Niemedyczne forum zdrowia

Mam problem z paznokciami zarówno u rąk, jak i nóg. Są brzydkie z takimi białymi plamami i fałdami przebiegającymi od przyczepu do krawędzi. Do tego mam pod nimi taki żółtawy nalot. Czym może to być spowodowane? Czy to brak witamin i minerałów? U nóg to jest gorzej, bo już właściwie od wielu lat mam ten żółty nalot pod paznokciami. Na dużych palcach sięga on miejscami wgłąb do połowy paznokcia. Pamiętam, że kilkanaście lat temu, jeszcze w podstawówce, mama zabrała mnie do przychodni dermatologicznej i tam pobrali mi trochę tego nalotu spod paznokcia i przebadali pod kątem grzybicy, ale powiedzieli, że wynik był negatywny. Pamiętam, jak lekarka stwierdziła, że to taki mój urok, że paznokcie mi się rozdwajają, czy coś i że nie ma potrzeby z tym nic robić, więc nie specjalnie coś robiłem, ale niezbyt mi się podoba wygląd tych paznokci i trudno mi uwierzyć, że to taka moja wrodzona cecha. Czy myślicie, że to może być grzybica? Co z tym można zrobić? Może ktoś z Was ma podobnie?

Dodatkowo także od kilkunastu lat mam na prawie całym ciele (głównie na kończynach) takie czerwone kropki, które czasem się łuszczą i, gdy zdarza mi się je rozdrapać to potrafią krwawić. To również oglądała wspomniana lekarka i podobnie, jak z paznokciami, stwierdziła, że taka moja uroda. Co o tym myślicie? Dodam jeszcze, że często swędzi mi skóra, właściwie naprzemiennie na całym ciele. Skóra na głowie też mi się łuszczy i czasem powstają takie strupki.

Od jakiś 2 lat mam też taki dziwny nalot na górnej wardze. Wygląda to jak takie plamki jaśniejsze niż naturalny kolor warg. Co to może być?

A do tego na języku mam biały nalot. Na to już stosuję ssanie oleju i alocitu - mam nadzieję, że pomoże.

I brak i złe wchłanianie. ZZO, MO, KB załatwi sprawę, ale trzeba czasu.

Nie wierz w takie gadanie, typowa medyczna głupawka.

Potwierdzam to co napisała Kozaczek. Wyleczysz przewód pokarmowy, usprawnisz wchłanianie i sam się zdziwisz, jak pomalutku zmieniać się będzie wygląd Twojej skóry, paznokci.

Może spróbujesz zastosować skarpetki octowe, też powodują zmianę wyglądu skóry i paznokci.

Dzięki dziewczyny!


A cóż to takiego te skarpetki octowe?

Z tych wszystkich rzeczy najtrudniejsze chyba wydaje mi się zdrowe odżywianie. I nie chodzi mi tutaj o nawyki żywieniowe i, że trudno mi jest odstawić jakieś jedzenie i jeść coś innego. Bardziej obawiam się tego, że po pierwsze dziś ciężko jest kupić dobrej jakości składniki. Po drugie, nie wiem jak rozwiązać problem jedzenia w pracy. W domu mogę sobie przygotowywać pełnowartościowe, smaczne posiłki, ale jednak w pracy spędzam 8 godzin i coś muszę jeść w tym czasie. Co prawda mogę robić jedzenie do pracy, ale wtedy będę musiał je odgrzewać w mikrofali, a to już nie jest zbyt smaczne i nie wiem, czy jest zdrowe. Jak sobie z takim problemem radzicie?

Labopio u nas na potralu jest wyszukiwarka i wpisujesz tam słowa i wyskakują Ci rezultaty. Troszkę trzeba się wysilić. Wszystko jest na forum.
Skarpetki octowe: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=24558.0
Jedzenie w pracy: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=1149.0

Tak wiem i rozumiem sposób jej działania :)
Niemniej jednak, dziękuję za te linki.

MO pijemy rodzinnie już 4 lata. Jedno z nas też miało problem z paznokciami u nóg. Były całe zainfekowane, na dokładkę grube i w ogóle strach było na nie patrzeć. W tej chwili nie jest jeszcze idealnie, ale już większa część płytki jest zdrowa. Na poprawę długo trzeba czekać, ale się doczekasz. Paznokcie wcześniej były kilka razy leczone różnymi lekarstwami, bez rezultatu, problem zawsze powracał. Obecny stan paznokci jest nie do porównania ze stanem sprzed MO.