od czasu do czasu coś słodkiego zjeść.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Bitwoman 11-02-2013, 09:49
U siebie mogę potwierdzić takie objawy jak: senność, ciągłe zmęczenie, lekki, przemijający ból głowy.

Zdanie kończymy kropką. /R


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Whena 11-02-2013, 12:52
Cytat
- ponownie okropnie zaczęły mi wypadać włosy,

Toksyny są to substancje, które organizm powinien dezaktywować i wydalić, ponieważ ich kumulacja, zwana toksemią, jest przyczyną wszystkich chorób. Mówiąc o toksynach, trzeba pamiętać także o zdefektowanych, osłabionych komórkach podatnych na infekcje pasożytnicze, a także skorych do serii mutacji, czyli prostej drogi do zmian nowotworowych. Dlatego nie może dziwić, że organizm stara się owe komórki wyeliminować, jeśli tylko to jest możliwe. Nie może zatem dziwić, że w końcu zabiera się za cebulki włosów.
Polecam ten wątek: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=1754.0

Cytat
- jestem bardzo senna, nie mogę się rano dobudzić, a po pracy mogłabym spać non stop- ten objaw jest najbardziej męczący,
- nie mam na nic siły,

To bardzo typowe objawy oczyszczania po MO. Dużo osób tak ma, jak organizm zabiera się za sprzątanie w środku. To samo dotyczy różnych krostek i innych problemów skórnych.
Tutaj jest o typowych reakcjach zwanych oczyszczaniem i o wypadaniu włosów jest cała osobna część. http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/reakcje-zwane-oczyszczaniem

Cytat
- bulgotanie w brzuchu powoli ustaje.

Schudłam ok 2kg. Czuję się znacznie lepiej.

To już raczej pozytywne objawy :) .


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Asia61 11-02-2013, 19:49
Dwa tygodnie to pikuś. Nastawcie się na działania długofalowe i obserwacje na przestrzeni długiego okresu czasu. Organizm to nie telefon komórkowy. Reakcje ma wolne ale często zaskakująco skutecznie się regeneruje.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Sunday 13-02-2013, 07:48
Ja nie mogę się doczekać niedzieli. :)
Zrobię sobie budyń z kaszy jaglanej - wreszcie coś słodkiego. :)

Niestety znów mam zaparcia... Czy to się kiedyś skończy?


Tytuł: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 13-02-2013, 19:53
Cytat
Czy to się kiedyś skończy?
Spokojnie, do KB dawaj mniej pestek dyni.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 02-03-2013, 19:43
"Nigdy nie pracuj, gdy jesteś głodny". - Hipokrates.
Jest to jedna z przyczyn nadwagi.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Bronco 03-03-2013, 12:34
"Nigdy nie pracuj, gdy jesteś głodny". - Hipokrates.
Jest to jedna z przyczyn nadwagi.
Nie bardzo zrozumiałem. Czyli głodny tyje jak pracuje, czy jak nie pracuje?


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Kamil 03-03-2013, 15:11
Kiedy pracujesz a jesteś głodny, to dajesz organizmowi sygnał żeby zaczął robić (albo robił nadal) zapasy właśnie na takie okazje.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 03-03-2013, 18:57
Ja co rusz jestem głodny, więc i pracować na głodnego mi się zdarza, a zapasów jak nie było, tak nie ma...


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Brer 03-03-2013, 20:17
- jestem bardzo senna, nie mogę się rano dobudzić, a po pracy mogłabym spać non stop- ten objaw jest najbardziej męczący,
- nie mam na nic siły,
- bulgotanie w brzuchu powoli ustaje.

Schudłam ok 2kg. Czuję się znacznie lepiej. Bardzo brakuje mi cukru.. ale jeszcze tydzień i będę mogła od czasu do czasu coś słodkiego zjeść.

Ograniczając cukier musisz zwiększyć ilość drugiego nośnika energii w diecie - tłuszczu.
Nie bój się, nie przytyjesz.
Będziesz miała energię, nie będzie Cię tak ciągnęło do słodyczy.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Pelasia75 04-03-2013, 09:15
Cytat
To co mam pić jak mi zimno?

Ja uwielbiam herbatę, wypijałam wcześniej min 10 kubków dziennie.
Teraz piję gorącą wodę z imbirem (kupuję świeży imbir, wrzucam 2-3 plasterki i zalewam gorącą wodą). Jak ktoś zdrowy może dodać jeszcze trochę miodu. Smakuje doskonale, rozgrzewa.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Bronco 04-03-2013, 16:11
...teraz piję gorącą wodę z imbirem...
Na dolegliwości żołądkowo-jelitowe:
Napar z imbiru warto popijać po obfitych, tłustych posiłkach. Napój sporządzamy zalewając szklanką wrzątku 4 plasterki świeżego, obranego kłącza imbiru. Napar pozostawiamy na 10 minut pod przykryciem. Imbir reguluje pracę woreczka żółciowego, zapobiega gromadzeniu się gazów w jelitach (zapobiega wzdęciom), działa rozkurczowo.
Na dolegliwości trawienne stosuje się również nalewkę agrestową z imbirem i miodem.

Przeciwwskazania do stosowania imbiru:
Ze względu na bardzo ostry i palący smak imbiru nie powinny stosować kobiety w ciąży, karmiące i chorzy na choroby układu pokarmowego (np. wrzody).





Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Kamil 04-03-2013, 17:00
Cytat
Na dolegliwości żołądkowo-jelitowe: Napar z imbiru [...] Przeciwwskazania do stosowania imbiru: Ze względu na bardzo ostry i palący smak imbiru nie powinny stosować [...] chorzy na choroby układu pokarmowego (np. wrzody).
To skoro ma się dolegliwości żołądkowo-jelitowe wywołane chorobą układu pokarmowego, warto popijać po obfitych tłustych posiłkach napar z imbiru, jednak nie jest to wskazane? Gdzie tu logika?

Na dolegliwości żołądkowo-jelitowe:
Napar z imbiru[...]
Na dolegliwości trawienne stosuje się również nalewkę agrestową z imbirem i miodem.

A to nie lepiej wyeliminować na jakiś czas produkty ewidentnie szkodzące? Moim zdaniem to znacznie lepsze rozwiązanie, niż walka z objawami przy pomocy ziół, herbat, leków, kropli itp. Oczywiście wyjątkiem jest tutaj ograniczanie tłustych produktów przy dolegliwościach z kamieniami żółciowymi, gdyż to po części pogłębia problem, o ile nie stosuje się MO.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Bronco 04-03-2013, 20:48
Cytat
Na dolegliwości żołądkowo-jelitowe: Napar z imbiru [...] Przeciwwskazania do stosowania imbiru: Ze względu na bardzo ostry i palący smak imbiru nie powinny stosować [...] chorzy na choroby układu pokarmowego (np. wrzody).
To skoro ma się dolegliwości żołądkowo-jelitowe wywołane chorobą układu pokarmowego, warto popijać po obfitych tłustych posiłkach napar z imbiru, jednak nie jest to wskazane? Gdzie tu logika?
Trzeba chyba rozróżnić subtelną różnicę pomiędzy "dolegliwości" a "choroby".



Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Kamil 04-03-2013, 20:59
Cytat
Trzeba chyba rozróżnić subtelną różnicę pomiędzy "dolegliwości" a "choroby".
W takim razie jak ktoś ma zgagę, burczenie w brzuchu po posiłku, niestrawność albo zaparcia to dolegliwość, patologia, czy choroba? Powinien skupić się na przyczynie, czy regularnie polepszać sobie samopoczucie łykając/pijąc naturalne czy chemiczne "lekarstwa"? Proponuję doszukiwać się tych dolegliwości w stanie zdrowotnym jelit oraz w tym co jemy, skupiając się na sukcesywnym eliminowaniu szkodzących nam produktów na czas naprawiania przewodu pokarmowego, a nie łykaniu czegoś w celu zagłuszania sygnałów płynących do nas z żołądka, jelit i innych organów głośno wołających "STOP!", tylko po to by poczuć się zdrowym, czy też zdrowszym.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Bronco 04-03-2013, 21:13
... Proponuję doszukiwać się tych dolegliwości w stanie zdrowotnym jelit oraz w tym co jemy, skupiając się na sukcesywnym eliminowaniu szkodzących nam produktów na czas naprawiania przewodu pokarmowego, a nie łykaniu czegoś w celu zagłuszania sygnałów płynących do nas z żołądka, jelit i innych organów głośno wołających "STOP!", tylko po to by poczuć się zdrowym, czy też zdrowszym.
Święte słowa. Od dziś niczym już nie będę zagłuszał. Będę nasłuchiwał, co też za sygnały wydobywają mi się z obu stron "rury".


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: scorupion 04-03-2013, 22:28
Cytat
Trzeba chyba rozróżnić subtelną różnicę pomiędzy "dolegliwości" a "choroby".
Kto się podejmie próby rozróżnienia?


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Bronco 04-03-2013, 23:11
Cytat
Trzeba chyba rozróżnić subtelną różnicę pomiędzy "dolegliwości" a "choroby".
Kto się podejmie próby rozróżnienia?
Może ten kto zaniedbał małe dolegliwości, które póżniej przekształciły się w poważną chorobę.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: scorupion 05-03-2013, 08:57
Dla mnie dolegliwości są objawem choroby.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Bronco 05-03-2013, 09:16
Dla mnie dolegliwości są objawem choroby.
Jak masz kaca raz na 3 miesiące, to jest dolegliwość. Jak będziesz miewał kaca codziennie, to już prawdopodobnie będzie choroba.


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: scorupion 05-03-2013, 09:25
To znaczy, że dolegliwości występują tylko incydentalnie, a w chorobie już ich nie ma?


Tytuł: Odp: Walka z tyciem i nie tylko
Wiadomość wysłana przez: Bronco 05-03-2013, 09:48
To znaczy, że dolegliwości występują tylko incydentalnie, a w chorobie już ich nie ma?
Jest jakaś subtelna różnica, jak pomiędzy zabiegiem i operacją.
Boże, co mnie podkusiło ten "pies" powiedzieć...