Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Contromoderno 23-06-2013, 20:43



Tytuł: Zamieszanie w hormonach
Wiadomość wysłana przez: Contromoderno 23-06-2013, 20:43
Trafiłam tutaj podczas poszukiwania światełka w tunelu :). Mam 24 lata. Od 4 lat nie miesiączkuję, i przez cały ten czas byłam faszerowana lekami hormonalnymi w celu wywołania owulacji. Niestety bez skutku. Moje największe problemy zaczęły się od zajścia w ciążę 5 lat temu. Niestety w 16 tygodniu poroniłam, a miesiączka po poronieniu już się nie pojawiła. Wcześniej cykle były jak w zegarku co 28 dni, bardzo bolesne. Od dziecka miałam nadwagę. Jadłam sporo, dużo słodyczy i glutenu. W momencie zajścia w ciążę przy wzroście 168 cm ważyłam 84 kg. Po stracie ciąży w wyniku po części słabego stanu emocjonalnego i beznadziejnej diety schudłam 30 kg. Jadłam wtedy wielkie ilości chudego nabiału i sztucznych słodzików, cola light, zero tłuszczu, drób i warzywa, czasem ryby.
Najgorsze objawy zaczęły się około 2 lata temu:
- totalny spadek libido,
- wielkie problemy z koncentracją, logicznym myśleniem,
- mgła mózgowa,
- paniczny strach przed przytyciem,
- stany lękowe i depresyjne,
- kompulsywne jedzenie (głównie słodycze i pieczywo),
- skóra z wypryskami, tłusta - taka była od zawsze,
- cienkie, przetłuszczające się, matowe włosy,
- często nieprzyjemny zapach z ust, krwawiące dziąsła,
- nasilone rogowacenie się skóry szczególnie na stopach,
- gazy i wzdęcia,
- często luźny stolec o intensywnym zapachu.

W pewnym momencie doszłam do ściany, przełamałam strach przed tłuszczem i przerzuciłam się na dietę w stylu paleo - dużo mięsa, sporo tłuszczu, tony warzyw, trochę owoców. Odrzuciłam gluten. Moim wielkim problemem jest to, że rano po jedzeniu dopada mnie bardzo dokuczliwy ból głowy, uczucie niepokoju, rozbicia, brak koncentracji. W pewnym momencie tak się to nasiliło, że uniemożliwiało normalne funkcjonowanie. W trakcie diagnostyki hormonalnej w sprawie braku miesiączki wyszło podejrzenie cukrzycy. Dostałam glukometr i zalecenie mierzenia cukru po posiłkach i na czczo. Wyniki były w normie i cukrzyce wykluczono.
W tej chwili od około 1,5 miesiąca jestem chyba w najgorszym stanie odkąd pamiętam. Mam regularne napady na jedzenie, zwłaszcza słodycze. Przytyłam około 7/8 kg. Duża ilość cukru pozwala mi chwilami w miarę dobrze funkcjonować, ale coraz częściej po zjedzeniu np. czekolady ogarnia mnie wielki niepokój, napięcie i strach. Dodatkowo:
- mam problemy z zasypianiem, więc pojawił się alkohol wieczorami,
- skóra na ciele coraz bardziej się łuszczy, a naskórek przypomina miejscami popękaną ziemię,
- jedna dziurka w nosie często jest zapchana po nocy,
- rano czuję się połamana, zmęczona,
- nasiliły się stany lękowe i depresyjne, nie potrafię się uczyć, nie pamiętam treści książki, którą przeczytałam 2 dni temu, etc.

Miesiąc temu zdiagnozowano u mnie przedwczesne wygasanie czynności jajników. W tej chwili 3. tydzień przyjmuję hormonalną terapię zastępczą w postaci plastrów. Terapia ma trwać 3 miesiące, następnie indukcja owulacji i prawdopodobnie inseminacja, ponieważ staramy się z mężem o dziecko, a lekarz oznajmił, że przy mojej diagnozie za rok lub półtora jajniki mogą być już całkiem do niczego.
Jutro startuję z MO i DP. Część z moich objawów mogłaby wskazywać na przerost candidy. Zastanawia mnie, czy stan moich hormonów i psychiki może być objawem toksemii, i co zrobić z trwającą kuracją hormonalną? Kontynuować?
Liczę, ze ktoś bardziej doświadczony w Biosłonejskich bojach o zdrowie będzie w stanie mnie trochę naprowadzić :).


Tytuł: Odp: Zamieszanie w hormonach
Wiadomość wysłana przez: Denver 24-06-2013, 19:03
Po stosowaniu leków hormonalnych celem wywołania owulacji niestety może dojść do tych skutków ubocznych, które wymieniłaś m.in. Spadek libido, problemy z koncentracją, stany lękowe i depresyjne itp. Wszystko zresztą jest napisane w ulotce. Hormony są często złem ostatecznym. Ale kto nie chciałby mieć dzieci. Jesteśmy w stanie poświęcić nawet własne zdrowie kosztem potomka w rodzinie, pytanie tylko czy trzeba poświęcać własne zdrowie celem przyjmowania tabletek hormonalnych. Może jest inne wyjście, nie tak niehumanitarne dla naszego organizmu.

To, co możemy ci poradzić, bynajmniej ja to zacząłbym od razu z grubej rury, czyli wprowadzić DP, MO od ¼ lub ½ dawki i picie KB warzywnych z dodatkiem ostropestu. Obserwować przy tym reakcję organizmu, ponad to oczywiście jeść do posiłku spore ilości kiszonek, aby już zacząć odbudowywać prawidłową florę bakteryjną jelit. Skoro podejrzewasz, że jedną z przyczyn nieprawidłowości funkcjonowania organizmu może być Candida proponuję zacząć działać w tym kierunku.

W trakcie picia KB nie zapomnij o ostropeście celem wspomożenia pracy wątroby. Oczywiście stosuj go tylko przy braku zbyt gwałtownych reakcji organizmu. Poczytaj o kwasie GLA może Ci pomóc, jeśli chodzi o problemy z płodnością, bowiem prostaglandyny w nim występujące wpływają na regulację funkcji procesów fizjologicznych u kobiet takich jak zachwianie cyklu miesiączkowego, obrzęk komórek, zaburzenie bilansu wodnego a także regenerację tkanek m.in. tkanki nerwowej czy wątrobowej oraz ma także znacznie szersze spektrum działań, które głównie skupia się na regeneracji oraz regulacji funkcji mózgu, odbudowie błon komórkowych a także regeneracji tkanek.

Żeby natomiast takie komórki były w pełni ukształtowane w pełnowartościowy sposób, musisz przeczytać o zasadach zdrowego odżywania zawartych w portalu o ile już tego nie zrobiłaś.

Kwas GLA znajduję się w nasionach konopi oraz oleju wiesiołka. Nasiona konopi są dostępne w sklepie Biosłone. http://sklep.bioslone.pl/pl/4-nasiona-do-koktajlu-blonnikowego


Tytuł: Odp: Zamieszanie w hormonach
Wiadomość wysłana przez: Contromoderno 24-06-2013, 22:25
Olej z wiesiołka stosuję jako suplement od około miesiąca, po łyżeczce dziennie.
Bardzo miotam się w tej chwili, jaką decyzję podjąć w sprawie dalszego leczenia. Według "dohtorów" jeśli htz da dobry rezultat, to już za 2 miesiące możliwe będzie zajście w ciążę, a ja mam poważne obawy, że tyle nie wystarczy, aby dobrze przygotować się do ciąży. Z drugiej strony, gdybym zdecydowała się na odstawienie htz i skupiła na MO, DP i KB, to może się okazać, że dla moich jajników jest już za późno.