Niemedyczne forum zdrowia

BLOK PORAD, POMOCY I WYMIANY DOŚWIADCZEŃ => W drodze do zdrowia - pytania, wątpliwości => Wątek zaczęty przez: Rafall 01-10-2013, 20:12



Tytuł: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Rafall 01-10-2013, 20:12
Mam takie pytanie - czy po stosowaniu koktajlu błonnikowego (bez warzyw i bez owoców, same nasiona z wodą) może wystąpić tzw. język geograficzny? Postanowiłem ponownie wprowadzić KB, ale efekt jest ten sam jak kilka lat temu - po 2-3 dniach język staje się biały z powiększającymi się plamami "wyspami" koloru różowego (tak jak normalny język). Jak odstawię KB to po jakimś czasie język wraca do normalności. Teraz nie wiem czy stosować KB czy nie - bo wg objawów, chyba gorzej mi się robi. Dodam, że tak samo mam po wszelkich orzechach. Może mam za duży syf w jelitach, już sam nie wiem.


Tytuł: Odp: Koktajl błonnikowy
Wiadomość wysłana przez: Kamil 01-10-2013, 21:43
Nie masz przypadkiem alergii na orzechy?


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Rafall 01-10-2013, 21:49
Niestety nie wiem, żadnych testów nie robiłem. Ale czy nasiona w KB można utożsamiać z orzechami i ewentualna alergia wiązałaby się i z tym i z tym? Tak jak pisałem wcześniej, praktycznie za każdym razem jak wdrażam KB to dzieją się takie rzeczy. Teraz właśnie nie wiem czy mam pić KB czy jednak nie. Typowych reakcji uczuleniowych po zjedzeniu orzechów nie mam (np. opuchlizna, zaczerwienienie itd.) - jest tylko ten język i to mnie dziwi - bo tego typu ślady nie są jednak normalne.


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Kamil 01-10-2013, 22:17
A tam testy... a czy ja Twoich lekarzy o wyniki testu pytam, czy Ciebie o Twoje reakcje organizmu? Przestań myśleć jak pacjent, zacznij jak Biosłonejczyk! Kup kilo orzechów i jedz. Jeżeli będziesz się źle czuł, język znowu będzie źle wyglądał, to znaczy że Twój organizm nienormalnie (i w dodatku niepotrzebnie) reaguje na orzechy. A jak nazywamy taką, niewspółmierną w stosunku do zagrożenia, reakcję systemu odpornościowego?

Co do geograficznego języka to może Kwiatuszek będzie coś wiedziała. Dziwne, że te objawy po KB. Takiego przypadku to my tu na forum jeszcze chyba nie mieliśmy.


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Rafall 02-10-2013, 08:35
Taka niewspółmierna reakcja to oczywiście skutek toksemii, a ta wiadomo z czego wynika. Niemniej jednak ten język geograficzny po spożywaniu KB nadal jest zastanawiający - sprawdziłem, że występuje właśnie po KB. Stąd też moje pytanie - czy spożywać KB czy dać sobie spokój?


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: scorupion 02-10-2013, 09:15
Ze wszystkim jest prosta zasada, jeśli nam szkodzi to nie stosujemy.


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Rafall 02-10-2013, 09:58
Rozumiem, tylko teraz nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie - czy język geograficzny będący niejako efektem KB (tak zakładam) świadczy o szkodliwości KB w moim przypadku? Ostatecznie język geograficzny jest, bądź co bądź, odstępstwem od normy.


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Asia61 02-10-2013, 14:43
Rafall, weź pod uwagę fakt, że często jest tak, że na skutek stosowania BPP początkowo nasz stan się pogarsza, aby następnie wyraźnie się poprawić.
W tym konkretnym przypadku: Twój organizm dostaje sporą dawkę wszelkiego dobra w KB, więc może "sobie pozwolić" na jakieś działania prozdrowotne, których symptomem może być inny niż zwykle wygląd języka.  Ja na Twoim miejscu spróbowałabym pić KB jakiś czas i obserwować co się wydarzy. Czy wygląd języka jeszcze się pogorszy, czy po poprawi.


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Kalina 02-10-2013, 14:46
KB to kilka składników, ja próbowałabym KB z jednym składnikiem (co jakiś czas zmieniając składnik), w ten sposób ustaliłabym, które nasiona wywołują niepożądane skutki.


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Rafall 02-10-2013, 15:01
Zgodziłbym się z Asią, jakoś tak intuicyjne wydaje mi się, że najpierw musi być gorzej (próbowałem jeść z osobna same nasiona i efekt był ten sam - gorszy stan języka). Zdecyduję się chyba pić KB ze wszystkimi nasionami (ewentualnie z warzywami) powiedzmy przez 2 tygodnie. Jak stan się nie poprawi albo będzie jeszcze gorzej, to dam sobie spokój. Tak nawiasem mówiąc, zauważyłem, że jak zjem czekoladę (także taką z orzechami) to stan języka ulega poprawie (znikają te "wyspy" i kolor się ujednolica). Trochę to dziwne, ale tak mam.


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Brer 02-10-2013, 22:25
A dodajesz do koktajlu miód?

Cytat
próbowałem jeść z osobna same nasiona i efekt był ten sam - gorszy stan języka
Czyli jak, robiłeś koktajle tylko z jednym z nasion czy jadłeś same nasiona ale w komplecie bez koktajlu?


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Rafall 03-10-2013, 08:33
Koktajl zarówno z warzywami lub z owocami, z miodem lub bez, a także same nasiona z wodą wywołują ten sam efekt - ślady na języku. Tak samo jest jak zjem np. same siemię lniane. Wyjątkowo zjadanie samego ostropestu nie powoduje takich śladów. Wczoraj gdzieś w Internecie przeczytałem, że taki efekt pojawia się, gdy spożywa się jedzenie w formie papkowatej - a taką formę ma, bądź co bądź KB (nawet, jeśli rozcieńczymy go wodą). Z drugiej strony to każdy miałby takie efekty po KB, a tak jednak nie jest. Ze mną jest w ogóle dziwnie - np. jak zjem jabłko to efekty są takie same (niezależnie czy jabłko ze wsi czy ze sklepu), ale jak zjem jabłko posypane cynamonem, czy imbirem takich rewelacji nie ma (nawet wręcz przeciwnie). I co o tym myśleć? ;)


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Mistrz 04-10-2013, 07:44
Tu jest coś o wyglądzie języka: http://portal.bioslone.pl/wyglad_jezyka


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Rafall 04-10-2013, 11:30
Mistrzu, oczywiście czytałem ten artykuł i zgadzam się z nim całkowicie. Zastanawia mnie jednak kwestia dlaczego taki język występuje akurat po spożyciu KB, czy nawet siemienia lnianego (surowego lub gotowanego w postaci kleiku)? KB służy dostarczeniu właściwych substancji odżywczych (żywych) organizmowi i to też chciałem robić, ale patrząc na efekty "językowe" to nie wiem czy dobrze robię spożywając KB. Chodzi generalnie o to, czy pijąc KB nie szkodzę sobie bardziej, niż gdybym go nie pił wcale. Ze mną to jest naprawdę dziwna sprawa :/


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Rafall 14-10-2013, 10:39
Wiecie co, odstawiłem jednak KB od czasu mojego ostatniego posta (tj. od 4.10.2013 r.) i język wrócił do normalnego stanu - nie ma już śladu po przebarwieniach i śladach charakterystycznych dla języka geograficznego. Teraz się zastanawiam czy spróbować KB jeszcze raz czy dać sobie spokój - jak radzicie?


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: G4H 14-10-2013, 11:00
Ja np. jak zjem banana, lub surową marchewkę to mam podobnie - język puchnie pojawiają się czerwone plamy, a nawet bolesne bruzdy - co ciekawe jest tak dopiero od momentu przejścia na MO z olejem kukurydzianym. A czy już w trakcie picia/przełykania/gryzienia (jak masz pokarm w ustach) czujesz że z językiem coś się dzieje, czy dopiero kilka minut po spożyciu?


Tytuł: Odp: Język geograficzny po koktajlu błonnikowym
Wiadomość wysłana przez: Rafall 14-10-2013, 12:03
Zmian na języku to w żaden sposób nie czuję, tylko je widzę. Generalnie też tak mam np. po zjedzeniu jabłka czy gruszki, ale jak już posypię owoc cynamonem, to język się nie zmienia. Zastanawia mnie to bardzo, bo jak próbuję spożywać owoce na surowo, to efekt jest niezbyt ciekawy, a po ich "doprawieniu" jest normalnie. Z jedzeniem warzyw ten problem chyba nie występuje, choć głowy nie dam. Generalnie zauważyłem, że doprawianie pokarmów przyprawami typu kurkuma, imbir, cynamon itd. wywiera na mnie lepszy wpływ, niż spożywanie surowizny - przy surowych warzywach i owocach nie tylko język wariuje, ale niekiedy też pojawiają się wzdęcia (mało i rzadko, ale jednak). Po KB te nieciekawe efekty to standard, choć już od kilku lat próbuję go wprowadzić - skutek jest niestety ten sam. Dlatego to wszystko mnie zastanawia. Może jednak nie każdemu KB służy?