Niemedyczne forum zdrowia

Widziałam na BBC, uważam, że całkiem sensowny film :)

http://video.anyfiles.pl/Post+i+d%C5%82ugie+%C5%BCycie./Nauka+i+technologia/video/74904

Żeby jeść na śniadanie mrożone truskawki i maliny, jak został przedstawione w tym filmie, trzeba być niezwykle zdrowym.

Tak, też uznałam to za śmieszne ;) Zainteresowała mnie teza, że mózg regeneruje swoje "styki" jak człowiek jest głodny. Posty przedstawione w filmie są bardzo łagodne, ciekawi mnie czy faktycznie aż tak mogą się polepszyć parametry krwi?

Chyba też niezwykle głupim, żeby jeść ciągle mrożonki na śniadanie.

Etiopczycy powinni być najmądrzejsi w takim razie.

Etiopczycy są głodni permanentnie a tutaj są dni sytości do wykorzystania na tę regenerację.

Widziałeś Scorupionie ten film, czy tylko tak sobie wrzucasz coś? To nie chodzi o głodowanie permanentne, tylko stymulowanie organizmu głodówką do regeneracji. Jak robiłam GBG to też miałam objaw wyjątkowej lekkości umysłu, nie mówiąc o zrzucaniu tłuszczyku. Oprócz może nie najszczęśliwszej formy przekazu, film jest naprawdę interesujący.

Obejrzałem kawałek, bo na resztę szkoda mi czasu. Propagowanie odżywiania opartego na owocach i warzywach, liczenie kalorii, zdecydowane wykluczenie możliwości zachorowania na choroby układu krążenia po zbadaniu procentowego udziału tłuszczu w tkankach, podpieranie się co chwila badaniami amerykańskich (jakżeby inaczej) naukowców i wyłączyłem.
Nic nie zmieniam z Etiopczykami, a sam zeżeram codziennie sporo mięsa, jem kiedy jestem głodny i jak na złość utrzymam się ponad minutę na jednej nodze z zamkniętymi oczami, jestem też szczupły, niech spadają z takimi rewelacjami.

W filmie zostało powiedziane, że postu nie powinni przeprowadzać ludzie chorzy i osłabieni, co jest oczywiste. Mieszkańcy Etiopii właśnie tacy są. Już stoicy przekonywali, że aby spełniać wyższe potrzeby, czyli umysłowe i duchowe, najpierw zaspokojone muszą być potrzeby podstawowe. Człowiek poszczący w tym filmie w okresie niejedzenia pił dużo wody. A z tym też w Etiopii jest problem. Generalnie celem zamieszczenia tego filmu nie było poznanie twojego zdania na temat Etiopczyków, tylko zapoznanie ludzi z jego przesłaniem. Jakiej wartości by ono nie było.

Absolutnie się z Tobą zgadzam Nieboraczku:)

.
A ja uważam, że nie i przedstawiłem powody, dla których tak uważam.

Że nie co? Że Etiopczykom się mózg nie rozjaśnia mimo że są niedożywieni, niedopici i chorzy :)?

Że ten film ma mało sensu.

Jeszcze mniej sensu ma udowadnianie, że niedożywienie nie spełnia warunków rozjaśniania umysłu.

Może, ale nie chodziło o Etiopczyków tylko o ten film i nie chciało mi się rozpisywać na temat jego sensu i niewielkiej przydatności.                             

Nie chodziło o Etiopczyków, dlatego nie trzeba było o nich pisać :).

Uważam Scorupionie, że może po dwóch dniach postu by Ci się humor na tyle poprawił,że nie krytykował byś tak tylko "dla zasady";)

A  niby dlaczego?
Etiopczycy ciągle są głodni więc powinni mieć mózgi jak brzytwa.

Margoled może masz rację, hehehe. Spróbuję, oczywiście będzie to gorący patriotyczny post według Korżawskiej, żeby przy okazji rozgrzać wychłodzone nerki i doenergetyzować śledzionę.

Nie jesteś w stanie zrozumieć, że post robiony po coś jest czymś innym niż ciągły głód?

Jeśli znacie jakiegoś Etiopczyka, to z pewnością nie takiego ciągle głodnego. Nie macie więc podstaw do podważenia hipotezy Scorupiona, że Etiopczycy (przynajmniej ci głodujący czasowo) mają "mózgi jak brzytwa". :)

Co Wy do znudzenia z tymi Etiopczykami? Film był w ogóle nie o tym...

Upał nam bije.

A ty ilu znasz Etiopczyków mieszkających w Etiopii, szczególnie tych poprzejadanych? Przeczytaj jeszcze raz hipotezę Scorupiona, bo chyba nie zrozumiałaś:


Tak dla przypomnienia, to dyskusja miała być o poście wpływającym na długość życia.

Nieboraczku, w Polsce też się paru znajdzie. Chodziło mi o to, że my - Polacy mamy kontakt z Etiopczykami "wypasionymi". Aby sprawdzić hipotezę Scorupiona musielibyśmy podyskutować z Etiopczykiem w Etiopii. :)
Wracając do meritum sprawy to np. żyjący więźniowie obozów koncentracyjnych w czasów II wojny światowej również są dowodem na to, że post przedłuża życie.