Niemedyczne forum zdrowia

BLOK KULINARNY I KOSMETYCZNY => Diety i kuracje wg Biosłone => Wątek zaczęty przez: Dusiu70 13-11-2012, 19:53



Tytuł: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 13-11-2012, 19:53
Co sądzicie o tym: http://www.youtube.com/watch?v=2x8yEfAM_Ic&feature=plcp Nie chodzi mi o treść całej audycji, tylko o polecaną formę przyjmowania magnezu. Czy spożywanie magnezu w formie rozcieńczonego płynu, lub wcieranie w skórę ma sens? http://www.igya.pl/sklep/details/1311/delbet-333-g-chlorek-magnezu-ojca-beno.html


Dodano:
Ile wsypuje się chlorku magnezu do wanny, a ile do moczenia stóp? Czy to jest już rozpuszczony, czy te kuleczki?
Moczenie nóg w misce - 1-2 płaskie łyżki, 20-30 minut.
Kąpiel w wannie - 1-2 szklanki, 20-30 minut.


Dodano:
Zebrałem trochę do kupy wszelkie informacje z tego wątku.


Sposoby zastosowania chlorku magnezu.

Moczenie nóg.
Dwie łyżki proszku rozpuścić w misce wody i moczyć nogi. Maksymalnie pół godziny.

Kąpiel z dodatkiem chlorku magnezu.
Do wanny wsypać jedną, maksymalnie dwie szklanki chlorku. Czas kąpieli do 20 minut. Przy mniejszej dawce, można w wodzie spędzić więcej czasu.
Poprzez moczenie nóg i kąpiel do organizmu wchłania się więcej magnezu niż przez wcieranie w skórę.

Roztwór wodny chlorku magnezu do bezpośredniego wcierania lub atomizera.
Chlorek magnezu rozpuszczamy w stosunku 1:2, czyli np.: szklankę chlorku rozpuszczamy w dwóch szklankach wody. Po jakimś czasie (skóra się przyzwyczai) można zastosować proporcje 1:1. Roztwór możemy wcierać w różne części ciała: pod pachy, na brzuch, plecy, ramiona, łydki, pod kolana, stopy, stawy, pachwiny, wzdłuż kręgosłupa bolące i napięte miejsca. Najlepiej robić to po umyciu, przed snem.
Nie wolno stosować na skórę uszkodzoną oraz wypijać, ponieważ możemy nabawić się nadkwasoty, a co za tym idzie wrzodów żołądka.
Jako atomizer można zastosować opryskiwacz firmy Kwazar: http://www.kwazar.com.pl/481,opryskiwacze-garden-pro.html

Jaki rodzaj wody zastosować?
Woda do atomizera najlepiej destylowana, ale może być również z kranu przegotowana. Może być gorąca. Moczenie nóg i kąpiel w ciepłej wodzie z kranu.

Objawy przedawkowania.
Objawy przedawkowania mogą być różne, np.: suchość w nosie, suchość w ustach, mięśnie nóg bez mocy, lekkie zawroty głowy, senność oraz działania przeczyszczające.
Kuracja chlorkiem magnezu jest jedną z mocniejszych metod oczyszczania m. in. stawów. Jednocześnie wywołuje spore zamieszanie w gospodarce elektrolitami. Dlatego aby nie mieć uciążliwych objawów, podczas suplementacji MgCL  ograniczamy lub nawet eliminujemy okresowo sól spożywczą NaCl, a uzupełniamy poziom potasu (warzywa bogate w potas oraz ocet jabłkowy), w celu pobudzenia układu limfatycznego.
Więcej: http://luskiewnik.strefa.pl/biochemia/natrium_chlorum.htm

Profilaktyka.
Codzienne wcieranie w skórę niewielkich ilości roztworu jest optymalne w celu zachowania niezbędnej ilości tego minerału w organizmie. Ale ponieważ ta kuracja jest w fazie prób, zaleca się przerwy w stosowaniu podobnie jak przy kuracji slow magiem. Czyli kuracja około 20 dni i przerwa również około 20 dni.

Stosowanie chlorku przy niedoborze magnezu.
Przy niedoborze lub zwiększonej podaży warto zastosować przez kilka dni moczenie stóp lub kąpiele. Maksymalnie do wystąpienia objawów przedawkowania. Po ewentualnym przedawkowaniu zrobić kilkudniową przerwę i zacząć stosować wersję profilaktyczną czyli codzienne wcieranie niewielkich dawek.

Korzyści (opisane przez Biosłonejczyków) stosowania chlorku magnezu.
Lepszy sen, mocniejszy organizm, widoczna poprawa stanu pajączków, zwiększona energia życiowa, ustępujące bóle mięśni i stawów. Roztwór działa przeciwgrzybiczo.


Bardziej szczegółowe informacje dotyczące zastosowania chlorku można znaleźć również tutaj: http://naturadlapiekna.pl/pl/p/Chlorek-magnezu-szesciowodnego-farmaceutyczny/53

Nazwy i oznaczenia kolejnych poziomów czystości:
techniczny skrót: techn. – 90-99%
czysty, skrót: cz. – 99-99,9%
czysty do analizy, skrót: cz.d.a. – 99,9-99,99%
nazwa oznacza, że zanieczyszczeń nie można wykryć typowymi metodami analizy chemicznej
chemicznie czysty, skrót: ch.cz. – 99,99-99,999%
nazwa oznacza, że zanieczyszczeń nie można wykryć nawet najczulszymi metodami analizy chemicznej i trzeba użyć metod wykorzystujących zjawiska czysto fizyczne
czysty spektralnie, skrót: spektr.cz. – 99,999-99,9999%
nazwa oznacza, że zanieczyszczenia nie zakłócają metod analizy spektralnej



Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Lilly 14-11-2012, 15:56
Ja czytałam o proszku z magnezu, który się rozpuszcza w wannie i w tym kąpie. Podobno przez skórę się magnez świetnie wchłania. Taki proszek można kupić na allegro.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Lukas123 13-08-2013, 13:42
Co sądzicie o tym: http://www.youtube.com/watch?v=2x8yEfAM_Ic&feature=plcp Nie chodzi mi o treść całej audycji, tylko o polecaną formę przyjmowania magnezu. Czy spożywanie magnezu w formie rozcieńczonego płynu, lub wcieranie w skórę ma sens? http://www.igya.pl/sklep/details/1311/delbet-333-g-chlorek-magnezu-ojca-beno.html

Ja nie mogłem żadnego magnezu właściwie jeść a ten przez skórę mi służy. Trzeba kupić czysty farmaceutyczny chlorek magnezu np. na allegro + wodę destylowaną i można samemu zrobić taki magnez. Działa świetnie, wchłania się o niebo lepiej niż z przewodu pokarmowego.

Bardzo ciekawe rozwiązanie! /Mistrz


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Lucy 13-08-2013, 17:12
Ponieważ nie mogłam stosować magnezu doustnie, szukałam alternatywnego sposobu dostarczania go do organizmu. Od miesiąca stosuję moczenie stóp w roztworze chlorku magnezu, lub raz w tygodniu kąpiele.

Pozwolę sobie przedstawić Wam artykuł z Nexusa na temat magnezu... nie, to nie reklama. Jeśli jest on zbyt obszerny, proszę go usunąć.

Chlorek magnezu proponowany przez Lukasa123 jest za drogi. Swój kupuję w sklepie internetowym. Jest to również chlorek farmaceutyczny. Za 1 kg płacę 26 zł.

Cytat od: Nexus
Zdrowotne własności chlorku magnezu
Powyższa ocena znaczenia magnezu dla zdrowia autorstwa emerytowanego biochemika i żywieniowca Waltera Lasta nie jest ani trochę przesadzona. Jest ona prawdziwa w dwójnasób z uwagi na to,
że zawartość magnezu w naszym pożywieniu znacznie spadła wskutek stosowania nieorganicznych nawozów dających nadmiar wapnia, oraz dlatego, że medycyna przesadza
w podkreślaniu naszych potrzeb, jeśli chodzi o wapń i faszeruje nas nim kosztem magnezu.

Mimo iż wapń i magnez działają w organizmie razem, ich wpływ na nasz metabolizm jest odwrotny. Wynika to głównie z mechanizmu działania gruczołów przytarczycy, które starają się utrzymać we krwi połączony produkt wapnia i magnezu na stałym i zrównoważonym poziomie w stosunku do fosforu. Kiedy poziom magnezu spada, wówczas w celu przywrócenia równowagi wzrasta poziom wapnia. Skąd bierze się ta dodatkowa ilość wapnia? Oczywiście, z kości i zębów!
Ten problem pogłębia się, kiedy gruczoły przytarczycy są chronicznie nadmiernie pobudzane, zazwyczaj przy niedoczynności tarczycy. To bardzo pospolita sytuacja przy obecności kandydozy (zakażenia drożdżakowego), plomb z amalgamatu rtęci i wypełnień kanałów zębowych – wszystkie te czynniki zdają się inhibitować działanie tarczycy i nadmiernie pobudzać gruczoły przytarczycy.
Jak organizm reaguje na nadmiar wapnia we krwi? Odkłada go w tkankach, głównie tam gdzie występuje chroniczny stan zapalny, co prowadzi na przykład do zwapnienia stawów takiego jak
w artretyzmie, do zwapnienia jajników i innych gruczołów, a w konsekwencji do zmniejszenia produkcji hormonów. Zwapnienie nerek prowadzi do konieczności wykonywania dializy, zaś zwapnienie tkanki piersiowej, szczególnie przewodów mlecznych, często bywa leczone przy pomocy niepotrzebnej mastektomii oraz innych inwazyjnych zabiegów.


Magnez dla zdrowych kości i zębów
Władze medyczne utrzymują, że powszechnemu występowaniu osteoporozy i próchnicy zębów w zachodnich krajach można zapobiec poprzez spożywanie dużych ilości wapnia. Okazuje się jednak, czego dowodzą opublikowane badania, że prawdziwy jest proces odwrotny. W populacjach Azji i Afryki, gdzie spożywa się niewiele wapnia, około 300 miligramów dziennie, osteoporoza występuje bardzo rzadko. W Afryce u kobiet z grupy plemion Bantu, które spożywają dziennie od 200 do 350 mg wapnia, występuje najmniejsza liczba przypadków osteoporozy. W krajach zachodnich przy dużym spożyciu produktów mlecznych średnie spożycie wapnia dochodzi do 1000 mg. Im wyższe spożycie wapnia, szczególnie pod postacią produktów mlecznych (z wyjątkiem masła), tym częstsze występowanie osteoporozy.
Poziomy magnezu i fosforu są utrzymywane w oscylującej równowadze przez hormony wytwarzane przez gruczoły przytarczycy. Jeśli rośnie poziom wapnia, maleje poziom magnezu i vice versa. Przy niewielkim przyswajaniu magnezu, wapń z kości przechodzi do tkanek, podczas gdy wysokie przyswajanie magnezu powoduje przejście wapnia z tkanek do kości. Wysokie przyswajanie fosforu, bez przyswajania wapnia lub magnezu, powoduje wypłukiwanie wapnia z kości i wydalanie go z organizmu razem z moczem. Wysokie przyswajanie fosforu razem z przyswajaniem wapnia i magnezu prowadzi do mineralizacji kości.

Uzyskiwany poprzez odparowywanie wody morskiej chlorek magnezu jest bardzo cennym związkiem chemicznym, który wspomaga zdrowie, zwiększa witalność, zwalcza skutki procesu starzenia, a także leczy liczne choroby i infekcje.
Dr Lewis B. Burnett, chirurg ortopeda, praktykował w dwóch okręgach USA, w których występowały bardzo różne poziomy soli mineralnych w wodzie i w glebie. W okręgu Dallas w Teksasie, przy dużym stężeniu wapnia i niskim magnezu w wodzie, osteoporoza i pęknięcia biodra były bardzo częste, podczas gdy w okręgu Hereford w Teksasie, przy wysokim poziomie magnezu i niskim wapnia, przypadków takich prawie w ogóle nie było. W okręgu Dallas zawartość magnezu w kościach wynosiła 0,5 procent, natomiast w Hereford 1,76 procent. W innym układzie porównań zawartość magnezu w kościach osób cierpiących na osteoporozę wynosiła 0,62 procent, natomiast u zdrowych - 1,26 procent. Tak samo jest w przypadku zębów. Badania przeprowadzone w Nowej Zelandii wykazały, że odporne na próchnicę zęby miały średnio dwa razy więcej magnezu niż zęby podatne na nią. Podaje się, że średnie stężenie fosforanu magnezu w kościach wynosi około 1, w zębach 1,5, w kłach słonia 2, a w zębach zwierząt mięsożernych, które miażdżą kości – aż 5 procent. W kontekście wytrzymałości kości i zębów wapń należy traktować jak kredę, a magnez jak superklej. Magnezowy superklej wiąże i przekształca kredę w doskonałe kości i zęby.
Pewna pacjentka oznajmiła Walterowi Lastowi: „W piątek po południu zadzwoniła moja lekarka
w sprawie badania gęstości moich kości i chciała dowiedzieć się, co robiłam przez ostatnie dwa lata. Zapytałam, do czego jej to potrzebne. Powiedziała, że po porównaniu badań z roku 2005 i 2006
z badaniem z roku 2008 okazało się, że ich stan poprawił się. Nie mogła w to uwierzyć i oświadczyła,
że normalnie ktoś, kto ma osteoporozę, już z niej nie wychodzi". Lekarka przyznała w ten sposób,
że wie, iż sposób leczenia przy pomocy wysokich uzupełniających dawek wapnia nie pomaga, a mimo to zastosowała go. Pacjentka sama zmieniła kurację, obniżając dawki wapnia i zwiększając dawki magnezu (w połączeniu z borem).


Absorbowanie magnezu i dawkowanie
Rozwiązaniem tego problemu jest obniżenie poziomu wapnia we krwi przy pomocy wysokiego poboru magnezu. Jednak wszelkie nadmiary magnezu są szybko wydalane z moczem. Tak więc, aby utrzymać wapń w kościach i zębach, a nie w stawach i tkankach miękkich, potrzeba stałych dostaw magnezu.
Tradycyjnie magnez w naszej diecie pojawia się w formie jonowej i zostaje zmieniony w żołądku
w chlorek magnezu, albo łączy się z proteinami, szczególnie z chlorofilem, po czym zostaje rozłożony
i przybiera zdolne o absorpcji postacie chlorku magnezu lub magnezu chaletowanego. Tak więc, do jego uzupełniania możemy użyć bezpośrednio chlorku magnezu zamiast tlenku lub wodorotlenku magnezu oraz innych form, które wymagają dodatkowo kwasu chlorowodorowego (solnego). Chlorek magnezu ma jeszcze jedną zaletę: dostarcza jonów magnezu i chloru, które są potrzebne do stymulowania aktywności enzymów trawiennych i wytwarzania kwasu solnego w żołądku. Gorzka sól (siarczan magnezu), znana również jako epsomit, jest źle przyswajana i dlatego przyciąga wodę w okrężnicy
i działa jako środek przeczyszczający.

Kiedy owoce i warzywa są hodowane na glebie bogatej w sole mineralne, wówczas zawierają dużą ilość soli mineralnych, w tym magnezu.
Magnez jest absorbowany przez organizm głównie z jelita krętego stanowiącego zakończenie jelita cienkiego. Kiedy spożywamy RDI (Recommended Dietary Intake - zalecana dzienna dawka) magnezu, która wynosi średnio od 360 do 410 mg, absorbujemy około 50 procent magnezu, ale kiedy spożywamy niższe od optymalnych ilości, możemy absorbować aż 75 procent. Absorpcja spada gwałtownie przy jednorazowym spożyciu ponad 200 mg, stąd ważne jest, aby spożywać magnez w mniejszych dawkach przez cały dzień.

Chlorek magnezu można dodawać do pokarmów lub napojów, takich jak sok, głównie po to, aby zneutralizować jego słono-gorzki smak. Osobiście mieszam go z sokiem, jednorazowo ćwierć łyżeczki do herbaty, ale jest to oczywiście sprawa indywidualnych preferencji. Można zacząć od kilku kropli dodanych do posiłku lub napoju, a potem powoli zwiększać dawkę do polowy łyżeczki do herbaty dwa razy dziennie, co daje 600 mg chlorku magnezu dziennie.
Kiedy zmagamy się z takimi stanami, jak stres, starzenie, próblemy naczyniowo-sercowe i oznaki zwapnienia, wielu lekarzy zaleca dawkę do 1000 mg dziennie. Absorbowanie magnezu w jelicie zmniejsza się wraz z wiekiem i pojawianiem się problemów żołądkowo-jelitowych, szczególnie przy dysbiozie wywołanej antybiotykami i innymi farmakologicznymi lekami. Nadmierne wydalanie magnezu
z moczem może również być skutkiem ubocznym niektórych farmaceutyków.

Wyniki badań opublikowanych w roku 2005 dowodzą, że dwie trzecie Amerykanów nie spożywa nawet najniższego poziomu RDI, zaś 19 procent przyjmuje mniej niż jej połowę. ''Mogą upłynąć aż trzy miesiące albo i więcej, zanim doustne uzupełnianie magnezu przywróci właściwy poziom magnezu wewnątrzkomórkowego, a według dr Normy She-aly może to zająć nawet rok."
Wszystkie wyżej wymienione problemy sprawiają, że bardziej atrakcyjne staje się przyswajanie (absorpcja) magnezu przez skórę, która omija układ trawienny oraz konieczność wykorzystywania kwasu chlorowodorowego (solnego) i dobrze funkcjonującego przewodu pokarmowego.
W suchej formie chlorek magnezu jest zwykle sprzedawany w postaci białych higroskopijnych płatków uwodnionych sześcioma molekularni wody (heksahydrat lub sześciowodzian) na każdy atom magnezu połączony z dwoma atomami chloru (MgCl,). To powinowactwo z wodą oznacza, że chlorku magnezu można używać w charakterze „magnezowej oliwy", którą można smarować skórę w ramach przezskórnej terapii magnezowej. Nie jest to prawdziwa oliwa, ale odczucie jest takie, jakby smarowało się skórę oliwą.
Tę procedurę opisał szczegółowo w swojej książce Transdermal Magnesium Therapy (Przezskórna terapia magnezem) Mark Sircus. Jako zdrowotny dodatek jest on bezpieczny w stosowaniu, zarówno wewnętrznym, jak i zewnętrznym. Jak podaje Sircus:
"Roztwór chlorku magnezu jest nie tylko nieszkodliwy dla tkanki, ale ma również duży wpływ na leukocytozę, dzięki czemu jest doskonałym środkiem do leczenia zewnętrznych ran"

Odmładzanie poprzez przyjmowanie większych ilości magnezu jest powolnym procesem, głównie dlatego, że ilość magnezu, jaką możemy przyjąć, jest ograniczona przez jego przeczyszczający charakter oraz konieczność zachowania równowagi z ilością przyjmowanego wapnia i fosforu.
Jest jeszcze jeden problem polegający na tym, że mięśnie spastyczne mają ubogą cyrkulację krwi
i limfy, co znacznie utrudnia przyjętemu doustnie magnezowi rozpuszczenie się i wymycie zwapnień tkanek i stawów. W leczeniu tych problemów należy więc stosować oliwę magnezową. Proces odmładzania można przyspieszyć zwiększając cyrkulację w permanentnie skurczonych mięśniach poprzez zastosowanie magnezowej oliwy do głębokiego masażu tkanek lub nacierania, albo stosując ją w postaci gorących okładów. Należy jednak zachować ostrożność w przypadku wrażliwej skóry, ponieważ oliwa magnezowa może przez pewien czas piec. W takim przypadku najlepiej jest ją rozcieńczyć do poziomu możliwego do zaakceptowania. Jeśli wciera się ją w formie mocno rozcieńczonej, zostaje powoli wchłonięta przez skórę, natomiast w przypadku formy skoncentrowanej na skórze pozostaje klejąca warstwa, która po pewnym czasie musi być starta lub zmyta bieżącą wodą. Mimo to, w przypadku wielu dolegliwości, takich jak artretyzm oraz inne formy zesztywnienia i bólu, dobrze jest posmarować nią okolice dotknięte chorobą i na noc owinąć czymś utrzymującym ciepło.


Przeciwbakteryjne działanie magnezu
Chlorek magnezu jest też silnym środkiem przeciwzapalnym. Tej własności nie posiadają żadne inne postacie magnezu. Pierwszym uczonym, który badał i promował antybiotyczne efekty magnezu, był francuski chirurg, profesor medycyny Pierre Delbet. Szukając w roku 1915 roztworu do przemywania ran żołnierzy, odkrył, że zwyczajowo stosowane antyseptyki w rzeczywistości niszczą tkanki i pogłębiają infekcje zamiast im zapobiegać. We wszystkich jego testach chlorek magnezu dawał najlepsze wyniki. Okazało się, że nie tylko jest on nieszkodliwy dla tkanek, ale też znacząco pobudza aktywność leukocytów i fagocytozę, a tym samym niszczenie chorobotwórczych mikrobów. Później profesor Delbet przeprowadził eksperymenty z wewnętrznym stosowaniem chlorku magnezu i ustalił, że ten związek silnie pobudza układ odpornościowy. W jego eksperymentach fagocytoza wzrosła o 333 procent. Oznacza to, że po przyjęciu chlorku magnezu, ta sama liczba białych krwinek niszczy ponad trzykrotnie więcej mikrobów niż bez niego.
Profesor Delbet ustalił, że chlorek magnezu jest skuteczny w leczeniu szeregu dolegliwości,
w tym choroby przewodu pokarmowego, takiej jak zapalenie okrężnicy i problemy
z woreczkiem żółciowym, choroby Parkinsona, trądziku, egzemy, łuszczycy, brodawek
i swędzenia skóry, impotencji, przerostu prostaty, problemów z mózgiem i krążeniem,
a także astmy, gorączki siennej, pokrzywki i reakcji anafilaktycznych. Dzięki niemu włosy
i paznokcie stają się mocniejsze i zdrowsze, a pacjentom przybywa energii.
Profesor Delbet odkrył ponadto, że chlorek magnezu bardzo dobrze zapobiega rakowi i leczy stany przedrakowe, takie jak leukoplakia (rogowacenie białe), hiperkeratoza (rogowacenie nadmierne)
i chroniczne zapalenie sutka. Badania epidemiologiczne potwierdziły, że w regionach o glebie bogatej
w magnez występuje mniej przypadków raka niż tam, gdzie jest go w glebie mało.

Profesor Delbet podawał rutynowo roztwór chlorku magnezu pacjentom z infekcjami oraz na kilka dni przed planowanym zabiegiem chirurgicznym. Był bardzo zdziwiony, kiedy wielu z nich doświadczało euforii i przypływów energii. Chlorek magnezu działa podobno w szczególny sposób na wirusa tężca i jego skutki w organizmie. Wygląda na to, że nawet chroni przed skutkami ukąszeń węży. Świnki morskie nie zdychały po iniekcji dawki jadu węża, która w normalnych warunkach jest zabójcza, a królik, któremu podano roztwór chlorku magnezu, przetrwał ukąszenie jadowitej żmii.
Inny francuski lekarz, dr A. Neveu, stosując chlorek magnezu, wyleczył w ciągu dwóch dni kilku pacjentów chorych na dyfteryt. Opublikował również wyniki leczenia przypadków choroby Heinego-Medina (polio), które zostały wyleczone w kilka dni, z tym, że leczenie rozpoczęto natychmiast lub
w ciągu niewielu miesięcy po rozpoczęciu postępowania paraliżu.
Dr Neveu ustalił, że chlorek magnezu jest skuteczny w leczeniu astmy, bronchitu, zapalenia płuc, rozedmy, zapalenia gardła, zapalenia migdałków, chrypki, pospolitego przeziębienia, grypy, krztuśca, odry, różyczki, świnki, szkarlatyny, zatrucia, nieżytu żołądka i jelit, czyraków, ropni, zastrzału, zakażonych ran i zapalenia szpiku.

W czasach bardziej współczesnych dr Raul Vergini i inni potwierdzili te wcześniejsze wyniki i do listy chorób i stanów poddających się działaniu chlorku magnezu dodali następne: ataki ostrej astmy, szok, tężec, opryszczka, półpasiec, ostre i przewlekłe zapalenie spojówek, zapalenie nerwu wzrokowego, choroby reumatyczne, wiele chorób alergicznych i zespół chronicznego zmęczenia. Odkryli również jego korzystny wpływ w leczeniu raka. We wszystkich przypadkach chlorek magnezu dawał znacznie lepsze wyniki niż inne związki magnezu.


Magnez na nerwy
Magnez wpływa uspokajająco na układ nerwowy i stąd często jest wykorzystywany jako środek nasenny. Może również być stosowany do uspokajania rozdrażnionych lub nadmiernie pobudzonych nerwów. Jest szczególnie pomocny w opanowywaniu ataków epileptycznych, konwulsji kobiet w ciąży i "drżenia" alkoholików. Poziom magnezu jest u alkoholików zazwyczaj niski, co pogarsza ich problemy ze zdrowiem. Kiedy poziom magnezu jest niski, nerwy tracą kontrolę nad aktywnością mięśni, oddychaniem i procesami mentalnymi. Nerwowe wyczerpanie, tiki i drgawki, dreszcze, podenerwowanie, nadwrażliwość, skurcze mięśni, niepokój, lęki, niezdecydowanie, dezorientacja
i arytmia serca - wszystkie one ustają pod wpływem wzrostu spożycia magnezu.
Pospolitym objawem niedoboru magnezu jest ostra reakcja mięśni na niespodziewany głośny dźwięk. Sen przy niedoborze magnezu jest niespokojny i zakłócany częstymi rozbudzeniami w nocy.

Jednak nie wszystkie postacie magnezu są tak samo efektywne. W badaniach obejmujących ponad 200 pacjentów dr W. Davis zastosował chlorek magnezu jako środek na bezsenność. Jak podaje, sen był indukowany natychmiastowo i był nie zakłócany - 99 procent pacjentów nie czuło po przebudzeniu jakiegokolwiek zmęczenia. Ponadto zniknęły występujące za dnia niepokój i napięcie. Stosując wysokie dawki uzupełniające magnezu, można przezwyciężyć wiele symptomów choroby Parkinsona, można zapobiec drżeniu i złagodzić sztywność.

Przy stanach przedrzucawkowych u kobiet w ciąży mogą wystąpić konwulsje, nudności, zawroty głowy
i migreny - stany te leczy się w szpitalach infuzjami magnezu. Ze względu na silny efekt relaksujący magnez nie tylko poprawia sen, ale łagodzi również migreny i bóle głowy. Nawet liczba samobójstw ma związek z niedoborem magnezu: im niższy poziom magnezu w glebie i wodzie w jakimś regionie, tym więcej notuje się tam przypadków samobójstw. Epilepsje występują przy szczególnie niskim poziomie magnezu we krwi, płynie rdzeniowym i mózgu, powodując nadpobudliwość pewnych regionów
w mózgu. Jest wiele doniesień o znacznym złagodzeniu lub ustąpieniu przypadków epilepsji dzięki uzupełnieniu magnezu. W próbie, którą objęto 30 epileptyków, podawanie dziennie 450 mg magnezu doprowadziło do opanowania ich ataków. W innych badaniach ustalono, że im niższy jest poziom magnezu we krwi, tym ostrzejsze są ataki epilepsji.
We wszystkich przypadkach chlorek magnezu dawał znacznie lepsze wyniki niż inne związki magnezu.
Magnez najlepiej oddziałuje w połączeniu z witaminą B6 i cynkiem. W odpowiednim stężeniu inhibituje konwulsje poprzez ograniczenie lub spowolnienie rozprzestrzeniania się wyładowania elektrycznego z wyizolowanej grupy komórek mózgowych na resztę mózgu. Nawet początkowy wybuch strzelających komórek nerwowych, który inicjuje atak epileptyczny, można wyhamować przy pomocy magnezu.

Magnez na odmłodzenie
Wapń i magnez mają odwrotny wpływ na organizm ludzki. Generalna zasada mówi, że im bardziej miękka jest konstrukcja naszego ciała, tym więcej potrzebujemy wapnia i im bardziej jest ono sztywne
i nieelastyczne, tym więcej magnezu, a mniej wapnia. Magnez jest zdolny do odwrócenia związanego z wiekiem zwyrodnieniowego zwapnienia struktur naszego organizmu i w ten sposób może przyczynić się do jego odmłodzenia. Walter Last przypisuje magnezowi nazwę „odmładzającego minerału".
Młode kobiety, dzieci i, co najistotniejsze, niemowlęta mają bardzo miękką konstrukcję ciała i gładką skórę przy niskim poziomie wapnia i wysokim magnezie w swoich organach i tkankach miękkich. Generalnie potrzebują oni dużych dawek wapnia. Taka jest biochemia młodości. Wraz z wiekiem stajemy się coraz sztywniejsi - najwyraźniej objawia się to u starszych mężczyzn i kobiet po menopauzie. Arterie twardnieją aż do stadium arteriosklerozy, układ kostny ulega zwapnieniu, co przy fuzji kręgów kręgosłupa i stawów powoduje sztywność, nerki i pozostałe organy ulegają coraz większemu zwapnieniu i stwardnieniu, tworzą się kamienie, wapnienie powoduje w oczach zaćmę, nawet skóra twardnieje, staje się sztywna i pomarszczona. W ten sposób wapń znalazł się w tej samej lidze co tlen i wolne rodniki, podczas gdy magnez działa wspólnie z wodorem i przeciwutleniaczami utrzymując elastyczność ciała.
Podczas gdy zwiększenie spożycia magnezu jest korzystne dla większości ludzi, osoby z niskim ciśnieniem krwi bardziej potrzebują wapnia. Normalne ciśnienie krwi wynosi 120/80 i im jest niższe, tym większe powinno być dzienne spożycie wapnia. Chociaż osoby z wysokim ciśnieniem krwi mogą odnosić korzyści ze spożywania dwukrotnie większej ilości magnezu niż wapnia, a osoby z niskim ciśnieniem krwi mogą spożywać dwa razy więcej wapnia niż magnezu, to jednak wszyscy oni powinni spożywać oba minerały w stosunkowo dużych ilościach. Osoby z niskim ciśnieniem krwi i inklinacjami do stanów zapalnych powinny również ograniczyć spożycie fosforu.
Pewien ginekolog donosi, że jednym z pierwszych organów ulegających zwapnieniu są jajniki, co prowadzi do przedmiesiączkowych napięć. Kiedy zaordynował swoim pacjentkom duże dawki magnezu, ich napięcia przedmiesiączkowe zniknęły i ich samopoczucie i wygląd znacznie się poprawiły. Większość z nich donosi, że zeszczuplały, zyskały na energii, czuły się mniej przygnębione, zaś seks sprawiał im znacznie większą przyjemność niż przedtem.
Dla mężczyzn magnez jest równie korzystny w przypadku problemów z przerostem gruczołu krokowego. Objawy ustępują zazwyczaj po pewnym okresie przyjmowania chlorku magnezu.


Inne korzyści dla zdrowia
Jak widzimy, magnez jest bardzo istotny dla normalnego funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego i nerwowego, a także w ponad 300 reakcjach enzymatycznych oraz w wytwarzaniu energii. Mark Sircus stwierdza:
"Magnez jest najważniejszym minerałem utrzymującym właściwą równowagę elektryczną
i umożliwiającym niezakłócony metabolizm w komórkach. Magnez jest drugim wśród najczęściej występujących w komórkach i czwartym wśród najobficiej występujących w organizmie kationów (jonów dodatnich). Jest wewnątrzkomórkowym modulatorem aktywności elektrycznej komórki. Jego niedobór
w organizmie oznacza katastrofę dla życia komórki, ale ten fakt nie jest powszechnie znany."
Czyż to nie na poziomie komórkowym zaczyna się zdrowie i choroba? Sircus powiada także, że „bez magnezu nie ma energii i nie ma ruchu, nic ma w ogóle życia".

Lista korzyści dla zdrowia, jakie daje magnez różnym układom organizmu, w tym układowi sercowo-naczyniowemu i nerwowemu (o czym już wspominałam), oraz układowi trawiennemu, oddechowemu, wydalniczemu, limfatycznemu, immunologicznemu, mięśniowo-szkieletowemu i rozrodczemu. Odgrywa także ważną rolę w procesie wytwarzania energii. Jest tam też mowa o dodatnim wpływie magnezu na metabolizm w zakresie kontroli wagi ciała, cukru i cholesterolu we krwi oraz stwierdzenie, że magnez jest konieczny proteinom do metabolizowania skrobi i tłuszczu i że spełnia ważną rolę w funkcjonowaniu wątroby, tarczycy i przytarczycy. Mówi się tam nawet o jego korzystnym wpływie na słuch, wzrok
i smak.

Zakres patologii wynikających z niedoboru magnezu jest wręcz oszałamiający: nadciśnienie oraz inne choroby sercowo-naczyniowe, uszkodzenia nerek i wątroby, migreny, stwardnienie rozsiane, jaskra, choroba Alzheimera, nawrotowe infekcje bakteryjne, zespół napięcia przedmiesiączkowego, niedobory wapnia i potasu, cukrzyca, kurcze, osłabienie mięśni, impotencja, agresja, włókniaki, utrata słuchu
i akumulacja żelaza. Zwiększone spożycie magnezu pomaga w zapobieganiu tworzenia się lub
w rozpuszczaniu kamieni nerkowych i kamieni woreczka żółciowego.
Uaktywnienie enzymów trawiennych i produkcji żółci oraz poprawa zdrowotności flory jelitowej to czynniki sprawiające, że magnez jest korzystny w normalizacji procesów trawiennych i zmniejszeniu dyskomfortu trawiennego, wzdęciach oraz w pozbyciu się odrażającego fetoru stolca. W rzeczywistości redukuje on wszystkie odrażające zapachy ciała, w tym pod pachami i ze stóp. Być może właśnie to jest przyczyną zmniejszenia zapachów ciała przez chlorofil, który zawiera duże ilości magnezu.

Kilka słów w sprawie zachowania umiaru... Osoby cierpiące na ostre problemy nerkowe (na przykład, jeśli ktoś musi poddawać się dializie z powodu ostrej niewydolności nerek) oraz miastenię (choroba Erba-Goldflama) powinny unikać uzupełniania magnezu. Zawsze należy udać się najpierw do lekarza
i sprawdzić stan swojego zdrowia. Należy też być bardzo ostrożnym w przypadku ostrych stanów nadnerczy i zbyt niskiego ciśnienia krwi. Zbyt dużo magnezu może osłabić mięśnie. Jeśli do tego dojdzie, należy przez jakiś czas spożywać więcej wapnia.


Adres sklepu internetowego, gdzie można kupić chlorek magnezu: www.naturadlapiekna.pl
Zresztą można tam kupić wiele innych ciekawych preparatów.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Lukas123 13-08-2013, 20:49
Cytat
Chlorek magnezu proponowany przez Lukasa123 jest za drogi. Swój kupuję w sklepie internetowym. Jest to również chlorek farmaceutyczny. Za 1 kg płacę 26 zł.

Faktycznie przepłacam za mój gdyż za kilogram płacę 25,90. ;)
http://allegro.pl/chlorek-magnezu-spozywczy-farmaceutyczny-1kg-i3424234430.html

Przykładowa aukcja.

Dokładny przepis brzmi tak:

1 szklankę tego chlorku rozpuszcza się w około 1 szklance gotującej się wody destylowanej. Potem trzeba to wystudzić i wlać do jakiegoś umytego pojemnika ze spreju.

8 "naciśnięć" to mniej więcej 100 mg magnezu wprowadzanego przez skórę. Proponuję zacząć od takiej właśnie dawki dziennej. Najlepiej rozsmarowywać po brzuchu, rękach tam gdzie jest mało włosów, plecy w okolicach mięśni etc... Może lekko szczypać, ale to dobry znak bo wtedy wiadomo, że się wchłania. Po 20 minutach można zmyć gdyby komuś przeszkadzało jeszcze pieczenie, ale nie jest to konieczne. Najlepiej smarować się przed snem, po gorącej kąpieli gdy pory są rozszerzone.

Na mnie działa super. Slow Magu nie mogłem jeść bo mnie bolał po nim brzuch, magne b6 nie dość, że ma syntetyczną witaminę to po standardowej kuracji nie czułem żadnej różnicy, reszty leków raczej nie warto nawet komentować.

Ważne! Jak ktoś nie je produktów mlecznych to warto zwiększyć podczas terapii podaż wapnia (skorupki lub odpowiednie warzywa) bo ten magnez naprawdę działa dość mocno a biorąc pod uwagę, że Mg i Ca to antagoniści przy diecie ubogiej w wapń może doskwierać jego niedobór (ja w diecie miałem niewiele z powody nietolerancji produktów mlecznych i po kilku dniach terapii magnezowej zaczęły dość mocno mnie boleć stawy - po wprowadzeniu skorupek wszystko wróciło do normy).


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 13-08-2013, 20:59
Fajny i tani sposób:
- http://www.akademiawitalnosci.pl/jak-tanio-i-skutecznie-uzupelnic-w-organizmie-magnez-robiac-z-niego-dezodorant-za-2-zl/


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Loela 14-08-2013, 10:13
 Chlorek magnezu w postaci dezodorantu oraz mgiełkę po kąpieli stosuję według przepisu na stronie, którą podaje Kozaczek. Przeczytałam również inne artykuły tam zamieszczone, podoba mi się, że inni ludzie próbują wyzwolić się z pacjentyzmu. Sądzę, że tego typu inicjatywy zasługują na życzliwe przyjrzenie się i zastosowanie własnego rozsądku co do akceptacji podanych tam metod i sposobów odżywiania, czy też środków kosmetycznych lub produktów używanych do sprzątania mieszkania.
 Nikt nikogo nie zmusza do stosowania lub niestosowania różnego typu "przepisów", za wszystkie nasze działania  my ponosimy odpowiedzialność. Możemy natomiast wymieniać się osobistymi doświadczeniami.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Lucy 15-08-2013, 11:59
Od czasu stosowania moczenia stóp w chlorku magnezu, znacząco poprawiła mi się jakość snu. O innych zauważonych korzyściach, bądź negatywnych reakcjach napiszę później.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 16-08-2013, 10:26
To, co napiszę na temat chlorku magnezu przyda się kolejnej zbłąkanej owieczce chorej na stwardnienie rozsiane (SM), która trafi na Biosłone w poszukiwaniu ratunku. Stosuję chlorek magnezu od jakiegoś czasu. Spryskuję nim ciało za pomocą butelki z atomizerem. Niweluje spastykę, dlatego zraszam tym głównie nogi i lędźwie. W ten sposób poprawia się też jakość snu. Ważne jest też to, że nie podrażnia żołądka i nie działa moczopędnie ponieważ stosowany jest zewnętrznie.
Dodam jeszcze, że u SM-owców kąpiele i moczenie nóg w wodzie z chlorkiem magnezu nie jest korzystne, bo za bardzo rozluźnia mięśnie, a powyższy sposób jest bezcenny w łagodzeniu napięcia mięśniowego.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 16-08-2013, 11:02
Cytat
Niweluje spastykę,
Masz na myśli spastykę jakich mięśni?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Nieboraczek 16-08-2013, 11:31
Cytat
Niweluje spastykę,
Masz na myśli spastykę jakich mięśni?

Wszystkich ale głównie nóg:

Niweluje spastykę, dlatego zraszam tym głównie nogi i lędźwie.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 16-08-2013, 12:17
Mój chlorek magnezu już jest w drodze do mnie. Ale się będę domagnezowywać! ;)


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Lucy 16-08-2013, 14:20
Do Lukasa123
Pisząc o tym, że proponowany przez Ciebie chlorek magnezu jest drogi, miałam na myśli tabletki DELBET ojca Beno (ponad 30 zł).


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Bart-ender 05-09-2013, 09:30
Zamówiłem chlorek magnezu (czda) przez allegro. Po ok. 2 tygodniach stosowania potwierdzam znakomite działanie tego specyfiku.

Minęły skurcze i poprawiło się samopoczucie. Dodatkowo zauważyłem przypływ energii. Po dwóch pierwszych kąpielach miałem ochotę na ciągłe rozciąganie mięśni (tak zwane przeciąganie się). Potem to minęło wraz ze skurczami.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 05-09-2013, 11:46
Ja również zauważyłam poprawę samopoczucia. Tzn, że jednak sporo magnezu wchłania mi się pod pachami.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 05-09-2013, 18:40
Nie wiedziałem, co oznacza skrót "cz.d.a". Występuje on w niektórych opisach.
Tutaj jest: http://allegro.pl/chlorek-magnezu-czda-1kg-i3494706069.html
Tutaj nie ma: http://allegro.pl/chlorek-magnezu-spozywczy-farmaceutyczny-1kg-i3496601925.html
Gdyby kogoś to interesowało, tutaj jest odpowiedź: http://pl.wikipedia.org/wiki/Czysto%C5%9B%C4%87_substancji
Cytat
Nazwy i oznaczenia kolejnych poziomów czystości:
techniczny skrót: techn. – 90-99%
czysty, skrót: cz. – 99-99,9%
czysty do analizy, skrót: cz.d.a. – 99,9-99,99%
nazwa oznacza, że zanieczyszczeń nie można wykryć typowymi metodami analizy chemicznej
chemicznie czysty, skrót: ch.cz. – 99,99-99,999%
nazwa oznacza, że zanieczyszczeń nie można wykryć nawet najczulszymi metodami analizy chemicznej i trzeba użyć metod wykorzystujących zjawiska czysto fizyczne
czysty spektralnie, skrót: spektr.cz. – 99,999-99,9999%
nazwa oznacza, że zanieczyszczenia nie zakłócają metod analizy spektralnej


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Misiek 12-10-2013, 11:42
Ciekawi mnie, czy ktoś zastosował z dobroczynnym skutkiem chlorek magnezu na ZJD (zewnętrznie), a w szczególności, na silne bóle spastyczne jelit? Niestety, nie mogę brać Mg doustnie z powodu alergii.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Kasandra 13-10-2013, 06:55
Od trzech lat stosuję zasady biosłonejskie. Dodatkowo wspomagam się chlorkiem magnezu. Używam jako dezodorantu. W chwilach stresowych spryskuję nadgarstki. Działanie chlorku magnezu jest jak dla mnie lepsze aniżeli Slow Magu. Dobrze śpię i lepiej się czuję.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Misiek 13-10-2013, 08:41
Dzięki Kasandra, jednak chyba kupię ten chlorek, bo nawet jak nie pomoże na bóle spastyczne jelit- to przynajmniej uzupełnię niedobory magnezu i poczuję się jak młody Bóg! Czy jednak koniecznie muszę do tej kuracji stosować wodę destylowaną? Nie może być zwykła kranówka?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Lucy 13-10-2013, 09:43
Stosuj moczenie stóp. Do miednicy z ciepłą wodą wsyp 2 łyżki chlorku magnezu (moczenie 20-25 min.). Raz w tygodniu zażywaj kąpieli (szklanka chlorku na wannę).


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 13-10-2013, 13:48
Dzięki Kasandra, jednak chyba kupię ten chlorek, bo nawet jak nie pomoże na bóle spastyczne jelit- to przynajmniej uzupełnię niedobory magnezu i poczuję się jak młody Bóg! Czy jednak koniecznie muszę do tej kuracji stosować wodę destylowaną? Nie może być zwykła kranówka?
Ja zrobiłam dezodorant na wodzie przegotowanej i też działa. :)
I również potwierdzam odczuwalną poprawę stanu zdrowia.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Yasmine 13-10-2013, 17:20
Znalazłam na allegro tani chlorek magnezu :
http://allegro.pl/chlorek-magnezu-szesciowodny-z-morza-martwego-1-kg-i3619512154.html

Myślicie że będzie dobry?

Na innej aukcji ten sam sprzedawca ma boraks.

http://allegro.pl/czteroboran-sodu-x-10-h2o-1-kg-boraks-i3619512527.html

Co sądzicie? Może ktoś kupował na allegro?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 13-10-2013, 17:48
Czy wprowadzając zewnętrzne zastosowanie chlorku magnezu należy przerwać kurację Slow-magiem? Dodam, że stosuję Slow-mag ponad pół roku i nie widzę żadnych efektów...


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Misiek 13-10-2013, 20:36
Yasmine-ten chlorek, o ile nie jest fałszowany byłby chyba najlepszy, bo Morze Martwe-jest największą morską bombą mikroelementową. Szkopuł w tym, że trudno na oko ocenić jakość tego chlorku. Dziwi mnie jednak jego niska cena, bo oryginalne produkty z Morza Martwego są b. drogie...

Tashideley- logicznie biorąc, powinnaś przerwać kurację Slow- Magiem, bo przedawkowanie jest gorsze niż niedobór witamin.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Yasmine 13-10-2013, 20:51
Dzięki Misiek :), właśnie ta cena wydała mi się podejrzana. Nawet gdybym spytała sprzedawce, to prawdy się raczej nie dowiem. Chyba jednak kupię ten apteczny.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Kasandra 14-10-2013, 12:44
Kupuję chlorek magnezu na www.naturadlapiekna.pl po 26 zł za kg. To nie forma reklamy lecz naprawdę szybka dostawa.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Lucy 15-10-2013, 10:56
Również zaopatruję się w powyższej firmie - godna polecenia. Osoby w Warszawy lub okolic Sulejówka, mogą odbierać towar osobiście.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Yasmine 15-10-2013, 11:03
Dziękuję kochani, myślicie, że ten z allegro po 11zł z Morza Martwego nadaje się do kąpieli, czy lepiej nie ryzykować?

Zamówiłem chlorek magnezu (czda) przez allegro. Po ok. 2 tygodniach stosowania potwierdzam znakomite działanie tego specyfiku.

Minęły skurcze i poprawiło się samopoczucie. Dodatkowo zauważyłem przypływ energii. Po dwóch pierwszych kąpielach miałem ochotę na ciągłe rozciąganie mięśni (tak zwane przeciąganie się). Potem to minęło wraz ze skurczami.

Bart, jak taka kąpiel u Ciebie wygląda (ile wsypujesz chlorku, jak długo się moczysz, jak często stosujesz taką kąpiel)?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Bart-ender 16-10-2013, 20:55
Stosuję 1 szklankę na wannę. Udaje mi się wysiedzieć ok. 20min.

Ta sól z Morza Martwego to raczej pic na wodę... zadałem kiedyś pytanie przez allegro czy sprzedający ma jakiś dowód na pochodzenie tej soli. Niestety nie odpowiedział.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Misiek 16-10-2013, 22:54
Ta sól z Morza Martwego to raczej pic na wodę...

Niestety, ja też odnoszę takie wrażenie. Kilka lat temu kupowałam m.in. właśnie sól dr Noni i mała torebeczka soli kosztowała około 50zł, a wszystkie kosmetyki i leki tej firmy - czasem nawet ponad 150zł...


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Maniek 22-10-2013, 09:11
Chciałbym się dowiedzieć przez jak długi czas możemy wykonywać moczenie nóg i kąpiele w magnezie. Czy postępujemy tak jak w przypadku brania Slow-magu, 3 tygodnie bierzemy a potem przerwa czy w przypadku kąpieli i moczenia możemy stosować to ciągle aż do poczucia poprawy.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Poziomek 22-10-2013, 21:29
Słyszałem ostatnio od takiego jednego, że przedawkował mocząc stopy, więc to chyba różnie bywa.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Machos 23-10-2013, 00:08
Słyszałem ostatnio od takiego jednego, że przedawkował mocząc stopy, więc to chyba różnie bywa.
Jak opowiadałem o tym Maćkowi, to przy okazji przedawkowałem picie herbaty.

To nieprawda, że nie można przedawkować magnezu przez skórę, bo można i jestem tego świetnym przykładem! Nie ma czegoś takiego, jak ustalenie jednej dawki chlorku magnezu dla wszystkich. Tak jak ze wszystkim, do traktowania naszego organizmu magnezem podchodzimy indywidualnie i to co jednemu wyjdzie na plus, drugiemu już nie.

Magnez zacząłem stosować jakieś trzy, cztery tygodnie temu, żeby pozbyć się obolałych łydek. Pracuję na wielu frontach, w radiu jednym, w radiu drugim, dorabiam jako wodzirej, spiker, często stoję na nogach ponad dziesięć godzin. Gram na gitarze i śpiewam ostatnio, odkurzam moje stare piosenki, chcę to nagrać choćby dla siebie, dla dzieci, wnuków. Wbrew pozorom, ale pracując w fundacji, też przemierzam sporo kilometrów, może niecodziennie, ale przychodzą takie dni, że trzeba pewne sprawy przycisnąć. Skutkiem tego czasem czuję się obolały, a że nie lubiłem łykać tabletek, więc metoda wchłaniania chlorku magnezu przez skórę wydała mi się warta uwagi.

Nie przemawiało do mnie nacieranie skóry, przynajmniej na początku, więc od razu moczyłem stopy w misce z dwiema rozpuszczonymi stołowymi łyżkami chlorku magnezu. Robiłem to przez kilka dni zawsze wieczorem ponad pół godziny. Po którymś razie takiej kuracji poczułem wysuszone błony śluzowe nosa i gardła. Wiedziałem już od czego. Moczenie przerwałem na dwa dni. Po dwóch dniach ponownie moczyłem nogi, bo ogólnie łydki miałem w coraz lepszej kondycji. Trzeciego, może czwartego wieczoru usiadłem przy Biosłone, zacząłem pracę przy audycji i moczyłem nogi. Ani się spostrzegłem, zleciało półtorej godziny.

Objawy przedawkowania następujące: suchość w nosie, suchość w ustach, mięśnie nóg bez mocy, lekkie zawroty głowy, senność, która wystąpiła zdecydowanie wcześniej przed moją porą pójścia do łóżka. Od razu wiedziałem, że oto poziom magnezu w organizmie miałem zdecydowanie za duży, a przecież tylko moczyłem stopy.

Przed zaśnięciem wypiłem zdecydowanie więcej wody, niż zwykle piję, jeżeli w ogóle piję przed snem. Tym razem to organizm domagał się więcej picia. Poza tym po godzinie snu (sprawdziłem czas), w nocy przebudziłem się i ledwo wstałem z łóżka, a chciałem się podnieść, bo walczyłem z niemocą słabych mięśni. Lekko przyśpieszone tętno, więc pewnie ciśnienie niższe, ale tego nie wiem, bo nie mierzę, nie mam potrzeby. Wystarczył mi zauważalny dyskomfort tego rodzaju. Znowu wypiłem parę łyków wody. Rano wstałem już normalnie, bo magnez rzeczywiście przy dobrze funkcjonujących nerkach szybko się wydostaje z organizmu, ale magnezu przez kolejne kilka wieczorów nie sypałem już do miski z wodą.

Po kilku dniach kurację magnezową zacząłem stosować miejscowo na łydki i w zgięciach kolan. Efekt prawie natychmiastowy, bo potrzebowałem trzech dni, żeby odczuć zdecydowaną poprawę. W moim przypadku w zupełności wystarczyło wcieranie wody magnezowej, kilku pryśnięć ze spraya i wmasowania kilkuminutowego w łydki obu nóg. Magnez działa na cały organizm, nie tylko na łydki. Dla mnie jest to najlepsza metoda.

Myślę, że w przypadku podawania magnezu przez skórę przedawkowanie raczej nie grozi. Można się kąpać do woli.

Podsumowując, w moim przypadku bałbym się kąpać do woli w kilogramie chlorku magnezu rozpuszczonego w wannie. Są jednak organizmy, którym taka kąpiel wychodzi chyba na zdrowie, więc skłaniam się do wniosku, że jak już robić kurację z chlorkiem magnezu, to z dokładną obserwacją własnego organizmu. Zasada z dawkowaniem magnezu jest taka sama, jak choćby w zjedzeniu porcji surówki do mięsa. Jeden zje całą miskę, a drugi tylko pięć łyżek i obaj będą mieli się świetnie. Jeżeli zamienią się rolami, nie będą czuli się komfortowo, a być może nawet paskudnie.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Lucy 24-10-2013, 09:02
W pełni zgadzam się z opinią Machosa.
Na początku stosowałam moczenie stóp codziennie, a raz w tygodniu kąpiel. Jednakże w pewnym momencie zaobserwowałam objawy jakie opisuje Machos, suche błony śluzowe i wybudzanie się w nocy. Nie brałam tego na karb przedawkowania chlorku. Jednak z powodu tygodniowego wyjazdu, przerwałam moczenie stóp i opisane wyżej objawy ustąpiły.
Obecnie stosuję chlorek magnezu 1, 2 razy w tygodniu.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Bart-ender 24-10-2013, 10:42
Planuję zrobić sobie sól o składzie podobnym do tej z Morza Martwego, czyli:
- Chlorek magnezu sześciowodny (czda) --> 38%
- Chlorek potasu (czda)                       --> 61%
- Chlorek wapnia sześciowodny  (czda)   --> 1%
Przynajmniej będzie to pewny skład, gdyż kupując oryginalną sól raczej nie wiemy czy jest oryginalna.

Analizę chemiczną soli wziąłem ze strony:
http://bluenature.com.pl/analiza-chemiczna-soli.html (http://bluenature.com.pl/analiza-chemiczna-soli.html)
(http://add.cba.pl/do.php?img=48) (http://add.cba.pl/)

Pierwiastki od chromu w dół są już mało istotne (jak widać).


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Machos 24-10-2013, 17:26
Na początku stosowałam moczenie stóp codziennie, a raz w tygodniu kąpiel. Jednakże w pewnym momencie zaobserwowałam objawy jakie opisuje Machos, suche błony śluzowe i wybudzanie się w nocy. Nie brałam tego na karb przedawkowania chlorku. Jednak z powodu tygodniowego wyjazdu, przerwałam moczenie stóp i opisane wyżej objawy ustąpiły.
Obecnie stosuję chlorek magnezu 1, 2 razy w tygodniu.

Dochodzę do wniosku, że poprzez moczenie stóp wchłaniamy do organizmu zdecydowanie więcej chlorku magnezu, niż poprzez wcieranie w skórę, tak więc trzeba uważać na ilość sypaną do wody w misce i czas moczenia stóp.

Z kolei dla mnie idealne jest nacieranie raz dziennie łydek kilkoma dawkami z atomizera. Wchłanianie jest na takim poziomie, że nie ma objawów przedawkowania, a efekty braku bólu łydek są po prostu widoczne.  


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Anula 16-11-2013, 09:17
Zastanawiam się czy można zastosować chlorek magnezu będąc w drugim etapie diety prozdrowotnej zamiast slow-magu.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Kamil 16-11-2013, 10:32
Anula, napisałaś coś w stylu "nie wiem czy mogę jeść masło w DP zamiast masła w opakowaniu". Przeczytaj sobie na ulotce, albo w internecie, jaki jest składnik slow-magu.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Anula 16-11-2013, 12:59
Przeczytałam ulotkę i planuję zastosować jedną z metod z chlorkiem magnezu.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Ania‬ 16-11-2013, 13:41
W jaki sposób chcesz stosować chlorek magnezu? Doustnie, zewnętrznie, czy o co w ogóle chodzi?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Anula 16-11-2013, 17:40
Zewnętrznie oczywiście.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Ania‬ 16-11-2013, 19:03
Zastanawiam się czy można zastosować chlorek magnezu będąc w drugim etapie diety prozdrowotnej zamiast slow-magu.

Nie wiem, w czym problem, o co pytasz. Etap DP nie ma tu nic do rzeczy. Chociaż jeśli to możliwe można się wstrzymać w suplementowaniu magnezem szczególnie, gdy jest się początkującym, bo wówczas łatwiej będzie przypisać ewentualne reakcje organizmu zmianie diety i pewne elementy sobie analizować. Rozpoczęcie kuracji slow-magiem może dać dodatkowe reakcje, może m.in. wykazywać działanie przeczyszczające.

Niektórzy nie mogą przyjmować preparatów magnezu w postaci tabletek, dlatego padł pomysł przyjmowania ich zewnętrznie. Jak dotąd, na forum ta druga metoda ma same dobre opinie, więc warto ją stosować, jeśli jest taka potrzeba.

I tak nawiasem, slow-mag to też chlorek magnezu.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 16-11-2013, 21:40
Kiedy do rozcieńczenia chlorku używamy wody destylowanej, a kiedy zwykłej?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 17-11-2013, 06:34
Zawsze najlepiej używać destylowanej. Jeśli masz kłopot z jej zdobyciem, użyj wody przegotowanej, z poprzedniego dnia.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 17-11-2013, 13:38
Ze zdobyciem wody destylowanej problemów chyba nie ma, ale z zapełnieniem wanny taką wodą, czy nawet wodą przegotowaną problemy mogą być...
Pytanie do tych co robili sobie kąpiel w chlorku - jak sobie poradziliście?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 17-11-2013, 13:50
Ja myślałam o roztworze do stosowania pod pachy, na skórę. Do kąpieli możesz lać normalną.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Motyl 17-11-2013, 14:14
Ja stosuję na skórę przegotowaną, do moczenia stóp nieprzegotowaną, tak jak do kąpieli. A dlaczego musi być destylowana do spryskiwania skóry?
 


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 17-11-2013, 14:19
Nie musi. Jest po prostu czysta chemicznie.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Hroma 18-11-2013, 07:05
Ciekawy wykład na temat magnezu, przyswajalności, itp.

http://www.youtube.com/watch?v=2x8yEfAM_Ic


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Machos 18-11-2013, 19:30
Ciekawy wykład na temat magnezu, przyswajalności, itp.

http://www.youtube.com/watch?v=2x8yEfAM_Ic

Hroma, nie wiem jak czytałeś ten wątek ale wynika z tego, że nie od początku albo niedokładnie.

W pierwszym poście tego wątku znajdziesz ten sam film zalinkowany przez Dusiu70.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Florka 19-11-2013, 17:37
Wczoraj wieczorem po raz pierwszy zastosowałam moczenie stóp w chlorku magnezu, trochę dłużej niż zalecano, bo około 40 minut. Mam problemy z kruchością naczyń krwionośnych w związku z tym tzw. pajączki i siniaki "nie wiadomo z czego" są ze mną za pan brat. W trakcie moczenia nie mogłam uwierzyć w to co się działo - na własne oczy widziałam jak jeden z pajączków (a właściwie pająk, bo chyba był już bardzo "dorosły"), bladł...Byłam w szoku! Czegoś takiego w ogóle się nie spodziewałam. Nie rozumiem dlaczego tak się stało, przecież nie z powodu "pajączków" zastosowałam ten zabieg. Muszę trochę więcej poszperać, żeby to zjawisko zrozumieć.
Ale to nie wszystko. Dziś w nocy po raz pierwszy od wielu miesięcy przespałam noc, bez wybudzania się w ciągu nocy. Nie mogę powiedzieć, że obudziłam się wypoczęta ale nie czułam się niewyspana (a to dla mnie ostatnio rzadkie uczucie). Przeciągnęłam się - i wtedy uświadomiłam sobie, że nie pamiętam kiedy ostatnio po śnie tak się rozluźniona przeciągałam... Rozkosz... Rano byłam pełna energii - to też dawno zapomniany stan...
I jeszcze jedno - od wielu tygodni, gdy się budziłam, czułam suchość w ustach - bardzo duży dyskomfort (tak, jakby ktoś wyłączył wydzielanie śliny). Dziś rano po raz pierwszy od dawna poczułam, że mam ślinę w buzi. Przepraszam, że o tym piszę, może dla kogoś to może wydać się dziwne, ale dla mnie to jest zachwycające! Też nie rozumiem tego działania.
Rano sprawdziłam "pająka"- był bledszy niż wczoraj.
Dziś wieczorem zrobię kąpiel - jestem ciekawa efektów.
Z "pająkiem" będę eksperymentować, bo aż mi się wierzyć nie chce w te zmiany!


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 19-11-2013, 20:09
Cytat
Przepraszam, że o tym piszę,
Florka, nie przepraszaj. Pisz, takich dowodów trzeba, na własnej skórze.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Mia 20-11-2013, 16:24
Ile wsypuje się chlorku magnezu do wanny, a ile do moczenia stóp? Czy to jest już rozpuszczony, czy te kuleczki?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 20-11-2013, 21:08
Moczenie nóg w misce - 1-2 płaskie łyżki, 20-30 minut.

Kąpiel w wannie - 1-2 szklanki, 20-30 minut.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Mia 24-11-2013, 12:08
Moczenie nóg w misce - 1-2 płaskie łyżki, 20-30 minut.

Kąpiel w wannie - 1-2 szklanki, 20-30 minut.
W samym chlorku magnezu, czy olej i sól też się dodaje.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 24-11-2013, 16:10
To ja jeszcze zapytam, jakie proporcje wody destylowanej i chlorku magnezu do stosowania pod pachy?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Kalina 24-11-2013, 16:43
To ja jeszcze zapytam, jakie proporcje wody destylowanej i chlorku magnezu do stosowania pod pachy?
O tym, jak korzystać z chlorku magnezu można przeczytać:

http://naturadlapiekna.pl/pl/p/Chlorek-magnezu-szesciowodnego-farmaceutyczny/53
Cytat
Kąpiel magnezowa

Wanna ciepłej wody i dwie szklanki chlorku magnezu, rozpuszczamy i moczymy  sie przez ok. 30minut. Podczas kąpieli nie używamy mydeł ani szamponów.

W zależności od wrażliwości naszej skóry, możemy odczuwać lekkie szczypanie lub pieczenie, co jest zupełnie naturalne i szybko mija. Po kąpieli możemy opłukać się czystą wodą.

Moczenie nóg w solankowej wodzie magnezowej

Miska ciepłej wody i 2 łyżki chlorku, rozpuszczamy i moczymy przez ok. 30min, tak, aby jony magnezu dostały się do naszego krwioobiegu. Opłukujemy letnią wodą. Kąpiel jak i moczenie nóg ma tendencję do wysuszania nam skóry, więc po można nałożyć masło kakaowe, shea lub ulubiony bogaty w witaminy olej (avocado), który nawilży i wygładzi naszą skórę.

Ekonomiczny sposób na chlorek magnezu !!!

Oliwa magnezowa

1 część chlorku + 2 części wody (lub hydrolatu)

lub jak skóra się już przyzwyczai

1 część chlorku + 1 część wody

W lekko podgrzanym hydrolacie rozpuszczamy chlorek i gotowe! Przelewamy do butelki z atomizerem.

Takie zastosowanie oliwy to zabieg kosmetyczny i równocześnie suplementacja cennego pierwiastka jakim jest magnez.

1. Oliwa magnezowa jako całkowicie ekologiczny i nieszkodliwy dezodorant.

Wystarczy 3 psiknięcia pod każdą pachę. Silne działanie antybakteryjne magnezu utrzyma świeżość przez cały dzień,  nie dopuszczając do rozwoju bakterii odpowiedzialnych za przykre zapachy. Nie zatyka przy tym gruczołów potowych przez które nasz organizm oczyszcza się z toksyn. (Nie aplikować na świeżo wydepilowane pachy).

Oliwka magnezowa używana w proporcjach 1:1 jest bardziej skutecznym dezodorantem niż ta w proporcjach 1:2. Wszystko więc jest kwestią indywidualną, sporo zależy od wrażliwości skóry, skłonności danej osoby do pocenia się i od zapachu samego potu.

Dezodorant z oliwki magnezowej nie zostawia śladów na ubraniach i jest bezzapachowy. Oczywiście możemy to zmienić dodając swój ulubiony olejek eteryczny   (w stężeniu 1,5%) do ciepłej wody lub hydrolatu. Przed każdym użyciem należy wstrząsnąć.


2. Oliwa magnezowa jako mgiełka po kąpieli.

Spryskujemy na całe ciało tuż po kąpieli (omijając twarz, narządy płciowe, sutki, miejsca uszkodzone), a następnie rozsmarowujemy. Na początku stosuj w proporcjach 1:1.

Nie rozcieńczaj jednak zbyt mocno specyfiku jeśli naprawdę nie musisz, ponieważ wtedy nie ma on w sobie już tylu jonów magnezu.

3. Jako środek na obolałe mięśnie, stawy, kości oraz na stłuczenia i obrzęki: spryskujemy obolałe miejsca i masujemy delikatnie.  Bardzo pomocne na zakwasy po treningu i dziecięce stłuczenia łokci czy kolan (pod warunkiem nieuszkodzonej skóry). Zostawiamy po wmasowaniu na minimum 30 minut i jeśli czujemy dyskomfort możemy spłukać.

4.  Do relaksujących masaży (dla zaawansowanych, gdy już skóra się przyzwyczai). Można aplikować metodą psikania lub nieco szybciej: odkręcić spray i wlać nieco oliwki w zagłębienie dłoni, następnie masować skórę od kostek w górę w kierunku serca. Można zrobić to samemu (tam gdzie sięgniemy), poprosić o pomoc członka rodziny lub zabrać ze sobą oliwkę magnezową gdy wybieramy się do naszego gabinetu masażu i poprosić masażystę by to zrobił.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Udana 25-11-2013, 09:09
Jeśli zrobi się w proporcjach 1:2 chlorku i wody to oliwka jest bardziej wodnista i lepiej się wchłania, nie zostawia poślizgu na skórze.
Ja zrobiłam w proporcjach 1:1 i jak zastosuję na nogi to potem długo mi się wchłania i nie mogę włożyć ubrania od razu, ale dobrze nawilża i natłuszcza skórę.

Koleżanka pomyliła się i zrobiła 2:1 to mówi, że dosłownie ma oliwę na skórze, jak zastosuje na ręce i nogi, i bardzo długo wchłania się.

Także każdy musi wybrać coś dla siebie.
Po moich doświadczeniach widzę, że jako dezodorant to najlepiej 1:2, a do masażu, nacierania nóg może być 1:1.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: JerzyP 25-11-2013, 22:48
Link od Hroma, dotyczy naukowych fantazji, niejakiego dr przykrywki. Należy go traktować w 90 %, jako  wywiad typowo marketingowy, który w znaczący sposób ma podnieść, sprzedaż preparatów pana dr-a.

Pan ten, mówi tutaj o magnezie pozyskiwanym, przez odparowanie wody oceanicznej lub morskiej. Jeżeli taki magnez posiadacie, to tego typu suplementacje, są wskazane. Jeszcze lepiej, jest pić roztwór takiego magnezu.

Odważa się 32-34g-takiego chlorku i rozpuszcza w litrze przegotowanej wody, letniej. Taki roztwór pijemy 2 x dziennie po 100ml. Okres 3-4 tygodnie. Jeżeli ktoś ma słaby żołądek - wrzody, stany zapalne błony śluzowej, stanowczo odradzam i proponuję moczenie i smarowanie.

Takie rzeczy można robić, gdy ma się pewność co do oceaniczego (morskiego), pochodzenia magnezu. Taki magnez, zawiera jeszcze inne związki i pierwiastki chemiczne. Najważniejszym dla nas, jest BOR. Jest go tu wystarczająco dużo, aby ten sposób suplementacji, przynosił oczekiwane efekty. Bor jest bowiem pierwiastkiem, który reguluje poziom magnezu, w naszym organizmie.

Jeżeli ktoś ma, apteczny chlorek magnezu tzw. cz. d.a. musi wziąć pod uwagę, że nie ma tam boru, bo to produkt syntetyczny. Należy wtedy, bezwzględnie suplementować bor. Bierze się go w postaci aptecznego boraksu lub kwasu borowego. Wystarczy raz dziennie, na czubek łyżeczki (małej). Kwasu borowego, bierze sie o 1/3 mniej. Bez tego boru, suplementowanie chemicznie czystego chlorku magnezu, traci sens. Wtedy magnez, wchłania się bardzo słabo.

Ja mam chlorek cz.d.a. i łykam boraks. Trzeba o tym pamiętać, aby nasze wysiłki, dały oczekiwane rezultaty. Dlatego bor jest tak ważny, w naszym organizmie.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Udana 26-11-2013, 09:33
Panie Jerzy, czy to nie jest ryzykownie brać bor tak "na łyżeczkę" ? Czy nie lepiej rozpuszczać, tak jak pisaliśmy w tym wątku?
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=24560.msg198328#new

Pytam, bo mało jest doświadczeń w tym temacie, a jestem tym zainteresowana i chciałabym zdobyć wiedzę. Piłam bor przez 2 miesiące wg. przepisu, a teraz stosuję magnez zewnętrznie i nie wiem czy nadal pić bor?
Czy i jak można sprawdzić tzn. po jakich objawach, że potrzebna jest suplementacja borem?
Niedobór magnezu umiemy rozpoznawać, a bor?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 26-11-2013, 09:50
Cytat od:  http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/substancje-odzywcze/mineraly#bor
Nadmiar boru powoduje niepożądany spadek stężenia wapnia w surowicy krwi.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Udana 26-11-2013, 10:12
No właśnie i bądź tu mądry!


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 26-11-2013, 11:10
Najbogatsze źródła boru to: masło orzechowe, wino, winogrona, fasola i brzoskwinie.
Naturalnym źródłem boru są również orzechy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bor#Charakterystyka
http://www.zdrowie.senior.pl/75,0,Niezbedne-mineraly-8211-bor,14247.html


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Misiek 26-11-2013, 21:23
Asia, świetny pomysł, aby niedobory boru uzupełniać pokarmami zawierającymi bor. Zawsze to bezpieczniej, niż sztuczna suplementacja.

Ja się zastanawiam, czy zamiast chlorku magnezu, który co by nie powiedzieć- jest sztucznie wyselekcjonowanym pierwiastkiem z wód oceanicznych, bądź morskich- nie zastosować oryginalnej soli z Morza Martwego?

Tam jest cala tablica Mendelejewa w idealnych proporcjach, zapewniających wchłanialność na maxa. W przyrodzie nie występują w zasadzie czyste pierwiastki, lecz przeważnie mają one interakcje z innymi. Nasza wiedza o tym jest tak ograniczona, że zamiast gdybać- ile boru, strontu, selenu dodać do jakiegoś pierwiastka, aby zapewnić mu lepszą wchłanialność- prościej po prostu zastosować- to co zostało genialnie stworzone przez Boga i nie wprowadzać tu żadnych nieudolnych ulepszeń...  



Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Beza 26-11-2013, 22:04
Skąd pewność, że ten, który jest dostępny chociażby na allegro jest tym właściwym? Czy ktoś już może kupował?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Misiek 26-11-2013, 22:28
http://naturadlapiekna.pl/

Beza, podaję Ci link, gdzie kupowałam chlorek magnezu, byłam z niego zadowolona, ale czy to był rzeczywiście czysty chlorek, czy wyrób chlorkopodobny - to może wiarygodnie ocenić jedynie chemik...   




Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Kalina 27-11-2013, 15:20
Ja kupowałam w http://allchemik.pl/opis/2864278/chlorek-magnezu-6-wodny-1kg-czda.html

Jest tam chlorek farmaceutyczny po 23 zł i CZ.D.A po 26 zł kilogram, kupiłam ten drugi i wiem, że działa,
skórę na stopach mam nowej generacji :).


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 27-11-2013, 15:32
Ja również kupowałam w Allchemiku i jestem zadowolona.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: KaZof 08-12-2013, 15:49
To nieprawda, że nie można przedawkować magnezu przez skórę, bo można i jestem tego świetnym przykładem! Nie ma czegoś takiego, jak ustalenie jednej dawki chlorku magnezu dla wszystkich. Tak jak ze wszystkim, do traktowania naszego organizmu magnezem podchodzimy indywidualnie i to co jednemu wyjdzie na plus, drugiemu już nie.
[...]
Objawy przedawkowania następujące: suchość w nosie, suchość w ustach, mięśnie nóg bez mocy, lekkie zawroty głowy, senność, która wystąpiła zdecydowanie wcześniej przed moją porą pójścia do łóżka. Od razu wiedziałem, że oto poziom magnezu w organizmie miałem zdecydowanie za duży, a przecież tylko moczyłem stopy.

Machos, najnormalniej suszyło Cię jak po solonym śledziu. Wprowadzając magnez zmieniłeś równowagę elektrolityczną w organizmie, porozrywało się parę wiązań w zmagazynowanych toksynach, np. w moczanach sodu w stawach. Nadmiar uwolnionego sodu spowodował te objawy "przedawkowania magnezu".
Kuracja chlorkiem magnezu jest jedną z mocniejszych metod oczyszczania m.in. stawów. Jednocześnie wywołuje spore zamieszanie w gospodarce elektrolitami. Dlatego, aby nie mieć uciążliwych objawów, podczas suplementacji MgCl ograniczamy lub nawet eliminujemy okresowo sól NaCl, a uzupełniamy poziom potasu w celu pobudzenia układu limfatycznego.
Więcej:
http://luskiewnik.strefa.pl/biochemia/natrium_chlorum.htm


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 08-12-2013, 18:54
Nie jestem pewna jak należy stosować chlorek magnezu - czy tak jak SlowMag z trzytygodniową przerwą czy cały czas aż do poczucia poprawy? Czy powinno się modyfikować ilość chlorku lub czas trwania moczenia jeśli efekty są zbyt słabe?

KaZof, czy potas należy uzupełniać pożywieniem czy suplementacją?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Udana 09-12-2013, 08:22
Ta kuracja jest nadal w fazie testów i prób, ale myślę, że trzeba ją robić podobnie jak wypróbowaną kurację SlowMag.
Ja przynajmniej tak zamierzam. Stosuję już 4 tygodnie, rano jako dezodorant, a wieczorm moczę nogi. Objawów przedawkowania nie obserwuję, lepiej śpię, mniej boli mnie kolano, nie mam skurczów. Zamierzam zrobić przerwę za 2 tygodnie.

Dodatkowe pierwiastki to chyba lepiej uzupełniać jedzeniem, bo w przeciwnym razie ciagle coś będziemy musieli uzupełniać.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: KaZof 09-12-2013, 18:11
KaZof, czy potas należy uzupełniać pożywieniem czy suplementacją?
Uzupełniamy warzywami i owocami bogatymi w potas. Dodatkowo napojem z domowego octu jabłkowego (z miodem lub bez), a także przez skórę: nacierając ciało octem jabłkowym lub zakładając na noc octowe skarpetki:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=24558.0


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Dandi 12-12-2013, 06:44
Czy ten "szesciowodny"za 22,10 za 1 kg będzie w porządku?

http://naturadlapiekna.pl/mobile/pl/p/Chlorek-magnezu-szesciowodnego-farmaceutyczny/53


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Dandi 12-12-2013, 16:50
Już zamówiony. :)


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: JerzyP 12-12-2013, 23:46
Stosując ZZO na bazie dostępnych produktów, możemy być spokojni o właściwy poziom większości mikroelementów, występujących w naszym organizmie w ilościach śladowych: chrom, srebro, złoto, selen i wiele innych. Mówi się o nich rzadko, bo ich niedobory nalężą do rzadkości, a sam organizm, utrzymuje ich poziom, niezależnie od wpływu czynników zewnętrznych, np. stres, infekcje.

Istnieje jednak, kilka najważniejszych pierwiastków, które są pierwiastkami życia i nie możemy sobie, pozwolić na ich niedobory, a także ich nadmiar, bo prowadzi to do poważnych powikłań zdrowotnych. Do najważniejszych, zaliczamy Potas, Sód, Magnez, Wapń i oczywiście ten kontrowersyjny BOR.

Tu, chcę od razu wyjaśnić, że suplementacja samego BORU w postaci boraksu lub o 1/3 mniej kwasu borowego nie ma sensu. Widzę, że na forum są spory, co do ilości, dawek, czasu stosowania i oczywicie pochodzenia, związku zawierającego BOR.

Chcę powiedzieć, że w tych rozważaniach bor odgrywa, drugorzędną ale ważną rolę. Naszym celem powinno być utrzymanie, stałego i prawidłowego poziomu potasu, sodu, magnezu i wapnia. Niedobór, nadmiar i wahanie się ilości tych pierwiastków jest niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. Warto więc sprawę wyjaśnić, bez żadnych wątpliwości. Tu, od razu chcę ostrzec tych, którzy zdecydują się na zbijanie cholesterolu poniżej 200, szczególnie przez zażywanie statyn.

Jeżeli się to komuś uda, może liczyć na bardzo szybkie zejście, na skutek spadku poziomu potasu, który się z tym wiąże. Jest to najszybsza śmierć, nie spowodowana wypadkiem itp. Pomyślałem, że przy okazji warto o tym napisać.

Trzeba dodać, że ilości tych pierwiastków, są w organizmie ściśle ze sobą powiązane. Mówiąc prosto zmiany jednego, powodują zmiany drugiego. Jest to szczególnie uciążliwe, gdy człowiek ma problemy z przyswajaniem z przewodu pokarmowego. Wtedy, można sobie całkowicie, rozregulować ilości tych pierwiastków życia.

Mamy do dyspozycji suplementy. Nie będę się nad nimi rozpisywał, bo widzę, że temat jest wałkowany wielokrotnie. Każdy wie, co sie dzieje jak brakuje magnezu( przedawkować go trudno). Jakie wtedy mamy kłopoty z nerwami itp. Potas jest potrzebny, do utrzymania właściwego rytmu serca. Przy braku potasu występują niebezpieczne arytmie. Sód jest ważnym elektrolitem i neuroprzekaźnikiem. Sód i potas tworzą parę. Każde wachnięcie jednego wpływa na poziom drugiego. Bardzo ważny jest wapń. Ma zdolność wiązania białek i pomaga w ich usuwaniu. Oczywiście jest też podstawowym, budulcem systemu kostno stawowego. Brak wapnia powoduje chrondomalancję i rzeszotowienie kości, i tego co, każdy się boi - osteoporozy.

Został nam BOR, o którym powiedziałem, że suplementowanie samego boru nie ma sensu. Nie ma, bo sam bor nam niewiele daje. Jest jednak niezbędny przy suplementowaniu w/w pierwiastków. Jest to pierwiastek, któremu organizm wyznaczył szczególną rolę. Jest, nieodzownym regulatorem, poziomu tamtych pierwiastków.

Dlatego BOR bierzemy tylko wtedy, gdy suplementujemy potas, magnez, sód i wapń. Wtedy bor, ma zadanie do spełnienia. Utrzymuje równowagę, poszczególnych pierwiastków w organizmie. Do tego jest potrzebny. Jeżeli nie mamy problemu z ilościami tamtych pierwiastków życia, boru nie należy brać.

Czytałem, różne dywagacje na temat, ilości stosowania boru (jeżeli zachodzi konieczność). Boraks jest trzy razy mniej szkodliwy jak sól kuchenna. Podobnie kwas borowy, pomniejszony o 1/3. Jeżeli ktoś więc używa soli kuchennej i mu nie szkodzi to boru może wziąć 3x więcej i też się nic nie stanie.

Zachodzi jednak ważne pytanie- po co? Musimy tylko pamietać, że boraks bierzemy tylko przy suplementowaniu tamtych pierwiastków. Jeżeli ich suplementy bierzemy co dzień to wystarczy 1/4 małej łyżeczki co drugi dzień. Z resztą, organizm sobie sam poradzi. Nie należy go brać tak sobie, bo tak pisze Dr GOOGLE itp.Tę ilość rozcieńczamy, w wodzie przegotowanej i wypijamy na raz. Nie stosować wody z odwróconej osmozy. Leczenie, nie może być gorsze, od choroby.

Na koniec powiem, że nie stosujemy samego boraksu. Zawsze z suplementami potasu, sodu, magnezu i wapnia. Dzięki Borowi łatwiej przyjmują się suplementy. Można go porównać do dyrygenta. Dzięki niemu wszystko gra i nie boimy się o ilości, bo bor je reguluje. Organizm go do tego przeznaczył. Oczywiście mam na myśli normalną suplementację - bez końskich dawek!

Krótko, o pochodzeniu chlorku magnezu i boraksu. Proponuję tylko aptekę, jako produkt cz.d.a. sześciowodny (Czysty do analizy). Nie zalecam tańszych środków z internetu. Nigdy nie wiadomo, co jeszcze mogą zawierać.

Bor ustala równowagę między tymi pierwiastkami, życia. Nie dopuszcza do przedawkowania i nie pozwala na niebezpieczny spadek poziomu tych pierwiastków. Bor nie obniża poziomu magnezu a jeszcze bardziej wapnia. To dzięki niemu wapń jest dozowany i przyswajany w potrzebnych dla organizmu ilościach  http://www.diochi.com.pl/fintabs-piimaxc-wap%C4%82%C4%85-magnez-krzem-witaminy-p-391.html.

To są tylko najważniejsze sprawy, które mają za zadanie ułatwić życie, tym którzy mają wątpliwości. Cały temat jest bardzo szeroki, ale my nie wnikamy w zawiłości tych procesów organicznych. Bierzemy tylko to co nam się przydaje.



Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Domi5 13-12-2013, 02:34
Jerzy, właśnie takiej wypowiedzi w tym wątku mi brakowało.

Sama jakiś czas temu  zastanawiam się nad tym, żeby kupić ten bor, ale bałam się, że  więcej sobie zaszkodzę niż pomogę, ponieważ nigdy nie ma pewności co jest w składzie czegoś co nie jest przeznaczone do użytku wewnetrznego.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 13-12-2013, 11:48
Najbogatsze źródła boru to: masło orzechowe, wino, winogrona, fasola i brzoskwinie.

Przy okazji pytanie - czy możecie polecić jakieś dobre masło orzechowe? Z tego co kojarzę to w każdym znajduje się utwardzony tłuszcz roślinny, który jest szkodliwy.

Istnieje jednak, kilka najważniejszych pierwiastków, które są pierwiastkami życia i nie możemy sobie, pozwolić na ich niedobory, a także ich nadmiar, bo prowadzi to do poważnych powikłań zdrowotnych. Do najważniejszych, zaliczamy Potas, Sód, Magnez, Wapń i oczywiście ten kontrowersyjny BOR.

Czy można mieć pewność jakiego pierwiastka nam brakuje, jeśli wyklucza się jakąkolwiek diagnostykę? Czy same objawy są w stanie dokładnie nas o tym poinformować?

Na koniec powiem, że nie stosujemy samego boraksu. Zawsze z suplementami potasu, sodu, magnezu i wapnia. Dzięki Borowi łatwiej przyjmują się suplementy. Można go porównać do dyrygenta. Dzięki niemu wszystko gra i nie boimy się o ilości, bo bor je reguluje. Organizm go do tego przeznaczył. Oczywiście mam na myśli normalną suplementację - bez końskich dawek!

Bor ustala równowagę między tymi pierwiastkami, życia. Nie dopuszcza do przedawkowania i nie pozwala na niebezpieczny spadek poziomu tych pierwiastków.

Zastanawiam się czy w takim razie stosowanie samego magnezu ma jakiś sens i czy nie zaburza dodatkowo równowagi?
Wygląda na to, że lepiej go uzupełniać w pakiecie z borem, potasem, sodem i wapniem...


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: scorupion 13-12-2013, 12:10
Cytat
Wygląda na to, że lepiej go uzupełniać w pakiecie z borem, potasem, sodem i wapniem...
I z pozostałą tablicą Mendelejewa, a potem walnąć sobie cieciorkę, żeby to wszystko usunąć.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: KasikKa 13-12-2013, 13:55
Cytat
czy możecie polecić jakieś dobre masło orzechowe?

Dobre masło to samemu zrobione. Trzeba zmiksować niesolone, podprażone orzeszki ziemne.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 13-12-2013, 14:14
KasikKa - orzeszki kupuję właśnie takie na straganie. Rozumiem, że mielimy je w młynku do kawy i potem dodajemy ewentualnie jakiś tłoczony na zimno olej?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: JerzyP 13-12-2013, 23:09
Ot, i cały Skorupion - prześmiewca. Pisałem w poście, że mówię tylko o tych przypadkach, o których trwała dyskusja i gdzie było, najwięcej wątpliwości. Chciałem to skrócić, do zrozumiałego minimum, bo temat pierwiastków w organizmie, jest ogromny. Próbkę tego ukazuje nam KaZof, w linku do strony, która może być zaledwie wstępem, do problematyki, równowagi biologicznej, między pierwiastkami, mikroelementami, witaminami, aminokwaami i innymi elementami naszego organizmu.

Świadczy to o tym, że nasz organizm to nie jest "kupa" tych elementów, ubrana w skórę i kości i podlana wodą. Jest to niezwykle mądrze, uporządkowany system ilościowy i jakościowy, tych substancji. System ten jest kierowany, super mądrością organizmu i jemu powierzamy, nad nim opiekę, zaopatrując Go w odpowiednie elementy, tej Boskiej Układanki. Mówienie o wszystkim, mija się z celem. Tak jak zauważył Skorupion, w ciele ludzkim jest prawie cała Tablica Mendelejewa, ilości śladowe.

Nie słyszałem jednak, żeby komuś zabrakło złota, srebra itd.- a przecież wszyscy doskonale wiemy, że są one w naszym ciele. Tu mówimy o pierwiastkach życia i sytuacjach, zwiazanych z ich niedoborem(nadmiarem), i sprawnym suplementowaniu tychże. Bierzemy pod uwagę, poważne niedobory tych pierwiastków w naszym pożywieniu i ich ewentualną suplementację, z wykorzystaniem BORU jako dyrygenta. To był temat dyskusji Skorupionie. Mówię w nim najprościej, bez masy linków, o dawkach, czystości chemicznej, używanych subsatncji. Chodzi przecież o zdrowie i życie ludzi. Mam tego świadomość.

Tashideley, słusznie zauważył, że jeżeli nie robimy badań to jak poznamy, niedobory (nadmiary) pierwiastków życia i kiedy włączyć suplementację. Jest to, bardzo ważne pytanie. Tu znów przychodzi nam z pomocą, nasz genialny organizm.

Jeżeli, nie obciążamy Go, śmieciową dietą, używkami i stresującym, trybem życia, nasz organizm wyśle nam odpowiednią informację o zachwianiach równowagi pierwiastków. Bez trudu zauważymy, że mamy kurcze i drętwieją nam kończyny, brak siły - to magnez! Brak siły i wysokie tętno to - potas! Osteoporoza w skrajnym, przypadku to - wapń! Z sodem, są rzadkie przypadki - wystarczy, że solimy do smaku. Te objawy, dają nam sygnał, do bliższego zajęcia się problemem. Wiem, że wszyscy bardzo dużo czytają. Rozwijają, swoją wiedzę i dlatego nie chce, mi sie wierzyć, aby ktoś miał z tym problem. Ważne jest aby nie lekceważyć, niepokojących symptomów. Mamy do pomocy, najlepszego lekarza - własny organizm.

Skorupion! Mówiąc o tablicy Mendelejewa w organizmie jesteś bliski prawdy. Jesteśmy zbudowani z pyłu kosmicznego i zawieramy w sobie śladowe ilości większości pierwiastków. Tyle nauki, bo nam głowy popękają. Bardziej martwi mnie Twoja wątroba, Skorupionie.

Od dawna obserwuję Twoje docinki i silenie się na pozę inteligentnego i wnikliwego obserwatora, który nawet g....o przerobi na obiekt docinków i wyśmiewania. Jeszcze nie tak dawno, zapraszałem Cię do merytorycznej współpracy. Chyba wcześniej niż Ty zauważyłem, że jesteś inteligentny i masz potencjał.

Ty wolisz płynąć w popsutej łodzi , samotnie. Przejrzałem dużo Twoich wypowiedzi. Uznałem, że ta złośliwość z czegoś wynika. Bez żadnej podpowiedzi uznałem, że masz poważne problemy z wątrobą. A tu pić się chce! Prawda? Na szczęście, masz popsutą łodź i ..... .





Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Piotr 14-12-2013, 08:30
Czy można mieć pewność jakiego pierwiastka nam brakuje, jeśli wyklucza się jakąkolwiek diagnostykę? Czy same objawy są w stanie dokładnie nas o tym poinformować?

Niedobór niektórych pierwiastków daje o sobie szybko znać np. magnez. W przypadku innych jest już trudniej. To raczej zgadywanie. Dlatego lepiej zrobić sobie np. analizę pierwiastkową włosów. Ja taką zrobiłem i wiem, ze nie mam niedoborów, choć poziom niektórych pierwiastków, jak miedź czy żelazo, mam już na granicy norm. Suplementacja pierwiastków może być groźna, bo niektóre są antagonistami, zwiększając jeden pierwiastek, zmniejszamy poziom drugiego, np. cynk i miedź.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: scorupion 14-12-2013, 09:33
Cytat
Bez żadnej podpowiedzi uznałem, że masz poważne problemy z wątrobą. A tu pić się chce! Prawda? Na szczęście, masz popsutą łodź i .....
Tak to wygląda, pić się chce, tymczasem nie bardzo można.
O łódź się nie martw, popsuta od lat, a nadal na powierzchni.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: KasikKa 14-12-2013, 23:46
Cytat
Rozumiem, że mielimy je w młynku do kawy

W tym miejscu wyjaśniam jak zrobić masło orzechowe.

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=28613.new#new


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: JerzyP 14-12-2013, 23:56
Piotr! Bardzo się cieszę, że to nie ja, napisałem co jest najważniejsze. Widzę, że wszyscy dobrze rozumieją, o co chodzi. Ty poszedłeś z badaniami trochę dalej. Lecz to tylko podnosi Twoją wiedzę, o tym ile czego w sobie masz. Piszesz o magnezie, ale ja jestem przekonany, że tak samo poważnie traktujesz niedobory(nadmiary) potasu i wapnia.

Trochę wcześniej, Misiek bardzo trafnie, opisała sól morską. W niej Skorupionie, znajdziesz Twoją tablicę Mendelejewa. Taka sól, pewnego pochodzenia, powinna znaleźć się w naszym posiadaniu, bo tu jest naprawdę wszystko, co daje nam natura.

Najważniejsze jednak jest, jaki z niej zrobimy użytek. I tu, kilka słów powiem, o zażywaniu tej soli i w ogóle, suplementów. Jak zwykle, słuchamy naszego ciała.

Jeżeli, żyjemy zgodnie z ZZO z produktów dobrego pochodzenia, możemy spać spokojnie i nie zaprzątać sobie głowy, ilością i jakością suplementów. W homeostazie, utrzymujemy te wartości na odpowiednim poziomie.

W razie zachwiań, organizm da nam znać, jak napisał Piotr. Zauważyłem, że najczęściej mamy problemy z magnezem, potem potasem i na końcu z wapniem. Czasem wystarczy unormować magnez. Wtedy reszta potrafi wrócić do normy. Pisałem wcześniej, że wiem o tym, jak dużo czytacie i podnosicie swoją wiedzę. Dlatego Wam, zostawiam suplementowanie, potasu i wapnia. Powiem tylko, że nie można tego robić na żywioł w nieskończoność.

Zatrzymam się na chwilę, przy magnezie. Dla mnie najlepszy jest zwykły Slow Mag. Dobrze się wchłania i nie uszkadza błony śluzowej żołądka, gdyż rozpuszcza się w jelicie. Kiedyś widziałem taki filmik reklamowy dr Pokrywki, który proponuje mielenie Slow Magu, rozpuszczanie w wodzie i picie roztworu dla szybszego i lepszego wchłaniania. Nie chcę, tego mądrali komentować, bo aż mnie strach ogarnia jak to oglądam.

Slow Mag, to chlorek magnezu, ale w otoczce rozpuszczalnej dopiero w jelicie. Ten fakt, chroni nasz żołądek, przed masą wrzodów, które niechybnie byśmy wywołali tą metodą. Chlor zawarty w preparacie szybko powodowałby, nadmiar kwasu chlorowodorowego, czyli nadkwasotę i wrzody. Myślę, że prawda uchroni Was, przed wrzodami.

Jeżeli ktoś ma problemy z wchłanianiem, z przewodu pokarmowego, powinien suplementować magnez przez skórę. Przy okazji, pozbędzie się grzybic i innych chorób skóry. Najlepiej zrobić tzw. oliwę magnezową. W tym celu do szklanki wsypuje się, prawie do pełna posiadaną sól morską albo znany chlorek apteczny cz.d.a. sześciowodny. Używam go z powodzeniem. Szklankę z zawartością zalewa się wrzątkiem do pełna i odstawia, po wymieszaniu, do wystudzenia. Po tym, przelewa się roztwór, do pojemnika z atomizerem. Dobrze jest znaleźć taki, który daje prawdziwą mgłę. Kupiłem taki w sklepie ogrodniczym i jestem bardzo zadowolony.

Roztwór (małe ilości) nanosimy i wcieramy w stopy, stawy, pachwiny, pachy, wzdłuż kręgosłupa bolące i napięte miejsca. Gwarantuję dużą ulgę już po kilku dniach smarowania, po myciu, przed snem. Nie radzę rozcieńczać i pić, bo efekt będzie identyczny jak z Slow Magiem. Wybaczcie, że opisuję rzeczy, które wszyscy znają i stosują. Robię to dlatego, że wciąż widzę błędy - dlatego Was zanudzam. Proszę nie stosować, na skórę uszkodzoną i poczekać aż się wygoi.

Skorupionie! Wiem, że sobie dobrze radzisz i utrzymujesz się na powierzchni. Podziwiam Cię szczerze. Powiedz, jednak czasem coś fajnego. Powiedziałem, że tę łódź Ci naprawię. Ale uchyl czasem, rąbka tajemnicy z Twojej dużej wiedzy, dla dobra wszystkich.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Udana 16-12-2013, 09:56
JerzyP dziękuję za te rady, ja stosuję mgiełkę magnezową i ponieważ widzę u siebie dobre efekty, to też polecam innym, dlatego chciałabym wiedzieć o tej metodzie dużo, by komuś krzywdy nie zrobić.
Stosuję na kolano, które mam pourazowe i na napięte łydki, i pod kolanami.
Ostatnio zaczęłam też stosować na kręgosłup lędźwiowy bo czułam tam dziwne kłucia, które po stosowaniu mgiełki minęły.

Czy tę mgiełkę używamy non stop, czy tylko kiedy widzimy objawy mogące wskazywać na braki magnezu? Czy robimy przerwy?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Domi5 16-12-2013, 22:19
Chciałabym przygotować dwa zestawy - jeden dla siebie, drugi dla Rodziców w butelkach po 250 ml.

Rozumiem, że najlepiej połączyć roztwory licząc w szklankach - 1 szklanka chlorku magnezu sześciowodnego + 1 szklanka wody destylowanej. Proszek wsypać do gorącej wody destylowanej i rozpuścić proszek i gotowe do użytku?

Proszę o potwierdzenie czy ta instrukcja jest prawidłowa - nie chcę otruć Rodziców, więc muszę się upewnić. :-)


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 16-12-2013, 22:28
A ja nadal mam pewną wątpliwość - stosowałam SlowMag, teraz stosuję moczenie stóp w chlorku, ale nie widzę specjalnych efektów w kwestii, na której najbardziej mi zależy (kołatania i nocna tachykardia).
Czy to oznacza, że tak naprawdę nie mam niedoboru magnezu czy raczej że źle go przyjmuję tzn. bez boru i reszty pierwiastków?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Yasmine 16-12-2013, 22:39
Domi, Jerzemu chyba chodziło, żeby do szklanki nie do pełna napełnionej chlorkiem magnezu, wlać wrzątek, tyle ile się zmieści, wymieszać i ostudzić, następnie przelać do butelki z atomizerem.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Domi5 16-12-2013, 22:46
No właśnie, muszę wiedzieć dokładnie ile czego - ja zrozumiałam z tego wątku, że po 1 szklance każdego składnika należy wymieszać.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Udana 17-12-2013, 08:55
Jerzy napisał:
Cytat
Szklankę z zawartością zalewa się wrzątkiem do pełna i odstawia, po wymieszaniu, do wystudzenia. Po tym, przelewa się roztwór, do pojemnika z atomizerem

To różnie można tłumaczyć. Ja bym rozumiała, że pełna szklanka chlorku zalana wodą ile się zmieści...

W innej instrukcji było napisane proporcja 1:1 czyli szklanka chlorku magnezu i szklanka wody.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: KaZof 17-12-2013, 12:45
Dla orientacji, pierwszy raz najlepiej odważyć sobie 100 g chlorku magnezu i zalać 100 g wody. Otrzymamy roztwór 1:1 w proporcji wagowej. O takiej proporcji wspominają w przepisach.
100 ml wody waży 100 g. Jednak 100 ml MgCl2 nie odpowiada już 100 g, czyli część objętościowa nie jest równa części wagowej.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Domi5 17-12-2013, 20:35
Jak sporządzić ten roztwór bez wagi?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Udana 18-12-2013, 07:56
Można zastosować miary kuchenne:
http://www.chleb.info.pl/wyposazenie-domowej-piekarni/miary_i_wagi_w_kuchni

Chlorek magnezu jest podobny do cukru czyli:

1 szklanka=
cukier kryształ 220 g
woda 250 g
 


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Lutka 18-12-2013, 09:31
Nie przesadzacie z tą dokładnością? Gdzieś na początku tego wątku polecano najpierw stosować roztwór 2:1 (wody: chlorku) i kiedy skóra przestanie reagowac podrażnieniem zwiększyć stężenie do 1:1. Z tego wynika, że roztwór nie musi być bardzo precyzyjnie odmierzony. Zresztą chlorek magnezu jest bardzo higroskopijny i stężenie chlorku w mgle może się zmienić już ''w locie'' albo na skórze.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Dandi 18-12-2013, 15:14
Czy takie duże ilości magnezu w organizmie nie przesuną czasem szali w stronę wapnia? Mam namyśli niedobory wapnia. Z tego co czytam, objawy niedoboru wapnia jak i magnezu są takie same. Jak to sprawdzić?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Dandi 23-12-2013, 06:33
Na chwilę obecną chlorek magnezu zastosowałem 3 razy. Pierwszy raz zastosowałem go w kąpieli, zrobiłem dzień przerwy po czym dzień po dniu, dwa razy moczyłem nogi. I powiem szczerze, że nie najlepiej go znoszę. Generalnie liczyłem na poprawę stanu, moich obolałych mięśni i stawów. Chciałem też wyciszyć troche nerwy. A było jeszcze gorzej. Czułem się zmęczony a mieśnie i stawy bolały mnie jeszcze bardziej. Poza tym czułem się rozdrażniony i troche nadpobudliwy. Rano odczuwałem pragnienie. Potwierdzam fakt, że sen po chlorku magnezu jest długi i głęboki. To chyba wygląda na przedawkowanie magnezu? Przeczekam kilka dni i zrobię kolejne podejście.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 23-12-2013, 09:29
A może uzupełnij (w naturalny sposób) wapń?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: scorupion 23-12-2013, 12:45
Nastała moda na chlorek magnezu stosowany zewnętrznie, co i raz przetoczy się podobna mania przez net. A to odkwaszanie, a to wywar z pietruszki albo olej rycynowy. Jak ktoś myśli, że jednym cudownym środkiem przywróci homeostazę  to niech myśli.
Dandi, a co jeśli nie masz niedoboru magnezu? Dowalisz roboty organizmowi.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Dandi 23-12-2013, 14:08
Nie, ja tak nie myślę. Ale istnieją specificzne objawy które pojawiają się na wskutek niedoboru. O tym pisze Pan Słonecki w artykule o slow-magu. Na pewno o tym wiesz. I to miałem na myśli aby uzupełnić niedobory. Dla osób z niedoborami pomoże na pewno. Masz racje moge dowalić roboty organizmowi, to była próba i "strzał".

Z wapnem spróbuje. I to też będzie próba i obserwacja organizmu.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tomwarek 23-12-2013, 14:40
Nie mogę w moim mieście dostać nigdzie chlorku magnezu. Zamówiłem dzisiaj przez internet, ale chciałbym już zacząć od dziś stosować. Mam mocne objawy niedoboru magnezu, w nocy łapią mnie skurcze łydek, ciągle drga mi powieka i ciągle mam ochotę na czekoladę gorzką. Ale od jakiegoś czasu męczą mnie przewlekłe biegunki i doszedłem do wniosku, że to może magnez stosowany doustnie (stosuje Slow mag praktycznie cały czas - 3 tyg. przerwy, 3 tyg. biorę) może mi szkodzić. W przerwach jadłem dziennie po 2, 3 kostki, a czasami nawet więcej czekolady lindta 85% cacao. Więc wpadłem na taki pomysł. Kupiłem dziś Slow mag i zamierzam dodawać np. po 6 tabletek zmielonych lub niezmielonych do miski z wodą. Myślicie, że to dobry pomysł, czy może więcej dodać lub mniej. Nie wiem, czy taki magnez nadaję się do tego? Oczywiście tylko do czasu, kiedy przyjedzie zamówiony!


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Baird 23-12-2013, 18:00
Cytat
Kupiłem dziś Slow mag i zamierzam dodawać np. po 6 tabletek zmielonych lub niezmielonych do miski z wodą.
Jedna tabletka zawiera niewiele ponad pół grama chlorku magnezu więc nawet gdybyś wsypał całe opakowanie to będzie raptem 30 gramów. To już lepiej poczekaj na przesyłkę.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tomwarek 23-12-2013, 18:09
Myślę, że mojemu organizmowi potrzeba nawet tą odrobinę. Więc wsypię po 10 tabletek, bo i tak muszę wykorzystać to opakowanie slow magu. Połknąć nie mogę. Teraz przesyłka przez ten okres świąteczny może długo docierać, a organizm się domaga.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Barbarka15 23-12-2013, 21:54
Rozpuść te tabletki które ci zostały w niewielkiej ilości wody np. szklanka i używaj do nacierania skóry.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Zuza 26-12-2013, 11:50
Zastosowałam magnez w mojej rodzinie a dotychczasowe efekty opisałam tutaj http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=9588.msg199386#msg199386.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Machos 06-01-2014, 13:19
Objawy przedawkowania następujące: suchość w nosie, suchość w ustach, mięśnie nóg bez mocy, lekkie zawroty głowy, senność, która wystąpiła zdecydowanie wcześniej przed moją porą pójścia do łóżka. Od razu wiedziałem, że oto poziom magnezu w organizmie miałem zdecydowanie za duży, a przecież tylko moczyłem stopy.

Cytat
Machos, najnormalniej suszyło Cię jak po solonym śledziu. Wprowadzając magnez zmieniłeś równowagę elektrolityczną w organizmie, porozrywało się parę wiązań w zmagazynowanych toksynach, np. w moczanach sodu w stawach. Nadmiar uwolnionego sodu spowodował te objawy "przedawkowania magnezu".
Kuracja chlorkiem magnezu jest jedną z mocniejszych metod oczyszczania m.in. stawów. Jednocześnie wywołuje spore zamieszanie w gospodarce elektrolitami. Dlatego, aby nie mieć uciążliwych objawów, podczas suplementacji MgCl ograniczamy lub nawet eliminujemy okresowo sól NaCl, a uzupełniamy poziom potasu w celu pobudzenia układu limfatycznego.

Aby nie mieć uciążliwych objawów podczas suplementacji magnezem, po prostu lepiej wziąć go mniej (wsypać do miski), niż więcej. Sód jest praktycznie we wszystkich pokarmach spożywczych, to raz, a dwa, generalnie kieruję się smakiem, więc nie dodaję soli jeżeli smakuje i nie unikam, jeżeli nie smakuje.

Moje spostrzeżenie co do chlorku magnezu: wchłania się bardzo szybko przez skórę, więc z tym sypaniem chlorku do wanny, czy do miski trzeba uważać, bo można przesadzić.

Ja absolutnie nie żałuję decyzji zakupu chlorku, bo doraźnie stosuje go na okresowe bóle nóg moja żona, jedna płaska łyżka stołowa na 5 – 7 litrów wody do miski. Wystarczą dwa, góra trzy dni i nie ma potrzeby kontynuować u niej kuracji. Mój syn (czasem niestety zawzięty) wygrywa wszystkie sprawnościowe testy na zajęciach tenisa, więc smaruję mu czasem plecy chlorkiem magnezu w sprayu.

Wczoraj po intensywnej pracy stojącej, 12 godzin na nogach (na koniec jeszcze przerzuciłem 300 kg ciężaru na czwarte piętro, około dziesięć wejść i zejść po schodach) na bóle łydek zastosowałem tylko po dwa psiknięcia na łydkę i tylko raz! Po pięciu minutach, więc niemal natychmiast, poczułem ciepło, delikatne mrowienie, rozkurcz i ustępujący ból łydek.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tomasz_Dangel 06-01-2014, 13:29
Re: "przerzuciłem 300 kg ciężaru na czwarte piętro"

Darku, jeżeli to z powodu naszej broszury, to przepraszam.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 06-01-2014, 17:19
Czy wszyscy odczuwają pozytywne efekty stosowania chlorku? Ja - podobnie jak wcześniej z przypadku Slow-Magu nie widzę tych efektów, a nawet niejednokrotnie czuję się lepiej gdy niczego nie stosuję.
A szkoda, bo miałam nadzieję, że znikną uciążliwe dolegliwości w postaci kołatań serca...


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tsin vel Hurricane vel Elechon91 06-01-2014, 17:20
Mam dokładnie tak samo.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Machos 06-01-2014, 21:07
Re: "przerzuciłem 300 kg ciężaru na czwarte piętro"

Darku, jeżeli to z powodu naszej broszury, to przepraszam.

Waszą broszurę przerzuciłem z przyjemnością i to już wcześniej, jest w trzech miejscach póki co. Przyjemność była tym większa, jak patrzyłem na pomoc obojga rodziców. Wczoraj wykonywałem już inną pracę.

Ja - podobnie jak wcześniej z przypadku Slow-Magu nie widzę tych efektów, a nawet niejednokrotnie czuję się lepiej gdy niczego nie stosuję.

Mam dokładnie tak samo.

Zamiast dokładać należy odjąć, obojętne czy będzie to suplement, czy coś do jedzenia, czy MO. Kiedyś tak sobie radziłem.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Sasima 13-01-2014, 19:04
Czy wszyscy odczuwają pozytywne efekty stosowania chlorku? Ja - podobnie jak wcześniej z przypadku Slow-Magu nie widzę tych efektów, a nawet niejednokrotnie czuję się lepiej gdy niczego nie stosuję.
A szkoda, bo miałam nadzieję, że znikną uciążliwe dolegliwości w postaci kołatań serca...

Może spróbuj potasu, może Ci brakuje. Ja odkąd biorę potas i magnez nie mam kołatań, serce spokojne, czuję się dobrze.
 
Czytałam już wiele o magnezie. Zainteresował mnie temat ze względu na moje zwapnienia i fakt iż chlorek na mnie nie działa pod żadną postacią (kąpiele, aerolozl, doustnie). Według tego co czytam, chlorek i węglan to postacie nieorganiczne i bardzo słabo wchłanialne. Kupiłam Asmag i widzę, że działa.

Na wielu stronach pisze, że najlepiej wchłanialne są postacie organiczne: asparginian, cytrynian, glukonian, mleczan. Może warto spróbować jeśli komuś chlorek podobnie jak mi nie pomaga.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Tashideley 13-01-2014, 19:24
Tak może być, bo po Magnokalu zazwyczaj czuję się lepiej. A ktoś ma jakiś pomysł na zewnętrzne zastosowanie potasu?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Sasima 14-01-2014, 15:04
Jest mnóstwo produktów zawierających potas, a przy okazji pozostałe minerały. Ja dodaję potas tylko chwilowo, ale z powodu tego, że wydałam za dużo.
Dużo informacji znajdziesz choćby w książce "Mity o cholesterolu".
Sam koktajl błonnikowy ma sporo w zależności od tego co do niego dodajesz.
Dużo potasu mają suszone owoce np. morele czy orzechy.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Dusiu70 07-02-2014, 01:08
Zebrałem trochę do kupy wszelkie informacje z tego wątku.


Sposoby zastosowania chlorku magnezu.

Moczenie nóg.
Dwie łyżki proszku rozpuścić w misce wody i moczyć nogi. Maksymalnie pół godziny.

Kąpiel z dodatkiem chlorku magnezu.
Do wanny wsypać jedną, maksymalnie dwie szklanki chlorku. Czas kąpieli do 20 minut. Przy mniejszej dawce, można w wodzie spędzić więcej czasu.
Poprzez moczenie nóg i kąpiel do organizmu wchłania się więcej magnezu niż przez wcieranie w skórę.

Roztwór wodny chlorku magnezu do bezpośredniego wcierania lub atomizera.
Chlorek magnezu rozpuszczamy w stosunku 1:2, czyli np.: szklankę chlorku rozpuszczamy w dwóch szklankach wody. Po jakimś czasie (skóra się przyzwyczai) można zastosować proporcje 1:1. Roztwór możemy wcierać w różne części ciała: pod pachy, na brzuch, plecy, ramiona, łydki, pod kolana, stopy, stawy, pachwiny, wzdłuż kręgosłupa bolące i napięte miejsca. Najlepiej robić to po umyciu, przed snem.
Nie wolno stosować na skórę uszkodzoną ze względu na możliwe podrażnienia. Nie powinno się również wypijać, ponieważ możemy nabawić się nadkwasoty, a co za tym idzie wrzodów żołądka
Jako atomizer można zastosować opryskiwacz firmy Kwazar: http://www.kwazar.com.pl/481,opryskiwacze-garden-pro.html

Jaki rodzaj wody zastosować?
Woda do atomizera najlepiej destylowana, ale może być również z kranu przegotowana. Może być gorąca. Moczenie nóg i kąpiel w ciepłej wodzie z kranu.

Objawy przedawkowania.
Objawy przedawkowania mogą być różne, np.: suchość w nosie, suchość w ustach, mięśnie nóg bez mocy, lekkie zawroty głowy, senność oraz działania przeczyszczające.
Kuracja chlorkiem magnezu jest jedną z mocniejszych metod oczyszczania m. in. stawów. Jednocześnie wywołuje spore zamieszanie w gospodarce elektrolitami. Dlatego aby nie mieć uciążliwych objawów, podczas suplementacji MgCL  ograniczamy lub nawet eliminujemy okresowo sól spożywczą NaCl, a uzupełniamy poziom potasu (warzywa bogate w potas oraz ocet jabłkowy), w celu pobudzenia układu limfatycznego.
Więcej: http://luskiewnik.strefa.pl/biochemia/natrium_chlorum.htm

Profilaktyka.
Codzienne wcieranie w skórę niewielkich ilości roztworu jest optymalne w celu zachowania niezbędnej ilości tego minerału w organizmie. Ale ponieważ ta kuracja jest w fazie prób, zaleca się przerwy w stosowaniu podobnie jak przy kuracji slow magiem. Czyli kuracja około 20 dni i przerwa również około 20 dni.

Stosowanie chlorku przy niedoborze magnezu.
Przy niedoborze lub zwiększonej podaży warto zastosować przez kilka dni moczenie stóp lub kąpiele. Maksymalnie do wystąpienia objawów przedawkowania. Po ewentualnym przedawkowaniu zrobić kilkudniową przerwę i zacząć stosować wersję profilaktyczną czyli codzienne wcieranie niewielkich dawek.

Korzyści (opisane przez Biosłonejczyków) stosowania chlorku magnezu.
Lepszy sen, mocniejszy organizm, widoczna poprawa stanu pajączków, zwiększona energia życiowa, ustępujące bóle mięśni i stawów. Roztwór działa przeciwgrzybiczo.


Bardziej szczegółowe informacje dotyczące zastosowania chlorku można znaleźć również tutaj: http://naturadlapiekna.pl/pl/p/Chlorek-magnezu-szesciowodnego-farmaceutyczny/53

Nazwy i oznaczenia kolejnych poziomów czystości:
techniczny skrót: techn. – 90-99%
czysty, skrót: cz. – 99-99,9%
czysty do analizy, skrót: cz.d.a. – 99,9-99,99%
nazwa oznacza, że zanieczyszczeń nie można wykryć typowymi metodami analizy chemicznej
chemicznie czysty, skrót: ch.cz. – 99,99-99,999%
nazwa oznacza, że zanieczyszczeń nie można wykryć nawet najczulszymi metodami analizy chemicznej i trzeba użyć metod wykorzystujących zjawiska czysto fizyczne
czysty spektralnie, skrót: spektr.cz. – 99,999-99,9999%
nazwa oznacza, że zanieczyszczenia nie zakłócają metod analizy spektralnej


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Domi5 07-02-2014, 05:43
Dusiu, rewelacyjne zebranie wszystkich wskazówek w jedno miejsce.

Mam tylko pytanie odnośnie roztworu do wcierania - wcześniej była mowa o tym, żeby rozpuścić chlorek magnezu w ciepłej wodzie - czy nie ma znaczenia jaka ta woda będzie zastosowana?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 07-02-2014, 06:57
W ciepłej chlorek rozpuści się szybciej, niż w zimnej. Tylko tyle.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Xemonoj 01-04-2014, 08:12
Nigdy do tej pory nie miałem żadnych problemów z magnezem, z jego brakiem, nie miałem widocznych objawów.
Ale kupiłem chlorek magnezu zrobiłem oliwkę i zacząłem jej używać. I od tego czasu mam tak że jak siedzę to np w okolicy serca co jakiś czas czuję jakby mi coś bulgotało, podrygiwało. Nic przy tym nie boli, bardziej łaskocze. Coś robię źle czy mam coś z głową?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 01-04-2014, 16:03
Pewnie ani jedno, ani drugie. Dostarczyłeś budulca, to organizm zaczął wykorzystywać.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Xemonoj 01-04-2014, 19:37
W dodatku od momentu jak zacząłem się nim spryskiwać jestem taki zmęczony...
Nie mam wcale siły, nic zero. Nie mogę nawet siedzieć i oglądać filmów bo zasypiam.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Xemonoj 01-04-2014, 19:38
Pewnie ani jedno, ani drugie. Dostarczyłeś budulca, to organizm zaczął wykorzystywać.
Jak wykorzystywać? Powiększa mi serce?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 01-04-2014, 20:29
Poczytaj trochę:
http://www.nazdrowie.pl/artykul/rola-magnezu-w-organizmie-czlowieka
http://www.apteka-zdrowie.eu/czytelnia/artykul/189,magnez-w-organizmie-czlowieka-jego-rola-zrodla-magnezu-objawy-niedoboru
Cyt."Wpływ Magnezu na pracę serca oraz układ krążenia
Prawidłowy poziom magnezu w organizmie istotnie wpływa na właściwy rytm serca, które jest przecież jednym z najważniejszych mięśni w naszym organizmie. Wpływa także korzystnie na proces krzepnięcia krwi. Wzmacnia tętnice – działa przeciwmiażdżycowo i przeciwzakrzepowo, a przez to zapobiega nawet zawałom."


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Generał 02-04-2014, 12:13
Ja z tym chlorkiem miałem taką sytuację, że jednego dnia moczyłem stopy a drugiego złapał mnie skurcz w łydkę (a zwykle rzadko mnie skurcze łapią) i ciekawi mnie od czego to? Może za dużo magnezu za mało wapnia?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Xemonoj 25-04-2014, 11:18
Czy mogę oliwkę magnezową wcierać w skórę głowy aby usunąć łupież?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Kalula 11-05-2014, 15:46
U mnie chlorek magnezu działa najlepiej i wyraźnie w połączeniu z wapnem (zmielone skorupki) i koglem-moglem. Te trzy na raz. Nie wiem czemu tak.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Daniel_K 11-05-2014, 18:14
Ja z tym chlorkiem miałem taką sytuację, że jednego dnia moczyłem stopy a drugiego złapał mnie skurcz w łydkę (a zwykle rzadko mnie skurcze łapią) i ciekawi mnie od czego to? Może za dużo magnezu za mało wapnia?
Mógł ci się włączyć proces odwapniania starych złogów.
Ja czułem w stawach takie kręcenie dziwne jakby odmagnesowywanie.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Xemonoj 07-07-2014, 15:42
I jak tam w upały? Działa chlorek dobrze, raz rano na cały dzień spokój?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 07-07-2014, 20:52
U mnie - tak. Z takim zastrzeżeniem, że jak są upały, to po powrocie z miasta do domu wchodzę pod prysznic. W związku z tym, nie zawsze jest to raz na cały dzień.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Heniek 07-07-2014, 21:03
Kilka razy zaobserwowałem, że gdy stosuję chlorek magnezu pod postacią Slow-magu to objawy niedoboru najpierw się u mnie zaostrzają, np. zauważam wyraźniejsze drganie powieki, a potem te objawy szybko ustępują i nagle jest lepiej niż przed kuracją magnezową.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Grawo 08-07-2014, 06:35
Mam identycznie jak Heniek.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 08-07-2014, 17:28
Ja po Slow-magu mam jedynie biegunkę. ;)


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Luciano 13-08-2014, 14:26
Jeśli przygotowuję sobie chlorek magnezu w butelce/spryskiwaczu do wcierania to ile tak przygotowany magnez może stać zanim utraci swoje właściwości?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 16-08-2014, 22:50
Długo. Z pewnością uda Ci się go zużyć do końca.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Xemonoj 17-08-2014, 08:03
Jak gdzieś wyleję kilka kropel takiej oliwki, to stoi ona nawet w upale parę dni, podczas gdy sama woda dawno by wyparowała. Czemu?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Maninthemirror 11-09-2014, 11:07
Czy jeśli np. moczę nogi w chlorku magnezu albo kąpię się w wannie z dodatkiem chlorku magnezu, to dodanie oleju z pestek winogron może ograniczyć wchłanianie go?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Xemonoj 09-12-2014, 16:01
Stosuję chlorek magnezu już od dłuższego czasu, mimo tego że powoduje u mnie na skórze różne podrażnienia. Czy jeśli bólu, świądu i swędzenia w tych miejscach gdzie go stosuję, dalej będę go używał, to czy oprócz tego bólu może mieć to jakieś negatywne następstwa?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Luciano 09-12-2014, 17:17
Stosuję chlorek magnezu już od dłuższego czasu, mimo tego że powoduje u mnie na skórze różne podrażnienia. Czy jeśli bólu, świądu i swędzenia w tych miejscach gdzie go stosuję, dalej będę go używał, to czy oprócz tego bólu może mieć to jakieś negatywne następstwa?
Czy nie lepiej będzie moczyć stopy lub brać kąpiele z dodatkiem chlorku? Osobiście nie męczyłbym się w ogóle i albo zastosował powyższe albo z niego zrezygnował.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Dużagosia 09-12-2014, 17:59
Xemonoj, nie można się tak katować. Ten ból, świąd to sygnał z organizmu, że mu to nie odpowiada więc lepiej go posłuchaj bo może się wkurzyć.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Domi5 09-12-2014, 20:40
Ja sporządziłam wodę magnezową i też piekła mnie skóra. Pewnie za duże stężenie i powinnam dodać więcej wody i byłoby ok. Zaprzestałam, ale wrócę do stosowania.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Magdamagdalena 09-12-2014, 22:13
Mnie też na początku trochę piekła skóra (pod pachami), ale szybko się przyzwyczaiłam i teraz mogę stosować "oliwę" magnezową nawet po goleniu. Stosuję proporcję 1:1. Od początku natomiast miałam problem z atomizerem. Nie wiem czemu po kilku psiknięciach przestawał działać, jakby się zatykał. Dlatego roztwór trzymam w płaskim słoiczku, a do rozprowadzania używam pędzla.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Asia61 10-12-2014, 16:22
Do atomizera trzeba zrobić ciut mniej stężony roztwór chlorku magnezu. Ja robię 1:1, a następnie dolewam kilka ml. Nic mi się nie zapycha.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Xander21 15-01-2016, 13:34
Stosuję magnez tylko pod pachy. I jest super na pocenie. Już półtora roku. W największe upały mnie nie zawiódł. Rozpuszczam w wodzie w proporcji 60 na 40 magnezu. Ostatnimi tygodniami dostałem plam pod pachami. Nie wiem, czy to od magnezu, czy po prostu etap oczyszczania. Miksturę piję od 3 lat.
Jak to możliwe, że nagle magnez stał się drażniący? Po tak długim okresie?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Udana 15-01-2016, 14:29
W jakim celu stosujesz półtora roku chlorek magnezu?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: scorupion 15-01-2016, 14:34
Z tego co napisał wynika, że przeciwpotnie.
Przestań używać i zobacz co się będzie działo, prostszej metody nie ma.


Tytuł: Odp:
Wiadomość wysłana przez: Xander21 15-01-2016, 19:27
Używam jako środka na pocenie, zamiast sklepowych produktów.
Plamy które dostałem, swędzą. Wygląda jakby wszystkie "skazy" nagle zaczęły się leczyć, tylko intensywnie, bo magnez je przyspiesza.
Plamy występują w "kącikach" pach.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Xander21 28-01-2016, 16:32
Dla sprostowania, jakoby magnez stosowany pod pachy powodował u mnie czerwone plamy, to stwierdzam po obserwacji, że to nie przez oliwę magnezową. Okazało się, że pomimo przerwy 2 tyg. i tak dostałem wyprysków skórnych (nadgarstki, łokcie), które właśnie powoli odpuszczają. To po prostu efekt oczyszczania (mikstura oczyszczająca).


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Morelka 24-07-2017, 13:41
Do moczenia nóg za każdym razem trzeba przygotować nową wodę, czy można użyć z dnia poprzedniego podgrzewając ją trochę?


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Poziomek 24-07-2017, 14:06
Użyj nowej.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Lukre 25-07-2017, 21:41
Morelka, możesz również użyć wodę z magnezem z dnia poprzedniego, po prostu podgrzej ją i użyj, albo dodaj trochę nowej, zawsze to pewna oszczędność. A działanie najlepiej sprawdzisz sama.


Tytuł: Odp: Chlorek magnezu stosowany zewnętrznie
Wiadomość wysłana przez: Xander21 26-01-2018, 00:42
Czy ktoś się orientuje, ile mg magnezu jest mniej więcej w 6 psiknięciach atomizerem? Oczywiście magnez w proporcjach 1:1.