Niemedyczne forum zdrowia

Jestem obecnie na MO z oliwą z oliwek. Po ok. godzinie od wypicia pojawia się ból pod prawym ostatnim żebrem. Utrzymuje się przez kilka godzin. Czasem jest ból punktowy, dokładnie pod ostatnim łukiem żebrowym, czasem boli 'na wylot' - tzn. na plecach dokładnie na tej samej wysokości.
Czasem nie jest to ból punktowy, a rozciągnięty pod całym ostatnim prawym żebrem.

Co to może być? Pęcherzyk żółciowy? Przewody żółciowe? Wątroba?

Najczęściej jest to nerw międzyżebrowy.

A w jaki sposób MO wpływa na ten nerw?

Poprzez forum Korżawskiej, gdzie reklamują wodę Pokrywki.

To faktycznie może być nerw. Teraz to powiązałem z tym, że po MO również bolą mnie zęby po prawej stronie i prawe ucho.

Kiedyś miałem półpaśca po prawej stronie - może mieć to jakiś związek?

Tak. Po tym okresie organizm może usuwać wirusa, który w przeszłości wywołał półpaśca.

Dziś się okazało, że moja żona ma półpasiec.
Czy może być jakiś zwiazek między tym, że ja mam cały czas różne bóle po MO (czasem prawy bok, czasem prawe ucho, czasem nerwoból w prawym ramieniu/ręce), a tym, że ona teraz zachorowała?

Ból pod prawym żebrem pojawiajacy się po MO to najprawdopodobniej wątroba. Skąd to wiem? Dlatego, że dokładnie takie same bóle pojawiają się po spożyciu ostropestu.
Mogę więc przypuszczać, że są to objawy oczyszczania wątroby.

Ja MO piję o 6 rano, a potem, kładę się jeszcze spać na ok godzinę - półtorej.
Mam wrażenie, że w ten sposób uzyskuję efekt podobny do tego jaki daje oczyszczanie wątroby według H. Clark, tylko dawka jest kilka razy mniejsza.