Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Live 22-07-2013, 16:19



Tytuł: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 22-07-2013, 16:19
Jestem na wyjeździe, poza cywilizacją trochę, a od wczoraj mam objawy zapalenia dróg moczowych: ból przy oddawaniu moczu, mocz jest ciemny. W aptece w najbliższej miejscowości zamówiłam nefrosept - będzie jutro. Tymczasem piję wywar z liści borówki brusznicy zebranych w lesie.

Moje pytanie jest takie: czy działanie tego wywaru z borówki jest wspomagające oczyszczanie czy objawowe? Czy stosując już nefrosept mogę nadal popijać ten wywar z borówki?

Piję też napar z kwiatu bzu, dobrze mi robi ciepło i picie ciepłych rzeczy.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 25-07-2013, 21:23
Nefroseptu podobno już nie produkują. Leczę się urosanem. Proces się rozwija i niestety rozprzestrzenia: mocz wprawdzie ma już jasną zwykłą barwę, ale ma to pewnie związek z tym, że piję dużo. Siusiam też często, ból nadal jest, do tego doszły upławy i zaczęły boleć mnie nerki.

Nie wiem jak to ocenić, co robić, jestem ponad 300km od domu, samochodem, którym sama muszę dojechać. Cały czas jestem trochę osłabiona, ale nie wiem czy będzie się to stopniowo poprawiać czy raczej pogarszać, jak to ocenić, czy powinnam wrócić do domu póki jestem w stanie?


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 26-07-2013, 09:11
Nikt nie odpowiada. Jestem przed dylematem: zastosować tymczasowo leczenie objawowe np. furagin..., bo jestem daleko o domu i nie mam warunkow na chorowanie, lub skorzystać z tego że organizm zaczął się oczyszczać i nie hamować tego, ale nie wiem czy zdołam tu gdzie jestem, nie wiem nawet jak długo to potrwa..


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Leszek_B 26-07-2013, 12:51
Cytat
Jestem przed dylematem: zastosować tymczasowo leczenie objawowe np. furagin..., bo jestem daleko o domu i nie mam warunkow na chorowanie,

Nie wiele Ci mogę pomóc w kwestii problemów z układem moczowym, tym bardziej że sam większych problemów nie miałem. Ale myślę, że na pytania, które tu zadałaś, sama znasz odpowiedzi. Potrzebujesz jedynie świadomości, że z własnymi problemami nie zostałaś sama, i potwierdzenia, że robisz dobrze. Z tego co widzę, jesteś przynajmniej rok na Biosłone, więc wiedzę już masz. Według mnie musisz sama zdecydować, czy zablokować objawy czy odchorowywać w tych warunkach. Myślę, że wielkiej zbrodni nie popełnisz, jak jednorazowo przyblokujesz chorobę. Oczywiście w warunkach komfortowych należałoby zrobić wszystko by organizmowi nie przeszkadzać, ale w tej sytuacji... Musisz skalkulować wszystkie za i przeciw. Jeśli zdecydujesz się na blokadę, to najwyżej przedłuży Ci się okres dojścia do zdrowia. Jesteśmy z Tobą. Widać, że wiesz, co robisz.   


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Lu6 26-07-2013, 12:56
Na forum polecano w takich dolegliwościach nasiadówkę z obierek ziemniaczanych (powinny być dostępne tam "poza cywilizacją", jak piszesz). Jeśli masz możliwość, spróbuj.

Koniecznie i niezwłocznie zrób nasiadówkę z obierków ziemniaczanych. Obierz kilka ziemniaków i zagotuj te skórki. Możesz je jeszcze kilka razy podgrzać.

a całość wątku:

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=26961.msg187803#quickreply


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Luki27 26-07-2013, 13:13
Jestem na wyjeździe, poza cywilizacją trochę, a od wczoraj mam objawy zapalenia dróg moczowych: ból przy oddawaniu moczu, mocz jest ciemny.

A co wywołało infekcję? Bo, jeśli dobrze pamiętam, infekcja może być objawem oczyszczania, jeżeli pijemy zioła na drogi moczowe lub pijemy MO.

Może w twoim przypadku jest to po prostu przewlekła infekcja, która teraz się nasiliła?


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Margoled 26-07-2013, 14:27
Ja miałam z pół roku temu, będąc za granicą, zapalenie dróg moczowych i tak silne bóle przy oddawaniu moczu (pod koniec z kroplami jasnoczerwonej krwi), że naprawdę nie mogłam tego wytrzymać. Przy tym ciągłe uczucie parcia na pęcherz, mimo że był pusty. Kupiłam wtedy furaginę i zużyłam całe opakowanie. Przy tym piłam dużo wody.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 27-07-2013, 06:22
Dziękuję bardzo ze się odezwaliście, tak świadomość że nie jestem sama i mogę od kogoś dostać potwierdzenie ze nie błądzę jest mi potrzebna.

Dzięki tez za przepis na nasiadówkę, skorzystam z niego jak sie uda bo ziemniaki tu są ale muszą być jeszcze warunki na zrobienie tej nasiadówki ;)

Chyba już zdecydowałam się nie blokować tego procesu. Chociaż boli czasem bardzo. Piję nadal urosan. Myślałam o rozpoczęciu picia mieszanki na drogi moczowe chociaż nie jestem pewna czy rozpoczynanie teraz nie wzmocni objawów które i tak są dośc mocne. Na razie nie udało mi się jednak kupić ziół. Możliwe że zioła zacznę pić dopiero po wakacjach.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Bara 27-07-2013, 06:47
Nie wiem czy to blokuje oczyszczanie czy nie, ponad rok stosuje kąpiele w kminku na samym początku schodził stan zapalny z dróg moczowych.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 29-07-2013, 14:22
Choruję już 9 dni a objawy się nasilają: cały czas czuję ból cewki moczowej, trochę jakby mniej bolą mnie nerki, ale ból przy oddawaniu moczu jest większy i częściej siusiam. No i cały czas trochę krwawię, chociaż dwa dni przed pierwszymi objawami skończył mi się okres. Dzisiaj boli mnie bardzo także lewy jajnik. I jestem osłabiona i śpiąca.

Nie wiem, czy jestem na dobrej drodze...


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-07-2013, 17:41
W tej sytuacji uzasadnione jest zażycie leku o nazwie furaginum.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 29-07-2013, 18:11
Mistrzu, ale jaki jest sens takiej decyzji - chciałabym to zrozumieć, bo podjęłam trudną w tych warunkach decyzję i męczę się w zwiazku z tym już długo, i miało by to być na darmo?

Czy chodzi o niekorzystne do chorowania warunki, w których jestem?

Czy o to, że trwa to zbyt długo i oznacza, że organizm sobie nie radzi/ nie poradzi?

Czy jest jeszcze jakiś inny powód?

Co gdyby udało mi się jakoś wrócić do domu, miałabym warunki do odchorowania i zaczęła pić zioła na oczyszczanie dróg moczowych?
Nie chcę zmarnować tego co się już zaczęło, organizm przecież najlepiej wie kiedy pozwolić sobie na chorobę, która jak rozumiem jest oczyszczaniem.

Furagin to środek przeciwbakteryjny, ktory zahamuje ten proces.
Nie zdecydowałam się na niego wierząc, że ta choroba to szansa na oczyszczenie tego obszaru ciała i że ciało wie kiedy wybrać najlepszy moment.

Ale, jak napisałam, nie jestem pewna.

Co spowoduje zażycie furaginu, biorąc pod uwagę nie tylko doraźne objawy ale w ogóle cały proces?
Jednak chciałabym zrozumieć, jaki miałby być powód takiej decyzji.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-07-2013, 19:01
Powód zastosowania furaginum jest ten, że czasami warto zablokować proces oczyszczania, jeśli dolegliwości są nie do zniesienia.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 29-07-2013, 19:21
Ale furagin powstrzyma oczyszczanie, odłoży je na później i za jakis czas bedzie powtórka. Tak? Prawdę mowiąc, wolalabym już przez to przejść.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-07-2013, 19:50
No tak. Z pewnością zablokowanie procesu oczyszczania spowoduje tylko przesunięcie go w czasie, czyli odchorować zapalenie w bardziej sprzyjających warunkach. No, ale decyzja, rzecz jasna, zależy tylko i wyłącznie do samego zainteresowanego.

PS
Nie ma co się łudzić, że jednorazowe odchorowanie stanu zapalnego dróg moczowych spowoduje całkowicie wyleczenie tej dolegliwości. Zwykle stan ostry pojawia się jeszcze kilka razy, z tym, że za każdym razem jest coraz łagodniejszy, trwa krócej, aż w końcu zupełnie przestaje się pojawiać.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Luki27 29-07-2013, 20:35
Ja swojego czasu miałem zapalenie prostaty, z którym chodziłem ok. 2 miesięcy. (Przeszło dopiero po ziołach).
Nie wydaje mi się, żeby było to oczyszczanie, a po prostu infekcja bakteryjna.
Uważam, że nie każda infekcja bakteryjna jest procesem oczyszczania i nie zawsze dobrze jest ją pozostawiać samej sobie, żeby po prostu przeszła. Czasem organizm może nad nią nie zapanować.
Jeżeli pojawia się bakteryjny stan zapalny i mówimy, że jest to tylko i wyłącznie proces oczyszczania, to myślę, że jest to dużym nadużyciem, np.
- infekcje górnych dróg oddechowych pojawiają się, gdy zostaje zachwiana warstwa obronna błony śluzowej (spocenie się, a potem szybkie ochłodzenie) - jaki to ma związek z oczyszczaniem?
- infekcje dróg moczowych pojawiają się, gdy mocno nam zmarznie dolna cześć ciała.
- bakteryjne infekcje układu pokarmowego pojawią się, gdy zmienia się flora bakteryjna otoczenia, np. w Egipcie - to wg mnie też nie jest wynikiem oczyszczania.

Mistrzu, jeśli się mylę, to proszę o sprostowanie.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 29-07-2013, 20:58
Tak właśnie jest. Nie można wszystkiego wsadzać do jednego worka. Nigdzie nie polecam odchorowywania wszystkich chorób infekcyjnych bez leków, a jedynie sezonowe choroby wirusowe oraz wynikające z nich nadkażenia bakteryjne. Inne choroby wymagają wspomagania, np. bioenergoterapią, ziołami, pijawkami, a w szczególnych przypadkach, jeśli w grę wchodzi ratowanie życia, także lekami chemicznymi.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 29-07-2013, 22:23
Hm, no dobrze, więc:

Czy to co się ze mną dzieje to oczyszczanie?
Przeciez organizm dopuszcza bakterie wtedy gdy są mu do czegoś potrzebne.
Cytat
No tak. Z pewnością zablokowanie procesu oczyszczania spowoduje tylko przesunięcie go w czasie, czyli odchorować zapalenie w bardziej sprzyjających warunkach.

Czy też nie jest to żadne oczyszczanie tylko jakaś inwazja bakterii nad którymi organizm nie zapanował??
Cytat
nie każda infekcja bakteryjna jest procesem oczyszczania
Cytat
Nigdzie nie polecam odchorowywania wszystkich chorób infekcyjnych bez leków, a jedynie sezonowe choroby wirusowe oraz wynikające z nich nadkażenia bakteryjne.


Po czym to poznać?



Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Mag2 30-07-2013, 09:46
I tego właśnie nikt nie wie i zawsze otrzymasz odpowiedź, że to Twoja decyzja.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: BogdanCybulski 30-07-2013, 09:51
Po czym to poznać?

Po tym jak się Pani czuje. To Pani musi wiedzieć, w jakim stanie jest organizm w danej chwili.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Luki27 30-07-2013, 10:30
Ja bym to podsumował tak:

- jeżeli pojawia się infekcja bakteryjna układu moczowego, to znaczy że jest on zatoksyczniony, lub istnieją nieprawidłowe komórki. Bakterie mają pożywkę i zaczynają się namnażać.
 
- nieleczony stan zapalny układu moczowego potrafi trwać bardzo długo, a nawet przechodzić w ukryty stan przewlekły. Może również dochodzić do rozszerzania się infekcji na nerki, a wtedy już nie jest ciekawie.

- jeżeli więc pojawia się infekcja, to pomóżmy organizmowi ją zwalczyć. Jeżeli jest to łagodny stan to może wystarczy sok z żurawiny, w ostrzejszym przypadku może być furagin.
Po uporaniu się z infekcją trzeba jednak pamiętać, dlaczego pojawiły się bakterie - aby nie pojawiły się ponownie warto zacząć pić mieszankę na drogi moczowe.

Sam bym tego lepiej nie ujął. Dzięki za wyrękę. /Mistrz


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 30-07-2013, 11:10
Podpisuję sie pod postem Lukiego. Sama walczę z infekcją dróg moczowych włącznie z krwiomoczem. Miałam juz 2 razy taką infekcję. Jest obecnie każdego dnia żurawina i po raz kolejnej 3-ciej trzy tygodniowej przerwie rozpocznę 1 sierpnia kolejny (3 raz po 6 tygodni) mieszankę na drogi moczowe. Mam głęboką nadzieję, że stany zapalne dróg moczowych w końcu się już nie będą pojawiać.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Poszukująca 30-07-2013, 14:27
Fajnie, że ten temat się tak rozwinął, niestety ja w imię "oczyszczania" wylądowałam w szpitalu z odmiedniczkowym zapaleniem nerek i zdiagnozowano mi kamienie. Dowiedziałam się, że przyczyną powtarzających się infekcji dróg moczowych mogą być właśnie złogi, powodujące zastój moczu. Teraz stosuję fitolizynę, żurawinę, staram się dużo pić. Też nie wiem jak rozróżnić oczyszczanie od stanu, który trzeba leczyć chemicznie. Tym razem sprawy wymknęły mi się spod kontroli.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 31-07-2013, 05:28
To, że nie zawsze choroba jest formą i objawem oczyszczania, oraz to jak rozpoznać czy nią jest to jakieś podstawowe kwestie. I, przynajmniej dla mnie, są czymś zupełnie nowym - dotąd zakładałam, że każda choroba to objaw oczyszczania bo inaczej organizm nie dopuści do zachorowania, nawet jeśli znajdzie się w niekorzystnych warunkach - np. przeciągu czy zimnie. (Wyjątkiem jest tylko organizm tak osłabiony, że już nie jest w stanie się bronić i "decydować o sobie")

Jednak dzięki takiemu założeniu, byłam w stanie, kiedy mój synek zachorował na szkarlatynę jednocześnie z opryszczką gardłową (czyli zdaje się był to jednocześnie atak i wirusów i bakterii), która potem przeszła w zapalenie węzłów chłonnych i w sumie choroba ciągnęła się w stanie ostrym ok. 2 tygodnie, konsekwentnie nie podawać mu żadnych leków ani środków zbijających temperaturę.
Mam poczucie, ze właśnie przechorowanie tych chorób wtedy było kluczowe w jego procesie oczyszczania. Że właśnie to był najważniejszy krok do do zmniejszenia jego bardzo przerośniętego wtedy migdałka gardłowego, który wymagał operacji.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 31-07-2013, 08:44
To prawda, że każda choroba jest objawem oczyszczania organizmu z toksyn. Nie o tym wszak dyskutujemy. Rzecz w tym, że w niektórych wypadkach bądź sytuacjach uzasadnione jest zablokowanie tego procesu, czyli odłożenie go w czasie, gdy pojawią się bardziej dogodne warunki do odchorowania.

W tym wypadku doradziłem zażycie furaginum ze względu na poziom narzekań i lamentów.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Xan 01-08-2013, 19:46
Czytam ten wątek z dużym zainteresowaniem, bowiem od początku ciąży (obecnie 16. tydzień) mam problem z cewką moczową – piecze, swędzi, pojawiła się też biała wydzielina (widoczna na bieliźnie), która mnie najbardziej niepokoi. Po rutynowych badaniach okazało się, że owszem są bakterie w moczu (nie pierwszy raz, zresztą, w 2011 przeszłam całą kurację ziołami, ale problem wrócił, przy okazji okazało się, że żeruje tam sobie gronkowiec).
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy zastosowałam wszystko, co się dało (sok z żurawiny, okłady z soli, nasiadówki). Pomogła dopiero mieszanka oczyszczająca, w tym sensie, że kolejne badanie nie wykazało bakterii, ale inne objawy wcale nie zniknęły. I już skończyły mi się pomysły: czy kontynuwać dalej picie mieszanki i nie przejmować się objawami? Czy wziąć jakieś leki chemiczne, licząc, że objawy znikną (chociaż istota problemu zapewne nie)?


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 01-08-2013, 21:12
Rzecz w tym, że w niektórych wypadkach bądź sytuacjach uzasadnione jest zablokowanie tego procesu, czyli odłożenie go w czasie, gdy pojawią się bardziej dogodne warunki do odchorowania.
Na Twoim miejscu, zastanowiłabym się nad tym zdaniem, decyzję jednak powinnaś podjąć sama, bo tylko Ty wiesz, jak bardzo cierpisz. I nie rób z siebie bohaterki, bo nosisz w sobie dziecko, które odbiera, co czujesz. Ból jest również toksyczny.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 02-08-2013, 15:59
Panie Józefie, w moich postach nie było narzekań tylko opis objawów. Nie miałam pewności czy postępuję słusznie, kiedy objawy te trwały już dość długo.
Dobrze, że pisałam, w końcu odezwaliście się i pojawiły się bardzo ciekawe i zupełnie nowe (myślę że nie tylko dla mnie) stwierdzenia dotyczące choroby, infekcji.

Nadal próbuję zrozumieć  to co się dzieje ze mną a także to jaki jest pogląd wtajemniczonych na temat infekcji, i nie jest to zbyt klarowne ani jednoznaczne.

Pojawiło się stwierdzenie, że nie każda infekcja jest objawem oczyszczania.

Cytat
Uważam, że nie każda infekcja bakteryjna jest procesem oczyszczania i nie zawsze dobrze jest ją pozostawiać samej sobie, żeby po prostu przeszła. Czasem organizm może nad nią nie zapanować.


To od  Lukiego, a Mistrz potwierdza

Cytat
Tak właśnie jest. Nie można wszystkiego wsadzać do jednego worka. Nigdzie nie polecam odchorowywania wszystkich chorób infekcyjnych bez leków, a jedynie sezonowe choroby wirusowe oraz wynikające z nich nadkażenia bakteryjne. Inne choroby wymagają wspomagania, np. bioenergoterapią, ziołami, pijawkami, a w szczególnych przypadkach, jeśli w grę wchodzi ratowanie życia, także lekami chemicznymi.

Jednak Mistrz nie pisze tu jednoznacznie, ze nie każda infekcja jest chorobą lecz że nie każdą można zostawić samej sobie bez wspomagania. Wspomina też jeśli dobrze rozumiem o ewentualności zahamowania infekcji w przypadku zagrożenia życia.

Cytat
nieleczony stan zapalny układu moczowego potrafi trwać bardzo długo, a nawet przechodzić w ukryty stan przewlekły. Może również dochodzić do rozszerzania się infekcji na nerki, a wtedy już nie jest ciekawie.

To znów Luki, a Mistrz potwierdza. Luki, Mistrzu, co tu znaczy „nieleczony”?

Cytat
jeżeli więc pojawia się infekcja, to pomóżmy organizmowi ją zwalczyć. 

Czyli w tym przypadku „infekcja” nie jest sposobem oczyszczania. I trzeba ją zwalczyć, bo jest czymś niepożądanym: do niczego niepotrzebnym i zagrażającym. Domyślam się, że powyższe „nieleczony” znaczyło by niezwalczany...

Pojawiła się więc kwestia jak rozpoznać kiedy infekcja jest oczyszczaniem i należy nie przeszkadzać lub wspierać, a kiedy jest jakąś pomyłką zagrażającą organizmowi i do niczego niepotrzebną i należy ją zwalczyć..

Jednak według innych słów Mistrza, jest to jednak proces oczyszczania:

Cytat
Powód zastosowania furaginum jest ten, że czasami warto zablokować proces oczyszczania, jeśli dolegliwości są nie do zniesienia.


Cytat
No tak. Z pewnością zablokowanie procesu oczyszczania spowoduje tylko przesunięcie go w czasie, czyli odchorować zapalenie w bardziej sprzyjających warunkach.

No i zwłaszcza tu Mistrz wypowiada się znów całkiem klarownie i zgodnie z dotychczasową wiedzą:

Cytat
To prawda, że każda choroba jest objawem oczyszczania organizmu z toksyn. Rzecz w tym, że w niektórych wypadkach bądź sytuacjach uzasadnione jest zablokowanie tego procesu, czyli odłożenie go w czasie, gdy pojawią się bardziej dogodne warunki do odchorowania.

Z powyższego wynika ze wyłącznie brak odpowiednich warunków, no i wiadomo, totalne wyczerpanie organizmu i zagrożenie życia, są  sytuacjami kiedy chorobą należy zablokować – zwalczyć - „wyleczyć”.
Jednak to nie jest całkiem zgodne z wcześniejszymi potwierdzeniami przez Mistrza postów Lukiego..


Co do mnie, jestem od wczoraj w domu. We wtorek poczułam się lepiej i minęło krwawienie. Niestety w drodze do domu dwie noce musiałam spędzić na kempingu i stan znowu się trochę pogorszył – ból nerek i jajnika, zwłaszcza wieczorem i w nocy, wstawanie na siusiu w nocy i ból przy siusianiu.

Nadal nie brałam furaginu, do urosanu doszedł sok z żurawiny. Decyzję podjęłam na własne wyczucie i podejmuję cały czas..  Potrzebne mi jednak informacje, których nie znam – wiedza jakiej mi brak, więc pytam.

Teraz chciała bym np. wiedzieć czy mieszanka na drogi moczowe rozpoczęta w trakcie infekcji wzmocni oczyszczanie  potęgując objawy? Czy niekoniecznie - przecież np. liśc borówki działa oczyszczającą a jednak piję go  (zawarty w urosanie) w ramach wspomagania tego procesu.

Oczywiście nie zależy mi teraz na nasileniu objawów oczyszczania.

Nie znam działania składników mieszanki na drogi moczowe a chcę zdecydować czy rozpocząć jej picie teraz czy zaczekać aż infekcja się skończy.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 02-08-2013, 16:26
Nie wiem, czy gdziekolwiek znajdzie Pani wszystkie odpowiedzi na wszystkie nurtujące Panią pytania. A gdyby nawet tak było, to i tak wynajdzie Pani nowe pytania. Wiedza, to nie jest zastaw pytań i odpowiedzi. Wiedza wg "Encyklopedii powszechnej" to: "ogół wiarygodnych informacji o rzeczywistości wraz z umiejętnością ich wykorzystywania". Inaczej mówiąc: wiedza jest potrzebna po to, by samemu wyciągnąć wnioski.

Co do meritum sprawy. Drąży Pani temat, czy wszystkie choroby infekcyjne są oczyszczaniem. Odpowiedź brzmi: tak, ale... czy wszystkie należy traktować tak samo? Czy w przypadku gruźlicy mamy postępować tak samo, jak w przypadku grypy?


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 02-08-2013, 17:22
Nie oczekuję jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, bo widzę, ze sytuacja nie jest jednoznaczna.
Bardziej by mnie ucieszyła jakaś konkretna informacja na temat działania ziół na drogi moczowe. To pomogłoby mi zdecydować czy zaczynać jej picie teraz czy raczej po infekcji.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Luki27 05-08-2013, 12:43
Wystarczy trochę poszukać, choćby:

http://zioladobrenawszystko.pl/ziola-od-e-do-n/macznica-lekarska.html


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 07-08-2013, 12:25
Luki, dziękuję za link.
Przeczytałam już sobie o ziołach wchodzących w skład mieszanki na drogi moczowe. Zdziwiło mnie, że wiele z nich ma właściwości przeciwzapalne, bakteriobójcze. Mam zakodowane, ze bakterie, wirusy itp są narzędziem organizmu i nie chodzi o ich zabijanie, a stany zapalne są dopuszczane po coś i nie chodzi o ich likwidowanie. Rozumiem, ze tak jest ale.., może czasem trzeba je częściowo unieszkodliwić?
Stanęło na tym, że każda choroba infekcyjna jest oczyszczaniem. Nie każdą jednak należy traktować tak samo, nie każdej można pozwolić przebiegać po prostu. Podczas niektórych należy organizm wspomagać.
Cytat
Inne choroby wymagają wspomagania, np. bioenergoterapią, ziołami, pijawkami, a w szczególnych przypadkach, jeśli w grę wchodzi ratowanie życia, także lekami chemicznymi.

Zastanawiam się jak wspomóc teraz swój organizm?

Warunki już mam - jestem w domu. Daję rade znosić takie objawy jakie mam. Wiec te dwie kwestie mamy z głowy.
Nie chciała bym jednak objawów za bardzo nasilić - chyba że wiedziała bym co robię, że jest to właśnie wsparcie organizmu w tej infekcji - oczyszczaniu - było by czasowe i posłużyło skuteczniejszemu oczyszczeniu i zakończeniu infekcji.
Z drugiej strony nie chcę przegiąć, narazić organizm na jakieś komplikacje wynikające z braku wsparcia...

Trwa to wszystko już dość długo prawie już 3 tygodnie, zastanawiam się czy można utrzymywać taki stan tyle czasu?

Teraz piję skrzyp, pokrzywę, wywar z pietruszki, trochę soku z żurawiny, dodatkowo masuję receptory i robię sobie reiki. A więc trochę kombinuję..

Możliwe że zacznę jednak pić od jutra zioła na drogi moczowe. Jezeli tak, zrobię to trochę w ciemno - nie wiem czy te zioła teraz będą wsparciem dla mojego organizmu? Czy raczej potrzebny mu już chwilowy odpoczynek - ze względu na czas jaki już trwa infekcja?

Jak napisałam, czuję się znośnie i warunki mam..


Proszę zapoznać się z tym:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22903.20


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Lena_Bilderberg 07-08-2013, 12:58
Swego czasu nękały mnie częste i bardzo bolesne zapalenia pęcherza. Bolał 24 na dobę, do tego stopnia, że nie mogłam chodzić i ostatecznie lądowałam w szpitalu. Ulgę przyniosły mi następujące środki: słoik z gorącą wodą kładziony na podbrzusze, nasiadówki z rumianku i kory dębu oraz przede wszystkim - metoda BSM. Nie dość, że ból mijał jak ręką odjął, to po czterech bitych miesiącach stosowania pozycji na pęcherz problemy ustały. Minął już ponad rok a ja nie pamiętam co to zapalenie pęcherza.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Iza38K 07-08-2013, 13:22
Live, czy Ty, aby zrozumiałas ideę Biosłone, wzięcia zdrowia we własne ręce? Czy Ty zrozumiałaś, że choroba to proces prowadzący do zdrowia? A że bolesny czasem? Wiesz, że zdrowie nie jest stanem stałym? Organizm nie jest bublem i jak czasem zbłądzimy to on i tak robi wszystko, aby wrócić do stanu zwanego zdrowiem. Czasem, jak zrobimy z niego chlew, ma mocno pod górkę i go wspieramy, nawet farmaceutykami.
Pamiętam, jak Pan Józef pisał, aby nikomu nie wierzyć, nawet Jemu, tylko sprawdzać, badać.
Jak chcesz inaczej zdobyć doświadczenie Live?
Pomogę Ci, ale to Ty podejmujesz decyzję i bierzesz za to odpowiedzialność.
Jeśli masz dość, zablokuj farmaceutykiem, jeśli chcesz doprowadzić remont do końca (tylko pamiętaj nie po trupach i nie za wszelka cenę), to zacznij pić zioła. Zawsze, gdy objawy będą dokuczliwe, możesz odstawić zioła. I to tyle tej filozofii zdrowienia.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 08-08-2013, 18:06
Iza, gdy czytam Twoje słowa zastanawiam się czy w ogóle czytałaś moje posty? Czy to do mnie piszesz?
Wystarczyłoby gdybyś napisała to:
Cytat
Jeśli masz dość, zablokuj farmaceutykiem, jeśli chcesz doprowadzić remont do końca (tylko pamiętaj nie po trupach i nie za wszelka cenę), to zacznij pić zioła. Zawsze, gdy objawy będą dokuczliwe, możesz odstawić zioła. I to tyle tej filozofii zdrowienia.
Byłoby na temat i pomocne i za to Ci dziękuję.
Chociaż nie rozumiem, czemu zamiast np. podać informacje o tym jak mogą zadziałać zioła na drogi moczowe w takiej sytuacji, piszesz: "zrób to" lub "nie rób tego"... Przecież każdy wybiera sam i na własną odpowiedzialność. Bierze zdrowie we własne ręce. I ja nie pytam co mam zrobić tylko proszę o podzielenie się informacjami i doświadczeniem.
Przecież to forum między innymi po to jest: aby dzielić się na nim wiedzą i doświadczeniem. Dlatego ci, którzy potrzebują informacji zadają pytania a ci którzy mają większą od nich wiedzę i doświadczenie odpowiadają.

Lena, w książce o BSM jaką mam istnieje pozycja zalecana przy zapaleniu nerek - jednak nie można jej stosować kiedy w nerkach jest piasek - a tego nie wiem, nie można też równocześnie z BSM stosować żadnych leków ani ziół. A ja zaczęłam dziś pić zioła na drogi moczowe.
Jednak dzięki, może spróbuję z BMS w przerwie od ziół?

Parę osób podzieliło się przepisami na różne nasiadówki, oprócz tych o których tu piszecie można ją zrobić również z octu. Jednak na razie czuję niechęć do wilgoci i mimo tropikalnych upałów obawiam się zmarznięcia, więc nie stosuję tych metod.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 08-08-2013, 19:42
Cytat
Parę osób podzieliło się przepisami na różne nasiadówki
Bo nasiadówki to podstawa.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: E-natka 08-08-2013, 20:55
Pozwólcie, że zadam pytanie w tym wątku, choć nie dotyczy bezpośrednio zapalenia dróg moczowych a samej mieszanki na drogi moczowe.
Otóż zamówiłam, w sklepie tę mieszankę z powodu bardzo dużych dolegliwości przed i po miesiączce.
Co cykl około czterech dni przed właściwą miesiączką pojawia się brunatno-brązowe plamienie wraz ze swędzeniem pochwy. Potem następuje krwawienie obfite, z dużą ilością skrzepów, które trwa zazwyczaj dwa dni.Przez te dwa dni odczuwam rownież silny ból w okolicy lędźwiowej. Następnie znowu zaczyna się plamienie, które często trwa tydzień. I tu również odczuwam dyskomfort związany ze swędzeniem.

Czy mieszanka powinna pomóc w mojej sytuacji?


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Lena_Bilderberg 08-08-2013, 21:55
Mam podobnie, tyle że bez skrzepów i swędzenia.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Helusia 09-08-2013, 09:56
Mieszanka jest na drogi moczowe, a te plamienia ewidentnie mi pasują do zaburzeń hormonalnych.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 11-08-2013, 07:16
E-natka, jak można przeczytać tu
http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-moczowych (http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-moczowych)
mieszanka na drogi moczowe działa nie tylko na układ moczowy ale tez na przyległe organy, prostatę u mężczyzn i przydatki u kobiet. A więc owszem, mieszanka oczyszczając cały układ moczowo-płciowy powinna wpłynąć także na objawy które opisujesz.
Poza tym, sama miałam takie plamienia przed miesiączką. Pomogło mi na nie tamponowanie - to znaczy plamienia zniknęły.
Teraz też stosuję tamponowanie - wróciłam do niego właśnie teraz z powodu tej infekcji.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: E-natka 11-08-2013, 09:53
Live dzikuję, wiedziałam, że gdzieś czytałam właśnie o przydatkach, ale nie mogłam sobie przypomnieć czy to na forum, czy portalu, czy książkach. Czyli dobrze, piję czwarty dzień i póki co chodzę częściej do toalety.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 02-09-2013, 17:35
Cały czas piję zioła oczyszczające drogi moczowe. Mam się coraz lepiej. Jednak mój synek (prawie 7 lat), skarżył się dzisiaj na ból podczas siusiania. Myślę żeby jemu też zacząć dawać zioła na drogi moczowe. Ponieważ waży niecałe 20 kg, według przepisu należy mu podawać 1/4 dawki. Ale czy sypać 1/4 ilości ziół na litr wody, czy wody też ma być 1/4 litra?


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 02-09-2013, 20:26
Cytat od: http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-moczowych
Dla dzieci napar wykonujemy tak samo jak dla dorosłych, natomiast ilość naparu przeznaczonego dla dzieci dobieramy w zależności od wagi ciała:

do 20 kg - ¼ dawki zalecanej dorosłym,
do 40 kg - ½ dawki zalecanej dorosłym,
do 60 kg - ¾ dawki zalecanej dorosłym.
Mistrz wyraźnie napisał, że wykonujemy tak samo. Tylko zmniejszasz ilość.

Poprawiłem cytat. //Kamil


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 02-09-2013, 23:13
Właśnie to czytałam i nie zrozumiałam czy zmniejszyć ilość samych ziół czy także wody.
Zdecydowałam się zaparzyć w 1/4 l. wody.


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Gloria 04-09-2013, 09:49
Cytat od: http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-moczowych
Dla dzieci napar wykonujemy tak samo jak dla dorosłych, natomiast ilość naparu przeznaczonego dla dzieci dobieramy w zależności od wagi ciała:

do 20 kg - ¼ dawki zalecanej dorosłym,
do 40 kg - ½ dawki zalecanej dorosłym,
do 60 kg - ¾ dawki zalecanej dorosłym.
Mistrz wyraźnie napisał, że wykonujemy tak samo. Tylko zmniejszasz ilość.

Ja to rozumiem, że 1/4 ilości wody i 1/4 ilości ziół.

Dobrze rozumiesz. //Kamil


Tytuł: Odp: Stan zapalny dróg moczowych
Wiadomość wysłana przez: Live 05-09-2013, 22:33
OK, dzięki, teraz już mam jasność.
Bo mimo że w takich właśnie proporcjach zaparzam, wydawało mi się że strasznie mało tego płynu wychodzi - porcja ma ze trzy łyki - a przecież podczas oczyszczania układu moczowego trzeba tych płynów więcej, i nie byłam pewna.