Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => Zwierzęta domowe => Wątek zaczęty przez: Pablo 21-10-2007, 20:57



Tytuł: Pies
Wiadomość wysłana przez: Pablo 21-10-2007, 20:57
Kochani! A może byśmy założyli nasz temat o naszych pupilach? Mojej suni też podaję miksturę. Jest mała, więc podaję na łyżeczce. Patrzą na mnie te wierne ślepia i przyjmują od swojej Pani nawet coś z cytryną. A tak nawiasem mówiąc, to po badaniach moich usłyszałam od Pani dochtór, że jeszcze nigdy nie miałam takich dobrych wyników cholesterolu. Pijemy z mężem od wiosny. Pozdrawiam wszystkie pieski i kotki.

Ja też od kilku dni zacząłem podawać MO mojej Miki (kundelek). Długo dojrzewałem do tej decyzji, aż w końcu się zdecydowałem. Sunia ma 2 lata, raczej problemów ze zdrowiem nie ma, ale lepiej dmuchać na zimne ;) Śmiesznie wygląda, jak pije miksturkę, mlaska jęzorkiem i się krzywi, ale pewnie kocha nas bardzo i wie, że jej nie krzywdzimy. My zresztą też ją kochamy i chcemy, żeby była z nami wiele, wiele lat.
MO podaję jej strzykawką po 1 ml każdego składnika, olej winogronowy (Miki waży 11 kg).
Już wcześniej Kazof pisała jako pierwsza o swoich doświadczeniach z psiakiem, pewnie się dołączy i w tym temacie.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 21-10-2007, 21:54
Witam z moją olbrzymiobrodą Wszystkich "Zwierzakomaniaków", mających "kota na punkcie psa i psa na punkcie kota" :). Cieszymy się, że kolejni opiekunowie wreszcie zdecydowali się na podawanie Miksturki - wyjdzie na zdrowie :).
Tak sobie myślimy ze zwierzyńcem moim, żeby może jakąś kartotekę zwierzątek pijących MO założyć, w której opisywalibyśmy reakcje pupili na oczyszczanie? Trudne początki i sposoby na "przyjęcie" Miksturki, jakieś fotki.

Dusiu, czy Twojej suni minął kryzys i szala przeważyła na zdrowie? Jak milczałaś, często się zastanawiałam, co u Was się dzieje.

Jesteśmy z moją sunią na etapie alocitu z Citroseptem, który ponownie postawiono w kiepskim świetle...
Czy jakieś Wasze podopieczne zwierzątko miało doświadczenia homełopatyczne?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Eliza 22-10-2007, 13:18
Moje psice miksturki nie piją, ale mamy już za sobą wielokrotne pozytywne doświadczenia homełopatyczne.
Jeśli jest nas więcej chętnych, to może zapytam Grażynkę, czy w swoim dziale zgodziłaby się na kącik dla zwierzaczków leczonych homełopatycznie. Przyznam, że bardzo mi takiej dyskusji brakuje, szukałam na innych forach, ale bez efektu.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 22-10-2007, 18:26
Elizo mogłabyś coś więcej napisać w jakich sytuacjach podawałaś i jakie leki homeopatyczne swoim podopiecznym? Czy robiłaś to w ramach własnych eksperymentów, czy pod okiem weterynarza?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Dusia53 22-10-2007, 20:08
Moja suczka ma autoagresję, niszczy sama swoje czerwone ciałka krwi. Już dwa razy miała nawroty silnej anemii, gwałtowne. Niestety leczona jest między innymi Encortonem. Teraz staram się o wizytę we Wrocławiu u dra Hildebranta. Boję się, że może będzie musiała brać do końca życia leki. Mam nadzieję, że trochę MO to wyczyści. Spędzam dużo czasu latem w lubuskim i tylko na zimę wracam do domu na Śląsk. Napisałam pytanie do Pana Słoneckiego w sprawie autoagresji ogólnie, ale nie otrzymałam odpowiedzi.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 22-10-2007, 21:39
Dusiu, Encorton (pewnie wiesz) uszkadza układ pokarmowy i kości. MO powinno w jakimś stopniu połatać przewód pokarmowy, a skorupki z jajek (od szczęśliwych kurek) kości Twojej suni.
Wyczytałam też (Google: autoagresja u psów), że nieoderwalnie z autoagresją związana jest PNN (przewlekła niewydolność nerek), a przez to są zakłócenia w produkcji przez nerki (bodajże dwóch) hormonów, mających bezpośredni wpływ na produkcję krwinek.
Czy Twoja sunia ma kłopoty z układem moczowym?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Eliza 23-10-2007, 09:28
Kazof - było tego trochę....
Zainspirował mnie ludzki homełopata, gdy mojej 16-letniej wtedy suni zaproponował lek „na starość”.  Już po miesiącu zauważyłam poprawę, a po 3 moja sunia odmłodniała nie do poznania. Teraz zaczęła 18(!) lat w dobrym zdrowiu, często gania jak szczeniak. Od tego czasu pokochałam homełopatię.
Wciągnęłam się do tego stopnia, że zaczęłam doszkalać się na własne potrzeby z internetu, książek - polecam „Zdrowy pies dzięki homełopatii” Wolffa. Ale mam zawsze miliony wątpliwości i dlatego tak cenny byłby kącik u Grażynki, gdyby mogła coś podpowiedzieć w miarę wolnego czasu. Pomaga też nasza weterynarz, ale nie jest homełopatką, stosuje podstawowe złożone leki homeopatyczne. Z porad lekarskich weterynarza-homełopaty nie korzystałam jeszcze. A więc w sumie są to bardziej własne poczynania niż pod okiem fachowca.

Druga sunia z problemami nerkowymi brała kropelki Reckewega i Dolissosa (Formica Rufa Compose), bierze też teraz leki na wątrobę, odtruwające, ale najczęściej kompleksy, bo dobór pojedynczych raczej mnie przerasta zwłaszcza u psa, który nie powie o swoich objawach.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Kasia P 23-10-2007, 12:48
Cytat od: "Eliza"
homeopata gdy mojej 16-letniej wtedy suni zaproponował lek „na starość”


Jak to lek? Kupilabym dla mojej suni.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Dusia53 23-10-2007, 21:22
Eliza - może podasz jakiś lek homeopatyczny na odtrucie wątroby. Po Encortonie na pewno potrzebny. A swoją drogą, jak moja Ula prycha pięknie, jak podaję strzykawką MO. Dla swojej pani wszystko zniesie. Może odezwie się weterynarz, może mamy na forum?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Eliza 24-10-2007, 06:49
W celu przywrócenia żywotności starym zwierzętom podaje się zestaw 2 leków:
Barium carbonicum D12 - rano, Ambra D12- wieczorem. Wolff podaje takie potencje, ja podawałam oba leki w potencji 9CH (potencje D były dla mnie nie do kupienia)

Lek drenujący Nebla pobudza narządy wydalnicze do wydzielania toksyn, to lek w kroplach do zrobienia z kilku składników, podaje się 2x dziennie. Podaję go suni od ok. 10 dni, bez problemu zrobili mi w aptece homeo.
Dusia-jeśli jesteś zainteresowana to podaj mi na priv adres mailowy to wyślę  Ci skan z książki Wolffa. Ale stosowanie razem z MO, czy to byłby dobry pomysł?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Eliza 24-10-2007, 13:19
czy ktoś z Was stosował ten preparat?
http://www.bio-gen.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=40&Itemid=57

Wydaje mi się, że na starym forum ktoś ( czy nie Doris?) pisał, że stosuje jakiś psi probiotyk


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-10-2007, 14:26
Dzięki Doris w tym roku eksperymentowałam z EM-ami w ogródku i "zagrodzie". Dziekuję jej za to,  :)  :padam:
Stosowałam do utrzymania higieny mojej psicy i kocicy: zamiast tradycyjnej kąpieli - "opryski" sierści, przemywanie uszu, części rodnych i okolicy odbytu, jakieś ranki itp.
Pryskałam legowisko, dodawałam do pitnej wody w upalne dni.
www.emgreen.pl


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: kika75 24-10-2007, 15:51
Co Wy te sunie takie "ułożone" macie? Moja Andzia nie ma dyscypliny za grosz. Przy byle okazji rżnie hrabinię.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-10-2007, 16:01
Witaj Kika, no wiesz tak do końca to nigdy nie wiem, czy ja ją, czy ona mnie na spacer wyprowadza ...    :)    :)  


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: conny 24-10-2007, 17:38
Do Kasi
Nasza sunia też dokładnie przez dwa tygodnie prychała i uciekała, ale postanowiłam nie zrezygnować z podawania miksturki (w małej strzykawce ze skróconym czubkiem i wg porad Kazof). Po dwóch tygodniach, jak ręką odjął. Spoko-trąbka, jak widzi strzykawkę, to zaczyna tak ładnie mlaskać i nie ma problemu. Spróbuj, na pewno Ci się też uda!


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-10-2007, 18:01
Ach te mlaskanie :P Conny, a czym nagradzasz?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Dusia53 24-10-2007, 20:23
Moja Ula rozpieszczona do granic możliwości i słucha jak chce. Natomiast MO pije ze strzykawki bez protestu, a koktajl z jabłkiem i bananem wylizuje do ostatniej kropli. Nie głupie te nasze psiaki, wiedzą co dobre.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 24-10-2007, 20:35
Witaj Dusiu, moja też uwielbia koktajl z błonnikiem :D, prosi o niego prawie jak o wędlinkę... :P


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: conny 24-10-2007, 21:21
Nagradzam pieszczotami i pochwałami. Piesek dostaje miksturkę wcześnie rano w pozycji leżącej, podnoszę tylko łebek. Nawet nie wstaje po niej, tylko dalej śpi, a ja idę do pracy. Około pół godziny później dostaje od męża śniadanie. Ona (sunia) wie, że tak się po prostu dzień zaczyna.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Eliza 24-10-2007, 21:42
Dusia. Pisałaś o anemii u suni. Jakie leki wtedy dostawała?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Dusia53 08-11-2007, 16:58
Zastanawiam się tylko, czy nie mam "palmy" z tym podawaniem MO mojej małej psinie.
Koktail uwielbia, ale ona wszystko uwielbia, co da się zjeść. O siebie dbam mniej niż o nią. Ciekawe, co by Mistrz powiedział na temat podawania MO i koktajlu naszym braciom mniejszym. Mógłby Mistrz do nas zaglądnąć?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Dusia53 14-11-2007, 21:53
Po raz drugi, na spokojnie czytam książkę P. Józefa i dalej nie mogę zrozumieć tej autoagresji. Czemu moja kochana sunia niszczy swoje czerwone ciałka krwi, popada w okropną anemię? Wiem przecież, że Encorton to kortykosteryd, ale muszę ją ratować. Czego jej brakuje, albo co ja robię źle. Czy może mieć znaczenie stres?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 15-11-2007, 09:40
Tak. Już kiedyś napisałem, że podawanie MO zwierzętom to piękna sprawa!


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Lu6 18-04-2010, 18:45
A ja mam pytanie, odnośnie problemów skórnych mojej suni. Buldożki francuskie z reguły są uczuleniowcami z wrażliwymi żołądkami. Nasza oczywiście wrażliwy żołądek ma, je tylko suchą karmę, która niejednokrotnie była zmieniana, począwszy od tych najdroższych i rzekomo najlepszych, skończywszy na tych, które po prostu chciała jeść i miały skład który potencjalnie miał uczuleń nie powodować. Poza niezidentyfikowanym uczuleniem (miała robione testy alergiczne, które nic nie wykazały) ma także nużycę. Stadium nie jest zaawansowane, nie powoduje jeszcze gubienia włosia. Strasznie się drapie, często aż do krwi. Od pół roku przyjmuje sterydy w tabletkach, co zmniejsza objawy. Jednak przeraża mnie świadomość tego, jakie spustoszenie sieją one w jej organizmie. Próbowaliśmy przerywać podawanie sterydów, jednak uczulenie powracało, sunia męczyła się strasznie i drapała jak oszalała.
Stąd pytanie. Jakie zabiegi można by było wdrożyć, żeby jej pomóc. Smarowałam jej brzuch najpierw wodą utlenioną (powodowało to zmianę koloru włosia - czarna sierść. Smarowałam też alocitem, nie zauważyłam zmian. Krosty ma na całej powierzchni skóry, także pod włosiem. Czy rozwiązaniem mogłyby być kąpiele w alocicie? codziennie? Zastanawiałam się też nad wdrożeniem KB, ale z uwagi na to, że sunia przeżywa potworne rewolucje żołądkowe, nawet po podaniu małego kawałka pożywienia innego niż sucha karma, nie próbowałam jeszcze - mam obawy.
Może ktoś miał podobne problemy z czworonogiem?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 18-04-2010, 19:45
Lussi poproś Moderatorów o kopię pdf tematów z byłego Działu zwierzęcego. Tam znajdziesz wiele wskazówek jak postępować prozdrowotnie z czworonogiem. Istnieje m.in. dokładnie opracowany przez OLIMPIĘ temat NUŻYCY. W tej chwili mam uszkodzony komputer i łączę się z netem przez telefon - jak to się zmieni, odezwę się do Ciebie. Podstawą zdrowia psa, z mojego doświadczenia są: Mo, KB z modyfikacją w kierunku psiego sposobu odżywiania jakim jest BARF i stosowanie właściwego BARF-a wreszcie - sprawdź w necie zanim dostaniesz kopię pdf.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Lu6 18-04-2010, 20:34
Jestem w trakcie studiowanie BARF - przyznam szczerze - pierwszy raz słyszę o takim sposobie żywienia, ale jak najbardziej na plus. Wiem już dziś, że przed wdrożeniem BARF będę musiała stopniowo zmieniać  nawyki żywieniowe, bo jej wrażliwy i przyzwyczajony do suchej karmy żołądek może nie wytrzymać tak drastycznych zmian od razu ;]
Z tego miejsca, za sugestią KaZof, bardzo proszę Moderatorów o umożliwienie dostępu do materiałów, o których wspomniano ww poście.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 18-04-2010, 21:06
Zmianę sposobu odżywiania najlepiej przeprowadzić po ścisłej głodówce. Pisze o tym Wolff w podręczniku "Zdrowy pies dzięki homeopatii" - tytuł jest mylący, ale spisane ok. 50-letnie doświadczenia weterynarza, przyjaciela zwierząt, są bezcenne dla nas - opiekunów i co ważne zgodne z otrzymaną Tutaj wiedzą. Homeopatię proponuje on w chorobie psa, w razie konieczności. Podręcznik do zdobycia w necie, chociaż nakład wyczerpany: e-księgarnie, e-antykwariaty i czasem Allegro.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: s.z. 20-04-2010, 12:39
Mój psiak też miał ogromne problemy skórne. Zmieniałam karmy (w tym drogie i dla alergików), ale niewiele to dało. W końcu zrezygnowałam z suchej karmy, pies dostaje gotowany ryż, warzywa i cielęcinę. Jako przekąska wafle ryżowe i tyle. Najlepszy dla psa jest chyba BARF, ale mój źle zareagował. Teraz mam względny spokój i boję się cokolwiek zmieniać w jego diecie. Lek homeopatyczny też podałam (sama po analizie wspomnianej książki) zmian nie zauważyłam. Mogłam lek źle dobrać, nie mam żadnego doświadczenia.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 20-04-2010, 17:47
Nie chodzi nam o "nałożenie łaty, czy tapety", ale o utrzymanie/ewentualnie przywrócenie zdrowia pupila, dzięki "zaadaptowaniu" prozdrowotnego postępowania proponowanego przez Biosłone dla ludzi - i przeniesienie na potrzeby Zwierzyńca, z uszanowaniem praw przyrody i gatunku. To jest możliwe po zapoznaniu się, zrozumieniu i prawidłowym zastosowaniu wiedzy Biosłone przez opiekuna najpierw na sobie. Powinien on znać odpowiedzi na takie pytania: Jaka jest przyczyna wszystkich chorób? Czym jest choroba? Czym jest alergia? O czym świadczą zmiany skórne? Jakie znaczenie dla zdrowia naszego zwierzęcia mają szczelne jelita, a co się dzieje gdy zwierzę "płynie na dziurawej łodzi"? Czego organizm oczekuje od podanego mu jedzenia, aby "wybudować twierdzę, a nie barak, czy postawić szałas"?  Ps. Jaką szansę ma pies, W NATURZE, na upolowanie gotowanego ryżu, czy wafla? W przypadku ludzi zmuszeni jesteśmy odtwarzać, odkrywać, próbować, poszukiwać różnych sposobów zdrowego/właściwego nam odżywiania - a zwierzęta mamy dobrze "popodgłądane" przecież, niemalże właściwe modele odżywiania podane na dłoni - naśladujmy, a nie zmieniajmy przyrody na siłę.        


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 08-11-2011, 19:34
Dziękuję Kalinie i Spokoadam'owi za odpowiedź.
Zgadzam się, że ze starszą osobą trzeba zacząć trochę jak z dzieckiem. Popróbuję, pewnie nie będzie zbyt łatwo, bo teściowa mieszka sama 35 km ode mnie.
Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące piesków. Przeczytałam, w kilku miejscach, że ktoś podawał psu MO.
Chciałabym wiedzieć, jak w tym przypadku ustalić dawkę w zależności od masy ciała pieska. Jeden piesek waży 45 kg, drugi 13,5 (powinien - 11). Duży piesek ma od roku, lub dłużej, stan zapalny ucha.
Jest ono obłożone wewnątrz ciemną ropną wydzieliną. Dostawał już kilka razu Surolan i antybiotyki; mija na trochę i znowu wraca. Piesek łopocze uszami, drapie się po nich i piszczy wówczas z bólu. Myślałam czy nie można by przecierać uszu rozcieńczonym alocitem. Jeśli tak, to którym i jak rozcieńczonym?
Ma może ktoś z Was jakieś doświadczenia w tej kwestii lub jakieś sugestie?

Pozdrawiam
Fija
Pełną dawkę MO dla psa obliczamy z proporcji dla dorosłego człowieka o wadze 60 kg do 80 kg.:
Cytat
10 ml oleju + 10 ml alocitu + 10 ml soku z cytryny
http://www.bioslone.pl/oczyszczanie/mikstura
więc psu o wadze 30-40 kg. podajemy po 5 ml., a o wadze 6-8 kg. po 1 ml. itd.
lub
Cytat
Ocet jabłkowy może zastąpić dwa składniki mikstury oczyszczającej: alocit i sok z cytryny (wówczas octu jabłkowego powinno być dwa razy więcej od oleju).
http://www.bioslone.pl/ocet-jablkowy
z zachowaniem zasady:
Cytat
# Aby uniknąć zbyt gwałtownej reakcji organizmu na początku, kurację lepiej jest rozpocząć od ¼ zalecanej dawki, następnie po tygodniu, dwóch (gdyby wystąpiły gwałtowne reakcje to później, po ich ustąpieniu), można zwiększyć ilość składników do ½ pełnej dawki. Następnie, stosując te same środki ostrożności, można zwiększyć ilość składników do ¾ pełnej dawki. Dopiero gdy ta ilość nie wywoła zbyt gwałtownych reakcji (albo miną), można zastosować pełną zalecaną dawkę.
# W początkach kuracji, gdy istnieje jeszcze możliwość wystąpienia gwałtownych reakcji, składniki Mikstury oczyszczającej odmierzamy skrupulatnie, tj. 2,5; 5; 7,5 i 10 ml.

Odnośnie ropiejącego ucha:
Cytat
Duży piesek ma od roku, lub dłużej, stan zapalny ucha.
Jest ono obłożone wewnątrz ciemną ropną wydzieliną. Dostawał już kilka razu Surolan i antybiotyki; mija na trochę i znowu wraca. Piesek łopocze uszami, drapie się po nich i piszczy wówczas z bólu. Myślałam czy nie można by przecierać uszu rozcieńczonym alocitem. Jeśli tak, to którym i jak rozcieńczonym?
Ma może ktoś z Was jakieś doświadczenia w tej kwestii lub jakieś sugestie?
Z podręcznika Wolffa "Zdrowy pies dzięki...":
Cytat
Za jedno- lub obustronnym zapaleniem ucha kryją się poważne zaburzenia przemiany materii; przewody słuchowe spełniają wtedy rolę swego rodzaju wentyla bezpieczeNstwa, przez który organizm usiłuje wydalić substancje trujace. Może tak być przy przeciążeniu wątroby lub nerek , które w organizmie stanowią własciwe narządy odtruwajace.
Jak w przypadku ludzi, tak i u zwierząt - wszystkie choroby biorą się z toksemii organizmu.
Wprowadzenie prozdrowotnych zasad postępowania zgodnie z ideą Biosłone, pomoże się psu oczyścić i osiągnąć stan bliski homeostazie. Im wcześniej to zrobisz, tym większe zyskujesz szanse na powrót psa do zdrowia.
Nie wiem czym żywisz swoje psiny, ale proponuje Ci wprowadzić żywienie w oparciu o zasady BARF (pies weryfikuje Barfowe menu ;) i podpowiada co mu pasuje; kurczaki i kości mięsne niewiadomego pochodzenia moczę w rozcieńczonym mleku: mam duży gar z tygodniowym zapasem, który trzymam w zimnym miejscu i wyjmuję porcje) plus nasze KB z modyfikacją w zgodzie z BARF (dodaję całe jajka ze skorupkami i czasami podroby, śmietanę, serwatkę) koniecznie z ostropestem i pozostałym zestawem nasion!
Zmianę diety najlepiej rozpocząć od trzydniowej głodówki, a następnie stopniowo podawać nowości.
Zgodnie z propozycją Wolffa moje psy jeden dzień w tygodniu głodują z zasady: w naturze nie codziennie się coś upoluje.
http://www.dziech.pnet.pl/barf.htm
http://barf.pl/wszystko-o-barfie/  Nie znam tych gotowych karm - sama "poluję" ;)
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/43676/zdrowy-pies-dzieki-homełopatii  Ten podręcznik jest bezcenny dla psich opiekunów, po biosłonejskim odfiltrowaniu leczenia - pies musi odchorować chorobę, aby mu wyszła na zdrowie!:
 http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5464.0
http://bioslone.pl/pliki/inne/nosowka_u_szczeniat_liza.pdf
Ucho jak najbardziej możesz zakraplać dowolnym alocitem lub octem jabłkowym, raczej nierozcieńczone. Parę kropli i rozcierasz ucho.

Podaję miksturę swoim psiakom, większemu daję ok 3cm strzykawki mikstury, ale nie wiem, czy to dobra ilość. Wydaje się, że w jego przypadku sprawdza się, ma 10 lat, jest dużym psem,więc to już zaawansowany wiek, ma problemy ze stawami, ledwo chodził, teraz biega z młodszą sunią. A maluch, ok 10kg, dostaje miksturę na spodeczek w ilości mniej więcej łyżeczki. I miałam też przygodę z zapaleniem ucha u tej małej. Tak jak Twój piesek, Fija, też trzepała uszami, też miała brzydką wydzielinę, drapała się i ocierała uchem o dywan, zakraplałam jej kilka kropel ALOcitu do ucha i smarowałam maścią propolisową. Stan zapalny minął, ale po dobrych kilku tygodniach. Wydaje mi się, że obserwując psy po miksturze, dobierzesz im odpowiednie dawki. Może ktoś bardziej doświadczony udzieli Tobie lepszej i bardziej konkretnej odpowiedzi, w każdym razie powodzenia :)
MO i KB stosuję od 1.11.2011, więc stosunkowo niedawno, ale będę cierpliwie czekał na efekty; przede wszystkim liczę na lepszą regenerację organizmu po pracy, mniejsza podatność na zmęczenie i więcej zapału do wszystkiego jak dawniej.
Isia, jak wypłukuję garnczek po KB, to szkoda mi wylewać resztki do zlewu, więc dolewam mojemu psiakowi do wody tak samo, albo jak mielę niełuskane pestki dyni, słonecznika,ostropestu i siemienia to pozostałość z młynka także daję psiakowi do miski z wodą. A pomyśleć, że nie tak dawno kupiłem od weterynarza ,,suplement diety" dla mojego psiaka przeciw wypadaniu sierści Skład: Cynk i Biotyna, cena 20 zł a teraz daję mu zdrowy Cynk z KB w postaci pestek dyni, słonecznika :). A co, niech się zwierzak cieszy także zdrowiem :).

Witamy. Ależ Pan uparty! To jest: MO i KB, a Pan używa wszystkich wariacji pisowni, tylko nie tej poprawnej. //Lilijka
Wprowadzenie biosłonejskich prozdrowotnych zasad pomaga utrzymać psa w zdrowiu i dobrej kondycji.
MO, BARFowanie łącznie z koktajlami błonnikowymi sprawdzają się u zwierząt. Nie potrzbują nawet myć zębów, walczyć z kamieniem, chodzić do swojego stomatologa, aby mieć piękny zdrowy uśmiech z błyszczącymi białymi zębami. Stan zębów, sierści i kondycja same świadczą za siebie.
Chorobę infekcyjną pies powinien odchorować po psiemu, a nie w/g zaleceń i z lekami od weterynarza.
Szczepienia i odrobaczanie/"bicie robali" są dla zwierząt tak samo szkodliwe jak u ludzi: bez pożywki nie będzie pasożytów w organizmie, a jeśli już taka istnieje to musi zostać sprzątnięta jak należy przez odpowiednie mikroorganizmy.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Isia 09-11-2011, 14:39
KaZof, wielkie dzięki za wskazówki co do żywienia psów, spróbuję co nieco zmodyfikować dietę moich psiaków, jutro rano ruszam na łowy: cel - skrzydełka kurze :) Surowizny to moje pupile nie dostawały, to postaram się zmienić


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: K'lara 09-11-2011, 20:12
... jutro rano ruszam na łowy: cel - skrzydełka kurze :)
To psy mogą jeść drób? Mnie mówiono, że drób z powodu specyficznych kości (ostrych, mogących uszkodzić przewód pokarmowy) jest u psów zabroniony.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 09-11-2011, 22:17
To psy mogą jeść drób? Mnie mówiono, że drób z powodu specyficznych kości (ostrych, mogących uszkodzić przewód pokarmowy) jest u psów zabroniony.
Owszem, ale ten po obróbce termicznej. Na surowo drób jak najbardziej jest jadalny i bezpieczny dla psów.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 04-01-2012, 11:52
Mój psiak, jamnik 7 lat, ma problem z wchodzenie na łóżko i po schodach. Radzi sobie ale jest mu ciężko. Teraz staram się go podnosić albo nieść po schodach. Wcześniej nie było żadnego takiego problemu. Czy może też być to efekt oczyszczania, czy wkrada się choroba typowa dla jamników?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 08-01-2012, 20:26
Dzięki wprowadzaniu biosłonejskich zasad także u swoich podopiecznych psów, w ostatnim czasie zaoszczędziłam około 150-200 zł. (to "pi razy drzwi", bo nie znam cen wizyt od około trzech lat) na weterynarzu.
Od 26 grudnia ub.r. mój "nadworny" owczarek (nie przyjmujący MO, na własne życzenie - niestety, ale za to wymiatacz KB) miał silną krwawą biegunkę - leciało prawie jak z hydrantu. Nie wiem co się stało: czy to jelitówka, czy może ktoś obcy czymś go "poczęstował"? Nie chciał niczego jeść, ani pić przez dobre 4 dni. Jedzenie mu odpuściłam, ale małymi porcjami (20-50ml.) wciskałam ze strzykawki serwatkę. Po 4 dniach zaczął być wyraźnie głodny, więc podałam mu zmodyfikowany KB: zakwas buraczany; łyżeczka miodu; mączki: z surowej kaszy gryczanej, a w późniejszych dniach także z siemienia lnianego; serwatki i źródlanej wody. Wszystko raczej letnie. Na takiej "głodówce bez głodowania", z dwoma KB dziennie przetrzymałam go prawie przez 10 dni. W tym czasie stolec powoli się formował z pienistego ze śladami krwi, poprzez już normalny ze śladami krwi, aż wreszcie zupełnie zdowy bez śladów krwi. Od tego momentu zaczęłam stopniowo wprowadzać inne jedzenie (surowe w/g zasad BARF). To już druga nasza, z tym psem, taka krwawa "jelitówka", opanowana za pomocą KB na bazie mączki z surowej kaszy gryczanej.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Spiritt 20-06-2012, 22:27
Najczęściej najbardziej uciążliwe jest utrzymanie psich zębów w czystości. Poza tym psy lubią dużo gryźć, nie tylko typowe psie zabawki, ale w zasadzie wszystko, co im akurat przyjdzie do głowy. Nie tylko można stracić dobry humor, ale warto również pamiętać o tym, że w ten sposób zęby naszego czworonoga się niszą. Kto by pomyślał, że już teraz można uratować psie zęby poprzez wszczepianie implantów (http://www.zgryz.org/?article_id=110). Jest to jednak zabieg bardzo kosztowny, dlatego w naszym kraju to wciąż rzadkość.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 29-11-2012, 19:29
U mojego jamniczka przy tylnej łapce pojawił się guzek (podejrzewam że to bedzie tłuszczak), guzek jest  mały mam nadzieję że nie będzie rósł, co z tym zrobić? Przemywać, np. sodą? Podpowiedzcie proszę...


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 04-12-2012, 19:19
Oglądałem program dokumentalny, poruszali temat chorób u psów. Padły słowa:

"Gorączka to pozytywny objaw, nie należy nic podawać."


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 05-12-2012, 08:06
Równiez nie szczepię swojego pieska, ale jak to jest naprawdę z wścieklizną, szczepić czy nie? Niby powinno się szczepić ale czy to faktycznie konieczne?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Asia61 05-12-2012, 15:13
W przypadku jakiegokolwiek konfliktu z człowiekiem "poszkodowanym", czyli przestraszonym przez psa, ryzykujesz grzywnę za niezaszczepienie na wściekliznę. Jest to szczepienie obowiązkowe.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 13-12-2012, 20:41
Od dwóch dni jamnik ma duży problem z wchodzeniem po schodach, schodzenie nie ma problemów, czyżby oczyszczanie? Cierpliwie czekam na minięcie objawów, nie chcę iść do weterynarza bo pewnie pieska czekają zastrzyki.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Kozaczek 13-12-2012, 21:36
Miałam jamnika 14 lat. Mieszkam na trzecim piętrze, dla jamnika to wysoko. Sześć lat go znosiłam i wnosiłam. Jamniki mają problemy z dyskiem.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 14-12-2012, 08:41
Tak wiem, że jamniki mają taki problem, ale mieszkam na parterze i schodów jest dosłownie kilka. W zeszłym roku również miał jamniczek ten problem, jednak przeszło. W tym roku pojawił się znów problem z wchodzeniem, mam nadzieję że również chwilowy, zobaczymy. Zastanawiam się czy jest to oznaka jakiegoś oczyszczania czy wkrada się choroba jamników?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 16-12-2012, 17:34
Bardzo proszę o radę jamniczkowi problem z wchodzeniem po schodach nie przechodzi, czekać cierpliwie czy iść do weterynarza?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 16-12-2012, 17:39
Zapytam czy w razie konieczności można podawać pieskowi tabletki przeciwbólowe? Czy konieczna jest konsultacja u weterynarza?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: K'lara 16-12-2012, 17:39
Idź do weterynarza. Mój Orsi też tak miał kilka lat temu. Dostał zastrzyk u weterynarza i od tamtej pory nie miał podobnego problemu.



Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Eliza 17-12-2012, 09:51
Klaro- jaki lek dostał Twój Orsi w tym zastrzyku?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: K'lara 17-12-2012, 18:46
Klaro- jaki lek dostał Twój Orsi w tym zastrzyku?
Nie mam zielonego pojęcia. Ale jak chcesz to mogę zapytać weterynarza bo to mój kolega. :)


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Eliza 17-12-2012, 23:22
Nic pilnego, jeśli możesz spytaj proszę przy okazji. Warto znać taki lek, który raz podany pomógł na kilka lat.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 18-12-2012, 10:39
Byłam z jamniczkiem u weterynarza piesek ma zapalenie lewego stawu, dostał jakiś bolesny zastrzyk, lek Cimalgex i glukozaminę z chondroityną. Czy mogło oczyszczanie spowodować to zapalenie?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 18-12-2012, 11:09
Odpowiedziałeś sobie już w pierwszym zdaniu.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 19-12-2012, 18:47
Zapytam o coś innego, jak karmicie swoje psiaki co jedzą, ile powinny jeśc aby wyglądać szczupło i zdrowo?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Jack 19-12-2012, 18:53
Zapytam o coś innego, jak karmicie swoje psiaki co jedzą, ile powinny jeśc aby wyglądać szczupło i zdrowo?
Powinny jeść podobnie jak my, czyli zgodnie z ich naturą. Żadne tam karmy dla zwierząt, ale to, co dane zwierzę jadłoby żyjąc w stanie wolnym. Poszukaj w necie informacji na temat żywienia zwierząt w/g BARF.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Jagutka 23-12-2012, 17:05
Pomóżcie, proszę. Mój psiak od ok. tygodnia ginie w oczach. W ciągu zaledwie kilku dni prawie całkowicie oślepł, nie chce prawie wogole jeść, również coraz mniej pije. Jest bardzo słaby, cały czas leży, juz nie ma sił chodzić. Ma podpuchniete oczy, weterynarz stwierdził początki jaskry. Jednak wydaje mi się, że chodzi o coś więcej. Jego stan jest naprawdę poważny. Ma juz 10 lat, ale sądzę, że trochę to dziwne aby umierał ze starości, zwłaszcza, że wczesniej był radosnym, na oko zdrowym psem, a teraz dosłownie w ciągu kilku dni, zrobił się baaardzo chory.     


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Jagutka 23-12-2012, 18:13
Acha, jak myślicie czy fakt, że psina była szczepiona przeciw wściekliznie jakieś 2 tygodnie temu ma zwiazek z jago obecnym stanem? Proszę o odpowiedz.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 23-12-2012, 19:00
Jagutko, wysłałam Ci PW z prośbą o więcej informacji.
Napisz więcej o swoim psiaku: czy szczepiłaś, czym karmiłaś, jakie miewał do tej pory "dolegliwości" i jak się z nimi uporaliście, czy podajesz MO.

Przede wszystkim, aby pomóc swojemu podopiecznemu, musimy sami posiadać wystarczająco sporo wiedzy o funkcjonowaniu naszego organizmu - bo organizm innego żyjątka kieruje się podobnymi prawami: życia, choroby i niestety, także śmierci.
Warto wziąć zdrowie swojego czworonoga we własne ręce, gdyż przemysł medyczny hoduje zwierzęcych pacjentów - na obraz tych człowieczych - za pośrednictwem nieświadomych niczego opiekunów.
Przychodni weterynaryjnych mamy wiele, a zwierzęta chorują na choroby cywilizacyjne, identyczne jak ludzie.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 23-12-2012, 19:16
Współczuję Ci przykrej sutuacji z pieskiem, pisz proszę jak się ma Twój pieseczek. Mój doszedł już do zdrowia, życzę również dużo zdrówka dla Twojego pupilka.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 23-12-2012, 19:28
Mój doszedł już do zdrowia,
Edit, napisz jaką drogą doszedł to zdrowia: biosłonejską, czy inną :)


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Jagutka 23-12-2012, 23:17
Cytat
Jagutko, wysłałam Ci PW z prośbą o więcej informacji.
Dziekuję Ci KaZof za zainteresowanie, kilka minut temu właśnie Ci odpisałam.

Cytat
Współczuję Ci przykrej sutuacji z pieskiem, pisz proszę jak się ma Twój pieseczek. Mój doszedł już do zdrowia, życzę również dużo zdrówka dla Twojego pupilka.
Edit Tobie rownież dziekuję za wsparcie i miłe słowa. na razie stan psiaka jest bez zmian. Czyli jest bardzo zle :(


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 24-12-2012, 11:07
Mój jamniczek miał już w zeszłym roku problem ze stawem ale jakoś cudem samo przeszło. Ponieważ mojego pupila traktuję jako równorzędnego członka rodziny również stosuje MO, a karmię go od pewnego czasu naturalnie czyli BARF. W tym roku jamnik miał okropne problemy ze stawem, nie przeszło a wręcz doszło do tego że przestał chodzić. Poszłam do pani weterynarz gdzie dostał bolesny zastrzyk, glukozamine mam podawać przez 3 miesiące i to postawiło psa na łapki. Bardzo się bałam że przestanie chodzić całkowicie, wyglądało to bardzo źle. Przeszło pieskowi obecnie i myślę że problem już nie wróci. Domyślam się że było to oczyszczanie bo wcześniej nigdy nie było takiego problemu.

Trzymam kciuki za zdrowie Twojego pieska:) Mam nadzieję że kryzys minie.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 24-12-2012, 11:17
Zejdę troszkę z tematu pupili ale czy MO może czasami wywołać za bardzo silne reakcję choroby itp, kiedy organizm juz jest zbyt chory? Np. namawiam mamę na MO ale boi się zbyt silnych reakcji oczyszczania, widzi to na moim przykładzie. Zastanawiam się czy pupilek Jagutki właśnie nie zareagował zbyt silnie chodzi o oczyszczanie? Może pieseczek miał problemy zdrowotne i MO sprawiło gwałtowne zbyt szybkie oczyszczanie?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Jagutka 24-12-2012, 12:10
Edit, ja nie podawałam Mu MO. Sama piję MO dopiero 6 miesięcy i na razie testowałam miksturę na sobie. Zresztą mój pupil nie wykazywał ostatnio, ani w ogóle chyba, żadnych objawów chorobowych. To spadło jak grom z jasnego nieba. Nagle baardzo mu się pogorszyło i jest z nim obecnie bardzo źle.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: K'lara 26-12-2012, 10:09
Dlaczego nie podpowiecie Jagutce co ma robić z psiakiem, doradzcie, przecież mistrz wie dużo nie może przejść obojętnie wobec chorego:(
Z psiakiem należy pójść do weterynarza! Forum weterynaryjne jest w innym miejscu, w sieci.
Poza tym: zjadłaś za mało, czy wypiłaś za dużo, Edit?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 26-12-2012, 11:16
Z tego co widzę to jest wątek "Nasz ukochany zwierzyniec domowy" poza tym przecież sami mówicie że dochtorów należy unikać bo tylko leki umią przepisać, a po trzecie jesli ktoś prosi o pomoc w ważnej sprawie to należy mu podpowiedzieć, udzielić wskazówek czyż nie? Porada dotycząca kataru czy kaszlu to jest błacha pomóżcie jak się faktycznie coś dzieje.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Asia61 26-12-2012, 13:35
Edit, pies nie potrafi określić swoich dolegliwości, my na odległość również cudów nie spowodujemy.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Abi 28-12-2012, 10:10
Przed świętami przygarnęłam szczeniaka na kilkanaście dni, dałam mu dom tymczasowy, gdyż groził mu łańcuch. Sonia, suczka poszukuje nowego domu. W czasie, w którym mieszka z nami podaję jej zdrowe posiłki i uczę praktycznie wszystkiego. Została przerzucona przez płot i nikt jej nie chciał, więc siku i kupę zdarza się, że zrobi w domu. Od kilku dni podaję jej MO, już przez świętami zauważyłam, że kupy ma rzadsze i jakby ze śluzem. Przed chwilą zrobiła kupę w domu, nie tylko ze śluzem, na samym szczycie był długi, obły robal, jeszcze się ruszał, fuj. Mógł mieć z 15 cm długości, po chwili przestał się ruszać. Strasznie mnie obrzydziło. Moim kotom podaję MO prawie od ich urodzenia, nigdy ich nie szczepiłam ani nie odrobaczałam. Teraz nie wiem co zrobić ze szczeniakiem. Rozsądek podpowiada mi, że skoro robal się ruszał, to znaczy, że warunki w jelicie się zmieniły i brzuch psa nie był już dla niego ciepłym domkiem, skoro opuścił go będąc wciąż żywym.
Czy odrobaczacie swoje psy, koty?
Szczepicie na wściekliznę?

Podaję fan page, na którym wszystko opisuję:
http://www.facebook.com/events/494685383904978/


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Cykoria 23-04-2013, 14:15
Witam
Mam problemy z moim pieskiem. Suczka przeszła prawie dwutygodniową (2-13 IV) antybiotykoterapię (amoksiklaw + kwas klawulanowy, nie pamiętam nazwy handlowej) na ropne zapalenie skóry. Tuż po odstawieniu leku stwierdzono u psa zapalenie ucha i przepisano maść z dwoma antybiotykami (neomycyną i nystatyną), której zdecydowałam się nie stosować. Do tej pory czyszczę suni uszka 2x dziennie suchymi wacikami i smaruję maścią z propolisem . Niestety dzisiaj zauważyłam nowy problem – zaczerwieniona skóra wokół dróg rodnych. Pies nie bardzo daje sobie zajrzeć w te miejsca, więc pewnie czuje tam jakiś dyskomfort, chociaż nie zauważyłam, aby się tam podgryzała. Zmiany wokół dróg rodnych były widoczne na początku miesiąca kiedy suczka miała ropne zapalenie skóry, po leczeniu antybiotykiem ustąpiły. Weterynarz zalecił zmianę jedzenia z kaszy na ryż (zmieniłam) i z wieprzowiny na kurczaki (nie zmieniłam) lub podawanie suchej karmy (nie podaję), gdyż stwierdził, że zmiany skórne u psa to reakcja alergiczna na pokarm i jeśli go nie zmienię to mogę się spodziewać kolejnych wykwitów.
Od 12 IV podaję suczce MO. Pies jest na etapie oczyszczania, więc pewnie będzie przez jakiś czas wyrzucać z siebie toksyny przez skórę. Zastanawiam się tylko czy smarować jej wtedy czymś skórę i czy nie przejść na to mięso z kurczaka na czas oczyszczania, co o tym myślicie? Może wtedy zmiany będą łagodniejsze?
Suczka ma 7 miesięcy, waży ok. 40kg, miała dwie szczepionki (Biocan DP i Biocan DHPPi).


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Angela 03-07-2013, 21:15
Mam suczkę kilkuletnią która przechodzi drugi raz ciążę urojoną. Co mogę zrobić żeby nie cierpiała bo mleko jej cieknie, mało je a jak chodzi na spacery i w ogóle to bardzo się męczy. Smaruję jej piersi jodyną bo kiedyś weterynarz tak kazał gdy miała pierwszy raz tę chorobę. Podaję jej ostropest bo ma powiększoną wątrobę z tego co wet powiedział kiedyś gdy była na usg brzucha. Nie daję jej MO bo nawet nie ruszy kwaśnego. Podaję jej 2 razy dziennie trochę lnu.

Nie wiem co powinnam zrobić z jej problemem, jechać do weterynarza po hormony czy coś podawać na złagodzenie objawów?
Nie chcę żeby miała jakieś powikłania dlatego proszę o pomoc!


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Chloe 22-08-2013, 17:07
Mój bracco italiano miał w wieku szczenięcym typowy dla tej rasy problem - ektropium. Puchły mu.. spojówki? W każdym razie robiło się już dzikie mięso. Przeszedł wtedy dwie operacje, ale opuchlizna częściowo jest nadal od ponad roku. Generalnie sytuacja jest dla mnie dziwna, bo nie wszystkie psy z luźną powieką mają takie objawy, a mój jak do mnie przyjechał z hodowli był zupełnie zdrowiutki, ale dosłownie po kilku dniach coś się zaczęło dziać, tak jakby przez przeprowadzkę ze wsi do mieszkania w bloku, w mieście. Dodatkowo oczy często ropieją, a górna powieka opada. Teraz nasuwa mi się myśl, że może dało się samemu cofnąć takie zmiany, bo to po prostu była i jest reakcja alergiczna? Dodatkowo psu leci często wydzielina z nosa, po oddechu słychać, że ma zapchane nieraz jedno z nozdrzy. Ma też słabe serce i kondycję mimo wieku zaledwie dwóch lat.
Wiem że to nie forum dla weterynarzy, ale po prostu zastanawia mnie nawet czy toksyny lub odżywianie nie mogą mieć wpływu na takiego psa? Chociaż w ciągu kilku miesięcy toksyny chyba nie są w stanie się zebrać. ;)


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Asia61 22-08-2013, 21:19
Chloe, szczeniaki rasowe chorują często. Podobnie jak dzieci. Mają się z czego oczyszczać i nie jest to wina ani warunków jakie mu dałaś, ani karmy, tylko prowadzenia tej rasy "na lekach" od wielu pokoleń.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 22-09-2013, 16:13
Mam problem z pieskiem. Kiedy dotykam ucha wyczuwam takie zgrubienie. Czytając na internecie wywnioskowałam że może to być ropień. Co robić? Czy konieczna wizyta u weterynarza - jakiś zastrzyk?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 22-09-2013, 16:52
Takie zgrubienie?:

http://www.google.pl/imgres?um=1&sa=N&biw=1252&bih=585&hl=pl&tbm... (http://www.google.pl/imgres?um=1&sa=N&biw=1252&bih=585&hl=pl&tbm=isch&tbnid=09lBaftykdP5EM:&imgrefurl=http://www.therios.eu/%3Fact%3D3%26id%3D32&docid=RBRfhhhRZcBnAM&imgurl=http://www.therios.eu/foto/krwiak_przed_zabiegiem.JPG&w=800&h=600&ei=6xE_UqDFM6iL4gSGyIDYBw&zoom=1&ved=1t:3588,r:3,s:0,i:90&iact=rc&page=1&tbnh=168&tbnw=232&start=0&ndsp=17&tx=132&ty=70)


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: AgaAW 12-12-2013, 21:41
Jestem, tu nowa i w ogóle dopiero od kilku dni spędzam całe godziny czytając wszystko co można tu przeczytać. Ale do rzeczy, do naszej rodziny ponad 3 lata temu dołączyły dwa Golden  Retrievery, Trufla wtedy 9 miesięczna sunia, oddana przez właścicieli  ( z małej słodkiej kuleczki zrobił się duży pies) oraz wyrzucony starszy Rufi ( był u nas tylko na tymczasie, ale miłość była silniejsza) Psy te od początku pobytu w naszym domu są na BARF-ie, dla mnie to jedyna dopuszczalna forma karmienia psów, ale też nie doszłam do tego od razu, tylko niestety na podstawie błędów jakie popełniłam mając poprzednią sunię. Trufla w lipcu skończyła 4 lata, więc jako takich dolegliwości jeszcze nie ma, Rufi natomiast jest już starszym psem, nikt dokładnie nie potrafi ocienić jego wieku,ale myślimy że jest to przedział między 8 a 10 lat. Ma on poważne zwyrodnienia kręgosłupa, na szczęście nie dają jeszcze dużych objawów bólowych, ale boję się tego co będzie za chwilę. Przeczytałam cały ten wątek dotyczący psów i nigdzie nie znalazłam odpowiedzi, jakie objawy mogą wystąpić u psa podczas stosowania MO, boje się, że przestanie chodzić, dopadnie go paraliż itp. minionego lata miał też poważne problemy z pęcherzem moczowym, lekarz zastosował 2 tyg. terapie antybiotykiem plus preparat z żurawiną, po tym czasie wyniki moczu były już dobre. Ja o swoje psy trzęsę się jak o dzieci ( mój mąż twierdzi, że czasami bardziej niż o dzieci) Dla mnie cierpiące zwierze to po prostu masakra, dlatego chciałabym się dowiedzieć czy ktoś może opisać objawy jakie występują u psów i co wtedy należy robić aby ulżyć im w cierpieniu. Tak czy siak MO zastosuję ale chciałabym być na to wszystko trochę lepiej przygotowana.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 14-12-2013, 19:19
AgaAW, z mojej prawie siedmioletniej praktyki podawania psom MO, proponuję Ci na początek przygotowanie domowego octu jabłkowego i wdrożenie tej wersji mikstury u swoich podopiecznych. U czterolatki możesz rozpocząć podawanie MO octowego od połowy dawki. Natomiast schorowanego, starszego psa proponuję zahartować do MO - poprzez limfatyczne, powolniejsze oczyszczanie, odkwaszenie - za pomocą tzw."powerdrinków": wody z octem i sprawdzonym, nieuczulającym miodem (łyżka octu+łyżka miodu na szklankę wody, najlepiej surowej źródlanej, ewentualnie przegotowanej strukturyzowanej).
Decydując się na wdrożenie Biosłonejskich zasad u swoich podopiecznych, musisz być świadoma, że bierzesz ich zdrowie we własne ręce. Tutaj nie ma kompromisu z weterynarzem, bo to lekarz zwierząt, który ... niestety, żyje z ich chorób.
Pytasz o objawy oczyszczania u psów po MO. Jeśli skumasz te objawy u siebie, to będziesz w pełni świadomie mogła rozpoznać je u psiaków. Na początek, dlatego, że zwierzęta nie gadają ludzkim głosem :) od razu, proponuję bardzo pomocny podręcznik Hansa Guntera Wolffa: Zdrowy pies dzięki ... http://www.gigant.pl/html/8/prd/thioxlgrpdvsrdmbcypa/
Bezcenne są porady tego niemieckiego lekarza weterynarii z 50-letnia praktyką, nie pod względem leczenia homeopatycznego, ale pod względem dokładnych opisów wielu psich objawów i chorób.
Z Wolffem pod ręką, odchorowałyśmy z moją obecną sunią poszczepienną nosówkę: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5464.msg55402#msg55402
uaktualniony link do szczegółowego opisu przebiegu nosówki: http://bioslone.pl/pliki/inne/nosowka_u_szczeniat_liza.pdf
Inne moje wypowiedzi związane z tamtą psią nosówką:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=8194.0

Minęło prawie pięć lat i dzisiaj wiem, że to była dobra decyzja, bo pies jest zupełnie zdrowy. Do odchorowania, a właściwie tak poważnego oczyszczenia, szczenięcy organizm został przygotowany wdrożeniem, od pierwszego dnia pobytu w naszym domu, mikstury octowej oraz barfa ze zmodyfikowanymi dla psa koktajlami błonnikowymi.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: AgaAW 15-12-2013, 00:15
Dziękuję za odpowiedź, chyba muszę się nieco lepiej przygotować do podjęcia tego wyzwania, po przeczytaniu opisu, przebiegu choroby Twojego psiaka, troszeczkę się wystraszyłam. Liczyłam na to, że jeżeli moje psiaki są od ponad 3 lat na BARF-ie to może będzie trochę łatwiej to przeżyć, ale chyba było to moje zbyt optymistyczne podejście do sprawy.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 15-12-2013, 14:42
AgaAW, czy Twoje psy były szczepione, tzw. regularnie odrobaczane?
Czy sama komponujesz BARF-ny jadłospis, czy kupujesz gotowe karmy BARF?
Proponuję uzdatnianie produktów (moczenie w wodzie z mlekiem wiejskim, w serwatce lub wodzie z octem jabłkowym) i wprowadzenie koktajli błonnikowych na bazie kiszonych: ogórków, kapusty i buraczków.
Strach ma wielkie oczy ;), ale on wynika z braku wiedzy i świadomości. Kto lepiej zna Twoje psy, niż Ty sama? Jeśli chcesz, aby były zdrowe, to daj im się oczyszczać - tyle, że w tempie spacerowym, a nie na wyścigi. Pamiętaj także, aby nie łączyć wielu metod oczyszczania na raz.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: AgaAW 15-12-2013, 16:45
Tak, moje psy były szczepione :-(, są wysterylizowane, były odrobaczane.
Jeśli chodzi o Barf, to sama zamawiam gotowe porcje mięsne, nie mam możliwości urozmaicić im jedzenia, nie korzystając z gotowych porcji, ze względu na to że starszy jest uczulony na drób ( kurczak), a do domowej hodowli kurek też nie mam dostępu, na jelenie, sarny, króliki oraz strusie też nie poluję, więc gdybym miała zaopatrywać się tylko w lokalnych sklepach to jadłyby na okrągło tylko wołowinę i indyka a przecież nie na tym to polega. Sama robię im miksy warzywno-owocowe, dodaję do jedzenia na zmianę białko i żółtko, biały ser, błonnik w postaci mielonych przed jedzeniem ziaren.
Czy mogę prosić o przepis na koktajl błonnikowy dla psa?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 16-12-2013, 00:12
Koktajl błonnikowy dla psa, to taki miks warzywny rozprowadzony serwatką, dodaję wiejskiej śmietany całe jaja ze skorupką i podroby. Przeważnie, co najmniej jedno z warzyw jest kiszone. Nasiona takie jak dla ludzi: len, ostropest, dynia i czasami orzechy włoskie.
Czy znasz taką stronę:
http://psiediety.blogspot.com/p/blog-page_1.html
Znajdziesz tam sporo wartościowych informacji oraz technikę masażu dla psów.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: AgaAW 17-12-2013, 20:09
Czy znasz taką stronę:
http://psiediety.blogspot.com/p/blog-page_1.html
Znajdziesz tam sporo wartościowych informacji oraz technikę masażu dla psów.

Przeczytałam wszystko, co jest dostępne, ale nie mogę znaleźć techniki wykonywania masażu :-(


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 17-12-2013, 21:22
Jest trochę filmów o masowaniu psów na YT:
http://www.youtube.com/watch?v=KGRajWPYkZs
Ta technika jest fajna ;) http://www.youtube.com/watch?v=ESlgzrlVbX0


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: AgaAW 17-12-2013, 23:12
Ta technika jest fajna ;) http://www.youtube.com/watch?v=ESlgzrlVbX0

Zdecydowanie TAK :-)
Tylko jeszcze kociaka muszę zaadoptować :-)


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 13-08-2014, 12:19
Mój piesek jamnik ma problem pojawił się krwiak na jednym uchu. Wiem że można pod narkozą operować, ale czy są metody na krwiaka bez konieczności operacji?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 13-08-2014, 12:51
Wiadomo z jakiej przyczyny powstał?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 16-08-2014, 13:47
Nie wiem dlaczego powstał, wiem tylko że pies nie drapie ucha, nie widzę też żeby mu to przeszkadzało bardziej  ja jako opiekun martwię się skąd ten krwiak?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 16-08-2014, 14:31
Jeżeli nie drapie się często to pewnie świerzbowca nie ma. Krwiak mógł powstać na skutek przypadkowego urazu albo jakiejś infekcji. Jak długo to teraz trwa i czy przydarzało mu się to już wcześniej?



Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 18-08-2014, 15:08
Krwiaka zauważyłam ok tydzień temu pierwszy raz to się zdarzyło, piesek ma 10 lat


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Gibbon 18-08-2014, 15:38
Jak to wygląda na dziś dzień? Psina żadnych zmian w diecie nie miała ani podawanych leków?

U znajomego pamiętam, że pomogło smarowanie maścią z kasztanowca, ale efekt zależny będzie zapewne od przyczyny krwiaka.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 18-08-2014, 15:42
Zaczęłam smarować maścią z arniki ktoś tak mi podpowiedział, piesek nie miał podawanych leków, je na surowo, do tej pory nie było problemów. Jeśli bedzie się utrzymywać niestety będę musiała iść do weterynarza ale chciałam mu pomóc bez zabiegów :(


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 19-08-2014, 09:29
Piesek przeszedł badanie okazało się, że to jest tłuszczak. Czy mogę coś zrobić, aby tłuszczak się cofnął albo zmniejszył? Jaka dieta?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 01-09-2014, 20:13
Piesek przeszedł badanie okazało się, że to jest tłuszczak. Czy mogę coś zrobić, aby tłuszczak się cofnął albo zmniejszył? Jaka dieta?
Tłuszczak jest objawem niedomagającej wątroby. Dieta oszczędzająca wątrobę, której wprowadzenie proponuję (za Wolffem) rozpocząć od 3-7 dniowej głodówki, najlepiej głodówki bez głodowania na warzywnych koktajlach KB z ostropestem.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Arek10 06-09-2014, 06:33
wiem że to nie jest forum dla miłośników psów ale mam dylemat a zasady odżywiania dla ssaków powinny być podobne bo jak 200 lat temu człowiek miał mieć wiedzę co można dawać psu do jedzenia a co nie..na portalach weterynaryjnych przeczytałem że pies nie powinien dostawać czosnku i winogron bo działają trująco  na psa..dla człowieka są czymś wspaniałym a dla psa nie?ciężko mi w to uwierzyć?mam psa z wodobrzuszem i nie wiem co mam innego dać mu do odwodnienia..czy naprawdę mogę zatruć psa winogronami i czosnkiem?proszę o pomoc bo w weterynarzy nie wierzę..każdy mówi coś innego..a to serce słabe,a to wątroba..pies nie był żywiony mlekiem matki tylko mlekiem z proszku ..myślę że system odpornościowy się nie rozwinął tak jak powinien..itp..czy ktoś maił podobne przypadki z psem?

Wątek scalony.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Grawo 06-09-2014, 08:09
Wszystko o psach wie Kazof.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 06-09-2014, 23:44
Arku,
proszę napisz więcej o swoim podopiecznym przyjacielu. W jakim jest wieku, czy był odrobaczany, szczepiony, jak długo ma wodobrzusze i jak się o tym dowiedziałeś?
Czy znasz sposób odżywiania zwierząt BARF? Jak Ty teraz żywisz psa?
Jeżeli pies lubi czosnek, to oczywiście podawaj przeciśnięty lub zmiksowany do michy. Winogrona odradzam, a w szczególności te kupne!
Odwadniająco działa pietruszka.
Czy wiesz dlaczego zbiera się woda w brzuchu? Wątroba nie produkuje białek, a konkretnie albuminy, która "ściąga" naturalnie z organizmu wodę. Praktykuje się podawanie naturalnej niepodgrzewanej serwatki z mleka od prawdziwej wiejskiej krowy: kwaśne mleko z mocnym skrzepem przecedzasz przez gęste sitko lub gazę/płótno i otrzymujesz twarożek oraz serwatkę. Serwatka zawiera białka podobne w działaniu do albumin produkowanych przez wątrobę.

Portale weterynaryjne omijaj.
Podobnie jak swoje, zdrowie własnego psa powinniśmy brać we własne ręce. Do tego potrzebna jest wiedza, którą podzielił się z nami Pan Słonecki. Jeśli opanujesz prawa jakimi rządzą się ludzkie zdrowie i choroba, to tym samym poznasz zwierzęce.
Pomocne wiadomości znajdziesz na forum Barfny Świat http://www.barfnyswiat.org/index.php?c=10 oraz w podręczniku Guntera Wolffa http://lubimyczytac.pl/ksiazka/43676/zdrowy-pies-dzieki-homeopatii
Podanych tam informacji nie przyjmujemy bezkrytycznie, tylko zawsze filtrujemy przez biosłonejską wiedzę.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Arek10 07-09-2014, 10:52
Niestety piesek zdechł... Karmiliśmy go octem jabłkowym, czosnkiem i niestety winogronami. Miała stwierdzone ostre zatrucie wątroby. Piesek nie dostawał siary matki jak się urodził, tylko był karmiony sztucznym mlekiem. Dopiero po 5 latach wyszło wodobrzusze. Weterynarz mówił, że jak nie będzie dostawać lekarstw to zdechnie, ale nie wierzę w lekarstwa i domowymi sposobami pies żył jeszcze 2 lata. Postanowiłem iść do innego weterynarza i po wynikach wyszło, że jest OK, ale serce trochę nie domaga, bo zastawka się nie domyka. Piesek cały czas był żywy i ruchliwy, apetyt wilczy ale chuda, no i uwielbiała winogrona. Niestety nie potrafiłem jej odmówić. Miesiąc temu wyszedł tłuszczak, i co dziwne weterynarz nie powiedział, że to wątroba, ale że jak będzie chłodniej to wytniemy. Dalej upierał się przy sercu. Tydzień temu tłuszczak znikł, ale piesek stracił apetyt i miał sztywnienie łapek. Myślałem, że czosnek, miód i ocet jabłkowy znowu pomogą. Niestety były jeszcze winogrona. Nie daruję sobie jeżeli te winogrona ją dobiły. Teraz siedzę i analizuje co źle zrobiłem. Jestem wściekły, że badania nic nie wykazały. Może i tak nie miała szans na długie życie na sztucznym mleku. Myślę, że dostała jakiś wirus. Mam jeszcze dwa psy i są zdrowe jak cholera. Na kaszy z marchwią. Żyją po 16 lat. Niestety na portal dostałem się za późno i myślałem, że dotyczy tylko ludzi. Niestety wyczytałem, że winoogrona mają właściwości moczopędne i dla ludzi są wspaniałe. Myślałem, że psy jedząc to co ludzie też powinny to trawić, skoro to produkt naturalny. Niestety teraz widzę, że mogłem zrobić więcej...


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 07-09-2014, 15:20
Arku,
wiem jak bolesnym doświadczeniem jest utrata kochanego czworonoga. Sześć lat temu, po ponad rocznej walce z chorobą nowotworową musiałam ulżyć psinie w narastającym bólu i cierpieniu. W momencie tego bolesnego dla mnie rozstania, niejako porażki dla mnie, zadałam sobie pytanie: dlaczego tak się stało? Dzięki właściwemu zrozumieniu wiedzy Tutaj zgromadzonej, dzisiaj już wiem, że popełniłam wiele błędów i przyczyniłam się nieświadomie do lawinowo narastającej toksemii i cierpienia zwierzęcia: kalendarz szczepień, odrobaczanie, gotowane niezrównoważone, zakwaszające organizm posiłki, wprowadzenie kilku metod oczyszczania w jednym czasie tzw. poganianie oczyszczania w panice i niewiedzy. W wyniku nadmiernej toksemii doszło u niej do nieodwracalnych procesów. Niestety, także za późno dla psa znalazłam Biosłone, ale moja dociekliwość pozwoliła zrozumieć mi swoje błędy i obecna sunia jest okazem zdrowia, kondycji i ma wzorowo piękne zdrowe zęby, a do weterynarza i dentysty nie chodzi!
Arku, to Lekcja dla Ciebie i życzę Ci, abyś ją przerobił z korzyścią dla siebie i pozostałych psów, bo warto.

Podpowiem Ci parę spraw, które zgłębisz studiując portal i książki: chora wątroba jest objawem zaawansowanej toksemii całego organizmu. Organizm zatrzymując wodę, rozcieńcza zgromadzone w nadmiarze toksyny. Toksemia nie była  wynikiem braku siary, ale tego następstwem. Pewnie do tego doszły szczepienia, odrobaczanie, zła dieta (może suche paczkowane sztuczne, toksyczne badziewie...).
Jeszcze dla sprostowania: nie "odżywiamy" się octem. Czy możesz, dla wyciągnięcia wniosków, napisać jak wyglądał jadłospis Twojej psiny?
Czy podawałeś psu MO, a jeśli tak to w jakiej wersji?

Jeszcze jedna wartościowa psia strona:
http://psiediety.blogspot.com/2013/11/kilka-sposobow-na-bezpieczne.html


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 07-09-2014, 15:35
Wszystko o psach wie Kazof.
Dziękuję Grażynko, ale wszystkiego nie wiem. Uczyłam się na własnych, bolesnych błędach, poważnego kalibru. Co zrozumiałam, tym się dzielę. Czego nie kapuję, omijam.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Arek10 07-09-2014, 17:23
Dzięki za odpowiedź. Właściwie nigdy nie kupowałem paczkowanego jedzenia, raczej kasza z dodatkami warzyw. Ostatnio dodaliśmy owoce. Mikstury nie podawałem, bo wyczytałem, że pies sam wytwarza witaminę C. Żadnych psów nigdy nie szczepiłem. Jedynie odrobaczenie. Wszystkie psy to samo dostawały i są zdrowe... Tylko ta jedna, akurat najbardziej kochana nagle dostała wodobrzusze, no i wyszło, że chore serce, wątroba... Aha, nie wszystkie owoce jadła: borówki np. nie. Niestety winogrona uwielbiała i pewnie to mogło jej zaszkodzić. Inne też dostają arbuza, jabłka i nic im nie jest... Są radosne i jedzące wszystko co ja jem. Myślałem, że mikstura, skoro zawiera witaminę C nic jej nie pomoże... Może miała słabszy system odpornościowy od reszty? I jakiś wirus ją chwycił a reszty nie... Dziwne, że badania krwi nic nie wykazały. Tak, teraz wszystko będę trzy razy sprawdzał. Jeszcze raz dziękuje za zainteresowanie.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 08-09-2014, 00:45
Cytat
mikstury nie podawałem, bo wyczytałem, że pies sam wytwarza witaminę C.
Mikstura oczyszczająca nie jest suplementem witaminy C.
Przeczytaj książki i artykuły na Portalu ponownie, bo chyba nie wiesz jeszcze, w jakim celu stosujemy MO.
Cytat
myślałem, że mikstura, skoro zawiera witaminę C, nic jej nie pomoże


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 28-01-2015, 17:32
Jaki zatem jadłospis dla pieska, który ma problemy z wątrobą, bo z tego co piszecie tłuszczak to niedomagająca wątroba... Z czego zrezygnować a co może mu dołożyć? Piesek jest karmiony na surowym mięsie i warzywkach.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Zagór 28-01-2015, 20:41
Dzisiaj odebrałem wyniki badań mojego psa i niestety po konsultacji z weterynarzem okazało się, że prawdopodobnie piesek choruje na chłoniaka. Jutro konsultacja ze specjalistą.
Dodam, że wątroba jest w dobrym stanie.

Jak mogę pomóc mojej psinie?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Kinia 28-05-2015, 20:22
Urodziły mi się maluchy-szczeniaki jakieś 3 tyg temu. Niedługo czeka je odrobaczanie i szczepienia, których nie chciałabym robić. Biję się z myślami..
 Co robić, mogę prosić o radę? Chciałabym skorzystać z waszej mądrości i doświadczenia.
 Muszę również zacząć je dokarmiać ( mięso gotowane z warzywami i kaszą lub ryżem, jajo, śmietana). Surowe jajo i mięso chyba nie jest dobrym pomysłem na pierwsze posiłki? Biały ser-mimo, że poddawany obróbce nie jest zbyt odżywczy?  :)


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Kinia 16-08-2015, 09:35
Nikt nie odpowiedział.
Może chociaż z tym problemem mi pomożecie?
Jeden ze szczeniaków "złapał" tyfus-tak mówi weterynarz. Krwawe kupy, ciągłe wymioty. Trwa to już 7 dób i nie widzę żadnej poprawy.  Wygląda jak śmierć.  Jeździmy na kroplówki bo inaczej by już nie żyła. Nie wiem co dalej robić. Szczeniak ma 3,5 miesiąca. Jeśli ktoś może mi pomóc proszę o szybki kontakt.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Michal_one 23-08-2015, 12:36
Mojemu czteroletniemu psu pojawiła się zmiana skórna na jądrze. Jest ona bielsza i lekko zaczerwieniona. Byłem z nim u weterynarza i dostał 2 zastrzyki z antybiotykiem. Nie wiedziałem skąd to, czy go coś ugryzło, czy to uczulenie, a piesek ciągle to lizał. Na dodatek miał jeszcze zaczerwienione wewnątrz ucho, co już mu przeszło.

Obecnie drugi dzień smaruję mu to miejsce alocitem, co go dość denerwuje. Pies liże to rzadziej, a po smarowaniu pilnuje go, aby nie lizał się tam przez kilka minut. Chcę wdrożyć mu MO w najbliższych dniach na bazie alocitu i soku z cytryny. Co myślicie?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Michal_one 29-08-2015, 14:42
Smarowałem właściwie raz dziennie i miejsce zmienione u psa zaczęło wracać do normy. Obecnie jest tylko lekko bielszy ślad po strupku, który się tam zrobił i zszedł podczas smarowania.

Czy olej w MO dla psa powinno się również zmieniać, co 3 miesiące, a później citrocept zamiast alocitu?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Edit.mazur 06-10-2015, 10:57
Jamniczek ma 11 lat, wkradła się dyskopatia, poza tym ma apetyt, jest ogólnie w dobrej kondycji gdyby nie kręgosłup, w łapkach jest czucie- badała pani weterynarz dostał zastrzyki, jak mogę mu pomóc odzyskać zdrowie?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 13-08-2017, 17:41
Dawno mnie nie było na tym forum. Przybywam z wdzięcznością i podziękowaniami dla Pana Józefa za pracę, którą wykonał i wiedzę, którą zgromadził i podzielił się z nami. Od samego początku w procesy prozdrowotne były włączone moje zwierzęta. Niestety pierwsza psica pijąca MO nie wyzdrowiała z czerniaka, bo za małą ufność i sporo lęku miałam przed wprowadzeniem teorii w praktykę. Panika wynikająca z braku doświadczenia i niejako "precedensu"...
Cytat
Dziewięć lat temu, po ponad rocznej walce z chorobą nowotworową musiałam ulżyć psinie w narastającym bólu i cierpieniu. W momencie tego bolesnego dla mnie rozstania, niejako porażki dla mnie, zadałam sobie pytanie: dlaczego tak się stało? Dzięki właściwemu zrozumieniu wiedzy Tutaj zgromadzonej, dzisiaj już wiem, że popełniłam wiele błędów i przyczyniłam się nieświadomie do lawinowo narastającej toksemii i cierpienia zwierzęcia: kalendarz szczepień, odrobaczanie, gotowane niezrównoważone, zakwaszające organizm posiłki, wprowadzenie kilku metod oczyszczania w jednym czasie tzw. poganianie oczyszczania w panice i niewiedzy. W wyniku nadmiernej toksemii doszło u niej do nieodwracalnych procesów. Niestety, także za późno dla psa znalazłam Biosłone, ale moja dociekliwość pozwoliła zrozumieć mi swoje błędy i obecna sunia jest okazem zdrowia
Dziewięć lat temu 09 października pożegnałam jedną, a 08 listopada powitałam drugą sunię w domu. Później dokładnie w takim samym kryzysie zdrowotnym odzyskałam szczeniaka, jak straciłąm poprzednią psicę. Różnica była w moim podejściu z większą ufnością do procesu zdrowienia. Po 9 latach w pełni podtrzymuję:
Cytat
Wprowadzenie biosłonejskich prozdrowotnych zasad pomaga utrzymać psa w zdrowiu i dobrej kondycji.
MO, BARFowanie łącznie z koktajlami błonnikowymi sprawdzają się u zwierząt. Nie potrzebują nawet myć zębów, walczyć z kamieniem, chodzić do swojego stomatologa, aby mieć piękny zdrowy uśmiech z błyszczącymi białymi zębami. Stan zębów, sierści i kondycja same świadczą za siebie.
Chorobę infekcyjną pies powinien odchorować po psiemu, a nie w/g zaleceń i z lekami od weterynarza.
Szczepienia i odrobaczanie/"bicie robali" są dla zwierząt tak samo szkodliwe jak u ludzi: bez pożywki nie będzie pasożytów w organizmie, a jeśli już taka istnieje to musi zostać sprzątnięta jak należy przez odpowiednie mikroorganizmy.
Cytat
Minęło dziewięć lat i dzisiaj wiem, że to była dobra decyzja, bo pies jest zupełnie zdrowy. Do odchorowania nosówki http://bioslone.pl/pliki/inne/nosowka_u_szczeniat_liza.pdf , a właściwie tak poważnego oczyszczenia, szczenięcy organizm został przygotowany wdrożeniem, od pierwszego dnia pobytu w naszym domu, mikstury octowej oraz barfa ze zmodyfikowanymi dla psa koktajlami błonnikowymi.
Z zachowaniem zasad prozdrowotnych wyszłyśmy (3 lata temu) także dzielnie z ropomacicza. Proces oczyszczania trwał prawie 3 tygodnie. Pierwszej nocy z podłogi zebrałam pół wiadra ropy z krwią... grubo było... Nie poddałam się lękowi, w zaufaniu postępowałam jak przy oczyszczaniu. Dodatkowe uspokojenie przyszło z podręcznika Wolffa, że może to trwać około dwóch tygodni. I tak się stało. Do dzisiaj nie ma żadnych powikłań. Pies jest zwinny, gibki i sprawny jak szczeniak. Stawy są gotowe na szaleństwa na łące.
Muszę tutaj przywołać także Totalną Biologię, od której przyszło wytłumaczenie "ropomacicza". Pojawił się konflikt o terytorium z nowo przybyłym do domu kotem, który pierwszej nocy przegonił psicę z jej kanapy. Rano obudziłam się ze scenką: kot na środku legowiska, a sunia u podnóża ...

Poprzednia sunia nie doczekała 9 roku. Obecna Liza jest żywym przykładem skuteczności prozdrowotnego podejścia w zaufaniu, w oparciu o wiedzę do procesu zdrowienia i zachowania zdrowia, wypierania "choroby" zdrowiem :)

Praktycznie nie ma siwizny, ma zdrowe piękne zęby bez kamienia nazębnego, lśniące lusterko nosa bez objawów nosówki (suchy popękany nos). Nadal uwielbia jabłka, marchew, ogórki zielone i kiszone, kiszone buraki, głębia z kapusty, bób, aronię, maliny.... śliwki ... paprykę... wszystko na surowo. BARFujemy, pijemy koktajle błonnikowe z surowymi jajkami i nie szczepimy się.

(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b586901a2c09.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/b586901a2c09.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9418c15844be.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/9418c15844be.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a024ea605d24.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/a024ea605d24.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8fe662f37512.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/8fe662f37512.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/75969577606f.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/75969577606f.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/093d014911c0.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/093d014911c0.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/badc7a3c63b0.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/badc7a3c63b0.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1b03565518ed.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/1b03565518ed.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/57ebc6b318a1.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/57ebc6b318a1.jpg.html)

Dziękujemy Panie Józefie <3


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 13-08-2017, 17:59
Dziewięć lat temu byłą taka maleńka i chodziła w biosłonejskich lejcach ;)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/943bef8ae859.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/943bef8ae859.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3eca0d38d57a.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/3eca0d38d57a.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d67d93ffd9ac.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/d67d93ffd9ac.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3cffadde7010.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/3cffadde7010.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/49d1778768cf.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/49d1778768cf.jpg.html)




Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 13-08-2017, 18:19
:) Tutaj jej pierwsze jabłko w życiu, kosztela:
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0b8c19f898c0.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/0b8c19f898c0.jpg.html)
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cf71012afc72.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/cf71012afc72.jpg.html)



Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: KaZof 13-08-2017, 18:30
W tym roku minęło moje 10 lat od spotkania z wiedzą Pana Józefa. Napiszę krótko: WARTO BYŁO pójść za tym głosem wewnętrznym i zgłębiając teorie wprowadzać ją w życie. Najważniejsze co zostało mi tutaj zaszczepione, to Zaufanie: do Natury, do Ciała, do każdego Procesu w zgodzie z Naturą. ORGANIZM NIE JEST BUBLEM! To my z poziomu lęku, który wynika z braku doświadczenia i wiedzy psujemy wiele sytuacji. Zaufanie... Zaufanie... Dziękuję Panie Józefie.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Shadow 14-08-2017, 15:27
Fajnie się to czyta. Im więcej osób przekona się na własnej skórze, że organizm nie jest bublem tylko najdoskonalszym organizmem na ziemi i wszystko co robi czemuś mu służy, tym lepiej.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Live 04-09-2018, 11:12
Mój 6 miesięczny szczeniak zaczął dziś rano kaszleć. Weterynarz stwierdził, że to kaszel kenelowy, czyli wirusowa infekcja. Twierdził, że to grozna choroba i chciał dać antybiotyk. Nie skorzystałam z antybiotyku ale pytam, czy macie doświadczenia z tym u swoich psów i możecie podzielić się nim ze mną? Czy mogę coś zrobić, żeby się teraz moim psiakiem lepiej zaopiekować?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Dejmon 04-09-2018, 13:05
Antybiotyk na wirusową infekcję - dobre.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Live 04-09-2018, 18:24
Powiedziała, że zwykle towarzyszy temu też infekcja bakteryjna.
Ale nie w tym rzecz.
Czy mogę po prostu czekać aż samo minie?
Czy coś robić?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Live 18-09-2018, 22:10
Kaszel kenelowy trwa podobno najkrócej 2 tygodnie. Mojemu psu już po 2-3 dniach zaczął mijać. Pojawiła się wtedy chrypka - miał zachrypnięty szczek. W końcu i to minęło.
Ja też w tym czasie odczuwałam, że dzieje się u mnie coś z gardłem.
A na kaszel kenelowy ludzie i koty podobno nie chorują.
Więc, albo to nie była ta choroba tylko inny kaszel, albo pies sam wyzdrowiał z tej choroby beż żadnych interwencji i niesłychanie szybko.


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Live 10-02-2019, 20:41
Znowu mam problem z psem. Wymiotuje drugą dobę. Najpierw zwrócił jedzenie a potem wymiotował zółtą pienistą cieczą ze śluzem. Dzisiejsze wymioty sa jakby jeszcze bardziej zółte. I jest dość słaby (normalnie ruchliwy, ma prawie rok).Czy ktoś ma może zbędny ezgemplarz ksiązki Wolffa Zdrowy pies dzięki homeopatii? Albo pdf?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Live 10-02-2019, 22:35
Nie wiem czy ktoś tu zagląda... Zastanawiam się nad zastosowaniem koktajlu o jakim pisała KaZof. Ale nie mam pewności czy to dobry moment na wprowadzanie go psu, który go nigdy nie dostawał, nigdy nie jadł surowej gryki ani siemienia? 


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Beast 12-04-2020, 23:24
Od kilku tygodni mój pies ma stan zapalny w nadgarstku po intensywnych spacerach - jest bardzo spuchnięty, początkowo opuchlizna była ciepła, czasami kuleje.
W badaniu wyszło, cytuję: "obrzęk tkanek miękkich, sklerotyzacja miejscowa nasady dalszej kości promieniowej, niewielki odczyn okostnowy kości nadgarstka". Weterynarz dawał mu zastrzyki przez 2 dni, które pomagały doraźnie. Potem dał środki przeciwzapalne w postaci tabletek i dodatkowo zaproponował antybiotyk, z którego zrezygnowałam (nie wiem czy słusznie, nie chciałam szprycować psa). Tabletki niestety nie pomagają...
Pies na spacerach nie zwraca na opuchliznę zupełnie uwagi, biega jak zawsze. Mimo wszystko wygląda to bardzo źle.
Czy ktoś próbował w takich sytuacjach stosować jakieś naturalne metody, ewentualnie środki dostępne bez recepty?


Tytuł: Odp: Pies
Wiadomość wysłana przez: Beast 11-05-2020, 22:09
Może nieco odświeżę temat i mam nadzieję, że tym razem ktoś odpowie.
Niestety jest podejrzenie raka kości z przerzutem do płuc i w związku z tym mam pytanie. Jestem umówiona na szereg badań w tym biopsję. Pies biega jak do tej pory, nie ma problemów z chodzeniem. Czy biopsja nie spowoduje, jak Mistrz pisał, właśnie jeszcze większej możliwości przerzutów? Zaczynam się zastanawiać czy badaniami nie pogorszę sprawy... Z drugiej strony, jeżeli to faktycznie rak, to potrzebne jest szybkie wdrożenie leczenia i amputacja, a bez biopsji ani rusz.