Niemedyczne forum zdrowia

Na portalu ukazał się nowy artykuł: http://portal.bioslone.pl/oddzialywania_energetyczne

...Komórki naszego ciała prowadzą ze sobą nieustająca wymianę informacji za pomocą jakiejś nieznanej nauce energii...

...Wiadomo, że żywe istoty wytwarzają światło (http://www.4wymiar.pl/czlowiek-i-wszechswiat/128-spotkanie-dusz.html?showall=&limitstart=)
. Jego promieniowanie jest nikłe, ale dające się zmierzyć. Komórki wykorzystują je do wymiany informacji między sobą – uważa prof. dr Fritz-Albert Popp.

...W ostatnich latach intensywnie rozwijają się badania nad sposobami komunikowania się komórek oraz budową, mechanizmami funkcjonowania i znaczeniem cząstek chemicznych (http://nauczyciel.wsipnet.pl/kluby/biologia_ekstra.php?k=1125&id=5433=) biorących udział w przekazywaniu sygnałów między komórkami.

Świadomość poza ciałem

Ta rewelacyjna teoria wymagała jeszcze gwarancji w postaci pieczątki, przyłożonej jeśli nie przez wybitny naukowy autorytet w tej dziedzinie, to przynajmniej przez niepodważalny eksperyment. I tak się wkrótce stało. – Świadomość komórek nie tylko funkcjonuje w obrębie ciała, ale także poza nim – taka wiadomość popłynęła z laboratoriów armii amerykańskiej. Badania potwierdziły istnienie szczególnego związku między komórkami ludzkiego ciała. Z pobranej od ochotników śluzówki z jamy ustnej w końcowej fazie obróbki wyodrębniono leukocyty. Umieszczono je w probówce i podłączono do wykrywacza kłamstw. Następnie wolontariusze oglądali filmy ze scenami przemocy, a ich leukocyty, znajdujące się w innym pomieszczeniu, wykazywały stan ogromnego poruszenia. Identyczna reakcja nastąpiła w kolejnej próbie, podczas której leukocyty wywieziono kilkadziesiąt kilometrów dalej. I – jak później stwierdzili bezstronni obserwatorzy tego eksperymentu – nie był to wyłącznie typowy fenomen fizyki kwantowej.

Cytat od:  http://www.4wymiar.pl/czlowiek-i-wszechswiat/128-spotkanie-dusz.html?showall=&limitstart=
Świadomość poza ciałem

Ta rewelacyjna teoria wymagała jeszcze gwarancji w postaci pieczątki, przyłożonej jeśli nie przez wybitny naukowy autorytet w tej dziedzinie, to przynajmniej przez niepodważalny eksperyment. I tak się wkrótce stało. – Świadomość komórek nie tylko funkcjonuje w obrębie ciała, ale także poza nim – taka wiadomość popłynęła z laboratoriów armii amerykańskiej. Badania potwierdziły istnienie szczególnego związku między komórkami ludzkiego ciała. Z pobranej od ochotników śluzówki z jamy ustnej w końcowej fazie obróbki wyodrębniono leukocyty. Umieszczono je w probówce i podłączono do wykrywacza kłamstw. Następnie wolontariusze oglądali filmy ze scenami przemocy, a ich leukocyty, znajdujące się w innym pomieszczeniu, wykazywały stan ogromnego poruszenia. Identyczna reakcja nastąpiła w kolejnej próbie, podczas której leukocyty wywieziono kilkadziesiąt kilometrów dalej. I – jak później stwierdzili bezstronni obserwatorzy tego eksperymentu – nie był to wyłącznie typowy fenomen fizyki kwantowej.

Po prostu nie da się wyjaśnić fenomenu porozumiewania się komórek na bazie znanej nauce energii.

A np. teoria pól morfogenetycznych Sheldrake'a tego nie wyjaśnia?

Panie Bronco! Jeśli chce Pan dyskutować, to niech Pan dyskutuje, a nie wkleja cytaty, których nie rozumi.

Panie Bronco! Jeśli chce Pan dyskutować, to niech Pan dyskutuje, a nie wkleja cytaty, których nie rozumi.

A co to niby jest owo pole morfogenetyczne? Takie cóś do wyjaśniania czegóś?

Jeśli istnieją wzorce czy właśnie pola nadające sens wszystkiemu co obejmują, żadne porozumiewanie się komórek nie jest konieczne.

Nie podoba mi się podział oddziaływań energetycznych na takie, których działanie odczuwają wszyscy i takich, które dostępne są dla wybrańców.

Nie podoba mi się podział oddziaływań energetycznych na takie, których działanie odczuwają wszyscy i takich, które dostępne są dla wybrańców.
No cóż... Tylko połowa ludzi potrafi wyczuć zapach cyjanku. Nie znaczy to bynajmniej, że na tych co go nie czują, cyjanek nie działa.

3% ludzi jest w stanie pojąć teorię względności. Głównym ograniczeniem jest brak dostatecznej wyobraźni. Wniosek jest taki sam jak powyżej.

Podobno tylko 20% ludzi reaguje na wywoławcze feromony płci przeciwnej. Nie znaczy to bynajmniej, że pozostali nie wiedzą co robić.

Podobno jest gdzieś taki kraj w którym nikt nie musi pracować, nie ma żadnych podatków i wszystko jest za darmo. Podobno gdzieś jest ale nikt nie wie gdzie.

No cóż... Tylko połowa ludzi potrafi wyczuć zapach cyjanku. Nie znaczy to bynajmniej, że na tych co go nie czują, cyjanek nie działa.

Nie wiem, czy to również zauważyliście lub odczuliście. Pamiętam z czasów dzieciństwa i młodości, że kiedy wyłączano prąd (a był czas, kiedy tak robiono nawet codziennie), to odczuwałam wyraźną ulgę, odprężenie. Ogarniał mnie spokój, znikało napięcie, którego istnienia na co dzień nie zauważałam. Przypomniałam sobie o tym niedawno, kiedy kilkakrotnie wyłączano prąd w mojej dzielnicy na kilka godzin. Na pewno było ciszej (chociaż nie do końca, samochody nadal jeździły ulicami), ale to nie o to chodzi, w nocy również jest cicho a takiego odczucia nie mam.  Wrażenie, jakby system nerwowy się upokajał, jakby znikał stan napięcia, gotowości, czuwania. Bardzo przyjemny stan odprężenia. Zauważyliście coś takiego?

Także nasze zmysły nie odczuwają pola grawitacyjnego.

w rękach doświadczonego różdżkarza, obdarzonego specyficznymi właściwościami paranormalnymi

bez wątpienia promieniowanie geobiologiczne wywiera ewidentny wpływ na organizmy żywe

Wiele przesłanek przemawia za tym, że organizmy żywe wykorzystują jakąś nieznaną nauce formę energii do komunikowania się między sobą. Jest to szczególnie widoczne na poziomie komórkowym, okazuje się bowiem, że nasze ciało nie jest zbitkiem komórek wypełniających tkanki niczym plomby. Wprost przeciwnie. Komórki naszego ciała prowadzą ze sobą nieustającą wymianę informacji za pomocą jakiejś nieznanej nauce energii.

Czy ta energia jest nieznana nauce? Może tej mainstreamowej jest nieznana lub nieuznana. Ale są naukowcy, którzy ją uznają, uwzględniają, badają a nawet się nią fascynują.

Ja spotkałam się z nazwą "pole energoinformacyjne"

W bardziej fundamentalnym ujęciu siła nie jest tylko czymś, czego cząstki doświadczają. Jest to pewna rzecz materialna, która przechodzi pomiędzy dwoma cząstkami.

To o czym teraz piszecie w najlepszym wypadku można nazwać spekulacjami.

Oddziaływania energetyczne, te klasyczne, że tak powiem, są wykorzystywane w pewny powtarzalny sposób, te geobiologiczne na chybił trafił, najczęściej z dużym rozmachem kulą w płot.
Czterech różdżkarzy wybrańców przyjdzie do mnie do domu i każdy pokaże żyły i siatkę w innym miejscu. Ktoś chce przyjąć zakład?

Czterech różdżkarzy wybrańców przyjdzie do mnie do domu i każdy pokaże żyły i siatkę w innym miejscu.

Nie wykuje się tego na pamięć.

To o czym teraz piszecie w najlepszym wypadku można nazwać spekulacjami.

To chyba tak zwana "wibrująca pięść" od której jak głosi miejska legenda, zginął Bruce Lee.

Że też żaden z zawodników MMA, kickboxingu i tradycyjnego boksu nie chce się nauczyć takiego przekazu energii, a ci co to potrafią, pechowo nie biorą udziału w zawodach.
Byłby niezły ubaw, a i spore pieniądze dla nokautującego.

Mamy więc kolejną różnicę. Tradycyjne odziaływania energetyczne nie dzielą ludzi na grubo i cienkoskórnych.

Dzisiejszy stan wiedzy mówi, że prawa fizyki działają wszędzie i na wszystkich, tych gruboskórnych biedaków też.

Obecnie zaczyna panować przekonanie, że Model Standardowy jest teorią tymczasową i trwają intensywne prace nad znalezieniem teorii bardziej podstawowej – być może cząstki uważane za "elementarne" przez Model Standardowy, w nowej teorii okażą się cząstkami złożonymi; fizycy mają też nadzieję, że będzie ona zawierała cząstki nieujęte w Modelu Standardowym. Chodzi tu przede wszystkim o hipotetyczne grawitony, które miałyby być odpowiedzialne za przenoszenie oddziaływań grawitacyjnych. Ogólna teoria miałaby łączyć wreszcie wszystkie cztery typy podstawowych oddziaływań w przyrodzie.

Według teorii superstrun, każda cząstka fundamentalna jest przejawem innego rodzaju drgań superstruny (struny drgają bezustannie w sposób podobny jak fale stojące: cząstki miałyby być obrazem drgań analogicznie jak orbitale atomowe w modelu atomu Bohra są węzłami fali stojącej według teorii fal materii). Wszystkie struny są takie same, różne są jedynie sposoby ich wibracji. Masywniejsze cząstki odpowiadają drganiom strun o większej energii. W teorii superstrun jednakże cząstki nie zawierają strun – one są strunami.

Istnieje też grupa modeli zwanych supersymetrycznymi. Przewiduje ona, że każda ze znanych cząstek ma swego, nieodkrytego jeszcze, supersymetrycznego partnera, zwanego s-cząstką. S-cząstki mają większą masę niż "zwykłe" cząstki: rozważania teoretyczne sugerują, że masa ich może leżeć w obszarze kilkuset GeV do 1 TeV, czyli nieco poza zasięgiem istniejących akceleratorów.

W mechanice kwantowej dekoherencja kwantowa zakłada ponadto oddziaływanie obiektu z otoczeniem w sposób nieodwracalny eliminujące splątanie kwantowe. Stan kwantowy jest stanem superpozycji. Zgodnie z wynikami badań nie ma nigdzie żadnych cząstek elementarnych póki nie nastąpi ich obserwacja, tj. dekoherencja kwantowa.

Badania potwierdziły istnienie szczególnego związku między komórkami ludzkiego ciała. Z pobranej od ochotników śluzówki z jamy ustnej w końcowej fazie obróbki wyodrębniono leukocyty. Umieszczono je w probówce i podłączono do wykrywacza kłamstw. Następnie wolontariusze oglądali filmy ze scenami przemocy, a ich leukocyty, znajdujące się w innym pomieszczeniu, wykazywały stan ogromnego poruszenia. Identyczna reakcja nastąpiła w kolejnej próbie, podczas której leukocyty wywieziono kilkadziesiąt kilometrów dalej. I – jak później stwierdzili bezstronni obserwatorzy tego eksperymentu – nie był to wyłącznie typowy fenomen fizyki kwantowej.

W którym miejscu mam postawić łóżko?

Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; (11) nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych.

W takim razie jak wyjaśnić to doświadczenie:

Już widzę leukocyt podłączony do wykrywacza kłamstw. A podali tam jaki to był model?

Fizycy kwantowi dysponują znacznie czulszymi urządzeniami pozwalającymi na pomiar spinu cząstek elementarnych.

...Teraz ja mam pytanie. Było w domu u mnie trzech różdżkarzy, każdy zaznaczył przebieg żył wodnych i siatki, znaki mam do dzisiaj. Nieszczęśliwie tylko się złożyło, że wyniki kompletnie się rozjechały. W którym miejscu mam postawić łóżko?

Rzecz w tym, że wykrywacz kłamstw jest znacznie prostszy niż wykrywacz spinu cząstek.

Dobry miesiąc na nawiązywanie kontaktów towarzyskich i biznesowych. Nie bój się wychodzić z konkretnymi propozycjami i walczyć o swoje. Musisz wiedzieć dokładnie, czego chcesz i tego konsekwentnie od innych wymagać.