Niemedyczne forum zdrowia

Jaką, najlepszą i najzdrowszą śmietanę poleca nurt Biosłone? Taką, która można kupić w sklepie i taką, którą można zrobić samemu.

Zadałeś pytanie i sam na nie sobie odpowiedziałeś. W dodatku założyłeś nowy wątek.
Czy ja to rozumiem? Nie rozumiem.

Ja jestem zwolennikiem gęstej, dobrze ukwaszonej, wiejskiej śmietany ~30%. W smaku i konsystencji tak wspaniałej, że można bez problemu zjeść pół litra za pomocą łyżeczki. Odnośnie dostępności takowej - prywatne dostawy od zaprzyjaźnionych ludzi ze wsi, lub rynek.

PS. Ktoś z Trójmiasta ma prywatne źródło?

Dodano:

Pierwszy post rzeczywiście jest bzdurny, świadczy braku zrozumienia najistotniejszych rzeczy. Przecież nurt Bosłonejski nie jest od polecania "najzdrowszej" śmietany, wiadomo za to, jaki w ogóle produkt można śmietaną nazwać. Dlatego też, poszukiwanie pewnych produktów na sklepowych półkach jest stratą czasu, gdyż to jedna wielka hochsztaplerka. Tyczy się to szczególnie nabiału, który hodowany jest w probówkach.

Można by zapytać: czy w sklepie w ogóle można dostać dobrą śmietanę?

Temat nie uważam za bzdurny. Przecież można podyskutować na temat śmietany, nie ma takiego otwartego wątku. Jaką ją dobrze zrobić? Jaka jest najlepsza? I czy rzeczywiście można w ogóle kupić dobrą śmietanę w sklepach? Jeżeli tak to, jaką? Taki był zamysł tematu.

Ja niestety kupuję w sklepie: http://społem24.pl/kategorie/supermarket/0/0/produkt/110/maluta_smietana_18__400_g

Wydaje mi się, że jak na sklepową jest całkiem niezła - przynajmniej jeśli chodzi o smak.                                                                                                                                                                                                                                           

Nie ma jednej prawdziwej odpowiedzi. Regionalne mleczarnie mają nieduży zasięg, więc co ci po naszych radach. Ja kupuję śmietanę butelkowaną 30%. Nie mam pojęcia, czy gdzie indziej można jeszcze taką nabyć. Szukaj, testuj i daj znać, jak ci idzie:-)

Muszę Cię zmartwić, Maluta jest homogenizowana.

Ja też kupuję w szklanych butelkach i nie mam do niej żadnych zastrzeżeń, kiedyś kupiłam prawdziwą ze wsi i smakiem ta druga się nie różniła, była tylko ciut tłuściejsza. Dla porównania pasteryzowana z kubeczka ma całkiem inny smak, jest mdła i robiło mi się niedobrze po jednym łyku. Poza tym ta w szklanej butelce jak kupimy świeżą jest ze dwa dni słodka, a potem gęstnieje coraz bardziej i z każdym dniem jest coraz smaczniejsza (-: Tak więc najpierw do kawy czy deseru, a później do zupy lub surówki.

Ja kupuję śmietanę firmy Klimeko. Jest 36%, 18% i 12%. Na górze ma takie masło jak wiejska. W smaku przypomina mi śmietanę od cioci ze wsi.
http://www.klimeko.pl/pr1.html

Ja kupuję produkty Maluty, nie pisze, że są homogenizowane.

Whena a gdzie kupujesz tą śmietanę? Sklep naziemny czy internet?

Prowadziłam na ten temat korespondencję z producentem. To jest z całą pewnością śmietana homogenizowana, nie ma obowiązku umieszczania takiego oznaczenia na opakowaniu.

Kupuję w Piotrze i Pawle, albo w kilku innych sklepikach w Łodzi, które mają produkty Klimeko. Można je kupić np. w Manufakturze w Organic Farma Zdrowia, albo na Placu Barlickiego w sklepie ze zdrową żywnością, lub na Zielonej w podobnym sklepie.
Przykładowe linki:
https://www.e-piotripawel.pl/zakupywroclaw/towar/smietana-18/228084/?marka=Klimeko
http://jedzmyzdrowo.pl/show/545,%C5%9Amietanka-18

Pięknie :(

Na pocieszenie dodam fragment owej korespondencji z Malutą: "nie homogenizujemy mleka kierowanego do produkcji na sery, twarogi, serki homogenizowane, śmietanki kremowej 30% tł i oczywiście śmietanki do produkcji masła".

Z tańszych produktów kupuję czasem śmietanę JOGO z łódzkiej mleczarni. Ona jest pasteryzowana, ale nie ma żadnych innych nieciekawych dodatków.
http://www.jogo.com.pl/pl/produkty/Smietana

Bo to takie przekręty dla frajerów - śmietanę robią z niepasteryzowanego mleka (o czym piszą), a potem ją pasteryzują (o czym nie wspominają). Niemniej jednak śmietana może być pasteryzowana, jako mniejsze zło, byleby nie była homogenizowana, bo to patologia.

Czasami kupuję masło i śmietanę w małej mleczarni, kiedyś zapytałam czy twaróg jest robiony z mleka pasteryzowanego, i usłyszałam, że całe skupowane mleko jest najpierw pasteryzowane i odgazowywane, dopiero później trafia na produkcję.

Bez pasteryzacji i odgazowania śmietana, mleko, ser miałyby okropny zapach, dlatego że rolnicy karmią krowy kiszonkami. Jeśli w małej mleczarni najpierw jest pasteryzacja, to w dużych tym bardziej.

Ja używam śmietany 22% z Piątnicy, piszą, że jest bez żadnych dodatków.

Piątnica również jest homogenizowana.

"Mleczna Dolina" z Piątnicy (w Biedronce) nie jest homogenizowana, ale niestety zawiera karagen.

Asiu, to, że nie ma takiej informacji na opakowaniu nie znaczy, że nie jest homogenizowana. Z moich informacji wynika, że wszystkie śmietany produkowane przez Piątnicę są homogenizowane (może poza "kremówkami").

Ja kupuję śmietaną 18% firmy Pilos skład: śmietanka pasteryzowana, żywe kultury bakterii, ukwaszona. Nie powoduje grudek w zupie ani w sosach.

Pilos to tylko nazwa handlowa, pod którą różne mleczarnie produkują dla Lidla. Wszystkie śmietany w Lidlu są homogenizowane. Nie dajcie się zwieść brakiem oznaczenia na opakowaniu. Śmietana nie poddana procesowi homogenizacji rozwarstwia się, tworzy się "kożuch" - jest niejednorodna.

A to oszuści!!! Dzięki.

Czyli nie ma żadnej dobrej niehomogenizowanej śmietany w sklepach? Nie ma co sie łudzić, trzeba znaleźć dobre źródło od chłopa.

A śmietany 30% też wszystkie są homogenizowane? Na niektórych jest napisane, że homogenizowane, ale nie na wszystkich...

Wśród tych 30% mogą się zdarzyć takie, ale to najlepiej stwierdzić organoleptycznie. :)
Według informacji od producenta, śmietany "kremówki" Maluty nie są homogenizowane.  

Warto się popytać, są rolnicy, których nie stać na spełnienie wymogów UE, a mają krowy i chętnie sprzedają ser i śmietanę. Ja mam takiego dostawcę i co tydzień mam dostawę do domu.
Nie zazdrośćcie mi bo pewnie długo tak nie będzie, dowiedziałam się, że młoda krowa kosztuje 6.000 zł.

To trzeba hodować krowy.

Może ktoś zainteresowany przeczyta i skorzysta z rady.
Mnie na stare lata nie chce się już uczyć doić krowy. :)

Nie doić tylko sprzedawać.
A na marginesie tej dyskusji to ciekawe jak się rozwinie świat. Czy za kilkadziesiąt lat ktokolwiek będzie miał krowę i normalną śmietanę.

W dużych miastach faktycznie jest problem z pozyskiwaniem śmietany. Jednak na targowiskach można kupić wszystko od "chłopa". Stoją tam najczęściej starowinki, mają mleko prosto od krowy, śmietanę, masło i jaja. Trzeba się niestety troszkę rozejrzeć i ruszyć na poszukiwania.
Ja kupuję takie właśnie mleko. Z niego otrzymuję śmietanę a z niej masło. Zdarzyło mi się też kupić mleko, ale niestety odwirowane. Śmietana się z niego nie oddziela. Bardzo się wtedy zdziwiłem gdyż kupiłem go od starej kobiety, która miała tylko jedną krowę i w dodatku sprzedawała go u siebie w domu (głęboka wieś). Tak więc trzeba się poświęcić i poszukać troszeczkę.

Savage7, nigdy nie będziemy mieli pewności, czy aby produkty od przysłowiowego chłopa są naprawdę naturalne. Uwierz mi, że znam przypadki od strony mojego ojca, gdzie znajomy kupował mleko ze sklepu i wlewał je w plastikowe butelki i sprzedawał je na rynku. To samo uczynił z jajkami. To jest bliski przykład z życia wzięty. Ja nawet "chłopom" nie wierzę!

E tam, gadanie. Samemu można sprawdzić, czy jajka są ze wsi czy ze sklepu, tak samo mleko czy śmietanę. Ja mleko kupuje od chłopa jeszcze ciepłe, zresztą czuć po zapachu, że to nie ze sklepu. A jajka mają różną wielkość i wygląd, no i w smaku czuć różnicę.

A co powiecie o mleku z mlekomatu? Raz kupiłam i miałam grubą śmietanę na wierzchu. Jak to mleko jest przetrzymywane?
Kiedyś kupowałam mleko ze wsi, ale przypadkiem weszłam do obory podczas dojenia i wierzcie mi, już mi to mleko nie przeszło przez gardło. Sama pochodzę ze wsi, ale takich warunków jeszcze nie widziałam. No i te kiszonki zimą!

Poulet; ty chyba życia nie znasz.

Udało mi się zdobyć wiejską śmietanę i wiejski twaróg od polecanego, sprawdzonego chłopa. Wszystko smakuje i wygląda nieźle. Dowiedziałem się też, że śmietanę zagęszczają mąką i standardowym mlekiem ze sklepu. I jak tu wierzyć ludzią? Trzeba by było chyba dotrzeć do samego źródła, czyli do gospodarstwa i patrzeć gospodarzą na ręce. Albo po prostu odpuścić sobie temat mleka, śmietany i twarogu, bo to nie ma sensu. Albo co gorsza, kupić,w supermarkecie wyjdzie na to samo.

Twoje biadolenie zaczyna być męczące. //T.

Osobiście nie piłam, ale moja znajoma w Łodzi kupiła kiedyś dla dzieci i było według niej zepsute.
Moja bratowa kupowała dla dziecka we Wrocławiu i nigdy nie było zepsute, ale mały po jakimś czasie zaczął wymiotować tym mlekiem. Nie wiem czy była to kwestia tego konkretnego mleka czy mleka w ogóle.
Tu jest ciekawy artykuł na temat mleka z mlekomatów: http://sykofanta.wordpress.com/2012/03/14/mlekomaty-czyli-jak-zarabiac-naturalnie/
Tu cytuje tylko fragmenty:
"Mleko z mlekomatów nie jest ani pasteryzowane, ani homogenizowane (bo musi być naturalne), ale za to jest "starannie filtrowane" (co jest przecież tak niewinne, że naturalności mleka na pewno nie szkodzi). Domyślam się, że owa filtracja ma służyć przedłużeniu trwałości mleka, a przysłówek "starannie" zastępuje w tym przypadku prefiks "ultra", który mógłby się źle kojarzyć."

"Ultrafiltracja jest stosowaną w przemyśle spożywczym nowoczesną (zwaną też: niekonwencjonalną) metodą utrwalania żywności poprzez przepuszczenie jej przez membranę o niezwykle małych otworach. Otwory te są na tyle duże, że umożliwiają przeniknięcie składnikom żywności, czyli cząsteczkom białek, cukrów, tłuszczów oraz witaminom i składnikom mineralnym, zatrzymują natomiast komórki bakteryjne."

"Zanim jednak je zakupimy, sprawdźmy, jak należy się z nim obchodzić (w końcu nie jest ono całkiem prosto od krowy i już jakiś czas spędziło w transporcie i w samym automacie, warto więc zadbać, by nam się nie zepsuło po drodze ze sklepu lub zaraz wieczorem w domu). Wchodzimy w zakładkę “Jak obchodzić się ze świeżym mlekiem?” i ze zdziwieniem czytamy:

Dlatego należy:
-kupując świeże mleko używać dokładnie wyczyszczonych pojemników
-po zakupie zapewnić jego transport do lodówki
-przed spożyciem mleka zalecana jest jego profilaktyczna obróbka cieplna („przegotowanie”). Mleka nie trzeba doprowadzać do wrzenia, wystarczy go przez ok. 15 s ogrzewać w temperaturze 72°C. Taka łagodna obróbka cieplna powoduje zniszczenie niemal wszystkich mikroorganizmów.

Czyli pasteryzowanego mleka nie kupujemy, ale samodzielnie pasteryzujemy mleko w domu! O_O I jeszcze trzeba będzie termometr kuchenny zakupić i garnek do gotowania mleka. Cudny interes!"

Znalazłam kilka stron z mlekomatami m.in:
www.mlekomaty.org
www.emlekomat.pl
Na tej drugiej stronie nie ma nic napisane o filtracji.

W takim razie zostaje mi tylko poszukać jakiegoś rolnika. Fajnie, że pofatygowałaś się i poszukałaś tych stron. Jestem Ci wdzięczna, bardzo :)

Taka śmietana od "chłopa" ile dni może stać w lodówce? Zakładając, że "chłop" twierdzi, że jest świeża?

U mnie niestety 3-4 dni i nabiera specyficznego zapachu. Jest słodka ale ten zapach. Masło z niej zrobione to samo. Pytałem "mleczarki" o zdrowie krowy ale wiem, że jest zdrowa. Może inni mają lepsze wieści co do świeżości śmietany.

Mnie bez problemu wytrzymuje tydzień.

U mnie też prawie tydzień.

Wytrzyma i dwa tygodnie, ale codziennie zdejmuję do czegoś pierwszą warstwę. Za dwa, trzy dni pierwsza warstwa przyjmuje żółtawy kolor i nabiera intensywnego zapachu.

Od kiedy spróbowałam po raz pierwszy prawdziwą wiejską śmietanę, to już tych sklepowych się nie tknę.

Mam jednak pytanie - jak taka wiejska śmietana powinna smakować? Zauważyłam, że każda smakuje inaczej (w większości przypadków jest świeża i pyszna), ale wątpliwości moje wzbudza taka, która ma kwaśny smak/posmak.
Czy to oznacza, że śmietana jest bardziej ukwaszona czy że za bardzo sfermentowała, ew. nie jest świeża? Czasem kwaśny smak jest od samego początku, a czasem pojawia się po kilku dniach i nie jestem pewna czy taka śmietana nadaje się jeszcze do spożycia.
A może problemem jest przechowywanie? W końcu sprzedające panie nie mają lodówek, a stoją niekiedy po 10 godzin w temperaturze 20-30 stopni...

Dlatego najlepiej kupować śmietankę, czyli śmietanę słodką i samodzielnie ją ukwasić stawiając na kilka godzin w cieple w otwartym słoiku. Po zgęstnieniu wstawiamy ją do lodówki. Taka śmietana ma najlepszy smak pod słońcem. Można ją jeść łychami. :)

Wszystko w normie, chyba że cię pogoni po niej a jeżeli nie smakuje to zawsze można masło sporządzić.

Problemem jest jedynie kupienie śmietanki bez dodatków typu karagen itp. Trzeba się nieźle nachodzić, żeby kupić śmietankę 30%, pasteryzowaną bez sztuczności. Może latem będzie łatwiej.

Jak jest lekko kwaskowa to wykorzystuję ją do zup i sałatek, bo do KB z bananem absolutnie się nie nadaje.

Muszę zrobić nowe rozeznanie gdzie w Krakowie kupić sprawdzoną słodką śmietankę. Póki co, znalazłam tylko 2 miejsca, w których sprzedają wiejską śmietanę i to jest największy problem, bo nie zawsze mi tam po drodze.

Ja kupuję śmietanę 18% z "KOŁO". Pyszna śmietana i bez niepotrzebnych konserwantów czy barwników. Kosztuje 2,49zł.

Homogenizowana jest.

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Amietana

Kup od baby ze wsi, wtedy zrozumiesz co znaczy pyszna śmietana. Jeden litr kosztuje 7-10zł.

A ja się cieszyłem, że znalazłem dobrą śmietanę. Nie wiedziałem, że jest homogenizowana, bowiem nie było takiej informacji na opakowaniu. O dodatkach też nic nie wspominali. Chyba trzeba iść na hale targową do baby. Chociaż te baby u mnie w mieście, co sprzedają mleko czy śmietanę to obleśne świntuchy. Siostra widziała jak kobita znalazła butelkę po coli na ulicy wylała resztę jej zawartości i napełniła ją mlekiem w celu sprzedaży...   

Denver, porozglądaj się dobrze. Masz rację, że są to proste wiejskie kobiciny, ale nie każda jest aż takim niechlujem. Możesz metodą prób i błędów wybrać osobę, do której będziesz mieć większe zaufanie.
U mnie na targu praktycznie każdego dnia jest inny skład, bo baby przyjeżdzają ze wsi tylko raz albo dwa razy w tygodniu. Po krótkiej praktyce, zdążyłam się już z niektórymi 'zaprzyjaźnić' i teraz regularnie u nich kupuję.

Ja zanoszę na targ swoje szklane butelki i odbieram za trzy dni wiejską śmietanę i mleko.

Nie głupie rozwiązanie Rif...

W Krakowie na starym kleparzu w poniedziałki jest pani która sprzedaje wyśmienitą śmietanę, biały serek, jajka, mleko. Dużo tam tych bab jest, ale ta ma stanowisko na skraju, po prawej stronie dużej lady gdzie sprzedają nabiał patrząc od centrum kleparza, plecami do rynku, może Ci się uda trafić.

Manialub, skorzystam z informacji. Bywałam tam zazwyczaj we wtorki, bo w inne dni nie bardzo mi pasuje.
Orientujesz się może do której godziny te panie tam sprzedają?

Jak wynika z moich jak i wcześniejszych ustaleń, nie ma możliwości kupić porządnej i prawdziwej śmietany w żadnym ze sklepów! Tylko i wyłącznie od znanego gospodarstwa rolnego u samego źródła. Tak że nie ma co szukać i kombinować na siłę.

Dla tych, którzy jednak nie mają dostępu do wiejskiej polecałam wcześniej śmietanę firmy Klimeko. Bardzo dobrze smakuje i nie jest homogenizowana. Nie ma też żadnych dodatków. Ma, tak samo jak sery i masło tej firmy, krótki termin przydatności do spożycia.
http://www.klimeko.pl/index2.html
http://www.klimeko.pl/pr1.html
Z produktów dostępnych w sklepie uważam tą śmietanę za najlepszą.

A jakie produkty Klimeko poza śmietaną również polecasz?

Napisz Whena, gdzie tą śmietanę kupujesz, może jakiś sklep sieciowy typu Piotr i Paweł ją sprzedaje?

Poza śmietaną (12%, 18% i 36%), kupuję i polecam:
-masło: http://www.klimeko.pl/pr2.html
-twaróg tłusty: http://www.klimeko.pl/pr7.html
-jogurt naturalny: http://www.klimeko.pl/pr4.html Tu ling do testu jogurtów, Klimeko też tam jest: http://supermarket.blox.pl/2012/02/Test-jogurtow-Dlaczego-dodajecie-do-nich-mleko-w.html
-ser pełnotłusty: http://www.klimeko.pl/pr9.html (ma kremową gęstą konsystencję i pewnie nadaje się na sernik, chociaż nie piekłam)

Te produkty próbowałam i są na pewno lepsze niż innych firm. Teraz kupiłam jeszcze kefir, ale jeszcze nie jadłam. Raz próbowałam jogurtu owocowego - na pewno lepszy niż inne, ale kupiłam tylko raz, bo nie jadam. Nie próbowałam innych serów wędzonych i smakowych, ani maślanki i serwatki.
Kupuję w dobrej cenie w sklepie ekologicznym w Łodzi. Jest tam nawet taniej niż w Piotrze i Pawle.
Warto sobie poklikać po necie i znaleźć miejsce gdzie jest taniej, bo nie są to ogólnie tanie produkty.
(Niestety nie mam dostępu do sprawdzonych produktów ze wsi w tej chwili.)
 

Śmietana Klimeko jest robiona z mleka pasteryzowanego, chociaż jak ktoś nie ma dostępu do wiejskiej śmietany, to kupno tej śmietany będzie najlepszym wyjściem.

Czy płyn lugola w zupełności wystarczy do sprawdzenia śmietany "od chłopa" czy nie zagęszczana? Czy są jeszcze jakieś inne domowe testy?
Ostatnio kupiłem od innego "dostawcy" i pojawiła się zgaga. Planuję "go" przetestować ;) przy następnej okazji....

Jaką sklepową śmietanę można kupić do kawy lub kakao?
UHT (30%, 36%) się ładnie rozpuszczają ale są z karagenem, za to te w plastikowych kubeczkach wszystkie mi się ważą podczas mieszania.


http://sjp.pwn.pl/szukaj/warzy%C4%87

warzyć się
1. «o mleku, śmietance: psuć się przy podgrzaniu, wydzielając drobne cząsteczki ściętego białka» //Kamil
2. A ważyć - to sprawdzić ile cos ma kilogramów// N

Ja kupuję wiejską słodką śmietankę, która jest super do kawy etc. Robię też z niej wspaniałą bitą śmietanę. Musisz poszukać u 'bab' oraz lokalnych dostawców.

Póki co babę z krową i kurkami mam za płotem :).
Do tej pory brałam od niej tylko ser biały, ale teraz kupuję też mleko, śmietanę, masło. Śmietanę wytrzymuje około tygodnia, jak już nie smakuje za bardzo to samodzielnie przerabiam ją na masło.

Wspaniałą śmietanę (również masło) z niepasteryzowanego mleka produkuje  Rodzinne Gospodarstwo Ekologiczne „FIGA”
http://www.serykozie.pl/index.php/produkty/inne
Śmietana jest tak gęsta, że trzeba ją wyjmować łyżeczką.Tuż po zakupie używam jej do kawy a po kilku dniach gdy się ukwasi do różnych potraw.

Z tego co się orientuję to prawo unijne zakazuje sprzedaży mleka niepasteryzowanego.
Tzn. że w sklepie nie kupisz takowego. I to znaczy także że jak kupujesz  od miłej babci na targu to łamiesz prawo.
Od co nasza wspaniała UE.
Podobna sytuacja jest z jajkami, mięsem itp.

Ja właśnie mam duże wątpliwości czy drobni wytwórcy, którzy mają zarejestrowaną działalność i oficjalnie sprzedają swoje wiejskie produkty na pewno nie pasteryzują mleka (nawet jeśli tak mówią).
W jednym sklepiku powiedziano mi, że mleko nie jest pasteryzowane, ale potem na produktach widziałam etykiety, że pochodzą z mleka pasteryzowanego.
Zostaje więc tylko 'baba' - ja akurat takie prawo łamię z przyjemnością. :)
Przykładem państw, które nie zgodziły się na proponowaną obowiązkową pasteryzację jest Szwajcaria. Na pewno im było łatwiej, bo są poza UE. 

Co myślicie o tej śmietanie http://www.ciam.pl/smietana/produkt-president-smietana-30-procent-350g  W mojej miejscowości nic lepszego znaleźć nie mogę. A tylko ta wydaję się warta uwagi. Śmietany Klimeko w Tczewie nie ma.

 

Ta śmietana jest pasteryzowana, czyli do kitu. W Tczewie z pewnością są targi, gdzie możesz zaopatrzyć się w zwykłą śmietankę "od baby". ;)

Z moich obserwacji wynika, że najczęściej śmietany homogenizowane to są 12, 18% , natomiast pasteryzowane  to w większości  śmietany 30 %. Dobrą śmietanę "od baby" naprawdę ciężko jest dostać, a taka zgorzkniała do deserów już się nie nadaje.

Śmietany (i śmietanki) pasteryzowane można spokojnie kupić w każdym większym sklepie w pełnym zakresie - 12, 18, 30%. Na homogenizowane nie zwracam uwagi.

Kupuję taką od lat.
Plusy:
- smak
- brak niepożądanych dodatków
- zawiera żywe kultury bakterii mlekowych.

Bardzo podobna w smaku i bez niepożądanych dodatków jest 22% śmietana z Piątnicy.
Naturalnie ukwaszona z dodatkiem bakterii mlekowych.

(http://www.leclerc.rzeszow.pl/resize.php?pic=106/brand_952_2.jpg&x=300&y=300)

Też używam takiej śmietany. Z tych, do których mam dostęp ta wydaje się najlepsza.

Kupiłem ostatnio śmietanę na bazarku od kobitki która przywozi śmietanę jajka i przetwory mleczne. Za słoiczek mniej więcej 200ml zapłaciłem 2,5zł po 2 dniach w lodówce na dole zrobiła się 3cm warstwa wody. Nie jestem fachowcem ale czy aby śmietana nie była ochrzczona wodą ?

Tak, jakaś lipa.

Niekoniecznie chrzczona wodą. Może miała w sobie jeszcze kwaśne mleko. Często zdarza się, że w kwaśnym mleku oddziela się serwatka.

Właśnie dostałem meila z Piątnicy że ich śmietana 30% nie jest homogenizowana.

Homogenizowana nie jest, ale karagen ma.

Hmm o tym już nie wspomnieli. Czy jest jeszcze jakaś niehomogenizowana i bez konserwantów? Jak nie to będę zmuszony żyć bez śmietany a to byłoby smutne.

Piątnica 22% jest bez dodatków, naturalnie ukwaszona. Śmietany Klimeko, tyle że pasteryzowane.

Piątnica 22 musi być homogenizowana, pisałem do nich i odpisali że tylko 30 % nie jest homogenizowana, ale faktycznie ma karagen.

Śmietana Miletto do nabycia w sklepach NETTO.

Teść przywozi mi śmietanę spod Radzymina od kobitki co ma swoje krówki. W każdą środę dwa duże słoiki, w jednym jest gęsta i bardziej kwaśna, a w drugim rzadka i bardziej słodka. Czy ktoś wie może dlaczego tak jest?

Przeczytałem skład śmietany Miletto w necie i faktycznie wygląda na niezłą, bez zbędnych dodatków. Ciekawe czy jest ona homogenizowana...

"Kobitka" chce Ci dogodzić i daje jeden słoik ze śmietanką świeżą, słodką, a drugi z kwaśną, gęstą, która nie jest już dzisiejsza, tylko np. przedwczorajsza. Robi to, abyś miał "i do kawy i do zupy". Kwaśną możesz dodawać do potraw słonych, słodką do słodkich.

Nijak się ma to Miletto do śmietany...

Mnie śmietanka 30% Miletto z Czarnkowa smakuję najlepiej ze sklepowych 30tek. Do tego jest ze wszystkich najgęstsza i najszybciej się ubija.

Ogólnie już zgłupiałem z tymi śmietanami... Zastanawiam się którą najlepiej kupować w sklepie jako mniejsze zło,

Najlepiej znajdź sobie znajomego rolnika będzie najłatwiej i nie będzie mniejszego zła :). Skąd dokładniej jesteś w mazowieckim to może dam ci kilka namiarów albo sugestii gdzie możesz kupić prawdziwą śmietanę.

Ile tak właściwie można pić wiejskiej śmietany. Od trzech tygodni mam dostęp do wiejskiej śmietany od chłopa. I piję ją właściwie codziennie. Czasem nawet dwie szklanki w koktajlu, a czasami szklankę lub pół szklanki tak bez niczego potrafię wypić. Ale jak na początku nic mi nie było, to w ostatnim tygodniu mam rano problemy. Mam luźny stolec i nawet po wypróżnieniu jeździ mi w żołądku. Czy piję jej za dużo, czy może powodem być to że piję ją bez warzyw i bez niczego i się zakwaszam. Czy raczej lepiej odstawić i wogóle nie pić. Nie ukrywam, że zależało mi na niej, ponieważ strasznie schudłem i chciałem trochę przytyć na DP 2. Mogę jeszcze dodać, że pierwszy słoik miałem tą śmietanę rzadką, drugi była gęściejsza, a ten ostatni to właściwie masło. Ale to chyba nie ma znaczenia.

Pijesz za dużo.

Uwaga Scorupiona jest trafna. ale czasami organizm potrzebuje tego rodzaju pożywienie.
Pamiętam dzieciństwo jako pobyt w szpitalach i sanatoriach. I właśnie w tych sanatoriach zapamiętałam ,że podawano nam codziennie na drugie śniadanie pół szklanki śmietany, a na podwieczorek jajko ugotowane na twardo, lub zamiennie. Chorowałam na reumatyzm, zapalenie płuc.Ta śmietana tak mi wtedy smakowała, że do dzisiaj pamiętam jej smak.

No wlaśnie mi też strasznie smakuje. Mam możliwość kupowania 1litr za 12zł. Mniej kupić nie mogę. Więc nadal będę kupował raz na około tydzień może co 8 lub 10 dni. I co 3 lub 4 dni będę pił koktajl ze szklanki lub troszkę więcej. Zobaczę jak będę reagował.

Ze śmietany rób sobie masło. To chwila.

Dobry pomysł. Dziękuję.

Nie wiem czy ze śmietany się uda ale ze śmietanki na pewno.

Da się i ze śmietany. Wystarczy trzymać w ciepłym pomieszczeniu, byle nie za długo.