Niemedyczne forum zdrowia

BLOK OGÓLNY => Forum ogólne => Wątek zaczęty przez: PawelM 23-03-2013, 15:19



Tytuł: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: PawelM 23-03-2013, 15:19
Czytając ostatnio trochę o terapii Gerson'a i jego lewatywach kawą, natknąłem się na stwierdzenie, że żółć jest jedyną drogą usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach. Wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że żółć jest prawie w całości z powrotem wchłaniana do krążenia. Jak wiadomo żółć najpierw jest zagęszczana w woreczku żółciowym, a następnie użyta do rozpuszczenia tłuszczy. Dalej żółć (zawierająca toksyny) przechodzi z kałem przez jelita, aby w większości wchłonąć się i tak w kółko. Wydalenie więc toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach jest niezwykle trudne, a okres przebywania toksyn w organizmie może wynosić nawet kilka lat. Nie piszę już o osobach z zaburzeniem wydzielania żółci.

Tłumaczy to również stałe zaburzenia jelitowe i niemożność wyleczenia alergii, lub bardzo długie pozbywanie się jej.

Jeśli to co napisałem jest prawdą, należałoby się zastanowić nad metodami usprawniającymi wydzielanie żółci do ilości, która spowoduje wydalanie jej w trochę większych ilościach wraz z kałem. Pewnie przyda się jakaś mieszanka ziołowa, żółciopędna.
Oczywiście MO na bazie oliwy powinniśmy pić cały czas w trakcie "kuracji".

Proszę osoby w temacie o opinie.

Natchniony "dobrym duszkiem" znalazłem potwierdzenie na zasadność tego co napisałem. Cały cykl wędrowania żółci nazywa się enterohepatycznym i należy go przerwać.
Można tego dokonać za pomocą oleju rycynowego. Cała (sprawdzona ponoć) metoda opisana jest tutaj:

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5475241&start=0

Metoda pozwala na wydalenie żółci wraz z zawartymi w niej toksynami i truciznami.
Na pobudzenie i uzupełnienie żółci pomocne może okazać się np. ziele krwawnika, które zawiera również dość duże ilości manganu - jest bardzo ważny podczas antyoksydacji w mitochondriach.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Bronco 23-03-2013, 16:16
(...) należałoby się zastanowić nad metodami usprawniającymi wydzielanie żółci (...)
Ocet jabłkowy -  dzięki zawartości wielu składników mineralnych i pektyny korzystnie wpływa na nasze trawienie. Przyspiesza je, pobudzając sekrecję soku żołądkowego i żółci. Można używać go jako przyprawy do sałatek lub pić jego roztwór wodny – dwie łyżeczki octu na szklankę wody.
mięta pieprzowa – stymuluje wydzielanie soku żołądkowego i żółci, poprawia też ruchy jelit, działa wiatropędnie
ziele dziurawca – wspomaga tworzenie się żółci, a także jej uwalnianie
mniszek lekarski – wspomaga pracę wątroby i detoksykację organizmu
sok z aloesu – zwiększa wytwarzanie żółci, działa przeczyszczająco
werbena lekarska – ma m.in. działanie żółciopędne
rumianek – pobudza wydzielanie żółci oraz zapobiega nadmiernym procesom fermentacyjnym w jelitach
imbir – stymuluje sekrecję soków żołądkowych i żółci, przyspiesza detoksykację organizmu
estragon – ma działanie żółciopędne, usprawnia wydzielanie w żołądku
koper włoski / koperek – stymuluje wydzielanie w żołądku i pęcherzyku żółciowym, łagodzi też wzdęcia.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Piotr 23-03-2013, 17:36
Jeśli to co napisałem jest prawdą, należałoby się zastanowić nad metodami usprawniającymi wydzielanie żółci do ilości, która spowoduje wydalanie jej w trochę większych ilościach wraz z kałem.

Wystarczy jeść więcej tłuszczu, wtedy większe ilości żółci będą produkowane i wydalane przez organizm.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: PawelM 23-03-2013, 18:00

Wystarczy jeść więcej tłuszczu, wtedy większe ilości żółci będą produkowane i wydalane przez organizm.

Chyba nie o to chodzi. Przy większej podaży tłuszczy po prostu nie wszystkie zostaną rozłożone na kwasy, wszystko wraz z żółcią i toksynami przechodzi dalej i wchłania się w dalszych odcinkach jelit.

Myślę, że tutaj tkwi sekret metody:

Cytat
Olej rycynowy jest jednakowoz,jak kazdy jeden inny olej, rozkladany przez zolc i sekret trzustki na kwasy tluszczowe, tutaj kwas rycynolowy i gliceryne, ale kwas rycynolowy aktywuje w odroznieniu od innych kwasow tluszczowych, pasywne histaminy jelita cienkiego. To jest powodem calkowitego wyproznienia zawartosci jelit i przerwania enterohepatycznego cyklu.



Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 23-03-2013, 18:09
Jeśli to co napisałem jest prawdą, należałoby się zastanowić nad metodami usprawniającymi wydzielanie żółci do ilości, która spowoduje wydalanie jej w trochę większych ilościach wraz z kałem.

Wystarczy jeść więcej tłuszczu, wtedy większe ilości żółci będą produkowane i wydalane przez organizm.
Wątroba produkuje stałą ilość żółci, niezależnie od tego ile jej aktualnie potrzeba do trawienia. Dlatego właśnie wiele osób nie jedzących tłusto (bo to przecież takie niezdrowe) boryka się z problemami z woreczkiem, kamieniami żółciowymi itd. Woreczek żółciowy magazynuje niezużytą żółć, która z biegiem czasu jest odwadniana i w ten sposób tworzy się piasek, a nawet kamienie.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Grześka 23-03-2013, 18:53
PawelM ale jak będziesz miał już "zdrowe jelita" to dziadostwo powinno popłynąć do kanału.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Trubadur 23-03-2013, 19:00
A co to znaczy "całkowite opróżnienie zawartości jelit"? Czy to aby nie taka lewatywa od środka?


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: PawelM 23-03-2013, 19:09
Pytanie jest czy można mieć "zdrowe jelita" mając to dziadostwo krążące w kółko?
Pewnie tak, ale potrzebna byłaby dieta "zero toksyn" (chyba niemożliwe), lub osoba która jest zatruta do pewnego odwracalnego poziomu. Cięższe przypadki mogą czekać latami, o ile w ogóle się doczekają.

A co to znaczy "całkowite opróżnienie zawartości jelit"? Czy to aby nie taka lewatywa od środka?

Tak, dokładnie lewatywka z żółci. Pisałem o tym właśnie w kontekście lewatyw z kawy Gersona.

 Chodzi tu o sposób pozbywania się toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach dla osób nie stosujących NIA.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Grześka 24-03-2013, 09:53
Teoretycznie jak dbasz o to co na talerzu to przyjmujesz mniej dziadostwa niż przeciętny zjadacz "chleba". Ale jak piszesz jest szansa że zawsze gdzieś to może krążyć i podtruwać. Pewnie warto pomyśleć o NIA. Banalne rzeczy czasami czynią cuda.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: PawelM 24-03-2013, 10:15
Ta metoda, którą zaproponowałem działa podobnie do NIA, a nie trzeba robić ranki w ciele. Na szwajcarskim forum, gdzie stosują tę metodę od kilku lat, rezultaty są podobne do oczyszczania za pomocą cieciorki - zanikają guzy, odrastają włosy itp.

Ja jestem przekonany do zastosowania jej, ale jeszcze muszę pomyśleć o oczyszczeniu jelit bezpośrednio po zastosowaniu metody w danym dniu. Myślę, że dobra będzie chlorella i KB, do lewatywy raczej nie mogę się przekonać.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: scorupion 24-03-2013, 11:49
Pewnie warto pomyśleć o NIA. Banalne rzeczy czasami czynią cuda.
Zrobienie i utrzymywanie dziury w nodze przez kilka miesięcy nazywasz banalną rzeczą?

Paweł, nie podoba mi się połykanie tak dużej ilości oleju rycynowego. To musi mieć jakieś poważne skutki uboczne.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: PawelM 24-03-2013, 12:21

Paweł, nie podoba mi się połykanie tak dużej ilości oleju rycynowego. To musi mieć jakieś poważne skutki uboczne.

Chodzi o kwas rycynolowy. Nie wiem ile jego się wchłonie, zanim wywoła wypróżnienie, ale myślę że raz na 2 tygodnie lub miesiąc taki zabieg nie powinien zaszkodzić. Tym bardziej, że są testerzy, którzy stosują lub stosowali to od 2004 roku.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: scorupion 24-03-2013, 12:42
Przeczytałem ten wątek, propagatorka oleju jest jednocześnie wielką miłośniczką lewatyw, sody oczyszczonej, oczyszczania wątroby według Clark i różnej maści suplementów. Działa chaotycznie, na oślep, zupełnie bez ładu i składu, przy małej wiedzy na te tematy, czarno widzę jej zdrowie.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: PawelM 24-03-2013, 13:05
Przeczytałem ten wątek, propagatorka oleju jest jednocześnie wielką miłośniczką lewatyw, sody oczyszczonej, oczyszczania wątroby według Clark i różnej maści suplementów. Działa chaotycznie, na oślep, zupełnie bez ładu i składu, przy małej wiedzy na te tematy, czarno widzę jej zdrowie.

Odniosłem takie samo wrażenie.

Jeśli chodzi natomiast o metodę, to widzę dwie niepewne sprawy:
- przedostanie się zemulgowanych cząsteczek oleju do krwi;
- podrażnienie jelit poprzez sam olej oraz toksyny, które zostaną oblepione na całej długości jelit - tutaj koleżanka pomaga sobie lewatywką, a ja myślę o błonniku i chlorelli.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Earthwindsun 24-03-2013, 13:26
Cytat od: PawelM
Myślę, że dobra będzie chlorella i KB, do lewatywy raczej nie mogę się przekonać.
Po ok. pół roku stosowania terapii Gersona każdy wlew enzymatyczny (potocznie mylony z lewatywą) osłabiał mnie coraz bardziej. Do pół roku doświadczałem pozytywnych (tak wtedy myślałem) skutków tych wlewów. Na Biosłone zrozumiałem, że to odtworzenie flory bakteryjnej jelit jest priorytetem w drodze do zdrowia. Niestety wlew enzymatyczny i lewatywy osłabiają florę bakteryjną. Z dwóch powodów: pierwszy to ciągłe zaburzanie flory jelita grubego a drugi to sposób myślenia. Ten sposób myślenia polega na tym, że osoba stosująca lewatywy jest przekonana, że usuwa nieczystości z jelita grubego, które według niej są przyczyną chorób. Wtedy zachodzi takie zjawisko, że nie stosuje się tej właściwej metody: odtwarzania flory bakteryjnej i pielęgnowania jej.
Lewatywy i odtwarzanie flory bakteryjnej to dwie sprzeczne ze sobą metody.
Jedynym wyjątkiem jest krótkotrwałe stosowanie lewatyw badź stosowanie wlewów enzymatycznych (nie mylić z lewatywami) według całego protokołu Gersona. Cały protokół obejmuje odpowiednią dietę, odpowiednią (bardzo wysoką) zawartość błonnika i wreszcie przyjmowane doustnie enzymy.
Wlew enzymatyczny różni się od lewatywy tym, że ilość wlewanego płynu jest niewielka (1 litr) i dociera płytko. Podczas kiedy lewatywa z definicji jest głębokim wlewem i polega na przepłukaniu całej okrężnicy. Różnica jest więc zasadnicza.
Mimo to każdy wlew enzymatyczny na dłuższą metę zakłóca działanie okrężnicy i co za tym idzie utrzymanie odpowiedniej flory bakteryjnej.
Ponieważ powoduje przyśpieszone wypróżnianie (to jest efekt zamierzony przez Gersona ponieważ rozpadający się guz rakowy niesie ryzyka zatrucia organizmu, śpiączki czy nawet zejścia)
Dlatego wlew enzymatyczny jest przeznaczony tylko i wyłącznie dla osób stosujących cały protokół Gersona ponieważ mają raka. Osoby korzystające z elementów tego protokołu nie uzyskają efektu zdrowienia. Zmiany w samopoczuciu nie są długofalowym uzyskaniem zdrowia. Należy wyraźnie rozgraniczyć krótkotrwałe wyniki od długofalowych. Miałem to doświadczenie sam na sobie. Ponieważ stosowałem okrojony protokół Gersona szukając drogi dla siebie w odzyskaniu zdrowia. Doprowadziło mnie to do coraz większego osłabienia i ostatecznie nie tolerowałem już żadnego wlewu.
Zapaść zdrowotna jakiej doświadczyłem (zamiast zdrowienia) doprowadziła mnie do Biosłone i słusznej praktyki pielęgnacji i odtwarzania flory bakteryjnej. Uzyskałem to za pomocą MO, DP i KB.
Teraz kiedy stosuję NIA pozostawiłem KB i niektóre zasady zdrowego odżywiania.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: PawelM 24-03-2013, 13:45
Ja mam znajomego, który po lewatywach czuł się świetnie, niestety zaczęły mu się ruszać wszystkie zęby, nie wiem czy przestał ponieważ mówił coś o większej suplementacji.

Ale wracając do tematu wydalania pewnych ilości żółci. Uważam, że raz na miesiąc opróżnić się z żółci i toksyn nie byłoby wielkim szokiem dla organizmu, przecież i tak ten syf krąży w nas w kółko.

Myślę jeszcze nad mniej drastycznym rozwiązaniem - zastosowanie ziół żółciopędnych, a następnie np. dużego KB. Można byłoby to robić kilka razy w miesiącu.



Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Earthwindsun 24-03-2013, 13:57
NIA jest wystarczające w usuwaniu toksyn zanim trafią one do wątroby. NIA jest bardzo wydajne w tym względzie. Odciąża natychmiast organizm. Dlatego wiele osób doświadcza natychmiastowej poprawy. Nawet w jeden dzień. W cięższych przypadkach (rak czy RZS) zdrowienie trwa dłużej ale to i tak szybko jak w kilka miesięcy guz się bezpiecznie rozpada.




Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: PawelM 24-03-2013, 14:08
Ale niektórzy wolą się pos..ć, a cieciorki sobie nie włożą :)


Ja osobiście wypróbuję tę metodę, a jak nie przyniesie wymiernych skutków np. po 3 razach, to od jesieni wkładam cieciorkę.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Earthwindsun 24-03-2013, 14:36
Każda metoda jest dobra ponieważ daje doświadczenia. Naszym celem jest osiągnięcie trwałego zdrowia. Razem (jako forum Biosłone) tworzymy bardzo dobry zespół mimo różnic w metodach jakie stosujemy. Uważam, że przez to się bogacimy o wspólne doświadczenia i wspólne zrozumienie w osiąganiu i utrzymaniu zdrowia.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Earthwindsun 24-03-2013, 18:07
Cytat od: Gościsław
Aby rozwiązać problem flory bakteryjnej jelita kupuje bakterie jogurtowe i robię jogurt.
Lepszym sposobem uzyskania, utrzymania i pielęgnacji flory bakteryjnej jest spożywanie kapusty kiszonej(nie kwaszonej).            
               
               
                  
                     
                        
                        
                     
                        
                        
                        
                           


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: PawelM 24-03-2013, 18:18
Cytat
Mam za sobą dwa zabiegi picia oleju rycynowego.

Czy po tych "zabiegach" zażywałeś coś dla regeneracji lub oczyszczenia jelit? Czy odczuwałeś bezpośrednio po nich dyskomfort lub pogorszenie samopoczucia?


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Et 24-03-2013, 20:10
Gdzie kupujesz bakterie jogurtowe? Czy takie ze sklepowego jogurtu są bezwartościowe?


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Et 25-03-2013, 11:08
Przyznam, że to mnie przekonuje.


Tytuł: Odp: Żółć jako jedyna droga usuwania toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 05-10-2017, 13:53

PawelM, jak tam metoda z olejem rycynowym, zastosowałeś, jakie masz efekty?