Niemedyczne forum zdrowia

PRZEWODNIK DLA POCZĄTKUJĄCYCH => Wątki dla początkujących => Wątek zaczęty przez: Marcia 10-04-2013, 20:53



Tytuł: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 10-04-2013, 20:53
Rozpoczęłam już uczestnictwo robiąc jeden wpis w „pytaniach dla początkujących” ale chyba tu jest właściwsze miejsce.

Cytat od: Marcia
Od jakiegoś tygodnia oswajam się z informacjami zamieszczonymi na portalu Biosłone. Jeszcze nie wszystko przeczytałam. Do zarejestrowania się "przymusiło" mnie kolejne przeziębienie.
Choruję na ciągłe infekcje dróg oddechowych od wieku przedszkolnego (teraz mam 30 lat...) Przez ten czas przeszłam chyba wszystko: przeziębienia, zapalenia gardła, oskrzeli, krtani, strun głosowych, zatok, a nawet zapalenie płuc. Wiele razy byłam oczywiście leczona antybiotykami. Dwa miesiące temu też byłam przeziębiona, poszłam do prywatnej lekarki, która stwierdziła, że jest to spowodowane grzybami w moim organizmie, przepisała mi różne lekki homełopatyczne i nakazała dietę przeciwgrzybiczą. Od tego czasu zaczęłam szukać i znalazłam Biosłone. :)
Jak na razie nie stosuję nic. Zaczęłam tylko ssać olej, bo zatoki zawsze mi dokuczały. Czy to możliwe, że już na drugi dzień od pierwszego "ssania" rozpoczęło mi się oczyszczanie, które ja mylnie odczytuję jako przeziębienie?
Zamierzam nie leczyć go w żaden sposób (już dość się "naleczyłam", ale po przeczytaniu artykułu "samooczyszczanie organizmu z toksyn" nasunęły mi się pytania:
Czy mogę stosować do rozrzedzenia wydzieliny syrop z cebuli, który jest z cukrem, a ja mam grzyba?
Może jest jakiś inny, bezcukrowy przepis na ten syrop? A herbatę z miodem, o której też tu wyczytałam, że pomaga przy infekcjach, można?
Co to jest "mieszanka ziołowa oczyszczająca drogi oddechowe" i jak się ją wykonuje?
Stosowałam krople do nosa (sól fizjologiczna+citrosept, dostałam również od pani doktor), ale stosowałam 2 razy dziennie, za każdym razem do obu dziurek po 7 kropli.
Czy teraz gdy mam katar i kompletny brak powonienia powinnam przerwać ich stosowanie, czy stosować, ale tak jak jest napisane w tutejszym przepisie?
ps. Czy ten katar w końcu minie? ;)
Od niedawna czytam artykuły zamieszczone na portalu Biosłone i jeszcze większość przede mną. Do aktywnego uczestnictwa zmusiło mnie kolejne przeziębienie.
1. Wiek: 30
2. Rodzaj dolegliwości (problemy fizyczne i psychiczne): Choruję na ciągłe infekcje dróg oddechowych od wieku przedszkolnego. Przez ten czas przeszłam chyba wszystko: przeziębienia, zapalenia gardła, oskrzeli, krtani, strun głosowych, zatok, a nawet zapalenie płuc.
3. Historia choroby – stosowane leki, kuracje i zabiegi: Leki zapobiegawcze przy każdej z „chorób” – antybiotyki w przeważającej ilości, leki na katar, na kaszel itd. itp. Od dłuższego czasu ciągłe problemy z zatokami, katar, zatkany nos, upośledzony węch (lub zupełny brak), ściekająca wydzielina do gardła.
4. Sposób odżywiania się (w dzieciństwie, młodości i aktualnie), a także stosowane diety: ze względu na to, że urodziłam się z niedowagą i ten stan trwa do dnia dzisiejszego (170cm/50kg) nigdy nie byłam na żadnej diecie, jadłam co chciałam, ile chciałam i cieszyłam się że nie tyję.
5. Rodzaj wykonywanej pracy (ogólny opis, czy istnieją jakieś czynniki negatywnie wpływające na zdrowie): praca siedząca, biurowa, do 12h przed komputerem, więc chyba nic wielce negatywnego.
6. Inne niekorzystne czynniki środowiskowe: środowiskowe nie, ale hmm logistyczne? Pracuję w delegacji, małej miejscowości, nocleg w hotelu. Do domu jeżdżę raz na 2 tyg lub rzadziej. Bardzo ograniczony dostęp do kuchni. Obiady służbowe (im więcej tu czytam, tym bardziej widzę jakie są niezdrowe)
Miksturę Oczyszczającą zacznę stosować w ten weekend (jadę do domu, kupię co trzeba). Dietę stosuję na ile się da, ale nie jest idealnie. Chyba nie mam szans na produkcję Koktajlu Błonnikowego.
Zaczęłam stosować Oczyszczanie Twarzoczaszki (te moje nieszczęsne zatoki).
Mam kilka pytań:
Na drugi dzień od rozpoczęcia „ssania” oleju dostałam katar. Czy to już oczyszczanie, czy po prostu zbieg okoliczności i znowu się przeziębiłam? :/
Czy mogę rozpocząć stosowanie MO mając katar/przeziębienie?
Czy mogę stosować syrop z cebuli (z cukrem) i herbatę z miodem, o których czytałam na portalu, że pomagają, jeżeli moje ciągłe infekcje są prawdopodobnie wywołane grzybem w organizmie?
Co to jest to NIA, którego stosowanie miałam potwierdzić rejestrując się?

Na tym forum nie pozdrawiamy. Wpisz w google NIA. //W.

Wpisanie w google NIA dało mi wyniki dla Naczelnej Izby Aptekarskiej. Z tego powodu wklejam link do metody NIA: http://www.lekarstwonaraka.com.pl/index.htm //Kamil


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Whena 10-04-2013, 21:26
Marcia zacznij czytać od Portalu Zdrowia a nie od forum, bo tam wszystko jest. http://portal.bioslone.pl/
Są tam odpowiedzi na twoje pytania. Chociażby co to jest mieszanka oczyszczająca na drogi oddechowe: http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-oddechowych
http://portal.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/goraca-herbata-z-miodem

Jednak najlepiej, abyś przed stosowaniem czegokolwiek poczytała co jest co i jak działa.

Jeszcze cytat Mistrza:
Syrop z cebuli, prawoślaz, miód (jeśli ktoś nie jest uczulony) czy inne metody śluzotwórcze mają zastosowanie w kaszlu suchym. Jeśli kaszel jest mokry, to raczej przeszkadzają, albo wręcz szkodzą, bo wzmagają kaszel, nie przynosząc żadnego zysku. Tutaj rzeczywiście największe znaczenie ma dieta, ze szczególnym naciskiem na niezmuszanie chorego do jedzenie wówczas, gdy nie ma łaknienia - grzech główny nadopiekuńczych rodziców.

Druga rzecz to ta, że kaszel ma trwać tyle, ile ma trwać - nic dłużej, nic krócej. W kaszlu bowiem nie chodzi o śluz, który jest jedynie nośnikiem ropy, lecz właśnie o ewakuację tej ropy z organizmu. Blokując kaszel, blokujemy ewakuację tej ropy. Co się z nią potem stanie? Spróbujmy ruszyć wyobraźnię, a łacno dojdziemy do wniosku, że kaszel to najlepsze wyjście, i że organizm w swej mądrości nieprzypadkowo wybrał właśnie ten wariant.

Cytat
Stosowałam krople do nosa (sól fizjologiczna+citrosept, dostałam również od pani doktor), ale stosowałam 2 razy dziennie, za każdym razem do obu dziurek po 7 kropli.

Za dużo tych kropel jak na początek. Krople robimy na bazie alocitu z aloesu.
"Krople do nosa przyrządza się z alocitu rozcieńczając go wodą w stosunku 1:3. Krople w kontakcie z uszkodzoną śluzówką często wywołują ostry ból, sięgający aż do potylicy, toteż na początku należy użyć kropli bardziej rozcieńczonych, na przykład 1:10, albo jeszcze bardziej.
Zamiast wody, do rozcieńczenia kropli do nosa można użyć soli fizjologicznej, którą należy nabyć w aptece."
Tu masz opis zakraplania: http://portal.bioslone.pl/faq


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Solan 10-04-2013, 23:39
Na drugi dzień od rozpoczęcia „ssania” oleju dostałam katar. Czy to już oczyszczanie, czy po prostu zbieg okoliczności i znowu się przeziębiłam? :/
Poczytaj portal, a następnie zastanów się, czy nadal chcesz zadać to pytanie...


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 11-04-2013, 18:31
Whena: dziękuję za pomoc i odpowiedzi. Nie wiedziałam, że nie wolno "pozdrawiać"...

Solan: w artykule o oczyszczaniu twarzoczaszki nie jest napisane, kiedy pojawiają się pierwsze efekty. Jak już napisałam portal poczytałam, ale nie przeczytałam cały, stąd moje pytanie. Gdybym wszystko przeczytała i wszystko wiedziała, nie zadawałabym pytań. Podobno tu jest miejsce dla początkujących, gdzie mogą zadawać pytania, więc z tego skorzystałam.
Pomaganie chyba nie jest obowiązkowe...?


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Kamil 11-04-2013, 18:48
Pytać można. Ale stwierdziłaś, że portal przeczytałaś, wygląda jakbyś przeczytała dużą większość.
Jednak lepiej zrozumiesz, jeżeli sama odpowiesz na pytanie, a nawet trzy pytania:
1. Czy Ty, Marciu, traktujesz zwykły katar czy kaszel jako przeziębienie? Jeżeli tak, to dlaczego?
2. Czym Twoim zdaniem jest przeziębienie (bądź grypa) i kiedy ono występuje oraz dlaczego?
3. Jaka jest różnica między oczyszczaniem a przeziębieniem bądź grypą?
Podpowiedź znajdziesz tu: http://portal.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 12-04-2013, 21:25
Napisałam "Od jakiegoś tygodnia oswajam się z informacjami zamieszczonymi na portalu Biosłone. Jeszcze nie wszystko przeczytałam." oraz "Od niedawna czytam artykuły zamieszczone na portalu Biosłone i jeszcze większość przede mną."
Tak, katar i kaszel były dla mnie zawsze objawami przeziębienia, których jak najszybciej próbowałam się pozbyć. Gdybym potrafiła odróżnić przeziębienie od oczyszczania nie pytałabym o to. Ja dopiero zaczynam. Wszystko jest dla mnie nowością. Nigdy nie byłam na diecie, wszelkie objawy chorobowe zwalczałam lekami.
Teraz katar, który miałam minął po 3 dniach! Nie stosowałam absolutnie nic! :) Bardzo się cieszę :).
Czytam forum, ale jest ono bardzo rozległe, nie codziennie mam na to czas, więc to trochę potrwa zanim wszystko ogarnę.
Kamil dziękuję za linka i podpowiedzi.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Kamil 12-04-2013, 22:01
Właśnie chodzi o to, że nie ma żadnej różnicy między oczyszczaniem a przeziębieniem czy grypą. A grypa która będzie trwać trzy dni albo tydzień powinna być dla Ciebie tym, z czego będziesz zadowolona i radosna, że ta grypa Ciebie dopadła a nie utrapieniem i "dlaczego ja?".


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Solan 12-04-2013, 22:04
Tak, katar i kaszel były dla mnie zawsze objawami przeziębienia, których jak najszybciej próbowałam się pozbyć. Gdybym potrafiła odróżnić przeziębienie od oczyszczania nie pytałabym o to.
No właśnie chodzi o to, że tu nie ma czego odróżniać. Pojęcie tego faktu jest fundamentalne dla pełnego zrozumienia zasad Biosłone, dlatego myślałam, że skoro już czytałaś portal bądź jakąś jego część, to już się na tę informację natknęłaś, ale skoro nie... Pozostaje życzyć owocnego zdobywania wiedzy ;).


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Kalina 13-04-2013, 18:17
Cytat
Chyba nie mam szans na produkcję Koktajlu Błonnikowego
To tylko na pozór wydaje się trudne.
Ja na wyjazd szykuję do małych torebek porcje nasion (mix), banany można kupić bez problemu, wodę też, mikser nie zabiera dużo miejsca, i w ten sposób bardzo szybko i bez większych problemów robię KB (http://portal.bioslone.pl/kb).


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 13-04-2013, 21:51
Ahh to o to chodzi! Że to to samo! No to teraz rozumiem :). Czyli muszę przestawić zupełnie swoje myślenie o chorobach.
Dziś kupiłam niezbędne produkty żeby zrobić MO. Już przygotowana czeka przy łóżku na pierwszy raz :). Poczytam jeszcze dokładnie o robieniu KB. Widziałam, że jest jakiś mikser polecany przez Mistrza.
Dziękuję Wam bardzo za pomoc!


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 14-04-2013, 09:39
Marcia, MO zacznij pić od 1/4 dawki. Tutaj masz wszystko o KB:
- http://portal.bioslone.pl/koktajl_blonnikowy


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 14-04-2013, 22:14
No to zaczęłam! Tak, MO rozpoczęłam od 1/4 dawki. Do KB muszę pokupować wszystkie składniki no i mikser, więc potrzebuję na to trochę czasu.
Dieta jest dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Kompletny brak produktów mącznych jest najgorszy: zero pizzy, ciast, ciastek, pachnącego chrupiącego pieczywa... ehh dziś miałam ciężką próbę, ale dałam radę:)


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Ernestem 14-04-2013, 22:26
Marcia, na początku z odstawieniem produktów mącznych jest problem, ale tylko na początku. Kwestia przyzwyczajenia. Ja piekę chleb w domu dla rodziny i wcale mnie on nie pociąga. Jak chcesz szybciej odstawić mączne pokusy to sobie kup i przeczytaj książkę  "Dieta bez pszenicy"  W. Davisa. Sukces murowany. :)


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Manialub 15-04-2013, 06:30
Marcia, niedawno to przechodziłam. Jestem na diecie bezglutenowej razem z mężem od dwóch tygodni. Najgorsze są pierwsze 2-3 dni. U siebie zaobserwowałam duże rozbicie, a nawet agresję, okropne uczucie, ale teraz jest super. Pszenica mnie nie interesuje, nie pachnie i nie nęka, choć nigdy nie uważałam siebie za uzależnioną od glutenu, nie jem ciastek, przekąsek pszennych itp., to jednak okazało się że moja głowa myślała inaczej: chleb, pizza, makaron.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 17-04-2013, 10:23
Dziękuję za wparcie :). Zrobiłam sobie rozpiskę na podstawie ZZO i tego będę się trzymać.
Brak mąki, ogólnie zmiana diety też obudziła we mnie irytację i czasem agresję. Mam wrażenie, że zaczyna to mijać. Nie mogę jednak powiedzieć, że mączne rzeczy mnie nie pociągają.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 17-04-2013, 10:36
Cytat
Nie mogę jednak powiedzieć, że mączne rzeczy mnie nie pociągają.
Marcia, nawet nie zauważysz jak to minie.
Natomiast, gdy całkowicie wyzdrowiejesz, to raz na jakiś czas - czemu nie.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 22-04-2013, 08:59
Od tygodnia stosuję MO i DP. Mączne potrawy mnie już zbytnio nie pociągają, ale marzę o czymś słodkim. :(
Zaczynają mi się robić zajady. :( Nieprzyjemna i bolesna sprawa. Czy mogę coś zastosować, żeby je wyleczyć? Jakieś witaminy albo maść?


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 22-04-2013, 09:45
Zastosuj czytanie.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 22-04-2013, 11:13
Stosuję, stosuję. Wiem, że nie wolno stosować żadnych leków. Można natomiast stosować alocit, ocet jabłkowy, maść z vit. A, różne napary ziołowe. Może któryś z nich pomógłby zagoić popękane, krwawiące kąciki ust.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Kamil 22-04-2013, 11:22
Cytat od: http://portal.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/dlaczego-niektorzy-nie-moga-wyzdrowiec
Charakterystyka pacjenta
Pacjenta łatwo poznać po tym, że przyczyny choroby zawsze upatruje w niedoborze jakichś substancji – witamin, minerałów, leków, ziół, ekstraktów, wyciągów, preparatów, enzymów, suplementów, czy innych dziwactw wymyślonych przez medycynę. Ze względu na tę charakterystyczną cechę, pacjent w obliczu choroby myśli tylko o jednym: – Jakie badania by tu zrobić, żeby dowiedzieć się co mi jest, i co by tu jeszcze wziąć, żeby jak najszybciej wyzdrowieć.
Autor: Józef Słonecki

A może by tak nie brać nic, Marciu?



Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 22-04-2013, 12:06
No wiem, czytałam to. Tylko, że nie dość że to boli, podczas każdego otwierania ust, to jeszcze brzydko wygląda. Wiadomo, że mnie to nie zabije, ale jakby się dało jakoś je zagoić to by było fajnie. :)


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Whena 22-04-2013, 12:23
Czytałaś ten artykuł na Portalu zdrowia: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/substancje-odzywcze/witaminy
Tam jest napisane, że zajady pojawiają się w wyniku niedoborów witaminy B2, czyli trzeba taką mieć dietę, aby jej dostarczyć.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 22-04-2013, 15:06
Dziękuję. Przeczytam to jeszcze raz, żeby się dowiedzieć co mi pomoże na zajady.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 22-04-2013, 17:59
Cytat
czyli trzeba taką mieć dietę, aby jej dostarczyć.

Jednocześnie eliminując czynniki powodujące jej niedobór.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 24-04-2013, 12:57
W I etapie DP można jeść kaszę kukurydzianą. Czy tylko jako dodatek do mięsa? Czy mogę skorzystać z takiego przepisu: http://puszka.pl/przepis/7324-bezglutenowa_pizza_z_kaszy_kukurydzianej.html ? Oczywiście z farszem zgodnym z I etapem.
Wiem, że najzdrowsze są warzywa surowe, ale czy takie warzywa jak: brokuł, brukselka, fasolka szparagowa, kalafior, szparagi też je się na surowo?


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Whena 24-04-2013, 13:01
Cytat
Wiem, że najzdrowsze są warzywa surowe, ale czy takie warzywa jak: brokuł, brukselka, fasolka szparagowa, kalafior, szparagi też je się na surowo?

No pomyśl logicznie i odpowiedz sobie sama. Niektórzy ludzie lubią jeść brokuła lub kalafiora na surowo, pieczarki też. Ja wolę blanszowane na parze lub duszone.

Zanim zaczniesz jeść kukurydzę w jakiejś formie to zastanów się czy nie jest ona GMO. Poczytaj o tym. U nas na forum i w necie jest mnóstwo artykułów o tym, że kukurydza poza soją to najczęściej genetycznie modyfikowana roślina.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Alinka12 24-04-2013, 13:38
Też jakiś miesiąc temu nękały mnie zajady i szczerze- nie ma na to lekarstwa, ciepliwość polecam. Ale wydaje mi się, że  był to pewien etap oczyszczania. Zajady smarowałam jedynie maścią ochronną z witaminą A.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Lilly 24-04-2013, 14:24
Co do zajadów, to przyczyną są niedobory witamin z grupy B. Te niedobory najczęściej wynikają z dużej ilości toksyn, kiedy wątroba dosłownie pożera te witaminy, bo pracuje na mega obrotach. Inne przyczyny to kandydoza lub alergia.
Ja całe życie zmagam się z tym problemem. Ostatnio męczyłam się z zajadami przez kilka miesięcy. W dniu, kiedy zrobiłam NIA zajady dosłownie zniknęły. To potwierdza, że wątróbka mi chyba odpoczywa i nie potrzebuję już tak dużej ilości witaminek.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 24-04-2013, 14:28
Alinko dziękuję bardzo! Spróbuję tej maści.
Zastanawianie się nad kukurydzą niewiele mi pomoże. Na opakowaniu nie jest nic napisane o GMO. Mogę kupić kaszę w sklepie ze zdrową żywnością, ale nie jest to chyba żadna gwarancja.
Zarówno na portalu przy opisie I etapu, jak i na forum w przepisach dla DPI kasza i mąka kukurydziana są akceptowane.
Poczytam o GMO.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Lilly 24-04-2013, 14:38
Ja nie piszę, żebyś zrobiła NIA, tylko to wskazuje na przyczyny, czyli tak naprawdę na nadmierną ilość toksyn w organiźmie.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 24-04-2013, 16:06
Masz rację. Cieszę się, że moje oczyszczanie się zaczęło. :)


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 06-05-2013, 15:19
Minęły 3 tyg DPI. Dopiero w trzecim tygodniu zaczęłam pić KB i już po kilku dniach zaczęło się porządne oczyszczanie. Ropa leci nosem i gardłem bezustannie, boli gardło. Gorączka była do 39st przez dwa dni, teraz trochę zmalała. Czy muszę to odleżeć w łóżku, czy jeśli mimo wszystko daję radę, to mogę chodzić do pracy (siedząca, przed kompem)? Do diety już się tak przyzwyczaiłam, że nawet nie odczuwam potrzeby dodatkowych składników. Wiem, 3 tygodnie, to 3 tygodnie, kupię sobie dziś jabłko :)
Przez cały I etap piłam MO w najmniejszej dawce. Czy teraz kiedy oczyszczanie trwa mogę zwiększyć dawkę, czy poczekać aż to oczyszczanie minie?


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Asia61 06-05-2013, 15:37
Poczekać.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 31-05-2013, 21:54
Jestem już na 3/4 MO. Po 2 tygodniach II etapu DP test buraczkowy był pozytywny. Po 4 tygodniach zdałam - zero zabarwienia. Zaczęłam pomału wprowadzać produkty III etapu (gorzka czekolada, twaróg). Obserwuję swój organizm po każdym nowym produkcie. Koktajl z bananem wypiłam tylko raz, po bardzo głośnych sprzeciwach moich jelit stwierdziłam, że trochę jeszcze odczekam ;). Teraz mam problem z krwawieniami przy wypróżnieniach. Krew jest jasna, nie odczuwam bólu. Wyczytałam na forum, że to może być objaw oczyszczania, lub guzków krwawniczych. Poradźcie co robić. Przeczekać czy zastosować np. jakieś okłady? Odstawić MO, żeby się upewnić czy to oczyszczanie?


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Kamil 31-05-2013, 22:44
Odstaw MO, albo zmniejsz do najmniejszej dawki - jak uważasz. Jeżeli nie masz potopu krwi to się nie przejmuj. Tym bardziej, że dopiero co się krwawienie pojawiło.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Anya 01-06-2013, 08:02
Marcia, zmobilizowałaś mnie do DP. MO mam 1/2 dawki. Czekam co się zadzieje. Po wypiciu MO nam przez chwilę lekkie kłucie w okolicach wątroby.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Asia61 01-06-2013, 08:17
Cytat
lekkie kłucie
Ciekawe co takiego tam się wykuwa?


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Anya 01-06-2013, 08:23
Może jakiś kamyczek :).


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 02-06-2013, 07:48
Anya, trzymam kciuki za wytrwałość w DP. Na początku było mi strasznie ciężko odmówić sobie wszystkich niezdrowych pyszności ;).


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Anya 02-06-2013, 07:50
Marcia, ja od dawna nie jem pewnych produktów, więc nie jest tak źle, jedyna istotna "strata" to pomidory i czekoladki. :P


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 09-07-2013, 13:40
Niestety w wakacje pozwoliłam sobie na zbyt dużo, ale jak tu nie spróbować tych wszystkich lokalnych pyszności na wyjeździe zagranicznym ;). Teraz gdy jest pełnia lata, nie będę sobie odmawiać owoców, więc DP od początku rozpocznę jesienią. Staram się odżywiać zgodnie z ZZO, chociaż muszę przyznać, że od jakiegoś czasu nie jem jajek. Nie mam na nie w ogóle ochoty, a wręcz przeciwnie.
Mam pytanie do forumowiczów z Poznania i okolic: Pijecie wodę w szklanych butelkach? Jeśli tak, to czy może zamawiacie dostawy większej ilości do domu? Chciałam zamówić Cisowiankę, ale mnie zbywają, od dystrybutora do hurtowni, od hurtowni do hurtowni itd. Jeśli macie już przetarte szlaki to podzielcie się :).


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: En 10-07-2013, 06:38
http://wirenka.pl/
To może być dobre rozwiązanie.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 10-07-2013, 15:53
Ooo! Nie widziałam nigdzie w sklepach takiej wody. Zadzwonię do nich jutro. Dziękuję :).


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: En 10-07-2013, 16:40
Wybór jest tylko na miejscu, płacisz kaucje za skrzynkę i bierzesz co chcesz i ile chcesz, na dodatek jest tanio. Kolorowe wody słodzone cukrem.


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Marcia 31-07-2013, 14:10
Po ponad 3 miesiącach od wstąpienia w biosłonejskie progi zrobiłam sobie badania krwi. Wyniki są zaskakująco dobre :). To co zawsze mnie martwiło, czyli cholesterol powyżej normy (to rodzinne) i zbyt wysoki poziom TSH, teraz są idealne :). Bardzo mnie to cieszy. Teraz mam dowody, które mogę pokazać wszystkim maruderom z mojego otoczenia, narzekającym na moje "żywieniowe wymysły"! :).


Tytuł: Odp: Marcia - wątpliwości w drodze do zdrowia
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 31-07-2013, 14:19
Cytat
Teraz mam dowody, które mogę pokazać wszystkim maruderom z mojego otoczenia, narzekającym na moje "żywieniowe wymysły"! .
Też mam w swoim otoczeniu, takich co gadają pod nosem o mnie, o moich nawykach.
Marcia, ten się śmieje kto się śmieje ostatni.