Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => Wziąłem zdrowie w swoje ręce => Wątek zaczęty przez: Lukaschu 30-06-2013, 22:59



Tytuł: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Lukaschu 30-06-2013, 22:59
Piszę tutaj bo chyba tylko w Was widzę ratunek i nadzieję, że wskażecie kroki jakie moja mama powinna uczynić by wróciła do zdrowia.
Po kolei:
Mama ma 55 lat. Jakieś 8 miesięcy temu po wieczornym umyciu twarzy poczuła mrowienie po prawej stronie twarzy, tak jak po znieczuleniu czy coś w tym stylu. Rano na drugi dzień zauważyła, że prawy kącik ust jej opadł. Z każdym dniem było coraz gorzej. Prawa strona twarzy przestała się ruszać. Opadł policzek, powieka się nie zamykała, nie mówiąc już o mruganiu. Nawet zmarszczki na czole z czasem się wygładziły. Poszła do lekarza na drugi dzień i dostała jakieś leki, potem serię zastrzyków. Efekty były marne. Następnie jeździła na rehabilitację. Robili jej jakieś elektrostymulacje i poprawa była, ale nadal nie taka jak trzeba. Mówić i jeść jest już jej lepiej, ale jednak dalej paraliż jest widoczny. Ostatnio mówiła, że czuje tak jakby ciągnie jej twarz w drugą stronę.
Znacie takie przypadki? Wyleczył się ktoś z tego do końca? Jest coś co usprawniłoby jej ten nerw? Proszę o pomoc.

Proszę pisać poprawną polszczyzną z użyciem polskich znaków.//W.


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 01-07-2013, 10:11
To jest objaw neurologiczny i w tym kierunku trzeba postępować. Może to być objaw rzutu SM. Ja miałam część z tych objawów. Przeszło po szybkim podaniu sterydów. Nic nie piszesz czy stawiali jakieś diagnozy. Może wylew?


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Lukaschu 01-07-2013, 11:02
Diagnoza to porażenie nerwu trójdzielnego. Wylewu nie miała. Miała robione badania krwi.
Opiszę trochę jej charakterystykę:
- pije dużo kawy 5-6 dziennie
- bierze leki antydepresyjne bo 8 lat temu miała depresję
- ma lekką nadwagę
- często ma uczucie zmęczenia, braku sił i energii.
- miała problem z żylakami (miała operację)
- często bolą ją stawy (kolanowe tak jej dokuczały, że miała już pójść na operację ale pomogły jej jakieś zioła i pau'd arco)
-porażenie przypuszcza że mogło się zrobić z tego, że była zgrzana i twarz umyła zimną wodą. Często też wychodziła na chwilę z domu nieubrana a to były silne mrozy.

Wiem, że neurolog oprócz jakichś leków, których teraz nazw nie potrafię przytoczyć przypisał jej wit. B6. Jeździła też na akupunkturę.

Może Mistrz coś zasugeruje?


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 01-07-2013, 11:40
Umycie twarzy może być tylko zbiegiem okoliczności. Mnie też wykrzywiło twarz w łazience, po prysznicu. Picie pięciu czy sześciu kaw dziennie nie może nie dawać uczucia braku siły. Nikt nie proponował sterydów?


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-07-2013, 12:15
Można spróbować wymasować nerw trójdzielny.


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Lukaschu 01-07-2013, 12:50
Kupię jej taki masażer elektryczny w takim razie.
Picie kawy wypłukuje magnez, a magnez przewodniczy w przekazywaniu impulsów nerwowych. Czy drogą konkluzji można dojść do wniosku, że przyczyną może być niski poziom magnezu we krwi? Wdrożyć kurację Slow-Magiem?


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 01-07-2013, 13:03
Cytat
kupię jej taki masażer elektryczny w takim razie.
Porażenie nerwu trójdzielnego jest sprawą zbyt poważną, żeby się wygłupiać.


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Lukaschu 01-07-2013, 14:14
Cytat
kupię jej taki masażer elektryczny w takim razie.
Porażenie nerwu trójdzielnego jest sprawą zbyt poważną, żeby się wygłupiać.
Zabrzmiało to może śmiesznie ale lepsze to niż nic. Jakie, więc masaże polecasz Mistrzu? Robione przez kogoś? Np. wykwalifikowanego masażystę czy ma samemu w jakiś konkretny sposób to masować? Nie mam pojęcia.


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Anya 01-07-2013, 20:06
Córka mojej koleżanki miała tak od kleszcza. Objawy identyczne. Masowanie jak najbardziej wskazane póki objawy nie ustąpią, a to może potrwać.


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 02-07-2013, 10:59
Cytat
kupię jej taki masażer elektryczny w takim razie.
Porażenie nerwu trójdzielnego jest sprawą zbyt poważną, żeby się wygłupiać.
Zabrzmiało to może śmiesznie ale lepsze to niż nic.

Lepsze nic, bo tym można jeszcze gorzej zrobić albo tracić czas na bzdury.

Jakie, więc masaże polecasz Mistrzu? Robione przez kogoś? Np. wykwalifikowanego masażystę czy ma samemu w jakiś konkretny sposób to masować? Nie mam pojęcia.

Mistrz miał na myśli porządny masaż wykonany przez mistrza masażu, czyli przez siebie.




Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Helusia 02-07-2013, 15:19
Lukaschu, a czy mama nie ma problemów z ciśnieniem?


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Vilus 02-07-2013, 19:57
Miałem podobny problem. Zapalenie nerwu, połowa twarzy sparaliżowana. Na szczęście nie miałem problemu ze słuchem i  opadającą powieką.
Podano mi 2-tygodniową kurację silnych sterydów (gdy usłyszałem o skutkach ubocznych zrobiło mi się słabo - na szczęście nie wystąpiły). Po tym 2 tygodnie rehabilitacji i nie ma śladu.
Prawie... Sterydy pomogły rozwijającemu się stanowi zapalnemu jelit i chwilę po wyleczeniu zapalenia nerwu chirurg wyciął mi 18 cm jelita.
Ważne jest, aby dbać o odpowiednią temperaturę twarzy, nie wychłodzić jej i dużo ćwiczyć. Miny przed lustrem jak najbardziej wskazane.


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Lukaschu 02-07-2013, 22:35
Lukaschu, a czy mama nie ma problemów z ciśnieniem?
Kiedyś miała niskie, ale teraz bierze leki od nadciśnienia.

Miałem podobny problem. Zapalenie nerwu, połowa twarzy sparaliżowana. Na szczęście nie miałem problemu ze słuchem i  opadającą powieką.
Podano mi 2-tygodniową kurację silnych sterydów ( gdy usłyszałem o skutkach ubocznych  zrobiło mi się słabo - na szczęście nie wystąpiły). Po tym 2 tygodnie rehabilitacji i nie ma śladu.
Prawie... Sterydy pomogły rozwijającemu się stanowi zapalnemu jelit i chwilę po wyleczeniu zapalenia nerwu chirurg wyciął mi 18 cm jelita.
Ważne jest aby dbać o odpowiednią temperaturę twarzy, nie wychłodzić jej i dużo ćwiczyć. Miny przed lustrem jak najbardziej wskazane.

Zapytam mamę czy dawali jej te sterydy. Rehabilitacja nie przynosi większej poprawy, niestety...


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Antymedyczna 16-07-2013, 12:34
Mój Tata (47 lat) ostatnio także borykał się z częściowym porażeniem twarzy. Dotyczyło do prawej strony, miał lekko opuszczone powieki i usta. Lekarz stwierdził, że Tatę przewiało. Bardzo możliwe. Wiem, że ludzie męczą się z tym problemem miesiącami, a jednak w przypadku Taty reakcja była natychmiastowa i załatwiliśmy "pen" który pobudzał określone miejsce - okolice kości policzkowej, przy zagłębieniu przy nosie, a także przy okolicy kącika ust - impulsami elektrycznymi. Efekt? 3 tygodnie i po wszystkim.


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Lodziuniag 08-09-2013, 21:31
Mąż od czterech dni ma porażony nerw twarzowy. Mieszkamy w Anglii nie mamy kontaktu z żadnym masażystą, czy jest możliwe wykonywać taki masaż samemu w domu?


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Kamil 09-09-2013, 15:12
Raczej nie.


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Lodziuniag 11-09-2013, 18:25
W związku z porażeniem mąż nie pije MO. Od 4 dni bierze sterydy, wiem, że to nie w myśl zasad, ale Mistrz kiedyś napisał, że w bardzo uzasadnionych przypadkach czasami antybiotyk też należy wziąć. Uznaliśmy, że to właśnie taki moment. Mam pytanie. Kiedy powrócić do MO?


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 11-09-2013, 20:04
Wtedy, gdy wszystko powróci do normy.


Tytuł: Odp: Porażenie nerwu twarzowego
Wiadomość wysłana przez: Lodziuniag 19-09-2013, 20:32
Po dwóch tygodniach mogę powiedzieć, że wszystko wróciło do normy. Tak się teraz, jak już jest dobrze, zastanawiam, czy dobrze zrobiliśmy, że mąż zażywał sterydy. Czy to porażenie powinnam była potraktować jako oczyszanie?